hej, widzę na stronie, że szukają pracownika hali na Ursynowie. Ktoś tu z obecnych jest z lokalizacji Ursynów i mógłby mi powiedzieć co i jak? Bo mam pytanie odnośnie wynagrodzenia, napisali, że jest podstawa plus premia. Ta premia w jakiej kwocie występuje i od czego jest zależna? Czy tam pracownik hali ma szansę na awans? Klienci piszą, że widzą też ile pracy mają pracownicy, więc domyślam się ze trzeba robić na pełnych obrotach, ale czy taki duży nawał pracy u nich powoduje nadgodziny?
Dzisiaj robiąc zakupy na piekarni, aż mi żal się zrobiło Pań pracujących. Widać, że urobione po pachy. Ciężko w takich warunkach mieć pogodną twarz, jeszcze w kolejce klientka z pretensjami o szybkość obsługi i marudząca przy wyborze. Podziwiam za cierpliwość i kulturę w obsłudze,(usunięte przez administratora). W ogóle co to za polityka sklepu, by w największy ruch były góra 2 osoby do obsługi dużej lady i klientów, a do połowy tygodnia jak kupuję pieczywo to potrafią być aż 3 osoby, a ruch b.mały. Powinno być na odwrót. Pełne siły od piątku, dla lepszej obsługi klientów.
Drogi Panie Myślę,że polityką sklepu jest dbanie o to aby każdy Pracownik miał wolny chociaż jeden weekend od pracy.Jak Pan zauważył nie brakuje w sklepie Personelu (bo w tygodniu wg Pana jest aż za dużo ) tylko każdemu należy się tyle dni wolnych od pracy na ile pozwalają przepisy.Ja jako stała Klientka wiem w jakich godzinach robić zakupy aby ominąć kolejki.W sobotę do 14-ej trzeba liczyć,że odstoimy swoje. A wracając do Pana wpisu,jeżeli ma Pan takie dobre serducho to dlaczego nie zwrócił Pan uwagi tej Klientce z pretensjami,żeby nie denerwowała Personelu? Najlepiej to pisać w mediach aby wywalić swoje emocje,bo po co się odzywać a nuż będzie Ktoś "mocniejszy w gębie"???
Na łódzkiej podstronie mają, że jest komplet pracowników, ale póki jest czas, to chciałam podpytać, co z benefitami? Jest ogólnie napisane, że pakiet sportowy. I to wszystko? Opieki zdrowotnej jako kasjerki nie macie? :0
(usunięte przez administratora)
No chyba jako student to Ci się opłaca zlecenie xD
Tu praca tylko na zleceniu? Ktoś pisał że tylko jedna osoba na zmianie. To przez braki kadrowe? Nie ma szans na lepszą i stabilniejszą umowę czy możną dostać przy dłużej współpracy? Ty cały czas byłeś na śmieciówce?
Znam ten sklep od samego początku jego powstania, niestety kiedy został zbudowany nic się w nim nie zmienia. Budynek aż błaga o remont/ odświeżenie. Sklep od dłuższego czasu ma problem z porządkiem i higieną, zwłaszcza w toaletach. Wiem że (usunięte przez administratora) robią ludzie ale błagam jedna osoba na zmianie nie jest w stanie ogarnąć pasażu, hali sprzedażowej, toalet oraz części biurowej. Taka sytuacja trwa od dłuższego czasu a od momentu zmiany firmy sprzątającej jest jeszcze gorzej. Nie jedna osoba zastanawia się gdzie jest sanepid.
Widzieliście ludzie co dziś się stało? To skandal jak można tak postąpić sanepid na nich naślę dziś wynosili przy tłumie ludzi zwłoki jakiegoś człowieka jak tak można stała się stagedia a my klienci jak gdyby nic zakupy robiliśmy i koło nas go wynoszą!!! Skandal
"Jakiegoś" zabrzmiało dość mało empatycznie... Nie mam pojęcia o co chodzi i co się stało ale czego tak właściwie oczekiwałeś od nich, że tak to Cię burzy?
Bzdury piszesz nikt nie wynosił nikogo przy ludziach. Wszystko było zrobione bocznym wejściem dla pracowników.
Zaraz... To pracownicy brali w tym udział? To co opisujecie to jednorazowa sytuacja? Zdarzały się jeszcze jakieś wypadki w sklepie?
Chciałabym już zapomnieć o Leclercu ale się nie da.po tym jak człowiek zostaję zdeptany ,poniżony, upokorzony ,niesprawiedliwie potraktowany. pracowalam w Leclercu przez ponad 2 lata.niestety jak się okazało nie odpowiadanie niektórym pracownikom na cześć przyniosło opłakane skutki.zostalam wezwana do pokoju pani dyrektor która zasugerowala abym przeszla na kasy lub mam sama się zwolnic poniewaz nie odpowiadalam na czesc kierownikowi dzialu piekarnia dla którego to była wielka ujma że nie zwracałam na niego uwagę.myslal że jak jest kierownikiem to mu wszystko wolno. ..nie zgodziłam się przejsc na kasy.widzialam że pani dyrektor była oburzona .potem jakiś czas był spokój aż tu nagle w pracy zostałam wezwana do biura mojej kierowniczki.bylo tam tzw kilku swiadkow,ale nie moich.narzucili mi jak najszybsze podpisanie rozwiązania umowy za porozumieniem stron.pod glupimi pretekstami,wymyslili ze ja szkaluje kierownika z piekarni i jak sie nie zwolnie to on wytoczy mi sprawe o szkalowanie..chore,takie klamstwa że w głowie się nie mieści. ..obawialam się że jeśli tego nie zrobię wymyślą coś i zwolnią,mnie dyscyplinarnie.zostalam w jednej chwili beż pracy.na korytarzu czekałam na świadectwo pracy.pani której zwracałam ubranie pracownicze popłakała się. Ona też była w biurze i wszystko słyszała.ale to nie była jedyna rzecz .obok mnie przechodziła młoda pani prezesowa która śmiała mi się w twarz.moje zwolnienie bardzo ja rozbawiło.i chociaż wiem że ona też ma dzieci to nie sądziłam że tak potraktuje inna kobietę z dziećmi.ale to nie koniec historii ponieważ po przymusowym podpisaniu umowy za porozumieniem stron zostałam beż pracy.poszlam na zwolnienie lekarskie i problem jest w tym że zakład nadal celowo nie przesyła druku z-3 do zus.choc dzwoniłam do działu personalnego i prosiłam o przesłanie druku.ciagle Leclerc ociąga się abym nie dostała zasiłku chorobowego i nie miala pieniedzy na zycie.to naprawdę podle i niesprawiedliwe że tak traktują pracownika który dla nich pracował i się starał wykonywać obowiązki jak najlepiej.cala sytuację odebrałam w ten sposób że zrobili tak że mną co im się opłacało.to wszystko działo się przed świętami.usuneli mnie jak jakąś (usunięte przez administratora)choć nią nie jestem.przed świętami a potem tacy ludzie poszli do kościoła, łamali się w domu opłatkiem i życzyli sobie wesołych świąt a kobietę która ma rodzinę potraktowali jak zero. widzialam tez jak pani dyrektor podlizywała się pani prezesowej.moglabym nawet powiedzieć -slinila się.duzo by pisac. ..wiem tylko że jej zachowanie tez nie było normalne w niektorych momentach.mam wrażenie że tam z kierowników większość była zapatrzona tylko w siebie.bez żadnej klasy.sumienia.sprawiedliwosci.nadeci pychą,wyniosli.kazdy się boi dyrektorki i zrobi dla niej wszystko żeby zachować stołek byleby czuc się lepszym i miec wladze.nikt nie stanie w obronie pracownika.taka złośliwość byleby byly pracownik nie miał pieniędzy na życie.
Dziewczyno, Przestań się nad sobą użalać. Na wszystko sama ciężko zapracowałaś.... wspomniałaś kierownika piekarni....to teraz opisz skargę na osobę z działu.... poszłaś poskarżyć się jego narzeczonej, że Cię podrywa. Efekt.... wyśmiała Cię stwierdzając, że jej facet ma gust....????????
Pracowałam w e.leclerc przez okres około 2lat.od początku miałam do czynienia z kierownictwem (usunięte przez administratora).glownie kobiety.kazdy z kierowników się wywyższa co to nie on.udają jak sie lubią a tak naprawdę każdy z każdym rywalizuje.manipulacje są na początku dziennym.oni myślą że jak ktoś jest zwykłym pracownikiem to jest (usunięte przez administratora) i można go potraktować z buta.stosuja (usunięte przez administratora) i myślą że nikt tego nie widzi.ze zwykła dziewczyna która jest miła i traktuje innych z szacunkiem to jest słaba i głupia.sama praca mi odpowiadała nawet pracownicy z działu przemysłowego nie są najgorsi.choc faceci szukają do podrywu koleżanek z pracy.brak kultury.i szacunku.chaos .chaos.i rozpizdziel.pracownik który pracuje 10lat jest poważany przez kierownika choć niewiele robi.obija się.ty pokażesz że się starasz bo lubisz porządek to wyjdziesz na głupka.kierownik każe ci robić za leniwego pracownika.burdel i chlew w magazynie.nie można nic znaleźć.sama przywracałem porządek bo brzydził mnie (usunięte przez administratora) w magazynie.kierowniczka młodsza odemnie uczyła się odemnie i mnie naśladowała.ciagle widziała we mnie zagrożenie jakbym czyhała na jej posadę. Chore.nigdy wcześniej nie widziałam czegoś takiego.
Kobieto nie kłam... 1- nikt Cię nigdy nie podrywał. Sama oskarżyłaś dwóch pracowników o molestowanie i poległaś. Ciesz się, że żaden z nich nie założył Ci sprawy o pomówienie. 2- po drugie nie mów, że byłaś miła bo takiego buca jak Ty ze świecą szukać. Nawet na"cześć" nie odpowiadałaś
Oj tak to był ewenement jeżeli chodzi relacje międzyludzkie.A najbardziej rozbawiła mnie "Miła" na temat robienia porządków na magazynie.....Jakby nie ten (usunięte przez administratora) to nie miałaby się gdzie schować aby pościemniać z telefonem w ręku. Tym wpisem nie zabłysnęła :-( A jeżeli chodzi o podryw to miała urojenia.Raczej Panowie starali się być mili.Zdawali sobie sprawę,że taki" antygwałt" potrzebuje też od czasu do czasu usłyszeć komplement.Byli mili.Co zostało odebrane jako molestowanie...Bu haha
Nigdy nikogo nie oskarżyłam o molestowanie.to wy ludzie na stołkach wyżej bronicie sie kłamiąc żeby z osoby pracownika zrobić idiote i mu wmowić cokolwiek żeby tylko wygrać.nigdy z mojej strony nie wyszlo takie klamstwo z ust.nie zyczylam sobie utrzymywac z mezczyznami z pracy blizszych relacji i tyle.zwlaszcza z innego działu ktorzy nahalnie mnie nagabywali co spowodowalo moj dyskomfort.i to wcale mile nie było.gdyby bylo molestowanie to sama bym wytoczyla sprawe lub zwolnila bym sie wczesniej.po 2 nie musze nikomu komu niechce mowic czesc.nie mam takiej potrzeby podlizywania sie kazdemu lub dowartosciowywania sie by kazdy mnie na sile lubil ale nikomu nie ublizalam .itd.niema ludzi idealnych ale jesli ktos nie zyczy sobie miec blizszych relacji z jakąś osobą to nie musi.nigdy nie mialam pretensji do osob czy mi mowily czesc czy nie.moje poczucie wartosci nie opiera sie na podlizywaniu i udawaniu ze musza mnie wszyscy lubic.kazdy ma wybor.jednych sie lubi a innych nie.i ja nie oczekuje zeby wszyscy mi mowili czesc czy nawet odpowiadali.jesli jestem bucem to prawdziwym i nikogo nie udaje.zyje mając własne wartosci .niektorzy slowa czesc uzywają tak często w pracy w leclercu jakby miało ich przed czymś uchronić.wole ludzi ktorzy nie uzywaja tego slowa a sa chetni do pomocy .i szczerzy.normalni.bez wywyzszania sie.itd slowo czesc samo w sobie nic nie znaczy jesli nic szczerego nie niesie.ktos ci powie czesc a po chwili cie obgada za plecami.mam gdzies czy ktos mi kiedykolwiek mowil czesc czy nie.nieraz mowilam a nieraz nie.i tyle.i mam to gdzies.ale swoj punkt widzenia przedstawilam.
E.leklerk to dno i wodorosty kiedyś jeszcze była tam miła atmosfera i można było przyjść i poprawić sobie humor. Bardzo dobrze wspominam kasjerkę młodą o ciemnym kolorze skóry zawsze umiała rozśmieszyć.Szkoda, że już tam nie pracuje ale marnowała się tam tylko dziewczyna
Może akurat nie trafiłaś na miłą obsługę w danym momencie? Zauważyłaś może jak pracownicy odnoszą się sami do siebie. Ja akurat szukam pracy i to jest dość istotne dla mnie jako kandydata by wiedzieć czy jest miła atmosfera.
Właściciele wykorzystują pracowników jak się da. Pracuje się po 12 godzin dziennie. W nocy, w niedzielę. Również te niehandlowe. Bez żadnych dodatków. Prezesowa z córką obiecują, że zaraz podwyższą pensję, a lata mijają. W tym roku za trzyletnią pracę na dwu etatach dali mi podwyżkę o 300 zł, ale zabrali 500 zł premii. To są zwykli (usunięte przez administratora), a nie pracodawcy! Powinna się nimi zająć inspekcja pracy za wyzyskiwanie pracowników. Tu jest zwykłe niewolnictwo.
Serio są aż takie braki? To jak wy e wszystkim tutaj wyrabiacie w takim razie? Nie myśleli, żeby próbować od jakiejś agencji brać ludzi skoro normalni podobno już nie chcą?
Ale na dwóch etatach w TEJ firmie? Ile się na jednym zarabia, że takie rzeczy musisz robić? Jest inflacja, podwyżki wszędzie, jak tak żyć...
Obecnie ciągle brakuje osób do pracy na piekarni. Gdy w końcu zatrudnią, to taką która po paru dniach, tygodniach, przestaje przychodzić do pracy. Z stałej ekipy obsługi tylko parę osób zostało, które są zarobione po pachy, nie wyrabiają z ilością obowiązków. Na produkcji sytuacja podobna. Widać to wszystko od zaplecza. Niech młoda Prezesowa w końcu zrozumie, że bez odpowiedniego wynagradzania pracowników, nowym płacić choć pareset więcej od minimalnej, a po roku dobrej pracy dodać do pensji. Doceniania zależnie od stażu pracy, nie będzie miał kto odpowiednio obsługiwać rozumiejąc j. polski. Muszą pensje wzrosnąć by było komu pracować, inaczej góra będzie musiała zakasać rękawy co jest mało realne.
Młoda prezesowa nie ma nic do gadania... Jest figurą. Cały czas rękę trzymają starzy. Drugą kwestią jest nowa dyrektor.... Osoba wpatrzona tylko w tabelki...
Jestem stałym klientem tego marketu i z przykrością obserwuję jakie zmiany zachodzą w zachowaniach personelu. Początki jeszcze przed wejściem do Unii - wiele grzecznych uśmiechniętych twarzy nastawionych pozytywnie do klienta. Udało się zapomnieć tekst z poprzedniej epoki:"NIE MA, NIE WIEM" itp niestety przez ostatni miesiąc przekonałam się, że nic nie trwa wiecznie. Na stoiskach wędliny, ciasta przerwy w obsłudze bo: pracownik znikł w magazynie; bo musi rozpakować towar; bo brak personelu i to co uwielbiam najbardziej - Pani już nie obsłużę, proszę nie stać, nie widzi Pani kartki?. Jest godzina 9 rano, sklep pracuje od 7.00 pytam czym pracownik się już zmęczył lub czemu na jedną osobę spada obowiązek rozpakowywania i obsługi, i czy nie można było tego zrobić przed otwarciem? Nie wspomnę o kulturze tych Pań, strzałem w 10 był dział rybny, gdzie Pani wyszła w granatowym polarze, bez fartucha, bez rękawic, bez maseczki i nałożyła mi do woreczka brzuch z łososia, upychając go za pomocą swojego brzucha i gołych rąk. Straciła apetyt i jako s do dzisiaj nie mogę go odzyskać a po każdych zakupach jest coraz gorze. Powodzenia Wam życzę, a ja będę zniechęcać do zakupów w Waszym markecie
Przerwy są o 9 bo od 5 ludzie pracują by mogli klienci dostać Świerże wędliny, sery, warzywa, ciasta itp...
Jak (usunięte przez administratora)nie szanują pracowników, nie ma odpowiedniej obsady na działach, to jest problem z obsługą, a pracownik ma prawo do przerwy by spokojnie zjeść. Przez podejście prezesów, kierowników, nie będzie komu pracować.
Obsługa fatalne,na stoisku młode dziewczę wulgarne i opryskliwe, coraz częściej rezygnuje z zakupów w tym markecie z uwagi na obsługę.
Chyba nie warto rezygnować z zakupów w tym sklepie z powodu jednego incydentu. Próbowałeś zgłaszać sprawę Kierownikowi? Jeśli ktoś z obecnych na forum użytkowników zastanawia się nad podjęciem pracy w E.Leclerc, to jest to na to odpowiedni moment, bowiem obecnie trwa tam rekrutacja: https://lodz.leclerc.pl/Oferty-Pracy-Zatrudnimy-Na-Pelen-Etat A może toś z Was już uczestniczył w rozmowie kwalifikacyjnej i opowie Nam, w jakiej atmosferze przebiegała?
Zatrudnilam się tam przed czterema latami. Dostałam szansę ze szwalni do sklepu i nie żałuję . Szkoda tylko że pensja taka niska . Bo przychodząc rano na 5.00. Szykuje się lady sklepowe wystawiając świeże towary. Sprzątania i dostawy do 14tej gdzie trzeba sprawdzać jakość towarów daty i w między czasie obsługiwać klientów. . Wulgarna dziewczyna z działu rybnego została zwolniona . Gdyby placili adekwatnie do wykonywanej pracy i byly by premie za nie chorowalność i miłą obsługę było by zdecydowane lepiej. Rodzinna atmosfera jest i to.mnie w tym sklepie trzyma. Przychodzą też sympatyczni klienci acz kolwiek czarami co niektórzy bardzo aroganccy uważają że w sklepie patologia pracuje. Przez pryzmat zatrudniania mlodych aroganckich osób psuje się opinie pracownikom. Towary dobre jakościowo może trochę drożej niż gdzie indziej . Półki uzupelniane więc asortymenu mnóstwo i jest w czym wybierać . Na razie pracuję ale jak pensja nie będzie rosła to nie wiem jak długo zostanę
Dlaczego ja na "swiezych"nie mogę wybrać zaleglego urlopu?Skoro na bazarze może nie być Pracownika w ciągu dnia,Bo mają zaległe urlopy,bieżące urlopy itp.To po co jest tylutam Pracowników,Jak ciągle jest ktoś na urlopie i wszystko "dziala"może by przerzucić tych "sciemniaczy "Na sery czy wędliny?A tych z nabiału też wziąść na ciąg świeżych....Stoją i podpieraja "ramiona magazynie ????.. Jakby Ktoś się wziął "Za to całe nierobstwo "tych wszystkich niezadowolonych Pracownikow to może by w tej Firmie było lepiej ????
A to z tym pytaniem nie powinnaś iść do szefostwa? Chociaż jestem ciekawa pomysłowości ludzi tu z forum to raczej nie będzie rzetelna odpowiedź. ;p
Widać po wpisie poziom kier. od świeżych Pani I... Chodzi po markecie po zrobieniu zakupów, kawkach, herbatkach... i szuka na siłę do czego by się przypieprzyć, jak w obozie pracy...
Jak można tak poniżać Ludzi kiedy wszystko zdrożało?
Tragedia szukają pracowników za (usunięte przez administratora) stacja paliw szuka naiwnych od dłłłuuugiego czasu a Pani zastępczyni kierowniczki stacji nieuprzejma i arogancka brak słów...
Pozdrawiam piękną ,szczupłą panią w czarnych kręconych włosach.Widziałem ostatnio panią przy kasie.
Wydaje mi się, że forum nie służy do oceniania urody pracowników... Jednocześnie chciałbym się dowiedzieć czegoś na temat wysokości wypłat w E.Leclerc, czy ktoś z osób związanych z firmą mógłby powiedzieć coś więcej na ten temat? Będę wdzięczny.
Minimalne dostaniesz, potem tylko dodatkowe obowiązki bez żadnego dodatkowego wynagrodzenia. Reagują dopiero, gdy złożysz wymówienie. Wówczas udają, że się pomylili, i że źle ci wypłacali pensję w poprzednich miesiącach. Dostaniesz jednorazowy ochłap, potem wracasz na pensję minimalną. W okresie pandemii za pracę bez absencji miały być premie. Premie były, ale w dół, bo jak mówili takie są zalecenia PiS. Totalne wykorzystywanie pracowników na wszystkich szczeblach. Taka zabawa przez lata, albo po prostu trzeba uciekać. W każdym markecie zarobisz więcej niż w eleclercu. Co ważne masz perspektywę awansu i premie za uczciwą pracę. Dodatkowo są kary za to, że kupisz coś w pobliskim Lidlu, czy Tesco. To dla nich kolejny argument by obniżyć ci pensję. Nie polecam tej pracy! Odkąd pracuję w Auchan, z przyjemnością chodzę do roboty. Wielu pracowników to się przeniosło.
dokładnie nic się nie zmieniło. Czulaki okradają pracowników na każdym kroku. Dali mi w tym roku podwyżkę o 300 zł i zabrali premię 500 zł. To są zwykli (usunięte przez administratora).
O Jezu jak bez sensu. I co najpierw powiedzieli, że podwyżkę 300 masz, Ty już szczęśliwy i nagle informacja o tych 500? Przecież to idzie podwójnie się rozczarować. Zero podejścia do dobrego samopoczucia pracownika, chyba powinni to jakoś inaczej rozegrać?
Moja najgorsza praca. Kierwniczka działu dph kompletnie nie szanuje ludzi. Zwala na nich robotę której nie powinni wykonywać. (usunięte przez administratora) byle by jej koleżankom było dobrze. Mam nadzieję że ktoś kiedyś potraktuje jej dzieci w pracy tak jak ona traktuje swoich pracowników.
A jak tam z praca na magazynie ? Kiedys pracowalem u was wlasnie tam i jestem ciekaw czy cos sie poprawilo ?
Zgadzam się praca na tym dziale nie należy do najlżejszych psychicznie... Ciężko jest tam wytrzymać
jedyna odpowiedź to byśmy wszyscy złożyli wymówienie ... Inflacja jest 15 % a ja mam coraz niższą pensję! Rok temu w marcu zarabiałem więcej niż w tym roku! Pracujemy tu bo się przyzwyczailiśmy. Pogodziliśmy się z tym że czulaki nas ciągle (usunięte przez administratora).
Obsługa na stoisku garmaż przez jedną z pracownic poniżej krytyki.Wulgaryzm i opryskliwość wobec klientów psuje opinie całemu działowi.Zniechęca do zakupów nie tylko mnie ale zapewne wielu klientów w dniu obsługi przez tą pracownicę.Dziwne jest że firma zatrudnia takich pracowników.
Jak wygląda proces rekrutacyjny do pracy w E.Leclerc? Możecie też powiedzieć, czy firma prowadzi jakieś szkolenia instruktażowe dla nowych pracowników firmy? To dwa najbardziej stresujące momenty podczas poszukiwania, a następnie wdrażania się w nowej pracy. Czy możecie opowiedzieć własne doświadczenia z nimi związane? Czy pracownicy są życzliwi dla nowych osób w załodze?
Proces rekrutacyjny? Mało chętnych więc przyjmują prawie każdego chętnego. A jeśli chodzi o szkolenia to niema żadnych oprócz BHP.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w E.Leclerc?
Zobacz opinie na temat firmy E.Leclerc tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 9.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w E.Leclerc?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 1 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
