Widać że nareszcie coraz śmielej ludzie mówią co ich boli i do jakich sytuacji dochodzi w tej firmie. Góra góry nie słucha lub nie chce tego robić, więc chociaż tu można napisać prawdę. Ciężko się nie zgodzić z przedmówcami, aczkolwiek ja już kilka miesięcy temu opuściłam tę firmę, po przejęciu sterów przez despotyczną regionalną. Szkoda mi po prostu tych ludzi co tam zostali.. Generalnie zasady rodem z xix wiecznych fabryk, żyłowanie wszystkich pracowników na maximum, wzrosty sprzedaży gigantyczne a ludzi pracujących tyle samo, w jednym miesiącu HR nakazuje ciąć drastycznie godziny, a po dwóch tygodniach na wideokonferencji mówi że to managera wina że nie ma pracowników kiedy wypada jedno zwolnienie lekarskie za drugim, można wręcz oszaleć bo co tydzień inne zdanie. I to tyle z pomocy HRa, całe miasto generalnie miało z nim problem z połączeniem się telefonicznym a co dopiero z realna pomocą. Najważniejsze tylko tabelki. Dostawaliśmy tylko wiadomości ty dziś np w promenada a to dla mnie był drugi koniec miasta, ale to nikogo nie obchodzilo.Współczułam swojej kierowniczce bo po telekonferencjach wychodziła nieraz zielona. Dodatkowo oczywiście milion innych wiadomości, maile o późnych godzinach, zmiany minimum kilka razy w tygodniu w grafiku i to nie z winy pracowników, tylko to dostawa przesunięta, to szkolenie przełożone, to promocja wchodzi rano i proszę sklep przygotować przed otwarciem. Co do nowej regionalnej jest to niesamowite że tak nieludzka (bo już nie ma mowy o jakiejkolwiej zdrowej interakcji) osoba jest na takim stanowisku. Pani O. Potrafi nawet nie odpowiadać "cześć "pracownikom którzy jej mówią jak wchodzi na sklep czy pomieszczenie socjalne. Ciągła krytyka, i to nie konstruktywna bo taka też jest potrzebna, ale wszystko źle, wszystko za wolno, zbyt opieszale, osoba wręcz nieomylna jak papież, już nie wspomnę jak słyszałam jakim tonem i jakim słownictwem odzywa się do pracowników, ba nawet do ekipy sprzątającej kiedyś, już nie wspomnę o mimice która wyrażała więcej niż tysiąc słów .Jak to mówią ta osoba chyba pozjadala wszystkie rozumy i nie szanuje nikogo, ale nadchodzą takie czasy że ludzie doceniając własne ja, nie będą chciały pracować z osobą którą stosuje metody na literę M i 2x B w tym wyrazie. Spotkałam się z opiniami, że wręcz niektóre managerki bolał brzuch jak wchodziła do sklepu, czy to jest normalne? Jedyne co było warte to ludzie z którymi się pracowało i ma się kontakt do dzisiaj, firma bardzo dużo tylko mówi o wartościach o inkluzywnosci o tolerancji, no ale papier wszystko przyjmie bo rzeczywistość polega na tym, że masz pracować ponad siły, ponad godziny, zero osobistych planów bo przecież robisz bardzo ważna rzecz na świecie sprzedając rzeczy po kilkaset złotych a ty premi nie zobaczysz przez kilka miesięcy z rzędu.
jak dobrze, że istnieją miejsca, gdzie można przestrzegać innych przed wyzyskiem - mobbiniem i depresją spowodowaną tam pracą. Markę Massimo Dutti uważam za ekskluzywną markę, wymagającą pełnego profesjonalizmu od każdego sprzedawcy. jak to wygląda od wewnątrz? dlaczego wchodzimy do tak ekskluzywnej marki jako klient i wiecznie widzimy tylko (usunięte przez administratora) - brak sprzedawców na sali sprzedaży, kolejkę do kasy czy niemiła obsługę? Nie jest to wina kierownika sklepu (o ile sklep go ma). W kwestii osób zarządzających tym brandem w Polsce to jest totalne nieporozumienie. Obecnej regionalnej DT myślę, ze schlebiałoby określenie (usunięte przez administratora), bo to jest za małe słowo na jej zachowanie wobec pracowników. osoba jest pozbawiona jakichkolwiek ludzkich cech. Nie interesuje ją to czy pracujesz po 10 czy 12-14h, czy będziesz robić nadgodziny, za które i tak nie dostaniesz pieniędzy. Interesuje ją tylko utarg, małe zużycie godzin sklepu (czyli pracuj na powierzchni 500m2 z dwoma osobami, obsługuj, uważaj na kradzież, sprzątaj magazyn, pakuj odsyłki czy wysyłki internetowe w czasie, miej wysoka produktywność i miej zadowalające wyniki, które przewyższają poprzednie lata, a progi sprzedażowe są tak podwyższone żebyś czasami nie uraczył się premią. a jeżeli żle się dzieje w sklepie wina zrzucana na kierownika always i jego "niepoprawne" prowadzenie sklepu, niepoprawne rekrutacje. szczerze żałuje nie nagrania jej agresywnych rozmów. motto "pozytywne nastawienie" uważam za ściemę. regionalny HR z udawanym uśmiechem i chęcią pomocy psychicznie wykańcza odwlekanymi odpowiedziami i obietnicami, że pomoże, a koniec końców sklep zostaje sam sobie. Poznałam naprawdę wspaniałych ludzi w sklepie, zespół zawsze był zgrany i pomocny i do dzisiaj z wieloma mam kontakt. jednak nadmiar pracy, wyzysk i wieczne niezadowolenie góry wprowadza wielki stres i frustracje skierowana do siebie a nawet klientów. pracowałam kilka lat w tej firmie i żałuję, że tak długo dałam sobie wmawiać jak wdzięczna powinnam być za tą pracę. po zmianie regionalnych ekskluzywna marka zamieniła się w fatalny (usunięte przez administratora) z nieposzanowaniem do pracownikow na każdym szczeblu. zmieniłam prace i każdy dzień zaskakuje mnie zachowaniem obecnego pracodawcy. jest wymagający, ale przy tym miły, pomocny i przede wszystkim szczery, co okazuje się MOŻLIWE! szanujcie siebie i swoje wartości!
Czy w Massimo Dutti występują paczki/bony świąteczne?
Hej, tak 200 zł, ale nie tylko do Massimo ale do wszystkich marek Inditeksu + że łączy się też ze zniżką
Hej. Wiesz, ile wynosi podstawa, a ile premia? Szukają teraz i może żona wyśle cv, ale lepiej wiedzieć za jakie pieniądze.
O matko. Aż tak? Padła na forum kwota 1500 zł na pół etatu i że wielki problem dać cały. Ale to by wychodziło, że za cały etat moja Edyta by tu dostała 3000 zł, jak rozumiem na rękę? i nic ponadto?
Nie wiem właśnie, nikt nie odpowiada. Nabrali wody w usta i milczą. A chcę tylko wiedzieć, czy żona dostałaby tu UoP na cały etat i ile by mogła zarobić? Przecież nie będzie dziewczyna brała wolnego w pracy, by iść na spotkanie rekrutacyjne i dopiero wtedy usłyszeć coś, co trzeba wiedzieć od razu.
inditex zatrudnia tylko na uop, cały etat jest możliwy, zależy od możliwości sklepu i dyspozycyjności do pracy, ponieważ jest to praca zmianowa i w weekend
Za weekendy jest wolne w tygodniu? Ile weekendów w miesiącu trzeba przepracować? Czy stawka jest wtedy wyższa?
O tym w ogóle jest mowa na jakiejś umowie lub czymkolwiek? Od samczego początku znasz zasady? Dają może do przeczytania regulamin zakładowy? Jeśli tak to w zasadzie kiedy? Przed podpisaniem umowy czy zaraz po?
Jak wygląda podstawa wynagrodzenia w Massimo Dutti?
Rozmowa w miłej atmosferze. Dziewczyna opowiedziała jak wygląda praca: 6-21/21.30. Godziny różne w zależności od potrzeby, częste nadgodziny, 3 soboty w miesiącu pracujące. Miałam już doświadczenie z podobną marką tylko ligę niżej i widać, ze pomimo, że to sieciowka, to ma się styczność z drogim towarem. Niestety norma, to niepełny etat, a wiec praca dla studenta, a nie dla osoby, która samodzielnie chce się utrzymać. Za 3/4 etatu wychodzi 3900 brutto. Podobno da się nadgonić nadgodzinami, ale wtedy trudno określić, o której się skonczy prace. Powiedziano mi też, że praca wymaga podejścia do klienta (przyzwyczajonego do obsługi wysokiej klasy i było to czuć) oraz, ze praca wymaga sporej elastyczności tzn. grafik jest bardzo ruchomy (możesz dostać telefon, ze masz przyjść 2h wcześniej albo dostać info, że nie kończysz pracy o 15 tylko o 19). Jak za takie wymogi to płaca jest nie opłacalna. Na koniec dano mi test, by zobaczyć jak radzę sobie z dobieraniem stylizacji, na co kompletnie nie byłam przygotowana. Język nie jest wymagany aczkolwiek klienci zdarzają się obcokrajowcami Praca: możesz byc na magazynie, ale musisz być wielozadaniowa by być w każdej chwili gotowa na wyjście na sklep. Dodatkowo są tzw. challenge od których uzależniona jest premia. Od zaprzyjaźnionej osoby wiem, że praktycznie nie da się ich osiągnąć i premii praktycznie nie ma.
Czy dasz radę pracować z klientem? Czy jesteś osobą elastyczną? Czy jesteś dyspozycyjna? Czy masz wyczucie stylu? Interesujesz sie modą? Czy znasz markę?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Długo się zastanawiałam czy pisać opinię na temat swoich doświadczeń w Inditexie, niemniej jednak postanowiłam to zrobić i przestrzec innych. Pracowałam w MD kilka lat i na przestrzeni tego czasu firma bardzo się zmieniła. Niestety na gorsze. Zaczynając pracę myślałam, że chwyciłam Pana Boga za nogi, ale niestety szybko zostałam sprowadzona na ziemię. Jednym słowem - mobbing. Nikogo w firmie nie interesuje, że jesteś w pracy 14-22, robota ma być zrobiona i tyle, musisz zostać po godzinach. Oczywiście nikt nie mówi tego wprost, ale spróbuj zostawić sobie pracę na następny dzień a spotkasz się z konsekwencjami. Praca charytatywna w tej firmie jest na porządku dziennym. Codziennie dostajesz 500 wiadomości na różne tematy, dowiadujesz się o 20, że promocja na ogromną ilość towaru wchodzi od jutra od 9 i sklepy mają tak zaplanować sobie pracę, aby sklep był na nowo skoordynowany, wszystkie produkty ometkowane i wyprasowane - z tego też wynikają negatywne komentarze odnośnie ciągłych zmian grafikowych. Wieczne telekonferencje o wszystkim i o niczym, wieczne pretensje, ale oczywiście wypowiadane z uśmiechem na twarzy. Będąc managerem w tej firmie nie masz czasu na nic, szczególnie na życie prywatne. Jesteś w pracy 24/7, bo przecież POSTAWA WŁAŚCICIELSKA powinna być taka a nie inna. Pracujesz na cały etat i masz wolne, a następnego dnia musisz odesłać 300 sztuk produktu do Hiszpanii i nie masz jak przestawić grafiku? Przyjdź poza grafikiem i zapakuj, przecież nie może być tak, że coś jest nie zrobione. W tej firmie, gdy dzwonisz do regionu z gorączką i katarem nikt nie powie Ci, żebyś wziął jeden dzień wolnego/UŻ i doszedł do Ciebie. Powiedzą Ci: to weźmiesz jakieś leki i będzie ok, nie? Nie wrzucajmy jednak wszystkich do jednego worka, wspominam pracę z zespołem z mojego sklepu bardzo dobrze, z niektórymi z regionu również, ale nie ukrywam, że praca z niektórymi osobami z regionu to jakiś żart. Wieczne patrzenie z góry, wieczne pytania: a czemu to jest niezrobione, dlaczego na magazynie jest (usunięte przez administratora) czemu paczki niezapakowane, czemu transfery nie wysłane i manekiny nie przebrane? Region myśli, że każdy manager ma 8 par rąk i jest w stanie wszystko ogarnąć. Otóż nie. Przy zwiększającej się, przez nastroje w firmie, liczbie zwolnień lekarskich i wypowiedzeń, nie jesteś w stanie ogarnąć wszystkiego. Piszesz i prosisz o wsparcie z innego sklepu? Albo zostaniesz nieodczytany albo nikt nie będzie po prostu odbierał Twoich telefonów. W najlepszym przypadku odbiorą i powiedzą Ci, że nie mają jak pomóc i jakoś dasz sobie przecież radę. A jak nie dasz to przyjedziemy albo poprosimy o zdjęcia jak wygląda sklep i znów usłyszysz tonę pretensji. Jak przestanie Ci działać kasa lub internet o 19 nie licz na to, że ktoś Ci pomoże. AMT zwykle po 17 nie odbierają telefonów, a jak już odbierają to Twój problem potrafią spłycić do stwierdzenia: Naprawdę z takim czymś do mnie dzwonisz? albo moje ulubione: Ja nie wiem o co może chodzić, zgłoś to do Hiszpanii. Odchodząc z firmy poczułam ulgę i wyszłam z depresji, w którą wpędziła mnie ta praca. Nie idźcie tam, choćby obiecywali gruszki na wierzbie - nie wierzcie im. Nigdy nie zobaczycie ich na oczy.
Czy jakis pracownik zgłaszał to traktowanie? To mega powazna sprawa :/ Moge wiedzieć ile wytrzymałaś pracując w takich warunkach? Rotacja jest spora, pracownicy rezygnują podobnie do Ciebie, czy jednak większosć decyduje się na pracę w takim systemie?
Co oznacza nalot z rana i robienie zdjęć? Kto to robi? I czy jak sa te błędy na tych foto to jest jakas kasa odcinana z pensji?
(usunięte przez administratora)
Ale to jest stawka miesięczna pensja dla pracownika? Tak? Na jakiej umowie jest ta kasa i jeszcze, w jakim wymiarze godzinowym? Czy podczas podpisywania umowy z pracownikiem to firma zapewniała większą kasę i stąd zaskoczenie?
Czy Massimo Dutti ma ściśle ustalone godziny pracy?
Nie ma ściśle ustalonych godzin, grafik często ulega zmianom szczególnie osobom na stanowisku doradcy
Jaka zniżkę zakupową oferuje MD swoim pracownikom ?
Czy w Massimo Dutti zawierane są umowy zlecenie w okresie próbnym?
To od razu można dostać umowę o pracę? Trudno w to uwierzyć, bo przeważnie pracodawcy chcą sprawdzić pracownika, dając mu właśnie okres próbny. Chociaż mogę się mylić, dlatego liczę, że dowiem się, jak to rzeczywiście wygląda.
Okej, czyli umowa o pracę od razu na start? :) To ciekawe jaka stawka w takim razie :D Mam nadzieję, że piszesz pozytywnie i nie jest to umowa o dzieło albo własna działalność.
Stawka to 1475zł za miesiąc za pół etatu, 125 dodatek funkcyjny i są premie czasem jeśli sklepowi uda się zarobić określoną wcześniej kwotę.
Bardziej angielski biznesowy czy potoczny, podczas rozmowy w Massimo Dutti?
yyy na rekrutacji w sklepie to w ogóle nie pytają o angielski, mnie przynajmniej nie pytali, choć wiadomo, że w sklepie z klientami się przyda znajomość ang, chyba że chodzi ci o rozmowę na kierownicze stanowisko to nie wiem bo pracowałam jako sprzedawca
A o co Cię pytano na rekrutacji? :D Chciałabym wiedzieć jak się dobrze przygotować do rozmowy w Massimo Dutti :) Czy pracodawca skupiał się na CV czy była to luźniejsza rozmowa? I po jakim czasie wiedziałaś czy udało Ci się dostać pracę tutaj?
Na jakim etacie pracowałaś? Możesz powiedzieć, jak wyglądało twoje wynagrodzenie? Ilość godzin-kwota Jak wyglądają premie w massimo? Dostaje się je do każdej wypłaty?
W ogóle się nie skupiali na CV w moim wypadku bo nie miałam doświadczenia, skończyłam dopiero co pisać matury ???? Pytali mnie czy znam markę, jaki jest klient, jakie produkty oferują, jak bym obsługiwała takiego klienta, w sensie czego on oczekuje. Nie było mi trudno bo moja mama kocha te ubrania ????Dodatkowo pytania o to jakie mam oczekiwania względem tej pracy, czy jestem gotowa pracować popołudnia i weekendy a właśnie takiej pracy szukałam. Przygotowałam się wcześniej bo czytałam o marce i przeglądałam ich stronkę, odpowiedź miałam następnego dnia, powiedzieli mi co i jak z zarobkami i zaprosili po papiery do umowy. Zaczęłam pracować tydzień później i muszę powiedzieć, że cieszę się, że trafiłam tam, a nie gdzieś do restauracji itd. Polecam!!!!
Jak wygląda praca w MD na Promenadzie? Może ktoś napisać czy umówa jest skonstruowana ok? Są jakieś haczyki? Faktycznie jest wypowiedzenie 2 tyg albo za porozumieniem stron?
Ciężko jest w systemie 12/12 w Massimo Dutti? Ktoś coś?
Napiszesz coś o warunkach zatrudnienia?
umowa o pracę, pierwsza na 12 miesiecy, druga juz na czas nieokreslony. Ja bylam super zadowolona z pracy tam, mialam fajny zespol i kierowniczka byla bardzo mila.
