Zastanawiam się nad podjęciem pracy w smyku w Krakowie, ale jak czytam te opinie to raczej tego nie zrobię. Zastanawia mnie natomiast dlaczego skoro jest tak źle to czemu do tej pory nikt nie zgłosił tego do PIPu. Jest tutaj masa ludzi która narzeka na prawo i lewo widać totalne zniechęcenie do pracy to czemu nic z tym nie robicie? Czekacie aż PIP znajdzie wasze wpisy? Czy liczycie na cud? Który nie powstał jak widać od xx lat bo wpisy są tutaj nawet z przed 10 lat. Ludzie ogarnięcie się zamiast narzekać to zróbcie coś z tym!!! Co zwolnią was? To macie z automatu wygrana sprawę w sądzie. Bo skoro nie macie ludzkich warunków pracy to macie prawo to zgłosić.
Mam pytanie co do dodatku świątecznego. Ile wynosi takie dodatek? Wypełniałam wniosek o zarobkach i byłam w środku tabeli i Jestem ciekawa ile wynosi takie dodatek u mnie oraz jaka jest rozpiętość dodatku. Czy jest to około 100 zł czy raczej 200-300
Tego nigdy nie wiadomo. Jak sobie stwierdzą że już czas, wtedy wysyłają takie informacje Ale nie są to jakieś duże kwoty
To pytanie do kiero albo kadr. Zresztą na pewno masz dostęp do regulaminu. Nie pracuję w tej firmie długo. Zdumiewa mnie czasem brak obiektywnej oceny jak i w powyżs,ym przypadku (usunięte przez administratora) pytań. Pozdrawiam
Przestancie przychodzic do sklepów z chorymi bąbelkami. Do żłobka i przedszkola was nie wpuszczono, odesłano z kwitkiem, to czemu pakujecie się ze swoim zarazkiem do sklepu? Żeby zarazić sprzedawców? A kto będzie sprzedawał? Chore parskające, kichające i kaszlące bąbelki z zielonym gilem do pasa to plaga tych sklepów i dlatego jest tak duża rotacja wśród sprzedawców. Organizmy ludzkie nie wytrzymują pracy w tym nie dość, że sztucznym, to pomorowym środowisku. Na jesieni i zimą jest najwięcej wakatów. Wiecie teraz, dlaczego.
Jest oferta na kierownika w Szczecinie. Jestem w trakcie szukania pracy na tym stanowisku ale interesuje mnie tylko centrum. Do którego sklepu? I jak płacą na tym stanowisku, jakie są realia w pracy na tym stanowisku? Czy na serio jest taka presją jak można tu poczytać?
Nie idź tam, zmarnujesz sobie życie. Wiecznie nie zadowolona Pani regionalna Marta.... Ja uciekłam stamtąd. Kierownicy maja naprawdę poje&&ne. Jest wiele ciekawszych miejsc pracy.
Realia są takie jakie tu możesz przeczytac. Jedna z gorszych firm na rynku. Wyzysk, a do tego wielki chaos. Brak komunikacji miedzy działami w centrali, robienie ze zwykłych pracowników idiotów, a pani regionalna wspomniana wyżej ma problemy emocjonalne, które powinna leczyć. Narwana, wrzeszcząca, poniżająca ludzi baba.
Ja polecam pracę w Smyku oraz współpracę z kierownikiem regionalnym, wspominam te 8 lat bardzo dobrze. Pani Marta nauczyła mnie bardzo dużo zarówno jak inni kierownicy, dostałam możliwość awansu i nie żałuję spędzonych tam lat, gdyby nie pandemia za pewne byłabym dalej częścią ich zespołu. Pracowałam we wszystkich Smykach w Szczecinie i to ludzie tworzą zespół i nam się udało stworzyć taką grupę. Pani Marta przyjeżdżała rzadko do sklepów i jeśli miała zastrzeżenia to były one adekwatne do sytuacji np. (nie przemetkowany towar) . Nie spotkałam się z sytuacją aby p. Marta wyżywała się na pracownikach, zawsze skora do rozmowy i pomocy :)
A co pandemia ma do rzeczy? Przecież stale szukają ludzi do pracy i to na każdym stanowisku. ....skora do plotek, fochów, humorów, miła była dla pupilów, byli tacy, których nie lubiła i oni o tym wiedzieli. Dlatego odchodzili i odchodzą.
A co"pandemia"miała do kwestii przerwania dalszej współpracy Pani/Pana z tą firmą?Będąc w kadrze...."Wnioskuję iż było się na stanowisku kierowniczym?", a pandemia nie spowodowała, że zwalniali osoby z kadry.... No chyba, że były ku temu powody, ale na pewno nie "pandemia"!
Dziewczyno, szkoda czasu, nerwów i zdrowia. Ja odeszłam po 10latach. Nauczyły mnie bardzo wiele nie koniecznie dobrego, gdybym mogła cofnąć czas zwolniła bym się dużo wcześniej. Mądry Polak po szkodzie, mówi się trudno ale jak mogę komuś pomóc to jak większość tutaj osób odradzam nie warta uwagi praca.
Dwustopniowa. 1 Rozmowa telefoniczna z rekruterem 2.Assessment Center
W pierwszym etapie klasyczne pytania rekrutacyjne. Drugi etap dla mnie był zupełną nowością. Zadania do rozwiązania w grupie a następnie zadania indywidualne oraz scenki. Wszystko w miłej atmosferze jednak mimo wszystko mocno stresujące. Należy jednak pamiętać że nie jest najważniejsza Twoja wiedza czy doświadczenie a to czy pasujesz do wymagań pracodawcy ale bardziej w sensie jakim jesteś człowiekiem.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Hej, jak myślicie, zastępcy dostaną podwyżki po nowym roku? Wzrasta najniższa krajowa, więc może i dla nas coś wpadnie?
Dobre sobie...podwyżki w smyk, bo minimalna wzrasta. Za moich czasów jak jakimś cudem były, to takie żenujące kwoty, że człowiek nie wiedział czy miał się śmiać czy płakać jak podpisywał aneks...
Nie ma szans! Już nam powiedziała rejonowa, ze nie ma na co liczyć bo koszty są cięte - zwalniać nie będą bo nie chcą grupowych zwolnień, maja pomysł żeby ucinać etaty np do pół etatu albo 3/4 żeby godzin było mniej
Ludzie sami zaczną się zwalniać, jak zobaczą rachunki jesienno zimowe i brak podwyżek na kwicie z wypłaty. A jak będą obcinać etaty, a natłok obowiązków nie, to tym bardziej...
Cześć Czy ktoś z was wie z jakiego powodu tak nagle została zwolniona regionalna w dolnośląskim?
(usunięte przez administratora)wobec pracowników, ale prawdy się nie dowiesz????. Bo rączka rączkę myje a stanowiska są już dawno ustawione więc musiała zwolnić miejsce.
Poodbno totalnie sobie nie radziła., nie rozmawiała z kierownikami sklepów i nie pilnowała raportów. Chyba dali jej za porozumieniem stron w tyrbie natychmiastowym bo znikła od razu
Atmosfera jest do d… regionalny to nikt, wiec nie miała nic do powiedzenia, a język cięty miała, ogólnie fajna z niej babka, takich ludzi się pozbywają, kompleksy sobie leczą tym że ktoś nie pracuje tu tyle lat - za mądra była dla nich, nie znam człowieka który nie jest zadowolony z odejścia ale trzeba się odważyć. Ogólnie bałagan i coraz głupsze pomysły - ten smyk co był nie wróci, takich rządów to nigdy nie było - nasza kierowniczka chodzi na rekrutacje, bo boi się o pensje, przyszło na skrzynkę jakieś pismo o prąd i teraz każdy patrzy za pracą bo to nie ma szans się utrzymać
Jak oceniają Państwo pracę w centrali w Warszawie?
Na jakim programie komputerowym pracuje się w Smyku?
W Smyku jest tych programów ogrom. Inny jest do obsługi kasy fiskalnej, inny do wydawania paczek i robienia zwrotów a jeszcze kilka innych systemów jest w biurze do układania grafików, poczty, itd. W Smyku nie istnieje jeden program do wszystkiego.
Cześć, Czy możecoe mi powiedzieć jak wygląda praca w smyku na stanowisku kierownika? Zastanawiam się czy złożyć cv, ale czytając te opinie to trochę się zastanawiam. Chodzi o woj. Opolskie. Może ktoś się wypowie. Dzięki ????
W jakim mieście jest rekrutacja? Praca może nie ciężka fizycznie, chociaż bywają różne dni, to na pewno męcząca umysłowo. Zarządzanie ludźmi, fajnie jak jest spoko zespół, a z tym bywa różnie. Układanie grafiku, delegowanie zadań, pilnowanie żeby wszystko było na tip top bo regio i vm jeździ co chwilę. Pilnowanie ewidencji dostaw, zgłaszanie reklamacji jeśli coś się nie zgadza. Ogólnie dużo systemów do ogarnięcia, ja myślałam że będzie tego mniej. Może nie jest trudne, ale na pewno jest tego dużo. Jest 5-8 programów do ogarnięcia. I jest OGROM nałożonych zadań na siebie, trzeba priorytetować, bo się nie ogarnie na raz, tym bardziej jak jest sezon urlopowy i połowy załogi nie ma. Duża odpowiedzialność- za sklep, za zespół, za pieniądze. A klienci to już oddzielna bajka, potrafią być straszni ;)
Oczywiście że nie. Wcześniej różnica między wynagrodzeniem sprzedawcy specjalisty a zastępcy to około 100-200zl? Teraz były podwyżki, to lepiej to wygląda. Kierownik zarabia najwięcej, ale też bez szału. Moim zdaniem nie warto, centrala traktuje pracowników jak takie mróweczki, żeby tylko robić jak najszybciej jak najwięcej, oczywiście nie mają pojęcia o pracy na sklepie.
Witam. Mam pytanie. Czy ktoś pracował w Smyku na umowę zlecenie? Pytam ponieważ pracę zakończyłam w zeszłym miesiącu. A nie wiem kiedy następuje wypłata wynagrodzenia
Zależy kiedy kierownik wysłał umowy do centrali, ale zazwyczaj między 15 a 18 dniem miesiąca. Jeżeli jeszcze nie dostałaś to się odezwij do sklepu bo przelewy już poszły.
Przelewu nie ma dalej. Dzwoniłam do nich. To powiedzieli, że pieniądze będą na koncie pod koniec miesiąca
Dzień dobry. Otrzymała już Pani wynagrodzenie za swojąbpracę w Smyku ? Jeśli tak to po jakim czasie ? Pozdrawiam
Czy to prawda, że Smyk jest w coraz gorszej pozycji i grozi mu zamknięcie? Takie duże wyprzedaże już obecnej kolekcji, mnóstwo odsylek towaru, brak kasy na zlecenia.
Zamknięcie może nie, ale jest coraz gorzej. Niby jakieś konkursy z nagrodą pieniężną robią, ale po co takie cyrki, skoro mogliby dać środki na zlecenie. Zaczyna się sezon urlopowy, zespoły będą osłabione, mało osób na zmianie, ale zleceń nie dadzą, bo sytuacja ekonomiczna jest zła. Planują otwarcia nowych sklepów, chyba firma nie upadnie
Od dłuższego czasu w Smyku pracownik sklepu jest traktowany jako zasób , który kiedy się zepsuje zostaje wymieniony na następny. Zarząd się nie zastanawia nad produktywnością pracownika,. Kiedyś alarmowałem do mojego KR, że od Wielkanocny liczba zadań narzucana przez centralę na zespół w jednym tylko dniu przekracza możliwości fizyczne i czasowe zespołu to usłyszałem, że to nie jest istotne i liczy się tylko sprzedaż. Czy jedynym rozwiązaniem jest zmiana pracy?
Tak, w tej firmie podejście do pracowników się nie zmieni, o czym świadczą wpisy tutaj sprzed x lat
Podobno firma jest w złej pozycji., nie mają pieniędzy. Sklpey nowe otwieraja ale co z tego jak to kasa z podatków a nie ich finanse . Podobna w kwietniu będzie kolajena redukcja etatów.. .
To prawda, liczba zadań jest niepoważna. W tym tygodniu tak samo, wszystko na raz do zrobienia. Ciężko z pracą w mojej okolicy, nie wiem co robić.
Jak Smyki w Szczecinie sobie radzą?
Tez właśnie ciekawa jestem jaka atmosfera w Szczecinie, bo widzę że w Warszawie chyba kadra kierownicza nie do końca dogaduje się się z pracownikami. Udało Ci się coś dowiedzieć?
Smyki w Szczecinie to jedna wielka pomyłka! Kierownicy plus Regionalna Pani M. Zastanawiam się nad zwolnieniem.
Witam, Czy jest tu ktoś ze sklepu w Gdyni Riviera? Jaka panuje tam atmosfera? Ile może zarobić na rękę sprzedawca na UoP na cały etat?
A czy będąc zastępcą kierownika macie obowiązek w dni wolne śledzić pocztę służbową? (E-mail)
Dostaliście podwyżki??
Cześć. Czy jest tu osoba pracująca w smyku z nowego Sącza? Może wyrazić opinię na temat pracy. Dostałam ofertę pracy i chciałam poznać opinię
Firma nie jest poważna co widać już na samej rekrutacji. Na wstępie irytuje fakt że zostało umówionych na tą samą godzinę kilka innych osób, wszystkim masz wygłosić parę słów o sobie oraz co ty wniesiesz do firmy. Czytaj czemu to akurat mnie powinniście zatrudnić... Dostaje się kilka zadań do napisania typu odpisz na meila dotyczącego skargi a potem masz brać udział w scence gdzie dajesz pracownikowi reprymendę bo skarga dotyczyła jego. W trakcie odpada kilka osób, potem cyrku ciąg dalszy, kolejne zadania do napisania typu jak polepszyć system motywacyjny, rotacje pracowników oraz jak zwiększyć obrót i syp pomysłami. A na dole dopisek że pomysły będą omawiane na spotkaniach regionalnych. No serio? Czyli ze w ten sposób firma ZA DARMO pozyskuje pomysły? Brawo za kreatywność serio. Ale dla mnie to było za wiele. Po prostu opuściłam to spotkanie i podziękowałam. 3h robienia zadań i brania udziału w castingu to zdecydowanie za wiele na stanowisko zastępcy kierownika.
Miałam rozmowę na zastępcę 3 lata temu, nie wyglądało to aż tak źle. Masakra, rzeczywiście pozyskiwanie pomysłów, współczuję nerwów
Super,że jesteś - a nie wiesz jakie pomysły zostały wdrożone bo jak już kraść to miliony a ja mysle, że nic się nie zmieniło - ale super że masz dobre zdanie o sobie - szkoda, że cię nie wzięli - firma by była w zupełnie innym miejscu - niczym wehikuł czasu
a każdy ma obowiązek opowiadać o sobie na głos w otoczeniu tych wszystkich innych kandydatów? to musi być mega stresujące...
Cześć, może znajdzie się tu ktoś kto pracuje/pracował w SMYKU w Kaliszu w galerii tęczy. W internecie widniało ogłoszenie na zastępcę kierownika, złożyłam aplikacje, jestem umówiona na telefon/rozmowę, ale… Czytając te wszystkie opinie jestem załamana. Czy ktoś może mi powiedzieć strikte jak jest w tym sklepie? Jakie są zarobki, zakres obowiązków? Będę wdzięczna
Konkretnie sklepu nie znam, ale sprzedawca zarabia niewiele mniej niż zastępca, a odpowiedzialności dużo za sklep, prowadzenie zmiany, zwroty, reklamacje, ankiety, itp, itd, dlatego sprzedawcy nie godzą się na takie awanse za taką kasę.
Hej z doświadczenia innego zastępca kierownica słyszałem że na rękę ok 3 tysięcy Plus w pakiecie dostajesz maile z pretensjami
Czy to prawda, że były podwyżki (sklepy)? Bo jakoś czuję, ze mnie cos omineło i nie mówie o tych minimalnych. Jestem zcą. Ślask.
Hej. Zastępcy nie mieli podwyżek tylko Sprzedawcy, podniesione do najniższej krajowej czyli niewiele mniej od zastępców.
Pracuję w sklepie od półtora roku. Niby jest okej, ale jednak nie do końca. Wieczny wyścig o zakładanie aplikacji i sprzedaż sugerowanego-a nic z tego nie ma, żadnej prowizji, premii, no niczego. Trzeba raportować regionalnej dwa razy dziennie ile sugerowanego się sprzedało na ilość transakcji. Chyba regionalna ma prowizję, a nie zespół. Kierowniczka sklepu niby okej, można mieć prośby grafikowe, nie robi z tym problemu, ale iść na L4? O jezu, najgorsza rzecz jaka tylko może być, dosłownie strach iść do lekarza z jakąś dolegliwością, bo jak ktoś idzie na L4 to tragedia. Sama wiecznie powtarza, że nigdy przez całe życie nie była na L4, że jak tak można. Przez jej postawę zastępca chodziła do pracy z covidem (!!!), prawie cały zespół był zakażony, tylko dwie osoby mogły iść na L4, bo jak sama mówiła kierowniczka 'limit się wyczerpał'. Jedna zastępca gdy przyszła wtedy chora, usłyszała jakieś niemiłe komentarze od kierowniczki i aż się popłakała na zapleczu, powiedziala mi później, że boi się iść na L4, bo potem będzie gadanie i możliwe że zemsta w układaniu grafików. Oczywiście osoby zakażone normalnie stały na kasie i obsługiwały klientów. Ja sama czasem chodzę na L4 i słyszę od koleżanek, że kierowniczce bardzo to się nie podoba, rzuca jakieś niemiłe komentarze, ale na szczęście za miesiąc odchodzę stamtąd. Ogólnie jest duża odpowiedzialnosc za wszystko, a pieniądze marne ze szok. Sprzedawcy to tak sobie, ale dziewczyny zastępczynie to już powoli mają dość, szukają innej pracy, bo zarabiają 200zl netto więcej od sprzedawców i odpowiadają za całą zmianę, cały sklep, biuro, za wszystko. Ilość obowiązków i odpowiedzialności w ogóle nie adekwatne do zarobków, śmiech na sali. Ogólnie nie jest źle, nie trafiłam najgorzej, zespół jest fajny, dziewczyny zawsze mile, nie mamy jakichś kłótni. Oprócz postawy kierowniczki od czasu do czasu, ale przecież żadna się nie przeciwstawi. Jej podejście do L4 jest straszne. W centrali pracują ludzie którzy nie wiedzą jak wygląda praca w sklepie, wymyślają jakieś chore konkursy i co chwilę nową komunikację w sklepie, a stare formatki i plakaty piętrzą się na magazynie. Zero logistyki w tym wszystkim. Opóźnione dostawy przed świętami to cyrk, a klienci oczywiście krzyczą na nas, bo to nasza wina. Ogólnie nie polecam, małe pieniądze, a obowiązków bardzo dużo