Ile jest zmian w Pozkrone S.A.?
Aplikowaliście na Asystent/-ka w Pozkrone S.A. i zostaliście zaproszeni na rozmowę rekrutacyjną? Podzielcie się swoimi wrażeniami dotyczącymi bezpośredniego spotkania z przedstawicielami firmy. Wasza opinia może okazać się cenną wskazówką dla innych użytkowników.
o co chodzi z tym ciągłym szukaniem asystentki? u góry w komentarzach niepochlebne opinie byłej asystentki, co chwila rekrutacja na to stanowisko... to coś jest chyba na rzeczy z tym narzekaniem na to stanowisko.
Witam. To jakie warunki finansowe oferuje firma dla stanowiska kierowca lokalny b c e? Dobrze mieć jakiś obraz czy w ogóle zajmować sobie i firmie czas.
W trakcie rekrutacji nie ujawniamy w ogłoszeniu o pracę warunków finansowych. Rekrutacja zakończyła się i wolny wakat został obsadzony. Wszystkim aplikującym dziękujemy za przesłane zgłoszenia, a osobom, z którymi odbyliśmy rozmowy dziękujemy za interesujący dialog.
Pozkrone S.A. poszukuje osoby na stanowisko Asystent/-ka. Czy ktoś z Was brał udział w procesie rekrutacji i chciałby podzielić się wrażeniami?
Chodzi o pracę w sekretariacie? To nie polecam, wieczny zapieprz, braki kadrowe, starsi stażem pracownicy niezbyt chętni do pomocy, jedyne co robią to latają na skargę do prezeska - pozera, brak merytorycznego feedbacku tylko krzyki i straszenie.
A jaki ma to wpływ na atmosferę? Jest nerwowo? Może warto jakoś porozmawiać z tymi starszymi? Nie zmieniliby swojego podejścia?
Oessu nie idz tam pracowac, na rozmowie padną 2-3 pytania ogólne, nic konkretnego, a potem jak dostaniesz masę obowiązków to sie będziesz zastanawiać jak się nazywasz. W biurze serwis sprzątający jest popoludniami, więc zmywarka i zlew to zadania sekretariatu, do tego parzenie kawy nie tylko klientom, ale też pracownikom i dwóm nadętym prezesom, którzy są zbyt ważni, żeby podejść do ekspresu i podstawić sobie kubek na kawę. Do tego ogrom poczty, ale też pilnowanie kurierow i paczek dla pracowników, zwłaszcza ten mały boss od starych naczep znosi do sekretariatu paczki swojej żony z zamówien internetowych i sekretariat ogarnia ich wysyłkę... Do tego mnóstwo telefonow, czasem dzwonią typowi wlasciciele (usunięte przez administratora) transów, wsciekli na niesprawne części i wyładowują swoją złość na asystentce przełączającej rozmowy. W pokoju pracowników śmierdzi potem, a trzeba tam chodzić z pocztą czy jakimś zapytaniem. Pytania nie są tez mile widziane, od razu trzeba wszystko wiedzieć i pamiętać, ja po tygodniu usłyszałam, ze mam szybciej uczyć się wszystkiego i nie pytać tyle. Asystentka przesuwa czerwone okienko na kalendarzach prezesów w celu zmiany daty - takie oto czekają ambitne zadania w sekretariacie. Są dni, kiedy nie ma się czasu zjeść, przy czym damy z piętra idą na półgodzinną przerwę do kuchni, w ktorej nie ma krzesel i je się na stojąco. Jeśli uciekniesz do toalety odsapnąć masz szansę usłyszeć obgadywanie i krytykę pod twoim adresem, ale wprost nikt tego nie powie, sarkastyczne uwagi, przewracanie oczami, westchnięcia to pewne elementy profesjonalnego wdrożenia nowego pracownika wg Pozkrone.
Aneta odpuść już sobie ten żal i gorycz..Zostałaś zwolniona bo niestety nie nadawałaś się do pracy..Do pracy idzie się pracować a nie odpoczywać. Jak nie dawałaś rady ogarnąć swoich obowiązków, bo wciąż siedziałaś w telefonie to Twój problem. Widać, że bardzo Cię to boli, ale cóż takie jest życie. No nie było dla Ciebie nadziei.. Po co wciąż się udzielasz i wypowiadasz w kółko wałkując ten sam temat. Zajmij się czymś pożytecznym dziewczyno. Musisz mieć serio smutne życie..
Opisalam konkretne rzeczy, które się działy i pewnie nadal dzieją w tym przaśnym biurze. To nie jest praca, to jest orka, tudzież służba. A telefon mialam w rękach tyle samo razy co wy - ja pisalam do znajomych o kolejnym dniu w tym piekle, a wy trzaskaliscie rozmowki o wakacjach, zakupach... Smutne życie to w Pozkrone, tam sie nikt nie nadaje do innego miejsca pracy.
@bobik Ile czasu przepracowałaś w Pozkrone? Rozumiem, że sama odeszłaś z tej "służby" i znalazłaś nowe miejsce, gdzie się dobrze realizujesz...??
Krótko, ale na tyle długo, by zaobserwować to i owo, co opisałam w poście powyżej... sama nie odeszłam, mialam pewne zobowiązanie wobec UP i liczyłam też, że coś się zmieni. Znalazłam potem szybko pracę, ale chwilę trwało zanim się otrząsnęłam. Ze zwolnieniem też mnie zrobili w bambuko, ale ze stresu i beznadziei podpisalam rozwiazanie umowy za porozumieniem stron, bylo dla mnie niekorzystne, skracało o polowe okres wypowiedzenia i szefuncio bystrzak jeszcze na te kilka dni wypisał mi wniosek o urlop, ktory nie został potem (prawidlowo z resztą)wziety pod uwagę przez ksiegową i otrzymalam ekwiwalent za nieeykorzystane dni. Przede mną też była sekretarka, która odeszła sama przez brak podziału obowiązków.
Czy dawno odeszłaś z Pozkrone? Jeszcze przed pandemią? Dział administracji z tego co mi wiadomo został rozbudowany. Przecież minęło już kilka lat.....
Nie posądzalabym Pozkrone o tak dynamiczny rozwój, ale skoro mówisz, że dział się rozrósł to jestem w szoku i w niedowierzaniu xD pytanie, czy o jedną osobę na caly etat, czy o więcej, bo nie sądzę, żeby tam byly np 3 osoby, jak tu jestem posadzana o to, ze nie dawalam rady z obowiązkami a nagle by zatrudnili tłumy do sekretariatu... No skoro jest tak malo pracy i jedna osoba to nawet za duzo i ma czas zlewu i zmywarki pilnowac, oraz paczki (usunięte przez administratora) przekazywac, to na co ten dzial rozbudowywac xD
To że za niewykorzystany urlop wypłacany jest ekwiwalent to przecież standard i zgodne ze sztuką. W tej sytuacji firma postąpiła słusznie i zgodnie z zasadami. Nikt Cię bobik nie zrobił "w bambuko". Znam Pozkrone od lat i strasznie się na nich "nastroszyłaś", a moim skromnym zdaniem ekipa jest spoko. Nie ma tam właściwie rotacji ludzi, jest stabilnie, nie muszę co chwilę zmieniać nazwisk w telefonie. Chcesz naczepę - kupisz, potrzebujesz części zamienne - też wszystko mają. Ludzie, których znam od lat. Nic mi więcej nie trzeba w relacji biznesowej.
Bo księgowa dopilnowała i policzyla prawidlowo, ignorując wniosek o urlop utworzony przez prezeska... Czytaj ze zrozumiem kronefanie :) jak widać jaka firma, tacy fani... bystrzaki, az sie patrzy xD na tym forum nie chodzi jaką Ty masz opinię o nich jako klient, tylko co myślą o nich ludzie, ktorzy poznali tę organizację od wewnątrz i tak, jako pracownika potraktowali mnie bardzo źle, więc ostrzegam innych.
no wiesz, nikt Cię nie zablokuje za pisanie tutaj, ale czy te opinie są merytoryczne i cokolwiek zmieniające w temacie pracy w Pozkrone, to bym polemizowała... napisales mi go for it, ja Ci napiszę - better get out ????
Prawda się sama obroni :) na mój opis codziennej pracy w Pozkrone nie padł żaden konkretny kontrargument. Tylko Twoje piski kronefanie i nieco wyżej chyba (usunięte przez administratora) się na mnie pogniewał... Ja nie hejtuję, piszę konkretnie jak było. Hejtowac zaczynasz Ty kronefanie, bo brakuje Ci argumentów.
zostalem zaproszony na rozmowe o prace stacjonarna, wizerunkowo firma wydawala mi sie profesjonalna. ale warunki jakie oferuja...zenada. (usunięte przez administratora)nie ma zadnych benefitow. to nie jest firma tak renomowana aby mozna bylo zniwelowac wynagrodzenie miejscem pracy, sciezka rozwoju..brak, pracownik niczego sie tam nie nauczy
@ZAINTERESOWANY - niestety nie znamy osoby, która była w ostatnim czasie na rozmowie kwalifikacyjnej i której nie zaoferowaliśmy pracy....
skoro firma odbywa takie rozmowy, pozostaje pytanie dlaczego zaoferowana praca nie zostawala przez kandydatow akceptowana
W ostatnim czasie zatrudniliśmy nowych pracowników, którym zaoferowano warunki pokrywające się z ich oczekiwaniami. Mam nadzieję Arek, że ta odpowiedź rozwiewa Twoje wątpliwości.
Czy osoby, który były na rozmowie kwalifikacyjnej, mogłyby podać jakieś rady odnośnie rekrutacji do Pozkrone S.A.? Na co zwrócić uwagę przygotowując się do rozmowy na stanowisko Asystent/-ka?
Rozmowa odbywa się w przyjaznej atmosferze w obszernej sali konferencyjnej. Pytania standardowe o przebieg dotychczasowej kariery, szczegóły dot. zakresu obowiązków, zainteresowania i hobby. W przypadku potrzeby znajomości języka - krótka pogadanka o ostatnich wakacjach, ostatnim obejrzanym filmie itp. itd.
Nie do końca zgodzę się ze wszystkimi opiniami. Według mnie problem jest w przepływie informacji oraz w jakieś części zarządzania. Odnoszę wrażenie że w tej firmie jest za dużo koleżeństwa i każdy każdego zna bo był z jednej wioski. Pracownicy którzy naprawdę wnosili coś do tej firmy zostali zwolnieni albo sami odeszli , natomiast ludzie którzy swoją pracę wykonują na od.... dalej tam pracują. Im jest wygodnie bo blisko i się tam zasiedlili ale góra nie zauważa, że ich praca już nic nie wnosi.
Proszę o przykład pracownika, który wnosił coś do firmy, ale sam odszedł albo został zwolniony? - toć to jakiś nonsens, nie znam takiego przypadku. Pracownicy, którzy odeszli z firmy (raptem dwie osoby) dość często chcieli po jakimś czasie do nas powrócić...
Cześć Realy, daj znać którzy to pracownicy, którzy coś wnosili, a zostali zwolnieni. Może damy im drugą szansę :-) Koleżeństwo? Tak, jest koleżeństwo. To nie zgniła korporacja, więc ludzie się lubią. Z jednej wioski powiadasz jesteśmy. Pracuje w Pozkrone 17 lat i nikt z nas nie pochodzi z jednej wioski. No może dwie osoby ze wsi Poznań. A do osób które zainteresowane są pracą; warunki zatrudnienia są inne w przypadku pracy w siedzibie w burze, inne dla handlowców obsługujących nowe naczepy i inne dla naczep używanych. O szczegóły zapytajcie na rozmowie o pracę. Nikt nie będzie niczego przed Wami ukrywał.
Przydałoby się Wam trochę korporacyjnego ładu, a nie chaos jaki sami sobie tam robicie bo no cóż, ale organizować przyjaznego środowiska pracy to Wy nie umiecie. Masz kompleks pochodzenia, nazywając Poznań wsią, a przeciez tu chodzi o miejsce, gdzie sie mieszka, a nie jakieś stereotypy. Swoich pracownikow z teamu nazywasz (usunięte przez administratora) osobami ze wsi Poznań... a przecież nie pracują tam od dziś, po takim czasie mógłbyś im okazać szacunek i nie gniewać się za to, że mieszkają w mieście. Nie ma u Was podziału obowiązków, każdy czeka, że ktoś inny coś zrobi, a Ty jako kierownik przez 17lat nie wpadłeś na to, żeby na przykład zrobić grafik zadań i pilnować rotacji w nim, zeby zespół czul sie traktowany poważnie i jednoczesnie unikać braku poczucia odpowiedzialnosci w zespole, co przy codziennym chaosie jest nie do uniknięcia.
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w Pozkrone S.A.?
Czy rozmowa kwalifikacyjna do Pozkrone S.A. odbywa się w siedzibie firmy?
Dzień dobry, aktualnie proces rekrutacji podzielony jest na dwa etapy. Pierwszy odbywa się online, a drugi w siedzibie firmy.
Z jakich powodów pracownicy kończą współpracę z Pozkrone S.A.? Czy sami rezygnują ze współpracy, czy są zwalniani?
W ostatnim czasie nie zdarzyło nam się, aby któryś z naszych wieloletnich pracowników zakończył z nami współpracę lub został zwolniony. Cenimy kompetencje i doświadczenie naszych pracowników oraz wspólnie dążymy do ustalanych celów, dlatego zależy nam na współpracach długofalowych.
@Maciej czyli nie ma dużej rotacji tak ogółem?
Stan na teraz jest taki, że rotacji pracowników praktycznie nie ma. Mamy bardzo stabilny zespół.
z mojej wiedzy, do merytorycznej rozmowy potrzebne sa argumenty, nie imiona
Raz OK, raz POMIEDZY, nawet Nick musi się co wpis zmieniać, aby tworzyć wrażenie, że tyle osób się tu wypowiada. W czym mogę pomóc?
To faktycznie praca na działalności?
Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie Pozkrone S.A.?
Rozmowa kwalifikacyjna przebiega w przyjaznej atmosferze w sposób nie odbiegający od ogólnie przyjętych zasad .
Jako klient mogę powiedzieć że właśnie przez dział zwany handlowym w tej firmie... Przestałam tu zamawiać. Obsługa w teorii miła, natomiast nie na tym opiera się dobrą współpracę... Panowie w tym dziale bardzo często unikają przekazu informacji z czego wynikały niedomówienia, ustalenia nie były realizowane. Szkoda nerwów - bo firma nie ma części, bo handlowcy zapomnieli - wytłumaczenie zawsze się znajdzie a jak inwencji brakuje to będą mieli klienta w dużym poważaniu
Nie można mieć zarzutów do handlowców gdy firma podnosci podstawe wynagrodzenia razem z minimalnym wynagrodzeniem w Polsce. Jaka płaca taka praca. Każdy ma w głębokim poważaniu opinie i jak to mówią 'do bramy i się nie znamy'!
Byłem na dwóch etapach rekrutacji, została mi przedstawiona oferta pracy i szczerze załamka ... dwa spotkania nikt nie wspomniał że to praca na działalności, podstawa bardzo niska w tym musisz zapłacić z niej za zus i podatek, ale najsłabsze jest to że sam tankujesz paliwo, a firma rozlicza je po miesiącu... o premii za sprzedaż asortymentu nie wspomnę... :(
Odpowiadając na opinię użytkownika "zawiedziony" dodam, że firma dysponuje jednym z najbardziej stabilnych zespołów sprzedażowych w branży (większość przedstawicieli handlowych ma ponad 10-letni staż). Oferowane warunki są bardzo atrakcyjne - inaczej nikt nie chciałby tak długo współpracować, tylko szukałby następnych "wyzwań".
Wciąż szukają kogoś do naczep używanych, nie ma chętnych do użerania się z klientami za parę groszy.
Mógłbyś napisać czy poza podstawowym wynagrodzeniem obowiązują jeszcze ewentualne świadczenia dodatkowe?
Jakie warunki daja na handlowca, podstawa ma sens ? wiem ze trzeba byc na swojej dzialalnosci i chyba auto tez swoje, to generalnie bardzo niekorzystne. jak dzielone sa obszary ? dziekuje za podpowiedzi
Nie ma możliwości awansu. Dyrekcja to jedna rodzina. W biurze jeden oglada sie na drugiego coby sie nie przerobic. No i niedorozwiniety kierownik
Chyba jednak sporo zlego szumu zrobiliscie, skoro spotykacie taka fale niezadowolenia, pracownikow i klientow. Wydaje mi sie, ze opinie spotykaja sie z prawda co dla firmy jest katastrofa. Nie dosc ze jestescie nierzetelnym pracodawca i dystrybutorem to jeszcze wasze argumenty weryfikuje rynek.. @Maciej chyba zbladłeś?
Firma opiera sie na fajnym produkcie ale.. handlowiec ugania sie za drobnymi - podstawe zaraz podniosa ze wzgledu na najnizsza krajowa, a prowizja.. no coz, nie motywuje. Struktura firmy jest plaska, a rynek sezonowy. Gdyby byla to dzialalnosc prowadzona z ramienia Krone pewnie dla pracowników mialoby to zupelnie inny wyraz. Charakter prowadzenia tej firmy dystrybucyjnej pozostawia wiele do życzenia
Produkt nie jest fajny, klienci mają stałą opinie - negatywną, pod kątem jakości, trwałości i wykonania. Już nie wspominam o obsłudze, nowe naczepy nie zgadzają się z zamówieniem a używane to jedna wilka rdza na kółkach i wciskanie ciemnoty!! Przecież te używki wrosły w ziemie po 2 latach stania! Jest wiele innych firm po których klient będzie zadowolony jak Schwarzmuller, Schmitz, Kaessbohrer
Pracowałam w tej firmie niedługi czas, było to moje najgorsze miejsce pracy w całej mojej karierze :( W firmie brakuje rąk do pracy, więc ogrom roboty spada na kilkunastu pracowników związanych z tym miejscem wiele lat, niedocenianych i wykorzystywanych na każdym kroku. (usunięte przez administratora)Natłok pracy sprawia, że pojawiają się błędy, pracownicy wyżywają się na sobie, krzyki i kłótnie to codzienność. Brak merytorycznego feedbacku, plotki i obgadywanie w kuchni za plecami to sposób na wprowadzenie nowych pracowników w nowe obowiązki.(usunięte przez administratora)
Osoba podpisująca się "firma porażka", pracująca krótko w firmie powinna ostrożniej ferować wyroki. Jak widać bardzo łatwo można obrzucać w internecie błotem, nie podpisując się z nawet z imienia.... Pomimo tej negatywnej opinii życzę użytkownikowi "firma porażka" powodzenia w rozwoju dalszej kariery zawodowej.
To ja, (usunięte przez administratora), jak juz tak potrzebujesz, zebym się ujawniła... jest to firma porażka, bo kultury organizacyjnej przez tyle lat nie wypracowaliscie i sie dziwicie, ze nie macie ludzi do pracy. Znow widze ogloszenie na przedstawiciela handlowego do naczep uzywanych, to taki dynamiczny rozwoj, czy nikt nie chce przyjsc do pracy? Obstawiam to drugie. Ile lat juz zapierdzielasz w Pozkrone (usunięte przez administratora)?
Droga Aneto, mamy współpracowników, z dość dużym stażem pracy. Mój staż - 14 lat. Poszukujemy osób do pracy, gdyż się rozwijamy. Dziękujemy za Twoje uwagi i życzymy powodzenia w realizacji planów zawodowych.
(usunięte przez administratora) A ja sobie jakoś radzę w realizacji moich planów zawodowych, znalazłam pracę bez wpisywania Pozkrone do CV, bo nie było się czym chwalić i zaczynam spać spokojnie. To był koszmar te 2 miesiące.
(usunięte przez administratora), czyli "firma Porażka", z perspektywy mojej 15 letniej pracy w Pozkrone muszę powiedzieć że byłaś najmniej rokującą osobą jaka się u nas pojawiła. Musisz podciągnąć się z obsługi komputera, szczególnie w takich podstawowych rzeczach jak Outlook, Word, czy Excel. Warto poćwiczyć obsługę bardziej zaawansowanej kserokopiarki. Pamiętaj też, że do pracy przychodzi się pracować, a nie połowę czasu spędzać w smartfonie zaglądając na FB czy pisząc ze znajomymi na komunikatorach. Osoby z dużo większym stażem należy wysłuchać i się od nich uczyć. Warto też popracować nad punktualnością. Jeżeli pracę zaczynamy o godz 8, to jesteśmy na miejscu pracy o godz 8, a nie o godz. 8:15 czy o 8:30. Cała ekipa Pozkrone życzy Ci wszystkiego dobrego w Twojej karierze zawodowej. Odnośnie kolegów którzy pytali o pracę handlowca. Być może proponowane podstawy były niskie, ale górnej granicy zarobków tutaj nie ma. Jeżeli jesteś dobry, to zarobisz fajne pieniądze.
Napisał to (usunięte przez administratora), spędzający najwięcej czasu w kuchni na chichraniu się z innymi i sam do siebie i omawianiu swoich przyszłych wakacji przez telefon. Dojezdzalam do pracy komunikacja miejska a byla zima i byly opoznienia, ale odpracowywalam te spoznienia po 16ej. Osoby z duzo wiekszym stazem byly niezyczliwe, niecierpliwe, kontrolujace i po prostu nie chcialo sie Wam nic wytlumaczyc, bo sorry, ale po 15 latach robienia tego samego mozna zwariowac, omawiajac wciaz to samo i jestem w stanie to zrozumiec. Odechciewa sie pracowac, a moje nastawienie bylo bardzo pozytywne po rozpoczeciu pracy, skoro chcialam tak daleko dojezdzac. Na swiadectwo pracy czekalam bardzo dlugo, bylo mi potrzebne w nowej pracy i tylko wstyd bylo sie tlumaczyc, a moglam interweniowac w Inspekcji, czego nie zrobilam i żaluje.
Najmniej rokująca osoba do obsługi kserokopiarki? Cenicie umiejętności i rozwój hihi. Zal. Zmęczenie materiału ślepota cynizm i ironie. Pocałujcie żabkę w łapkę.
Po ponad roku w innej firmie potwierdzam, Pozkrone to mikrozarządzanie, które zaowocowało brakiem kultury organizacyjnej, przeciążeniem pracowników oraz chaosem informacyjnym.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Pozkrone S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Pozkrone S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Pozkrone S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!