@operator a czy próbowałeś tłumaczyć swoim przełożonym (Ty, a może koledzy?) Twoje spojrzenie na tę aspekty? Czasami faktycznie z punktu widzenia praktyka - pracownika na danym stanowisku - sytuacja wygląda inaczej.
Operatorzy Zuzanno nie są traktowani jako partnerzy do rozmowy. Liczą się z nami brygadziści i kierownicy zmianowi z którymi rozmawiamy. Jednak brygadziści i kierownicy zmianowi niewiele mogą. Na produkcji rządzi kierownik produkcji, który ma autokratyczny styl zarządzania. Nie jest to partner do jakiejkolwiek dyskusji. Szkoda. Moim zdaniem jest w firmie grono decyzyjne (kierownik zakładu, prezes, kierownik produkcji, kierowniczka jakości i może jeszcze parę osób). Oni podejmują decyzje i nie widzę chęci dialogu z ich strony. Miały być cykliczne zebrania. Nie ma ich. Operatorzy mają siłę tylko jako kolektyw, ale nie mamy możliwości mówić jako kolektyw. A szkoda bo mamy coś więcej do powiedzenia niż żądanie podwyżek...
Witam. Polecam pracę w Dakri ludzią, którzy ukończyli Politechnikę wydziały związane z chemią spożywczą, kontrolą procesu produkcji itd. Myślę, że możecie się dużo nauczyć, ale według mnie będzie to mocne starcie z rzeczywistością ???? Zuzanno ja przede wszystkim jako główny zarzut widzę 3 rzeczy. Zarobki, wymagania, stosunek do pracownika. Mówię to jako operator. 1) ZAROBKI są kiepskie biorąc pod uwagę 4 brygady, 3 zmiany, odpowiedzialność za produkcję itd.... 2) WYMAGANIA - produkcja jest zbyt duża jak na możliwości zakładu. Jestem pracowitym, odpowiedzialnym pracownikiem a prawie codziennie mam zarzut o brak czystości. A już szlag mnie trafia jak ktoś kto nigdy nie stał przy maszynie i nie użerał się z nią mówi mi że bałagan jest moją winą. Mimo mojej naprawdę dużej pracowitości nigdy nie sprostam wymaganią Jakościowym. W tych warunkach nikt im nie sprosta. Z jednej strony kierownik chce wydajności, a z drugiej strony kierowniczka czystości. Zawsze w łeb dostanę. Jak nie z lewej to z prawej. 3) STOSUNEK DO LUDZI - przykro mi to stwierdzić, ale w Naszej firmie nie szanuje się dobrych i pracowitych operatorów. Paru już odeszło. Ja odchodzę z końcem roku..... P.S Kierownik produkcji to oddzielny temat. Człowiek z takim charakterem nigdy nie powinien zarządzać ludźmi. Musi uważać, bo jeszcze skończy w Sądzie Pracy.
@xxx, a czy mógłbyś wytłumaczyć na czym to dokładnie polega? Chodzi o sposób zarządzania czy o coś innego? Jeśli możesz opisać co się naprawdę dzieje, to innym będzie łatwiej wszystko zrozumieć.
@Made in Ukraine to w takim razie twoim zdaniem to wielość leniwych pracowników w firmie powoduje brak poprawy warunków zatrudnienia dla całej reszty?
@aen powstaje pytanie czy w 5 dni można obiektywnie ocenić firmę? Czasem zaczynając pracę wydaje nam się ona zupełnie inna, niż po przepracowaniu kilku lat. Czy wieloletni pracownicy mogliby się odnieść do tego stwierdzenia?
@czapa piszesz, że w ciągu Twojej pracy w Dakri zaobserwowałeś zachodzące w firmie zmiany. Mógłbyś powiedzieć o nich coś więcej? @aen co sprawiło, że już po tak krótkim okresie pracy w firmie, tak negatywnie ją oceniasz? Mam nadzieję, że rozwiniesz swoją wypowiedź, gdyż to co Tobie w firmie nie odpowiada, dla innej osoby może nie mieć aż takiego znaczenia.
Omijajcie ten zakład szerokim łukiem wystarczy pięć dni by stwierdzić że praca tam to nie praca tylko wyzysk. Ale zrobicie jak będziecie chcieli.
Czytając te wszystkie wpisy jak również ze swojego doświadczenia wiem, że osoby tam pracujące pracują aby żyć a nie żyją aby pracować. Wszyscy,czy to na dużych stołkach jak i na tych małych. Każdy jest kowalem swojego losu. Odchodząc po 10 latach miałem obawy czy dobrze robię, ale opłaciło się. Nie ma co ganić innych za swoje wykształcenie, czy znajomości (wazeliniarstwo), każdy jest jaki jest. Za starego prezesa można było zarobić przy nadgodzinach, ale świat się zmienia i zwykła firma przekształciła się w korporację, gdzie już nie ma zwykłych ludzi na kierowniczych stanowiskach tylko zaprogramowane maszyny które nie będą w stanie się przeprogramować. Zasiedzieli się po prostu i trzymają się wszystkimi odnogami aby nie spaść. Nie mówcie mi tylko, że wy bylibyście inni na ich miejscu. Po prostu nie wszystkim się udaje. Pozdrawiam i szukajcie pracy, która wam będzie odpowiadać.
Nosz naprawdę :D... zakład i prezio może być dumny mając takiego obrońce, ciekawe że masz tyle czasu w pracy aby pisać te swoje kocopały , w całym tym swoim ekspoze nie wspomniałeś nic o pracownikach produkcji czy funkcyjnych, a to oni są sercem i główna siłą napędową zakładu, nie kadry czy jakość, niech trafi się dzień że nie ma operatora albo innego ważniejszego pracownika i wtedy jest problem, natomiast jak nie ma na zmianie kontrolera jakości czy czerwonego misia :D nikt z produkcji specjalnie się nawet tym nie przejmuje, a jedyne benefity jakie daje zakład to ręcznik na święta i czynny jeden kibel :D, a ten cały darmowy kurs języka angielskiego to możesz sobie wsadzić .... no wiesz gdzie :D
Pierwsze Primo ' Chudy nie jestem :) i nie pracuję w dziale jakości a może i pracuje - kto wie ;) ? Drugie Primo ' Jeżeli uważasz że dział jakości jest od tego żeby z pracownikami śmiać się i bawić na produkcji - zmień branże bo widzę że chyba ty nie masz pojęcia o tym jaka jest hierarchia w dużych firmach i jakie obowiązki - odpowiedzialne ciążą na tych właśnie czerwonych czerepach których tak nie lubisz . Gdybyście zachowywali wszystkie normy jakie są dopuszczalne na zakładzie produkcyjnym to by pewnie nie było tak źle ale mi się wydaje że najwięcej mają do powiedzenia Ci którzy właśnie norm wskazanych nie utrzymują w ogóle. Palenie w kiblach ? spożywanie alkoholu na terenie zakładu? To nazywasz super kulturą pracy? Nie mówię teraz bezpośrednio o Tobie, nie znam Cię i nie będę oceniał . Ale sam fakt że ludzie pracy nie szanują , nie świadczy źle o samej firmie tylko o każdym z was z osobna. Trzecie Primo ' To o czym piszesz właśnie że cyt. "sprzedałyby własną starą za stołek " - to jest szacunek do pracy , ludzie poważnie podchodzą do pracy , robią to co od nich jest wymagane , mają taki nakaz z góry więc w czym rzecz? Ktoś ogranicza twoją strefę komfortu ? No właśnie - najpierw daj coś od siebie a potem wymagaj , bo niestety my Polacy mamy taką mentalność że najpierw żądamy a potem dopiero robimy :) Szkoda że tak jest bo jako naród zawsze potrafiliśmy się jednoczyć i przeciwstawiać w chwilach tragicznych - patrz historia naszego kraju. Jednak mamy takie cechy w swojej naturze że wszystkie pozytywy szybko gdzieś zanikają. Kończąc naprawdę już ten wątek chciałbym tylko odpowiedzieć do @Zuzanna na jej pytania : * Nowy Prezes inwestuję w kadry - to widać ponieważ ludzie tutaj pracujący u góry to sami młodzi ludzie którzy mu pomogli podnieść tą firmę z dna . Nawet nie wiecie ile w to pracy zostało włożone żeby 200 ludzi mogło codziennie przyjść i ponarzekać :))) Podejście do pracownika jest indywidualne , sprawdzisz się zostajesz , nie sprawdzisz się - odchodzisz. Normalne to jest przy takich dużych firmach. * Jeżeli chodzi o kursy , w tym momencie jest bezpłatny angielski dla administracji - z tego co mi wiadomo. Co do reszty nie jestem zorientowany ale gdyby była chęć i jakieś zapytanie - nie pozostało by to bez echa - trzeba próbować i walczyć o swoje . * Możliwość awansu? Na pewno nie przez lizanie komuś tyłka czy inne sztuczki , tylko przez wykazanie swojego potencjału i ciężką pracę. Tym aspektem kończę mój udział w tej dyskusji , prosząc was pracownicy i czytelnicy tego forum o postawienie się w sytuacji tej drugiej osoby którą tak akurat hejtujecie . Polak to typowy egoista ..... Ja .... Ja ... i tylko Ja. Doswidania
Rozumiem, że możecie się nie zgadzać, jednak bardzo proszę o zachowanie kultury wypowiedzi i nie obrażanie innych użytkowników wątku. @Ewcia z Bissa piszesz, że zakład nie dbał nigdy o dobrego pracownika. Co masz na myśli? Jak według Ciebie wyróżniający się pracownicy powinni być doceniani? @DelikatnyJohny wspominasz o możliwości rozwoju jaką mają zapewnioną pracownicy Dakri. Mógłbyś powiedzieć coś więcej na ten temat? Czy jest to dostęp do szkoleń i kursów? Czy możliwość awansu? Takie informacje mogą być bardzo ważne dla osób szukających informacji na temat tego co czeka ich po dołączeniu do firmy.
Czytając komenatarze mam wrażenie że ludzie zatrudnieni w tej firmie to w 60% patologia która wymagania ma jakieś z kosmosu ale niestety - W każdej firmie produkcyjnej w jakiej będziesz/byłeś jeżeli nie masz ukończonych studiów wyższych , będziesz tyrał jak murzyn za psie grosze. Nawet ludzie z wyższym wykształceniem tyrają za 1500zł netto , bo w Polsce są takie warunki a nie inne. Dobrze płatną pracę dostają ludzie ze znajomościami albo ze szczęściem , nie masz jednego z tych dwóch rzeczy - idzie do roboty na produkcje , budowlanke albo otwierasz własny biznes. Trzeba było się uczyć i studia kończyć to byście nie musieli teraz w Dakri pracować za 2200 brutto tylko pewnie byście zarabiali o jedno zero więcej bez tych bzdurnych komentarzy. Polak to jest najbardziej arogancki oraz zarozumiały naród na świecie . Nie potraficie docenić małych rzeczy , każdy chciałby od razu milion dodatków do pensji , premie co tydzień za to że w ogóle do pracy przyszedł , czerwony dywan , azjatkę która będzie mu wachlować i służbowy samochód. Zakład Dakri przechodzi każdy audyt z pozytywnym wynikiem , każdy certyfikat jakości na minimum 95% , właściciele się zmienili i będą inwestowane w firmę ogromne pieniądzę na przestrzeni 5-7 lat. Jak mamy tworzyć w Dakri pozytywną atmosferę jak tyle nienawiści się wylewa z waszych "ust" , to jest serio chore . Kadry mamy młode które się uczą i dojrzewają razem z firmą , taka była Filozofia Prezesa aby nauczyć ich od początku pracy i tak się też stało . Za Szynklewskiego co mieliście? Nic , tylko dobrobyt obarczony potem bankructwem firmy. Nowy Prezes sam nie ma z czego ludziom dać , jeżeli firma nie robi oczekiwanego obrotu , to chyba jest normalne , nie będzie się zadłużał żeby spełniać zachcianki pracowników którzy tak szanują swoją pracę jak widać w załączonym obrazku ;) Nie pozdrawiam
HAHAha nawet się uśmiałem czytając te twoje wypociny :D ale cały problem tego zakładu polega na tym że w tym zakładzie jest nadmiar ludzi która nie robi właśnie nic konkretnego a bierze pieniądze, od zawsze niestety tak było, jak zakład co rusz stanął na nogi, to robi się nagle 10 kierowniczków, zastępców z nadań wujka szwagra czy kochanki, i specjalistów od rzeczy zbędnych, i każdy sięga łapskami po firmową kaskę a pracownik dzięki któremu jak wspomniałeś jest obrót ma g...o!. i to jeszcze w 4 brygadach. Za czasów poprzedniego prezia dobrobyt był tylko dlatego że ludzie zapiepszali po 250-320godzin w miesiącu na ten zakład i nic nie są winni temu że zakład się posypał P.S Pozdro dla Kumatych, bo na idiotów szkoda strzępić ryja
Śmiać się możesz :) Tyle Ci zostało . Wracając do Dakri , jeżeli tak bardzo znasz problemy tego zakładu , tak źle tutaj jest to czemu nadal tu jesteś? (Sądząc po twoich wpisach , pracujesz w tej firmie bo "doskonale " znasz sytuacje która tam panuje) Taki jest niestety porządek świata , że ludzie odważni prowadzą firmy a takie pisssdeczki jak ty , które jedyne co robią to hejtują i komentują zamiast brać swoje życie w swoje ręce - w nich pracują :D Dla ewentualnych młodych ludzi szukających pierwszej pracy lub praktyk - Firma Dakri daje możliwość rozwoju jeżeli się tego chce i ciężko pracuje , nic łatwo nie przychodzi w życiu , jeżeli szanujesz swoją pracę , ona szanuje Ciebie . Młodzi ludzie którzy pracują tutaj od 2011 roku zrobili niesamowity progres przy swoim nowym Prezesie co widać gołym okiem a ludzie zawsze będą narzekać i hejtować na swojego pracodawcę (nazywane jest to zjawisko potocznie - "ból dupy" ) I'm out.
Za to ty widać nie znasz sytuacji panującej w zakładzie, jestem na 100% pewna że jesteś tym chudym palantem, albo jakąś durną babą pracującą w jakości, która 8 godzin kręci doopą na foteliku obrotowym i myśli że po 2 latach pracy i czerwonym czepie rozumy wszystkie zjadła, ewentualnie świeżo upieczony kierowniczek ... Ludzie starają się w tym zakładzie najlepiej pracować jak potrafią, są czarne owce ale niestety system pracy pozostawia też wiele do życzenia, twierdzisz że jest słaby obrót, to wytłumacz mi chłopcze jak to jest że od ponad 5 miesięcy zakład ma co półtora tygodnia (średnio) przestoje i ludzie są wywalani na urlopy , a magazyny pękają w szwach, atmosfera w pracy jest właśnie bardzo fajna, ale niestety tylko pomiędzy pracownikami produkcji i operatorami, bo na czerwonych szkoda nawet patrzyć za stołek sprzedalibyście nawet własną starą, nigdy nawet nie staniecie za pracownikiem z obawy w wlasną doope zakład podniósł się z bardzo trudnej sytuacji to jest fakt, ale i niestety ten zakład nigdy też nie dbał o dobrego pracownika
A na jakie warunki zatrudnienia/benefity mogą liczyć pracownicy firmy?
W tyn zakładzie nie ma żadnych benefitów, o czymś takim jak paczki na świeta Bożonarodzeniowe czy Wielkanocne, wczasy pod gruszą, posiłki regeneracyjne możecie zapomnieć nie ma nic dla szarego pracownika czy pracownika funkcyjnego, jedynie dla tych czerwonych palantów, żeby nie dostać premii wystarczy że opuścisz jeden dzień w miesiącu i możesz się z nią pożegnać
to jest prawda oni dbajom o siebie a nie o pracownika jak ci nie pasuje to wont tak wszedzie jest
Praca jak praca, zależy od stanowiska jedna cięższa druga lżejsza, pieniądze takie jak wszędzie w tego typu zakładach, z zewnątrz zakład wygląda ładnie profesjonalnie, ale niestety czar zaczyna szybko pryskać po wejściu do środka, wielki chaos, brak jasnych zasad działania, gdy przychodzą nowi pracownicy Polacy czy to Ukraińcy nie ma konkretnego pokazania, przyuczenia do stanowiska, wszystko jest na szybko, mówiąc brzydko (stój i zapier...j) lecz najgorsi w tym zakładzie są LUDZIE, im mający wyższe stanowiska tym bardziej podli, wredni, zajadli, byle tylko zjechać zgnoić i upodlić człowieka, Jakość która szuka tylko błachych nie mających większych wpływów na produkcji wpadek, kierownicy nic nie lepsi, Odnośnie pracy fizycznej( pół roku - rok) zakład nie jest taki zły, ale na dłuższą metę nie polecam.
Witam wszystkich. Pracuje w Dariusz od niedawna. Powiem szczerze że kierownictwo, jakość, oraz ludzie odpowiedzialni za planowanie produkcji NIE MAJĄ POJĘCIA O PPROWADZENIU PRODUKCJI. to co się dzieje w tym zakładzie to masakra. Szukam innej pracy bo nie widzę przyszłości w tym zakładzie. Brut, robaki chodzące po zakładzie, jadalni, nawet w szafkach. Koszmar. Powinien zagościc Sanepid Inspekcja Pracy. Odradzam stanowczo ten zakład.
ani innych żyrafo podobnych gadów
Magazyn surowców przyjmie 100 Syryjskich uchodźców (oczywiście do roboty) i my ,,czarnej mamby,, się nie boimy
- Od 1 marca 2017 roku sieć oferuje nowo zatrudnionym pracownikom od 2550 do 3300 zł brutto w zależności od lokalizacji sklepu. Po dwóch latach zarobki te jednak wzrastają. Wtedy pracownik obsługujący kasę może liczyć nawet na 3000 do 3800 zł brutto. Menadżerowie sklepów w Lidlu mogą z kolei liczyć na zarobki od 4400 zł do prawie 7000 zł brutto. - Biedronka zaoferowała nowym pracownikom 2300 zł brutto, kasjerzy pracujący co najmniej trzy lata otrzymują tam o 300 zł więcej. Wszyscy pracownicy sieci Biedronka są także objęci systemem premiowym. W ciągu ostatnich ośmiu lat dzięki regularnym podwyżkom wartość minimalnej płacy podstawowej wzrosła w sieci Biedronka o ponad 50%. Pracownicy otrzymują ponadto jeden z najbogatszych pakietów socjalnych na rynku. - Siec sklepi meblowych IKEA postanowiła sprawić swoim pracownikom miłą niespodziankę i także niedawno podniosła pensje. Stawka godzinowa z 15 zł brutto za godzinę pracy wzrosła aż o 33% do 20 zł za godzinę. Nowy pracownik sklepu IKEA może liczyć zatem na wypłatę w wysokości 3300 zł brutto. Stawki wzrastają wraz z każdym przepracowanym rokiem. - Podwyżki płac dla pracowników zapowiedział niedawno także Kaufland. Zmiany mają wejść w życie 1 marca. Nowy pracownik otrzyma na początek 2600 zł brutto, a po półrocznym stażu zarobi o 100 zł więcej. Kolejne przepracowane sześć miesięcy zapewni mu następną podwyżkę Gdy pozostanie w firmie dalsze 12 miesięcy, otrzyma kolejne 100 zł brutto więcej.
Ja bym dodał jeszcze, obowiązkowe comiesięczne badania psychiatryczne dla kierownika Misia Puchatka, i całego tego czerwonego zwierzyńca, tak jak napisał mój poprzednik, szkoda zdrowia na ten zakład, choć sam pracuje w tym zakładzie, ale szukam innej pracy, gdyż system 4 brygadowy w TYM zakładzie to po prostu rzeźnia i patologia, pieniądze może i nie są złe, ale nie są warte zszarganych nerwów i stresu
Przecież to dawni brygadziści, hadzaliście z nimi na browarka do Żabki, a teraz są bee? No może. Misiu szybko zapomniał jak był brygadzistą, to może i tym też władza bije do głowy, chyba że Szef Szefów robi im takie pranie mózgu. Robota ogólnie zależała, który czerwony był na zmianie. Jak się trafiło z Krzyśkiem, to aż miło się pracowało. Przywitał się, pogadał, jasno wytłumaczył co jest do zrobienia i nie wprowadzał haosu. Umiał poustawiać i zmotywować ludzi. Zresztą nikt mu nie robił koło pióra, bo był lubiany. A nygusów z agencji tylko brygadzista powiedział, że go nie chce to go zaraz zwalniał, a nie przeżucał jak inni w nieskończoność po wydziałach. Potrafił człowiekowi pomóc, czy urlop lub inne żeczy. Dbał o pracownika, to jak chciał, żeby przyjść na nadgodziny, to się nie odmawiało. Czasami pogroził palcem, ale był normalny. Tych normalnych doceniał, a cwaniaków obserwował i odsiewał. Wiem bo brygadziści go bardzo chwalili. Przynajmniej ci z mojego wydziału. Podobno też się wymiksował z tego bajzla, więc mu tym wpisem nie zaszkodzę, bo pewnie Prezio z nudów czasem zagląda. Ten zakład to banda ciemnot, które się motają i sami nie wiedzą czego od ludzi wymagać, a i z ogarnianiem zmiany czerwoni mieli problem, Kubuś to mnie kiedyś 4 razy na zmianie przeżucał między wydziałami. Nie wspominam raczej miło tam pracy.
Kto chadzał w tym zakładzie z brygadzistami/ kierownikami ten chadzał, w tym zakładzie aby do czegoś dojść musisz posiadać umiejętność wchodzenia w d..pe odpowiednim osobą bez tego jesteś bez szans, najlepiej produkcja idzie jak nie ma na zmianie tych czerwonych baranów, wtedy jest święty spokój i każdy wie co ma robić, czerwoni zamiast zajmować się produkcją głównie siędzą z doopami i podpi....ją się na wzajem ( brygadzistów i jakości też to tyczy się). Pracownicy, operatorzy traktowani są jak bydło w tym zakładzie
Z okazji świąt Bożego Narodzenia, pracownicy produkcji, i operatorzy funkcyjni pragną podziękować panu prezesowi za ręczniki i herbate na święta, na prawdę serdeczne Bóg zapłać.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Dakri?
Zobacz opinie na temat firmy Dakri tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 9.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Dakri?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 8, z czego 1 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!