Noo magazynier marketingu też ma za uszami
Aby Wszystkim żyło się lepiej.NIECH PREZES ABDYKUJE!i cieszy się emeryturą gdyż nie spełnia już standardów, DYREKTOR MARKETINGU I JEJ NIEUDACZNI pracownicy lądują wtedy w urzędzie pracy, bo kto ich zatrudni takich bystrych szybkich pracowitych i wspaniałych ....
Jakie pieniądze? Najniższą krajową?:) Czy stówkę więcej?:)
Ludziom którzy tam pracują współczuję,młodym odradzam ,a tym którzy chcą zmienić pracę niech się nie boją
Agrafka o czyim Ty sumieniu piszesz ONI nie mają sumienia tylko za uszami ,a prezes pantoflarz jeden nie może pozbyć się największego firmowego pasożyta i JEJ nieudacznych pseudo pracowników
Chyba PREZES i DYREKTORKA MARKETINGU mają dużo na sumieniu ,że każą usuwać opinie na ich temat
Niestety muszę wszystkich plotkarzy i szukających afer zasmucić, ale nie jestem autorem powyższych tekstów. Od miesiąca pracuję w innej firmie i nie interesują mnie już afery w Waszej, więc szukajcie dalej. Pozdrawiam i miłej pracy wszystkim życzę.
W tamtym roku pozbyto się starej gwardii z zaopatrzenia i z magazynu, bo się nie nadawali, teraz są nowi i cała firma ma dość ich opieszałości i podejścia do pracy. Ale jak to "pani Pyton" napisała:"Zarząd zatrudnia lepszych i eliminuje zbędnych". Więc jeśli są lepsi to czemu cała firma ma ich dosyć?
No ostatnia opinia pokazuję całe realia w firmie niestety
W tej firmie jest bardzo duża rotacja mam na myśli nowych zdolnych i wykształconych pracowników a to nie dobrze świadczy o firmie.Ogłoszenia pojawiają się właściwie przez ponad pół roku na to samo stanowisko. To raczej wynika z mało profesjonalnego podejścia do pracy.Czyżby kierownictwo nie potrafiło dobierać i rekrutować odpowiednich ludzi?
Pewnie jedna z dwóch:) Tylko one są protegowane i dostają ogromne pensje za robienie popłochu, bałaganu i kablowaniu na wszystkich:P
Nareszcie Zarząd robi porządki, które powinien zrobić już wcześniej. Być może odchodzą dobrzy ale w to miejsce Zarząd zatrudnia lepszych i eliminuje zbędnych. DZIĘKI TEMU FIRMA TYLKO NA TYM ZYSKA!!!
No najśmieszniejsze, że jedna osoba pochwaliła firmę, a druga kliknęła pomocną opinię:) Ciekawe co to za dwie?:)
Co do obsadzania stanowisk osobami z otoczenia zarządu to niestety smutna prawda. 99% pracowników firmy wie, że kierownik magazynu i kierownik kooperacji to protegowane dyrektora marketingu. Zresztą jedna z nich jeszcze to podkreśla chełpiąc się tym "że przecież nic na to nie poradzi że ma takie a nie inne układy w tej firmie". Problemem nie są zmiany, ale sposób ich przeprowadzania oraz ich jakość. Może nie byłoby w tym nic złego, że jakieś osoby są spokrewnione lub zaprzyjaźnione z zarządem. Gdyby nie to, że takie relacje uniemożliwiają zarządowi obiektywną ocenę pracy wspomnianych osób. W sytuacjach spornych najpierw biorą górę relacje rodzinne, nie pozostawiając miejsca na obiektywną analizę problemu i ocenę kto tak naprawdę powoduje niepotrzebne konflikty. Ciężko nie zauważyć również ulgowego traktowania osób z najbliższego otoczenia dyrektora. Zaniedbania i opieszałość w pracy, które "zwykłego" pracownika z miejsca by dyskwalifikowały tutaj przechodzą bez echa lub jest na to przyzwolenie. Problemy z rekrutacją nowych pracowników m.in. wynikają z faktu, że nie każdy potrafi się w tym odnaleźć i zaakceptować taki chory stan rzeczy.
Firmą niestety rządzą układy,układziki a polecenia wydawane są w formie nakazków. Rzetelni wykształceni i inteligentni pracownicy odchodza na własne życzenie (nie mogąc znieść atmosfery mobbingu), a pozostają osoby, które zupełnie nie powinny pracować w kadrze zarządzającej - bez odpowiedniego wykształcenia wyższego lub kierunkowego, bez jakichkolwiek predyspozycji interpersonalnych do zarządzania kadrą - wulgarne, niekoleżeńskie i niedouczone, ale ze znajomościami. Bardzo przykra sytuacja, jedni odchodzą, a Ci którzy z sobie tylko znanych powodów pozostają, znoszą to w milczeniu, a najbardziej cierpi na tym oczywiście firma. Szkoda, gdyż miejsce pracy ogólnie nie jest najgorsze, jako firma w sama w sobie, ale rozgrywanie w nim koneksji rozinno-koleżeńskich rodem z Mody na Sukces, odbije się pewnie bardźo źle na kondycji firmy. Niestety, ktoś tam chyba zapomniał o tym że miejsce pracy to nie prywatny teatrzyk do poruszania pionkami, i wypychaniu "swoich" niedouczonych, agresywnych małpek na przód sceny.. Ludzie nie są ślepi ani głupi. Smutne. Nie polecam.
Poza tym kierownik działu zaopatrzenie nie potrafi przekazywać rzetelnie wiedzy a potem wymaga bóg wie czego... Nie potrafi wstawić się za swoim zespołem nawet jak przyzna mu rację.kierownik magazynu po znajomości dziewczyna która nie pracuje tam dzięki na swoim osiągnięciom bardzo nie miła i utrudniająca życie osoba nie mająca żadnego pojęcia o pracy którą wykonuje stany magazynowe w komputerze są nie zgodne z tym co na półkach (usunięte przez administratora) straszny...
Bardzo zła atmosfera pracy między magazynem a zaopatrzeniem generalnie nie poleciłabym tego miejsca pracy nikomu. Kierownik działu Zaopatrzenie fatalna martwi się tylko o siebie a nie o swój zespół.to jest jakaś pomyłka.
Zakład stworzony dla emerytów, płaca tylko minimalna, możesz się wykazywać, ale nic z tego, podwyżki są dla ulubieńców i dla tych co cicho siedzą. Zero urlopu, urlop tylko wtedy gdy firmie pasuje, a tak nawet 1 dnia nie wyłuskasz. A jak chodzisz na zwolnienia (w tym na dziecko) to idziesz się tłumaczyć na dywanik u Prezesa. Żal.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Zakłady Odzieżowe Wybrzeże?
Zobacz opinie na temat firmy Zakłady Odzieżowe Wybrzeże tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Zakłady Odzieżowe Wybrzeże?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!