Miałam rozmowę kwalifikacyjną w Gdyni z regionalną-osoba bardzo sztywna co od razu mnie odstraszyło jeśli chodzi o współpracę. Zaproponowano mi pracę za darmo, a mianowicie warunkiem przyjęcia było przyjście do pracy na kilka godzin bezpłatnie, jest to nie tylko nielegalne ale i niezachęcające dla osoby z doświadczeniem w zawodzie. W celu sprawdzenia umiejętności i zdolności sprzedażowych jest umowa na okres próbny. Tak prawdę mówiąc i tak z kilku godzin nie da się wywnioskować czy dana osoba będzie się nadawać do pracy. Człowiek musi się zaklimatyzowac i wdrożyć w nowy produkt jaki ma sprzedać. Po darmowej "próbce" miałabym dostać umowę zlecenie na miesiąc. Buuuahaha to jakiś żart?!!!!! Firma nie chce inwestować w trefne osoby. Droga firmie pierwszy miesiąc pracownika to jakbyś kupował kupon lotto i albo stracisz albo wygrywasz, pierwszy miesiąc trzeba wpisać w koszty. Pani regionalna pytała mnie ile bym chciała zarabiać... Wiadomo, że nie ma górnej granicy każdy chce zarabiać jak najwięcej. Obiecano zarobki na wysokim poziomie, oczywiście z premi. Jako doświadczony sprzedawca wiem że jeśli sprzedam cały asortyment sklepu to mogę mieć nawet 10 tys mc, ale jest to nie realne, wiedząc jakie realne zarobki można wyciągnąć z premi nie dałam się oszukać. Wyzysk w tej firmie to norma. Odradzam.
Faktycznie nie brzmi to przyjemnie. Czy zostałaś poinformowana o wysokości wynagrodzenia podstawowego? Na jaką umowę chcieli Cię zatrudnic?
Najniższa krajowa, chociaż teraz w ogłoszeniu podają 3700 brutto plus prowizja ale wtedy też w ogłoszeniu były wpisane wyższe zarobki.
Czyli co? Oszukują w ogłoszeniach w temacie zarobków, żeby ludzie łapali haczyk i się zgłaszali?
Czekaj pogubiłam się, w ogłoszeniu wpisali 3700, ale i tak będzie w rzeczywistości najniższa czy była najniższa, ale już podwyższyli normalnie i wszystko jest ok?
Każdy branżowiec wie, że Lancerto płaci najlepiej swoim pracownikom. Nigdzie tyle nie zarobisz
Bardzo kompetentna i uprzejma obsługa sklepu. "Fachowość w każdym calu"
Prezes firmy nie posiada szacunku do pracownika, narzuca im własny tok pojmowania świata. Pracownicy w czasie pandemii zostali zmuszeni do szczepień (szczepisz się albo zostaniesz zwolniony), gdzie nie był to łatwy okres na zmianę miejsca pracy. Praca sama w sobie bardzo przyjemna, kiedy robisz wyniki.
Głównie o szczepienia, pandemie, osoby w tym czasie niezaszczepione jeszcze nazywał plaskoziemcami i bezmózgami
Aha... A co jedno ma do drugiego tak właściwie? Zastanawiam się tak w sumie ile osób dało się przekonać za jego sprawą do przyjęcia szczepionki. Było sporo odejść?
No tak, obrażanie osób "za ich plecami" na porządku dziennym. Płaskoziemcy... /Piękne/ słowo w ustach prezesa firmy nt jego pracowników. Z niektórymi nie rozmawia nawet na wideo bo się nie zaszczepili...więc nie mają dostępu do informacji... To jest śmieszne co się dzieje pomiędzy pracownikiem a "górą"
Tzn., rozumiem, że można się obawiać kontaktu fizycznego ok ale rozmowa wideo? Tego nie koloryzujesz trochę? Bo nie rozumiem na jakiej zasadzie to mogłoby szkodzić, żeby miał tego celowo unikać
Nie koloryzuje, osoby niezaszczepione nie były zapraszane na rozmowy video bo /skoro się nie zaszczepiłeś to nie masz PRZYWILEJU rozmowy z prezesem/ bo go "nie szanujesz" tym że masz inne zdanie i nie jesteś zaszczepiony/a Możesz kontaktować się z regionalnymi ale prezes cię zleje
Polecam
Dwa razy Ci się komentarz dodał? Bo tu masz były a tam klient. Czyli pracowałeś i w sumie to sam korzystasz? A co takiego w pracy tu Ci się podobało?
Polecam
Nie miałam na szczęście okazji współpracować z tą firmą. Do rozmowy rekrutacyjnej nie doszło, ponieważ padło pytanie w rozmowie telefonicznej o mój stosunek do szczepień i czy zamierzam się zaszczepić. Brawo za dyskryminację kandydatów i (jak dobrze się domyślam) pracowników
Tu też kandydowałaś? Bo już widziałam chyba w innej firmie, że też na to ktoś się skarżył. Jesteś tą samą osobą? Bo chyba pecha masz z tym szczepieniem niestety w takim razie... Jak właściwie to co odpowiedziałaś wtedy im do słuchawki?
Nie polecam! Tragedia! Jak nie robisz wyników to są codziennie telefony i pytają dlaczego! Dyrektor jest nie kompetentny, nie zna się na niczym a go w tej firmie trzymają. Słyszałam, że zwalniają ludzi za to że wyrażają swoją opinię. Nowy pracownik jak trafia do starej ekipy to sprząta zaplecze żeby nie dostać premi. Mydlą oczy na początku że super świetne zarobki a dostajesz podstawę i premie której nie idzie zrobić bo rzeczy są okropnie drogie.
Potwierdzam. Pseudo prezes uważający się za profesjonalistę proponuje śmieciową umowę zlecenie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Lancerto S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Lancerto S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.