Po wielu doświadczeniach pracy w gastronomii, praca w Pyszne przywróciła mi wiarę do prac dla studentów. Pierwszego dnia, gdy byłam jeszcze nieco zestresowana, przemiły koordynator wprowadził mnie, przedstawił innym pracownikom, było naprawdę miło, na chwilę zapomniałam że jestem w pracy, bo atmosfera była bardzo luźna i koleżeńska. Gdy przyszło do pracy, okazało się, że jest ona naprawdę prosta. Wszystkie problemy rozwiązuje koordynator lub dyspozytor. Wcześniej, gdy pracowałam w gastronomii, musiałam z własnej pensji płacić za pomyłki czy zniszczenia podczas pracy. W Pyszne cokolwiek się stało, nikt o nic mnie nie oskarżał, wszystkie problemy były rozwiązywane. Jeśli chodzi o techniczne sprawy związane z pracą - dostałam niezbędne ubrania: przeciwdeszczowe spodnie i kurtkę oraz jeszcze jedną kurtkę od zimna, koszulkę i czapkę. Przychodząc do pracy dostaję sprzęt na którym jeżdżę (w moim przypadku: skuter), plecak oraz kask. Moim zdaniem, to najlepsza praca jaką do tej pory miałam. Polecam każdemu :)
Pierwszego tygodnia pracy po wpisaniu dostępności od pon-piątku 11-21. Dostałem 2 dni pracy. Wysłałem meila że chcę pracować codziennie. Oni że nic nie mogą z tym zrobić. Miałem nadzieję że sytuacja się zmieni (Będzie więcej godzin). Ale się nie zmieniała dostawałem 2 do 3 dni pracy (przez półtora miesiąca kariery). Był tydzień że wpisywali po 2h30 min do pracy (chcieli mieć dużo kurierów w godzinach szczytu). Jak dla mnie to szkoda się pocić na 2h lub 3 pracy. Problem w tym że pracodawca nie informuję w ogłoszeniu o pracę że nie ma gwarantowanych godzin pracy. Poszedłem do hubu prosić o więcej godzin . Normalna rozmowa. Rozmowa w piątek. W poniedziałek urażony (choć oficjalnie nie ) pracownik hubu miesza mnie z błotem że jestem najgorszy pracownik bo 5 min za długo dojeżdzam do restaracji.Chociaż często bywa że czeka się na zamówienie w restaruacji 10 min. Ostrzega mnie jeżeli nie poprawie wyników to mnie wyrzucą. Daje mi tydzień na poprawę. Po jednym dniu pracy stwierdzili że mnie wyrzucają. Powiem tak praca mi się podobała, ale tak zostałem potraktowany. Zrobiłem około 60 dostaw, nie dostałem choćby jednego złego słowa od klienta no np z pretensją co tak długo.
Też pracuje w Białymstoku i nikt tutaj nie "miesza z błotem". Coś jednak chyba musiało być na rzeczy.., a że mało zmian teraz to prawda.
Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie Pyszne.pl?
Tak naprawdę jedyne pytanie zadają Ci na stronie internetowej, gdy składasz aplikację :) ewentualnie mogą na rozmowie poprosić Cię żebyś coś o sobie opowiedział/a (mnie o to poprosili)
Jeśli myślisz o pracy w charakterze dostawcy (czy kuriera jak to pyszne oficjalnie w swoim języku nazywa), to kilka uwag od bardziej doświadczonej osoby. 1. Przyjmują do pracy bez badań sanepidowskich, jednak trzeba je po jakimś czasie zrobić by przedłużyli umowę. Mimo że zgodnie z ustawą koszt ponosi zleceniodawca (w tym wypadku agencją pośrednictwa pracy przez którą jesteś zatrudniony), robisz je na własny koszt. Koszt tych badań wraz z orzeczeniem lekarskim wynosi ok. 150-200 zł. Wynik badań można wykorzystać później w innych celach, niemniej jednak jest to trochę upierdliwe, zwłaszcza że nie masz bezpośrednio kontaktu z żywnością. Konkurencyjne platformy tego nie wymagają. 2. Traktują dostawców jako żywe reklamy, dlatego dostajesz od nich ubranie w którym musisz jeździć. W tym kolorze wygląda się jak robotnik drogowy. 3. Obsługą dostawców zajmuje się hub. Z nimi możesz załatwić sprawy nie związane z realizacją bezpośredniego zamówienia. To na plus, bo u konkurencji jedyną drogą kontaktu jest e-mail z konsultantem działu wsparcia. Z drugiej strony, system w pyszne pomyślany jest jako nadzór nad dostawcami. Koordynatorzy z hubu rozliczają z wyników. 3. Aplikacja jest dość siermiężna, czasem coś nie działa, czasem nie pokaże numeru mieszkania klienta (mimo że ten numer podawał). Na plus, od razu po otrzymaniu zamówienia widać adres klienta i jego ewentualne uwagi do zamówienia. 4. Najważniejsze, całkiem możliwe, że kusi Cię stawka godzinowa jaką reklamuje się Pyszne. Pyszne uważa, że dzięki temu dbają o dostawców, nie co "zła konkurencja", w której płaci się od zamówienia. Czy rzeczywiście dzięki temu dostawca ma lepsze warunki zatrudnienia? Owszem stawka jest niezła, ale z liczbą otrzymanych godzin może być problem. Ty tylko określasz dostępność, a grafik sami układają. Możesz jeździć w regularnych godzinach, jeździć przez dłuższy czas, mieć dobre wyniki i nagle dostać np. o 1/3 godzin mniej niż przedtem. W dodatku dyspozytorzy skracają zmiany, bo niby mniejszy ruch. Umowę piszą sami, więc na papierze wszystko jest ok, ale jak Tobie 3-godziną zmianę skrócą o godzinę, to tracisz 1/3 zarobków dziennych. Trudno więc mówić o stabilności i jakim szczególnie wyższym poziomie zatrudnienia od konkurencji. Podsumowując, najlepiej mieć w zapasie inną aplikację, nie uzależniasz się dzięki temu od pyszne i masz czym zalepić dziury w grafiku. A jednocześnie sam możesz się przekonać ile prawdy w ich propagandzie, że są lepsi niż konkurencja.
Rekrutacja przeprowadzona bardzo profesjonalnie. Miła atmosfera i jasne warunki. Komunikatywny i pomocny zespół Rekrutacji.
Hej Aga, a podpowiedziałabyś mi jak się dobrze przygotować do rekrutacji w Pyszne.pl? Nie wiem czego się spodziewać. Jak ona wygląda i ile trwa, ile jest etapów? Jakie tematy są na niej poruszane oraz na co jest kładziony głównie nacisk? O jakie stanowisko się ubiegałaś? Z góry dzięki! :D
Widzę, że jest prowadzona rekrutacja na stanowisko Młodszego Specjalisty ds. Obsługi Klienta i pytanie z mojej strony jako, że nie mieszkam we Wrocławiu i pobliżu, a oferta jest zaznaczona jako oferta pracy zdalnej to czy jest to tymczasowo praca zdalna czy jest możliwość na stałe pracować zdalnie? Oferta jest bardzo fajna, firma liderem w swojej dziedzinie, a opinie na gowork pozytywne.
Pozytywy: 1. płacą Ci za ćwiczenie kondycji (no kto by pomyslał? A jednak!) - stawka godzinowa! 2. przygoda (nigdy nie wiesz jak zorganizowany jest budynek mieszkalny, jak działają domofony, bo każdy działa inaczej, jakie są windy, kto otworzy drzwi, czy przejedzie Cię hulajnoga jadąca z prędkością 50 km/h, jak daleko wyśle Cię aplikacja itp.) 3. niektórzy dyspozytorzy są fajni (nie podaję którzy, żeby inni nie zazdrościli popularności, ale wśród kurierów jest opinia że pani X jest przystępna i pomocna, a do tego ma zapał i charyzmę, co widać w komunikatach, które publikuje) Negatywy: 1. dają mało godzin z zadeklarowanego czasu dostępności (połowę tego co bym chciał, w niektóre dni nic). 2. Zarobienie bonusów 3 stopnia jest nierealne. Jeśli dostaniesz 4 godziny dziennie i pracujesz powiedzmy 7 dni w tygodniu, wyrobisz w miesiącu powiedzmy 112 godzin. Teoretycznie w ciągu godziny (wiosną) zrobisz 2-2,5 zamówienia na godzinę, czyli max 280 zamówień (bonusy 3 stopnia, te przekorzystne, przyznają od 251 zamówień wzwyż). W praktyce nie wiem czy ktokolwiek pracuje więcej, niż 60 godzin w miesiącu, a z realizacją zamówień jest różnie - czasem klient nie poda numeru mieszkania i trzeba czekać aż odbierze, czasem nie odbiera telefonu, czasem restauracja ma mega-spóźnienie... Z opowiadań kurierów słyszałem, że są stachanowcy, którzy osiągają profity bonusu 3 stopnia, ale ich nie poznałem. Może to tylko legendy. 3. aplikacja jest dosyć siermiężna. Narzekają klienci, że nie zawsze mogą wprowadzić tyle danych, ile potrzeba, choć czasem podają ich za wiele i wtedy łatwo o niezrozumienie. Czasami nie ma chatu z dyspozytorem. Odhaczanie odbioru w restauracji permanentnie się zawiesza, ale trzeba sobie radzić - kliknij "lista zleceń". Czasami nawigacja podaje trasy co najmniej kontrowersyjne, czasami nie działa lub przerzuca Cię do googlemaps (na których jest oparta). Warto sobie doinstalować OsmAnd, w której ulice są lepiej oznaczone i jest dokładna mapa budynków. Czekając na odbiór w restauracji zawczasu można opracować najlepszą drogę do klienta. Reasumując - jednak polecam. Pozytywy przeważają, jazda rowerem to naturalny "narkotyk", a jeszcze Ci za to płacą!!! KILKA PORAD DLA POCZĄTKUJĄCYCH 1. W windach telefony tracą łączność, więc odhaczyć odbiór u klienta trzeba przed wejściem do windy! 2. Nie wchodzić pod betonowe okapy - łączność na pewno się urwie. 3. Gdy łączność się urwie, trzeba na nowo wybrać operatora sieci (patrz ustawienia Twojego telefonu) 4. etui na telefon powinno zmieścić również powerbank (te firmowe są za ciasne). Podczas deszczu nigdy nie zostawiaj etui choćby uchylonego - na pewno zamoknie! Można ewentualnie okryć go torbą foliową. 5. powerbank nie musi kosztować 100 zł, wystarczy mała tanizna za 40 zł, byle ze sklepu stacjonarnego (np Carrefour powerbank typu Hama). ładuje się minmium 5 godzin, więc jeśli zmianę zaczynasz o 11, to zacznij ładować conajmniej o 6. 6. woda i termos obowiązkowo, zwłaszcza gdy jeździsz powyżej 4 godzin. 7. jeśli jeździsz własnym rowerem - dętka, zestaw naprawczy, podstawowe klucze! 8. jeśli wydaje się, że spadnie deszcz, śnieg lub grad, to na pewno spadnie ;-) Zabierz spodnie gumowe i kurtkę! 9. jeśli aplikacja się buntuje, nie walcz z nią, tylko jedź do klienta, on czeka na jedzenie!
Ogólnie nie polecam umowa od ponad 3 miesięcy a ani jednej przepracowanej godziny, nawet szkolenia nie było ani nic. Kontakt z przełożonymi zerowy nawet nie są w stanie łaskawie odpisać na e-maile nie polecam.
Polecam! Pracuje jako kurier przy stawce 26zl/brutto,myślę że ciężko gdzie indziej o taka stawkę godzinowa.
Tak, stawka jest niezła i często wyższa można powiedzieć, wliczając napiwki. Warto szczególnie ze statusem studenta - ale to niewiele zmienia kiedy grafikowo nie ma takiego zapotrzebowania i ciężko wyłapać etat. Mam trochę za mało doświadczenia aby szerzej o tym opowiedzieć ale pewne raczej tylko jest 40 godzin który trzeba wypracować bo to jest warunek umowy przedstawiony na szkoleniu odnośnie rejonu który się dostanie. Myślę że nadal warto, ale jeśli ktoś szuka pracy od poniedziałku do poniedziałku to może się rozczarować. Można na spokojnie sobie weekendówki brać po 4-6h i ewentualnie dopełniać według chęci te 40 godzin wolnymi zmianami które ktoś oddaje w tygodniu i to jest najmądrzejsze podejście. Tak by było najwygodniej myślę. I zawsze ten tysiąc czy półtora do przodu robi się na spokojnie bez spiny.
Ile w Łodzi w pyszne.pl płacą netto za godzinę pracy, jako dostawca, rower ?
Pytanie mam jak wyglądają zmiany w pyszne? W sensie Sam wybierasz jakie zmiany czy do wyboru są jakies, jeśli tak to jakie?
Jak to nie wiecie czemu? Bo jest coraz mniej zamówień, każdy wie, ze okres wiosenno letni to w pyszne jedna wielka stypa i cięcie zmian. Wyjątek stanowi moment gdzie kurier ma covida i połowa ludzi ma kwarantannę, choć czasem dziwnym trafem nie ma ;) Generalnie w pyszne zarobisz w zimę, wtedy tnie się mniej jednakże biorąc pod uwagę nowa przełożona która szczyciła się cięciami to nic pewne nie jest :D
Ile średnio miesięcznie masz obecnie godzin w Pyszne.pl? Pracujesz tez w weekendy? Dostajesz wtedy wyższą stawkę godzinową niż w dni powszednie?
Czemu z każdym kolejnym tygodniem dają co raz mniej godzin ?
Jak wygląda sprawa z godzinami tygodniowo? Czy można pracować powyżej 40 godzin na stanowisku kuriera? Słyszałem że jest problem i że potrafi się oddelegować pracownika do domu, choć nie wiem czy ta opinia nie dotyczyła mniejszej okolicy. Pochodzę z większego miasta (konkretnie mówiąc, z czołówki pierwszej trójki pod względem wielkości) W najgorszym wypadku liczyłem na to że spędzę 8 godzin dziennie bez dni wolnych w całym miesiącu a w najlepszym dorzucę do tego parę nadgodzin. Od czego zależy dodatek za dostarczone zamówienia i ile takich zamówień można dostarczyć w ciągu godziny? W ofercie było napisane 1-2-4zł... liczę na to że przy własnym telefonie, rowerze uda mi się sięgnąć po stawkę +24zł/h bez napiwków
Tak, można pracować powyżej 40 h tygodniowo. Możesz pracować ile chcesz, minimum 40 h miesięcznie. Jeżeli kurierów na mieście jest dużo, a zamówień mało to dyspozytorzy mogą Cię wypuścić o około 1 h wcześniej do domu, ale nie skrócą Ci zmiany o 3-4 h. Dodatek za dostarczone zamówienia mniej więcej wygląda tak, że gdy osiągniesz pewien próg ilości (a ich są trzy) to będziesz miał te +1, 2 czy 4 zł do każdego zamówienia. Na godzinę robi się tak od 2 do 3-4, może nawet 5 zamówień, zależy od dystansu. Wychodzi więc na to, że gdy osiągniesz najwyższy próg to będziesz zarabiać nawet 30-38 zł na godzinę.
Ale bzdura z tym dodatkiem 1,2,4zł dodatkowo do każdego dostarczonego zamówienia! Kto to napisał?? Zarobki 30-38zł na godzinę hahahaha...a godziny obcinają równo! Pół godziny czekasz na zamówienie i już dzwonią że koniec pracy na dzisiaj, bo nie ma takiego zapotrzebowania!
Nie polecam, firma mimo rozwiązania umowy na prośbę pracownika wypłaciła mniejszy ekwiwalent o kilkaset zł. Na prośby SMS i mailowe pracownik jest zbywany i ma czekać aż przeleją kiedyś. Zgłoszone do PIP
pracowałem w pseudo korporacji ludzi nie szanują
Pracowałem w firmie jako handlowiec terenowy przez okres 2 lat. Przez te 2 lata bardzo dużo się zmieniło w tej firmie, niestety zmiany na gorsze. Nadgodziny nie są płatne, trasy dzienne średnio ok 300km( w zależności od terenu) , niekompetentne kierownictwo( jak coś nie przypasuje to grożą dyscyplinarką i zwalniają pracownika mimo, że target zrobiony na poziomie 180%) zarobki na poziomie 3-4 tyś na rękę( wcześniej potrafili zabrać połowę wynagrodzenia bo klient się nie aktywował) . Samochód służbowy Golf 7 do użytku prywatnego i to chyba jedyny plus .Oko Saurona obserwuje wszystkich...
Czyli ogólnie nie polecasz pracy jako PH? Jest duże ciśnienie? Ja.syszałem że handlowcy zarabiają 5-6 tyś? Armosfera to typowe korpo?
Tak, atmosfera typowego korpo. Duża rotacja we wszystkich działach. Znikoma ilość osób z umową na czas nieokreślony. Wymieniają ludzi średnio co 1,5-2 lata. 5-6 tys.zł zarabia może kilka osób od czasu do czasu. Mocno naciągnięte. Dokładnie tak jak wyżej ktoś napisał, oko saurona patrzy. Sztuczne uśmiechy dookoła, plotkarstwo, (usunięte przez administratora) Tutaj nie ma u nie będzie fajnej atmosfery. Ludzi traktują jak wydmuszki. Wykorzystają ile mogą. Typowa polska wyciskarka cytrusów z zagranicznym kapitałem. Odradzam.
Czy za plecak i rower się płaci jeśli się pracuje ?
Cześć Mateexee, w naszej firmie plecak jest wypożyczany odpłatnie. Po zakończeniu współpracy, przy odesłaniu sprzętu, robimy zwrot poniesionej kwoty. Nie pobieramy opłaty za używanie rowerów. Pozdrawiamy, zespół Pyszne.pl
nie, nie zawsze pobierają, jak masz miasto z hub to nie pobierają, tylko odbierasz z niego. A jak pobieraja to z wynagrodzenia w partiach
Mam pytanie. We wtorek mam rozmowę z rekruterem. Długo trzeba czekać żeby dostać ta pracę? Ile muszę zapłacić za ich plecak?? Miasto katowice
Generalnie w ciągu ostatniego roku bardzo dużo się zmieniło i jeżeli cokolwiek było dobrego w tej firmie to już tego nie ma. Jeżeli chodzi o pracę w biurze na Rybackiej we Wrocławiu. Pensje w miejscu praktycznie od kilku lat i coraz więcej obowiązków. Oczywiście awanse za kablowanie i bycie pieskiem osób wyżej, co doprowadziło do tego, że w tym momencie 90% osób na wyższych stanowiskach to osoby totalnie bez kompetencji i pojęcia o tym co robią. Warto nadmienić, że są to osoby które w dużej części nie spełniłyby nawet połowy warunków w zamieszczonych (niestety w dużej mierze dla picu) ofertach pracy. Firma jawi się jako tolerancyjna i wspiera kampanie w stylu BLM czy pro LGBT. Jakiekolwiek złe słowo w tych kwestiach traktowane jest niemal jak przestępstwo, ale jeżeli chodzi np. o nabijanie się z katolików, papieża itd to nawet Pan SV przyjdzie i z Tobą się pośmieje w stylu "21:37 hehe, ale śmieszne, papesz". Pomijając to, że szeregowi pracownicy mają wyższe kompetencje od "góry", a jak już pracownicy mocno się w tym zorientują to uciekają, to w firmie awaria goni awarie i oczywiście zauważenie tego jest bardzo źle traktowane. Dla przełożonych nawet jakby się paliło to pracownik ma śpiewać, że jest idealnie, wtedy jest doceniany. Abstrahując już od atmosfery i ludzi pracujących tam praca totalnie nie adekwatnie wynagradzana. W dziale operacji praca po 11h, tryb równoważny. W zależności od miesiąca nawet pod 180h pracy i jeżeli myślisz że zobaczysz 3 z przodu to się mylisz, no chyba że zrobisz nadgodziny, które i tak rzadko kiedy są, bo góra woli zwalić obowiązki na resztę pracowników jeżeli jeden lub nawet więcej są niedysponowani. Generalnie nie polecam nawet wrogom, gdybym wiedziała jak to wygląda nawet nie wysłałabym tam CV.
Czyli co ? Nie zacznę jeszcze pracy a mam im dać pieniądze na ten ich plecak tak bez którego nie mogę i tak jeździć czy się mylę?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Pyszne.pl?
Zobacz opinie na temat firmy Pyszne.pl tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 147.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Pyszne.pl?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 105, z czego 17 to opinie pozytywne, 68 to opinie negatywne, a 20 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!