Reklama

Bezrobocie utajone – co to jest? Definicja i przykłady

Ukryte bezrobocie w połączeniu z bezrobociem rejestrowanym jest najlepszym sposobem na określenie skali zjawiska w kraju. Prezentowane przez urzędy statystyczne wskaźniki bezrobocia opierają się głównie na osobach poszukujących pracy, zarejestrowanych w Powiatowych Urzędach Pracy. Co z pozostałymi? Ilu Polaków faktycznie pozostaje bez pracy?

Bezrobocie utajone - bezrobotny po utracie pracy

Brak zatrudnienia istnieje z wielu powodów i przejawia się w różnorakich formach, które definiują rodzaje bezrobocia. Jednym z nich jest bezrobocie ukryte, pomagające wykazać prawdziwą liczbę osób bez zatrudnienia w danym kraju. Najczęściej występuje ono na obszarach wiejskich, dlatego jest też nazywane bezrobociem agrarnym. Jednak w każdej grupie społecznej funkcjonują osoby, które nie poszukują zatrudnienia i nie są zarejestrowane w Powiatowym Urzędzie Pracy. Liczba ludzi zasilających grono ukrytych bezrobotnych, jest większa niż mogłoby się wydawać. Przeczytaj nasz artykuł, jeśli chcesz się dowiedzieć, co to jest bezrobocie ukryte, poznać najczęściej spotykane przykłady i prawdziwą skalę problemu bezrobocia w Polsce.

Bezrobocie ukryte – definicja

Wiele osób, które straciły zatrudnienie i nie ma zamiaru podjęcia pracy, zasila bezrobocie ukryte. Definicja zjawiska określa, że jest to rodzaj bezrobocia, który nie został wyróżniony w oficjalnych statystykach. Dotyczy osób pozostających bez pracy, unikających rejestracji w urzędzie pracy i otrzymania statusu bezrobotnego. Z różnych przyczyn osoby takie nie chcą się zarejestrować jako bezrobotne. To przeciwieństwo bezrobocia jawnego występującego na rynku pracy pod postacią bezrobotnych zarejestrowanych.

Bezrobocie utajone (ukryte) może stanowić o prawdziwej kondycji gospodarki kraju. Stosunkowo niewielka stopa bezrobocia rejestrowanego w oficjalnych statystykach (bezrobocie jawne, osoby zarejestrowane jako bezrobotne) nie musi oznaczać, że rynek pracy kwitnie. Według szacunków z poprzednich lat, gdyby połączyć bezrobocie ukryte z rejestrowanym – stopa bezrobocia wynosiłaby nie kilka, a nawet kilkadziesiąt procent w skali kraju. Szacuje się, że ukryte bezrobocie na wsi wciąż stanowi ogromny problem, pośrednio wpływający na gospodarkę całego państwa. Oprócz bezrobocia ukrytego w rolnictwie istnieje jeszcze kilka przykładów, które tłumaczą tak dużą dysproporcję między bezrobociem utajonym a rejestrowanym. Jakich?

Bezrobocie ukryte – przykłady

Ukryte bezrobocie można wiązać z chęcią odpoczynku, brakiem wiary w możliwość znalezienia pracy lub trudnością w znalezieniu zawodu ze swoim wykształceniem. Bezrobocie strukturalne jest starym dobrym znajomym utajonego braku zatrudnienia. Niektóre osoby nie są w stanie nadążyć za dynamicznie zmieniającym się rynkiem pracy, dlatego (przekonani o braku możliwości przekwalifikowania) rezygnują z poszukiwań i nie korzystają ze wsparcia urzędów pracy. Przez to liczba bezrobotnych się powiększa. Z jednej strony sytuacja ta często występuje w rolnictwie, a z drugiej mają z nią do czynienia osoby, które przeszły na wcześniejszą emeryturę lub nie widzą nadziei na znalezienie zatrudnienia. Co jeszcze ma wpływ na bezrobocie ukryte? Przykłady:

  • Socjalistyczny ustrój w państwie – bezrobocie ukryte w gospodarce centralnie planowanej charakteryzuje się tym, że nad ukryciem faktycznego bezrobocia pracuje sam aparat państwowy. Wszystkie osoby w wieku produkcyjnym są oficjalnie uznane za procent osób w roli pracowników, jednak w praktyce tylko część z nich wykonuje potrzebną pracę zarobkową. Przykładem może być ukryte bezrobocie w PRL. Według oficjalnych danych bezrobocie rejestrowane praktycznie nie istniało, jednak po zmianach rynkowych w latach 90. okazało się, że osób bezrobotnych w Polsce jest nawet kilka milionów. Wysoka stopa bezrobocia ukrytego występuje tutaj w postaci nadzatrudniena.
  • Bezrobocie ukryte na obszarach wiejskich – na gospodarstwach rolnych często przebywa więcej osób, niż wymagają tego obowiązki, a poziom wykształcenia skutecznie utrudnia znalezienie innej pracy. Osób wykształconych jest mało, a nieodpowiednie wykorzystanie siły roboczej przyczynia się do wzrostu bezrobocia ukrytego.
  • Bezrobocie w wieku przedemerytalnym – pracownicy, którzy stracą zatrudnienie po 50. roku życia , mogą mieć problemy z ponownym znalezieniem pracy. Wielu z nich podejmuje decyzję o niepodejmowaniu nowego zatrudnienia i przechodzi na wcześniejszą emeryturę.
  • Tzw. “praca na czarno” – to wciąż popularne zjawisko na terenie całego rynku pracy w Polsce. Wiele osób zatrudnionych w pracy np. fizycznej pobiera pensje, jednak nie podpisuje żadnej umowy z przełożonym. Taki pracownik nie musi odprowadzać składek, a dla pracodawcy stanowi mniejszy koszt. Mimo „posiadania pracy” to pracownik na czarno zalicza się do bezrobocia ukrytego. Jest to tzw. „szara strefa”.

Bezrobocie ukryte a gospodarka wolnorynkowa

Zjawisko bezrobocia ukrytego występuje też w gospodarce wolnorynkowej i dotyka osób wykształconych, które dotyka problem bezrobocia. Wiąże się to często z wyborem osoby, która nie chce podjąć zatrudnienia poniżej swoich kwalifikacji, postanawia więc przeczekać trudny moment i zrobić sobie przerwę w zatrudnieniu. Do tego dochodzi nieodpowiednia polityka podatkowa i fiskalna, która poprzez nakładanie zbyt wielu podatków na przedsiębiorstwa skutecznie blokuje popyt na nowych pracowników.

Brak elastycznego prawa pracy oraz wysokie podatki pchają często przedsiębiorstwa do zatrudnienia osób, które pracują „na czarno”. Jest to zakazane przez prawo i powoduje duży wzrost bezrobocia ukrytego w skali kraju.

Bezrobocie ukryte w Polsce – prawdziwa skala zjawiska

W poszukiwaniu faktycznego obrazu ukrytego bezrobocia w Polsce można trafić na ciekawe porównanie z Holandią z 2017 roku. Według danych Eurostatu stopa bezrobocia rejestrowanego wynosiła w Polsce około 4,4% – to naprawdę dobry wynik, który był taki sam, jak u Holendrów. Jednak, gdy przyjrzymy się odsetkowi osób zatrudnionych w wieku 15-64 zaczniemy dostrzegać różnice.

Według danych w III kwartale 2017 roku w Holandii pracowało 76,3% pracowników w wyżej wymienionym przedziale wiekowym, podczas gdy w Polsce zatrudnionych było zaledwie 66,5% osób zdolnych do pracy. Można wnioskować, że bezrobocie ukryte w Polsce było aż o 10% wyższe od holenderskiego – mimo podobnej stopy bezrobocia rejestrowanego. Według danych, gdyby połączyć wszystkie osoby bierne zawodowo, to obecne bezrobocie w kraju mogłoby wynosić nawet 16-20%.

Oceń artykuł
4/5 (4)