Początek był w porządku - proces rekrutacji, wymiana mejli i pierwsze wrażenie. Później już było tylko gorzej. Managerka wiecznie nieobecna. Chaos. Nikt nie wiedział, co począć z nowym pracownikiem. Szkolenie dziurawe, beznadziejne. Nikt nie wiedział, kto ma szkolić nowego pracownika. W moim kilkuletnim doświadczeniu przypadek szkolenia z Alight ląduje na samym dole. Sama kiedyś uczyłam nowych pracowników i mimo braku wykształcenia, miałam o wiele lepsze podejście i więcej cierpliwości i przede wszystkim dawałam nowym pracowników mnóstwo praktyki. Zero użytecznych materiałów. Pracownik uczy się “on the go”. Na początku nic nie umie i robi się niektóre procesy za niego, a po kilku miesiącach on nie umie wielu rzeczy, bo nikt mu ich nie pokazał, a jak prosił o naukę, to nie było czasu. Ja trafiłam na wymagająca i nieempatyczna managerkę, która jedyne co potrafi, to odesłać Cię do kejsów, innych pracowników lub notatek, które pracownik musi robić dla samego siebie, a które są dziurawe, bo szkolenie jest beznadziejne. Straszna spychologia. Jedyne, co jej wychodzi, to krytykowanie i wymaganie efektów. Nieważne jest, jakim cudem ma ktoś umieć dany proces (co z tego że nigdy go nie robił i nikt mu nic nie pokazał!), ważne, że ma być zrobione! Dużo zwolnień. Nie polecam. Wypłata nie warta stresu.
Mam podobne doświadczenie. Czas spędzony w firmie pod względem zawodowym to czas stracony, przez który mam problem znaleźć nową pracę i ograniczone zaufanie do potencjalnego nowego pracodawcy.
Co myślicie o tak wnikliwym prześwietlaniu kandydata przez tę firmę?
dzięki za opis, miałam zaaplikować, ale twój opis mnie powstrzymał. No do służb specjalnych nie ma nawet takiego szczegółowego wywiadu ;)
Nie polecam startować teraz w jakiejkolwiek rekrutacji. Alight sprzedał 70 proc firmy innej korporacji, likwidując prawie wszystkie oddziały zagraniczne. W Polsce powstaje garstka osób i nie wiedzą co z nimi będzie, ci którzy zostali "sprzedani" też z resztą nie wiedzą. Zwolnienia były ale nie jakieś grupowe, tą transakcją zapewne uniknęli scenariusza z innych korpo. Aż dziw że taka gruba akcja przeszła cichcem, Alight umie w PR.
Początek był w porządku - proces rekrutacji, wymiana mejli i pierwsze wrażenie. Później już było tylko gorzej. Managerka wiecznie nieobecna. Chaos. Nikt nie wiedział, co począć z nowym pracownikiem. Szkolenie dziurawe, beznadziejne. Nikt nie wiedział, kto ma szkolić nowego pracownika. W moim kilkuletnim doświadczeniu przypadek szkolenia z Alight ląduje na samym dole. Sama kiedyś uczyłam nowych pracowników i mimo braku wykształcenia, miałam o wiele lepsze podejście i więcej cierpliwości i przede wszystkim dawałam nowym pracowników mnóstwo praktyki. Zero użytecznych materiałów. Pracownik uczy się “on the go”. Na początku nic nie umie i robi się niektóre procesy za niego, a po kilku miesiącach on nie umie wielu rzeczy, bo nikt mu ich nie pokazał, a jak prosił o naukę, to nie było czasu. Ja trafiłam na wymagająca i nieempatyczna managerkę, która jedyne co potrafi, to odesłać Cię do kejsów, innych pracowników lub notatek, które pracownik musi robić dla samego siebie, a które są dziurawe, bo szkolenie jest beznadziejne. Straszna spychologia. Jedyne, co jej wychodzi, to krytykowanie i wymaganie efektów. Nieważne jest, jakim cudem ma ktoś umieć dany proces (co z tego że nigdy go nie robił i nikt mu nic nie pokazał!), ważne, że ma być zrobione! Dużo zwolnień. Nie polecam. Wypłata nie warta stresu.
Mam podobne doświadczenie. Czas spędzony w firmie pod względem zawodowym to czas stracony, przez który mam problem znaleźć nową pracę i ograniczone zaufanie do potencjalnego nowego pracodawcy.
Nie polecam. Śmieszna firma, nikt nic nie wie, toole na których się pracuje ledwo co działają, brak porządnego wdrożenia. czytaj se instrukcje, w których są braki i sobie radź. nikt nie ma czasu, cały czas chaos, do tego marne wypłaty i kilkunastu kolegów z Indii, którzy już są zaplanowani na twoje stanowisko.
Czy Alight Solutions organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Doradca Techniczny z językiem włoskim lub francuskim
Co myślicie o tak wnikliwym prześwietlaniu kandydata przez tę firmę?
a opowiesz coś więcej o swojej rozmowie z nimi w takim razie, żeby było wiadomo co konkretnie masz na myśli? Co sprawdzali?
Według mnie jest to beznadziejne. Próbują mieć zasady jak w Stanach ale niestety nigdy nimi nie będą. Jest to inwigilacja, w innych firmach aż tak wnikliwie nie sprawdzają. Nie mogę zrozumieć jak tak mozna sprawdzac pracownika, to wyglada jakby to było FBI xd Ta firma to jakaś pomyłka jeśli chodzi o krakowski oddział.
FBI? jest szansa na przytoczenie Twojej rozmowy i kiedy to było? na co zwracają szczególną uwagę i do czego ewentualnie mogą się przyczepić?
Tak FBI , u mnie to tak wyglądało ze jak miałam proces rekrutacyjny to musiałam wypełnić swoją historie związana z praca szkoła itd na ich stronie co wysyłają linka na mailu. I tam musisz podać wszystko od a do z. Wydaje się to spoko ale sprawdzają twoje poprzednie prace bardzo szczegółowo jeśli wyrazisz zgodę na kontakt z byłym pracodawca to dzwonia i wypytują. Jeśli nie wyrazisz zgody to musisz przedstawić dowody na to ze pracowałeś w tej firmie. Ja miałam wiele prac i w żadnej tak nie sprawdzali a w tej firmie to każdy szczegół. To nie jest firma która zajmuje się ochrona rządu lub podobnymi rzeczami xd a sprawdzają swoich przyszłych pracowników jakby oni mieli pracować właśnie w takich instytucjach xd Ta firma to jest totalny błąd (oczywiscie zależy od działu)
A pracownicy, którzy mieli na pieńku z poprzednim pracodawcą? Odpadają na starcie? Czasem się tak zdarza, że lepiej nie mówić niż mówić źle...
Procedura tzw. "background check" jest standardową procedurą w większości korporacji. Najczęściej wymóg przeprowadzenia tego BGC jest częścią kontraktów z klientami. Jeśli klientem jest instytucja finansowa, wtedy ten proces jest jeszcze rozszerzony. Alight nie przeprowadza tego sam tylko zadanie to jest zlecone firmie zewnętrznej. Managerowie w Alight dostają jedynie informację czy ktoś przeszedł proces czy nie.
A w razie wątpliwości kandydat dostaje informacje dlaczego nie przeszedł tego sprawdzenia? Tak żeby mógł na przyszłość sobie pewne rzeczy poprawić
Z tego co wiem to tak. Zdarzało się, że ktoś miał na przykład niekompletną dokumentację i wtedy miał możliwość jej uzupełnienia - nie było tak, że ktoś po prostu "nie zdaje" i koniec. Sytuacja w której ktoś nie przechodzi tej procedury bardzo rzadko się zdarza. Musiałby ktoś być zamieszany w jakieś przestępstwa finansowe, albo faktycznie poważnie nakłamać w CV i nie mógłby swojej edukacji albo poprzedniego doświadczenia potwierdzić dokumentami.
Procedury w Polsce nie przechodzi się wtedy, gdy nie chcesz potwierdzić jakiejś pracy (sprawdza się 5 lat wstecz), nie odpisujesz na maile, jest na to cala procedura i naprawdę trzeba się postarać żeby tego nie przejść - w Polsce praktycznie się to nie zdarza. Ludzie rzucają się o to, a problem maja wtedy jak nakłamia albo nie rozumieją prostej prośby o jakąkolwiek dokumentację z danego roku, jeśli zadeklarowali że gdzieś pracowali. Wyrażają zgodę na background screening a potem mają pretensje. Gdzie w Polsce jest to prosta sprawa, a np w innych krajach sprawdza się historię kryminalną czy kredytową, zaleznie od wymagań klienta i obowiązującego prawa. Złoszczą się ze dostają kilka maili a to dlatego, że do żadnego się nie ustosunkowali ze zrozumieniem. Kazdy kij ma 2 końce. Dodatkowo, np Alightowi te screeningi robi Hire Right, firma zewnętrzna i to ona najbardziej spamuje przyszłego pracownika, do alajta trafia już gotowy raport - kompletny lub nie, w zależności od responsywnosci kandydata.
dzięki za opis, miałam zaaplikować, ale twój opis mnie powstrzymał. No do służb specjalnych nie ma nawet takiego szczegółowego wywiadu ;)
Początkowo było fajnie. Z czasem popsuła się atmosfera, nieprofesjonalna managerka ma problem z oceną i rozwiązaniem źródeł problemów w zespole, faworyzuje. Pracownik zasuwajacy czuje się niedoceniony, besztany jest za drobiazgi, niedoceniany za duze projekty. To demotywuje i prowadzi do tego że pół zespołu szuka pracy. Szkoda.
Czym w Alight Solutions zachęcają przyszłych pracowników? Jakie mają dodatki?
W zyciu nie polecam rekrutacji do tej firmy - mialem ten sam przypadek co wiele komentarzy ponizej. Firma jest niepowazna i traktuje kandydatow bardzo nieładnie.
Absolutnie nie polecam rekrutacji do Alight. Nigdy nie spotkałem się z takim ogromnym brakiem profesjonalizmu. Rozmowę miałem półtorej miesiąca temu, 4 tygodnie temu dostałem feedback, że firma jest zadowolona i że przygotowują ofertę i że zajmie to dosłownie parę dni.. a tu mija miesiąc i brak kontaktu. Całe szczęście nie przestałem szukać pracy i znalazłem pracę w innej firmie. Jeśli szanujecie swój czas to omijajcie firmy bo jak tak to wygląda na tak wcześnym etapie to jak musi wyglądać praca codzienna w tej firmie? Tragedia
Pracuje tu już od dłuższego czasu i ważnym pytaniem które potencjalny kandydat musi sobie zadać to czego oczekuje od życia. Z pewnością praca tutaj jest komfortowa, można pracować z domu, nauczyć się jak działają duże międzynarodowe firmy. Jeżeli macie spore koszty życia to bym unikał, zarobki jak na Kraków są mierne. Praca tutaj pozwoli wam wynająć jakąś kawalerkę, opłacić Netflixa, przeżyć miesiąc, odłożyć z 5 dych i tyle. Jestem bardzo oszczędny, nie staram się być na siłę niezależny ponieważ nie żyjemy w 2003 roku i niestety praca w tego rodzaju firmie nie pozwala dążyć do różnych celów żyjąc na własną rękę. Raczej miejsce do nauczenia się czegoś i ucieczki, najlepiej przejścia na własną działalność. Radzę unikać specjalnego angażowania się w tą firmę. Atmosfera jest toksyczna, wszechobecne propagowanie donosicielstwa kosztem relacji oraz wiecznie szemrana atmosfera. Bardzo duża indoktrynacja lewicowych wartości, jak tylko macie odmienne poglądy to lepiej siedzieć cicho bo was wyrzucą. Około 80% pracowników to kobiety więc jako diversity określiłbym bardziej zatrudnienie tam faceta. Jak można zatrudniać kogoś na podstawie płuci lub orientacji seksualnej zamiast kompetencji? Bo szukają potulnych, specjaliście musieliby zapłacić więcej. Nie kojarze ani jednego managera który jest facetem, poza oczywiście głównymi top menagerami i prezesem Schollem. Zasadniczo ta korporacja opiera się na wyzysku ludzi z biedniejszych krajów takich jak Polska. Jak korpo głośno krzyczy we champion people to znaczy że dokładnie w to ma wywalone. Jak dostaniecie awans to się absolutnie nic nie zmieni, zarobki zostają takie same, obowiązki też. Czy odradzam wam pracę tu? Nie,mówię po prostu czego się możecie spodziewać. Współczesne Amerykańskie korporacje przypominają sekty kultu tęczowej flagi i marki w zamian za oczekiwanie 120% za grosze. Jak waszym celem w życiu nie są pieniądze to możecie być pewni że nie będziecie ich mieli, co wtedy powiecie dzieciom? Było mi wygodnie w szemranej korporacji? Będąc potulnym dojdzie się do czegoś w szkole lecz życie to nie szkoła. Popracujcie sobie tu jak macie okazje, to nie jest złe miejsce możecie trafić na fajnych ludzi. Lecz uważajcie żeby korporacja nie przemieliła was i waszego życia bo to tego rodzaju firma a nie wszystkie korporacje takie są. Życie jest darem i pięknym doświadczeniem wartym więcej niż komfort i cieszenie awansem który praktycznie nic nie zmienia bez zmiany firmy.
Jesli lubicie marnowac czas to polecam udział w rekrutacji do alight. Firma nie daje jakiejkolwiek informacji zwrotnej w sprawie rekrutacji. Milczy i ucina kontakt. Nie polecam ja stracilam tylko czas.
Pani Beato, przepraszamy za długi czas oczekiwania na informację zwrotną. Będziemy wdzięczne za informację dotyczącą nazwy stanowiska, na które Pani aplikowała. Pozdrawiamy, Zespół Rekrutacji
@Pracodawca Sytuacja miala miejsce juz ponad miesiąc temu. Z tego co widziałam rekrutacja się już zakończyła.
Jak dużo osób pracuje w Alight Solutions?
Ogólnie porażka niby chcą kogoś znaleźć a później jak nawet chce zmienić dla nich liczbę godzin żeby się dopasować to już nikogo nie chcą.. na rekrutacji widać było uśmiech od managerek ale widać ze nawet szkolenia w tej firmie nie byłoby dobrego .. nie polecam
Alight złożył mi propozycję współpracy. Czekałam 2 miesiące na kolejne kroki. Gdy w końcu otrzymałam telefon od rekrutera - została przekazana informacja, iż managerka chce omówić szczegóły umowy. Rekruterka wspomniała też, że firma jest bardzo zadowolona i moje dokumenty są już przygotowane - jako pierwszej, ponieważ tak długo musiałam czekać przez ich wewnętrzne procesy. Na spotkaniu bardzo duże rozczarowanie - zamiast konkretów współpracy - kolejna rozmowa rekrutacyjna, te same pytania co 2 miesiące wcześniej. Odpytka z języków obcych jak w szkole. Na koniec menegerka podała stawkę niższą niż umawiałyśmy się 2 miesiące temu, wmawiając mi, że taką właśnie podałam. Kilka dni wcześniej rekruterka potwierdzała ze mną stawkę, więc nie wiem czy po prostu to jest robienie z kogoś (usunięte przez administratora) Na koniec rozmowy rekrutacyjnej 2.0 usłyszałam, iż dokumenty nie są gotowe. Totalna rozbieżność informacji. Po tygodniu po tej rozmowie otrzymałam wiadomość od rekruterki, iż Alight stwierdził, że jednak nie przygotują dla mnie oferty. Podsumowując - nigdy nie spotkałam się z aż takim brakiem profesjonalizmu. Współczuję rekruterom, że muszą za nich świecić oczami. Współczuję również ludziom, którzy zaczęli pracę w Alight - jeśli na etapie rekrutacji jest taki chaos, nie chcę wiedzieć jak to później wygląda. Nie rozumiem co się dzieje w tej firmie, ale nigdy nie polecę aplikowania do nich. Żałuję, że czekałam aż tyle na ofertę, która była i nie była gotowa - nikt tego nie wie. W tym czasie znalazłam inną pracę :) A można było znaleźć 10 różnych, ponieważ Alight totalnie nie szanuje kandydatów.
Rekrutacja, która trwa 3 miesiące to jest jakiś żart. Stanowczo odradzam.
Jak wygląda ścieżka kariery w Alight Solutions? Czy trudno jest zdobyć awans?
To pewnie zależy od zespołu i aktualnego obłożeni, ale ogolnie nie jest trudno. Jeśli ktoś sobie dobrze radzi to awans jest osiągalny już nawet po około roku pracy :)
Bardzo nie polecam tej firmy. Pracownicy są traktowani jak gorszy sort. Managerowie to jakaś pomyłka. Traktują pracowników źle, nie pomagają. Nie umieją zarządzać zespołami. W firmie panuje jedna z wielu polityk m.in „zdrowie psychiczne pracowników najważniejsze” Jednak niestety tak nie jest. Managerowie wogole nie dbają o to. Jeśli cię nie lubią to potrafią cię zniszczyć. Nie powinna być nagłaszana taka polityka to jest totalna hipokryzja.
Zgadzam się, niektórzy managerowie to wogóle nie powinni pracować na takim stanowisku bo się nie nadają. Jak jesteś pupilkiem managera to masz dobrze jak nie to uprzykrzy ci życie i będzie poniżać.
Zastanawiam się nad kandydowaniem, ale opis benefitów w ogłoszeniach jest bardzo lakoniczny. Czy jest tam coś sensownego poza Luxmedem? I czy godziny pracy w tej firmie są elastyczne(Payroll) czy sztywne?
(usunięte przez administratora)
Z reguły Payroll i Customer Support mają bardzo ograniczony kontakt. Ten z reguły jest większy w sytuacji, w której pracuje się na tym samym kliencie. Powiedziałbym, że pod tym kątem jest neutralnie. Każdy zespół wykonuje swoją pracę, jak będą w stanie sobie pomóc to chętnie pomogą, ale wielkich integracji nie ma.
Pracuję już ponad rok na stanowisku Customer Support i nie narzekam. Pieniądze są nie za niskie, nie za wysokie w moim odczuciu, kultura pracy jest bardzo na plus, fajni ludzie, cudowni managerowie. Ja jestem zadowolony! Jasna sprawa praca nie dla każdego, tym bardziej że odbieranie telefonów nie jest zupełnie bezstresowe, ale jak komuś to nie przeszkadza to będzie zadowolony.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Alight Solutions?
Zobacz opinie na temat firmy Alight Solutions tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 30.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Alight Solutions?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 18, z czego 5 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
