Podwyżki dla cukierników mają być śmiechu warte w (usunięte przez administratora) lecą i podwyżki. Najlepsze jest to że panie cukierniczki nie wylewaja rzadnych mas nie mieszają mas nie robią rzadnych kremów A nawet znamy takie co receptur nie znają i mają dostać podwyżkę żenada ta firmą.
Na wstępie może plusy tego obozu. + Wypłata na czas + Multisport + Sodexo ( kiedyś ) + Czystość + Dobre zaplecze techniczne i organizacyjne + Higiena pracy Minusów jest mnóstwo. Starzy pracownicy twierdzą odkąd szefowa " przejęła " zakład to jest coraz gorzej. Czas " epidemii " pokazał że traktują pracowników jak nocnik. Przed epidemią w święta pracowaliśmy około 10 dni średnio po 10-12 godzin i nie było praktycznie możliwości wolnego czy przyjścia na 8 godzin jak ktoś szedł się zapytać to słyszał że " urlopy są wstrzymane " ale oczywiście (usunięte przez administratora) brygadzistów wolne otrzymały. W czasie epidemii obcięli wypłaty do 80% i wysłali większość na " POSTOJOWE " po czym stwierdzili że postojowe musimy odrobić ( ludzie mieli około 50-70 godzin do odrobienia ) Żeby tego było mało system odrabiania nadgodzin wygląda następująco : 1. Masz etat 80% ( bez aneksu bo im wolno ponieważ NASI PRZEDSTAWICIELE WYBRANI PRZEZ ZARZĄD PODPISUJĄ TAKIE DOKUMENTY, PRZEDSTAWICIELEM PRACOWNIKÓW JEST ZASTĘPCA BRYGADZISTY I BRYGADZISTA - ABSURD ) 2. Pracujesz po 8 godzin kiedy druga zmiana ma " postojowe " z czego ~6,5h idzie na wyrobienie etatu a reszta na odrobinę " postojowego " tym samym robisz w danym tygodniu etat za 80% 3. Dodatki typu Sodexo zabrane bo EPIDEMIA premii półrocznej to już chyba drugi rok nie zobaczymy. 4. Zamówienia wcale nie są mniejsze jak te za czasowy przez epidemii, widać to po listach i ile mamy do robienia. 5. Tekstu kierownika typu " zostajecie do końca " czy " życie " " nikogo nie zmuszamy do zostawiania ale fajnie gdybyście zostali " są poniżej krytyki ale to tylko pokazuje że pracownik jest zastraszany bo większość boi się nawet odezwać i zostajemy nie wiedząc nawet czy będziemy mieć zapłacone ale słyszało się już teksty typu " dowiecie się w swoim czasie " 6. Z tego co słyszałem o porozumienia pracowników z zarządem było trzeba się prosić bo brygadzista ani kierownik tego nie przekazali tylko ludzie dowiedzieli się od dziewczyn ze sklepu ( z resztą jak zawsze ) Książke o tym zakładzie mozna napisać.... Dobre jest też chodzenie o wolne do jednego brygadzisty pyta się człowiek o wolne a w odpowiedzi słyszy " nooo dam Ci to wolne ale żebyś o tym pamiętał" dodam że chodzi o WOLNA NIEDZIELĘ. Ludzie zarabiają średnio 2,5 - 3 tysiące Osoby poniżej 26 roku tak samo. Podatek wlicza im się do pensji obliczający premię co skutkuje kwotą do 3 tysięcy Dziwi mnie fakt że nie zainteresowała się tym wszystkim Państwowa Inspekcja Pracy ale może wkrótce to się zmieni. Szkoda czasów i nerwów by zatrudnić się w tej firmie. Do ZARZĄDU I KIEROWNICTWA Chcemy pracować za uczciwe pieniądze adekwatne do wykonywanej pracy nie że ta sama osoba do czyści blachy ma tyle samo co osobą robiąca masy wszelkiego rodzaju. Pracownicy nie robili by problemu z niczym gdyby była płacą normalna ludzie przychodzą tam zarobkowo nie dla towarzystwa czy na wolontariat. Jeszcze warto poruszyć kwestię że biura i pewne osoby mają płatne 100% a produkcja nie oraz SERWEROWNIĘ bo jeżeli chodzi o nadgodzniny i pieniądze to czeski film nikt nic nie wie ale kierownik ani serwerownia a ktoś chce wyjaśnienia swoich godzin to system myli się tylko w jedną stronę na niekorzyść pracownika. Przypadek? Nie sądzę. Miłego dnia życzę wszystkim czytającym bądź co bądź ale jedziemy na tym samym wózki. Do zobaczenia.
Prawda jest taka ze w papierach wszystko wygląda prawidłowo wiec inspekcja pracy na kontroli niewiele wykaże. Najlepiej zgłosić do inspekcji pracy i kilka osób jako świadków. Juz raz jeden pracownik się wkurzył o nieprawidlowe rozliczanie godzin i poszli do sądu i sowa przegrała.
Masz rację (niestety ale w tym chorym zakładzie tak jest) zapewne nie zmieni się nigdy. Też nie polecam tam pracy. Z Państwową Inspekcja Pracy to muszą mieć chyba układy bo nie wierzę że pracodawca może tak traktować pracowników i nie ponosić za to konsekwencji karnych.
Żeby Inspekcja Pracy czymś się zainteresowała to ktoś musi to zgłosić... Zgłaszajcie nieprawidłowości. I szukajcie innej pracy bo szkoda życia na takie miejsce, bo wygląda na to że tam jest mała szansa żeby coś się naprawiło.
To może czas nagłośnić sprawę w tv i zawiadomić Inspekcje Pracy. Czas skończyć ta farsę. Dziwi mnie tylko dlaczego Pan Adam Sowa nie reaguje i spokojnie patrzy jak córeczka niszczy to na co pracował całe życie.
Czy to normalne podpisać umowę zlecenie i nie dostać kopii ?
Umowę zlecenie podpisujesz co miesiąc, nigdy nie dają kopii pracownikowi, o umowie o pracę nie ma mowy,chyba że popracujesz ponad rok może dostaniesz. Na sklepie jesteś (usunięte przez administratora) non stop krytykowanym, nawet przy klientach. Zawiść, zazdrość, kompleksy, brak życzliwości, kultury osobistej, donoszenie jedna na drugą, wyzwiska, szykany, nierówne traktowanie, nierówny podział pracy, brak szkoleń, tłumaczenie wszystkiego w locie, wszystko masz umieć po jednym pokazaniu to przyczyna ucieczki pracowników. Jak szukasz pracy na krótko może wytrzymasz, raczej nie jest to praca na stałe, chyba że lubisz takie toksyczne warunki pracy. Ogólnie wymagania bardzo duże, pieniądze bardzo małe.
Czyli po ponad roku jest możliwa umowa o pracę czy nie? Taka mnie najbardziej interesuje więc chciałabym dostać sprawdzone informacje na ten temat.. Może ktoś kto pracuje dłużej w Sowie się wypowie?
Zapytaj menagera. Chociaż nie sądzę żeby powiedziała prawdę. Mogą po roku ci powiedzieć że jednak nie jesteś aż tak dobra, żeby dostać umowę o pracę. Tam na umowę o pracę mogą liczyć tylko,, najlepsi,,. Poza tym przez pandemie mogą nie chcieć dać.
Osoby ma stanowiskach kierowniczych czują się jak właściciele,kursy i jeszcze więcej lecą nawet prawo i lewo.Nieudolność kierownictwa odbija się na pracownikach.Często mają gorsze wykształcenie niż zwykły pracownik.Polecają klientom przeterminowane ciasta,za które trzeba nie mało zapłacić.....
Ale pracują tam po 10 lat i nic takim nie zrobisz ,bo tłumaczą potem że nowi się nie nadają ....A nikt się nie interesuje dlaczego taka rotacja pracowników na punktach jest....tylko kierownictwo zostaje cały czas niezmienne ....
Takie osoby są tam po kilkanaście lat i nikt ich nie ruszy....Ty jesteś od pracowania ,a one fruwajz po allegro , Facebook ,galeriach itp ....Ale są w pracy ? Są!!!! Zamówienia robią podobno, A to ciężka praca jest ....A potem rotacja na punktach i nigdy z ich winy.....zawsze coś jest na ta co odchodzi gadane .....
Cyt.:",kursy i jeszcze więcej lecą nawet prawo i lewo..." Można bardziej po polsku, bo kompletnie nie wiadomo o co chodzi?
Jak masz lepsze wyksztalcenie,to po co pracujesz w cukierni? Zatrudnij sie w biurze lub korporacji . .
Wszyscy co pracują w zakładzie na ul. Schulza w Bydgoszczy są śmieciami, bo tak są tam traktowani
Rozmowa odbyła się przy stoliku na terenie cukierni więc atmosfera przyjemna. Mówię tutaj o cukierni zlokalizowanej w Pile która się parę dni temu otworzyła. Cała rozmowa przebiegła sprawnie i luźno, Pani otwarta na pytania a ja w sumie nie otrzymałam żadnych pytań oprócz tego czy nie boję się używać sprzętów typu ekspres do kawy no i czy pracowałam kiedyś na stanowisku z obsługą klienta. Zaskoczyły mnie troszkę godziny pracy, bo cukiernia otwiera się o 10 a praca może zaczynać się nawet od 6:30. Również lekko się zdziwiłam gdy okazało się że sama muszę zapłacić za badania sanitarno-epidemiologiczne, gdzie raczej to pracodawca powinien je opłacać.
- Ma Pani doświadczenie w obsłudze klienta? - Nie boi się Pani obsługi maszyn typu ekspres do kawy?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Brak rampy do rozładunku bardzo nieuprzejmy i wielki Mruk magazynier
ZEPSUTY TORT (SIC!) Kupiłem tort - prosiłem, aby przechowano mi do godzin popołudniowych - Tort bezowy - po przywiezieniu do domu okazało się że tort masa jest kwaśna o nieprzyjenym zapachu! Tort był zepsuty! Oddano mi pieniądze, straciłem 2 godziny czsu, tłumaczenia, ze jest ciepło i tak się może zdarzyć nie przyjmuję.... Ośmieszyłem się wśród moich gości.... którym taki wybrak podałem... Przekazałem kontakt, aby ktoś łaskawie się ze mną skontaktował... (wysłałem też informacje ze strony głównej ) nikt nawet nie zadzwonił z kierownictwa... ZDECYDOWANIE ODRADZAM ZAKUP TORTÓW BEZOWYCH, SKORO W PONIEDZIAŁEK BYŁ ZEPSUTY TO CO BYŁ Z SOBOTY???? WOBEC AMBIWALENTNEJ POSTAWY KIEROWNICTWA SPRAWĘ ZGŁASZAM DO SANEPIDU... WSTYD, WSTYD, i JESZCZE RAZ WSTYD!
Chora firma i chciwi właściciele!!! Obcieli ludziom pensje do 80% i czasu pracy 6.5h a robić muszą po 7.5 H. Nie było by problemu ale nikt nie wie co z nadgodzinami. Jak będą rozliczone. Żenada jak można tak ludzi traktować. To dzieki nim między innymi zarabia firma a traktuje się ich jak smieci. Mam nadzieję że tym razem Inspekcja pracy zajmie się w końcu rzetelnie bez oglądania się na sławę firmy Sowa.
Zapisujcie sobie w kalendarzu ile nadgodzin robiliście razem z datami, i potem udać się do odpowiedniej instytucji jeśli firma nie chce zapłacić za pracę.
Witam, ile zarabia się na produkcji przy ciastach w firmie sowa.? Czy są premie jeśli tak to za co?
Czy pracodawca Cukiernia Sowa sp.j. motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
Szczerze odradzam pracę w sowie we Wrocławiu!!! Manager oddziałów we Wrocławiu jest osobą niezrównoważoną psychicznie!!! Takiego mobbingu w miejscu pracy jeszcze nigdy nie doświadczyłam. Ciągłe wrzaski na pracowników, znęcanie się psychiczne, wyzywanie pracowników od najgorszych jednym słowem ISTNY DRAMAT!!!!!!! Szanowny pan manager swoje prywatne problemy przenosi na pracowników co skutkuje pogorszeniem się wydajności pracowników a przed wszystkim psuje atmosferę w miejscu pracy. Zaznaczę, że pan nie posiada ŻADNEGO doświadczenia w zarządzaniu zespołem, więc nie mam pojęcia jak firma mogła zatrudnić osobę na tak poważnym stanowisku BEZ JAKIEGOKOLWIEK DOŚWIADCZENIA!!! Pracownicy czują się do tego stopnia ograniczeni, że nie są w stanie wyrazić swojej opinii na jakikolwiek temat bez "konstruktywnego" komentarza managera. Po prostu szkoda słow. ODRADZAM!
W piątek 08.01.2021r kupiłam duże opakowanie faworków za 29,90 zł., to najgorsze faworki jakie jadłam, stare, bez smaku, ciasto grube, smażone na starym tłuszczu. Nie polecam nikomu, żal wydanych pieniążków. Szkoda, że taka renomowana cukiernia takie byle co sprzedaje.
Wczoraj tłusty czwartek i tradycyjnie pączki, zamówiłam w cukierni Sowa na ul.Polnej w Poznaniu i bardzo, bardzo żałuje ponieważ na zamówione ponad 30 pączków wszystkie były stare.Jestem zła ,wściekła ponieważ kupiłam dla kogoś na prezent i zachwalałam zawsze ze pyszne, świeże ,a tu taka wtopa????
Zdradzę wam sekret przed tłustym czwartkiem pączki są już miesiąc na przód przygotowywane i mrożone
Po co kupujesz komuś stare paczki? Ty byłaś zła? Ten ktoś był pewnie bardziej.... Tak na poważnie, to większej głupoty dawno nie czytałem. Myślałem, że takie wartościowe wypociny ludzie wrzucają tylko na "bydgoszczan"... P.S. Odpowiedź na Twoje ost pyt: tak.
Wszędzie jest źle obecnie ale w naszej cukierni jest jeszcze gorzej to co się teraz dzieje to powinno być zabronione takie praktyki są skandaliczne. Zmniejszenie etatu i wynagrodzenia pomimo normalnej produkcji i niby " Dobrowolnych " Nadgodzin to dorabianie się na pandemii kosztem pracowników. A jak dłużej nie zostaniesz to licz się z konsekwencjami finansowymi oczywiście . Praca u Sowy zawsze była moim marzeniem ale ostatnie miesiące diametralnie zmieniły moje zdanie na temat pracy tam i pokazały jak bardzo się myliłem myśląc że w tym zakładzie pracownik jest częścią firmy a nie tylko kropką na wykresie przychodów a jak ich nie ma to zwalniamy i dajemy najniższą krajową. Przykre doświadczenie ale prawdziwe.
Co jaki okres czasu w Cukiernia Sowa sp.j. można ubiegać się o podwyżkę?
To nie będzie odpowiedź na pytanie tylko wypowiedź na inny temat żyjemy w taki b czasach jakie mamy pracy jest mało boimy się wszyscy co będzie dalej ale nie szefowa bo ona jest ustawiona i ma nas głęboko gdzieś.Niby są jakieś tarcze ale my z tego tytułu nic nie mamy a na dodatek szefostwo zatrudniło sokolnika na teren żeby gołębie odstraszał i czy to jest teraz takie ważne no chyba nie sądzę
Jak wygląda praca w biurze w dziale księgowości (zarobki , atmosfera w pracy)? Obecnie szukają kogoś na zastępcę głównego księgowego.
Czy w Cukiernia Sowa sp.j. są paczki/bony świąteczne?
Witam ile w tej firmie zarabiają kierowcy i jaki czas pracy obowiązuje?
Nie polecam pracy na produkcji u sowy, szczególnie na nocnej zmianie.... KTO PRACOWAŁ TEN WIE (usunięte przez administratora) mobbing to codzienność.
Wypłaty od marca po dzień dzisiejszy są zaniżone, żadnych wieści co do ich przywrócenia w 100%, a firma się rozwija, tu nagle sponsor oficjalny polonii bydgoszcz, smiech na sali
Pracowałem na produkcji kilka lat . Kilka miesięcy na nocki. Praca tam to porażka. Mobbing że strony kierowników i poniżanie pracownika na pożądku dziennym. Przyczepianie się o cokolwiek. Przymusowe niedzielę i praca po 12 godzin na święta to norma . Ten zakład to (usunięte przez administratora) . Masowa produkcja i tyle . Przestrzegam i nie polecam pracy na produkcji
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Cukiernia Sowa sp.j.?
Zobacz opinie na temat firmy Cukiernia Sowa sp.j. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 39.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Cukiernia Sowa sp.j.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 26, z czego 3 to opinie pozytywne, 22 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Cukiernia Sowa sp.j.?
Kandydaci do pracy w Cukiernia Sowa sp.j. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.