Przepracowałam miesiąc, po czym 10 min przed końcem pracy w piątek zostałam poproszona do salki konferencyjnej. Podsunięto mi papier za porozumieniem, niby z mojej winy (za niska efektywność pracy). Jaka ma być efektywność pracy pracownika po miesiącu przy takiej ilości nowych obowiązków? Tym bardziej zdziwiłam się, ponieważ osoby uczące mnie same wspominały, że tego stanowiska się w miesiąc nie da ogarnąć, że nie jest łatwo nauczyć się perfekcyjnie tego w tak krótkim czasie. Żałuję, że byłam naiwna i to podpisałam. Skoro wystąpiła wina pracownika to dlaczego za porozumieniem? Coś mi tu nie gra, ewidentnie firma ma problemy finansowe więc trzeba było wywalić najkrótszych stażem. Ale oczywiście zawsze wina pracownika. Oczekują alfy i omegi za najniższą. Człowiek jest tylko numerkiem w excelu i miarą jego wartości jest wskaźnik KPI. Z resztą nie wiem w jakim normalnym korpo się mierzy pracownika kejpejami na okresie próbnym jak tak naprawdę poznał dopiero początek swoich obowiązków bo miałam robić w późniejszym czasie znacznie więcej, jednak osoba ucząca mnie wylądowała w szpitalu. Nie pozdrawiam i nie polecam pracy w tej firmie jeśli zależy ci na długiej współpracy opartej na wzajemnym szacunku. Trzeba nie mieć żadnej empatii żeby w taki sposób potraktować drugiego człowieka, dosłownie wyrzucić jak śmiecia i wykorzystać brak doświadczenia. Zamiast dać feedback na temat poważniejszych problemów, lepiej wywalić i poszukać drugiego naiwniaka. Nie polecam.
Chciałabym aplikować na stanowisko księgowej, ale nie widzę nigdzie ogłoszenia, gdzie mogę wysłać Cv?
Czytam posty wielu pracowników wylewających pomyje na byłych lub teraźniejszych pracodawców. Dlaczego pytam? Czy pracodawcy są tacy źli - czy może problem leży w nas samych pracownikach. Chcemy dużo zarabiać - a nie chcemy więcej pracować!. Mamy pretensje do pracodawcy o wszystkie niedogodności a często nic nie proponujemy i nic nie wnosimy w zamian. Chcemy dużo zarabiać a niewiele umiemy - i czasami nie chcemy się uczyć. Warto zastanowić się przede wszystkim nad samym sobą zadając pytanie - czy rzeczywiście robię wszystko co mogę dla tego lub innego pracodawcy. Dzisiaj każdy pracodawca chodzi po cienkiej linie - nie dość, że biurokracja rozwinięta do granic absurdu, Rodo, PPK , Tarcze antykryzysowe to również olbrzymia niepewność ekonomiczna i zdrowotna - powinniśmy pomagać a nie krytykować. Łatwo zrzucić winę na pracodawce, państwo czy partię rządzącą - gorzej ujrzeć swoje błędy i pomyłki. Być może ta pandemia jest szansą, wskazówką ale i przestrogą dla nas abyśmy się pozbierali i zaczęli szukać winy również w nas samych.
Hej @obiektywny, trafne spostrzeżenie. Dodam, że jeżeli ktoś szuka pracy to Soltex Capital prowadzi w tym momencie ponad dziesięć rekrutacji: http://soltexholding.pl/oferty-pracy/. Warto przejrzeć!
zatrudniają inżynierów i kierowników na dany kontrakt. Już w trakcie budowy- po kilku miesiącach niektórzy zmieniają pracę, kierownik budowy na moim projekcie był zmieniamy 3 razy, tz. kierownicy sami odchodzili. Po moim odejściu słyszałem że kolejni kierownicy uciekali. NIE polecam ich !!
Wiadomo kiedy ten drugi budek będzie odpalony i jakie spólki będa tam przeniesione? Wygląda jakby luksusowo
Jest ogłoszenie na specjalistkę ds kadr i płac. w jakim wieku sa jego pracownicy? Ile powinnam zawołać podczas rozmowy? Jakich pytań się spodziewać?
Dzień dobry, Czy ktoś może napisać o stanowisku Specjalista ds. Szkoleń i Rozwoju Soltex sp. z o.o. sp. kO firmie? Rzeczywiście jest ciągła rotacja i te czerwone szpilki czy coś się zmieniło na lepsze?