Opinie o Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna
Bardzo chętnie przyjęłabym się jako pracownik administracyjno - biurowy, ale zależy mi na dość elastycznym grafiku. Widzę, że jest umowa o pracę i zmiany w dni robocze (poniedziałek - piątek) + sobota. Czy da się swobodnie dogadać co do tego w jakie dni pracuję, np. gdyby w danym miesiącu nie pasowały mi w ogóle soboty? Czy nie biorą dyspozycji w ogóle pod uwagę?
Czy studia online są w 100% online (zajęcia, rekrutacja, egzaminy itp)? Bo nie dam rady do Łodzi jechać
Na zjazdach pojawia sie niewielka ilość osób i tak.naprawdę wiele zajęć anulują gdyż przy ćwiczeniach z jedną osobę obecną nie są wstanie nic zrobić.Ja przylatuje od dwóch lat i tydzień temu byłam sama.Dydaktycy są bardzo fajni i idywidualne zajecia dla mnie to prawdziwy komfort ,dlatego też z nich korzystam..Jeśli chodzi o egzaminy nie wszystkie przedmioty możesz zaliczyć projektem czy zadaniami przez platformę.Egzaminy wiążą się z przyjazdem na uczelnie często tylko na jeden egzamin który trwa 45 min. Nie ma innej możliwości zaliczenia ,(zarządxenie Rectora). Pozdrawiam
Niestety, osoby wspominające tutaj o zarobkach zapominają dodać, jakich stanowisk ich uwagi dotyczą. A ja, z racji tego, że za 2 miesiące zaczyna się nabór na stanowiska dydaktyczne, chciałbym poprosić o nakreślenie sprawy pensji wykładowców. Jakie są - w przybliżeniu? Czy zależne od dziedziny, od dorobku naukowego, może wieku?
Jak można podwyższyć pensje do minimalnej? To ile wcześniej zarabiali? Tak marne są zarobki? Nie ma podwyżek choćby takich inflacyjnych? W grudniu rzucą jakąś świąteczną premie czy bez szans?
Zarobki są słabe, a podwyżka inflacyjna nie istnieje. Premia świąteczna jest z funduszu pracowniczego także oddają to co nasze. :)
Śmiesznie niskie zarobki, niewyobrażalny chaos organizacyjny oraz niesamowicie niski poziom studentów są tymi powodami, dla których należy omijać to miejsce szerokim łukiem.
Czuli najniższa krajowa? Bo tak ktoś inny tu pisał. W ogóle mówicie o jakichś stanowiskach administracyjnych? Zastanawiam się czy każdy tam zarabia na takim poziomie.
No teraz taka śmieszna historia. Zorganizowali imprezę integracyjną / biuletyn zapraszaj chętnych / brzmi ok. Ludzie zaczynają się organizować ale nagle okazuje się że to tylko dla pracowników administracji , którzy centralnie mają w du… integrację bo zarabiają najniższą krajową, nie mają serwisu do kawy bo się popsuł, zimno w pokojach,są napuszczani na siebie itp. Wielkie 30 lecie Wielka inauguracja uczelni ale nikt nie pomyślał żeby pomyśleć o studentach w przemowach tylko jakieś stare rupcie się wypowiadały o niczym. Dziekani tłumaczą się teraz przed dydaktykami którzy dostali informację o imprezie że to nie dla nich i parodia trwa …
Rzeczywiście słaba akcja. A co dla pozostałych pracowników, są jakieś integracje, imprezy też organizowane czasem? Czy tylko administracja na coś takiego może sobie pozwolić? Co do tego zepsutego serwisu do kawy to by mnie to bardzo bolało akurat :D Nie da się tego wymienić? Jak reagują na takie wnioski ze strony pracowników, da się cokolwiek załatwić?
Jak dla mnie z integracja to zwykłe niedopatrzenie było - z tego co pamiętam nigdy imprezy integracyjnej nie było z dyadaktykami. Co do ekspresu to mamy właśnie nowy dlatego że zareagowali i zamówili a na takie zamówienia się troszkę czeka. Warto docenić fakt że trwają remonty więc mamy odświeżane pokoje, nowe sale dydaktyczne z fajnym wyposażeniem. Wróciłam tutaj niedawno po przerwie i widzę ogromną zmianę na plus ale to małymi krokami trzeba. Ja polecam pracę bo jest ok! Nie musimy sobie spijać z dzióbków ale musimy się szanować a na to że strony kierownictwa można liczyć. Pamiętam czasy że był ogromny chaos ale zaczyna iść ku dobremu !!! No i mamy dobrą kawę!!!
Zwykle niedopatrzenie albo kiepskie zarządzanie. Nazywaj jak chcesz. Dydaktycy zawsze brali udział w integracjach. Mało pamiętasz albo celowo piszesz nieprawdę.
Z tą kawą to weź się nie wygłupiaj. Kiedyś ekspres do kawy był dostępny dla wszystkich w Kancelarii i przez 20 lat nie było z tym problemu. W tym roku wymieniono stary, psujący się ciągle ekspres na super nowy i... zarządzono zakaz wchodzenia do Kancelarii ;))) Szkoda przecież nowego ekspresu i mleka dla pospólstwa. Jak ludzie w niewybredny sposób zaczęli komentować sytuację to wspaniały zarząd przekazał pracownikom ten stary popsuty ;))))) Tak właśnie słuchają i reagują :))))
Czy poza ekspresem do kawy w kuchni Akademii można liczyć jeszcze na jakieś ciekawe „benefity”?
Tak, można liczyć na kartę OK System płatną w 100% przez Ciebie oraz prywatną opiekę medyczną również płatną w 100% przez Ciebie. Pozdrawiam
Ten GoWork to super jest! Piszesz i od razu jest! Ekspres już jest. Dofinansowanie do kart obecnie też już jest. Trzeba sprawdzić konto bo może podwyżka też już jest...
Dydaktyku do dydaktyki a nie po imprezach zachciewa Ci się latać. .Impreza już była. Choć ciężko to imprezą nazwać. Stypa klakierów bardziej pasuje ;)
Bezpośrednio na stronie internetowej akademii można składać cv na stanowisko dydaktyka, jednak żadnej informacji na temat warunków pracy, ilości godzin do wyrobienia miesięcznie. Jest ktoś kto może mi napisać chociaż o podstawowych informacjach. Na jaka umowę mogę liczyć? Itd.
Jeżeli tych informacji nie ma, to się zastanów: jakie to mogą być warunki? Z dobrego serca radzę, daj sobie z tym spokój. Jest mnóstwo pracy gdzie indziej, nawet i na śmieciówkach. Nie warto mieć tego epizodu w CV.
Czy Akademia wykupiła Złoty Profil na GoWork i ukrywa i usuwa nieprzychylne komentarze?
Czy w Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna wypłacają dodatkowe nagrody dla pracowników?
Nic podobnego. Brak nagród. Świątecznego upominku, już nie wspomnę o życzeniach Świątecznych! O zywiscie pomijam te, które znajdują się na stronie "akademii" Żenada,! Czy to będzie już stałe?
jeszcze pracujesz, więc awansu nie było? wracając do tego rozwoju to go podważasz czy jakiś konkretny kierunek jest tu możliwy? pytam, bo odp nie padła precyzyjnie i dalej nie wiem
Czyli mało kiedy się zdarza, żeby mogło dojść do jakiegokolwiek zwolnienia ze strony firmy? Jakie tu rotacje teraz w razie czego są?
Przepraszam mogłem posprzątać jak taka (usunięte przez administratora)mi miga między oczami… ale to już inna bajka !!!
Masz na myśli też szkolenia? Wysyłają na nie pracowników czy samemu trzeba dbać żeby być na bieżąco w branży?
Mało kiedy. Najwyżej co miesiąc i tylko kilka osób. Czyli standardowe rotacje, jak w każdej firmie ;)
Dlaczego Regulamin pracy w AHE nie jest udostępniony, jest schowany? Zapoznałam się z nim zdawkowo w kadrach - z powodu braku warunków.
Nie może być dostępny, gdyż jest w odpowiednim momencie wykorzystywany - zmieniany wedle wewnętrznych potrzeb kierownictwa przeciwko pracownikom. O to chodzi byś rzeczytała albo i nie, lecz podpisujesz że zapoznalas się z treścią regulaminu pracy a co dalej? Liczy się twój kreatuwnosc
Regulamin Pracy jest dostępny na portalu pracowniczym Cyfrowa, więc wystarczy się zainteresować. Nikt niczego nie ukrywa.
widać w tej odpowiedzi brak znajomości przepisów i procedur. Każdy regulamin przy każdej zmianie pracownicy otrzymują do zapoznania Nie da się tego ukryć
Nie jest to prawdą,że jest schowany i niedostępny. Regulamin oracy dostępny jest na Cyfrowej AHE gdzie każdy ma dostęp. Bardziej proszę skupić się na swojej wiedzy a może i nawet niewiedzy w tym zakresie.
@ok A co ma data do tego skoro od lat ten dokument jest dostępny dla pracowników?
Wiecie a ja lubię pracę na tej uczelni. Jest mnóstwo fajnych osób. Jak wszyscy wiedzą zarobki są słabe ale to troszkę rekompensuje atmosfera, która jest ok. Bałaganu troszkę jest ale pokażcie mi firmę w której tego bałaganu nie ma. Jestem tutaj juz kilka lat to czego mi brakuje to takich spotkań z ludźmi. Teraz to się troszkę pozamykało. Z jednej strony wprowadzamy porządek a z drugiej coś umyka. To jest oczywiście do nadrobienia aby jeszcze bardziej zintegrować ludzi. Uczelnia troszkę działa jeszcze starymi systemami, warto by było ja unowocześnić ale nie zgodzę się z opinią ze jest tragicznie. Nigdy nie będzie tak ze wszyscy się będą lubili, jedni lubią panią Kanclerz inni nie , jedni wolą panią Kasie czy Zosie inni nie....tak było jest i będzie. To co warto zrobić to wyjść troszkę na przód i wsłuchać się w głos pracownika, choć ja nigdy nie spotkałam się z tym aby ktoś ewidentnie był betonem.
Owszem, jedni są fajniejsi inni mniej, ale bardzo niesympatyczni są pracownicy z działu studiów podyplomowych. Z nimi jest mega trudno się dogadać, ogólnie niefajna atmosferę tworzą.
Całkowicie zgadzam się z tym, że ludzie z CKP są bardzo trudni w komunikacji. O nic nie można ich zapytać lub o coś dopytać, bo od razu są od nich teksty "na stronie internetowej są informacje na ten temat", "a co mówią wytyczne?" a prawda jest taka że nie ma. Tak samo Pani kierownik ckp - bardzo niefajna kobieta. Już w AHE nie pracuje, a istnieje wolność wyrażania opinii także ja życzę CKP jak najlepiej i żeby ludzie byli bardziej empatyczni i pomocni.
Z czego to wynika, że akurat w tym dziale? Między sobą mają dobrą atmosferę? Jak się zwracają te osoby do innych osób z innych działów?
O każdej uczelni krążą zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie. Grunt to znaleźć takie miejsce, które będzie idealnym krokiem w przód w Waszej karierze. Jak dla mnie, AHE to dobra uczelnia dla osób, którym zależy na zdobyciu umiejętności praktycznych.
Weź tą reklamę. Wykładowcy którzy jeszcze mają pracę gdzie indziej nie zatrudnią żadnego ze swoich byłych studentów bo wiedza że prywatne uczelnie produkują magistrów z głąbów. To jest biznes - student musi dotrwać do końca studiów by zgadzały się wpływy czesnego z planowanymi przy rekrutacji na studia. Kiedyś - kiedy na państwowych dziennych nie było płatnych studiów, to pracodawcy wprost pisali że poszukują absolwentów studiów dziennych na uczelniach państwowych. Teraz już nic nie piszą, bo nie potrzeba magistrów. Potrzebni są ludzie do pracy przy taśmie produkcyjnej. Tylko w tym roku produkcja przemysłowa rdr wzrosła o 18%. Magister po uczelni czegoś i czegoś, to może wykładać... ale kafelki i worki cementu na paletę.
chyba panie w dziekanacie mają za dużo czasu bo mają czas na pisanie tych bzdur. A robota czeka...
pracuję od roku. praca jak praca. ciekawi ludzie. z perspektywy szeregowego pracownika raczej normalnie. zarobki średnie.
Potwierdzam, Studiowałem i pracowałem w AHE. Teraz pracuję w Anglii. Nie żałuję spędzonego tam czasu, choć kokosów nie zarabiałem. Kontakty zostały do dziś. Pozdrawiam.
(usunięte przez administratora) lat w AHE przepracowałem - nie żałuję. Pozdrawiam jeszcze pracujących ;)
Bardzo zastanawiający jest fakt, że nic z tych negatywnych rzeczy w AHE mnie nie spotkało, mimo że pracuję tu już 2 lata. Może jestem szczęściarzem :P. Na dzień dobry dostałem umowę o pracę z wynagrodzeniem wyższym o kilkaset złotych niż najniższa krajowa. Przez te 2 lata otrzymałem dwie podwyżki pensji, a umowa przeszła na czas nieokreślony. Mili ludzie, praca jak praca, w każdej jest trochę stresu.
mnie już 4 rok leci, normalna umowa o pracę od samego początku, od czasów pandemii możliwość pracy zdalnej, lecz preferowana i bardziej mile widziana praca stacjonarna. Czytniki wejścia i wyjścia. Zarobki - oczywiście nie mam nic przeciwko aby były lepsze. Tego strasznego szefa spotykam okazjonalnie a na co dzień wcale. Pozdrawiam
Jak na organizację zatrudniającą ponad 200 osób - ludzie są fantastyczni. Sama praca... jak to na uczelni, zdecydowanie nie korpo :)
To gdzie chodzisz po takie podwyżki co...? Podziel się z resztą forum...? Bo każdy tak by chciał... chyba że mówisz o 3 miesięcznym próbnym plus 150 brutto , plus po rocznej umowie kolejne 150 brutto to miałeś 2 podwyżki i uwzględniając inflację to gratuluję na węgiel masz...
A co ma do tego ten czytnik wejść i wyjść... że to argument na plus jak i tak firma zgłoszona na zeszyt i listy obecności które pewnie nadal wypełniasz aby kasę dostać... czytnik to służy aby wydruk Twojego zdjęcia szefowi dać i aby miał pewność że byłaś w pracy A karta nie odbił się twój kolega...
Ciężko mi powiedzieć czy ludzie są fantastyczni bo ciągle praktycznie wszędzie się zmieniają...nie zdążyłem jeszcze dokładnie kogoś poznać a za chwilę się dowiaduje że jest następna osoba za nią. Szopka i cyrk na kółkach. A szefuncia to ciężko nie spotkać, ciągle zagląda praktycznie we wszystkie kąty uczelni (zależy jeszcze oczywiście od dyspozycji zdrowotnej).
Widzę, że Kubuś fatalista znów nadaje :) Kubusiu ja dostałem i nigdzie nie chodziłem. Kwestia wysokości to moja sprawa. Może powinieneś porozmawiać ze swoją Panią kierownik? Boję się jednak, że z takim nastawieniem do pracodawcy jakie prezentujesz w swoich wpisach, będzie ciężko...
Jeśli wierzyć Twoim poprzednim wpisom to przy kwocie 2500 na okresie próbnym oraz 150 płn po 3 miesiącach i 150 po roku to wychodzi jakieś 12℅ podwyżki w skali roku.. Zakładając że to dane z tego roku i uwzględniając 5% inflacji za 2021 to chyba całkiem przyzwoicie.
Zgadzam się z tą opinią.Jak się poważnie podchodzi do swoich obowiązków, to wszystko jest ok, bez problemu i z pensja i z atmosferą w pracy.
Hmm.....no jeśli się pracuje, to chyba logiczne, że dostaje się pensje, pytanie tylko czy adekwatną do wykonywanej pracy i godną :) więc jesteś w stanie przybliżyć widełki płacowe? A czy spore zaangażowanie w swoją pracę daję możliwość awansu u nich?
(usunięte przez administratora)
Licz też na Inspirujące i rozwijające (chyba zmysł równowagi) sukcesywne wkręcanie żarówek w międzynarodowym środowisku akademickim na solidnie opartej o mowę o pracę drabinie.
Różni ludzie mają różne oczekiwania. Ja łączę studia z pracą. Przyjeżdżam na zjazdy, a między nimi jest kontakt z dydaktyka mi przez platformę PUW. Miałem styczność z Panią Rzecznik. Pomogła mi rozwiązać problem. Uważam, że to dobrze, że ktoś taki funkcjonuje na uczelni. Sympatyczna i profesjonalna osoba. Na temat pracy dziekanatu też mam dobre zdanie. Na pewno to kwestia kierunku i konkretnej Pani, ale mnie nie spotkało nic złego. Dlatego polecam nie sugerować się negatywnymi komentarzami, warto przekonać się samemu.
Zgodzę się z Tobą,że różni ludzie mają różne oczekiwania. Każdy z nas ma jakieś oczekiwania wobec drugiej strony jednak forma wypowiedzi jaką można czasem przeczytać jest bardzo niepokojąca. Tyle złości, agresji i obraźliwych epitetów. Uczelnia jak uczelnia, czasem pod nosem pomarudze bo ktoś nie odpisze mi wtedy ja tego chce. Wielkim plusem dla mnie jest możliwość spotkania wspaniałych wykładowców,którzy z czasem mogę nazwać mianem mentora. Motywują, wspierają i ciekawie przekazują wiedzę. Pani Kanclerz należy do tych ludzi. Odda serce i pomoże a przede wszystkim obiektywnie wysłucha. Te wartości się dla mnie liczą a nie to czy komuś ktoś nie tak pachnie bądź nie tak ułożył włosy. Mniej rozszczelnionej postawy i wulgaryzmów za szklanego ekranu a życie staje się zdecydowanie lepsze. Pozdrawiam serdecznie
Miło widzieć tutaj aktywnych studentów. Też miałem kontakt z Panią Rzecznik, bardzo mi pomogła.
Miło widzieć tutaj aktywnych studentów - hahahaha. I to w wakacje! Hahaha! Normalnie ewenement na skale światową! Przekażcie agencji PR, że studenci pojawią się dopiero w październiku ;)
To pewnie z tego dobrego serca zwalniani są wieloletni pracownicy z dnia na dzień i dowiadują się o swoim zwolnieniu praktycznie tylko dlatego, że ktoś nowy siedzi już na ich miejscu.
Prawda Moi Drodzy jest taka, że albo ktoś dobrze wykonuje swoją pracę albo nie. Pracuję od wielu lat w takim dziale, który odkąd mamy Rzecznika Akademickiego, został odciążony. Jeśli ktoś nie spóźnia się z wystawianiem ocen, nie obraża współpracowników czy w inny sposób nie przegina, to nie ma się czegoś bać. Dobrze, że Zarząd dostrzegł skalę dziwnych zachowań. Pani O. nie zapyta o dzieci czy jak było na wakacjach, ale swoją robotę wykonuje dobrze.
To co się tam dzieje to wola o pomstę do nieba. Na szczęście kończę już ta "uczelnie" i nie polecam przyszłym studentom, a w szczególności pielęgniarstwa filii w Warszawie. Powodów jest mnóstwo: - od tego roku akademickiego było mało zajęć online, co dla osób dojeżdżających jest utrudnieniem, mimo że były pisane podania do dziekana z prośbą o zajęcia online-brak zgody, niby że wzg na decyzję ministerstwa a w innych uczelniach zajęcia są online z tgo co wiem. - personel dziekanatu niemiły, w szczególności jedna blondynka. Nie wiem czy jeszcze pracuje tam, bo jak filia została przeniesiona na Młociny to jej nie widziałam. -sesja egzaminacyjna. 2 dni przed sesją dowiadujemy się, że na egzaminy mamy przyjechać na uczelnię, a cały semestr była mowa, że egzaminy są w formie online. Dziekanat przesłał maila z przeprosinami od dziekana, nie zmienia faktu że musiałam wybłagać oddziałowa o zmianę dyżuru. - plan zajęć dostajemy 2 dni przed zajęciami, wielokrotnie było to zgłaszane paniom z dziekanatu,by te plany były wcześniej wysyłane, ale nic w tym kierunku nie robiły, bo trwa to do dzisiaj. - praktyki samemu trzeba było ogarniać, bo dziekanat nie pomagał. Z pozytywów mogę powiedzieć tylko tyle, że jestem zadowolona z mojej pani promotor. Nie będę polecać AHE !!!! A broń Boze filia w Warszawie, nie wiem czy Łódź jest bardziej ogarnięta. Warszawa to jedna wielka kpina.
Cieszę się, że już kończę pomostówkę! Mieliśmy dokładnie takie same problemy
Ja też studiowałem ale inny kierunek, niemedyczny i jakoś potrafiłem sobie sam załatwić praktyki. Wystarczy spiąć się i poszukać. Też nie było łatwo ale jestem osobą dorosłą i nie oczekuje od uczelni że mi praktyki załatwi. Też np.kancelarie prawne czy korporacje muszą mieć umowę z uczelnią by studenci mieli praktyki? Nie musza.
W przypadku studiów medycznych muszą. Jest to warunek prowadzenia kierunku. Ahe od zawsze robiło tak, żeby ponosić jak najmniejsze koszty, ponieważ za praktyki szpitalowi trzeba zapłacić. Najlepiej jest kształcić byle jak, byle było i kasa się zgadzała. Studenci na oczy pracowni nie widzą, ot cała jakość kształcenia. Rozdawnictwo dyplomów. Edukacja odbywa się przez internet. Dydaktycy z łapanki. Miałam zajęcia z takimi gwiazdami, które z zawodem mają niewiele wspólnego. Dziekanat (usunięte przez administratora).......
Niestety Łódz też nie działa najlepiej . Chaos ,brak konkretnych informacji i gubienie przez dziekanat dostarczanych dokumentów i prac. Nie tak powinno wyglądać to miejsce.
Stanowczo nie polecam. Małe pieniądze, nieprawdopodobny chaos organizacyjny i informacyjny, zdarza się władzom nie dotrzymywać wcześniejszych ustaleń. Pion administracyjny często nie współpracuje. Miejsca pracy zwalniają się co chwila i nie jest to bez powodu. Jeśli ktoś chce zebrać pierwsze doświadczenie w pracy na uczelni, to tutaj można to łatwo zrobić, ale na pewno lepiej jest to zrobić gdzie indziej.
Chaos wprowadza Makuś ,swoimi metodami zarządzania czyli zwalnianiem pracowników ,tzw. wieczna karuzela stanowisk. Zanim ,ktoś się wdroży już jest na wylocie. Definitywnie (ostatecznie) ,nie polecam.
A co jest przyczyną tak częstych zwolnień, wiesz może? O jakich ustaleniach piszesz? Małe pieniądze, tzn. jakie, minimalna czy coś więcej?
No i za co zwalnia tak tych pracowników? Przyjmuje, chociaż nowe osoby, czy obowiązki przejmowane są przez innych? Chociaż to i tak bezsensu, przecież firma traci na tak wysokiej rotacji, nie opłaca się to w ogóle. Co tu jest grane?
Minimalna obecnie. Zmiany wynikają z tego, że na uczelni jest chaos i władze podczas rozmowy o pracę obiecują jedno, a potem robią drugie, więc pracownicy sami odchodzą (nie są zwalniani). Więcej zdradzić nie mogę (anonimowość).
Rozumiem że obietnice z rekrutacji nie są dotrzymywane. Czemu mówią jedno a potem jest inaczej? Bo takie przyciąganie pracowników raczej jest na krótką metę. Nie można rozliczyć z obietnic kierownictwa. Ktoś w ogóle próbował zawalczyć o swoje?
Zwalnia i zatrudnia co chwilę, bo tak lubi. Jego zdaniem na tym polega kreatywność. Postawa antybiznesowa i przeciwskuteczna. Będzie tak fikał aż do kolejnego sadowego zakazu zajmowania stanowisk
Ze skąpstwa. Makary zatrudnia np. ekonomistę czy finansistę na stanowisko kierownika, a powierza mu zadania dyrektora lub prezesa - za pensję szeregowego pracownika. Przy tym nie lubi słuchać opinii i poodważa wszystkie decyzje oraz bardzo lubi sam zwalniać - wystarczy go o to poprosić. Spółki to jego zabawka, a nie poważny biznes.
Nie polecam. Pracowałem tu jako dydaktyk przez dwa lata. Umowa o dzieło, zawrotna stawka 55 zł brutto (nieważne czy jesteś mgr czy dr) za 45 minut. Zaproponowali mi etat: 3000 z hakiem netto. W Łodzi nie ma szans się utrzymać za takie pieniądze. Jednym plusem była bezstresowa praca i bradzo komunikatywny, zaangażowany Dziekan Kierunku.
(usunięte przez administratora)
Jakbym miała aplikować to do pracy, możesz wyjaśnić czemu nie polecasz? Bo tak wiesz, ogólnie napisałaś ;< Te nieszanowanie ma związek z niskimi zarobkami?
Panie w Wydawnictwie - znakomite! AHE znakomicie po publikacji monografii, dba o jej marketing. Dziękuję
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna?
Zobacz opinie na temat firmy Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 51.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 33, z czego 9 to opinie pozytywne, 15 to opinie negatywne, a 9 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!