Jakie są widełki na A2 i Seniora wewnątrz i zewnątrz w tym momencie??
Nie znam działu żeby a2 dostawała 6500 po awansie wewnątrz, jest to zazwyczaj kwota 5500-6300
6500 brutto...Tyle to zarabia ekspert w największym polskim banku którego nazwa zaczyna sie na p i ma minimum kilkanaście lat doświadczenia a ty piszesz że to mała stawka.. Hmmmm
co Wy tutaj macie z tymi nauczycielami...
To chyba bardzo zależy od działu, albo weszły jakieś radykalne podwyżki (w co szczerze wątpię). Bo jak się rekrutowałam w lipcu, na A2 dolne widełki były 5250 brutto przy rekrutacji z zewnątrz i raczej w stronę tych dolnych widełek celowali.
Hej, Widzę, że są wypisane widełki dla A1,A2,SA, ale nie znalazłem widełek dla Oficera? Interesuje mnie zewnątrz, nie wiem do końca jak bardzo mogę zaszaleć proponując kwotę. (Przejście z firmy do firmy, bez parcia na zmianę) 15k brzmi uczciwie?
Widełki są 11-16 na officierze więc się mieścisz. Ja mam na officierze 12700 po 1 podwyżce ale z zewnątrz mogą dać te górne jak masz odpowiednie doświadczenie.
U mnie w zespole sporo A2 dostali wyrównanie do 6500. Ale klepią nadgo i są naprawdę ekstra wyszkolone, w zasadzie robią wszystko to samo co SA.
Od czego to zależy ile w zespole sa w stanie dać dla a2 np? Od starań menadżera? Rozbieżność w zarobkach jest naprawdę duża z tego co się słyszy
Pewnie od działu czy jest crucial dla firmy, w operacjach najwiecej chyba maja Navy, ale tez wiecej roboty. U mnie w operacjach a2 z awansu miała 5250 jeszcze jakis czas temu.
Czy ktoś ostatnio miał rozmowę do AML na A1 i mógłby podzielić się pytaniami?
Pytania i część materiałów dostajesz od nich, resztę znajdziesz w 15 minut, jeśli nie, to praca tam będzie męką, bo w większości składa się z szukania rozwiązań do problemów, które tworzą się same i generowaniu odpowiedzi, których nie ma. Taki fikcyjny świat. Poza tym każda rozmowa wygląda inaczej. W moim przypadku mieli takie ciśnienie na werbowanie kogokolwiek, że tylko przytakiwali i żeby zaznaczyć swoją pozycję potargowali się przy wynagrodzeniu, a menager naciskał na rozmowę po polsku, bo jak się okazało sam zna angielski dość "komunikatywnie". W działach niemieckich, francuskich itp większość też nie ma pojęcia o tych językach. Niektórzy dostawali np. z zaskoczenia pytania typu proste działania, ciekawostki o firmie, jeszcze innym każą zrobić coś w excelu. Generalnie jeżeli dochodzi już do rozmowy z menagerem, to raczej ciężko się nie dostać jeżeli nie nakłamałaś w CV.
Witam, czy w ss ją jakoes popoludniowe zmiany? Chcialabym pracowac np od 15.tylko nie wiem na jakie stanowisko aplikowac
Dziwię się nie tym, co w Stejcie nierzadko ciężką pracą zostali wypromowani i teraz stosują skalę porównawczą z obecnymi pracodawcami na niekorzyść Stejta, ale tym, co na a1 a2, w tym byłym zatrudnionym na tych stanowiskach, uważają, że im się należy więcej za pracę bazująca na puszczaniu makr i schematach. Niestety problem leży bardzo często w pracownikach, którzy mają wygórowane ambicje płacowe za niewielki wkład od siebie. Wielokrotnie przewijali się u mnie NH, którzy przyszli do Ss, chociaż nie wiem, jakim cudem z tak marna wiedzą teoretyczną/ językową się tutaj dostali i tylko po to, żeby jakiś inny pracodawca w ogóle ich zechciał. Problem leży przede wszystkim w podejściu kandydatów, którzy nierzadko się po prostu nie nadają i bardziej adekwatna praca byłaby dla nich praca kasjera w sklepie- z całym szacunkiem dla tej pracy. Oczywiście skoro takich ludzi zatrudnia się w Ss, to jest to też problem polityki zatrudnieniowej firmy, która najprawdopodobniej potrzebuje ludzi do puszczania makr i bezmyślnego zapisywania bilansów funduszy bez większej refleksji, co tak naprawdę robią i po co. Najwięksi frustraci z mojego punktu widzenia to Ci, co niewiele dają, a dużo by chcieli dostać. Pracuje 4 lata od A1 do SA i też uważam, że powinienem zarabiać więcej, ale nie dlatego, że inne firmy dają więcej, a dlatego, że większość co-workerow po prostu jest daleko z tyłu. Ktoś powie, że pewnie się wylansowalem, a teraz nie chce się wiedzą podzielić...uprzedzając odpowiedzi, których się spodziewam. Ludzie nie chcą rozkminiac problemow- chcą gotowych odpowiedzi. Sorry, ale nie dla niemyslacych awanse i dla tych co ich od a do z trzeba przeprowadzić w kwestii rozwiązania jakiegoś merytorycznego problemu.
Sam sobie po części odpowiadasz. Ludzie robią tyle za ile im się płaci i gdyby dostawali lepsze pieniądze to by mysleli nieszablonowo. Nie ma gratyfikacji nie ma myslenia. Widzisz ja znowu podczas pracy w ss widziałem mnóstwo frustratow, ktorzy zrobili cos dla zespołu, napisali makra, nie puścili NAPISALI czyli uzerali sie przez kilka mies z gmas, napisali procedury. Ich input był widoczny. I zasluzyli jedynie na ocene 3, żeby statystyka sie zgadzała i 5 procent podwyzki. Na awans trzeba bylo czekac czasem mnostwo czasu. Spotkałem sporo ludzi, ktorzy dali cos tej firmie, bo uwierzyli w jej propagande, a firma ich olala, takze nie zgodze sie z Toba, ze frustraci to tylko Ci co nic nie daja, bo kazdy moglby cos od siebie dac do tej firmy, gdyby firma byla w stanie sie odwdzieczyc. Ale ss tego nie rozumie. Troche mi nawet Ciebie szkoda, bo widac, ze uwierzyles w te ich pierdzielety o szukaniu rozwiązań I thinking outside the box, a tak naprawde chodzi o to, zeby ludzie jak najmniejszym kosztem znajdywali rozwiazania dla decydentow. I co masz z tego Sa? 7k na reke, punkty Mybenefit i możliwość osądu nh? Daj spokoj.
Dokładnie tak jak kolega u góry - jak widzisz siebie w firmie za 2-3 lata ? Na officera łatwo awansować ? A co dalej ? Przy inflacji ~20+% jak już dostaniesz nawet ten awans to będą marne pieniądze.
To rzuć wypo skoro inne argumenty nie przemawiają, w moim dziale jak patrzyłem na dane to jest kilku SA z taka pensja.
Brawo. Jesteś idealnym pracownikiem korpo. Szczerze, gdybym był kimś z HR, to chętnie bym się z tobą skontaktował, bo tyle ile słów użyłeś na obronę tego miernego miejsca pracy, poświęcając swój czas, uwagę, to niektórzy za to są opłacani. Ty to zrobiłeś za free. Et al, jeśli jest ktoś tutaj z HR, niech się skontaktuje z @state Street employee, macie korposzczura, za nierynkowe pieniądze. Przy okazji wasze KPI będzie lepiej wyglądać.
No i sam widzisz, że starasz się, rozwiązujesz problemy, a nie doceniają tego. Powiem Ci, że się mylisz - doceniają i to bardzo, zarówno fakt, że wnosisz duża wartość dodana, jak i fakt za ile to robisz :) Jesteś zapewne w ich oczach świetnym pracownikiem, ale takiego się doji bez litości w tej firmie. Co do samych awansów, podwyżek itp to mają politykę, że ma być rowno a nie sprawiedliwie, także robienie czegoś ponad zakres jest nieracjonalne.
Realnie wszystko zależy od tego gdzie się trafi. Szedłem tam w nadziei na rozwój, skuszony obietnicą szkoleń, wewnętrznym systemem, programem mentoringowym itp. Przez to zgodziłem się na pensję wystarczającą zaledwie na podstawowe wydatki. Jakie są realia? Z początku luz przez miesiąc, wręcz nuda, bo nikt nie ma dla Ciebie czasu, jak pokazałem, że po skończeniu przydziału chcę się uczyć i robię szkolenia, żeby ogarniać nowe rzeczy, to zawalili mnie najtępszą pracą tak, że po 8-10h dziennie kopiuj>wklej nie ma szans ani chęci na rozwój, a degreed, to ponury żart. Wybrakowane slajdy z podstawówki i tona chorej, lewicowej propagandy, lepiej uczyć się z (usunięte przez administratora) Pisanie o ambicjach i potencjale, to odklejka. Jeśli nie mają desperackiej potrzeby, to zrobią wszystko, żeby ściągać Cię do gleby. Nie chcą mieć zbyt wielu niezależnych ludzi z możliwościami. Mentoring? Chodzi tam chyba tylko o to, że ludzie, którzy się do niego zgłaszają mają jakieś profity, ale nie chce im się uczyć, bo nie wierzę, żeby Senior z UK nie potrafił pisać po angielsku i gubił się w finansach. Myślałem, że poznam tam ogarniętych inwestorów, a ludzie, z którymi miałem kontakt podniecali się zdolnością kredytową... Szkolenia językowe? Raz na pół roku są zapisy na kilka tygodni po 1h rozmówek w małej grupie, to się samo komentuje. Miałem uczyć się ekonomii, jedyne czego się nauczyłem, to omijanie ich wewnętrznych problemów. "Workaround", to słowo klucz, bo przez rok na palcach ręki stolarza policzysz dni bez jakichś faili ze strony systemu, a nikogo nie obchodzi to, że w ciągu dnia straciłeś 2h na restartowanie systemu i odzyskiwanie swojej pracy. Generalnie firma, to książkowy przykład korporacji, gdzie tresuje się szeregowców, choć są też działy, gdzie ludzie pracują po 2-4h dziennie, ale żeby do takiego Cię zrekrutowali musisz mieć insidera lub turbo szczęście. U mnie w ciągu roku pełny skład był łącznie przez niespełna miesiąc, a z takiego działu menager Cię nie wypuści aż rzucisz papierem. Idąc na własną rękę wygląda to tak, że jeśli nie masz szczęścia, to przez presję, monotonię, stagnację, wyczerpanie mentalne będziesz się cofał, zamiast cokolwiek osiągać. Jeżeli się nie przejmujesz, nie masz moralności, nie przeszkadza Ci to, że inni muszą poprawiać Twoje błędy, wykorzystujesz na max prawo pracy i benefity, nie masz ambicji, jesteś (usunięte przez administratora) będzie Ci tam dobrze dopóki się nie połapią. Skończyłem z tym, za własne środki zrobiłem szkolenia (w miesiąc zrozumiałem to czego tam przez rok nikt mi nie wytłumaczył) i poszedłem do poważnej firmy, najlepsza decyzja w całej tej "karierze", ale czego by nie pisać gdzieś trzeba zrobić głupie doświadczenie do cv, bo żyjemy na coraz bardziej płaskiej ziemi, a w desperacji faktycznie biorą każdego, tylko idąc tam na Jana nie licz, że nauczą Cię rzeczy przydatnych poza tą firmą. Jeśli trafisz odpowiednich ludzi pokażą jak przetrwać, na szkolenie zwykle nikt nie ma czasu.
umówienie na 2 etap rozmowy 01.06.2023 i proszę sobie wyobrazić ,że Pani z Indii mnie poinformowała,ze przeszedłem pozytywnie ostatni etap i że wysyła gdzieś oferte mojego zatrudnienia i do dnia dzisiejszego podkresla mi że przeszedłem pozytywnie ale nie otrzymała jeszcze akceptacji zatrudnienia. O co chodzi? W jaki sposób się moge dowiedzieć o co biega i ile jeszcze trzeba czekac?
typowe rekrutacyjne
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Pracowal ktoś z was w reportingu? Ciężko jest? Idzie ogarnąć bez doświadczenia?
Najważniejsze jest to ze reporting masz na całym świecie - poducz się i droga wolna. Będzie ciężko - sporo nadgodzin.
Firma w ostatnim czasie zaliczyla tak wielki spadek, ze szoruje nosem po dnie.
Czy wiecie po jakim czasie można się ubiegać o awans/ podwyżkę na A1? Przy obecnej inflacji to te 4500 brutto ciężko wystarcza, zastanawiam się nad poproszeniem o podwyżkę. Czy na A1 w ogóle są jakieś widełki czy to co jest na start jest limitem?
Połóż wypo i poszukaj innej pracy. Magicznie managerowie zaproponują Ci podwyżkę lub nawet awans, żebys został. Na a1 chyba nie ma określonych widełek, ale raczej nie przekraczają one gornie 5600 co jest dolna granice a2. Ale najwięcej uzyskasz zmieniajac firme. do 6k brutto na juniorze jest do zrobienia w innych korpo. Trzeba szukać i działać zatem, nie ma co czekać, ja zmieniłem i nie żałuję.
Można po pol roku nawet sie pytac, ale na tym poziomie beda zbywac, kazac czekac na swiete nigdy i odwolywac sie do TCP, ktore jest tylko raz w roku. Lepiej zrobic tak jak kolega wyzej sugeruje.
Jakie to prawdziwe... Jakbym czytał o sobie. Pytam od kwietnia już o ewentualną podwyżkę i tylko czekanie, odwoływanie do TCP, teksty pt. trudno powiedzieć co będzie...
Czy w Ss można wykonywać prace zdalnie z terytorium dowolnego państwa?
Co dostaniesz w tym roku od state street na święta? Dodatkowe niepłatne nadgodziny, bo jest tyle roboty po tym jak ludzie zaczęli się zwalniać. Pieniędzy na Święta nie będzie bo wymyślili jakieś punkty niestety jak masz MultiSport to już nie masz punktów i sobie na nic nie wymienisz. Wymiany są w kafeteria benefit na wyjścia do muzeum roczny bilet do zoo we Wrocławiu przelotu nie sponsorują z innych części kraju. Każdy kto chciałby tu pracować niech przemyśli dwa razy. Zasuwasz jak ten w fabryce w Chinach, związków zawodowych nie ma prawa pracownicze są łamane w wielu działach. Osobiście piszę wymówienie, bo nie można pracować na poziomie 3200, 3800. Płaca jest też zmienna zależy od miesiąca.
3200 czyli na pokoj, ktory w Krakowie mozna wynajac za 1500 i najtansze jedzenie dla jednej osoby wystarczy. Mozna tak popracowac maksymalnie z rok po studiach. Jak ktos zostanie dluzej to obudzi sie w duzej zyciowej (usunięte przez administratora)
Wiecie czy w tym roku normalnie socjal na święta będzie w grudniu? Ile będzie przysługiwać ?
W jakim czasie po odejściu z State Street można ponownie się rekrutować do firmy na wyższe stanowisko ?
Firma dobra. A opinie psuja ludzie ktorzy nie maja wyksztalcenia finansowego czyli nieroby nieroby polskie. zwolnijcie sie.
Opinie o tej firmie psują ludzie tacy jak ty, którzy z uwielbieniem lubią się stawiać wyżej od innych, bo myślą, że pozycja offa albo sa za 11k brutto to wielki życiowy sukces, chociaż wszyscy tkwią w tym samym bagnie po szyję. Pełno takich ludzi widziałem w ssb. Powiem więcej, Ci którzy narzekają za bardziej normalni od reszty szczurów święcie wierzących w słowo Scotta. Ta firma wjeżdża na psychę.
Musisz miec smutne zycie skoro narzekasz zmien cos w sobie miej wplyw na firme w ktorej pracujesz rozmawiam z teamleaderami proponuj zmiany pokaz inicjatywe
Moje życie jest lepsze odkąd już tam nie pracuję. Rozmawiałem z team leaderami o zmianach w zespole i proponowałem zmiany i wiesz co? Takie podejscie to jest wymowka wyzszych managerow, zeby za nich odwalac robote, a oni zgarniają kasę. Czasami nie możesz zmienić firmy i wtedy po prostu .. musisz zmienić firmę.
Dobra firma? Fatalne biuro z padniętymi monitorami, brak laptopów dla pracowników i kawa płatna. To jest dobra firma? Na tle innych wypada wręcz fatalnie.
Problem tej firmy polega na tym ze nie za bardzo zatrudnia ludzi po studiach finansowych. Tacy ludzie awansujac mogliby cos wywalczyc podwyzki z managerami z zagranicy.
Jeśli zostałem 2 lata temu zwolniony ze state to jeśli obecnie zloze papiery to wezwa mnie pod uwagę przy rekrutacji?
To zalezy. Na koniec manager zaznacza, czy nadajesz sie do ponownego zatrudnienia czy nie. Jesli zaznaczyl nie, to ci zamknal droge powrotu do SSC.
Bo jest pełno innych fajniejszych i lepszych miejsc pracy :) Z lepszym zapleczem, możliwościami rozwoju i finansowymi.
Dostałeś zwolnienie dyscyplinarne czy była to umowa za porozumieniem stron? Jeżeli to pierwsze raczej nie ma powrotu jak to drugie to zależy. Na pewno miałeś (usunięte przez administratora) i wiesz dlaczego zostałeś zwolniony, sam sobie odpowiedz na pytanie czy to było coś na tyle, żeby nie chcieli Cię ponownie zatrudnić.
Po drugiej stronie ulicy w Gdańsku jest Nordea i Pwc, które płacą więcej. Nie warto siedzieć w SSB.
A jeśli chce złożyć papiery z powrotem powinnam się kontaktować z managerem czy po prostu wysłać CV?
Myślę, że standardowa rekrutacja. Ale zaopatrzylbym się, w jakieś tabletki na uspokojenie, bo tam teraz nie jest dobrze.
Ta firma od dobrych dwóch lat spadała na dno, aż w końcu spadła i zaczęła się tam rozgaszczać. Jest wiele czynników, które wpływają na negatywny odbiór firmy i sporo z nich już było opisywane na tym forum (słabe płace, chaos procesu, niekompetentni ludzie, stara technologia). Ale to co mnie najbardziej zniszczyło, wkurzało i dołowało to ta panująca obłuda przemielona z propagandą sukcesu, prezentowana przez managerów od najniższego do najwyższego szczebla. Od tego w codziennej pracy kreci Ci sie w głowie. To jest jak popychanie ściany albo kopanie się z koniem. Jesteś dobrym pracownikiem i dobrze wykonujesz swoją prace? Nie zasługujesz na dobrą podwyżkę i awans. I chusteczka wie dlaczego. Statystyka (za duzo ocen 4 i 3 w zespole - "3 to dobra ocena", co nie;) ), nie podeszłeś managerowi, źle wiatr zawiał. I ludzie kopią się z tym koniem, walczą o te ochłapy. Widziałem ludzi, którzy czekali po kilka lat na awans i sie cieszyli, że zarabiają 5 k na SA. 5k! Teraz po odejściu czytam 4 procent podwyżki wyrównania. 4%! I to ta firma sama generuje taką atmosfere rywalizacji nie wiadomo o co. Firma, która deklaruje wsparcie równości, sama nierówności generuje, bo Józek pisze, że dostał 15% więcej na a2 niż Zenek w innym dziale. Co to jest za bajzel to ja nie. I potem dostajesz maila z HR, ze jaki ssb jest wspaniały, bo przeciez tyle dał i tyle możliwości. Benefity zostały defacto ograniczone - propaganda mówi, że przeciez jest ok. Pensja jest w tyle za rynkiem - propaganda mówi obserwujemy rynek i monitorujemy sytuację. To sobie obserwujcie. Daleko ode mnie. (Tak obserwowali, ze przy inflacji 17 wymyslili 4%. Przeciez to jest policzek w twarz dla pracownikow!) Dlatego uważam, że tam tabletki uspokajające mogą się przydać. Odradzam oddział tej firmy w Polsce dla zdrowych i wrażliwych ludzi, którzy chcą po prostu pracować i sie rozwijać.
Jako officer moge to potwierdzic - firma pikuje, jest daleko poza konkurencja, nie oferuje pracownikom nic poza tym, ze nic tu nie trzeba potrafic. Zaczynalem od A1 dobre pare lat temu i to byl inny swiat.
Dzięki ;) Ja wiem jak tam jest, bo spędziłem tam parę lat od A1 do oficera. Gdy zaczynałem było spoko, nawet gdy po 3 latach dostawałem SA to te 5/6 na rękę to było jeszcze akceptowalnie. Ale tak długo "obserwowali rynek" i wstrzymywali się z podwyżkami, że rynek im totalnie odjechał. Teraz dopiero starają się coś tym zrobić, gdy rotacja się tak nakręciła, że walczą z efektem kuli śnieżnej. Dodając do tego kiepskie zarządzanie w wielu działach, wymagające role, powszechne oszczędzanie na polskim oddziale, to jest jak jest. W innej firmie dostałem 50% lepsze wynagrodzenie niż na oficerze za lżejszą pracę, myślę, że to mówi wiele.
Olo, a Ty kiedy w końcu odejdziesz? Tak źle w tym stejcie a ty siedzisz i siedzisz :) pokaż co potrafisz i zatrudnij się gdzieś indziej.
Zapomnijcie o kasie na święta. Dostaniecie punkty albo nie w tej zas...j kafeterii benefit,za co opłacicie sobie,albo nie, kartę Multisport. Ciekawe czy premii rocznej też nie wypłaca tylko przyznają..punkty. Ta firma to parodia. Planuje się zwolnić,bo ciągle kombinują. A wy dalej pracujcie...za punkty, może coś sobie za nie kupicie.
Social fund dadza tyle samo co rok temu tylko w punktach na mybenefits? W mailu nie ma informacji ze koniec z wypłatą
Lekki szok... To mało powiedziane. A jaki tytuł miał meil bo nic nie mogę takiego znaleźć?
A firma nadal w ofertach pracy chwali się że daje pracownikom Multisporta jako benefit. A to jest (usunięte przez administratora) Bo teraz mamy sami opłacać z ZFŚS który pracodawca ma obowiązek posiadania jeśli zatrudnienia powyżej 50 osób. Multisport kosztuje 70,3 zł więc już niewiele zostaje w punktach. Niestety firma nie daje już nic dodatkowego od siebie w porównaniu do innych ciepło w Krakowie i nie tylko. Dobrze że inne firmy outsourcing też dają full WFH więc jest w czym wybierać. SS niestety upadł poraz kolejny.
Nie tyle samo, ponieważ teraz pracownicy sami muszą opłacić Multisport z ZGŚS. Więc zostaje figa w punktach
Która firma jest w stanie dać WFH 100%? Rozmowa o tym rozumeim toczy się na poziomie rekrutacji czy już przy wybieraniu oferty do zaaplikowania najlepiej szukać takiej full remote?
Warto jeszcze wspomnieć, że Stejtowe 100% WFH obiecywane na wszystkich etapach rekrutacji nigdy nie zostaje wpisane do umowy i potem się okazuje, że w sumie fajnie jakby człowiek jednak przyszedł te parę razy w miesiącu do biura :D Więc jakby ktoś tej śmiesznej firmie dawał się nabrać na ten ostatni wątpliwy benefit, to nie dajcie się wrobić! Czytając kolejne opinie jakie tu się pojawiają, utwierdzam się w przekonaniu, że najlepszą życiową decyzją było rzucenie tego cyrku po kilku miesiącach, polecam wszystkim serdecznie.
Czyj jest szansa na dostanie pracy w state street z angielskim na poziomie A2?
koniec z wypłatami social fundu w grudniu, co o tym myślicie?
Widocznie nie mają pieniążków. Trochę zrozumienia... (Osobiście jestem rozczarowana, bo liczyłam na jakiś zastrzyk przed świętami)
takie decyzje powinny pod podejmowane i oglaszane na poczatku roku, a nie miesiac przed wyplata swiadczenia...
Bida z nędzą - zapytajcie znajomych, jak jest w innych firmach (u mnie w tym roku będą bony na święta i świąteczna impreza integracyjna)
Ale doczytać, że będziesz miała to w formie punktów (które defakto wymieniasz na bony) to już ciężko przeczytać. Wy na a1/a2 to chyba nawet czytać nie potraficie.
Panie oświecony oficerze! Naprawdę żeś w życiu wiele osiągnął żeby teraz cisnąć beke z a1 i a2, aż mi cie szkoda xD Co z tego że wymieniasz na bony? Nie wolałbyś dostać gotówki i wydać na co dosłownie chcesz?
No firma już nie będzie miała czym się pochwalić, ostatni benefit zabrany. Trzeba szukać innej firmy bo tu tną koszty aż za bardzo. O braku wypłaty socjalna poinformowali pracowników na 1 dzień przed wejściem MyBenefit. Zamkneli biura, mają oszczędności. Niedługo stracą pracowników którzy pójdą do innych ciepło.
Muszą czymś pokryć podwyzki targeted i 3,7 inflacyjnej. Dali niewielkiej liczbie pracownikom a socjal ucięli wszystkim
Low cost location, w Polsce będą oszczędzać na wszystkim, głównie na pracownikach. Balansują na krawędzi maksymalnych oszczędności i niewywaleniem się biznesu i będą taki stan utrzymywać. W tym roku im się paliło, bo nakręciła się rotacja, ale odkręcili nieco kurek na chwilę, dali trochę podwyżek, trochę plaskaczy w twarz (3.75%), by uspokoić sytuację i będzie się to kręcić. Dopóki BAU i deliverables nie spadną z rowerka i dopóki będą pracownicy, którzy nadgodzinami nadrobią braki staffingowe i turnover, to jakoś niech to leci. Taki model biznesowy na Polskę. A sam State Street jako service provider to taki fastfood wśród banków. Raczej tanio, jakość słaba, ale najeść się w sumie najesz. Pracownicy słabo opłacani i często się zmieniają, ale jest ciągle otwarte, a ci nowi burgera też zrobią. Trzymajcie się tam, mordy :)
Ja wygląda proces background check w State street?
Jeżeli ktoś jeszcze się zastanawia nad ucieczką to polecam odważyć się na ten krok. W innych firmach kawa w ekspresie jest za darmo xD
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w State Street Bank Polska?
Zobacz opinie na temat firmy State Street Bank Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1028.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w State Street Bank Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 618, z czego 57 to opinie pozytywne, 154 to opinie negatywne, a 407 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy State Street Bank Polska?
Kandydaci do pracy w State Street Bank Polska napisali 26 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.