Witam! Czy możecie określić na jakim poziomie tak realnie trzeba znać język (B1/B2 lub wyżej), żeby poradzić sobie z pracą od najniższego stanowiska A1?
Dziękuję za odpowiedź! Rozumiem, że w takim razie słownictwo branżowe można doszkolić już w trakcie początków pracy?
Tak. W tej firmie niewiele wymagają. Masz klikać i nie musisz być za mądry. Języka się tutaj nie nauczysz.
O wow, myślałam, że ta praca jednak tego wymaga ???? targety do zrobienia czy jednak trzeba ciągnąć nadgodziny?
Taegetow nie ma. Nadgodzin sie robi mase i sa do odbioru. Kiedys byly platne. Teraz sa do odbioru. Bedziesz pisal te same maile i tylko copy-paste. Nie wymaga sie jezyka tak realnie.
Cytując klasyka, "zależy". Rzeczywiście poziom B1 na początek wystarczy, słówek branżowych spokojnie nauczysz się w trakcie pracy, ale jak pojawią się calle z jakimkolwiek innym krajem to wiadomo, że trzeba już ogarniać na tyle, żeby poprowadzić konwersację, ale to już na wyższych stanowiskach :)
A na jakie stanowisko trzeba aplikować, aby właśnie wymagano języka B1 i ,aby tylko ''klikać''??
A czy mógłby Pan powiedzieć jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna? Czy jest po angielsku? I jak się przygotować na nią jeżeli jest po angielsku??
A na jaki dział/ stanowisko jest najlepiej aplikować? Żeby nie było nadgodzin cały czas i stresu. I praca według schematu copy -paste Bardzo proszę o odpowiedź;)
A jeżeli chodzi o proces rekrutacji na stanowisko A1 to jak wygląda?? Najpierw jest rozmowa telefoniczna po angielsku? Chciałbym się dobrze przygotować, bo złożyłem CV :)
Pierwsza rozmowa jest po angielsku "z Indiami". Potem jest z managerami. Może byc po polsku i ang, albo cala po angielsku- zależy.
To rozmowa jest po angielsku teraz z tą panią z Indii czy nie?, I jak wygląda proces rekrutacji na chwilę obecną?
A na jakich działach jest kopiowanie i wklepywanie tego samego? Wiem, że na stanowisko A1 ale czy można prosić o dokladny konkret jakie to są stanowiska i działy? :)
ja pracuje w AML i o ile może i da się być przyjętym tutaj z ang na poziomie B1 to później w pracy bez rozwijania go będzie ciężko. ja pisze b.dużo maili i tak samo dużo czytam procedur, wszystko po angielsku - więc czy chcę czy nie ten jezyk sam się pogłębia. ja zostałam przyjeta z b2 i podłapałam tutaj dużo branżowego słownictwa + są jeszcze całkiem przyjemne darmowe lekcje językowe i trwają dwa semestry. myślę, że to jeden z niewielu plusów pracy tutaj, poza atmosferą, która w tym dziale jest naprawdę ok.
Witam, czy ktoś mógłby się wypowiedzieć na temat pracy jako Investment Compliance Analyst, Associate 1? Czy jest bardzo trudno, na jakim poziomie trzeba mieć ang i excela? Czego się spodziewać na rozmowie z managerami? Czy jest to praca bardziej polegająca na pisaniu maili czy na kontakcie telefonicznym? Jak często zdarzają się nadgodziny? Z góry dzięki!
Stary/Stara, nie idź do Compliance, dobrze radzę. Chyba że nie lubisz się ze swoim zdrowiem psychicznym i czasem wolnym. Pracy jest mnóstwo, a nadgodzin jeszcze więcej. No i godzinowe deadline'y, których nie obchodzi, że system znowu nie działa, dane zostały źle załadowane, a ty nie masz bladego pojęcia co robisz, bo nikt ci nie wytłumaczył. Maili raczej nie będziesz pisać, telefonów odbierać tym bardziej. Praca polega na klepaniu alertów w systemie, przeliczaniu w Excelu, generowaniu raportów itp. Super angielskiego nie trzeba mieć, ale sprawne poruszanie się w Excelu ułatwi życie (podstawowe obliczenia, xlookup, nic skomplikowanego, w macrach będziesz tylko wciskać przyciski). Przygotuj się na gwałtowne przyswojenie dużej ilości wiedzy finansowej w krótkim czasie. Ale serio, nie idź tam. Pomijając nawał pracy, nie jest to dobrze zarządzany zespół i mimo, że cały SS nie wygląda na dobrze zarządzaną firmę wydaje mi się, że jest to jedno z gorszych miejsc, do których możesz trafić. Jeśli jednak życie Ci nie miłe, to na rozmowie z menadżerami z technicznych pytań to są takie jak tutaj były wymieniane, głównie o fundusze inwestycyjne, instrumenty finansowe itp. Nie trzeba się wykazywać specjalną wiedzą finansową żeby Cię przyjęli, szczególnie na A1.
Cześć, proszę napisz info w takim razie do jakiego działu najlepiej aplikować, na A1, aby było jak najmniej angielskiego, nadgodzin i było ,,samo klikanie'': -Found Services -Inwestment Operations -Inwestment Management -Data research and trading -Information Technology -Financial Software and Product Development -Business Strategy and Project Management -Finance and Audit -Compliance, Risk and Legal Wspomóż, bo jestem świeżo po studiach z zarządzania;)
Bardzo dziękuję za odpowiedź! W czasie oczekiwania na rozmowę w SS zaproponowali mi pracę w innej firmie, po Twojej odpowiedzi widzę, że dobrze zrobiłem, że ze State'owej oferty zrezygnowałem
Z nastawieniem jak najmniej angielskiego, to raczej nie do korporacji, bo to jednak jest docelowo praca full po angielsku i wypadałoby by umieć się dogadać/sklecić przyzwoitego maila, bo to Cię w końcu dopadnie. Za krótko byłam w Stejcie żeby się wypowiadać, który z innych działów jest okej. Podobno w Anti-Money Laundering jest (było?) do ludzi, ale tam bez angielskiego to raczej ni hu hu.
polacy polacy sa tak glupi ze nie powiedzieli szefom z zagranicy w tej firmie ze jak firma dziala w polsce to ma tutaj sprzedawac swoje uslugi a State Street nie ma w polsce biura sprzedazowego.
Mieszkajac W Polsce nie mozna byc klientem State Street podpisanie z nimi umowy w Polsce zeby inwestowac srodki finansowe np. w fundusze inwestycyjne polska to trzeci swiat kraj kolonialny
Cześć, proszę napisz info w takim razie do jakiego działu najlepiej aplikować, na A1, aby było jak najmniej angielskiego, nadgodzin i było ,,samo klikanie'': -Found Services -Inwestment Operations -Inwestment Management -Data research and trading -Information Technology -Financial Software and Product Development -Business Strategy and Project Management -Finance and Audit -Compliance, Risk and Legal Wspomóż, bo jestem świeżo po studiach z zarządzania;)
Accounatnt z niemieckiem, z doświadczeniem korporacyjnym +5 lat, realne jest 12k netto? Excel advance, podyplomówka z finansów
~10k netto na oficerze ale dowala ci tyle roboty (poza accountingiem) ze głowa mała
Taa 12 000 pln netto. Tyle to nawet w Niemczech czy Holandii byś nie zarobił w korporacji
jejku no to jakie w końcu kwoty są realne na tym stanowisku? I ile godzin miesięcznie trzeba pracować skoro niby tyle obowiązków jest?
Wydaje mi się że jednak 12000 pln netto czyli 2500 euro netto to ma nawet a1 w Irlandii. Nie wspominając wyższych stanowisk.
12 netto może mieć w stejcie avp po podwyżkach albo negocjacjach. Ja mam tyle w innym korpo i to na stanowisku niemenadżerskim i nie w IT.
W Niemczech ok 3k euro to jest średnia w Niemczech dla księgowego po Ausbildungu, albo kursie dla księgowych w normalnej firmie. Bez żadnego zarządzania zespołem, tylko w normalnej firmie. Jednak na bank inwestycyjny 12k brutto dla oficera to dość średnio, tym bardziej że piwniczak który potrafi mało wiele w IT dostaje po 2-3 latach doświadczenia więcej kasy
A w Luxemburgu senior fund accountant może dostać 4-5k euro miesięcznie. I co nam te porównania dają ?
12000 zł można jako 3000 euro na rękę przyjąć. Bo wyjątkowo teraz euro jest tak wysoko Więc co zarobicie 3000 euro na rękę w Irlandii albo Niemczech?
że potrzebujecie związku zawodowego, albo układu zbiorowego. Górnicy kolejny raz sobie wywalczyli inflacyjną. Pogadajcie z jakąś organizacją związkową, bo jesteście (usunięte przez administratora)
umówienie na 2 etap rozmowy 01.06.2023 i proszę sobie wyobrazić ,że Pani z Indii mnie poinformowała,ze przeszedłem pozytywnie ostatni etap i że wysyła gdzieś oferte mojego zatrudnienia i do dnia dzisiejszego podkresla mi że przeszedłem pozytywnie ale nie otrzymała jeszcze akceptacji zatrudnienia. O co chodzi? W jaki sposób się moge dowiedzieć o co biega i ile jeszcze trzeba czekac?
typowe rekrutacyjne
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Cześć wszystkim, proszę o wytłumaczenie co to jest TCP? Ile można dostać i kiedy?
TCP = total compensation plan. Faktycznie odnosi sie to do Twojej pensji rocznej jaką masz wpisana w workday. Potocznie uzywa sie tego w odniesieniu do zmian pensji w kwietniu (nagroda roczna w marcu + podwyżka pensji rocznej). W zaleznosci od oceny jaka otrzymasz od menagera na koniec roku taka dostajesz podwyzke pensji. Nagroda jest przyznawana w zaleznosci od budżetu departamentu i decyzji menagementu, podwyżka wedlug oceny na company policy. Do niedawna było za ocenę 3 około3 %, za 4 około5%, za 5 7% i wyżej. Decyzja jest podejmowana już w lutym lub wcześniej, a zmiany są od kwietnia. Taka teoria. Niestety praktyka pokazuje, że ten schemat jest przeciw pracownikowi, bo: -menagerowie zaniżają oceny pracowników, aby mieścić się w odgórnej statystyce, tylko jakiś procent pracowników może mieć ocenę 3 i wyżej, później biadolą, że 3 to w sumie dobra ocena - któś kto dostał awans lub podwyżkę w ostatnim kwartale, może nie dostać nic na TCP (podwyżki, nagroda w zaleznosci od menagera) ponieważ według policy osoba świeżo po awansie nie dostanie 4, gdyż jest na nowej pozycji -do mojego odejscia kilka mies temu schemat nie uwzględniał inflacji Podsumowując, można dostać jednorazowy przelew na konto w marcu w jakims procencie rocznej pensji, ale co z tego skoro później przez cały rok dostajesz 1000 złotych mniej niż powinnaś.
Dodam tylko, że mankamentem tej firmy jest to iż zazwyczaj nagrody roczne nie przekraczają 5 procent pensji. Przynajmniej w operacjach.
Czy w tej firmie pracuje jakiś gym rat, czy nikt się sportem nie interesuje? Szukam znajomych xD
Hej, pytanie ogólne jak Wam się podobają podwyżki inflacyjne ogłoszone w zeszły czwartek. 3,75%. Oczywiście z nie wiadomych powodów wyłączeni zostali nowo zatrudnieni i nawet ci którzy awansowali w styczniu---trudno zrozumieć klucz podziału. Pozdrawiam
To jest jakiś jeden wielki żart... motywacja do pracy znacząca spada, nikt nie zwraca na to uwagi, bo i tak znajdą kogoś innego na moje miejsce. Do tego coraz więcej oczekiwań... myślę, że dłużej niż do końca roku tutaj nie będę
Uciekajcie stąd póki możecie. Szkoda czasu i zdrowia na firmę, która nie szanuje swoich pracowników. Ja w przeciągu dwóch miesięcy znalazłem pracę, w której bardziej dbają o pracownika dając służbowy sprzęt, szybsze systemy, a ekspres do kawy nie jest żadnym luksusem w biurze. I kasa też lepsza, adekwatnie do grade'u. Top management w ssb żyje w jakimś urojonym świecie wmawiając pracownikom, że powinni się cieszyć, że pracują w takiej super organizacji. Tak faktycznie ta organizacja to bieda korpo (polski odddział, nie ssb ogólnie), w której na nic nie ma pieniędzy i wszyscy monitorują sytuację.. Będą was hamowali mówiąc, że to nie jest tak, że trawa jest bardziej zielona gdzie indziej. Ale naprawdę tak jest, że istnieje świat poza ssb.
I ja tak samo... Jestem na A1 ponad rok, jakiekolwiek pytania dotyczące przyszłego awansu są traktowane z uśmiechem - nie ma otwartych pozycji I raczej nie będzie. Ciężko mi się też żyje bez realnej podwyzki, kiedy to naprawdę się staram I daje z siebie czasami 200%. Jedyne co mnie hamuje przed zmianą to to, że wmawia się, że taka sytuacja to okres przejściowy, że to minie, a podwyżka w końcu będzie... bardzo mi to siada na psychikę ostatnio, czuję się do niczego bez perspektywy na inną pracę
Polecam poszukać innej pracy, tej w Krakowie nie brakuje. Jak tylko wspomnisz o odejściu lub złożysz wypowiedzenie to nagle znajdzie się otwarta pozycja A2. :)
Jak jesteś ogarniętą i umiesz w korpomowe to możesz próbować przejść do innego działu. Brakuje kumatych ludzi a nie wszędzie są menedżerowie którzy potrafią tylko chodzić na kawę :)
Haha no bo tak zawsze jest. Jak cos się nie podoba to zwalniaj się i wyszkolimy nowego na twoje miejsce
Przykre to jest, dziś na spotkaniu ogłosili podwyzki 3,75% i gratulowali... ja nie mogę, z czego tu się cieszyć, że człowiek dostał ochłap...
czy po rzuceniu papierami proponują jakaś podwyżkę?
Zależy od sytuacji. Jeżeli już dość długo czekasz na awans (około rok i więcej na pozycji) to może pojawić się oferta z wyższą pozycją. Tylko, że trzeba uważać, żeby wtedy nie zaproponowali najniższych widełek na nowej pozycji i podbijac stawke, az do skutku. Słyszałem też, że może się pojawić propozycja wyższej pensji. Niestety wszystko na wypowiedzeniu rozbija się o słowa, bo aby zmiany w umowie zaszły, pracownik musi wycofać wypowiedzenie. Także oni Ci mogą obiecać, a ty po cofnieciu wypo jeszcze możesz poczekac na to jak im bedzie wygodnie dać Tobie jakis ochłap. Widziałem, po znajomych, że raczej wtedy nie (usunięte przez administratora) i jak już obiecują w takiej sytuacji to dają. Jednak nie popieram takiego rozwiązania z prostego szacunku do siebie. Co to za bieda firma, że trzeba zagrozić odejściem, aby dostać większą pensję. Jak dostałem na wypowiedzeniu taką propozycję awansu na który czekałem, to pomyślałem sobie, że jak się zgodzę to dam znać menagerom, że teraz można zrobić ze mną co chcą, bo przecież daliśmy Tobie awans i będzie jeszcze gorzej z ciut wyższą kasą (o patrzeniu na siebie w lustro codziennie nie wspominając). Teraz mam za podobną stawkę mniej roboty. Ale niektórym taki sposób odpowiada. Polecam olać ssb.
Witam, jakie widełki są obecnie na stanowisku Supervisora / Senior Associate ? Ile realnie można otrzymać ? Osoba z zewnętrznej rekrutacji.
Hej, jak wyglada interview na a2 w FA?
Kilka podstawowych/średnio zaawansowanych pojęć z fund accountingu + dlaczego zasługujesz na awans (usprawnienia/projekty). Najlepiej całość po angielsku.
Jak wyglada sytuacja z obiecanymi podwyżkami? Ktoś otrzymał?
Te podwyżki 3% o których był mail dzisiaj, są jako dodatkowe dla osób które nic nie dostały przy okazji październikowych podwyżek. Te październikowe, dla wybranych pracowników, były między 5 a 15%.
3,75% dostali wszyscy oprócz nowo zatrudnionych i tych którzy awansowali w tym roku. Pozdrawiam
Niestety nie, bo awansowałam w maju. Więc mnie podwyżka ""inflacyjna'' nie objęła. A szkoda że tak firma potraktowała nas. Bo i Ci nowo zatrudnieni też nic nie dostali. Podejście słabe.
Zgadzam się, kompletnie zignorowali nowych pracowników i tych którzy awansowali nawet w styczniu????
Zignorowali nowych i starszych, 3% podwyzki przy dwucyfrowej inflacji to niepoważne. Rosnące wymagania nie są w najmniejszym stopniu współmierne z obecną płacą. Czas poszukać szczęścia w innym miejscu.
Hej, mam kilka pytań, może ktoś pomoże: Jakie jest obecnie najniższe wynagrodzenie przy podpisywaniu umowy na najniższym stanowisku? Czy można pracować 4 dni w domu i tylko w 1 dzień przyjeżdżać do Krakowa (mieszkam poza miastem)? Czy można pracować tylko 8h dziennie (bez jakichś wielkich nadgodzin)? Dzięki za wszystkie odpowiedzi :)
Jest to do zrobienia, u mnie w teamie niektórzy ludzie w ogóle się nie pojawiają w biurze :) Także jak najbardziej można ale zależy to tak naprawdę od managera. Bez dużej liczby nadgodzin też się da jeżeli Ci się poszczęści. Co do wynagrodzenia nie wypowiem się bo nie wiem :)
Jak pracuje od stycznia i w biurze nie byłem ani raz a nagodziny miałem pierwszy raz w zeszłym tygodniu które dostanę do wypłaty. Wszystko zależy od działu u menedżera, jak dobrze trafisz to będziesz zadowolony a jak będziesz mail pecha to przeklniesz tą robotę.
Czy obowiązuje sztywny dress code w firmie?
Nie. Co prawda różni się to między działami, ale w ostatnich latach z business casual zmieniło się na raczej casual, Ważne żeby nie chodzić w podartych spodniach i dresach.
Jak tam te podwyżki co miały być we wrześniu i październiku? Scott gotówką wyrównywał każdemu bezpośrednio na Town Hallu czy Board of Directors przelewem jedna transzą puścili razem z premiami dla pracowników BBH za przejście w wyniku przejęcia do SS? xD
Witam, czy sa oferty pracy z jezykiem francuskim, jaki poziom jezyka jest wymagany oraz zarobki na start? :)
Mam szczere pytanie- co kieruje osobami, które tu się żalą ze state to najgorsze co może być a później na drugi dzień podkulają ogon i grzecznie maszerują na stanowisko pracy? A na one to one mowia ze hihi jest w porzadku, duzo hihi pracy ale okej hihi dziekuje :) Czy osoby takie aby na pewno są poważne? Wydaje mi się ze jeśli jest mi gdzieś źle to zmieniam a jak dobrze to nie wysrywam się na forum? Poza tym jeśli osoby tu piszące tak wysoko cenią swoje umiejętności to proszę złożyć od razu na avp lub gdzieś indziej.
a dlaczego mają się tak po prostu zwolnic i uciec ? przez takie zachowanie grosze nadal będziecie zarabiać. Wiecie że na państwówce w urzędach zarabiają już tyle co wy w międzynarodowej korporacji ?
3 razy juz napisałeś komentarz o tej samej tresci- mysle ze raz by wystarczyło i każdy by zrozumiał:) A dlatego zwolnić się i uciec bo jak mi źle to coś z tym robie a nie tylko jecze i wylewam żale.
Też się nad tym zastanawiałem jak tam pracowałem i pisałem o tym na gdanskim profilu. Wiele osób woli trwać w tym grajdołku, bo to jest grajdołek który znają i boją się podjąć jakąkolwiek decyzje. Myślę, że to przez to, że ta organizacja jest mega toksyczna i ma bardzo duży ładunek ideologiczny i propagandowy. Praca tam dla mnie była jak trwanie w toksycznym związku. Pracujesz za niewolniczą stawkę, jednak na każdym kroku dowiadujesz się jakie to SSB jest fajne, że możesz pracować w takiej super organizacji. Dostajesz codziennie z liścia od wszystkich: managerów, IT, donor site'u, może nawet członków teamu, którzy Ci podrzucą świnię, a ty próbujesz sie wykazać, bo w sumie jesteś dobrym człowiekiem, nauczyłeś się procesu i nie chcesz tego zmarnować. Patrzysz wieczorem w lustro i czujesz, że coś nie gra. Że jesteś wykorzystywany, ale chcesz dalej pracować. Są lepsze dni, ale są czesciej te gorsze, kiedy masz ciągle issues i eskalacje. Kiedy wszystko nie działa. I po przelewie czujesz, ze zaslugujesz na więcej, że to nie jest ekwiwalent za włożoną pracę i korzystanie z prywatnego sprzętu :) . Myslisz, że może będzie lepiej, bo przecież Scott obiecał. Czytasz sobie gowork, zeby sie upewnic czy moze z tobą jest coś nie tak, ale widzisz, ze wszyscy to widzą. W koncu podejmujesz decyzję i rozglądasz sie za pracą. Manager próbuje Cię zatrzymać proponujac awans, na ktory czekałeś od dwóch lat, ale masz to w nosie, chcesz z tym zerwać. Znajdujesz pracę w której dostajesz sprzęt na start i wszystko działa, a ludzie są normalni i pomocni i kasa lepsza. Tego wszystkim obecnym tutaj życzę, bo miałem tak jak napisałem, a podjąłem decyzję i widzę od razu, że było warto.
Powiedz jeszcze gdzie w Gdansku będzie choć ciut lepiej niż w SS? Z tego co widzę po opiniach wszędzie jest ciężko, te same problemy, niskie place.
w korporacjach międzynarodowych grosze się zarabia, przynajmniej większość. Zarabiacie mniej niż nauczyciele dyplomowani
Kolego wiesz ile zarabia nauczyciel dyplomowany z 30 letnim stażem? Ja wiem bo mam takowego w najbliższej rodzinie, zarabia on mniej niż A2 w SS (co nie świadczy o tym, ze A2 zarabia dobrze) wiec zmień proszę płytę i przestań te wyssane z palca bzdury wypisywać.
Chociażby Nordea i pwc. Analityk z doswiadczeniem jest w stanie dostac wiecej niz podstawa sa w ssb (7k)
ile w ogole godzin ma tygodniowo nauczyciel w szkole ? 160 godzin pracuje ? tak jak wy w korporacjach
Nie skichaj się. A ile ten twoj znajomy pracowal, zeby zostac dyplomowanym ? Żeby zostać dyplomowanym trzeba pracowac okolo 10 lat w zawodzie za grosze. Moze do tego miec nadgodziny i stazowe. Do pensji nauczyciela liczy sie pensum jak i przygotowanie zajec, czyli mozna zalozyc, ze faktycznie na papierze nauczyciel pracuje te 8 h, a nawet wiecej. Po 10 15 latach 5k na reke to nie jest zaden sukces nawet jak na ssb.
Myślę że większość firm będzie miała lepsze warunki. Przynajmniej wyciągając wnioski z krakowskiego rynku. Tutaj to raczej niższa liga, firmy się rozwijają, tworzą lepsze i nowsze miejsca pracy, a SS stoi w miejscu. Miejsce pracy fatalne, warunki finansowe raczej marne. Myślę że po wakacjach ruszy się znowu na rynku pracy, wiec trzeba korzystać. Lepiej iść do przodu i się rozwijać, niż stać w bagnie po kolana.
miejsce pracy fatalne....to pewnie zdalnie z domu pracujesz, bo sorry ale SS jest jak hotel 5star
Mam pytanie czy są oferty pracy z językiem angielskim i francuskim? Jeśli tak to jaki poziom trzeba realnie mieć tj C1 czy może być b2 oraz czy też jest taka kiepska atmosfera w pracy jak w innych działach + nadgodziny? Dziękuję za pomoc :)
W jakim czasie przed rozpoczęciem pracy można się spodziewać kontaktu z onboarding teamem i podpisania umowy? Prace mam zacząć w październiku a nie dostałam póki co żadnej informacji o podpisaniu umowy i innych krokach które muszą być zrobione przed rozpoczęciem pracy.
Jestem dumna z tego ze pracuje w tak prestizowej firmie. Ale ja mam wyksztalcenie finansowe. I rozumiem zadania ktore wylonuje. Jestem bardzo madra czytam skiazki z finansow. Mam rachunek maklerski inwestuje.
Miarą sukcesu jest to ile się zarabia. Myślisz że to szpan że pracujesz w międzynarodowej korporacji ( baa , amerykańskiej ) , używasz angielskiego slangu typu meeting , call , asap , target , performance, czelendżować ? Pracujecie dla klienta jak to dumnie nazywacie. A w rzeczywistości zarabiacie mniej niż w budżetówce typu urzad miasta czy szkoła publiczna
Ja z kokei nie skonczylem studiow finansowych. Polowy rzeczy nie rozumiem. Szczerze to nawet nie chce ich rozumiec. I wiesz co? Zarabiam tyle samo co Ty hahahahaha
Jestes glupim polaczkiem smierdzacym zal mi ciebie robaku. Ja zarabiam wiecej od ciebie bo jestem na wyzszym stanowisku.
Haha ale ja walne jeszcze pare errorow i zejdziesz na serce (usunięte przez administratora)...
Czy nadgodziny na stażu są płatne ?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w State Street Bank Polska?
Zobacz opinie na temat firmy State Street Bank Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1028.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w State Street Bank Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 618, z czego 57 to opinie pozytywne, 154 to opinie negatywne, a 407 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy State Street Bank Polska?
Kandydaci do pracy w State Street Bank Polska napisali 26 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.