Bardzo nie polecam staży w tej firmie: było obiecane przejście przez kilka działów, tak naprawdę robiło się za asystenta asystentki prezesa... Zadania to jakiś śmiech na sali, a atmosfera w pracy targiczna. Zwłaszcza, kiedy "prezes" był w firmie. Z obiecanych zadań kazano załatwiać jakieś (usunięte przez administratora) które w żaden sposób niczego nie uczyły. Na dodatek podczas mojego stażu zwolnili dwóch innych stażystów po 2-3 tygodniach, bo nie byli "zbyt dynamiczni", chociaż wykonywali swoje zadania. Jednym z zadań dla stażystów było wystawienie starego telefonu asystentki prezesa :) Śmiech na sali, bardzo się cieszę, że dość szybko zakończyłam przygodę w tej .... firmie. Jeśli chcecie się czegoś nauczyć na stażu - bardzo odradzam.
Nie polecam rekrutacji z Panią Martą Sz. Obiecała wrócić z informacją zwrotną po 1 etapie rekrutacji do 2 tygodni. Czas minął i cisza, mimo mojej prośby o informację zwrotną. To pokazuje jakie firma ma podejście do kandydatów, brak szacunku i tyle.
Pochwalisz się czy udało ci się dostać pracę? Ja chciałabym podpytać kiedy firma przedstawia warunki finansowe. W którym momencie rekrutacji wiadomo jaka będzie kwota zarobków i rodzaj umowy?
Tak przeglądam ich ogłoszenia o pracę i brakuje mi wysokości pensji, a ja chodzę do pracy po to, żeby zarobić. Chcę złożyć cv jako specjalistka ds. kadr i płac, dlatego jak ktoś zna kwotę podstawy, to dajcie znać. Widzę, że firma daje całkowite wdrożenie na stanowisko i do organizacji. Ile zatem trwa ten czas?
Przepracowałam miesiąc, po czym 10 min przed końcem pracy w piątek zostałam poproszona do salki konferencyjnej. Podsunięto mi papier za porozumieniem, niby z mojej winy (za niska efektywność pracy). Jaka ma być efektywność pracy pracownika po miesiącu przy takiej ilości nowych obowiązków? Tym bardziej zdziwiłam się, ponieważ osoby uczące mnie same wspominały, że tego stanowiska się w miesiąc nie da ogarnąć, że nie jest łatwo nauczyć się perfekcyjnie tego w tak krótkim czasie. Żałuję, że byłam naiwna i to podpisałam. Skoro wystąpiła wina pracownika to dlaczego za porozumieniem? Coś mi tu nie gra, ewidentnie firma ma problemy finansowe więc trzeba było wywalić najkrótszych stażem. Ale oczywiście zawsze wina pracownika. Oczekują alfy i omegi za najniższą. Człowiek jest tylko numerkiem w excelu i miarą jego wartości jest wskaźnik KPI. Z resztą nie wiem w jakim normalnym korpo się mierzy pracownika kejpejami na okresie próbnym jak tak naprawdę poznał dopiero początek swoich obowiązków bo miałam robić w późniejszym czasie znacznie więcej, jednak osoba ucząca mnie wylądowała w szpitalu. Nie pozdrawiam i nie polecam pracy w tej firmie jeśli zależy ci na długiej współpracy opartej na wzajemnym szacunku. Trzeba nie mieć żadnej empatii żeby w taki sposób potraktować drugiego człowieka, dosłownie wyrzucić jak śmiecia i wykorzystać brak doświadczenia. Zamiast dać feedback na temat poważniejszych problemów, lepiej wywalić i poszukać drugiego naiwniaka. Nie polecam.
Jakie są Twoje wrażenia z rekrutacji na stanowisko Specjalista w firmie Soltex CUW Sp. z o.o.?
Pojawiła się oferta (usunięte przez administratora) na stanowisko specjalista ds. finansowania. Ktoś był ostatnio na rozmowie i faktycznie nie mówią do końca nic o stawce i innych warunkach? W ogłoszeniu jest napisane że umowa o pracę albo kontrakt B2B. Można wybrać czy narzucają któryś z kontaktów? Wolałbym wiedzieć zanim się zdecyduje aplikować.
Bardzo nie polecam staży w tej firmie: było obiecane przejście przez kilka działów, tak naprawdę robiło się za asystenta asystentki prezesa... Zadania to jakiś śmiech na sali, a atmosfera w pracy targiczna. Zwłaszcza, kiedy "prezes" był w firmie. Z obiecanych zadań kazano załatwiać jakieś (usunięte przez administratora) które w żaden sposób niczego nie uczyły. Na dodatek podczas mojego stażu zwolnili dwóch innych stażystów po 2-3 tygodniach, bo nie byli "zbyt dynamiczni", chociaż wykonywali swoje zadania. Jednym z zadań dla stażystów było wystawienie starego telefonu asystentki prezesa :) Śmiech na sali, bardzo się cieszę, że dość szybko zakończyłam przygodę w tej .... firmie. Jeśli chcecie się czegoś nauczyć na stażu - bardzo odradzam.
Byłem na rozmowie rekrutacyjnej, jeden wielki cyrk na drugim etapie rekrutacji nie poznałem stawki, jakie sa benfity i jaki typ umowy no cyrk, cos mi nie pasowało i sprawdziłem, szef firmy jest tez włascielem ,,bociana'' to mówi wszystko o takim pracodawcy, serio cyrk i miałem po 2 etapie podjąć decyzję czy chce pracować w tej firmie, tak decyzje nie znając nawet stawki. Polscy pracodawcy celem pracy jest zarabianie pieniędzy, nie chodzi o owocowe czwartki i inne rzeczy. Nie polecam marnowania czasu na tą śmieszną firmę.
Ne wiem na jakie w tym przypadku był ale skoro o rozmowie mowa to czy był ktoś na tej dla specjalisty ds. kadr i płac? Wiem ze jakiś czas temu była właśnie wystawiana oferta w tym zakresie. Interesują mnie szczegóły ze względu na doświadczenie. to 100% stacjonarka? Czy macie wprowadzany tryb hybrydowy może?
(usunięte przez administratora)
Co było głównym powodem, dla którego zostałaś byłą pracownicą? Co by się stało jakby ktoś się sprzeciwił tej Pani, jeśli chodzi o wykonywanie jakiś prywatnych zleceń? Możliwe kary?
Nie polecam rekrutacji z Panią Martą Sz. Obiecała wrócić z informacją zwrotną po 1 etapie rekrutacji do 2 tygodni. Czas minął i cisza, mimo mojej prośby o informację zwrotną. To pokazuje jakie firma ma podejście do kandydatów, brak szacunku i tyle.
Zawsze tak gadają ...jedna firma na 100 daje zwrotne info pomimo negatywnego wyniku rekrutacji
Ja także nie dostałam informacji zwrotnej mimo, ze obiecała. Jak później dwa razy dzwoniłam do Pani, to już nie odebrała i nie oddzwoniła.
Powiesz na jakie stanowisko rekrutowałaś i czy wiesz jaką kasę proponowali? Kiedy miała miejsce ta sytuacja i po jakim czasie od rozmowy próbowałaś się skontaktować z Panią?
W piątek dostałam obiecaną informację zwrotną po rozmowie rekrutacyjnej, którą pan rekrutujący obiecał przekazać do piątku. Ja nie mam zastrzeżeń co do terminowości i kontaktu. Otrzymałam też ankietę do oceny rekrutacji.
Pochwalisz się czy udało ci się dostać pracę? Ja chciałabym podpytać kiedy firma przedstawia warunki finansowe. W którym momencie rekrutacji wiadomo jaka będzie kwota zarobków i rodzaj umowy?
Widziałam na stronie firmy ofertę na Specjalistę ds. Sprzedaży Telefonicznej i chciałam zapytać tu o kilka rzeczy. Pomożecie? Napisali tam że jest prowizja od każdej sprzedaży, zastanawiam się jak takie prowizje wpływają na zarobki? Mocno można się odbić od podstawy pensji? Najlepiej gdyby ktoś jakieś poglądowe widełki podał jeśli to nie problem. Poza tym ile jest etapów rekrutacji przy takim stanowisku sprzedażowym? Martwi mnie tu opinia odnośnie braku feedbacku, może wiecie czy nadal takie cos ma miejsce?
Ogłoszenie o którym piszesz dotyczy Holiday Park & Resort. Prowizja jest od każdej sprzedaży uzależniona od skuteczności w danej kampanii. Są osoby, które mają dużo wyższe prowizję niż podstawa. Rekrutacja składa się z 2 etapów. Na początku jest rozmowa telefoniczna, później spotkanie online. Podczas rozmowy telefonicznej, otrzymasz informację na temat pracy i wynagrodzenia. Feedback jest do tygodnia po przeprowadzonej rozmowie telefonicznej i online. Warto aplikować i samemu ocenić.
Dopiero po podjęciu pracy w innej firmie zdałem sobie sprawę z (usunięte przez administratora) panujących w Soltex. Zdecydowanie nie polecam podjęcia pracy w tej firmie jeżeli posiadasz dobre wykształcenie, umiejętności lub nieprzeciętną inteligencję. Najpierw zostałem (usunięte przez administratora) co do charakterystyki moich obowiązków oraz możliwości rozwoju - których nie ma. W firmie panuje ogromny chaos i bałagan informacyjny. Jedną z ważniejszych osób w firmie jest zadziwiająco niekompetentna asystentka zarządu, ulubienica prezesa posiadająca ogromny wpływ na innych pracowników przez swoje "kontakty" z autorytarnym prezesem. W karierze zawodowej nie poznałem gorszej osoby. Dyrektorka HR regularnie upokarza swoich pracowników i jest fałszywą osobą, słyszałem jak mówi do jednej z pracownic że jest "życiową porażką". Firma rozwija się jedynie dzięki dobrym wynikom sprzedażowym, schody zaczną się kiedy wewnętrzny nieporządek i autorytaryzm prezesa zaczną znacznie ograniczać jej długoterminowy rozwój. Niestety zmarnowałem czas na pracę w tej firmie i odradzam ją każdej ambitnej i ciężko pracującej osobie.
Szczerze? Skoro ta Pani zachowywała się w ten sposób, a nawet słyszałeś jak odezwała się w taki sposób do jednej z dziewczyn, to dziwię się że dopiero później zauważyłeś, że coś jest nie tak. Chociaż może mogłeś być zdezorientowany, skoro taki chaos tam niby panował. Rozumiem, że prezes z nią trzymał ale właściwie to on wiedział co ona robi tutaj innym ludziom? Bo jeżeli tak to faktycznie ta firma nie ma prawa bytu... Rozumiem, że chociaż Twoje nowe miejsce pracy w porównaniu z tym to niebo a ziemia?
autorytarny szef, niekompetentna asystentka i upokarzający hr- cala trojka trzyma razem i trzesie firmą zatrudniająca tysiące ludzi, a firma coraz większa i bogatsza. ludzie to mają fantazje takie głupoty wypisywać.
De facto ja też polecam pracę w tej firmie, jak to mowią wszedzie dobrze gdzie nas nie ma, a tu jest naprawde dobrze
Wyraził swoją opinię do czego ma pełne prawo, w dodatku ją uzasadnił. A jakie Ty masz argumenty na potwierdzenie swojej opinii o pracy tutaj? Napisz coś o korzyściach zatrudnienia się w Soltex?
Mi jest ok, pracowałam w gorszych firmach. Ludzi tam nie szanowano, biura były zatęchłe, a do tego jeszcze jedno wielkie kolesiostwo, tutaj ludzie są super, każdy wie co ma robić. Wszystko jest ok.
Chciałabym aplikować na stanowisko księgowej, ale nie widzę nigdzie ogłoszenia, gdzie mogę wysłać Cv?
Tragedia...tak niskiego poziomu przeprowadzonej rekrutacji dawno nie widziałem... wynagrodzenie nieadekwatne do wymagań, 1h rozmowy i zmarnowany czas...nie polecam...
Chodzi o rozmowę z osobą z działu HR czy spotkanie z potencjalnym przełożonym (kierownikiem działu)?
Szanowny "Kandydacie", do kandydata wysyłamy link do anonimowej ankiety, aby każdy mógł podzielić się swoją opinią/uwagami na temat rozmów/procesów rekrutacyjnych. Ponadto, podkreślamy otwartość na kontakt ze strony kandydata na każdym etapie procesu i między etapami. W grudniu nie dostaliśmy żadnej negatywnej opinii. Średnia ocena rozmów rekrutacyjnych przeprowadzonych w Grupie Soltex w grudniu 2022 to: 5,00 (w skali od 1 do 5). Mam nadzieję, że te informacje okażą się pomocne.
tak. pierwsza rozmowa- 45 minut, druga rozmowa -ponad godzinę, a propozycja wynagrodzenia śmieszna. Ale nie powiem- rozmowy były rzeczowe, w przeciwieństwie do propozycji wynagrodzenia (na stanowisko kierownika budowy zaproponowali tyle co zarabiało się 11 lat wcześniej)
Mnie naprawdę źle potraktowali, od początku było zero taryfy ulgowej jak szłam się o coś pytać, bo dopiero się wdrazalalam szefowa robiła na mnie miny jak w przedszkolu i była bardzo nieprzyjemna, chamska. Kasa mniejsza niż w małym prywatnych firmach, a to jest niby korpo.
W jakim dziale? Wiadomo, że to wszystko zależy od przełożonego, nie świadczy to o całej firmie. Ja słyszałam dużo dobrych rzeczy. Chcę tam aplikować do resortów
mi zaproponowali tyle co kierownicy budów w przeciętnych firmach zarabiali 10 lat temu- zaproponowali mi 8000 netto na inwestycji za 60 milionów. śmiech na sali ::)))
najpierw rozmawiasz z rekruterem przez godzinę. przy następnym spotkaniu rozmawiasz ponad godzinę z dyrektorem. - straciłeś już 2 godziny!!! za dwa tygodnie dzwonią i proponują tobie jako kierownikowi budowy 8500zł netto (rok 2022), chcą ciebie wysłać na budowę na jakąś wioskę z dala od cywilizacji bez samochodu i do tego mówią że zapłacą tobie koszty dojazdu na budowę tylko za do drugi tydzień (koszt inwestycji to około 55 milionów- z tego co mówili). gdyby ci (usunięte przez administratora) powiedzieli na początku, że oferują takie warunki to by się z nimi nawet nie rozmawiało. A tak straciłem tylko czas. PS. umowa B2B którą oferują to czysty wyzysk odpowiedzialność osobistym majątkiem za błędy, nawet nie można się zwolnić przed upływem roku bo za to też są przewidziane kary finansowe.
Możesz powiedzieć o czym rozmawiales na rozmowie kwalifikacyjnej trwającej godzinę? Sprawdzali jakoś Twoje kompetencje? Te 8500 netto to właśnie na b2b? Czyli realnie jeszcze mniej oo odliczeniu wszystkiego?
Wszędzie plusy i minusy, nie ma co się napinać. Pieniądze trzeba negocjować, może premie mają duże, może sprawdzają jak negocjujesz i o swoje umiesz zadbać. Ile wołałeś?
Ich umowa B2B stwierdzała że jak pracodawca/zleceniodawca steierdzi że źle wykonujesz swoje obowiązki to może nie zapłacić Tobie części wynagrodzenia lub może wogole nie zapłacić. Po za tym umowa stwierdza że jako kierownik budowy robisz także za ochroniarza (jeżeli zginie coś na budowie to finansowo za to odpowiadasz). Po za tym posza w tej umowie że odpowiadasz (takze finanowo) za błędy i zaniechania innych inzynierow pracujacych na budowie. ---po tej umowie widać że lepiej nie podejmować z nimi współpracy
A to zazwyczaj na B2B nie ma odpowiedzialności majątkowej? Pytam szczerze, bo nie wiem. Prędzej bym się wolała upewnić, czy jest opcja, żeby jednak pracować na umowę o pracę? Ciekawe jak wtedy to wygląda?
b2b sie dużo bardziej opłaca w tym kraju bo ci zostaje kasa w kieszeni, a tak twoja firma oddaje jeszcze 70 tego co zarabiasz do państwa i nic z tego nie masz. no chyba, że ty zgarniasz dodatek villa plus :)
Łukasz geniuszu- czy przewidujesz taką wersję że pracodawca zgarnia "wwwww tyyym krajuuu"(jak to mówisz) uzysk z B2B i zostawia tobie tyle co byś "miał na rękę" na umowie o pracę?? sens umowy B2B polega na tym że teraz mogę zarobić więcej kosztem swojej przyszłej emerytury. Jeżeli pracodawca zabiera ten mój bonus (pozostawia na kontrakcie B2B tylko to co bym miał na umowie o pracę "na rękę") i dodatkowo odciąża mnie odpowiedzialności robiąc ze mnie (usunięte przez administratora) swojego, TO JA DZIĘKUJĘ ZA TAKĄ PRACĘ.
No nie zgadzam się, różnicę możesz zainwestować dużo lepiej niż w ZUS. Robię to od lat i na emeruturę nie liczę. Są tacy co to przejadają. Ale jeśli masz dostać 17000 albo 10 000 to masz 7 000 do zagospodarowania.
Jeden wielki Mobing, jak się nie podlizuje, nie wchodzi w (usunięte przez administratora) to nie odnosi się sukcesu. Liczą się w tej firmie tylko kobiety w czerwonych szpilkach, młode do 28 roku życia, czerwone usta, ładne, szczupłe (nikt tej kwestii nie ukrywa). Jeśli kobieta ma odmienne danie niż szef to lepiej niech go nie wypowiada, bo może się to skończyć zbluzganiem z góry na dól, zmieszaniem z błotem.
Jest dokładnie tak jak napisała Była Pracownica. Nie liczą się kompetencje tylko zdanie szefa. A jak się ktoś z tym zdaniem nie zgadza to jest z niego robiony kozioł ofiarny przy najbliższej okazji. Firma aspiruje na korpo, a tak naprawdę to prywatny folwark. Nikt nie polega na doświadczeniu specjalistów. Pierwsza firma w której szefostwo aż tak mocno wtrąca się w najdrobniejsze szczegóły, przez co ludzie dookoła boją się wziąć na siebie jakąkolwiek odpowiedzialność. Jedna wielka spychologia się przez to tworzy i totalny chaos. Jeśli ktoś ma ochotę aby szef robił z niego kretyna na spotkaniach to zapraszam do rekrutowania do nich. Ja jednak będę tę firmę omijał bardzo szerokim łukiem!!!!
Co z facetami? Jak muszą wyglądać? Nie wiem czy mam szanse, a przy tak dynamicznym rozwoju firmy jest kilka ofert pracy, na które chętnie złoże papiery? :)
Ja słyszałam, że tam wszystkie nie tylko atrakcyjne ale i mądre i pracowite :) Gdyby były głupie to firma tak daleko by nie zaszła. Pamiętajcie, ze to firmę tworzą ludzie, nie pieniądze, ani sam szef.
Dziś to każdy wydanie polecenia służbowego nazywa (usunięte przez administratora). To już jest przeginka na maxa. Trzeba uważac, żeby przy pracowniku na zegarek nie zerknąć bo czuje się (usunięte przez administratora), nie możesz zażartować bo to (usunięte przez administratora), usmiechnąć się bo (usunięte przez administratora) i miec gorszego dnia i się nie usmiechac bo (usunięte przez administratora). Do czego do doszło. Ogarnijcie sie troche i zejdzcie na ziemie.
Czytam posty wielu pracowników wylewających pomyje na byłych lub teraźniejszych pracodawców. Dlaczego pytam? Czy pracodawcy są tacy źli - czy może problem leży w nas samych pracownikach. Chcemy dużo zarabiać - a nie chcemy więcej pracować!. Mamy pretensje do pracodawcy o wszystkie niedogodności a często nic nie proponujemy i nic nie wnosimy w zamian. Chcemy dużo zarabiać a niewiele umiemy - i czasami nie chcemy się uczyć. Warto zastanowić się przede wszystkim nad samym sobą zadając pytanie - czy rzeczywiście robię wszystko co mogę dla tego lub innego pracodawcy. Dzisiaj każdy pracodawca chodzi po cienkiej linie - nie dość, że biurokracja rozwinięta do granic absurdu, Rodo, PPK , Tarcze antykryzysowe to również olbrzymia niepewność ekonomiczna i zdrowotna - powinniśmy pomagać a nie krytykować. Łatwo zrzucić winę na pracodawce, państwo czy partię rządzącą - gorzej ujrzeć swoje błędy i pomyłki. Być może ta pandemia jest szansą, wskazówką ale i przestrogą dla nas abyśmy się pozbierali i zaczęli szukać winy również w nas samych.
Hej @obiektywny, trafne spostrzeżenie. Dodam, że jeżeli ktoś szuka pracy to Soltex Capital prowadzi w tym momencie ponad dziesięć rekrutacji: http://soltexholding.pl/oferty-pracy/. Warto przejrzeć!
zatrudniają inżynierów i kierowników na dany kontrakt. Już w trakcie budowy- po kilku miesiącach niektórzy zmieniają pracę, kierownik budowy na moim projekcie był zmieniamy 3 razy, tz. kierownicy sami odchodzili. Po moim odejściu słyszałem że kolejni kierownicy uciekali. NIE polecam ich !!
Wiadomo kiedy ten drugi budek będzie odpalony i jakie spólki będa tam przeniesione? Wygląda jakby luksusowo
Jak rozwiązujące konfilkty w firmie?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Soltex CUW Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Soltex CUW Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Soltex CUW Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 4 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
