Jaki jest wkład kierownictwa Questy – Wdrożenia i Wsparcie IT Sp. z o.o. w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Na jakie wsparcie w Questy – Wdrożenia i Wsparcie IT Sp. z o.o. mogą liczyć kobiety w ciąży? Czy przestrzegane są ich prawa wynikające z Kodeksu pracy?
Gdy jeszcze tam pracowałem, to przestrzegano tam tylko prawa kobiet w ciąży, wszyscy inni mieli umowę zlecenie i toksycznego szefa za pieniądze jak na magazynie
Jako obecny pracownik - szczerze mówiąc, jestem zaskoczony Twoją opinią, bo ja mam zupełnie inne wrażenia. W Questy istnieje możliwość wyboru różnych rodzajów umów, w tym umowy o pracę, a nie tylko umowy zlecenia. W moim zespole nikt nie ma umowy zlecenia, więc nie wiem, skąd taka opinia. Zarobki też są konkurencyjne patrząc na rynek IT. Co do toksyczności szefa, to powiem, że w moim przypadku jest całkiem spoko. Zawsze może się zdarzyć, że ktoś ma problemy, ale ogólnie jest w porządku. Firma generalnie stawia na budowanie atmosfery (np. kwartalne integracje), więc jest naprawdę przyjaźnie i ludzie się dobrze dogadują.
Co do typu umów, to wszyscy techniczni byli na zleceniu lub umowie o dzieło, no i kilka osób na B2B w dziale rozwoju. Znałem 2 osoby na UoP, którzy mieli te umowy bo byli zatrudnieni lata wcześniej. Zresztą, co do obecnej sytuacji, to niedawno się dowiedziałem, że nadal podczas rekrutacji wciskane jest zlecenie. Jeśli chodzi o zarobki, to sytuacja musiała się skrajnie zmienić, bo jeszcze kilka lat temu w firmie zarabiały dobrze jednostki wysoko w hierarchii. Średnia pensja wahała się pomiędzy 3-3.5k i to biorąc pod uwagę, że nie wzięło się dnia wolnego, bo wiadomo - zlecenie. Zresztą, firma szła w tak dobrym kierunku, że nawet wycofała w pewnym momencie dodatki za realizację dużych projektów (oczywiście zarobki nie wzrosły). Na temat szefa - kilkukrotnie w czasie mojej "przygody" z Questy potrafił przychodzić na koniec dnia i przetrzymywać nas po 2h bo jakiś temat wydawał mu się ważny (oczywiście te nadgodziny były darmowe). Zdarzało się też, że potrafił stać z przeszkloną ścianką i patrzeć się na pracownika kilkanaście minut, by potem edukować go na temat rzeczy na których się nawet do końca nie znał. Słyszałem też o niezbyt przyjemnych rozmowach, gdy wpadał w złość, ale tego nie jestem w stanie potwierdzić. Co do autora tej wiadomości, to jeśli to Ty Asia, to pozdrawiam ;) Pozdrów Tomka i życzę Ci super roboty, bo jesteś zbyt dobra na tę firmę :P
to śmieszne, że uważasz, że twoja wiedza na temat tego jak było "za twoich czasów" jest aktualniejsza niż wypowiadających się pracowników i tym samym wprowadzasz potencjalnych kandydatów w błąd, bo nic co napisałeś nie ma aktualnie odzwierciedlenia w rzeczywistości ale sporo jadu w sobie trzymasz jeśli ciągle tu zaglądasz :)
Wciskane jest? Tzn. nie ma możliwości wyboru formy umowy, dogadania się? Nie ukrywam, że zależy mi na stabilnym zatrudnieniu, stąd pytanie. Może wiesz od czego właściwie zależy jaką umowę dostaniesz? Myślałem, że na start zlecenie, a później, po okresie próbnym, już umowa o pracę.
Jestem aktualnym pracownikiem i potwierdzam. Jeśli nie masz stanowiska managera lub nie pracujesz tu od 5 lat to umowę o pracę możesz zobaczyć jedynie zaglądając w przeglądarkę Google. Jeśli byłoby inaczej, to połowa pracowników nie byłaby zapisana do cosinusa :) P.s. czyżby ten komentarz napisał sam szef??
Dziękujemy za podzielenie się swoim spojrzeniem na pracę w naszej firmie. Chcemy wyjaśnić, że temat formy zatrudnienia poruszamy z potencjalnymi pracownikami już podczas rozmów rekrutacyjnych. Przedstawiamy wtedy możliwości i dajemy kandydatowi możliwość wyboru dogodnej dla niego formy. Nasi pracownicy pracują nie tylko w oparciu o umowę o pracę i umowę zlecenie, ale również kontrakty B2B, które uzupełniamy dodatkowym benefitem – płatnym urlopem. Rzeczywiście zachęcamy naszych pracowników, którzy nie ukończyli jeszcze 26 roku życia do kontynuowania nauki, ponieważ oprócz poszerzania swoich horyzontów, wiąże się to z korzyściami finansowymi nie tylko dla nas, ale również dla nich. Nie zmuszamy naszych pracowników do zatrudnienia na podstawie umów zlecenie. Zaznaczamy jednak, że w związku z wyższymi kosztami umowy o pracę, które musimy ponieść jako przedsiębiorstwo, nie jesteśmy w stanie przy zmianie formy zatrudnienia, wyrównać wynagrodzenia z tytułu tych umów w 100%. Jeśli czujesz potrzebę zmiany formy zatrudnienia możesz w każdej chwili zgłosić taką informację swojemu managerowi, który z pewnością przedstawi Ci wszelkie możliwości, które posiadasz.
Jak wygląda rozmowa rekrutacyjna w Questy – Wdrożenia i Wsparcie IT Sp. z o.o.? Co poradzicie osobie poszukującej tam pracy? Na Pracuj.pl pojawiło się 16 listopada kilka ogłoszeń.
Przede wszystkim nie stresuj się rozmową. Rozmowa jest prowadzona w swobodnej atmosferze. Na pewno pojawią się pytania o Twoje CV i kompetencje. Jeśli mogę coś doradzić, to przed spotkaniem przeczytaj podstawowe informacje o firmie. Jeśli dostaniesz informację, że na spotkaniu zostaniesz poproszona/y o napisanie testu, to zapytaj, z czego warto się przygotować. Powodzenia :)
(usunięte przez administratora)
Jeżeli w rekrutacji na to stanowisko jest przewidziany test, to rozmowa prowadzona jest w siedzibie firmy. Jeśli nie lub występuje on w kolejnych krokach, to możliwa jest rozmowa zdalna.
Firma wycofała się jednostronnie w sposób bezczelny z pisemnych (mailowych) ustaleń w sprawie współpracy dot. jednego z Klientów. Ok 2 lata temu uzgodniliśmy warunki współpracy przy procesie obsługi klienta (posiadam maile z ustaleniami z których jednoznacznie wynikają szczegóły tych ustaleń i fakt, że do ich realizacji nie jest potrzebna żadna umowa współpracy pomiędzy naszymi firmami). Proces nadal trwa jednak jakiś czas temu Questy zapewne dostrzegając nasz potencjał zaproponowała nam rozszerzenie współpracy i oparcie ja o umowę. Wspólnie ustaliliśmy model współpracy a do jej rozpoczęcia z naszej strony wymagaliśmy podpisania umowy NDA (o zachowaniu poufności) - obustronnie zabezpieczającej interesy obu organizacji - rzekłbym standard w dzisiejszych relacjach biznesowych. Po wymianie kilku maili oraz kilku rozmowach telefonicznych okazało się, że podpisanie tego dokumentu ze strony Questy jest sporym kłopotem (intencje?). Tym bardziej dziwi fakt, że nie narzucałem jednostronnie treści tego dokumentu i mógł on powstać przy udziale obu stron. Oczywiście nic na siłę, więc rozszerzenie współpracy do skutku nie doszło (nie mamy żadnego żalu w tym zakresie). Ku mojemu jednak zdziwieniu w odpowiedzi na moje zapytanie dot. wcześniejszych ustaleń w zakresie wspomnianego Klienta otrzymałem wiadomość o treści: "... w związku z tym, że nie możemy sformalizować naszej współpracy, zrezygnujemy z Waszej pomocy w tym temacie" (jak już wspominałem, nie wymagano od nas wcześniej podpisania żadnych dokumentów i formalizowania czegokolwiek). Nic dodać nic ująć. Gratuluję poziomu biznesowego. Potencjalnym współpracownikom czy Klientom polecam uwagę. Na cele weryfikacji wpisu jestem gotowy do udostępnienia całej historii korespondencji.
Dziękujemy, że poświęcił Pan tyle czasu i uwagi na opisanie sytuacji, która nie miała miejsca. Na poparcie tego mamy tę samą korespondencję, na którą się Pan powołuje. Podsumujemy to krótko, ale rzeczowo: 1. Nigdy aktywnie nie współpracowaliśmy ani w formie relacji pracodawcy ani w formie jakiegokolwiek partnerstwa. 2. Chciał Pan z nami współpracować, ale na warunkach, które nam nie odpowiadają. Odrzucając naszą sprawdzoną wielokrotnie umowę partnerską. 3. Obserwujemy właśnie kampanie oczerniającą, którą już nam Pan groził. Nie udało nam się porozumieć na temat współpracy, dlatego po prostu - życzymy powodzenia w biznesie.
Wiecie, czy QUESTY udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej?
Czy organizowane są wyjazdy, imprezy, spotkania integracyjne w QUESTY?
Brak wyjazdów, firmowa wigilia w biurze, sporadyczne spotkania integracyjne na mieście (w czasach przedcovidowych).
Jaki dress code obowiązuje w QUESTY?
Na jakie narzędzia pracy może liczyć pracownik w QUESTY?
Cóż...na te, które są wymagane do wykonania danej pracy. Te narzędzia siłą rzeczy różnią się od stanowiska.