Opinie o Blaty Juan (Juan Sp.J.) w Warszawa

nie polecam nikomu tej firmy sciema z kasa, odbieraniem godzin. A jak zaczniesz upominac sie o swoje do dostajesz kopa bo jestes niewygodny,uklad zamkniety uklad.

(usunięte przez administratora)

Byłem na rozmowie na speca ds zakupów Mam 7 lat doświadczenia w handlu zagranicznym i angielski na wysokim poziomie spodobałem się na pierwszej rozmowie i zaproszono mnie na dzień próbny przyszedłem na casual-u w trampkach i koszuli ale schludnie. Uznałem że garnitur to trochę za ostro biorąc pod uwagę strój reszty pracowników biura z drugiego piętra jeans i sweterki na pierwszym jeans i bluzy adidasa - cóż szefowi to nie przypasowało. sugeruje błysnąć krawatem. szereg testów na dniu próbnym: -przelicz m3 na m2 poszło dobrze -pisanie w word - padło pytanie dlaczego nie pisze bezwzrokowo(nie było to wymogiem) - proste formułki w excel - dawno nie używałem i trochę zamuliłem. Nie pomnożyłem przez 0,000001 aby przesunąć przecinek i padło ciężkie westchnienie. wiem moglem pamietać jak to zrobic:) - kilka zdań po angielsku - dobrze mówię więc test krótki. powiedz co robiłes w weekend - test z wiedzy o firmie z szefem - tu skupiłem się na rodzajach materiałów i różnicach cenowych ( w końcu do działu handlowego startowałem) ale szef wolał abym zgłębił różnice w metodach produkcji laminatów. Po jego wykładzie rozumiem dlaczego mu na tym zależało ale na dzień próbny zgłębiać cała wiedzę o produkcji laminatów i różnicach między prasami produkcyjnymi w zależności od rodzaju laminatu. hehehe wyjdzie złośliwie ale poniosło Pana bo pańscy pracownicy co ich podpytywałem nie posiadają takiej wiedzy. - ćwiczenia na systemie w firmie z chłopakami w showroomie. podstawowe funkcje jak wprowadź FV itp. na koniec ćwiczenia na systemie z dyrektorem handlowy(JEDYNY CZŁOWIEK W GARNITURZE) wprowadzenie FV unijnej i przeliczanie m3 na m2 poszło gładko pod koniec dnia usłyszałem że trzy osoby które mnie oceniały są na TAK ale jest jeszcze jeden kandydat i żebym zadzwonił jutro się dowiedzieć na kogo się zdecydowali. (usunięte przez administratora) z biura Jak mi Pan zaserwował tekst abym do Pana zadzwonił co do wyniku rekrutacji to juz czułem, że zawaliłem dzień próbny ale na pracy mi zależało to zadzwoniłem. Powiedział Pan "Nie mogę teraz rozmawiać. Oddzwonię za 10 minut" Szkoda że w firmie, która tak mocny nacisk kładzie na profesjonalizm zabrakło go wam samym. Rozumiem że nie okazałem się kandydatem waszych marzeń ale poświęciłem dla was dzień urlopu i jedno popołudnie aby wypaść dobrze w trakcie procesu rekrutacji. Czy jeden sms z informacją "dziękujemy ale zdecydowaliśmy się na innego kandydata" to aż tak wielki wysiłek? Może Pan zapomniał. Zabiegany jest Pan napewno ale niesmak pozostaje. Mam nadzieje że pomoże ten post tym co złożyli aplikacje na stanowisko spec.ds. zakupów. Widzę że pojawiło się kolejne ogłoszenie w Warszawie

Ciekawie było jak kiedyś nowy, w oddziale Warszawa zapytał dlaczego pracuje się 9 godz. a nie 8. Odpowiedź była że ma godzinę na lunch i następnego dnia już nie pracował.