Po niespełna miesiącu uciekłem, na szczęście podpisałem umowę zlecenie i mogłem już się nie pojawić. Potraktowanie mnie po przekazaniu informacji „władzy” - jakaś dziekan (nazwisko męskie na M.), że odchodzę bo znalazłem lepiej płatną pracę - pozostawia wiele do życzenia.
Bałagan, ogromna papierologia rodem z czasów Gierka, szkoła wyposażona dramatycznie z gdańską siedzibą w miejscu starego kina. Stare ławki, meble, ponuro. Jakość kształcenia bardzo słaba - oceniam po wytycznych co do nauczania studentów. No i ważne z punktu widzenia wykładowcy - po wielu miesiącach od zakończenia współpracy nadal nie otrzymałam wynagrodzenia z powodu coraz to nowych pomysłów na dostarczenie kolejnych dokumentów, o których nie było wcześniej mowy. Stawki na poziomie minimalnej, co przy zakresie obowiązków, ilości dokumentów, bałaganie i warunkach pracy jest żenujące. Wytrzymałam jeden semestr.
Szanowna Pani, dziękujemy za dodaną opinię. Jestem przekonany, że wszystko można pozytywnie wyjaśnić. Dlatego proszę o kontakt na maila kontakt@wsb.net.pl. Dołożymy wszelkich starań, aby spełnić Pani oczekiwania w sprawach, o których Pani wspomniała.
Na jakie narzędzia pracy może liczyć pracownik w Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa?
Szanowni Państwo, Narzędzia pracy są dopasowane oraz zależne od wykonywanych czynności w ramach pracy na naszej uczelni. Kwestie dotyczące zarówno narzędzi pracy, jak i wszystkich innych dotyczących zatrudnienia w Wyższej Szkole Bezpieczeństwa są indywidualnie ustalane w zależności od charakteru danego stanowiska. Prosimy o kontakt na kontakt@wsb.net.pl
Czy szkoła nadal jest otwarta czy na czas pandemii nie działa ?
Panie Wojtku, w trakcie trwania pandemii - zgodnie z zaleceniami - szkoła prowadzi zajęcia w trybie zdalnym.
Czy w Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa są szkolenia zewnętrzne?
Tak, jak najbardziej! Dla pracowników są organizowane szkolenie prowadzone przez jednostki zewnętrzne, o różnej tematyce.
Jak wygląda aspekt współpracy ze studentami w Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa? Chętnie zatrudniają?
Zawsze kładziemy ogromny nacisk na wybór kadry pracowniczej. Zależy nam na tym, aby pracowali z nami najlepsi specjaliści, którzy swoją postawą, zaangażowaniem i wysokimi kompetencjami, będą godnie reprezentowali naszą placówkę edukacyjną. Przy tym nie zamykamy swoich drzwi przed absolwentami naszej uczelni, a studenci często realizują praktyki w naszej instytucji. Szczegółowe wymagania zależą oczywiście od stanowiska na które kandydat aplikuje.
Czy można liczyć w Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa na prywatną opiekę medyczną?
Jest cały szeroki zakres ubezpieczenia grupowego, które obejmuje również wiele aspektów związanych z szeroko rozumianą opieką medyczną.
WSB podaje się jako Uczelnia praktyków. Faktycznie jak jest nie wiem ale napewno komórka zajmująca się pomocą w poszukiwaniu pracy działa. Osobiście z Facebooka znalazłem ofertę i pracuję.
Uczelnia jako miejsce pracy jest ogólnie spoko. Kto chce może się wiele nauczyć, właśnie dlatego, że ma okazje pracować na różnych stanowiskach. Jak komuś nie pasuje elastyczność, niech idzie do korporacji, gdzie przez lata będzie wykonywać 5 obowiązków ze swojego wąskiego zakresu i co tydzień produkować kilka bezsensownych raportów i prezentacji w power poincie dla zarządu. Może to docenią po 10 latach i awansujesz, a może i nie. Na tej uczelni zaczynasz zaraz po studiach, albo nawet w ich trakcie od szeregowego pracownika, ale każdy kto jest związany z tą uczelnią kilka lat, przechodził przez wiele działów i stanowisk, ma szerszy ogląd całej uczelni, różnorodny zakres zadań i zazwyczaj po kilku latach ma pewne stanowisko kierownicze oraz duży zakres swobody. A pensję zawsze można negocjować, jak ktoś uważa, że ma mało.
12345mb bardzo dobrze opisał sytuację. Dziwię się, że ludzie tam pracują... Choć jeśli nie mają innej alternatywy... Sądzę, że PIP powinien się zainteresować: pracownicy wykonują prace, których nie mają w zakresie obowiązków np. prodziekan (jeszcze wtedy Prodziekan M.Sz.) malująca sale dydaktyczne bo kontrola PKA miała być, asystent dziekana M.T. odkurzajacy korytarze czy kierownik dziekanatu I.T. sprzątająca kible gdy Pani sprzątająca była na zwolnieniu lekarskim... Ciekaw jestem co jeszcze wymyślą....
Najbardziej ciekawi mnie fakt, że najwięcej do powiedzenia mają te osoby, które nie stać na odwagę podpisania się pod tym, o czym mówią z imienia i nazwiska;) robienie szumu dla samej idei nie jest niczemu służące ;)
Szkoła bardzo mi się podoba, spełnia wszystkie moje wymagania. Czesne też jest ok, biorąc pod uwagę kierunki jakie oferują. Każdy, kto męczy się z decyzją, polecam.
Dziekanat w Giżycku - bardzo fachowa kadra. W każdej chwili pomocne Panie, uśmiechnięte i życzliwe. W razie problemu konkretna pomoc. Polecam.
Słyszałem dobre opinie i powiem, że jestem zaskoczony tymi informacjami.
Dziekanat w Giżycku - bardzo fachowa kadra. W każdej chwili pomocne Panie, uśmiechnięte i życzliwe. W razie problemu konkretna pomoc. Polecam.
Z niepokojem patrzę na to, jak szybko z tej strony usuwane są niepochlebne opinie na temat WSB, zwłaszcza te nowsze. Podejrzewam, że wynika to z bardzo jakże ciężkiej pracy ludzi z wydziału w Poznaniu - pozdrawiam, przykro mi, że nie umiecie odejść z tego miejsca pracy, proszę sobie przeczytać o syndromie sztokholmskim. Naprawdę, da się tam po prostu złożyć wypowiedzenie i przestać pracować. 1. Warunki płacowe są bardzo słabe - z dodatkami wychodziło 1800 zł netto. Tyle tam zarabia szeregowy pracownik. W tej pensji ujęte są również prowadzone zajęcia - pensum wynosi 200h, czyli 100h zajęć w roku akademickim. 2. Zajęcia są przyznawane od czapy - możesz być specjalistą od literatury, a zatrudnią Cię do prowadzenia wykładów (!!) z wychowania fizycznego czy biologicznych podstaw zachowań albo wstępu do psychologii. Do każdych zajęć musisz się przygotować, prowadzić testy, dokumentację dydaktyczną, pisać sylabusy i konspekty - to zabiera dużo czasu, a rektor nie płaci za to żadnych dodatkowych pieniędzy. Co ciekawe jak już MUSI kogoś zatrudnić, to mu płaci za te zajęcia, ale z tego, co wiem, to też są dość głodowe stawki. 3. Rektor trzyma wszystkich krótko, zarządzając strachem i manipulacjami. Leci na tym, że według niektórych praca na uczelni to prestiż i tymże prestiżem wykarmi się rodzinę. Ktoś tutaj pisał, że ojej, nawet pozwolił iść komuś na L4. A to jego psi obowiązek. Wiem, że bardzo niesprawiedliwie zachował się wobec jednej z pracownic innego wydziału, która zaszła w ciążę. Nie szanuje swoich pracowników, a nagradza tych liżących (usunięte przez administratora), bo wie, że nie odejdą . 4. Pracuje się często po godzinach. Rektor tego wprost nie wymaga, ale skrupulatnie rozlicza z jakichś tabelek, które musisz przygotować w krótkim czasie, więc zdarzało się, że niektórzy siedzieli w pracy i do 20. Oczywiście nie dostają za to wynagrodzenia, jedynie czasem mogą odebrać w wolnych godzinach, a to i tak jak się łaskawie dziekan zgodzi. 5. Rotacja jest mniej więcej trzymiesięczna wśród pracowników, którzy idą po rozum do głowy. 6. Specjaliści od promocji nie mają praktycznie żadnego pola na własną kreatywność, bo wszystko opiera się na robieniu tabelek ile się jakich szkół partnerskich odwiedziło, a strona www od 3 lat ma być zmieniona. 7. Biurokracja to drugie imię tej firmy, naprawdę wszędzie druki, tabelki, nawet takie zestawienia, których robić nie trzeba formalnie, ale rektor wymaga, bo chce wszystko mieć na papierze. Czasem zestawienie się robi, a potem rektor nagle zmienia zdanie i dwa dni roboty idą do kosza, podczas gdy inne zadania czekają. 8. Zostaje przy podpisaniu właściwej umowy podany czterostronnicowy zakres obowiązków, przy którym inni pracownicy mówią, że jest dla picu i połowy się rzeczy nie robi. 9. Często jest tak, że odwalasz kawał roboty, a pod tym się podpisuje dziekan. 10. Generalnie, nie polecam tej firmy. NIE POLECAM. Nie idźcie tam, zmarnujecie swój czas i nerwy. I na pewno się pogorszą wasze relacje w życiu, bo tak naprawdę nie ma życia poza tą firmą, pracownicy przyjaźnią się i po pracy bo inaczej nikt tego nie zrozumie.
jeśli ktos takie bzdury wypisuje to wiadomo, że nasłanym hejterem, jako były pracownik nie potwierdzam, żadnej z tych pseudo rewelacji
moja opinia rozni sie, owszem panowal niekiedy chaos, ale jako miejsce do rozwoju jestem zadowolona, w uczelniach czesto sie zapomina iz istnieja duze mozliwosci rozwoju i chyba o tym ludzie zapominaja
Zorientowani wiedzą, że albo możliwości rozwoju, albo praca w tej firmie. Owszem, tam w ciągu roku można zaliczyć kilka stanowisk, ale z rozwojem niewiele ma to wspólnego.
Niby dlaczego, w ciagu kilka lat wiele sie tam nauczylem i nie byloby mozliwosci kolejnej pracy gdyby nie to.
oczywiście że nie. tak niestety to wygląda. :) ale ja już tam nie pracuję, chcę pomóc innym, ale nic na siłę.
nie zgadzam się z opinia, nadal tutaj pracuję i pewnie, że sporo rzeczy szwankuje jednak to stabilne miejsce pracy, nie da się tez ukryć, ze mozna sie wiele nauczyć
Czy Ty, jak i reszta osób, które nie zgadzają się z użytkownikiem @12345mb, możecie rozwinąć swoje myśli i ubrać je w nieco więcej zdań popartymi argumentami? Dlaczego nie zgadzacie się z tym, co napisał użytkownik @mb? Co dodalibyście od siebie? Jak obecnie wyglądają warunki pracy w tej firmie?
@KGI, czego konkretnie według Ciebie można nauczyć się podczas pracy w Wyższej Szkole Bezpieczeństwa z Gdańska? Widzę, że w dalszym ciągu nikt nie opowiedział na moje poprzednie pytania odnośnie dodatkowych profitów udzielanych przez firmę swoim pracownikom. Czy znajdzie się ktoś kto zechce udzielić odpowiedzi na moje pytanie?
O jakie profity Ci chodzi? Praca głównie za 2200 brutto (a w tym duży zakres obowiązków, nawet... szkoda słów) + profity czyli jednorazowe nagrody dla "donosicieli" - im częściej ktoś dostaje nagrodę tym więcej informacji Rektor od tej osoby posiada. Pojedyncze nagrody dla osób od tak, żeby ładnie wyglądało, że każdy kiedyś dostanie.
Wydaje mi się, że chodziło konkretnie o benefity w stylu: dodatkowa pensja za nadgodziny, bądź wyższa pensja za realizowanie obowiązków nakładanych pracownikom przez kadrę kierowniczą. A może też dodatkowa, większa wypłata w okresie świątecznym i inne tego typu sprawy. Czy coś z tego co wymieniłam ma miejsce w Wyższej Szkole Bezpieczeństwa?
@Mati557, jesteś może pracownikiem firmy? Jeśli tak, to zachęcam Cię do rozwinięcia swojej wypowiedzi. Jak oceniasz warunki zatrudnienia? Czy firma udziela swoim pracownikom dodatkowych profitów? Jak wygląda atmosfera w pracy z Twojej perspektywy? Czy pracownik czuje się doceniany przez Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa?
@12345mb, na forum przez administratora usuwane są komentarze, które naruszają regulamin serwisu. Akceptuje się go przy dodawaniu komentarza. Zachęcam do zapoznania się z regulaminem: https://www.gowork.pl/regulamin @taya, czy możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Jakim pracodawcą jest Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa? Każda merytoryczna i prawdziwa wypowiedź jest cenną wskazówką dla osób poszukujących informacji o danym pracodawcy.
lekki chaos niekiedy, jednakże całościowo wygląda to dobrze.
cieszę się, że wybrałem w okolicy studia na wyższej szkole bezpieczeństwa, giżycko oferuje fajne kierunki
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa?
Zobacz opinie na temat firmy Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 16.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 16, z czego 12 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!