Co jaki czas w Orlen ochrona można ubiegać się o podwyżkę?
A ja się Was wszystkich pytam, czy da się coś z tym wszystkim zrobić? Czy MY jako pracownicy TEJ FIRMY możemy mieć jakiś wpływ na to co się dzieje złego. Czytając te wszystkie opinie staram się spojrzeć na to wszystko obiektywnie i tu pojawia się problem bo nie da się stać obojętnie. Gdzie uderzyć by polepszyć NAM warunki pracy? Objetnic już w tej firmie było sporo niestety żadna nie została spełniona. Piszecie niech Pani Prezes przejedzie się po posterunkach, przypuszczam że nikt się nie odezwie jak się pojawi. Dlaczego? Boimy się o własne tyłki bo pracować trzeba. Proponuję uderzyć do Sanepidu co do kibli, braku bieżącej wody, brak pomieszczeń socjalnych, nie ma gdzie zjeść ciepłego posiłku. To mi doskwiera. Oprócz tego nie jestem załataj dziura braku w ludziach by mnie CIĄGLE przerzucać z posterunku na posterunek kilka razy w ciągu zmiany. O braki kadrowe się martwcie ale nie róbcie z nas pracowników (usunięte przez administratora) Niektórzy z szefów powinni schować dumę do kieszeni i być dla ludzi. Tyle w temacie.
JEDYNYM DOWÓDCĄ KTÓRY WSZYSTKO KUMAŁ BYŁA MONIKA, PISZĘ BYŁA BO ZROBIŁA AUT. PAN SZ NIE POSTARAŁ SIĘ. JEŻELI PAN SZ NIE ZROBI PORZĄDKU Z KOLESIOSTWEM I EMERYTAMI PRZYKLEJONYMI DO KONKRETNYCH POSTERUNKÓW TO KOLOROWO NIE BĘDZIE.GDZIE TA RÓWNOŚĆ!!!! ZRESZTA NASUWA SIĘ PYTANIE CZY PAN SZ SIĘ WOGÓLE NADAJE NA TO STANOWISKO? PATROLE TO JAKAŚ BŁAZENADADA, PRZECIEŻ WIEKSZAŚĆ Z 80% PATROLOWCÓW TO DZIADKI W RAZIE NIEPRAWIDŁOWOŚCI A NIE DAJ BOŻE JAKIEJŚ GRUBSZEJ AKCJI TO SAMI BY SPIERDZIELILI A GDZIE TU KOGOŚ PRZYWOŁAĆ DO PORZĄDKU.
Mam już swoje lata i widziałem jak młodzi ochroniarze uciekali lub w ogóle nie podejmowali interwencji. Nie można wszystkich starszych kolegów wrzucać do jednego wora. Z tego co tutaj przeczytałem , wniosek nasuwa się taki żeś chyba jakiś komandos.
# a ja zgadzam się nie umniejszać starszym kolegom bo nie o to w tym chodziło. Źle żeśmy się zrozumieli, ale faktem jest ze kadrę by można odmłodzić choćby z tego względu że starsi mają emerytury, dorabiając sobie młodzi nie mają szans by się pobujać w patrolu. Druga para kaloszy to to że za mało płacą by młodzi przyszli. Rozwoju w firmie brak a nie trzeba wiele by to zrobić. Chęci i gadanie jak to kolorowo będzie czy miało być to też za mało. Firma Orlen powinna w jakiś sposób pokazać że zależy im na ludziach, obiecanki to jakaś dziecinada a tym się ludzi nie zatrzyma. Oczywiście nie trzeba być komandosem by widzieć co nie co.
Bizonku w większości zgadzam się z Tobą.Jest tu również dużo młodych pracowników ale niejeden dziadek jest sprawniejszy od tych młodych . Młodzi otwarcie mówią że mają umowy w innych firmach a tu przyszli dorobić a nie pracować . Pełniąc służbę na posterunku często widzę nawet na dniówce jak zleceniowcy mają rozłożone fotele i śpią - również ci młodsi.
Ta firma to farsa. Pseudo dowódcy bez pojęcia o swoich zadaniach, zlewający ludzi. Zachowują się jakby to oni nam płacili, trudno cokolwiek sie dowiedzieć, rzadko kiedy są wogole zorientowani w tym co się wokół nich dzieje. Kpina. Śpiochy na zleceniu na budach, a etatowi (usunięte przez administratora) za nich na szlabanach. Spółdzielnia inwalidów jeździ w patrolach. Ile jeszcze (usunięte przez administratora) trzeba wylać żeby ktoś się obudził? Czas żeby Pani prezes zajęła się tym bałaganem, może powinna przyjechać i zobaczyć warunki w jakich pracują ludzie na budach latem i zimą bez toalet, bieżącej wody i innych podstaw socjalnych typu kuchenka mikrofalowa bo jeden ciepły posiłek na 12h to chyba nie jest jakiś cud nie do zrealizowania. Panie na posterunkach 12h bez toalety hm? Nie no sory jest toi toi, żenada. Ciekawe czy panie z biura by tam weszły? Nie pozdrawiam.