Moi Drodzy, to zagadkowe "wpisywanie się w kryteria" to nic innego jak zbyt duża kwota wynagrodzenia jaką podaliście w formularzu rekrutacyjnym. Żaden rekruter nie przyzna wprost, że o to właśnie chodzi a prosząc o konkretniejsze argumenty, poda inny - często nijak mający się do treści ogłoszenia powód dla którego wasza kandydatura została odrzucona. Kolejna firma, która ma budżet ale wykorzystuje rynek pracy aby tanim kosztem się utrzymać. Bo kto aplikuje na stanowiska juniorskie? Oczywiście, że głównie studenci i osoby młode z zerowym lub niewielkim stażem pracy. Firma liczy, że takie osoby zadowoli najniższa stawka...a jak sami czytacie pracy na tych stanowiskach jest bardzo dużo, wcale nie należy do najłatwiejszych. Zanim aplikujecie zastanówcie się dwa razy czy warto, istnieją na wrocławskim rynku firmy, które oferują lepsze stanowiska za adekwatniejsze pieniądze ;) To moje subiektywne zdanie, pamiętajcie. Pozdrawiam
Dzień dobry Pani Marto, bardzo dziękuję za Pani komentarz. Ponownie przykro mi, że nie mogliśmy Pani zaoferować pracy w Pyszne.pl. Rolą rekrutera w każdej firmie jest dokonywanie selekcji kandydatów i wybór najlepiej dopasowanych osób do danej roli. Wiele czynników jest branych pod uwagę podczas selekcji CV, od stażu pracy przez dopasowanie profilowe kandydata. Stanowiska juniorskie również mogą, mimo swojej nazwy, wymagać chociaż kilkumiesięcznego, potwierdzonego doświadczenia zawodowego. Pozdrawiam Panią serdecznie i życzę samych sukcesów w poszukiwaniu pracy.
Zostałem poinformowany przez telefon, że ktoś się ze mną skontaktuje nawet jeśli moja aplikacja zostanie odrzucona, może na przyszłość niczego nie obiecujcie.
Dział Cs. Plusy: - ludzie. Nigdzie nie spotkasz osób tak otwartych i pomocnych na dzień dobry. Dzięki pyszne pozasz wiele przyjaciół. - Dużo osób o dziwo znajduje tutaj swoją drugą połówkę - wyjazdy zagraniczne dwa razy do roku (niestety nie dla działu cs, ale o tym pozniej) - przyjmuja zaraz po maturze bez doswiadczenia Minusy: -zarobki takie, że aż wstyd. Na większosci call center proponują o kilka stów więcej - to zwyczajna infolinia. telefony dzwonią co 8 sekund. Dużo z nich jest nie miłych. na zmianę 8h masz 5-6 h infolinii(plus tylko 15min przerwy - oczywiscie poza infolinia) moze sie zdarzyc (często jest tak w weekend) ze masz 8h na sluchawce bo w pozostalym czasie dyktujesz zamowienia - sciezka rozowju : mozesz zostac ambasadorem, miec wiecej obowiazkow wciaz zarabiajac tyle samo. - nie masz zadnego prawa glosu ani innowacyjnosci, prawa do tworczosci. Odpisujesz ze schematu, mowisz schematami, ostrzegam przed stanowiskiem social media - nic nie tworzysz sam, wszystko dostajesz gotowe z góry, wciaz glownie dostajesz infolinie - przelożeni pomagają na prawdę z wielką łaską. Wiele razy słyszano niechęć w ich głosie gdy podchodziło się z pytaniem - duzy dystans pomiedzy supervisorami a agentami cs. Jeśli któryś z przełożonych ma zły humor - odbija sie to na atmosferze w pracy. - grafik zazwyczaj nie jest ustawiany wedlug Twoich próśb. Osobe się tym zajmującą nie obchodzi czy masz szkołe, urodziny babci, czy inne obowiązki. Praktycznie czy święta, czy weekend musisz byc przygotowany ze bedziesz pracował 10-23. A i grafik na kolejny miesiąc udostępniany najpóźniej jak się da (żeby zrobić na złość agentom, żeby nie czuli się za pewnie) - osoby z działu hr niezbyt miłe i pomocne - spróbuj powiedziec komuś z przełożonych że coś Ci się nie podoba, że coś byś chciał zmienić - nic to nie da a jeszcze będą się na Ciebie krzywo patrzyli - wyjazdy dwa razy do roku, w lecie krótki do Holandii, w zimie dłuższy w góry - z działu cs może pojechac gdzies 1/5 osób. Jak już pojedziesz - nie licz na taki benefit przez najblizsze dwa lata. - w normalnych firmach za super wyniki dostajesz premie - tutaj dwie paczki ciastek - w normalnych firmach masz dofinansowanie do żywności - tuta jkilka dyszek raz na miesiąc do wykorzystania na portalu ( starczy na jedną dużą pizze) - duza doplata do multisporta, premia na Boże Narodzenie - w sieciówkach mają większą. brak wczasów pod gruszą, brak zniżek praowniczych.
Witam Jak wygląda praca na stanowisku administrator sprzedaży?
Wypowiem się o dziale Cusomer Service jeśli ktoś chce aplikować na Junior CS Agent albo Dyspozytora. - pieniądze słabe, mimo że ostatnio były zmiany to i tak w wielu firmach można dostać lepsze pieniądze i nie robić cały tydzień plus wszystkie święta (tak tak, robisz wszystkie święta w których jest najwięcej pracy a spróbuj chciec mieć wolne to będzie patrzenie krzywo) - tak naprawdę JCS i dyspozytor maja te same zajęcia z tym że dyspozytorzy maja ich więcej bo nadzorują pracę kurierow. Ze względu na braki jednak normalnie robią to co wszyscy - a to co głównie robisz to infolinia. Dzień w dzień infolinia której z dnia na dzień jest coraz więcej. Trafiają się restauratorzy spoko trafiają się Janusze biznesu którzy tylko chcą się wyżyć na Tobie. Jak nie masz do tego nerwów to nie ryzykuj bo co chwilę trafiały się osoby które płakały po połączeniach. Nie jest to może wina firmy a tego co dzowni ale supervisor nigdy nie pokusi się o zadzwonienie do takiego (usunięte przez administratora) co was obraża i zwrócenie mu uwagi żeby przestał. Nie zadzwonią bo boją się kontaktu ze będą musieli się tłumaczyć za wieczne błędy. - no właśnie, błędów jest masa w samym systemie i to właśnie tobie przyjdzie je tłumaczyć każdemu i zbierać za to reprymendy od użytkowników. System nie działa od x lat ale zamiast to zmienić firma woli żebyś to uparcie tłumaczył metoda zdartej płyty z nadzieją, że ktoś się odczepi - oprócz infolinii możesz później objąć tzw ambasadora który oprócz większej ilości obowiązków nie wiąże się z niczym. Zarabiać będziesz tyle samo co osoby na tym samym stanowisku. Ew może mieć to wpływ na jakąś podwyżkę. - podwyżki to temat rzeka. Nie licz na więcej niż 3% rocznie. Brutto. - benefity też slabe: multisport za duża dopłatą, opieka medyczna w miarę tanio ale i tak mają Medicover który mają wszyscy więc i tak nie ma miejsc nigdzie, ubezpieczenie grupowe również drogie, karty na święta są ale kwota 100 zł (brzmi śmiesznie w porównaniu do innych firm które dają pracownikom nawet i po 800 zł tym bardziej ze sami się chwalą coraz to lepszymi wynikami finansowymi i jak to firma się nie rozwija), zero funduszu socjalnego więc o jakichkolwiek dofinansowaniach czy też tzw wczasach pod gruszą nie ma co myśleć. Do tego raz w miesiącu kupon na 40 zł na pyszne. Brak jakiejkolwiek stałej zniżki pracowniczej (już nawet Biedronka je ma na każde zakupy więc trochę wstyd) więc koniec końców jeśli zamawiacie do pracy to i tak firma na Tobie zarabia zgarniajac swoją prowizję. Ale nie martw się wszystko mają ci wynagrodzić piwne piątki i slodki poniedziałek - podejście trochę jak do dzieci - ścieżka rozwoju się poprawiła więc masz okazję "awansować" nawet i na senior agenta i podobno wtedy jest też lepszy pieniądz ale jaki to tajemnica bo nikt nie może wiedzieć ile kto zarabia bo zaraz będziesz chciał tyle samo - z plusów to to że firma daje opcje awansu. A to ktoś się zwolni bo już nie wytrzyma, a to nowe stanowisko, a to po prostu kogoś zwolnią. Jednak wiele osób i tak ma wrażenie że większość decyzji zapada jak tylko splyna cv i jeśli ktoś widzi cię kogoś innego na tym stanowisku to nie ma opcji żebyś to dostała. - na plus atmosfera ale to dzięki pracownikom a nie firmie. Jesteście super! - jak są wyjazdy firmowe (w Alpy albo w lato do Holandii) to jezdzi cała firma. Cała firma oprócz działu Customer Service. I jeśli jakimś losowaniem się nie zalap8esz na to wydarzenie to nie pojedziesz i później przez pół roku będziesz słuchała o tym jak (usunięte przez administratora) było. Fakt - jak już pojedziesz zrobisz to samo ale pod względem wyjazdowym niewdzieczny dział bo zawsze ktoś musi być. - oczywiście atmosferę robią ludzie ale są też tacy co chętnie podkablują. Szczególnie warto uważać na tych co są bardzo blisko z Supervisorami albo wykonują dla nich lub account menagera specjalne zadania na innym piętrze - na plus dla samotnych że pracuje tu tyle osób ze można łatwo kogoś znaleźć :) masa jest par z pracy i nie ma z tym problemu - co do dyspozytora: musisz mieć duża podziel odc uwagi i multitasking jak chcesz się w to bawić. Bo w godzinach szczytu potrafi dać w kość. O ile w tym czasie nie będziesz po prostu na infolinii jak normalny Agent. Bycie dyspozytorem to tylko dodatkowe obowiązki. Podsumowując: roboty dużo, wiedzy do opanowania dużo, hajs słaby jak na pracę biurowa ale w niektórych słuchawkach płacą mniej więc zależy czego szukasz. Na pewno dobra szkoła życia dla tych co zaczynają pracę, można nawiązać trochę fajnych znajomości a jak ktoś się zasiedzi to może nawet i jakiś awansik jak uznają że jesteś godna. Na minus duża dyspozycyjność (10-23 wszystkei święta i weekendy, info nigdy nie przestaje pracować) i nieuwazglednianie próśb grafikowych. Jak np masz szkole i prosisz o wolne to go nie dostaniesz i nie ma opcji na zamianę tylko musisz kombinować i prosić się z współpracownikami. A nawet jak prosisz o zmianę bo sytuacja awaryjna to usłyszysz "musisz się z kimś zamienić"
Proces rekrutacji bardzo sprawny i przeprowadzony bardzo profesjonalnie. Konkretne pytania w trakcie w sumie kilku etapów. Zarówno o doświadczenie dotychczasowe jak i pomysł na przyszłość. Do tego fajna atmosfera w trakcie rozmowy (o ile można to tak określić). Na koniec rozmowa po angielsku z menadżerem z centrali i tu też miło, bo chciał mnie poznać nie tylko z punktu widzenia pracodawcy, ale też jako człowieka. Ogólnie bardzo dobre wrażenia, sprawne i konkretne odpowiedzi po kolejnych etapach i całość zakończona pozytywnie.
Pojawily sie oferty pracy w Gdansku - np city operations coordinator. Chcac odnalezc siedzibe firmy w Gdansku, nie moge trafic na zadne info, wszedzie adres Wroclaw. Czy ktos sie orientuje? Dzieki!
Cześć, zgadza się, główna siedziba Pyszne.pl znajduje się we Wrocławiu. Otwieramy własnie nowy punkt w Gdańsku, stąd rekrutacja na to miasto. Zapraszam do składania swojej aplikacji.
Hej. Pojawiły się niedawno stanowiska na city Operations Coordinator ktoś coś wie szczegółowo?
Rozmowa rekrutacyjna na 6+, można się czuć bardzo zaopiekowanym. "w czymś mogę pomóc?", "Zaraz ktoś podejdzie." Osoba prowadząca rozmowę także na najwyższym poziomie - profesjonalna, miła i kulturalna. Aż chce się u was pracować. Poprawcie tylko system informacji zwrotnych ;) albo przestańcie je obiecywać. Bo człowiek tak czeka i czeka... Ani mejla, ani telefonu. Aplikacja dotyczyła stanowiska zwykłego żuczka na słuchawce, ale myślę, że w każdym wypadku fajnie jest wiedzieć na czym się stoi :)
Hub Coordinator w Warszawie. Czy ktoś jest w stanie opowiedzieć o pracy? Jakie zarobki?
Opowiem jak to wyglądało u mnie. Aplikowałam do działu sprzedaży, bo według mnie spełniałam wszystkie warunki wypisane w ogłoszeniu (gdybym nie spełniała to bym nie aplikowała, proste). Na telefon w sprawie rekrutacji czekałam bardzo, bardzo długo. Rozmowa przez telefon była bardzo sympatyczna, wiadomo- standardowe pytania o doświadczenie, oczekiwania, finanse itp. Sposób przeprowadzenia rozmowy wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie. Zostałam zaproszona na kolejną rozmowę do siedziby. Przyszłam, byłam trochę zagubiona, bo nie wiedziałam gdzie mam się udać. I tu kolejne zaskoczenie, z biur wychodziło w międzyczasie wiele osób, każdy rzucał do mnie "dzień dobry, czy w czymś pomóc?" , "czy ktoś już się panią zajął?" itp. Jeszcze w żadnej firmie nie spotkałam się z takim przyjaznym podejściem innych pracowników. Co do samej rozmowy- też dosyć sympatyczna. Pani miła, uśmiechnięta. Szybkie pytania i szybkie odpowiedzi. Dostałam zadanie do wykonania, było ono banalne to fakt, ale według mnie trochę stresujące z uwagi na to, że ktoś patrzy Ci na ręce i słucha w jaki sposób rozmawiasz. Nie wiem czy zadanie ma na celu pokazanie czy kandydat nadaje się na to stanowisko czy przedstawienie kandydatowi jego przyszłych obowiązków. Jeśli to pierwsze to według mnie trochę nietrafione, bo wiadomo, że ktoś robi to pierwszy raz więc może popełnić jakiś błąd (np. z powodu stresu),nie wiem, wybrać zły numer czy pokręcić pytania. Ogólnie rozmowa była dosyć szybka, ale nie wiem czy na tyle szczegółowa i wnikliwa, żeby poznać bliżej kandydata i stwierdzić czy jest odpowiednią osobą. Na koniec zostało mi zagwarantowane, że kontakt pojawi się w przeciągu tygodnia lub dwóch. Jeśli odpowiedź pozytywna to telefon, jeżeli negatywna- mail. Niestety minęło już znacznie więcej czasu, a tu ani widu ani słychu. A człowiek tak czeka i czeka i czeka :) Wobec tego nie wiem też czym należy się wykazać (wykształcenie, doświadczenie), żeby dostać tę pracę, która według mnie nie wymaga jakichś szczególnych umiejętności. Szkoda, że nie wyszło.
Bardzo dziękuję za przedstawienie Pani opini względem przeprowadzonego procesu rekrutacyjnego - zwłaszcza 1 kontaktu oraz samej wizyty u nas w firmie. Z różnych przyczyn proces może się przedłużyć. Staramy się zawsze dotrzymać umówionego terminu. Pozdrawiam
Podpisuję się pod tym i potwierdzam wszystko, zwłaszcza kwestie dotyczące pierwszego telefonu, samej wizyty w biurze i rozmowy. Wszystko raczej ok, tylko nie to nieszczęsne zadanie, które również wg mnie jest mega stresujące. Ja otrzymałam telefon trochę po terminie, ale nie, nie był to telefon z propozycją pracy. Zostałam poinformowana, że została wybrana osoba, która wykonywała już takie obowiązki, nie trzeba będzie jej wdrażać itp. Tylko, że nawet tutaj niżej było napisane, że na dane stanowisko jest kilka wakatów, a no i ogłoszenie dalej wisi na stronie. Także nie za bardzo rozumiem. Trudno :)
Aplikowałem do pyszne.pl na stanowisko menedżerskie. Rekrutacja była wieloetapowa i trwała dość długo, ale to normalne przy rekrutacji na stanowiska decyzyjne. Widać wyraźnie, że firma skrupulatnie analizuje kandydatury, a ludzi do zespołu dobiera zgodnie z precyzyjnie określonymi oczekiwaniami. Przez cały okres rekrutacji dedykowany opiekun dbał o to, bym orientował się w postępach i zdawał sobie sprawę z tego co jeszcze przede mną. Terminy rozmów były ze mną uzgadniane i nic mi nie narzucano. Mimo szczegółowych pytań zadawanych przez kolejne osoby weryfikujące moją kandydaturę zawsze było miejsce na moje pytania, a wszelkie wątpliwości były wyjaśniane na bieżąco. Rekrutacja przebiegła pomyślnie. Polecam tego pracodawcę.
Wysyłając zgłoszenie na stanowisko Junior Visual Designer szybko pojawił się telefon. Rozmowa bardzo sympatyczna, proste pytania, odpowiedzi, sprawdzenie, czy kandydat się nadaje. Na koniec zaproszenie na rozmowę. Na rozmowie również same pozytywne wrażenia, od wejścia się mną zajęli. Wiele pytań, wiele czasu na moje pytania, a potem zadanie. Tu trochę zdziwienie, bo zadanie niby proste, ale stres człowieka pożera. Wiadomo, że coś może pójść nie tak. No cóż. Zadanie zrobione, chyba nie wyszło, tak jak powinno, ale kontynuujemy rozmowę. Rozmowa dobiega końca. Później Państwo, którzy przeprowadzali rekrutacje zarzekali się dwukrotnie, że niezależnie od decyzji każdy kandydat otrzyma informację zwrotną. Jak się pewnie wiele z was domyśla nigdy taka informacja do mnie nie dotarła. Ani e-mail, ani telefon. I młody człowiek nie wie, czym zawinił, co poprawić, czy czego mu brak. Słabo.
Dziękuję za informację, każdy feedback jest dla nas bardzo cenny. Rozmowy rekrutacyjne, na stanowisko Junior Visual Designer rozpoczęły się w poprzednim tygodniu tj. od 05.02.2019. Staramy się wrócić do każdego kandydata/kandydatki z informacją zwrotną w okresie do dwóch tygodni - o czym informujemy podczas spotkania. Proszę o chwilę cierpliwości - rekrutacja jest nadal w toku :). W razie pytań zapraszam do kontaktu. Pozdrawiam, Pyszne.pl
Płaca w stosunku do wykonywanej pracy -> bardzo skromna Obowiązki — (usunięte przez administratora) sobie poradzi, ale.... jeżeli nie wyobrażasz sobie pracy w call center, to po tym umrzesz, Twój dzień składa się z infolinii i innych obowiązków w stosunku około 6:4 plus przerwa Infolinia - w praktyce kilka godzin odbierania telefonu co 20 sekund i Twoje główne zajęcie, telefon jak telefon, raz zadzwoni ktoś normalny a za chwile jesteś obrażany przez 20 minut i nic nie możesz z tym zrobić Inne obowiązki — wprowadzanie danych (np menu) lub monitorowanie zamówień (dzwonisz do restauracji i dyktujesz zamówienia) wiec masz szanse na cały dzień z telefonem
Odniosę się do zdania, że obrażany w trakcie rozmów telefonicznych nie możesz nic zrobić- to jest wierutna bzdura. Nie ma żadnych wytycznych, które nakazywałyby kontynuowanie rozmowy w takich przypadkach. Nie obwiniaj firmy za swój brak asertywności. Dodatkowo narzekanie na to, że musisz odbierać połączenia na stanowisku agenta obsługi klienta jest niepoważne.
Chodziło mi o częstotliwośc tych połączeń oraz ile realnie siedzi się na słuchawce w porównaniu do tego o czym mowa na rozmowie rekrutacyjnej. Bez sensu użyłem słowa "obrażany" , za bardzo skondensowałem, chodziło mi o impas gdy rozmówca jest wściekły a firma nie ma żadnego rozwiązania dla niego, mimo jego racji a ty improwizujesz w stresie, przepraszam. Tamto zdanie miało znaczyć "rozmowy jak wszędzie , raz fajnie a raz nie" , natomiast nadal emanuje niezadowoleniem ponieważ bez względu czy jesteś od social media czy hardware support to ponad połowa zmiany to telefony w odstępach 20s czego mi nie powiedziano na rozmowie, dokładając do tego to o czym nie wspomniałem czyli wykonywanie wielu czynności w systemie podczas kilkunastu sekund rozmowy, zadbanie o kolejność żeby zdążyć zanim następny telefon zadzwoni sprawiały że na żadnym innym podobnym stanowisku nie byłem tak przemęczony. I wszystko ok, bo to nie są jakieś rzeczy nie do zrobienia, ale nie za to co oferują. Napisałbym więcej ale to by było narzekanie na decyzje konkretnych osób a one się zmieniają, często.
Cześć, chciałabym aplikować do firmy na stanowisko pracownika ds. wsparcia sprzedaży lub administratora sprzedaży. Ogłoszenia na te stanowiska wiszą jednak na stronie firmy dosyć długi czas, stąd moje pytanie, czy są one jeszcze w ogóle aktualne? Jeśli tak to jak długo trzeba oczekiwać na telefon i jak długo trwa rekrutacja? Nie ukrywam, że bardzo zależy mi na czasie i nie mogę długo czekać. Proszę o jakąś pomoc, szczególnie osoby które pracują w firmie lub rekrutowały się w ostatnim czasie. Odpowiedzi HR są troszkę wymijające jak dla mnie i zbyt ogólne, dlatego liczę na pracowników :) Pozdrawiam :)
Śpieszę z odpowiedzią. Pyszne.pl rozwija się bardzo dynamicznie, dlatego też na co niektóre stanowiska jest otwartych więcej wakatów - stąd obecność na stronie. Na tę chwilę z wymienionych powyżej stanowisk nacisk kładziemy na wsparcie sprzedaży - proszę spokojnie aplikować. :) Jeżeli tylko profil będzie wpisywał się w przewidziane przez nas kryteria, kontakt powinien pojawić się w przeciągu najbliższych dni. Pozdrawiam
Co to znaczy, że będzie "wpisywał się w kryteria" ? :) Pytam, bo ja również jakiś czas temu aplikowałam na to stanowisko, spełniam wszystkie wymagania wypisane w ogłoszeniu, ale telefonu niestety nie otrzymałam :( aplikowałam pod koniec grudnia.
Nasz dział rekrutacyjny weryfikuje profil każdej osoby, która zaaplikuje przez nasz formularz. Pozwalamy sobie na kontakt z wybranymi kandydatami, którzy według naszej opinii spełniają wskazane kryteria. Pozdrawiam i życzę udanego weekendu :)
nie dziwię się że cały czas szukacie pracowników na te stanowiska, bo chyba wedlug was nikt sie nie nadaje do szukania informacji w internecie
Pytanie do Barti (ponieważ z jakiegoś powodu nie da się odpowiedzieć na Twój komentarz :)) Jak długo czekałeś na odpowiedź zwrotną? I czy otrzymałeś ją w umówiony terminie czy po dłuższym czasie? :)
wlasnie, czy ktos moglby powiedziec ile sie czeka na taka informacje? bo nie wiem czy dalej czekac czy olac temat
Telefon pojawił się następnego dnia. Najprawdopodobniej musiałem się wpisać w profil stanowiska jak i również oczekiwania finansowe. Jeżeli ktoś dostosuję odpowiednio swoje oczekiwania finansowe do poziomu stanowiska, to na feedback długo czekać raczej nie trzeba, a jak wiadomo firmy mają swoje widełki płacowe.
Ty mówisz o pierwszym telefonie w sprawie rekrutacji czy o telefonie z propozycją zatrudnienia? Bo mi chodzi o ten drugi:) Ja na rozmowie dowiedziałam się, że oni ogólnie kontaktują się z tymi osobami, które wpiszą odpowiednie dla nich oczekiwania finansowe. I ja prawdopodobnie taką osobą byłam, bo dostałam zaproszenie na rozmowę. Nie dostałam niestety informacji zwrotnej, zarówno pozytywnej jak i negatywnej i dlatego pytam ile czasu trzeba na nią czekać. Ale jesli Ty ją otrzymałeś po jednym dniu (a ja już czekam znacznie dłużej) to chyba nie ma tematu :)
Internet ma to do siebie, że jest wykorzystywany w momencie kiedy chcemy komuś zaszkodzić. Szkoda, że wiele osób zadowolonych z pracy w Pyszne i odchodzących z ciężkim sercem nie zostawiło tutaj po sobie śladu. Ja zostawię ;) Pracowałam w Pyszne kilka długich i bardzo owocnych lat. Nauczyłam się wielu rzeczy, poznałam fantastycznych ludzi i wiem jak radzić sobie w trudnych sytuacjach. Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego miejsca do wejścia na rynek pracy i stawiania na nim pierwszych kroków. Każdemu polecam i rekomenduję pracę w Pyszne.pl ;) Oczywiście, w pracy trzeba pracować więc może się zdarzyć, że w jej trakcie nie będzie czasu na gry na konsoli czy długie rozmowy towarzyskie, będzie trzeba realizować targety, pilnować deadline'ów - ba! liczyć się z tym, że ktoś będzie to kontrolował ;D Chcę jednak podkreślić, że atmosfera oraz inicjatywy podjęte przez firmę w celu zapewnienia rodzinnej atmosfery i komfortu pracy są unikatowe i nie znajdziecie ich nigdzie indziej. Pyszne.pl - dziękuje!
Hej, chciałbym się z wami podzielić pierwszymi wrażeniami o pracy w pyszne. Zaczynajac od początku czyli rozmowy rekrutacyjnej - na telefon długo nie czekałem, a podczas rozmowy odpowiedziano mi szerzej o firmie, o stanowisku na które składałem aplikację i jakie obowiązki by mnie czekały w razie ewentualnego przyjęcia. Warto zaznaczyć, że rozmowa telefoniczna wyglądała bardzo profesjonalnie i przebiegała zarazem w bardzo miłej atmosferze, co również na początku zadziałało na duży plus, ponieważ mogłem poczuć się nieco swobodniej. W dalszej części rozmowy oddano mi chwilę czasu, abym mógł dopytać o kilka rzeczy związanych ze stanowiskiem. Kolejnym etapem było spotkanie już w siedzibie, podczas którego bardziej szczegółowo przedstawiono mi obowiązki na stanowisku, oczekiwania oraz możliwości jakie daje firma. Bardziej szczegółowe pytania o to czym się zajmowałem wcześniej, o oczekiwania względem firmy i krótkie zadanie do rozwiązania. Cały etap rekrutacji mogę ocenić na celujący. Jeśli chodzi o samą pracę - jeśli mam być szczery to jestem w ogromnym szoku jaka panuje tutaj atmosfera oraz kulruta pracy. Jako, że jestem osobą bardzo kontaktową, lubiącą pracę w teamie to super odnalazłem się od pierwszego dnia w czym pomogli mi koledzy i koleżanki, którzy na każdym kroku służą mi pomocą i radą bez żadnego kręcenia nosem z czym w sumie spotykam się pierwszy raz. Podsumowując mogę polecić pracę tutaj i mimo mojego krótkiego stażu tutaj mam zamiar zagościć tu na dłużej.
Hej, czy w firmie można liczyć na jakieś awanse? Tj. przechodzenie na wyższe stanowiska lub do innych działów?
Cześc Eli, odpowiadając na Twoje pytanie, oczywiście, w Pyszne.pl mamy przewidziane ścieżki kariery zarówno w kierunku specjalistycznym jak i w obszarze zarządzania zespołem. Wewnętrzne rekrutacje/ przejścia do innych działów również są możliwe :). Pozdrawiam
@eli To zależy od punktu widzenia. Co jakiś czas pojawiają się oferty pracy w innych działach patrz ogłoszenia w internecie i każdy może się rekrutować - nie oznacza to że ma pierwszeństwo przed innymi kandydatami, aplikację wysyłasz za pośrednictwem tego samego formularza i na podstawie tych samych kryteriów jesteś oceniana. Wyjątkiem jest stanowisko: Supervisor w CS lub "ambasador ds... (Obsługa Klienta) gdzie o rekrutacji informacja dociera tylko do osób z tego działu - taka specyfika. Pyszne.pl miał na myśli że każdy ma możliwość awansowania (przynajmniej w teorii) na stanowisko specjalisty lub starszego konsultanta, zakres obowiązków bez zmian, pieniądze zawsze za mało i możesz powiedzieć że nie jesteś junior tylko senior coś tam. Dużo osób z naszego biura dostało też możliwość wyjazdu i pracy w Amsterdamie (ale też brali udział w standardowej rekrutacji) więc odpowiedź czy można awansować brzmi TAK ale ... musi być zapotrzebowanie, rekrutujesz się tak jak inni i jak nie sprawdzasz regularnie strony to możesz przegapić swoją okazję. Jeżeli chodzi o awanse uznaniowe to nie spotkałam się z czymś takim i nie słyszałam o czymś takim.
Czyli jeśli pracuję np. Na stanowisku administratora sprzedaży to przez cały okres zatrudnienia będę robić to samo? Nawet jeśli miałoby to trwać nawet 3 lata?
@eli Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie a wszystko zależy od wielu czynników nie zawsze zależnych od ludzi a czasem od tego co jest potrzebne w danej chwili, dużo też zależy od Ciebie i tego czy będzie ci się to podobać. Znam takich co pracują 3-4 lata na jednym stanowisku i lubią to co robią i takich co po kilku miesiącach szukali okazji do przeniesienia się i udało im się to z różnym skutkiem. Sama pracuje stosunkowo krótko ale co chwilę słyszy się: ten pracował w CS jest w AMS, tamta pracowała w tym dziale jest na tym stanowisku itp
Był czas pożegnań i zbierania wniosków, nadszedł i czas, by podsumować pracę w dziale Customer Service. Na co zwrócić szczególną uwagę przed aplikowaniem? Służę pomocą: 1. Infolinia – Nemezis każdego Pyszniaka i zdecydowana królowa danych statystycznych Supervisorów. Średnia ilość infolinii w ciągu dnia to od 6,5 do 8h/osobę. Pamiętaj, że podejmując pracę nie będziesz panią z biura stukającą w klawiaturę, a lekarzem dusz i psychologiem rozwścieczonej hordy niezadowolonych restauratorów. DUŻY ALERT dla aplikujących na stanowisko związane z Social Media – nie dajcie się zwieść zapewnieniom, że Wasza rola na infolinii ograniczać się będzie do pomocy kolegom i koleżankom od czasu do czasu. Telefony odbierać będziecie codziennie, słowo honoru! 2. Rozwój i pieniądz – Temat smutny jak stawka początkowa raczkującego Pyszniaka. Tego doświadczonego również. Trudno uwierzyć, że w tak dużej firmie perspektywy rozwoju są tak mocno ograniczone. Pieniądze na start smutne, ale wypłacane najczęściej pierwszego dnia miesiąca, co pozwala przeżyć do ostatniego bez smarowania chleba nożem. O ile gdzieś w środku tli się nadzieja, że wraz ze stażem pracy zarobki ulegną zmianie, o tyle moment przedłużenia umowy jest kubłem zimnej wody. Zabawne, że gratyfikacja finansowa ma miejsce zawsze pod koniec roku, a jest jednym z najsmutniejszych momentów w firmie. Jest to tak uwłaczający rodzaj podwyżki, że wstydzisz się pochwalić znajomym, że w ogóle ją dostałeś. Więcej – jest ona wypadkową ocen Twoich kolegów i Supervisora (a ten ma do rozdania konkretną ilość ocen w 5 stopniowej skali, gdzie najwyższa nie jest w ogóle osiągalna – w praktyce oznacza to dopasowanie osoby do oceny, nie sam proces oceniania). To wszystko tylko po to, żeby dowiedzieć się, że w nowym roku opłacisz za to abonament za Netflixa. Kurtyna. Warto wspomnieć, że pieśń dziękczynno-pochwalna od użytkownika Patrycja kilka opinii niżej, należy do osoby na stanowisku kierowniczym. Nie ma absolutnie żadnych podstaw, by porównywać agenta CS do SV, więc zupełnie szczerze, nie sugeruj się. 3. Szkolenia – Mowa tutaj o tych zewnętrznych, prowadzonych przez panią spoza Pyszne. Powiedzieć o niej, że robi to źle, to jakby nie powiedzieć nic. Jest jedyną osobą, która cokolwiek z tych szkoleń wynosi. W dużej mierze nie rozumie nawet, co się do niej mówi. Ktoś powie, skoro jest tak źle, to dlaczego ankiety wskazują, że agenci chcą tego typu szkoleń? Prosta odpowiedź: Przecież lepiej spędzić 1,5h na najgorszym szkoleniu, niż odbierać telefony na infolinii. Jeśli tak łatwo jest firmie wyrzucić pieniądze w błoto, to sugeruję cel, który z pewnością zwiększy morale grupy – premie 4. Organizacja pracy – Każdego dnia planowana jest według nieznanego nikomu klucza - następuje zwolnienie blokady i losowany jest dzienny przydział jednostek infolinii. Przerwy też są z góry planowane. Jak wygląda kwestia grafiku? W specjalnym docsie, dostępnym dla wszystkich, zaznaczasz swoją dyspozycyjność. Genialnym posunięciem ze strony SV była zmiana systemu – kiedyś każdy pracownik miał swój dedykowany docs, do którego dostęp miał wyłącznie on sam. Potem dane były zbierane i na tej podstawie SV tworzył grafik. Teraz wszystko jest jawne, w myśl zasady „Dogadujcie się między sobą, a jeśli coś się nie podoba, miejcie pretensje wyłącznie do siebie”. Czysty geniusz! Czasem możesz dostać 3 weekendy pracujące tak o, jako gratis od firmy. 5. Ludzie – Najmocniejsza strona pomarańczowej korporacji i jedyne spoiwo, które trzyma jeszcze CS w całości. Nie powiem, że dogadasz się z każdym, bo zespół jest tak duży, że byłoby to niemożliwe. Jestem jednak w stanie PRAWIE obiecać, że znajdziesz w szeregu Pyszniaków te twarze, dla których z chęcią będziesz przychodzić na swoją zmianę. Do każdego możesz walić jak w dym, jeśli masz jakieś wątpliwości lub pytania, wszyscy chętnie pomogą. 6. Atmosfera – Kiedy zaczynałem pracę w Pyszne, a zespół Supervisorów stanowiły właściwie same kobiety, atmosfera potrafiła być bardzo napięta. W powietrzu można było wyczuć, czy któraś z SV jest w humorze, czy nie. Jeśli nie, wszelkie żarty i przejawy dobrego nastroju u innych, od razu spotykały się z dezaprobatą. Uwaga często potrafiła być zwracana na forum. Jest to pierwsza firma, w której spotkałem się z tak dużą zależnością między humorem „szefa” a atmosferą w zespole. Zjawisko kompletnie dla mnie niezrozumiałe i zupełnie nieprofesjonalne. Na szczęście, w związku z roszadami w zespole zarządzających, dużo się w tej kwestii zmieniło. Aplikuj, jeśli chcesz zdobyć pierwsze doświadczenie zawodowe, wiedza z CS zawsze się przyda. Tym bardziej, że w Pyszne będziesz miał do czynienia z całym przekrojem humorków, pretensji i wymuszeń na infolinii – później nic Cię już nie zaskoczy. Aplikuj również, jeśli chcesz przeczekać, rozglądasz się za czymś, ale nie do końca wiesz jeszcze za czym. Omijaj, jeśli interesuje Cię rozwój, jasna ścieżka kariery i podwyżka na godnym poziomie.
Zamieściłeś naprawdę porządną i poruszającą wiele istotnych aspektów opinię o pracy w Pyszne.pl. Długo byłeś związany z tą firmą? Wspominasz o umowie, ale nie piszesz, jaki jej rodzaj jest oferowany przez tego pracodawcę - mógłbyś doprecyzować tę kwestię? Ciekawi mnie, czy nie ma problemu z uzyskaniem umowy o pracę.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Pyszne.pl?
Zobacz opinie na temat firmy Pyszne.pl tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 147.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Pyszne.pl?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 105, z czego 17 to opinie pozytywne, 68 to opinie negatywne, a 20 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
