A zwalniają pracowników, którzy sobie nie radzą? Jest odgórnie narzucony jakoś limit godzin lub materiału do wprowadzenia?
Nie wiem jak teraz moge powiedziec jak bylo pol roku temu ale zmiany w apatorze ida tylko na gorsze wiec na bank lepiej nie jest. Pol roku temu wygladalo to tak ze byl limit minimalny 20km sieci do wprowadzenia za to pi razy oko było 2tys brutto. Co lepsze do wykonania limitu liczyły sie tylko kilometry ktore zostały zweryfikowane. Opisze na przykładzie jak to wygladalo. Wprowadzasz sobie paczke idzie super mega i wogole extra w ciagu 3 dni zrobiles prawie 5 km. myslisz sobie super bedzie kasa. Nagle na ktorejs szafce okazuje się że: nie ma do niej inwentaryzacji ( tydzien czekania w najlepszym przypadku) Nie ma opisanej granicy strony ( tydzien do 3 tygodni czekania na odpowiedz) itp. I teraz powiedzmy ze w miesiacu zrobiłes te 20 kilometrow ze wzgledu na pytania i braki w inwentaryzacji nie mozesz oddac 18 z nich. Warunkowo oddajesz 2 km które po 3-4 razy wracaja bo wprowadziłes zle odgromnik na slupie albo zle rozpoznales na zdjeciu plątanine przewodów i przez to mostki sie nie zgadzaja. Po wielkich bojach puszczaja Ci te 2 km na wprowadzona. Dostajesz za nie jak dobrze pojdzie w okolicach 160zł. Możesz jeść przez tydzien ryż ze smietaną burżuju. Jesteś Panem świata i okolic( pod warunkiem ze wyplaca ci kase bo wyplaty byly o chyba 200zl brutto) hahahaha
a dużo nowych osób po kursie, które podpisały już umowę odchodzi? Zastanawiam się, czy składać tam papiery. Myślisz, że warto, jak nie mam na razie innej alternatywy?
Siedź w domu, ucz się czegoś pożytecznego i szukaj pracy gdzie indziej. Szkoda czasu i nerwów na pracę w tej firmie. "Doświadczenia" tu zdobytego nigdzie nie wykorzystasz.
dobrze napisałeś, to było pół roku temu albo i dawniej. Teraz wygląda to zupełnie inaczej, bo wszyscy mają terminy, nawet Klient na odpowiedź. Takimi głupimi komentarzami tylko zniechęcasz ludzi i to tylko dlatego, że akurat ty się nie sprawdziłeś w tej pracy. Masz inną? Gratulacje, ciesz się ze zmiany i zapomnij o Apatorze. Albo przynajmniej nie bluźnij.
Jeśli mówisz o terminie 3 dni które zmieniały się w 4 miesiące i to nieraz zwracane bo nie wyjaśniały pytania to no...są"jakieś tam terminy
Po czym wnosisz ze się nie sprawdziłem? Według Ciebie głupie komentarze a wszyscy znajomi ktorzy pracowali w apatorze potwierdzaja moje zdanie. Terminy na odpowiedzi byly od samego poczatku i co z tego jak ich wogole nie respektowali ani nie bylo mozliwosci ich wyegzekwowania (trudne słowo). Staram sie ostrzec innych ( i nikt mi tego nie zabroni) ktorzy pomysla ze znana firma jak Apator to musi tam być dobrze. Terminy owszem byly, na wykonanie zadania przez operatora. a termin na sprawdzenie zrobionego zadania, termin na zaplacenie za prace, termin na odpowiedzi to byl taki termin umowny. takie ruskie zaraz. Proszę nie wpieraj mi ze bluźnie bo propaganda Apatora ( chyba szkolenie u putina bylo czyli widze jakis rozwoj w apatorze faktycznie jest) na mnie nie działa, dobrze wiem jak było i dobrze wiem jak jest.
Rano podjeżdża po Ciebie limuzyna, ale jest lipa, bo na jedną limuzynę przypada trójka ludzi, więc jest dość ciasno (nóg nie wyłożysz, butów nie zdejmiesz, bo a nuż rozpowiedzą, że śmierdzą ci skarpety). Z napojów w limuzynie tylko szampan, a wiadomo, że przed pracą nie można. Jeśli chodzi o resztę to najlepiej sam spróbuj, a potem poinformuj wszystkich jak jest.
A ile wynosi w przybliżeniu miesięczny dochód osoby, która w miarę to łapie i zdążyła się wdrożyć (powiedzmy po miesiącu)?
A jak wyglądają warunki na hali?
nie wiem jak teraz bo juz z pół roku nie byłem w Apatorze ale w zesżłym roku w zime na hali w poniedziałek bywało 12 stopni a w soboty 8-9. Tak ok środy robiło sie 16 stopni. Rewelacyjne warunki do pracy. Potrafiło wywalać bezpieczniki bo ludzie przynosili swoje farelki żeby sie ogrzać. Nie sądzę żeby się coś tam zmieniło. A już na pewno nie na lepsze
W tej firmie nieszanowane są osoby po studiach, z wyższym wykształceniem. Nie jest to w porządku, że osoba po studiach i bez studiów na tym samym stanowisku zarabia tyle samo. Powinno być jakieś rozgraniczenie!
Powinno być jakieś rozróżnienie. Osoby po studiach powinny lepiej zarabiać od tych bez studiów. Podział również pod kątem wykształcenia-czy studia techniczne czy jakieś inne. Tak jest w normalnych firmach. W przeciwnym razie ludzie wykształceni będą się czuli niedocenieni i odejdą, a w firmie pozostaną same buce.
Dlaczego ludzie po studiach mają lepiej zarabiać? Zarabiać lepiej powinni ludzie wykonujący pracę lepiej, a nie posiadający papierek. Jeśli papierek jest coś wart, czyli zdobyty jest nauką coś wartą, to praca powinna być lepiej wykonywana w stosunku do tych bez papierka. I za tym powinna iść lepsza pensją.
Faktycznie warunki i wynagrodzenie powinno być lepsze. Jednak nie ma takiej tragedii jak tu się pisze. Forum wszystko przyjmie, jednak jakby na to nie patrzeć cały czas pracują tu operatorzy/operatorki którzy zaczynali pracę dwa lub więcej lat temu? Dlaczego? ... Bo od czasu do czasu (raz na rok) trafia się projekt dobrze płatny. Rotacja i rekrutacja? ... Potrzeba więcej osób do wprowadzania danych, bo jest ich dużo i cały czas przybywa. Operator ma umowę zlecenie co oznacza, że trzeba dotrzymać terminu realizacji zlecenia. Temat nie jest łatwy.
Cały czas pracuja operatorzy którzy zaczynali prace 2 lata temu? Chyba kpisz. Ile jest takich osób? 4? a może 5. 2 lata temu było prawie 200 operatorów z tego co pamiętam. Jak odchodziłem grubo ponad pół roku temu to operatorów ze stażem większym niż 4 miesiące można było policzyć na palcach dwóch rąk. Były przypadki że dzwonili do weryfikatorów i liderów których sami zwolnili za nie wyrabianie norm i "słabą" jakość pracy i później do nich dzwonili czy by nie chcieli wrócić bo jest robota do zrobienia na już. Znam weryfikatorkę która po zwolnieniu poszła na kasę do biedronki i ma tam większe pieniądze i lepsze warunki pracy(oczywiście dzwonili do niej czy nie chce wrócić). W tej firmie nie szanowane są osoby które odwalają najgorszą robotę. Nie ma znaczenia czy masz studia takie smakie czy owakie, w apatorze jesteś murzynem. W apatorze znana jest historia najwiekszego zwolennika tej firmy ktory zawsze tłumaczył głupie działania szefostwa, dopoki nie wydymali go na umowie, rzucil wszystko w cholere i poszedł do innej firmy.
Warto zadać sobie pytanie, gdzie jest aktualnie operator/operatorka, która zaczynała pracę 2 lub więcej lat temu? Duża część odeszła, zgoda, ale jest ponad 30 osób, które dalej rozwijają się w Apator (pracowali jako operator). Przykład? Sekcja szkoleń (6 osób), liderzy (9 osób), sekcja odbioru danych (4 osoby), AR główna siedziba (ponad 5 osób), część programistów w głównej siedzibie (4 osoby) + kilkunastu aktualnych operatorów. Jakoś dali radę. Dlaczego dzwoni się do byłych operatorów? Proste, koszt ponownego przeszkolenia takiej osoby jest dużo tańszy. Potwierdzam warunki i wynagrodzenie powinno być lepsze.
Jeszcze rok temu to było 17(albo 18) liderów. Ludzie którzy wprowadzali EOP, pisali instrukcje do rejonów, wytykali błedy energetyce, ludzie którzy Wprowadzali od poczatku tauron, pisali instrukcje, uzgodnienia, rozkminiali o chodzi w tej inwentaryzacji. Powiedz mi ile takich osob zostało? Za moich czasów bylo 3 koordynatorów na nN z tego co wiem jeden zrezygnowal i jednego wywalili. Koordynator importów też odszedł bo miał dość tego burdelu ( ludzie którzy jako nieliczni na hali mieli umowe o prace) Z chęcia przyjade któregoś dnia aby to wszystko zweryfikować osobiście. Jednak znajać realia apatora to moja prawda jest bardziej mojsza niż twojsza :)
Ale i tak nic nie przebije zwolnienia 5 liderów (głównie tych nowych co od początku męczyli ten Tauron z instrukcjami itd jak pisałeś) a potem jak siedzieli koło mnie jako operatorzy to nagle firma zrobiła nabór na stanowiska liderów... nawet nie wiem jak takie coś nazwać. A najlepszym kawałem było napisanie na tym nowym ogłoszeniu na lidera że do jego obowiązków będzie należała "motywacja operatorów"- no co może powiedzieć lider do operatora gdy ten dostaje 600-700 zł za prace po 10 godzin 6 dni w tygodniu? "Pracuj po 12 to dostaniesz stówę więcej?" no ludzie bez przesady
Szkoda ze większość z tej 5 ( zanim awansowali razem ze mną wprowadzali EOP) była na tyle dobra że siedzieli po godzinach i poprawiali niektóre błędy za operatorów ( same pierdoły jak literówki czy różnice pół metra w długościach bo nagle miały być nie zaokrąglane) lub przeglądała dokumenty/zdjęcia itd przed wydaniem tego swoim operatorom pisząc pytania lub zwracając błędnie zrobione zdjęcia/skany. A jaki ich był komentarz jak się spytałem dlatego to robili ? bardzo prosty"Wiem jaki jest ten Tauron i wole sam/a to przejrzeć teraz żeby wyłapać większość rzeczy, żeby operator miał mniej czekana na poprawki i szybciej dostał kasę bo i tak będę musiał/a to sprawdzić prędzej czy później".Jedyny wniosek z tego taki że powinni patrzeć tylko na siebie nie przejmując się swoimi ludźmi. Dodam też że w pewnym momencie praca lidera polegała na tym że mieli obowiązki trzech różnych stanowisk a wypłatę tylko za jedno ( to swoje liderskie)-krótko mówiąc robili wszystko tak żeby inni mieli łatwiej a nie oni czy operatorzy.
No tam zawsze było "tylko trochę do zrobienia" i to było zazwyczaj do zrobienia "na wczoraj", a najlepiej gdy dostawało się to zadanie o 18-19 w piątek lub najlepiej sobotę. Ale żeby już całą noc w sylwestra siedzieć to całkowita przesada.
Zastanawiam się nad podjęciem pracy, opinie nie zachęcają. Ale byłem dzisiaj na fabryce i cala hala ludzi robi. Powiedzcie mi, że wszyscy na hali robią za 5zl/godzinę oO
Ładna podpucha ;) przed chwila rozmawiałem z osobą która "jeszcze" tam pracuje i jest CAŁKOWICIE inaczej ;) chyba ze "cała hala" to wg osoby piszącej ten post równa się 15 osób jeszcze tam pracujących. A dzwonienie do starych pracowników pytających się czy wrócą do pracy gdy warunki nie zmieniły się od czasu gdy odeszli/zostali zwolnieni to jak chwytanie się brzytwy.
Potwierdzam ze wszystkie negatywne opinie to 100% prawda. Rozmawiałem niedawno z osobą która jest zmuszona narazie tam pracować. Powiedziała ze w sylwestra o godz 19 zadzwonil kierownik/dyrektor zeby przyszli do pracy na juz bo trzeba pilnie dokonczyc zadanie kłamiąć bezczelnie ze to nie jest duzo do zrobienia i w max 2-3h sie uwiną. Okazało sie ze do zrobienia na już jest tyle ze skończyli o 10 rano następnego dnia. Czy dostali za to jakieś pieniądze? Ha oczywiście ze nie. Tyraj za Bóg zapłać, warunki jak w Bangladeszu. Dobrze ze jeszcze nie kazali podziekowac za możliwość pracy w ten dzień tak jak to bywało wczesniej ze dziekowali prezesowi za możliwość darmowej pracy w weekendy. Sylwester z Apatorem
W tej firmie często są nowe nabory pracowników bo nowe osoby popracują trochę i szybko odchodzą. Nie szanuje się dobrych, wykształconych ludzi. Zatrudniani są wszyscy bo wykształcenie nie ma tu większego znaczenia. Szukasz pracy, nie masz wykształcenia to Apator Rector cię przyjmie. Wykształcenie nie ma też znaczenia w wynagrodzeniu. W normalnych firmach osoby wykształcone po studiach zarabiają więcej od tych na tym samym stanowisku, ale bez wykształcenia tu nie ma to znaczenia. Żadna to motywacja i żadna organizacja, a wręcz porażka władz firmy.
O firmie Apator Rector można napisać tak: niezbyt przyjazna atmosfera, kiepskie warunki pracy, brak szafek, wyzysk, kiepskie wynagrodzenia jak na tak trudną i skomplikowaną pracę, nie szanowanie pracowników, nie płacenie za nadgodziny, brak premii, brak dodatków, brak pakietów socjalnych, nie liczenie się z czasem prywatnym pracowników, praca w weekendy, oszczędności na każdym kroku, duża rotacja pracowników, ciągły pośpiech, poganianie, stres, nerwy, chore limity do zrobienia. W dużym skrócie to chyba tyle. Po prostu porażka
(usunięte przez administratora)
Do wzięcia są stanowiska dla murzynów wprowadzających różny badziew za psie pieniądze ;-D
Firma to nieporozumienie. Powinna się tym zając inspekcja pracy. Zero szacunku do człowieka. Firma prowadzi stale nabór bo rotacja w tej fimie jak na parkiecie w dyskotece. 0/6
+ można nabyć doświadczenia + można jeszcze spotkać ogarnięte i odpowiedzialne osoby + branża Klienta jest bardzo ciekawa, choć niezwykle trudna - bywają nieodpowiedni ludzie na nieodpowiednich stanowiskach - często panuje brak szacunku do człowieka i jego prywatnego czasu - agile to nie jest prawdziwy agile, niewiele osób ma w AR świadomość, na czym to tak naprawdę polega (choć teoria znana i ogłaszana) Podsumowując "+" i "-"... można spróbować, to wciąga... ale trzeba mieć się na baczności i trzeba być stanowczym i asertywnym... ... ostatecznie komuś może się to nie spodobać :-) Powodzenia!!!
pracowałam tam totalna porażka najgorsza firma w jakiej miałam przyjemność pracować wszędzie człowiek zarobi więcej nawet w tesco na kasie niż tam totalny wyzysk gorzej niż w Chinach nawet na miskę ryżu tu nie zarobisz, strata czasu na prace w tej firmie.Nie polecam.
Beznadziejna firma, w której władzę sprawują niekompetentne osoby. Firma zatrudniająca co rusz nowe osoby bo co rusz ktoś inteligentny i ogarnięty odchodzi do lepszej i bardziej płatnej pracy. Beznadziejne wynagrodzenia jak na tak trudną i skomplikowaną pracę. W kółko tylko kombinacje ze wszystkim, a szczególnie z tym żeby jak najmniej płacić pracownikom. Odradzam wszystkim pracę w tej chorej firmie.
a co myślicie o dziale HR?
Człowieku daj sobie spokój z pracą w tej chorej firmie. Co rusz są nabory nowych ludzi bo co rusz ludzie odchodzą bo mają dosyć tego cyrku. Szefostwo powinno sobie lodu do głowy przyłożyć bo zamiast godnie ludziom płacić to woli szkolić nowych ludzi, którzy i tak długo nie popracują. Nienormalny system!!! Odradzam wszystkim pracę w tej firmie nawet tym zdesperowanym brakiem jakiejś pracy bo naprawdę szkoda czasu i zdrowia.
Mam propozycję tam pracować, ale czytając te komentarze, to już mi się nie chce. Potrzebuje zaczepić się przynajmniej na 2-3 miesiące (nie potrzebuje awansu, tylko stały dochód w normalnej firmie), ponieważ mam sytuacje przejściową i będę się stąd wyprowadzać do innego miasta. Jako inżynier środowiska, gdzie byście polecali w takim razie szukać? Jestem osobą wydajną i gram w otwarte karty. Mogę udowodnić różne umiejętności i cechy charakteru, tylko w jakiej firmie ktoś chciałby je wykorzystać, żeby wzmocnić firmę dobrym pracownikiem? :) pozdrawiam wrona.k90@o2.pl
pracowałem sporo czasu w apatorze i ........... nie wszyscy mają tam źle jak to tutaj piszą, nie wszyscy :) np. szeregowi programiści w stosunku do innych szeregowych pracowników mają się całkiem dobrze; ktoś zaraz napisze, dlaczego ciągle szukają programistów i dlaczego odchodzą? ano dlatego, że w Wrocławiu czy innym większym mieście niż Zielona Góra mają dużo większe zarobki. Czy programiści zawsze mieli dobrze? Ano, nie zawsze, zmieniło się to wtedy, gdy z rynku pracodawcy w tym obszarze, zmienił się rynek pracy na rynek pracownika, to pracownik wybiera gdzie chce pracować i nie martwi się czy znajdzie pracę czy nie znajdzie. Dopóki nie zmieni się to w innych obszarach pracy, to dopóty pracodawcy będą wykorzystywać pracowników ile się da, bo na jego miejsce są inni. A to, że pracownikom się nie podoba, to ich problem. Pracodawca chce zarabiać swoją kasę! by the way, można było zaobserwować wiele ciekawych rzeczy np. co niektórym zaczęła szajbka odbijać na ich stanowiskach, jacy to oni nie są ważni, a jak stracili robotę to już nie jest tak różowo; (usunięte przez administratora)
Dziwię się i to bardzo, że tak duża firma jak Apator z Torunia z dobrą opinią, gdzie ludzie dobrze zarabiają, są zadowoleni z pracy wziął pod swoje skrzydła taki syf jak Rector który ma tak bardzo złą opinię w całym województwie lubuskim a pewnie i dużo dalej. Chyba już każdy wie że to ta firma w której mało płaci się ludziom i źle się ich traktuje. Jakież to smutneeeeeeeeeeeee!
Wchodząc tu sprawdzić opinie , przeleciałem kilka firma i zrozumiałem musze podjąć prace że by sie przekonać jak jest na prawde w firmie , mam wrażenie że opinie tu dają tylko osoby którzy sie nie potrafili odnalesc w żadnej pracy. Skro w jest tak źle to czemu opinie są wystawiane dopiero po zwolnieniu ? Dochodzę do wniosku ze szukanie pracy jest trudnym zadaniem :p i tak na prawde na tym świecie nie ma dobrej firmy ;)
A pracowałeś kiedyś za darmo, bo pracodawca Cię prosi i obiecuje, że się kiedyś odwdzięczy, a potem jednak dalej nie ma pieniędzy, więc połowa z "wolontariuszy" musi odejść. Ci którzy tam pracowali i zostali zwolnieni w większości przypadków robili wiele darmowych nadgodzin i pracowali ciężko i dobrze. Kontrakt na paszportyzację jaki jest, taki jest, szkoda wielu ludzi, którzy ciężko harowali, a nic nie dostali. Nie ma tam mobbingu, czy złośliwości, po prostu tak krawcowa kraje jak jej materiału staje czy coś...
Przyjdź, zacznij pracę i sam na własnej skórze przekonasz się jak cię (usunięte przez administratora)na kasę. Nie ważne jakie stanowisko to i tak (usunięte przez administratora)czy stawka akordowa czy stała to i tak żadne pieniądze. Ważne że rządzącym jest dobrze
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Apator Rector Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Apator Rector Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Apator Rector Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 2 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Apator Rector Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Apator Rector Sp. z o.o. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.