Cieszę się że już tam nie pracuje a dokładnie w Olsztynie na Sikorskiego na dziale mieszkać tam nie ma równości między pracownikami wielka zazdrość i zawiść kierownictwo spouchwala się z pracownikami wścieka się jak coś nie jest po ich myśli i wyżywa niepowodzenia na pracownikach chyba że to ich grono psiapsiol to szukaja gdzie indziej ile człowiek by nie robił jest źle a nie widzą swoich błędów i jeden drugiego wprowadza w błąd celowo nie polecam tam pracy
Wyrzucili Cię ? Czy sam były pracowniku podjąłeś decyzje o odejściu z pracy ? Nic nie dzieje się bez powodu . Najlepiej wymagać i się migać od roboty za regałami i tylko narzekać ! Nikt nie jest święty i każdy popełnia błędy i kierownicy i pracownicy ale zwracanie uwagi na to na czym się nie znasz jest słabe . Jeżeli tak bardzo Ci zle było proszę aplikuj na stanowisko adekwatne do Twojego poziomu to będziesz spełniony w innej firmie bo tu widać takiego stanowiska nie ma . P.s Jeżeli miałbyś jaja to byś sam przyszedł do swoich przełożonych lub do kolegów z pracy i powiedział o co Ci chodzi a nie szczekał zza komputera … plus 5 za odwagę ze napisałeś coś i nie musiałeś mówić tego prosto w oczy bo na to Cię nie stać . Brawo Ty .
No cóż, złość złością, ale widzę, że nie negujesz w żaden sposób tego co pisze. To co zauważył się zgadza?
pytanie tylko na jaki okres potwierdzasz skoro nie pracujesz a czas leci. A tak orientacyjnie wiesz może czy jakieś zmiany tu będą mieli od nowego roku? Inne stawki, organizacja pracy czy cokolwiek?
Tam nic się nie zmieni póki stare prukwy będą rządzić, myślą sobie, że trwają dalej czasy gdzie dwudziestu za bramą czekało na twoje miejsce, a te czasy dawno minęły tym bardziej za głodową pensje. Na całe szczęście nie pracowałam tam długo i są jeszcze w Olsztynie normalne miejsca pracy.
Głodową, aż tak słabo płacą, może przesadzasz? Daj znać, o jakiej kwocie mówimy tak generalnie, jeśli to nie żadna tajemnica.
to fakt też już tam nie pracuje tego wogóle nie da się zaakceptować i tak nie powinno być a jak się odezwiesz to cie zlinczują dlatego odeszlem
obi Sikorskiego taka sytuacja na dziale mieszkać stoję na dziale farby 9. 02.godz po 15 ej stoję i co i (usunięte przez administratora) nikogo nie było by się zainteresowali klientem fakt pracowników kilku widziałem ale widząc jak stoją i gadają śmieją się więc dałem se spokój ja się pytam kto tam pracuje na tym dziale 3 pracowników tylko czy co bo nie rozumiem nie minęło parę minut już nikogo nie było ja mam latać za pracownikiem i prosić o pomoc skoro widzą ze stoję to chociaż by ktoś podszedł i spytał się czy w czymś pomóc kultura tego wymaga od pracownika i wogóle a to zlewcze podejście za ci im tam płacą nie różnią się niczym od Castoramy czy Liroy
dziękuję Panu Cezaremu z działu mieszkać Sikorskiego za pomoc w doboze żarówek i plafonu
ja się zastanawiam nad jednym jak to jest przychodzę do sklepu obi Sikorskiego na dzieł mieszkać bo szukam lampy i żarówek plus jeszcze parę rzeczy widzę pracowników a jeden tylko się mną zainteresował i spytał w czym może pomóc i obsłużył a reszta tam to co robią za sztuczny tłok czy co bo nie rozumiem stoją gadają i w (usunięte przez administratora) mają jeden pan widziałem robi coś na wysokościach gdyby nie ten pan to stałbym i czekał patrzę się na tą grupkę co mam się wydzierać czy co bo naprawdę to dla mnie nie zrozumiałe skoro mogą stać i gadać to po co im ta praca się pewnie napracowali osobiście dziękuję Panu który mnie obsłużył dał mi wizytówkę i napewno wystawie mu pozytywna opinie
To się dzieje w tym Obi szwagier pierwszej żony mojego drugiego męża mówił mi,że ludzie odchodzą z pracy. W sumie nic dziwnego jedni odchodzą,drudzy przychodzą,ale chciałbym podzielić się wiedzą. Najlepszego w 2023 roku
Ostatnio będąc w markecie Obi na ulicy sikorskiego wilczyńskiego natrafiłem na bardzo miłą panią w czarnych długich włosach na dziale mieszkać. Pomogła mi wybrać idealne oświetlenie w moim mieszkaniu oraz doradziła jakie meble by do niego pasowały. Jestem jej bardzo wdzięczny i ciesze sie niezmiernie że wtedy ją spotkałem. Pozdrawiam panią Joanne
Może dla Pana. Jak Bóg Kubie tak Kuba Bogu
Hej ludziska muszę napisać bo mnie nosi obi Sikorskiego dział mieszkać wchodzę na dział zero pipoli pracujących w końcu wychaczylem gościa, chuda malizna aż dziw że tam pracuje pytam sie czy są u nich przewody trzyżyłowe i gniazdka do tego a on mi mówi po lewej i zero gadki wniku potem chodzę szukam kolejnego kogoś i cud znalazłem Pana który mi pomógł ją pierd.... ten chudy szczawik kręcił się jak bąk w portach gapił się uśmieszek downa tylko nakopać takiemu do (usunięte przez administratora) jedno co zalukałem to napis,, doradca klienta,, ja się (usunięte przez administratora) pytam się co komu dolega ze biorą taki chłam do pracy
Witam. Ze słów jakich Pan używa wnioskuje że pańska edukacja zakończyła swój bieg na szkole podstawowej. Gratuluję. Jeżeli w jakimkolwiek sklepie nazywa Pan sprzedawców ,, chłamem" ( zaznaczam że to też są ludzie tacy sami jak Pan) i ma Pan chęć nakopać sprzedawcy bo nie podoba się Panu jego wyraz twarzy to gratuluję braku powiedzmy mądrości i obycia tym bardziej. I jeszcze jedno. Ze swoją kulturą, inteligencją i poziomem ogromnie Panu daleko do osób ze schorzeniem Downa. Wszystko w temacie
Nie ma co się ścigać na przytyki. Lepiej się dowiedzieć, co by Pan powiedział o pracujących tam osobach? Na ile są pomocni i rozeznają się w asortymencie?
podziękowania dla Pana Cezarego za pomoc przy dzisiejszym zakupie plafonu bardzo miła i konkretną obsługa polecam
Ciekawi mnie jedno, ostatnio zabrakło osoby od reklamacji na Leonharda, owszem popełniła błąd w moich oczach, ale nie był to błąd za który musiała zostać odsunięta od pracy którą wykonywała bardzo dobrze. Czemu nikt nie wyrzuci M D (usunięte przez administratora). która bez przerwy dopisuje sobie zlecenia rzekomo projekty kuchni do rachunku za kupno wełny i płyt, o czym klienci nie wiedzą. Albo takiego A K (usunięte przez administratora). za wypuszczanie towaru z marketu np. Hmm, jak zwykle, projektat popełnił błąd w wyliczeniu blatu, przyszedł do marketu bez paragonu, bez blatu na wymianę, a otrzymał blat ale nie taki sam jaki miał na paragonie i dłuższy. Owszem klient uczciwy przyniósł blat kolejnego dnia ale nie zmienia to faktu że nie był to ten sam towar. Mało tego swojego czasu taki pancio koordynator przyjmował korzyści materialne od monterów za dawanie zleceń. To tylko jeden z wielu przykładów. Naprawdę nikt z dyrekcji nie widzi że owy człowieczek nie nadaje się na to stanowisko?(usunięte przez administratora). Nie ważne, to szczegół , chodzi o to że kim są te osoby że jeszcze pracują w markecie, są z nimi prowadzone rozmowy a one i tak robią swoje przekręty a laska z reklamacji poleciała z pracy? No tak znakomity koordynator nierobiący nic ze swoim (usunięte przez administratora)teraz cieszą się, dopieli swego usunęli zagrożenie swoich stanowisk. Pracujemy i nie wiemy tak naprawdę z kim... Brawo dla dyrekcji za założone klapki na oczy, M (usunięte przez administratora) i A (usunięte przez administratora)pracownicy miesiąca, (usunięte przez administratora) Pozdrawiam dziewczynę niesprawiedliwe potraktowaną, miło się współpracowało.
Witam Kolo Podam rękę osobie która to napisała ale tym razem to nie ja, nie mam na tą chwilę głowy. Dziękuję za wsparcie wszystkim życzliwym mi osobom i takim jak Ty za współpracę. Na poszukiwania pracy mam czas a napewno nie będę szukać na Twoje polecenie. JUSTYNA
Chciałabym pochwalić pracownicę Joannę z działu mieszkać na ulicy Sikorskiego w Olsztynie. Bardzo konkretna osoba, potrafi idealnie dobrać produkt do oczekiwań klienta. Serdecznie polecam
polecam sklep obi Sikorskiego wczoraj kupowałem tam żarówki i takie tam do domu miły pan Cezary szybko i konkretnie mnie obsłużył polecam zakupy właśnie tam u tego pana będę polecał znajomym taka obsługa to się rozumie w innych sklepach mają klientów gdzieś brawo dla sklepu za takiego pracownika
Byłam ostatnio w markecie obi na Sikorskiego-dział mieszkać. Muszę przyznać ze zostałam pozytywnie zaskoczona. Pan Tomasz (z broda) - doradca klienta przesympatyczny człowiek. Kupowałam farbę. Pan Tomasz doradził z wyborem koloru zaproponowal dodatkowo folie malarska wałek i kuwetke do farby(dodam że nie miałam zamiaru tego kupować) Panie Tomaszu dziękuję za fachową obsługę.
obi Sikorskiego czysto, ładny wystrój dobre rzeczy bezproblemowe rozwiązanie reklamacji czy zwrotów szczególnie dziękuję Panu Cezaremu z działu mieszkać za pomoc doradzenie, obsługę i rozmowę
Omijajcie tego człowieka i za razem ten market
Obsługa reklamacji tragiczna. Pan Andrzej nie orientuje się reklamacjach. Kto go posadził na tym stanowisku. Na klawiaturze pisze jak 7 latek. Jąka się i nie potrafi nic konkretnego powiedzieć. Stanowisko chyba objął po znajomości. Ten człowiek nie powinien pracować w markecie bo obniża poziom
Witam, pracuje ok.poł roku i przedstawię moje spostrzeżenia oraz info dla osób zatrudniających się w markecie OBI Olsztyn Leonharda. Stawka max 3400Brutto. Praca w różnych często ciężkich warunkach latem upał na sklepie przekracza 35stopni a na ogrodzie wiecej.Sklep nie ma klimatyzacji,brak butelkowanej wody dla pracowników. Badanie tajemniczego klienta który nagrywa audio naszą obsługę oraz na kasach i jest ona wykorzystywana w celach szkoleniowych a wcześniej przekazywana z raportami z wynikami badania dla dyrektora sklepu. Obietnice wysokiej premii miesięcznej 200zł netto za wykonany target sklepu na koniec miesiąca wystarczy że zabraknie 2000zł i kasy nie dostaje nikt. Dopłata do urlopu 10dniowego (wczasy pod grusza) raz w roku ok.250zł brutto Grafik nie przewidywalny zmieniający się czasem kilka razy w miesiącu(gdy ktoś zachoruje) System ewidencji czasu pracy i przerw za pomocą karty. Załoga w większości ok ale zarządzanie przez kierownictwo to dno często swój dzień w pracy można opierać na ich humorze zwłaszcza na ogrodzie :( Niech najlepsza rekomendacją będzie że firma ciągle szuka ludzi różnymi kanałami np.przez OLX,plakaty lub nawet proponuje 1500zł za polecenie kogoś ze znajomych pracownika. Chcesz się zatrudnić w tym miejscu poczytaj opinie.JA ODRADZAM praca jak w obozie.
Na Sikorskiego to samo. Może nawet gorzej bo sklep idzie ku upadłości.
Chciała bym zapytac czy na innych działach też jest taka praktyka że kierownik codziennie wozi swojego pracownika z i do domu? Pracuje z nim cały miesiąc nie obciążając go jakimi kolwiek zadaniami? Zamawia mu obiad z mc donalda?Chodzi razem na papieroska mimo iż pracownik nie pali? Tak jest na wszystkich działach czy tylko na mieszkać na Leonharda? To nikomu nie przeszkadza? My zasuwamy a kolega nie robi nic tylko przesiaduje na gorze z panem kierownikiem i zostanie awansowany na eksperta za nic. Przykre to i nie da sie nie zauważyć w spouchwalania z przełożonym. Olsztyn Leonharda
To zobacz na ogród co się dzieje, po 3-4 osoby chodzą na papieroska, po kawkę również, na przerwę tak samo. Na każdym dziale są Ci lepsi którzy nie muszą robić nic, wystarczy, że donoszą kierownikom/ą. Oczywiście wielu osobom to przeszkadza, ale co zrobisz? Jak się odezwiesz to masz przesrane.
Jak nie chcesz stracić roboty to albo się nie odzywaj, albo pisz tak, żeby cię nie rozpoznano. Jedna z kas podobno za dużo się wychylała i została zwolniona, jak widać, w tej firmie nie można mówić co nam na sercu leży tylko przytakiwać i być w (usunięte przez administratora) kopanym.
To jest chyba franszczyzny .Ciekawe kto jest właścicielem.Patrzena te olsztyńskie zakłady to oceniam jak (usunięte przez administratora) to i taką ekipa .
Tu po prostu atmosferę psują kierownicy. Kierownicy mają swoich ulubieńców, a ulubieniec może robić wszystko, jak nie zostaniesz ulubieńcem to masz zwracaną uwagę za byle co. Niektórzy mogą łazić po całym markecie i nikt im nic nie powie, do tego plotkować też mogą, a ciebie jak gdzieś złapią to straszą cię wszystkim czym popadnie. Jeden z ulubieńców powrócił na kasy, zatrudnił się i dostał od razu awans, a z tego co wiem laski które były wcześniej zatrudnione szykowały się na te stanowisko i awansu nie dostały choć były zatrudnione wcześniej. Jak widać w tej firmie liczy się koleżeństwo, a nie wyniki w pracy, nie liczy się ilość obsłużonych klientów, nie liczy się ile utargu zrobiłeś tylko właśnie koleżeństwo.
stanowisko, pracodawca, system... wiele łączy ????
Tu nawet wkładać nic nie trzeba, wystarczy, że się donosi komu trzeba. Tam gdzie (usunięte przez administratora) to nie ma czasu donosić i robić pierdół, ale tam gdzie mają luz jak np kasy, technika czy mieszkać to później takie rzeczy się odwalają. Na kasach to mają tylko robotę pierdoły robić, latać ciągle na L4 i opieprzac się po kątach. A co one by nie mogły pójść np na jakiś dział i zrobić jakichś najprostszych rzeczy? Jak zrobienie cen czy nawet rozkładanie towaru na dolnych półkach? Na Sikorskiego jest to normalną rzeczą, że osoby z kas idą i robią na działach, a tu nie, tylko pierdoły i obgadywanie innych. Tak samo na działach na których nie ma roboty to mogłyby wspomóc inne, ale nie bo po co, lepiej latać po kawkę w 5 osób, na palarnię tak samo choć jedna osoba pali. Dziwne, że później klienci się sapią, że ceny są nieaktualne bądź produktów nie ma jak większość sklepu się obija i nie robią nic, bo nawet przy kasach te leniwe kasjerki nie są w stanie zmienić cen i dzwonią na działy, że cena nie aktualna. No chociaż to, mogłyby ogarnąć. No ale przykład idzie od góry, kierowniczki zamkną się w kanciapie, chlaja kawkę, żrą bułeczki a wszystko inne leży.
Na każdym dziale donoszą i będą donosić. Weźcie się wkoncu za robotę a nie obserwujecie kto z kim ma kawę chodzi.Ja jakoś nie zwracam na takie rzeczy uwagi bo mnie to nie interesuje. Od naszych kierowniczek wara . To są normalni ludzie którym też się należy wychlanie kawy i zżarcie bułeczki. Pozdrawiam obserwujących.
No oczywiście, wszyscy mają wziąć się do pracy tylko nie kasjerki bo kasjerki to jakieś uprzywilejowane. Cen nie zrobią, towaru nie dołożą, nawet do sprzedaży komplementarnej nie potrafią sobie towaru poszukać tylko musi zrobić to za nie pracownik. Kierowniczkom oczywiście, że przesłuchuje przerwa, ale niekiedy to siedzą pół dnia w kanciapie ale wiszą na blacie przy info.
Uprzywilejowane ? Hmm no faktycznie bo naszym obowiązkiem jest robienie wam cen na dziale. Każdy odpowiada za swój dział na naszym dziale dla twojej informacji ceny sobie same robimy towar również donosimy na strefy kasowe nikt za nas tego nie robi chyba, że przyjeżdża towar na dpt to jak go odbiera pracownik danego działu to przywozi na kasy jeśli jest to towar wyłącznie na strefę kasową. Jeśli mowa o towarze komplementarnym to tak owszem wy jesteście od tego aby nam go przygotować ,gdyż na promocję przykasową jest potrzebna duża ilość.Niestety badań wysokościowych nie mamy dla twojej wiadomości i z góry nie możemy ściągać towaru ewentualnie z waszych półek nie ma problemu możemy zabierać co do ostatniej sztuki . A nie przepraszam nie może być dziur w regałach więc przykro mi wychodzi na to że jednak musicie dalej nam go przygotować :) Więc wyjmij ten kij z tyłka i zajmij się swoją pracą a nie doszukujesz się dziury tam gdzie jej nie ma. Jeśli na kasach mamy takie super przywileje to dziwi mnie fakt, że żaden pracownik z działu nie chce przyjść na kasę jak jest taka potrzeba .
A dlaczego działy mają pracować za kasjerki? Nie raz jedna z drugą łazi po markecie i oglądają kwiatki i wazoniki bo wolą się opieprzać niż wykonać jakąś pracę. A co to nie raz działy nie wspomagały działu kasowego? Nie jednokrotnie była sytuacja, że nawet w nadzorze nie miał kto siedzieć i musieli kierownicy z innych działów wspomóc. To jak z działów mamy siedzieć jeszcze na kasach to po co nam te kasjerki? Połowę zwolnić i zostawić tylko te które faktycznie coś robią.
Haha, od waszych kierowniczek to jak najdalej bym rzekła, niech se siedzą w tym obi i wam zatruwają życie swoim niezbyt rozgarniętym sposobem zarządzania ludźmi, niech lepiej nie zatrudniają się w innych firmach. Siedźcie sobie tam, nerwy psujcie i dla każdego będzie tak najlepiej. Pozdro, dobrze że już nie pracuje w tej firmie bo wiocha (usunięte przez administratora)
Zawsze tak było i bedze na Leonharda im bardziej wchodzisz w (usunięte przez administratora) kierownikowi tym masz lżej a te barany się cieszą
Konkretne przykłady 1. Pracownik po "awansie" na doradcę klienta zarabia mniej niż nowo przyjęta kasjerka 2. Obowiązków więcej, pieniądze te same 3. Premia miesięczna 3 razy w roku a kwartalnej wcale 4. Obietnice że pracownicy im dłużej pracują tym lepiej zarabiają, jest wręcz odwrotnie 5. Brakuje ludzi do pracy co za tym idzie wszystko spada na resztę
Weźcie się do roboty z pracownikami bo parę jakby dostało kopa na rozpęd to by pracowali a nie opierdzielali się chadza i nic nie robią poprosiłem o pomoc to z łaski panna mi odpowiedziała latają po sklepie i (usunięte przez administratora) umieją za kare tam pracują czy co!!!!klienci nie znają asortymentu ale pracownicy powinni a tu (usunięte przez administratora) swych czy trzech pracowników normalnych resztę wykopac albo nauczyć zawodu sprzedawcy
Witam byłam robić zakupy praktycznie w swych działach no trzech kupowałam farbę i oświetlenie na żadnym z działów nie było osoby która mi pomogła stali śmiali się ale żeby podejść albo zapytać czy w czymś pomóc nic zero zainteresowania stoją śmieją się dwie panny czarne i grono panów super obsługa a potem dziwią się że takie opinie może kierownictwo weźmie się za te grono a nie olewa bo chyba opinie mówią same za siebie obudźcie się żądzacy tym sklepem
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w OBI?
Zobacz opinie na temat firmy OBI tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 44.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w OBI?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 37, z czego 8 to opinie pozytywne, 20 to opinie negatywne, a 9 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!