Czemu kolejni projektanci odchodzą z Polteronu?
(usunięte przez administratora)
Kim jesteś z jakim bagażem. Czy chcesz przycupnąć czy zaistnieć, masz wiedzę czy chcesz się uczyć. Ile chcesz zarabiać. Umowa umową a życie życiem. Tematy z górnej półki technicznej, lecz realizacja to nie tylko dobre chęci ale przede wszystkim organizacja. A ta na poziomie przedszkola. Najlepiej wszystko przerobić osobiście na własnym garbie.
W posumowaniu mojej dotychczasowej korespondencji oświadczam, że wszystko o czym pisałem jest prawdą. Informacje te ukierunkowane są głównie do tych społeczności projektowych, które się wahają lub poszukują pracy. Inspiracją do zabrania głosu na tym forum są moje doświadczenia z tą firmą. Zadane pytania powinny były skłonić kierownictwo firmy do pewnych refleksji i do jednoznacznych odpowiedzi. Zamiast tego jest straszenie sądem i zarzucanie oszczerstwa. Informuję, że bez oczywistych dowodów jest to publiczne pomówienie zgodnie z art.212 KK. Stąd apel o opamiętanie. Pytań mam jeszcze wiele, ale widzę, że na tym forum odpowiedzi nie uzyskam i dlatego jeśli zostanę do tego zmuszony zadam je choćby w sądzie. Mając to na uwadze, zalecam głębokie konsultacje wszystkim, którzy się jeszcze wahają lub poszukują pracy.
Kolejny raz apeluję do Administratora o wykreślenie nazwiska we wpisie z dnia 12.11.2015 godz.11.46.06.
Jedna z firm podwykonawczych mocno naciskała, aby podzlecić jej bezpłatne zaprojektowanie branży budowlanej. Zysk miała mieć w realizacji poprzez oszczędności materiałowe. W preliminarzu tematu rozpisana została jednak jako płatna w tak prymitywny sposób, że nawet Prezes zwrócił uwagę że wygląda to na prosty transfer pieniędzy do kieszeni. Jakie były skutki tej układanki? W realizacji żałosne i kosztowne o czym wszyscy wiedzą. A do końca jeszcze daleko - termin oddania obiektu minie w grudniu br. Miał być park technologiczny a co będzie? Ciśnie się pytanie: dlaczego nikt nie wyciąga z tego wniosków i nikt nie ponosi konsekwencji. Przecież to są pieniądze społeczne i unijne. Te trzy odcinki "na zamówienie" muskając tylko temat bardzo ściśle łączą się sobą. Trzeba tylko troszkę wyobraźni, aby znaleźć wspólny mianownik. cdn.
Duzo informacji ostatnio wycieka poza biuro i chyba mamy "wtyczkę" w jednej z pracowni.
Moze ktos mial na mysli ze jedna osoba szczegolnie upodobala sobie wynoszenie informacji poza firme -kazdy wie kto jest z kim powiazany
Plecie ten, kto ma dostęp do wiedzy. Najczęściej to najbliższe otoczenie. Ale bywają też sfrustrowani "przyjaciele" z zewnątrz. Stare wygi jeszcze trochę pozorują, ale młodzi grają już tylko pod siebie. Dobre czasy już minęły. Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie.
Tam gdzie w grę wchodzi kasa nie ma sentymentów. Gdyby było dobrze to by nikt nie narzekał tylko pracował. A tak to nie jest ciekawie.
Technologia francuska została zastąpiona przez Rafako. Reszta to Pana domysły. Zero konkretnych informacji. Bicie piany ...
Generalny wykonawca wygrał ten temat za 666 mln zł. Z tego połowę pokrywa UE a resztę budżet Szczecina. To ogólnie znane fakty. Czy prawdą jest informacja, że gen. wykonawca zaoszczędził ok. 80 mln na zamianie kompletnej technologii francuskiej na składaka i dlatego Polteron jako generalny projektant mógł uzyskać kwotę trzy razy większą niż inne biura za podobne tematy. Pytanie na co te pieniądze poszły, skoro nadal brakuje na rozliczenie zaległości nawet w stosunku do swoich. Tak można zacząć.
Pani Ciekawska widzę, że boicie się tego tematu. Zacznę od prostych pytań; Czy zapłaciliście już w całości te gigantyczne kwoty zawarowane w preliminarzu za projekty ochrony środowiska, czy też część "zaostrzędziliście". Co Was razem wiąże a co dzieli. Czy prawdą jest to usłyszałem od Prezesa i Prokurenta na ten temat - oni na pewno pamiętają nasze rozmowy. Chcecie zapewne wiedzieć jaką mam wiedzę w tym temacie i czy znam również stanowisko drugiej strony. Mam pytać dalej?
Panie AS proszę o ujawnienie informacji dotyczących spalarni w Szczecinie: "Czy mam pytać dalej np. o zaszłe i bieżące szczegóły realizacji spalarni w Szczecinie, czy się opamiętacie." To jest bardzo ciekawy temat!
Czy świadek prokurent Paweł C. który legitymując się świadectwami lekarskimi był dwa razy nieobecny na rozprawach, powodując w ten sposób wydłużenie drugiego procesu o pół roku, w obu przypadkach pobierał w Polteronie zasiłek chorobowy czy normalne miesięczne wynagrodzenie, czy bywał w pracy i na delegacjach, czy leżał niezdolny do stawienia się w sądzie? To są sprawy do sprawdzenia. Im dłużej będziecie przeciągać proces wykorzystując rozległą znajomość materii prawa waszego obrońcy, aby tylko nie zapłacić długów, tym więcej będę zadawał pytań i to nie tylko na tym forum. Ci którzy dzisiaj milczą i pracują, pozbawieni pracy przemówią. Mam już dosyć rozciąganych na lata procesów. Niech pani J.W. wypełni swoje aroganckie zapowiedzi, wtedy pogadamy w innym towarzystwie.
Może Administrator również zweryfikuje wpis Pani (usunięte przez administratora)z dnia 12.11.2015 godz.11.46.06 gdzie w/w również operuje nazwiskiem.
Pani Włodarczyk, widzę że chce mnie Pani wyręczyć. Zapraszam. Przy okazji wyjdą dodatkowe sprawy. Pisząc po nazwisku naraża się Pani na proces karny. Wszystko co do tej pory napisałem jest prawdą popartą dowodami.
Panie Prokurencie, czy nadal pobiera Pan wynagrodzenie z firmy "Włodarczyk i Wspólnicy Sp. Jawna" która ma zajmować się specjalistycznym doradztwem. Jakoś nie mogę sobie przypomnieć od jakiej dyscypliny jest Pan ekspertem. Kto prócz Kazia P. otrzymuje wynagrodzenie z Polteron Invest. Na czym te firmy zarabiają prócz transeferów z firmy matki? Czy mam pytać dalej np. o zaszłe i bieżące szczegóły realizacji spalarni w Szczecinie, czy się opamiętacie.
W dalszym ciagu zapraszam odwaznych na rozmowe .Prosze sie ujawnic. A PAN (usunięte przez administratora) jak nie zaprzestanie pomówień i oszczerstw to spotkam sie z nim na sali sadowej.
Zdecydowanie złą drogę Pani obrała. Tylko człowiek małej wyobraźni próbuje walczyć w ten sposób z byłym dyrektorem biura. To jest właśnie samobój, o którym pisze Pani wcześniej.
Wiele wskazuje na to, że powróci sprawa nieuprawnionego podpisania przez Arkadiusza S. z inicjatywy prokurenta Pawła C. przy pełnej wiedzy i akceptacji prezesa Pawła W. nie swojego projektu powykonawczego magistrali gazowej (niezgodnego ze stanem faktycznym). Na bazie mn. tego projektu oddano obiekt do eksploatacji, co może stanowić potencjalne zagrożenie dla bliskiego i dalszego otoczenia. Sprawa się nie przedawnia i kwalifikuje się do weryfikacji najpierw w Nadzorze Budowlanym.
Informuję, że w rozmowie telefonicznej Pan Arkadiusz wyjaśnił, że do podpisania projektu gazowego wykonanego w Polteronie uprawniała go podpisana z Polteronem umowa. Ponieważ ten wątek był mi nie znany, uważam jako autor projektu budowlanego i wykonawczego, że w tej sytuacji należałoby sprawdzić czy nadal istnieje rozbieżność pomiędzy projektem powykonawczym a realizacją w terenie.
Ponieważ "diabeł tkwi w szczegółach" muszę dodać, że projekt o którym mowa, wykonany w Polteronie lecz nie podpisany przez projektanta, czekał na dostosowanie wykonawstwa. Ponieważ wykonawca nie kwapił się do zamiany zasuwy na gazociągu DN400 na właściwą, wyspecyfikowaną w projekcie, powstał swoisty impas. Wtedy bez wiedzy autora projektu, prokurent zawarł umowę z panem Arkadiuszem. Nie wiem czy p. Arek został o sytuacji poinformowany, czy projekt podpisał "w ciemno". Dlatego jeszcze raz wskazuję na konieczność konfrontacji projektu ze stanem zrealizowanym. Pan Arek, który w tej chwili jest w pełni odpowiedzialny za to co podpisał może również w tej sprawie na tym forum się wypowiedzieć czy został "wpuszczony w maliny" czy podpisał ten projekt świadomie.
Wpisywać się; KOGO DOPUSZCZONO DO TEJ MEGA KASY i kto posmakował "SUKCESU" Jolki prócz Pawełków i niej samej. Czy komornik wyegzekwował już zaległe 180.000 zł objęte nakazem zapłaty?
A czy czasem nie jest tak, że projektanci są szantażem i pokrzykiwaniem przymuszani do sprzedaży opracowań które w danej chwili nie są nikomu potrzebne, do których brakuje pełnych założeń i uzgodnień międzybranżowych, gdyż harmonogram prac wykonany na kolanie przez kierującego-amatora za priorytet postawił bieżącą maksymalizację kasy, a nie rzetelne projektowanie, że dyrektor budowlaniec pełni jeszcze funkcję kierowników dwóch różnych pracowni i nie o wszystkim ma wystarczającą wiedzę, że wreszcie zaległości pracownicze wypłacane są okazjonalnie i w niepełnej wysokości? Ta droga to równia pochyła, a słowo SUKCES wypowiadane przez Zarządców jedynie ludzi drażni, gdyż doświadczają go na co dzień.
PROJEKTANCI - same matołki i nieroby. Wreszcie solidna ocena własnej menażerii przez menadżerkę. Jeśli SUKCESEM jest MEGA KASA to pewno zazdroszczą.
Czy Prezes Paweł nie o wszystkim informuje swoją małżonkę Jolantę - członka RN, Zarządu, Dyrektora Ekonomicznego i udziałowca w jednej osobie? Niech się odezwie ten któremu w tej firmie zapłacono wszystko !!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Polteron Sp. z o.o. Firma Inżynieryjna?
Zobacz opinie na temat firmy Polteron Sp. z o.o. Firma Inżynieryjna tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Polteron Sp. z o.o. Firma Inżynieryjna?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!