Jak przebiega proces zmiany zespolu wewnatrz firmy, bez awansu (z A2 na A2)? Ktoś ma takie doświadczenie? Na co warto się przygotować?
Bonarka jako A1 - Jako student było super bo liczyło się 3500 na start. 2 lata w tym 2 miesiące L4. Rodzina zaczęła mi mówić ze „daje się ugotować jak żaba w podgrzewanej wodzie” w tym toksycznym środowisku. Myślałem ze wytrzymam ale po dłuższym zwolnieniu L4 na poratowanie zdrowia, wróciłem do pracy ale prześladowania jakie się tam odbywały zmusiły mnie do złożenia wypowiedzenia. Przez pół roku nie mogłem wrócić do żadnej pracy bo psychicznie byłem wykończony i zastraszony. Niestety trafiłem do chorego zespołu i managera. Management też specjalnie nie interweniował a wiedział co się tam (usunięte przez administratora) Nierówne traktowanie, awanse wg uznania, brak reakcji na dyskryminacje, powszechne wyśmiewanie i wykluczanie, ogólnozespołowa zmowa, chamskie żarty itd. Dla tych którzy dbają o zdrowie psychiczne - odradzam zespół IFS w Bonarce.
Generalnie to w korpo pracuja ludzie, ktorzy zrobia wszystko dla paru zlotych. Jesli nie jestes mega odporny na trash talk to mozesz sobie taka prace odpuscic. Podstawa to nie brac niczego do siebie. Jak jest na serio grubo to zglosic sie na policje jesli jest zastraszanie i do inspekcji pracy. Pamietac, ze zarabia sie marne 2.5 - 3.5 i nie sa to pieniadze, ktore na kimkolwiek robia wrazenie.
Nie ma co rozmyslac czemu to taki (usunięte przez administratora) Juz na etapie studiow co niektorzy zbieraja i zapisuja sobie info na temat znajomych ze studiow czy szkoly. Swoje kompleksy probuja leczyc na pozniejszym etapie zycia robia (usunięte przez administratora) ludziom wobec ktorych zycie mieli kompleksy. Najwazniejsze zeby nie dac sobie wejsc na glowe. Sa rozne srodku obrony wlasnej, ktorych mozna legalnie uzyc wobec tych pomylencow.
A u mnie w dziale też była grupa zmówionych osób. Jeden rozsyłał zdjęcia współpracowników. Później ich zastraszano. Sprawa trafiła do wydziału kryminalnego policji. Na drugi dzień "kolega" już nie pracował.
Cześć, czy ktoś wie czy mozna pracowac zdalnie z innego kraju? (prace zdalna mam w 100%). Zastanawiam sie czy sa jakies przeszkody, aby logowac sie i pracowac z innego kraju? Z gory dzieki za odpowiedz :)
Jak to mozliwe, ze w Krakowie Stejt ma dosyc znosna opinie i pracownicy sa wzglednie zadowoleni, a w Gdansku Stejt jest uwazany za (usunięte przez administratora) i pracownicy odchodza drzwiami i oknami, a nowi nie chca przychodzic?
Opinie w Krakowie State ma tragiczna. Zarobki slabe, rotacja ogromna, systemy niestabline, wspolpracownicy zawistni. Ogolnie to miejsce dla desperatow albo studentow. W perspektywie kilku lat dla zdrowia psychicznego lepszym wyborem na pewno jest zwykla praca w sklepie, zakladzie mechanicznym czy mala ale wlasna firma uslugowa.
Mnie to akurat bardzo dziwi, w Krakowie macie dużo większe pole do popisu, jeżeli chodzi o zmiany, porównując firmy Kraków Vs Gdańsk po Stejcie, u was jest zdecydowanie większy wybór, polecam poszukać :)
umówienie na 2 etap rozmowy 01.06.2023 i proszę sobie wyobrazić ,że Pani z Indii mnie poinformowała,ze przeszedłem pozytywnie ostatni etap i że wysyła gdzieś oferte mojego zatrudnienia i do dnia dzisiejszego podkresla mi że przeszedłem pozytywnie ale nie otrzymała jeszcze akceptacji zatrudnienia. O co chodzi? W jaki sposób się moge dowiedzieć o co biega i ile jeszcze trzeba czekac?
typowe rekrutacyjne
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Aplikowałam jakis czas temu na pewną pozycje na A2 jkako że kiedys pracowalam juz w state, rozmowa się odbyła, nie poszła :P nie przyjęli mnie. Zrozumiałam że za bardzo się wybiłam z tym A2 bo brakuje mi jednak wiedzy i aplikowałam na kilka stanowisk na A1, fund accountant i tego typu podstawy. Nikt się do mnie nie odzywa, mimo ze po aplikacji na A2 juz na drugi dzien był telefon z Indii i rozmowa z menadzerami w ciągu tygodnia. Myslałam wiec kierujac sie logiką, że tym bardziej będą mną zainteresowani na A1, bo nie jestem kimś kogo trzeba uczyć totalnie od zera. Czy ktoś więc wie może, czy firma po nieudanej rozmowie kwalifikacyjnej wrzuca kandydata na jakąś czarną listę że np. prezez kolejny rok nie będą zwracacv uwagi w ogole na moje aplikacje na jakiekolwiek stanowisko?
Znam osobę, która miała taka sytuacje, ze poszła na rozmowę na A2 ale dostała info, ze nie dostała tego stanowiska z tym, ze od razu otrzymała propozycje na A1 na konkretne stanowisko ale nie przyjęła tej pracy. Z tego co piszesz to Ci nie poszło i wydaje mi się, ze może po prostu na A1 też Cię nie chcą? Bo jeżeli byś dobrze wypadła to na pewno by Cię ktoś wziął na A1.
no ale nie wypadłam dobrze własnie dlatego ze to stanowisko wymagało dość dużej wiedzy specjalistycznej której nie posiwadam, natomiast na A1 juz kiedys sie dostalam i pracowalam prawie 2 lata, więc chyba raczej nie chodzi o to że się nie nadaję, tylko się zastanawiam czy jest jakas czarna lista ..
Spaliłaś podejście, poczekaj pół roku. To raczej normalne w korpo, masz feedback z poprzedniej rozmowy gdzie Cię podsumowali negatywnie.
Po 2 latach powinnaś dość dobrze ogarniać (nawet na A2 tak btw), wiec może stwierdzili, ze jednak nie spełniasz ich oczekiwań nawet na A1. To, ze kiedyś się dostałaś nie znaczy, ze teraz też powinni Cię zatrudnić.
Ale co powinnam dość dobrze ogarniać? bo chyba w całym stejt nie ma jednego stanowiska i jednego departamentu, każdy zajmuje sie czyms innnym :D no ale tak, typowo polskie, próbowa dowalenia komuś że sie nie nadaje nawet na A1 :PKiedys na A1 zajmowałam się tylko fakturami, tu był zupełnie inny zakres obowiazkow i wymagania duzej wiedzy z zakresu instrumentów finansowych (bardziej złożonej niż klasyczne już pytania o definicje bond czy asset :P) Ok, dziekuje za info wszystkim pomocnym :)
po miesiącu załóż nowe konto i śmiało aplikuj. spotkał się ktoś z was z brakiem odpowiedzi ? aplikowałem na początku czerwca i do tej pory zero odzewu a z tego co słyszałem do maks 2 tygodni się odzywają zazwyczaj.
nie wydaje mi się bo w workdayu mam status aplication received nie mam nic o odrzuceniu. nie dostałem też na maila żadnego info o odrzuceniu
Bo SS nie informuje o negatywnym wyniku rekrutacji, wiec nie dostaniesz żadnej odpowiedzi, jeżeli Cię nie chcą. Dodatkowo, ze aplikacja jest received nie oznacza nic, po prostu jest received i taki ma status.
Sam zrezygnowałem - nie tyle zrezygnowałem co miałem sytuacje losową . Indie tego nie zrozumiały pojechali jak po łysej kobyle. Stwierdzili ,ze już na pewno w SS pracy nie odstanę a i postarają się żeby mnie żadna inna korporacja nie przyjęła .Powiedziałem co o nich myślę i o ich filmie i chamsko się rozłączyłem :D. w międzyczasie mój przełożony też zadzwonił i po mnie jechał . Tak samo się zachowałem. A po miesiącu inna rekruterka już z SS się do mnie dobijała i chciała się umawiać na rozmowę rekrutacyjną :D. Tak nie pisz bzdur.
Czekaj, stejtowi rekruterzy z Indii się wygrażali, że dadzą ci bana na inne korpo w Polsce? :D
Rozmawiałem dziś z UBS na Twój temat. Powiedzieli, że już dostali cynę i w poniedziałek wieszają Twoje zdjęcie przed drzwiami i możesz zapomnieć o pracy u nich.
W tych krakowskich korporacjach jest całkiem sporo osób, które właśnie robieniem syfu innym się zajmują. Są to osoby mocno zakompleksione, z rodzin robotniczych, często nazywając rzeczy po imieniu szpetne. To sprawia, że próbują znajdywać sobie ofiary, na których leczą swoje proletariackie kompleksy. Jeśli jest się inteligentniejszym i bardziej urodziwym od nich (o to nie jest trudno) to może być ciężko. A pamiętajmy, że zakompleksieni mają dostęp do internetu i za jego pomocą mogą Ci zrobić (usunięte przez administratora) Ot niech stworzą swoją grupę na facebooku, o której istnieniu nie masz pojęcia. Pozdro.
Jeśli nie masz twardej (usunięte przez administratora) masz problem, że wszelkie uwagi bierzesz do siebie - UNIKAJ tej firmy jak ognia. Ja za swoją krótką przygodę zapłaciłam depresją i załamaniem nerwowym. Już sama rekrutacja to porażka - dzwoni rekruter z Indii, który nie ma pojęcia o pracy w Polsce, dogadanie się z nim graniczy z cudem. Nie wiedzą nawet na jakie stanowisko Cię rekrutują, bo o tym decyduje menager w trakcie rekrutacji.. Przed 1 dniem pracy to ja musiałam wysyłać milion @ czy mam przyjść do biura, czy dostanę komputer do pracy itp. Nikt nie raczył się ze mną skontaktować. Szkolenia wprowadzające to porażka, każdy uczy czego innego. Niby masz opiekuna ale jak po kilku dniach masz już coś robić bez nadzoru, niby mówią że sprawdzą po tobie, pomogą ale jak przychodzi co do czego to nikt nie ma czasu a potem dostajesz zjeby że robisz błędy, że się nie wyrabiasz. TL nie ma pojęcia o tym jak wyglądają procesy w zespole, zna tylko swoją działkę. TL nie interesuje się tym jak sobie radzisz, czy zespół Ci pomaga. Błędy wytykane są na forum publicznym. Wszystko musi być zrobione na określoną godzinę, zapomnij o "swobodnych" godzinach pracy. Nie ma, że masz lekarza po pracy, klient nasz Pan, masz zostać i zrobić. Oczekiwanie 100% bezbłędności inaczej od współpracowników słyszysz przez Ciebie nie będzie premii, mniej zarobię, dlaczego robisz to źle, co jest nie tak, czemu tak robisz i tak w kółko. Mają gdzieś że nie działa Ci system do księgowania, ma być zrobione na czas i nikogo nic nie obchodzi. Samemu trzeba dojść jak działa wiele rzeczy, bo nikt tego nie uczy, nie ma tłumaczenia dlaczego coś robimy tak a nie inaczej, masz tak klikać i tyle. Spotkanie teamowe to w większości wysłuchiwanie tego co robiliśmy do tej pory źle i że trzeba to zmienić. Kasa - jeśli masz doświadczenie (nie musi być w branży) plus drugi język całkiem niezła, ale kasa nie zwróci mi straconego zdrowia.
Zupełnie jakbym ja to pisała/czytała o sobie. Zgadzam się z każdym zdaniem i podpisuję pod ta opinią obiema rękoma i nogyma ;) Jeszcze dodatkowo jest obgadywanie za plecami przez współpracowników i skarżenie do menagera, co skutkuje "dywanikami" u powyższego. Depresja murowana, chyba że masz jak napisano wyżej bardzo twardą (usunięte przez administratora) lub to ty jesteś tym który obgaduje, skarży i podlizuje się szefowi), a takich ludzi w tej firmie jest mnóstwo, reszta siedzi cicho i nie piśnie słowa w twojej obronie, by się nie wychylać. Żenada.
U mnie w zespole koles o prezencji ciecia spod bloku, ubrany w lachmany doszedl do oficera bo stukal kolezanki z dzialu. Zadowolone byly chyba z rozmiaru.
Hej, czy ktoś orientuje się jakie są szanse na pracę zdalna w 100% nawet podczas powrotu pracowników do biur i w jaki sposób jest rozpatrywany taki "wniosek"?
Jak wyglada sytuacja w Fin Repie? Chce przejść z innej firmy i startować na stanowiska SA. Który dział/team polecacie najbardziej?
Dostałem pracę w State Street i w trakcie wypełniania pierwszych ankiet natknąłem się na coś, co absolutnie odebrało mi mowę. W ankiecie były pytania o moją przynależność rasową, preferencje seksualne oraz tożsamość płciową. Oczywiście nie było obowiązku odpowiadania na te pytania, ale to w żadnym stopniu nie umniejsza faktu że ktoś miał czelność te pytania zadać. Ja rozumiem, że firma wspiera lgbt+ i promuje tolerancję, ale mam wrażenie, że ta poprawność polityczna zmierza w bardzo złym kierunku. Niczym zwierzęta kategoryzuje się nas ze względu na rasę, czy orientację? Przecież dokładnie tym jest rasizm. Nawet jeśli dane są tylko dla statystyk wciąż wydaje mi się to skrajnie niemoralne, żeby chwalić się tym ilu murzynów czy gejów się zatrudnia. Tak naprawdę aż strach było zaznaczyć że jest się białym heteroseksualnym mężczyzną. Zawsze myślałem że tolerancja powinna polegać na tym by nie rozróżniać ludzi ze względu ich kolor skóry czy preferencje seksualne, a nie na tym żeby kogoś traktować ze szczególną uwagą.
Jak napisałeś - do celów statystycznych, Nie wiem jak formularze wyglądają teraz, ale ja uważam, że dobrze, że pojawiła się taka OPCJA. Nie słyszałem o przypadkach dyskryminacji w StateStreet, jedynie ze względu na kolczyk w nosie.
A to dopiero początek :) później prajd monty, tęcze wszędzie itp. A powiedz tylko coś nieodpowiedniego na open space :D
Bo idzie poplotkowac do pracy. Kto z Kim sypia go interesuje itd. Pcha sie do czyjegos lozka ????
Biali heteroseksualni mężczyźni nieustanie dyskryminowani na każdym polu. Może czas na rewolucję?
Jak wypadają pracownicy SS na tle kandydatów z innych firm, którzy chcą się ubiegać o pracę (do innej niż SS)? Czy takie osoby mogą mieć trudniej/łatwiej na rynku pracy w Krk? Nie mówię o zmiany totalnie branży jak np. z SS do B4 na audytora czy na główną księgową w małej firmie tylko mam na myśli tez typowe, podobne korporacje jak SS. Czy ciężko znaleźć pracę?
Jak w każdej firmie, są działy w których się rozwijasz, a są takie w których cofasz się w rozwoju :)
A czy możesz mi powiedzieć które działy np Operacyjne w SS są uznawane za rozwojowe?
Głupoty piszesz, jak się nie chcesz rozwijać to się nie rozwijasz. Każdy może robić codzienne taski, jak chcesz więcej to trzeba zaangażowania i tyle. Jak pójdziesz do b4 i nie będziesz okazywać chęci to tez Cię wrzuca na jakieś pierdoły i będziesz to klepać codziennie, a dla bardziej kumatych i chętnych dadzą ciekawe projekty. Tak jest wszędzie,”. Ale najbardziej śmieszy mnie biadolenie takie. Btw w b4 myślisz ze nie ma klepania ciagle tego samego dzień w dzień? Może nie we wszystkich teamach ale tak
Tak i bede robil ambitne rzeczy za te same smieszne pieniadze, co ludzie ktorzy siedza i klepia taski. Jakie szkolenia ta firma oferuje? Jakie projekty?
Z takim podejściem będziesz klepał na A1 do emerytury. W jaki sposób chcesz dostać ocenę powyżej oczekiwań ?
Jak wygladasz jak Quasimodo to na pewno sobie w SS poradzisz. Awanse oparte na rozkladaniu nog i stukaniu kolezanek. Im wiekszym popaprancem jestes tym wieksze szanse na kariere.
Cześć :) Od rozmowy on-line minęło 3 tygodnie i nie mam żadnej odpowiedzi (nawet mail-a ). Czy to oznacza, ze już jestem odrzucony czy w SS trzeba trochę wiecej czasu na ostateczną odpowiedz?
Tak narzekacie na zarobki w SS i na to ,ze są inne w porównaniu do innych. Jaka jest różnica na poziomie A1 oraz A2 w innych korporacjach.
Podales gorne widelki i nawet o tym nie powiedziales...Trzeba miec pewne doswiadczenie, zeby na nie wskoczyc (ok 2 lat dla takiego EE oraz 3-4 lat dla takiego AO)
Tylko ze w ss 8 k brutto to ma SA z 1-2 letnim stazem. A w ubs moze tyle miec zwykly ee. Kiedy ludzie w ss sie wreszcie obudza?
Dokładnie, tylko mała poprawka. SA z awansu ma niecałe 7 k brutto, wiec 8 to chyba po 3-4 latach.
Pytam bo jestem po rozmowach w kilku firmach (Getinge , Shell, Capgemini ...) i zarobki nie są oszałamiające max 100zł więcej niż w SS i to po sporych negocjacjach. I jakoś nie widzę tych różnic. A co UBS też brałem udział w rekrutacji to wymagania mają kosmiczne w porównaniu do SS , stąd takie zarobki. I na pewno nie przyjmą ,,żółtodzioba"
Niestety ale jak nie masz jeszcze odpowiednich umiejętności to będzie ciężko. Początkowe wynagrodzenia dla „żółtodzioba” nie będą się znacznie różniły. Załap się gdzieś na rok-dwa i zdobądź trochę doświadczenia. Jest sporo firm które właśnie nie chcą szkolić od początku i wolą zapłacić trochę więcej żeby właśnie takiego pracownika zatrudnić. Jeżeli chodzi o UBS to na farcie po dobrych studiach raczej najpierw idzie się tam na staż, a później dopiero otrzymuje ofertę. Nie oczekujmy ze 8k dostanie student po kierunkach humanistycznych, nie tędy droga. To wszystko trzeba odpowiednio zaplanować i ten plan konsekwentnie realizować.
8k brutto to SA ma po 4 latach zakładając, że co roku ma podwyżkę 4%, co nie jest takie pewne. Jeśli chodzi o płacę w innych firmach to jeśli idziesz na entry level to wiadomo, że te pieniądze niewiele się różnią. Ale już jako A2, SA, Officer masz lepsze zarobki poza Stejtem.
To prawda. Oczywiście nie dotyczy to każdej jednej osoby zatrudnionej w State Street. Często jednak A1 to osoby świeżo po studiach. Na dodatek SS nie wymaga znajomosci żadnych programów, nawet Excel wystarczy na podstawowym poziomie, albo i bez poziomu. Czasem nowo zatrudniony człowiek uczy się zakładać vlookup. Wiele znajomych już jako A2 chciało przenieść się do UBS albo HSBC, ale nie byli wystarczająco dobrzy - tutaj już z przynajmniej dwuletnim doświadczeniem w SS. Niestety doświadczenie w SS nie jest równoważne ze zdobywaniem kompetencji wymaganych w innych korpo. Trzeba uczyć się samemu, ale nie ma czasu, bo trzeba klepać nadgodziny, wykonując nierozwojowe taski. Oczywiście mogą być bardziej rozwijające działy. Nie są one jednak standardem.
Cześć! Od poniedziałku rozpocząłem pracę w State Street, standardowo parę szkoleń na początek. Ile trzeba czekać na jakiś kontakt od swojego managera i uzyskanie dostępu do systemu? Dziś środa a mój manager nadal nic :/
hejka Mam pytane odnoście background check. Przeszedłem pozytywnie proces rekrutacji jednak przeglądając dzisiaj moje świadectwa pracy zdałem sobie sprawę że podałem złe daty mojej przedostanie pracy (poślizg o dwa miesiące). Czy ma to w ogóle jakiekolwiek znaczenie ? Słyszałem ze w większości firm jest to totalna ściema i najczęściej uzyskuje się odpowiedź że nie udało się skontaktować z tą forma i tyle. Czy tutaj może jakoś to wpłynąć na moje zatrudnienie ?
Ja pare lat temu normalnie na A2 miałem screening, dzwonili do poprzedniego pracodawcy i sprawdzali dokumenty.
a to w ogóle legalne ? co z rodo itp ? wyobrażacie sobie że ja przykładowo dzwonie po firmach i się wypytuje czy mój sąsiad z biurka obok faktycznie pracował w tej firmie ?
Teoria: jest nielegalne bez uprzednio wyrażonej zgody przez kandydata, wyrażenie zgody musiałoby być dobrowolne i nie mieć wpływu na proces rekrutacyjny jeśli się nie zgodzisz Praktyka: znajdzie się tysiące innych powodów, żeby ten nie był tym właściwym.
art. 270 Kodeksu karnego: „§ 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. HR miałby zakładać, że każdy kandydat chce ich oszukać i podrabia dokumenty narażając się na więzienie? Wierzę, że jednak są mądrzejsi...
a słyszeliście żeby ktoś miał kiedykolwiek problem z onbordigniem ze względu na background check ? ja w jednej firmie się walnąłem z datami i wychodziło że pracowałem parę miesięcy w dwóch firmach na raz na pełny etat to tylko zadzwonił do mnie ktoś z firmy robiącej check z pytaniem o to i nawet nie musiałem nic zmieniać ani nic
Hej, pracowałam już jako SA jakiś czas, teraz koniecznie chce zmienić zespół, pod jakiś stricte procesowy przy założeniu ze będzie to A2 (nie zamierzam być menagerem). Do zrobienia czy wyklną ?
jakie formalnosci musze spelnic kiedy zlozylem wypowiedzenie?
Idź do biura i wynieś ze dwa komputery. A tak serio - głupie pytanie, od tego masz menadżera i HR żeby przeprowadzili cie przez offboarding.
Zglosilem ustnie i pisemnie. Interesuje mnie kwestia administracyjna, tym bardziej, ze od poczatku pracowalem zdalnie
Zanieś do HR dokumenty, które są konieczne w oryginale i dogadaj się z IT w sprawie zwrotu sprzętu
No to z jak masz potwierdzenie odbioru wypowiedzenia itd no to w zależności od umowy masz okres wypowiedzenia. Po upłynięciu tego okresu jesteś wolnym człowiekiem :D
Z tym powrotem to bym się nie spieszyła, przecież dwóch biur nie ma to nie wiem gdzie powrót. Dodatkowo sytuacja w kraju może się na jesień zmienić.
Ktoś się może orientuje jakie widełki na SA i Oficerze w IT?
Cześć, Czy jak dołączę do SS od października to dostanę podwyżke inflacyjną na początku 2022? Czy się pod to nie kwalifikuje już i dopiero jakaś podwyżka będzie w 2023?
A orientuje się może ktoś jak wygląda hierarchia porównujać do SBO Shella? (może ktoś pracował w obu miejscach) poziom officer w SS to która JG w Shellu 5? może 4?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w State Street Bank Polska?
Zobacz opinie na temat firmy State Street Bank Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1028.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w State Street Bank Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 618, z czego 57 to opinie pozytywne, 154 to opinie negatywne, a 407 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy State Street Bank Polska?
Kandydaci do pracy w State Street Bank Polska napisali 26 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.