Jeszcze dwa lata temu polecałem Weblinka każdemu. Teraz? Trzymajcie się z daleka. Firma o najlepszej atmosferze szybko zmieniła się w micromanagement ze ścisłą kontrolą czasową, brak jakichkolwiek benefitów (nie uświadczysz tutaj my benefit czy wczasów pod gruszą) a to, co zachęcało do pozostania w firmie, czyli miła atmosfera zniknęła. Co ważne: Firma w ciągu jednego dnia zwolniła większość pracowników i nie patrzyli, czy pracujesz tam dwa tygodnie czy 10 lat - mało tego, są takimi cwaniakami, że nie ma szans na odprawę i pracownicy zostali bez pieniędzy do życia (by the way, bycie zwolnionym na tle 60 osób to niesamowite przeżycie). Pozbyli się ludzi jak (usunięte przez administratora) Sytuacja robiła się nieciekawa już jakiś czas, ale pracownicy zapewniani byli o sukcesach (na rozmowie końcoworocznej padły słowa, że był to najlepszy rok dla tej firmy!) chwilę później straszyli nadmierną kontrolą czasu, wypytywali o dziwne rzeczy, a finalnie w firmie została garstka ludzi (o selekcji nie wspomnę, bo zaraz będę oskarżony o pomówienia jak poprzedni komentujący). Kwalifikacje potrzebne do zostania wybrańcem, który nie stracił pracy nie miały NIC wspólnego z tymi, których wymagano w trakcie zatrudnienia, czy którymi posługiwaliśmy się pracując i chyba to jest w tym najgorsze. Serce pęka, bo myślałem, że mimo bardzo niskich zarobków było to moje miejsce - zagryzałem zęby, dostając niewiele ponad najniższą krajową i nie mając żadnych benefitów, bo wiedziałem że wszystko nadrabia atmosfera i ludzie. A teraz ja i ci ludzie nie mamy nic. Słabe zdolności zarządzania ludźmi, czy w negocjacjach (uwaga, jedyny klient ich zostawił xd). Zresztą poziom widać w odpowiedziach na inne negatywne opinie. Od dłuższego czasu brak feedbacku w stosunku do pracownika, więc wszystkie poprzednie komentarze jakoby podwyżek nie było przez zbyt wolną pracę są w tym kontekście śmieszne, bo jak widać lepiej zbierać na ludzi brudy niż dać konstruktywną krytykę. PS. ze wszystkich komentarzy osób pozostawionych przy pracy wynika, że zwolnienie 30 osób było naszą winą, bo byliśmy tak słabymi pracownikami, a jednak w trakcie wręczania wypowiedzeń padły słowa jakoby nic z tego nie było naszą winą (a nawet, że jak wrócą projekty to będą do nas dzwonić, bo byliśmy dobrymi pracownikami - sick!), mało tego - ludzie pracowali po wiele, wiele lat i nie osądzano ich o żadne (usunięte przez administratora) na czasie ;) Zaraz ktoś napisze, że takich brudów nie wywleka się publicznie, ale jak inaczej wyrazić opinię o miejscu pracy i ostrzec potencjalnych kandydatów jak nie poprzez stworzony do tego portal?
Jedynymi plusami tej firmy była praca zdalna i elastyczny czas pracy - do czasu, kiedy firma zaczęła przywoływać powrót do biura, mimo, iż na rozmowach rekrutacyjnych zapewniali tych, którzy mieszkają w innym województwie, że praca jest w 100% zdalna. Jak się skupić na pracy w biurze, w którym muzyka puszczana przez pewną trójkę była tak paskudna, że jedyne o czym można było myśleć, to skąd najszybciej wziąć słuchawki? Wypłata lekko powyżej najniższej krajowej kilka razy powiększona została o podwyżkę inflacyjną - Zarząd Weblinka za każdym razem tłumaczył, że dostajemy podwyżki ponieważ to nagroda - nie dlatego, że prawnie nam się one należą :) Przez długi czas słyszeliśmy, że 2023 to był nasz najlepszy rok i szykują się kolejne projekty, kolejni klienci. Pod koniec lutego 2024 wszyscy zostali wezwani do biura, niektórych ściągali z urlopów oraz odmawiali urlopów na żądanie z powodu ważnych informacji. Zmartwienia pracowników okazały się słuszne, kiedy na oczach całej firmy prawie 40 osób zostało ośmieszonych oraz zwolnionych bez żadnych uprzedzeń. Zarząd wyczytał wszystkich w kolejności alfabetycznej, żeby wyjść na środek biura i odebrać wypowiedzenie. Nawet rozdania dyplomów nie są tak uroczyste, jak rozdania wypowiedzeń w Weblinku. Dziwię się, że firma próbuje się wybronić z zarzutów o nepotyzm, skoro kilka osób, które blisko trzymają się z zarządem akurat wpasowały się w "nowe kryteria", a żaden zwolniony pracownik o nich nic nie wiedział. Firma, która zajmuje się tworzeniem interaktywnych kursów językowych w języku angielskim nagle zaczęła oczekiwać znajomości hiszpańskiego oraz pielęgniarstwa. Wisieńką na torcie był fakt, że firma podzieliła się na spółki, dzięki czemu uniknęli wypłacania odpraw dla zwolnionych pracowników, których z dnia na dzień zostawili na lodzie. Nawiązując do komentarza jednego z najdłużej pracujących pracowników Weblinka, w którym napisał on, iż przez długi czas donosił na pracowników, którzy mieli odchyły czasowe. Szkoda, że firma która chce szczycić się szczerością, nie potrafiła nawet skonfrontować się z pracownikiem. Woleli zamiast tego próbować wprowadzić do firmy jeszcze gorszy micro management, niż do tej pory panował.
Jeśli ktoś chciałby się tu kiedyś zatrudnić, to polecam wyłącznie jeśli nie macie żadnych zobowiązań, planów i odpowiedzialności za innych, bo może podzielicie los ponad 30 osób, które z dnia na dzień pożegnały się z pracą, bo rzekomo nie posiadały kwalifikacji niezbędnych do pozostania w Weblinku (fakt weryfikacji tych danych pozostaje dla mnie dalej zagadkowy, a same kwalifikacje nie były wymagane do zatrudnienia), mimo jasnych głosów, że firmie nigdy nie szło tak dobrze jak w roku ubiegłym i nawiązane są współprace z dwoma innymi kontrahentami. Firma od pewnego momentu zaczęła podejmować bardzo dziwne decyzje, niewspółmierne z tym na jaką organizację chciała się kreować. Nie jest w porządku przywoływanie co kilka miesięcy powrotu do biura w sytuacji, kiedy zatrudnia się osoby mieszkające nawet w innym województwie, a samo biuro nie jest do tego przygotowane. Nie jest w porządku zatrudnianie nowych pracowników, wiedząc, że w najbliższej przyszłości może nie być pracy jakiejkolwiek, a trudno uwierzyć, że prowadząc firmę tyle lat robi się to z dnia na dzień, bez uwzględnienia szerszej perspektywy. Nie jest w porządku również fakt, że pracownicy muszą upominać się o przedłużenie umowy, a koniec końców następuje to po ok. miesiącu od tego jak umowa wygasła. Proszenie się o spotkania, na których osoby decyzyjne koniec końców się nie pojawiają również nie jest fair, podobnie jak zostawianie pracowników z kwitkiem i wysyłanie na urlop z powodu braku pracy, a później kontaktowanie się z nimi na prywatny numer telefonu dlaczego w tej pracy ich nie ma. Można by było wymieniać tak jeszcze trochę, poruszyć fakt, że przez manewry spółkowe koniec końców pracownicy nawet nie mieli możliwości otrzymania odprawy, że mieli notorycznie źle wyliczane dni urlopowe, nie dostawali premii/bonusów na czas (tu w nawiązaniu do komentarza o tym, że byliśmy pasożytami, żerującymi na pracy zdalnej bez nadzoru - niektórym chciało się pracować bardziej niż nawet sytuacja tego wymagała, a jakbyśmy byli tak złymi i nieuczciwymi ludźmi, to na rozmowach końcowych nie padałyby słowa, że jak się sytuacja polepszy, to zarząd będzie chciał nas przywrócić, bo dobrze się ta współpraca układała, ale członkowie liczy się z tym, że możemy nie chcieć przyjąć takiej propozycji z otwartymi ramionami). Nie urządzam wycieczek personalnych i nie interesuje mnie jak ktoś się znalazł na konkretnej posadzie, albo czy się spotykał po pracy z tym czy tamtym, ale głosy pojawiające się tutaj, że nie byliśmy skłonni do zmian (nie przypominam sobie żadnej rozmowy, w której taka alternatywa byłaby pokazana i zostawiona do dyskusji), że byliśmy rozgoryczeni jak ktoś chciał nam zabrać „cukierki” (laptop służbowy czy inny sprzęt potrzebny do pracy jest traktowany jak rarytas?), albo że nie należała nam się podwyżka (kwestia dyskusyjna; tutaj też nie ma wspólnej wersji zdarzeń, bo z ust zarządu można było usłyszeć, że żadna z podwyżek inflacyjna nie była + gdzie były te dyskusje o zmianie sposobu rejestracji czasu?) są po prostu nieprawdą, krzywdzącą rzetelnych i lojalnych pracowników, których odstawiono na półkę i potraktowano jak przedmiot, dodatkowo upokarzając ich wychodzeniem na środek biura i odbieraniem wypowiedzenia, co najmniej jak dyplomu w podstawówce, która też się tutaj często przewija. Podsumowując, od pewnego momentu głównym, jak nie jedynym plusem pracy tutaj byli ludzie tworzący to miejsce, których szczerze będzie mi brakować i jeśli to czytacie, to trzymam za Was kciuki i życzę jak najlepiej. A do wszystkich urządzających tutaj gorące dyskusje i przekrzykujących się w czyjejkolwiek obronie - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Jako członek zarządu chciałbym się odnieść do opinii Pana Zdegustowanego oraz niektórych komentarzy zamieszczonych poniżej, ponieważ uważamy, że zamieszczone tutaj informacje to pomówienia dalekie od prawdy. Prawdą jest, że w naszych spółkach w ostatnim czasie doszło do licznych zwolnień, podczas których zarząd udzielił wyjaśnień, że podyktowane one były nagłym załamaniem się relacji biznesowych z głównym klientem. Zwolnienia były ostateczną koniecznością i krokiem w celu ratowania sytuacji spółek. Przyjęte kryteria zwolnień związane były jasno zakomunikowane i jednakowe dla wszystkich pracowników. Zarzuty o nepotyzm są nie tylko bezpodstawne i nieprawdziwe, ale przede wszystkim noszą cechy niedozwolonego pomówienia. Odnosząc się do faworyzowania pracowników, z którymi zarząd „chodził na piwo", z bólem serca zwalnialiśmy osoby będące wieloletnimi pracownikami, które uczestniczyły w spotkaniach integracyjnych (na które zaproszeni byli wszyscy pracownicy), a zostawiali pracowników, którzy nigdy w żadnym wyjściu po godzinach nie uczestniczyli. Zwolnienia faktycznie były niespodziewane i nieplanowane z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. Dokładnie przedstawiliśmy pracownikom przebieg relacji z głównym kontrahentem w ostatnich miesiącach, aby nakreślić ich skomplikowany charakter i uzasadnić trudną sytuację, w jakiej się znaleźliśmy. Od podjęcia decyzji przez zarząd do samych zwolnień minęło niewiele czasu czasu. Tym bardziej bolą zarzuty pod adresem projekt managerki, która niezgodnie z pomówieniem, nie poszła na L4, a wyjechała na urlop zgłoszony z półrocznym wyprzedzeniem. Wspomina projekt managerka jest osobą o wyjątkowych umiejętnościach, niejednokrotnie chwaloną przez współpracowników, a zarzuty o jej niekompetencji są całkowicie bezpodstawne. Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że zwolnienia nie były planowane jak niektórzy sugerują z półrocznym wyprzedzeniem, bo czy gdyby tak było, miałoby sens przyznawanie podwyżek wykraczających poza minimalną płacę dla większości pracowników z początkiem roku 2024? Czy miałaby sens także prowadzona przez ostatnie miesiące rekrutacja i nowe zatrudnienia? Sytuacja przytoczona przez Pana Zdegustowanego o rzekomym straszeniu zwolnieniem dyscyplinarnym w sytuacji, gdy pracownik nie chce podpisać porozumienia stron nie miała miejsca. Znacznie wcześniej przed zwolnieniami, o których wspomina P. Zdegustowany miała miejsce sytuacja, w której to pracownik w ostatnich tygodniach (usunięte przez administratora) pracodawcę i innych pracowników, i zostało mu wręczone zwolnienie dyscyplinarne. Wtedy to, z dobrej woli pracodawcy, zostało podpisane porozumienie stron. Zarząd traktuje sprawę bardzo poważnie, i jest to dla jego członków bardzo trudna i niekomfortowa sytuacja i nie robi sobie z niej żartów. Nie wiem, o jakim żarcie o „kupowaniu tarek do sera" P. Zdegustowany miał na myśli. Jeżeli jakieś sformułowanie, którego użyliśmy zostało zrozumiane jako drwiny lub żarty z zaistniałej sytuacji bardzo przepraszamy.
Firma wiarygodna jak obietnice przedwyborcze. Zarząd od dawna planował zwolnić ponad 30-stu pracowników, ale wolał dosłownie do ostatniego dnia udawać, że wszystko jest w porządku, oraz ukrywać wszelkie negatywne informacje - w końcu na co komu szczerość i transparentność w przedsiębiorstwie, skoro można z dnia na dzień wywrócić do góry nogami życie kilkudziesięciu osób? Tak jest zabawniej, prawda? Wcześniej Weblink Software szczycił się "rodzinną atmosferą" - powiem tylko, że w mojej rodzinie naczelną wartością jest szacunek, którego Zarząd nie okazał pracownikom za grosz. Jeżeli ktoś w przyszłości będzie się zastanawiał, czy aplikować, radzę mieć na uwadze, że w tej firmie można zgłosić się na edytora z językiem angielskim, po czym zostać zwolnionym za brak kwalifikacji z kompletnie innego języka oraz innej dziedziny wiedzy. Na wcześniejsze informacje o restrukturyzacji albo zmianie zakresu obowiązków, czy też na jakiekolwiek szkolenia w nowo wyznaczonym kierunku również liczyć nie warto. Zwolnienia czasami są nieuchronne. Aczkolwiek życzę Weblinkowi, aby w przyszłości pamiętał, że ludzie, których zamierzają zwolnić, to nadal ludzie, a nie zużyty sprzęt do jak najszybszej utylizacji. Zarazem dziękuję współpracownikom (tym spoza Zarządu) za mile spędzony razem czas - to Wy tworzyliście tę firmę oraz wspomnianą rodzinną atmosferę.
Czy możesz opisać cały proces rekrutacyjny i ocenić poziom rozmowy kwalifikacyjnej w Weblink Software Sp. z o.o.? Dodali nowe ogłoszenia 22 maja na Pracuj.pl.
Jaka atmosfera panuje w firmie Weblink Software Sp. z o.o.? Są ogłoszenia na Pracuj.pl z 22 maja. Czy jest rotacja?
Jak wygląda rozmowa w Weblink Software Sp. z o.o. na stanowisko Pracownik Administracyjno - Biurowy? Z iloma osobami się rozmawia? 22 maja pojawiło się ogłoszenie.
Firmy coraz częściej dostrzegają pozytywny wpływ dobrej atmosfery na efektywność pracowników. Czy podobnie jest w Weblink Software Sp. z o.o.?
Atmósfera w pracy jest super! Zespół się wspiera, a pracownicy są doceniani. Firma organizuje spotkania integracyjne, a zarząd jest otwarty na komunikację. Polecam :)
A to super w takiej atmosferze to można pracować. czy poza spotkaniami integracyjnymi firma ma jakieś benefity? Np kartę multisport, premie lub nagrody …
Czy w Weblink Software Sp. z o.o. są szkolenia zewnętrzne?
Jesteśmy jak najbardziej otwarci na finansowanie szkoleń zewnętrznych dla naszych pracowników. Większość naszych pracowników przeszła już takie szkolenia.
A można wiedzieć coś więcej, jakie to szkolenia? Z czego i w ogóle. Bo jak bhp czy coś i to wszystko to wiadomo ;D
Poszczególni pracownicy są wysyłani na takie szkolenia, na jakie się zgłoszą, np Specjalista ds. HR, Project Management, Samodzielny księgowy, ale też kursy internetowe związane z bardziej twardymi umiejętnościami jak HTML, CSS, czy obróbka grafiki. Cała firma była natomiast na szkoleniach teambuildingowych, szkoleniach z rozwiązywania konfliktów czy wprowadzenia do koncepcji organizacji turkusowych. Planujemy więcej podobnych szkoleń w przyszłości.
Nie prowadzicie tu szkoleń z bardziej zaawansowanych języków programowania jak JavaScrpit lub PHP?
Jeżeli ktoś z naszych pracowników zgłosiłby zapotrzebowanie na taki kurs, to oczywiście zostałby on zorganizowany. Nasz dział programistyczny jest niewielki, ale doświadczony, więc dla programistów taki kurs nie był potrzebny.
A jakby taki kurs mógł w sumie wyglądać? Poprosilibyście któregoś z doświadczonych pracowników o poświęcenie czasu takiej osobie na szkolenie wstępne?
Jeżeli nasi pracownicy zgłaszają potrzebę odbycia kursu, to prosimy ich o przygotowanie konkretnej propozycji - czy to online, czy stacjonarnie, omawiamy budżet, termin i podejmujemy decyzję. Raczej nie praktykujemy realizacji szkoleń przez naszych pracowników wewnętrznie (poza oczywiście szkoleniem nowych pracowników), ponieważ nie mają oni na tyle czasu. Jeśli pojawiłby się jednak jakiś przestój w pracy, a obie strony wyrażałyby chęć odbycia i przeprowadzenia kursu wewnętrznie, to nie widzielibyśmy przeszkód.
Skoro już mowa o szkoleniach to powiesz czy za kursy które są na wniosek pracownika trzeba podpisywać lojalkę jeżeli są kosztowne? Czy nie praktykuje się tu takich umów?
Czy w Weblink Software Sp. z o.o. wypłacają dodatkowe nagrody dla pracowników?
Czy często w firmie Weblink Software Sp. z o.o. zdarza się rekrutacja wewnętrzna?
Jesteśmy za małą firmą aby taka praktyka była u nas codziennością. Kiedy jednak widzimy, że pracownik dynamicznie rozwija się w innym obszarze niż obecnie pracuje i interesowałaby go zmiana obecnego stanowiska, to jak najbardziej umożliwiamy takie rozwiązania. Na przestrzeni naszej działalności wielu pracowników przeszło z działu edukacyjnego do działu programistycznego dokładnie na takiej zasadzie.
Czy pracownicy w Weblink Software Sp. z o.o. dogadują się między sobą?
O to trzeba by już zapytać naszych pracowników :) Naszym zdaniem bardzo dobrze się dogadują. Dbamy o relacje między naszymi pracownikami. Przed pandemią przynajmniej raz na kwartał organizowaliśmy większą imprezę integracyjną, a nasi pracownicy widywali się poza pracą nawet wtedy, kiedy firma nie pokrywała ich kosztów ;) Najlepiej można to sprawdzić poprzez dołączenie do naszego zespołu, a kiedy akurat nie prowadzimy rekrutacji zapraszamy na naszego firmowego Facebooka aby zobaczyć jak wyglądają nasze integracje.
Czy całe wynagrodzenie wpływa na konto, czy jest to w jakiś sposób rozdzielane w Weblink Software Sp. z o.o.?
Wynagrodzenie wpływa w całości na konto. Firma nie posiada obrotu gotówkowego, a zatem nie ma innej możliwości.
Jak się pracuje z ludźmi z Weblink Software Sp. z o.o.?
Jakie wartości są cenione w Weblink Software Sp. z o.o.?
Zdajemy sobie sprawę, że wartości nie są czymś, co powinno się komukolwiek narzucać. Jesteśmy obecnie na etapie przedstawiania pracownikom idei wspólnych wartości w firmie i w najbliższych miesiącach planujemy rozpocząć serię warsztatów, które pozwolą nam wspólnie określić jakie są wartości firmy Weblink Software. Niemniej, cenimy sobie otwartość, elastyczność, szczerość oraz budowanie dobrych wzajemnych relacji, które wykraczają również poza pracę.