Mc Donald' Włościańska 8, przy Rondzie Obornickim Nowy licencjobiorca Rafał M niszczy psychicznie pracowników oraz kadrę zarządzającą, zero szacunku, doszło do masowych zwolnień, w ciągu jednego dnia wypowiedziało umowę 8 osób, przegląda kamery w domu i jak coś mu się nie podoba dzwoni do menadżera zmiany z pretensjami. Ustala harmonogram pracy, mówi o której godzinie co ma być zrobione. Jak coś nie jest po jego myśli grozi wypowiedzeniem. Omijać szerokim łukiem to miejsce
Odradzam! Ten elastyczny grafik to jakaś ściema. Nie możesz na rozmowie kwalifikacyjnej podawać jakie dni Ci pasują. Musisz wpisać poniedziałek-niedziela. O pracę w Macu ubiegałem się dwa razy. Za pierwszym razem mega lekceważąca rozmowa. Nawet nie poinformowali o tym, czy jestem przyjęty czy nie. Sam musiałem się dowiedzieć. Odpowiedź była negatywna, po czym zaprosili do ponownej aplikacji za jakiś czas. Uczyniłem to. Przyjechałem na rozmowę. Rozmowa wydawała się być bardzo rzeczowa. Pani (inna zupełnie) była na tak. Po moim wyjściu zadzwoniła do mnie, że w najbliższym możliwym czasie mam przyjechać po skierowanie lekarskie. Przyjeżdżam dwa dni później (nie mogłem nazajutrz), wychodzi kierownik i mówi do mnie "Panie (imienia nie podam), ale Pan już u nas był raz i nie mamy o czym rozmawiać. W związku z tym nie mogę Panu wystawić skierowania. W dodatku nikt mi nie powiedział, że Pan był drugi raz na rozmowie. Nie przyjmiemy Pana, ale życzę powodzenia". Zawracanie gitary i brak szacunku dla kandydata. Straciłem tylko czas i pieniądze na dojazdy!
Tak. Ja jak chciałem kandydować to też mi kazano bez wyboru od pn-ndz, nie wezmę niedzieli to nie zatrudnią.
Jestem stałym klientem McDonalda na ulicy Włościańskiej 8 w Poznaniu i jestem oburzony tym co tam się dzieje, co tam można usłyszeć. Pewna pani- zapewne kierownik, krzyczy na pracowników, wręcz się "drze". Odechciewa mi się tam przychodzić. Uważam, że ta pani ma problem ze sobą i może ktoś powinien tym się zająć. Jestem ciekawy czy ta baba wie ( bo kobietą raczej jej nazwać nie można - na to trzeba sobie zasłużyć), że to co robi można uznać za (usunięte przez administratora) i czy właściciel jest świadomy co tam się dzieje. Pracownicy to nie (usunięte przez administratora) tylko ludzie i tak powinni być traktowani. Pracują ciężko i jeszcze muszą znosić zachowanie tej " pani kierownik". Jak można tak się zachowywać, że my jako klienci wszystko słyszymy. Nawet ostatnio 26 marca byłem ze znajomymi i wszyscy byli w szoku jak można tak traktować ludzi. Nigdy nie polecę tego Mcdonalda, wręcz odradzam, żeby tam przychodzić. Z poważaniem były klient
Odradzam! Ten elastyczny grafik to jakaś ściema. Nie możesz na rozmowie kwalifikacyjnej podawać jakie dni Ci pasują. Musisz wpisać poniedziałek-niedziela. O pracę w Macu ubiegałem się dwa razy. Za pierwszym razem mega lekceważąca rozmowa. Nawet nie poinformowali o tym, czy jestem przyjęty czy nie. Sam musiałem się dowiedzieć. Odpowiedź była negatywna, po czym zaprosili do ponownej aplikacji za jakiś czas. Uczyniłem to. Przyjechałem na rozmowę. Rozmowa wydawała się być bardzo rzeczowa. Pani (inna zupełnie) była na tak. Po moim wyjściu zadzwoniła do mnie, że w najbliższym możliwym czasie mam przyjechać po skierowanie lekarskie. Przyjeżdżam dwa dni później (nie mogłem nazajutrz), wychodzi kierownik i mówi do mnie "Panie (imienia nie podam), ale Pan już u nas był raz i nie mamy o czym rozmawiać. W związku z tym nie mogę Panu wystawić skierowania. W dodatku nikt mi nie powiedział, że Pan był drugi raz na rozmowie. Nie przyjmiemy Pana, ale życzę powodzenia". Zawracanie gitary i brak szacunku dla kandydata. Straciłem tylko czas i pieniądze na dojazdy!
Tak. Ja jak chciałem kandydować to też mi kazano bez wyboru od pn-ndz, nie wezmę niedzieli to nie zatrudnią.
Czy w McDonald's są szkolenia zewnętrzne?
(usunięte przez administratora) krzyki na pracowników, robienie głupich z nowych pracowników w (usunięte przez administratora) mają, że ktoś na przerwie dostał atak paniki trzeba wracać o czasie i tyle.
McDonald Włościańska 8 - nowa kierowniczka wiecznie oburzona. Krzyczy na pracowników jak i na menadżerów. Ma wieczny problem o wszystko. Ogromny przemiał pracowników jednak o czymś świadczy, ktoś się powinien tym zająć
Czy w McDonald's jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Mc Donald na Włościańskiej, nigdy nie zgadza się wypłata, właściciel ma problem z tym że pracownicy parkują auta na parkingu przy restauracji, nie słucha co się do niego mówi, ma swój świat, potrafi się przyczepić o byle co, jeśli chodzi o pracę w tym miejscu odradzam jeśli nie chcecie wylądować w wariatkowie
Mc Donald' Włościańska 8, przy Rondzie Obornickim Nowy licencjobiorca Rafał M niszczy psychicznie pracowników oraz kadrę zarządzającą, zero szacunku, doszło do masowych zwolnień, w ciągu jednego dnia wypowiedziało umowę 8 osób, przegląda kamery w domu i jak coś mu się nie podoba dzwoni do menadżera zmiany z pretensjami. Ustala harmonogram pracy, mówi o której godzinie co ma być zrobione. Jak coś nie jest po jego myśli grozi wypowiedzeniem. Omijać szerokim łukiem to miejsce
Przepracowałam w maku w avenidzie (na drugim piętrze) ponad rok. Świetna i bardzo pomocna kadra menadżerska, super współpracownicy, naprawdę zgrana ekipa :) Grafik elastyczny, prośby o wolne dni zawsze były uwzględniane. Do końca ubiegłego roku pracowało się super. Może pomijając supporty w restauracji piętro niżej, gdzie niejednokrotnie usłyszałam od jednego z menadżerów obleśne teksty o podtekście seksualnym. Niestety po zmianie kierownika jakoś na przełomie roku wszystko się w restauracji zmieniło. Miesiąc po awansie usłyszałam, że moja umowa nie zostanie przedłużona ze względu na powstanie związków zawodowych. Rozmowa z kierownikiem to jakiś żart, przekazując mi informacje, których jako dobry pracownik świeżo po awansie się zupełnie nie spodziewałam, nie spojrzał mi w oczy nawet na sekundę. Po konfrontacji polecił mi udać się do toalety żeby 'emocje nie wzięły góry'. Co za wsparcie psychiczne! Dzień poźniej oczywiście usłyszałam, że źle zrozumiałam i wcale nie zostało mi powiedziane, że to z powodu powstałych niedawno związków. Niestety nie byłam jedyna, umowy nadal nie są przedłużane, a niektórzy pracownicy dowiadują się o tym z grafiku na przyszły miesiąc. Kierownikowi udaje się zebrać na rozmowę w ostatni dzień trwania umowy. Śmiech na sali. Wcześniejsze pytania o swoją przyszłość w pracy są zbywane. Nie ważne, czy jesteś instruktorem, który pracuje za czterech przez braki w pracownikach, czy masz umowę na okres próbny, i tak umowa nie zostaje przedłużona. Niestety nie można tam liczyć na szacunek do pracownika. Polecam omijać szerokim łukiem.
Jak wygląda ścieżka kariery w McDonald's? Czy trudno jest zdobyć awans?
Czy przyjmują osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności?
Ogłuchłam od zepsutej maszyny do lodów w Poznaniu na Dworcu Zachodnim, której od wielu miesięcy nie naprawił kierownik restauracji. Ten hałas słyszeli wszyscy, zgłosiłam menagerce od McCafé, a ta odpowiedziała, że "ta maszyna taka jest", bo też miała w to wywalone widocznie jak wiele menagerów w tą pracę i zero odpowiedzialności... Jeden menager zgłosił kierownikowi to, a on odpowiedział jak zwykle, że "no może potem się tym zajmę". Zawsze chodzi po restauracji robi obchód i wskazuje innym palcami rzeczy, które są mało istotne lub nawet nie istnieją byleby było widać na kamerach, że jest taki "potrzebny i bystry". A popełnił błąd, bo nie wezwał serwisu do zepsutej maszyny, od której wszystkich bolały uszy. Zależało mu aby wykazać kosztem naszego zdrowiw i życia, że restauracja ma wspaniałe wyniki w excelu i nie ma kosztów. Wezwał serwis po cichu dopiero 5 dni po wypadku jak się wystraszył, że upubliczniam to zdarzenie, gdyż liczył, że tę tak poważną sprawę ukryje, gdy mi wmówi, że mam wodę w uszach lub, że za głośno słucham muzyki i gdy na mnie nakrzyczą i zastraszą. Bezczelność. Minęły 2 miesiace i 10 dni, a on od początku uniemożliwia mi ścieżkę dochodzenia odszkodowania z tytułu utraty sluchu po jednej stronie głowy, pomimo, że wiele razy podejmowałam rozmowę w tym temacie. Do dziś zero zwrotów za leki i za korona wirusowe szpitale. Milczy jakby nic złego nie zrobił i jakby się nic nie stało. A to on nie dopilnował bezpieczeństwa. Nie wyłączyli tej zepsutej maszyny po wypadku, bo przecież sprzedaż trzeba kręcić, jedyne co wprowadzili to menagerka przed użyciem jej i przed jej zawyciem zbyt głośnymi decybelami krzyknęła "uwaga na uszy!" I nawet będąc na kasie musiałam zasłonić ucho, bo nawet tam uszy bolały, a klienci złowrogo i ze strachem spoglądali na tak potężne źródło hałasu. Który kierownik dopuszcza zepsuty sprzęt do użytku pracowników powodując takie niebezpieczeństwo, a w konsekwencji ciężkie kalectwo? Taki człowiek to jest niebezpieczeństwo dla wszystkich pracowników i gości. Dali mnie głuchą na kasę, bo zadzwoniłam do restauracji po wyjściu ze szpitala z pierwszą opinią stwierdzonej głuchoty neuronowo czuciowej, zapytać czy naprawili maszynę i czy jest nadal używana, odpowiedzieli, że jest nienaprawiona i że jest w użyciu i że dadzą mnie kilka metrów dalej na kasę i czy mi to pasuje. Stresowało mnie to, bo klientom, którzy nie wiedzieli dlaczego głucha dziewczyna stoi na kasie mówiłam, że przepraszam, że ich nie słyszę, bo ogłuchłam. Gdy zaczęłam płakać, bo to było jak znęcanie się nade mną takie stanowisko dla niesłyszącej osoby, to dali mnie na inne. Kierownik mojej restauracji myślał, że ma do czynienia z typową zacofaną społecznie osobą, która tam pracuje i liczył, że sprawa ucichnie i że on nie poniesie żadnych konsekwencji gdy mnie zastraszy lub gdy z ofiary tak straszliwego uszczerbku na zdrowiu, bo to jest ból psychiczny, fizyczny i kalectwo oraz zespół stresu pourazowego, bo liczył na awans z p.o. kierownika na kierownika i gdy już go awansowano chyba w nagrodę za to, że jest niekompetentny, bo do wypadku doprowadził i kalectwa młodej kobiety, naszym kosztem, bo mógł jeszcze ogłuchnąć ktoś inny lub jakas kobieta w ciąży, zapewne już by w niej nie była, bo trzeba było wprowadzić ciężkie leczenie farmakologiczne. Bezczelna personalna atakując mnie i prowokując mi wmawiała, że przecież słyszę doskonale - może ona sądzi jest mądrzejsza nawet od lekarzy... Jak się wystraszyli, że ja nie dam schować tej sprawy pod dywan i tak się dać traktować, wówczas po półtora miesiąca dali mi skierowanie do medycyny pracy! Jak ja cały czas pracuję na wszystkich stanowiskach... Wyłączony mam głośnik z jednej strony głowy. Wiem, że ktoś coś mówi, ale nie słyszę co (jak pod wodą) i strasznie mnie boli w uchu. Pewnie mi nie przedłużą umowy, bo kierownik pokazał już swoje cechy charakteru i wiem, że zrobią wszystko aby zatuszować to przestępstwo z uszczerbkiem na zdrowiu jakim jest dupuszczenie do użytku pracowników zepsutej maszyny. Do dziś nic nie zwrócili nawet za leki. Tak traktują w korporacji, gdzie jestem żywym dowodem niekompetencji tego kierownika. A półtora miesiąca przed moim wypadkiem życie straciła w magazynie tej firmy 31 letnia kobieta przygnieciona przez regał. A ja bym chciała dostać odszkodowanie, bo jeszcze żyję, tylko mnie zbywają (grali nie fair na czas po swój awans) że mam iść do lekarza, mimo, że cała dokumentacja została im dostarczona milczą, a ja cały czas cierpię i wydaję dużo pieniędzy na lekarstwa, po których też niedobrze się czuję ale trzeba pracować, uczyć się i płacić rachunki. Tak się ludzi nie traktuje. Ta firma zbywa, zastrasza, nie poczuwa się do odpowiedzialności, nie chce wypłacić odszkodowania i nie zapewnia bezpieczeństwa pracownikom. Bardzo źle traktują pracowników, którym wyrzadzili kalectwo. Nie spodziewałam się tego po takiej firmie jak McDonald's. Powinni bezzwłocznie zatrudnić innego kierownika.
Witam dziś McDonalds Avenida Poznań ok 21:00 " menagerka " jesli ta osobe mozna tak nazwac ...niekompetenta osoba ,zero rozmowy z ta panią chamski ton do klienta unikała w ogóle rozmowy z łaską podeszła I powiedziała że jej przykro że czekałem na zamówienie 40 minut... Przez takie osoby jak ta pani wasza firma traci na pewno klientów... jeśli ktoś pracuje za karę bo ewidentnie widać było po tej osobie że sobie nie radzi z niczym .. myślę że warto przemyśleć dalsze zatrudnienie tej osoby na tym stanowisku jeśli chcecie utrzymać klienta . .W razie więcej szczegółów na temat tej osoby zapraszam do kontaktu .
McDonald’s Pniewy.Cudowna, uśmiechnięta i żartobliwa p.Ola(taki pracownik to skarb)Poleciła pyszna kawe????Uderzajcie na trasie do Pniew,zawsze miło????
Najgorsza praca w moim rzyciu. Nie polecam ludzie sa traktowani jak swinie ktore musimy wpychac do burgerow klientow. Pierwszy lepszy turek za rogiem da wam lepsze warunki nie pozdrawiam.
Rozumiem, że praca może być ciężka, zarobki marne i ogólnie wszystko odbiega od wcześniejszej cukierkowej wizji, która zachęciła do podpisania umowy. Niemniej klientom również nie oferuje się żarcia ze śmietnika, więc niech nie będzie dziwnym, że bywają fatalne opinie. Restauracja przy Dworcu Zachodnim potrafi skutecznie zniechęcić do kolejnej wizyty w którymkolwiek z punktów sieci Mcdonald's. Wierzyć się nie chce, za co płaci klient. Podobnie nie chce się opisywać z detalami braków w zamówieniu, a więc nieapetycznie (w niewłaściwy sposób) przygotowane danie, zbyt niska temperatura czy bałagan panujący wszędzie dookoła. Za którymś razem trzeba powiedzieć "nie". Życzyłbym sobie, aby wskazany punkt został zamknięty, ponieważ nikt nie jest w stanie prowadzić restauracji na Zachodnim, w sposób właściwy normom i etykiecie firmy.
Czy w firmie McDonald's są regularne szkolenia pracownicze?
Pokazują jak trzymać szmatkę i tyle. Szkolenia są jednorazowe chociaż czasami nawet tego cuda nie ma.
Ostatnio pojechałem wraz z rodziną do McDonald's w Poznaniu. Moje dzieci miały wielką ochotę na lody. Niestety, ku naszemu rozczarowaniu, lodów nie było. Shake'ów, które chciały, także nie było. Dzieci wybrały croissanty, które smakowały fatalnie - zwykłe mrożone ciasto z oszukanym nadzieniem. Moja żona wzięła karmelowe latte - istna lura. Wanilii w tym nie było, ale o karmelu to już nie wspomnę. Ja sam wziąłem frytki, które były zimne i ociekały tłuszczem. Nie polecam i myślę, że to był pierwszy i ostatni raz w tym miejscu.
Czy firma McDonald's udziela pożyczek pracowniczych? Na jakie dodatkowe wsparcie może liczyć pracownik?
Nie otrzymałam zamówienia!!!!!!!!!!!!!!!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w McDonald's?
Zobacz opinie na temat firmy McDonald's tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w McDonald's?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 1 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!