Opinie o Weblink Software Sp. z o.o. w Sosnowiec

Poniżej przeczytasz opinie aktualnych oraz byłych pracowników o firmie Weblink Software Sp. z o.o.. Przeczytasz tutaj również opinie kandydatów do pracy w Weblink Software Sp. z o.o. na temat rozmowy kwalifikacyjnej.


Branże: Usługi IT tworzenia oprogramowania i aplikacji

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Weblink Software Sp. z o.o. w Sosnowiec

Zdegustowany
Były pracownik

Firma w ciągu roku z w miarę przyjaznego miejsca z okazjonalnym (usunięte przez administratora) i faworyzowaniem pracowników (zarząd chodzący na (usunięte przez administratora) z wybranymi pracownikami i wrzucający z tego wydarzenia zdjęcia na generalny czat) stała się absolutną farsą w momencie, w którym po paru latach opierania swojego rozwoju na jednym kliencie, który nie dał jej żadnego zlecenia, postanowiła "niespodziewanie" z dnia na dzień zwolnić ponad 40 osób. "Niespodziewanie" ponieważ, jak się okazuje, ponad rok temu podzielili spółkę na parę części, żeby zwolnienia nie były grupowe, ponieważ spółki zatrudniały poniżej 20 osób. Coraz więcej osób jest zwalnianych z dnia na dzień, z czego umiejętności nie są brane pod uwagę, ponieważ zostają osoby przyjaźniące się z zarządem (o czym wspomniałem wcześniej), które muszą się szkolić z obecnie robionych rzeczy, a zwalniane są osoby je szkolące. Gdy nie przyjmujesz porozumienia stron - dostajesz dyscyplinarkę za jakikolwiek odchył w pracy, które zbierali na ludzi przez ostatni rok. Wisienką na torcie jest zachowanie zarządu, który notorycznie żartuje sobie z tego, że zostawili ludzi bez pracy z dnia na dzień i ominęli przymus wypłacania odpraw (bardzo śmieszny żart z kupowania tarek do sera za pieniądze ze sprzedaży sprzętu ze strony wiceprezesa o leśnym nazwisku), ewentualnie zwyczajnie drwią z nich po irlandzku, mówiąc, że zazdroszczą im spokojnego życia, jeśli to zwolnienie jest dla nich przykrym przeżyciem. Na wyróżnienie zasługuje również project managerka o kocim nazwisku, która ze zwykłego edytora zaliczyła karierę przez team lidera, aż do project managerki będącej na równi z zarządem, gdy jej największą zasługą i talentem używanym w firmie był micromanaging każdego pracownika i wypisywanie do nich w przypadku najmniejszego odchyłu czasowego, ewentualnie braku aktywności przez 2 minuty na włączonym timerze. Niestety nie potrafiła nigdy naprawić sytuacji, gdy nastąpił konflikt pomiędzy pracownikami, bo zazwyczaj były to osoby, z którymi chodziła na (usunięte przez administratora) po pracy. Sprawa rozchodziła się wtedy po kościach, a osoba zgłaszająca sytuację nie dostawała podwyżki/premii, gdy o nią wnioskowała. Niesamowicie przyjazna atmosfera w biurze po zwolnieniach i jej dwutygodniowym L4 (które wzięła instant po ogłoszeniu zwolnień) sprawiła, że managerka przeniosła się z przestrzeni wspólnej do pokoju zarządu, żeby przypadkiem nie musieć patrzeć na pozostałych pracowników. Swoją drogą dzieci członków zarządu też okazały się być bardzo chorowite w ostatnich czasach :) Jeśli chodzi o zarobki, premie i podwyżki - nieustanna pogoń za przewyższaniem minimalnej krajowej, brak premii za półtoraroczne projekty, za które obwiniono pracowników rzekomo niedotrzymujących terminów, kiedy to zarząd pomylił termin oddania projektów. Przy każdej rozmowie o podwyżkę nieustanny (usunięte przez administratora) i wchodzenie na sumienie mówieniem o tym, że wykorzystujemy firmę, która jest w ciężkim położeniu, oraz, że pracownik otrzymał już podwyżkę, którą na potrzeby rozmowy nie nazywano inflacyjną i ignorowano fakt, że pracownik za bycie człowiekiem orkiestrą w IT zarabiał 200zł powyżej minimalnej krajowej. Jedyny (ogromny, co utrzymało znakomitą większość pracowników przez tak długi czas) plus tej firmy, to członkowie zespołu, którzy swoim nastawieniem do pracy i życia, poczuciem humoru, pracowitością i umiejętnością współpracy oraz integracją po pracy, nadrabiali praktycznie każdą krzywą sytuację z udziałem zarządu. To była przyjemność pracować tak długi czas z takimi ludźmi.

15
Damian P
Inne
 Pytanie
@Zdegustowany

Niezła jazda widzę. Jestem obecnym współpracownikiem. Pewnie w opiniach ludzi pupilkiem zarządu. Fakt pracuje tutaj 13 lat. Osobiście znam szefów. Nie raz wychodziliśmy na spotkania. Jak kogoś się zna 13 lat i przyjeżdża do polski kilka razy w roku to chyba normalne, że można się z nim się spotkać. Było to spotkanie czysto koleżeńskie (następni komentujący stwierdzą inaczej ale na to nie poradzę). Btw prosiłbym o zdjęcia z takich spotkań z zarządem bo sam ich nie mam. Co do ostatnich zwolnień. Nie popieram formy ich przeprowadzenia. Ludzie pracowali kilka lat i zostali z dnia na dzień mało fajne opcje. Nikt oczywiście nie wspomniał, że od pandemii wszyscy pracownicy dostali laptopy (słabe ale do pracy odpowiednie) i pracowali zdalnie. Beż żadnej kontroli czy ktoś jest przy komputerze czy nie. Ludzie rejestrując przerwę, kończyli pracę. Nie wspomnę o konsekwencjach jakby cos sie w tym czasie stało. O rejestrowaniu czasu jako ‘czekając na pracę’ od 6 rano gdzie większośc pracowało od 8, nie ma sensu pisać (zawsze to 2h za free do wypłaty) - tez bym chętnie brał. Na opcję porwotu do biura, większośc osób była oburzona. No bo jak to tak? Do biura? Więc doskonale rozumiem rozgoryczenie ludzi którym zabrali ‘cukierki’. Żeby uciąć spekulacje. Tak donosiłem. Jeśli widziałem, że ktoś (usunięte przez administratora) a przez to firma cierpi (mniej zysku) zgłaszałem ten fakt zarządowi służbowo (mam maile), a nie prywatnie na ‘piwerkach’ jak to stwierdził autor głównej opinii. Ogarnijcie się. Jesteśmy dorośli, nie jesteśmy przyjaciółmi w pracy tylko współpracownikami. Po pracy każdy może robić co chce. Każdy zarabia dla siebie. Więc jeśli ktoś robi coś źle, na czym cierpi firma to cierpią wypłaty/bonusy/dodatki typu imprezy integracyjne. I nawiązując do wypowiedzi autora o integracji poza pracą. Tak były imprezy poza pracą. Była część osób która zawsze ogłaszała, spotkania na głównym kanale firmowego komunikatora i także spotkania np. przy planszówkach na discordzie. Przy tej okazji fakt były zdjęcia na oficjalnym kanale. I zawsze pojawiały się te same osoby. Jeśli były inne spotkania o których pisze autor, to oczywiście nie musiałem być zapraszany jako ten zły, ale robienie tego w swoim gronie mało ma wspólnego z integracją w firmie. Oczywiście były też spotkania pewnej części osób np: przy urodzinach. Zdjęcia też były wrzucane na oficjalny kanał - bo czemu nie? Co do odniesień personalnych ‘kocia’, ‘leśny’, ‘M’ i nazwisk. Nie popieram takiej formy. Nigdy nie ukrywałem niechęci do pewnych osób (nawet potrafiłem personalnie pojechać na firmowym czacie - i nie zostało to bez konsekwencji), ale wylewanie tego na ogólnodostępnym forum w neci jest na poziomie podstawówki. Polecam także by ludzie którzy komentują się ujawnili. Łatwo kłamać anonimowo. Ocenianie osoby która pracowała i awansowała zanim wszyscy komentujący się zatrudnili to juz schodzi z podstawówki na przedszkole. Co do zarobków. Rozumiem, że co roku należy się podwyżka za ten sam czas robienia projektów? To, że co roku był inflacyjna podwyżka, to się każdemu NALEŻAŁO. To ja robiłem statystyki pracy ludzi (czas pracy w programie na którym działaliśmy w stosunku do czasu rejestrowanego ręcznie). I patrząc na dane, czasy zapisywanie się nie zmieniały mimo nabierania doświadczenia. Czyżby to miało związek z tym, że robię szybciej ale czas wpisuje ten sam? A kasa leci? Nie wiem, ale się domyślam. Oczywiście każda propozycja lepszego systemu rejestracji czasu pracy spotykała się z opiniami: nie no bo to dłużej zajmie, muszę się tego uczyć, itp. Szkoda, że tak się stało, że taka redukcja. Życze wam minimum tych samych warunków co tu mieliście (komp, praca zdalna, elastyczne godziny) - teraz to oferuje większośc firm, przy większych zarobkach. I na koniec personalnie. Każdego z was mam gdzieś. To w większości wy albo nie chcieliście się integrować, albo robiliście to w swoim gronie (i nie jestem strasznie zły, że mnie nie zapraszaliście). Mam swoją rodzinę, dzieci i jak ma to pomóc, że was wywalili to dla mnie jest git.

Jędrzej Gaj
Użytkownicy czekają na odpowiedź 34 dni.
Pracownik
 Pytanie

Jako członek zarządu chciałbym się odnieść do opinii Pana Zdegustowanego oraz niektórych komentarzy zamieszczonych poniżej, ponieważ uważamy, że zamieszczone tutaj informacje to pomówienia dalekie od prawdy. Prawdą jest, że w naszych spółkach w ostatnim czasie doszło do licznych zwolnień, podczas których zarząd udzielił wyjaśnień, że podyktowane one były nagłym załamaniem się relacji biznesowych z głównym klientem. Zwolnienia były ostateczną koniecznością i krokiem w celu ratowania sytuacji spółek. Przyjęte kryteria zwolnień związane były jasno zakomunikowane i jednakowe dla wszystkich pracowników. Zarzuty o nepotyzm są nie tylko bezpodstawne i nieprawdziwe, ale przede wszystkim noszą cechy niedozwolonego pomówienia. Odnosząc się do faworyzowania pracowników, z którymi zarząd „chodził na piwo", z bólem serca zwalnialiśmy osoby będące wieloletnimi pracownikami, które uczestniczyły w spotkaniach integracyjnych (na które zaproszeni byli wszyscy pracownicy), a zostawiali pracowników, którzy nigdy w żadnym wyjściu po godzinach nie uczestniczyli. Zwolnienia faktycznie były niespodziewane i nieplanowane z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. Dokładnie przedstawiliśmy pracownikom przebieg relacji z głównym kontrahentem w ostatnich miesiącach, aby nakreślić ich skomplikowany charakter i uzasadnić trudną sytuację, w jakiej się znaleźliśmy. Od podjęcia decyzji przez zarząd do samych zwolnień minęło niewiele czasu czasu. Tym bardziej bolą zarzuty pod adresem projekt managerki, która niezgodnie z pomówieniem, nie poszła na L4, a wyjechała na urlop zgłoszony z półrocznym wyprzedzeniem. Wspomina projekt managerka jest osobą o wyjątkowych umiejętnościach, niejednokrotnie chwaloną przez współpracowników, a zarzuty o jej niekompetencji są całkowicie bezpodstawne. Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że zwolnienia nie były planowane jak niektórzy sugerują z półrocznym wyprzedzeniem, bo czy gdyby tak było, miałoby sens przyznawanie podwyżek wykraczających poza minimalną płacę dla większości pracowników z początkiem roku 2024? Czy miałaby sens także prowadzona przez ostatnie miesiące rekrutacja i nowe zatrudnienia? Sytuacja przytoczona przez Pana Zdegustowanego o rzekomym straszeniu zwolnieniem dyscyplinarnym w sytuacji, gdy pracownik nie chce podpisać porozumienia stron nie miała miejsca. Znacznie wcześniej przed zwolnieniami, o których wspomina P. Zdegustowany miała miejsce sytuacja, w której to pracownik w ostatnich tygodniach (usunięte przez administratora) pracodawcę i innych pracowników, i zostało mu wręczone zwolnienie dyscyplinarne. Wtedy to, z dobrej woli pracodawcy, zostało podpisane porozumienie stron. Zarząd traktuje sprawę bardzo poważnie, i jest to dla jego członków bardzo trudna i niekomfortowa sytuacja i nie robi sobie z niej żartów. Nie wiem, o jakim żarcie o „kupowaniu tarek do sera" P. Zdegustowany miał na myśli. Jeżeli jakieś sformułowanie, którego użyliśmy zostało zrozumiane jako drwiny lub żarty z zaistniałej sytuacji bardzo przepraszamy.

3
Ex pracownik Nowy wpis
Użytkownicy czekają na odpowiedź 14 dni.
Były pracownik
 Pytanie

Jeszcze dwa lata temu polecałem Weblinka każdemu. Teraz? Trzymajcie się z daleka. Firma o najlepszej atmosferze szybko zmieniła się w micromanagement ze ścisłą kontrolą czasową, brak jakichkolwiek benefitów (nie uświadczysz tutaj my benefit czy wczasów pod gruszą) a to, co zachęcało do pozostania w firmie, czyli miła atmosfera zniknęła. Co ważne: Firma w ciągu jednego dnia zwolniła większość pracowników i nie patrzyli, czy pracujesz tam dwa tygodnie czy 10 lat - mało tego, są takimi cwaniakami, że nie ma szans na odprawę i pracownicy zostali bez pieniędzy do życia (by the way, bycie zwolnionym na tle 60 osób to niesamowite przeżycie). Pozbyli się ludzi jak (usunięte przez administratora) Sytuacja robiła się nieciekawa już jakiś czas, ale pracownicy zapewniani byli o sukcesach (na rozmowie końcoworocznej padły słowa, że był to najlepszy rok dla tej firmy!) chwilę później straszyli nadmierną kontrolą czasu, wypytywali o dziwne rzeczy, a finalnie w firmie została garstka ludzi (o selekcji nie wspomnę, bo zaraz będę oskarżony o pomówienia jak poprzedni komentujący). Kwalifikacje potrzebne do zostania wybrańcem, który nie stracił pracy nie miały NIC wspólnego z tymi, których wymagano w trakcie zatrudnienia, czy którymi posługiwaliśmy się pracując i chyba to jest w tym najgorsze. Serce pęka, bo myślałem, że mimo bardzo niskich zarobków było to moje miejsce - zagryzałem zęby, dostając niewiele ponad najniższą krajową i nie mając żadnych benefitów, bo wiedziałem że wszystko nadrabia atmosfera i ludzie. A teraz ja i ci ludzie nie mamy nic. Słabe zdolności zarządzania ludźmi, czy w negocjacjach (uwaga, jedyny klient ich zostawił xd). Zresztą poziom widać w odpowiedziach na inne negatywne opinie. Od dłuższego czasu brak feedbacku w stosunku do pracownika, więc wszystkie poprzednie komentarze jakoby podwyżek nie było przez zbyt wolną pracę są w tym kontekście śmieszne, bo jak widać lepiej zbierać na ludzi brudy niż dać konstruktywną krytykę. PS. ze wszystkich komentarzy osób pozostawionych przy pracy wynika, że zwolnienie 30 osób było naszą winą, bo byliśmy tak słabymi pracownikami, a jednak w trakcie wręczania wypowiedzeń padły słowa jakoby nic z tego nie było naszą winą (a nawet, że jak wrócą projekty to będą do nas dzwonić, bo byliśmy dobrymi pracownikami - sick!), mało tego - ludzie pracowali po wiele, wiele lat i nie osądzano ich o żadne (usunięte przez administratora) na czasie ;) Zaraz ktoś napisze, że takich brudów nie wywleka się publicznie, ale jak inaczej wyrazić opinię o miejscu pracy i ostrzec potencjalnych kandydatów jak nie poprzez stworzony do tego portal?

Już były pracownik Nowy wpis
Były pracownik

Jestem jednym z byłych pracowników - zastanawiam się jakim cudem, mimo wielu złych opinii, firma ma nadal wysoką notę... Podczas pracy przez ostatni rok, zarząd non stop mówił o ulepszeniach, premiach, podwyżkach i rozwoju - żadna z wyżej wymienionych nie miała miejsca. Zarząd stracił w oczach pracowników, bo nie był słowny. Gwoździem do (usunięte przez administratora)były zwolnienia, a raczej sposób przeprowadzenia restrukturyzacji. Obietnice, że osoby, które zostały w zatrudnieniu nie muszą się o nic martwić, też nie były prawdziwe - przykładem jest kolega, który jako wieloletni pracownik, dwa tygodnie po licznych zwolnieniach, sam otrzymał wypowiedzenie... Nie ma i nie będzie stabilności w tej firmie! Ja na szczęście wyczuwając atmosferę, szukałam pracy wcześniej, ale dla wielu osób był to cios.. kredyty, dzieci, inne zobowiązania - firmy to nie interesuje. Pewnie za chwilę znów "dogadają się" z firmą, która co chwilę robi ich w wała i będą rekrutować na potęgę. Nie dajcie się nabrać, bo to nie pierwszy raz kiedy ufają tej firmie, a potem zostają z ręką w nocniku.

Były pracownik Nowy wpis
Użytkownicy czekają na odpowiedź 18 dni.
Były pracownik
 Pytanie

Jedynymi plusami tej firmy była praca zdalna i elastyczny czas pracy - do czasu, kiedy firma zaczęła przywoływać powrót do biura, mimo, iż na rozmowach rekrutacyjnych zapewniali tych, którzy mieszkają w innym województwie, że praca jest w 100% zdalna. Jak się skupić na pracy w biurze, w którym muzyka puszczana przez pewną trójkę była tak paskudna, że jedyne o czym można było myśleć, to skąd najszybciej wziąć słuchawki? Wypłata lekko powyżej najniższej krajowej kilka razy powiększona została o podwyżkę inflacyjną - Zarząd Weblinka za każdym razem tłumaczył, że dostajemy podwyżki ponieważ to nagroda - nie dlatego, że prawnie nam się one należą :) Przez długi czas słyszeliśmy, że 2023 to był nasz najlepszy rok i szykują się kolejne projekty, kolejni klienci. Pod koniec lutego 2024 wszyscy zostali wezwani do biura, niektórych ściągali z urlopów oraz odmawiali urlopów na żądanie z powodu ważnych informacji. Zmartwienia pracowników okazały się słuszne, kiedy na oczach całej firmy prawie 40 osób zostało ośmieszonych oraz zwolnionych bez żadnych uprzedzeń. Zarząd wyczytał wszystkich w kolejności alfabetycznej, żeby wyjść na środek biura i odebrać wypowiedzenie. Nawet rozdania dyplomów nie są tak uroczyste, jak rozdania wypowiedzeń w Weblinku. Dziwię się, że firma próbuje się wybronić z zarzutów o nepotyzm, skoro kilka osób, które blisko trzymają się z zarządem akurat wpasowały się w "nowe kryteria", a żaden zwolniony pracownik o nich nic nie wiedział. Firma, która zajmuje się tworzeniem interaktywnych kursów językowych w języku angielskim nagle zaczęła oczekiwać znajomości hiszpańskiego oraz pielęgniarstwa. Wisieńką na torcie był fakt, że firma podzieliła się na spółki, dzięki czemu uniknęli wypłacania odpraw dla zwolnionych pracowników, których z dnia na dzień zostawili na lodzie. Nawiązując do komentarza jednego z najdłużej pracujących pracowników Weblinka, w którym napisał on, iż przez długi czas donosił na pracowników, którzy mieli odchyły czasowe. Szkoda, że firma która chce szczycić się szczerością, nie potrafiła nawet skonfrontować się z pracownikiem. Woleli zamiast tego próbować wprowadzić do firmy jeszcze gorszy micro management, niż do tej pory panował.

Były pracownik Nowy wpis
Użytkownicy czekają na odpowiedź 19 dni.
Były pracownik
 Pytanie

Jeśli ktoś chciałby się tu kiedyś zatrudnić, to polecam wyłącznie jeśli nie macie żadnych zobowiązań, planów i odpowiedzialności za innych, bo może podzielicie los ponad 30 osób, które z dnia na dzień pożegnały się z pracą, bo rzekomo nie posiadały kwalifikacji niezbędnych do pozostania w Weblinku (fakt weryfikacji tych danych pozostaje dla mnie dalej zagadkowy, a same kwalifikacje nie były wymagane do zatrudnienia), mimo jasnych głosów, że firmie nigdy nie szło tak dobrze jak w roku ubiegłym i nawiązane są współprace z dwoma innymi kontrahentami. Firma od pewnego momentu zaczęła podejmować bardzo dziwne decyzje, niewspółmierne z tym na jaką organizację chciała się kreować. Nie jest w porządku przywoływanie co kilka miesięcy powrotu do biura w sytuacji, kiedy zatrudnia się osoby mieszkające nawet w innym województwie, a samo biuro nie jest do tego przygotowane. Nie jest w porządku zatrudnianie nowych pracowników, wiedząc, że w najbliższej przyszłości może nie być pracy jakiejkolwiek, a trudno uwierzyć, że prowadząc firmę tyle lat robi się to z dnia na dzień, bez uwzględnienia szerszej perspektywy. Nie jest w porządku również fakt, że pracownicy muszą upominać się o przedłużenie umowy, a koniec końców następuje to po ok. miesiącu od tego jak umowa wygasła. Proszenie się o spotkania, na których osoby decyzyjne koniec końców się nie pojawiają również nie jest fair, podobnie jak zostawianie pracowników z kwitkiem i wysyłanie na urlop z powodu braku pracy, a później kontaktowanie się z nimi na prywatny numer telefonu dlaczego w tej pracy ich nie ma. Można by było wymieniać tak jeszcze trochę, poruszyć fakt, że przez manewry spółkowe koniec końców pracownicy nawet nie mieli możliwości otrzymania odprawy, że mieli notorycznie źle wyliczane dni urlopowe, nie dostawali premii/bonusów na czas (tu w nawiązaniu do komentarza o tym, że byliśmy pasożytami, żerującymi na pracy zdalnej bez nadzoru - niektórym chciało się pracować bardziej niż nawet sytuacja tego wymagała, a jakbyśmy byli tak złymi i nieuczciwymi ludźmi, to na rozmowach końcowych nie padałyby słowa, że jak się sytuacja polepszy, to zarząd będzie chciał nas przywrócić, bo dobrze się ta współpraca układała, ale członkowie liczy się z tym, że możemy nie chcieć przyjąć takiej propozycji z otwartymi ramionami). Nie urządzam wycieczek personalnych i nie interesuje mnie jak ktoś się znalazł na konkretnej posadzie, albo czy się spotykał po pracy z tym czy tamtym, ale głosy pojawiające się tutaj, że nie byliśmy skłonni do zmian (nie przypominam sobie żadnej rozmowy, w której taka alternatywa byłaby pokazana i zostawiona do dyskusji), że byliśmy rozgoryczeni jak ktoś chciał nam zabrać „cukierki” (laptop służbowy czy inny sprzęt potrzebny do pracy jest traktowany jak rarytas?), albo że nie należała nam się podwyżka (kwestia dyskusyjna; tutaj też nie ma wspólnej wersji zdarzeń, bo z ust zarządu można było usłyszeć, że żadna z podwyżek inflacyjna nie była + gdzie były te dyskusje o zmianie sposobu rejestracji czasu?) są po prostu nieprawdą, krzywdzącą rzetelnych i lojalnych pracowników, których odstawiono na półkę i potraktowano jak przedmiot, dodatkowo upokarzając ich wychodzeniem na środek biura i odbieraniem wypowiedzenia, co najmniej jak dyplomu w podstawówce, która też się tutaj często przewija. Podsumowując, od pewnego momentu głównym, jak nie jedynym plusem pracy tutaj byli ludzie tworzący to miejsce, których szczerze będzie mi brakować i jeśli to czytacie, to trzymam za Was kciuki i życzę jak najlepiej. A do wszystkich urządzających tutaj gorące dyskusje i przekrzykujących się w czyjejkolwiek obronie - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

 Rozmowa kwalifikacyjna
Jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna w firmie Weblink Software Sp. z o.o.? Czy przeprowadzana jest w formie online, czy stacjonarnie w siedzibie firmy? Jak oceniasz podejście rekruterów do kandydata?
logo firmy Monter instalacji teletechnicznych
Siemianowice Śląskie
Ipmedia Sp. z o.o.
Wyślij CV
logo firmy Programista PLC, HMI, SCADA
Ostrów Wielkopolski
Zakład Przemysłowych Systemów Automatyki Sp. z o.o.
Wyślij CV
logo firmy Scrum Master/Agile Coach
Warszawa
GoWork.pl
(540 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Administrator Systemów Linux
Warszawa
PN standard Sp. z o.o.
(19 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
Były
Były pracownik

Firma mało wiarygodna - opiera swój rozwój na jednym kontrahencie. Z dnia na dzień zwolniono trzydzieści parę osób. Praca dobra na start, ale na pewno nie jak ma się kredyty, czy rodzinę na utrzymaniu.

JBMNT
Były pracownik
@Były

W 2021 podobna sytuacja. W grudniu wywalamy wszystkich, zostają tylko "wybrańcy". Po miesiącu nagle zostajecie i ludzi szukamy do roboty. Kto mądry, to już wtedy (usunięte przez administratora)

Jędrzej Gaj
Użytkownicy czekają na odpowiedź 34 dni.
Pracownik
 Pytanie

Jako członek zarządu chciałbym się odnieść do opinii Pana Zdegustowanego oraz niektórych komentarzy zamieszczonych poniżej, ponieważ uważamy, że zamieszczone tutaj informacje to pomówienia dalekie od prawdy. Prawdą jest, że w naszych spółkach w ostatnim czasie doszło do licznych zwolnień, podczas których zarząd udzielił wyjaśnień, że podyktowane one były nagłym załamaniem się relacji biznesowych z głównym klientem. Zwolnienia były ostateczną koniecznością i krokiem w celu ratowania sytuacji spółek. Przyjęte kryteria zwolnień związane były jasno zakomunikowane i jednakowe dla wszystkich pracowników. Zarzuty o nepotyzm są nie tylko bezpodstawne i nieprawdziwe, ale przede wszystkim noszą cechy niedozwolonego pomówienia. Odnosząc się do faworyzowania pracowników, z którymi zarząd „chodził na piwo", z bólem serca zwalnialiśmy osoby będące wieloletnimi pracownikami, które uczestniczyły w spotkaniach integracyjnych (na które zaproszeni byli wszyscy pracownicy), a zostawiali pracowników, którzy nigdy w żadnym wyjściu po godzinach nie uczestniczyli. Zwolnienia faktycznie były niespodziewane i nieplanowane z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. Dokładnie przedstawiliśmy pracownikom przebieg relacji z głównym kontrahentem w ostatnich miesiącach, aby nakreślić ich skomplikowany charakter i uzasadnić trudną sytuację, w jakiej się znaleźliśmy. Od podjęcia decyzji przez zarząd do samych zwolnień minęło niewiele czasu czasu. Tym bardziej bolą zarzuty pod adresem projekt managerki, która niezgodnie z pomówieniem, nie poszła na L4, a wyjechała na urlop zgłoszony z półrocznym wyprzedzeniem. Wspomina projekt managerka jest osobą o wyjątkowych umiejętnościach, niejednokrotnie chwaloną przez współpracowników, a zarzuty o jej niekompetencji są całkowicie bezpodstawne. Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że zwolnienia nie były planowane jak niektórzy sugerują z półrocznym wyprzedzeniem, bo czy gdyby tak było, miałoby sens przyznawanie podwyżek wykraczających poza minimalną płacę dla większości pracowników z początkiem roku 2024? Czy miałaby sens także prowadzona przez ostatnie miesiące rekrutacja i nowe zatrudnienia? Sytuacja przytoczona przez Pana Zdegustowanego o rzekomym straszeniu zwolnieniem dyscyplinarnym w sytuacji, gdy pracownik nie chce podpisać porozumienia stron nie miała miejsca. Znacznie wcześniej przed zwolnieniami, o których wspomina P. Zdegustowany miała miejsce sytuacja, w której to pracownik w ostatnich tygodniach (usunięte przez administratora) pracodawcę i innych pracowników, i zostało mu wręczone zwolnienie dyscyplinarne. Wtedy to, z dobrej woli pracodawcy, zostało podpisane porozumienie stron. Zarząd traktuje sprawę bardzo poważnie, i jest to dla jego członków bardzo trudna i niekomfortowa sytuacja i nie robi sobie z niej żartów. Nie wiem, o jakim żarcie o „kupowaniu tarek do sera" P. Zdegustowany miał na myśli. Jeżeli jakieś sformułowanie, którego użyliśmy zostało zrozumiane jako drwiny lub żarty z zaistniałej sytuacji bardzo przepraszamy.

3
Mateusz Molenda
Były pracownik

Nie miałem w planach nigdy wystawiać żadnej opinii i odzywać się w tej sprawie, ponieważ zwyczajnie mnie to nie interesuje, ale dzisiaj znajomi podlinkowali mi tego goworka i postanowiłem się odnieść. Zostałem wywołany do tablicy jako osoba, która rzekomo wystawiła opinię na temat pracy w weblinku i przy okazji zostałem ładnie opisany. Niestety muszę rozczarować niektórych komentujących, ale nie byłem to ja. Praca w weblinku jest dla mnie rozdziałem zamkniętym i szczerze niesamowicie cieszy mnie fakt, że wspomnienie po mnie w tej firmie jest tak żywe i zajmuje w sercu niektórych tak ważne miejsce, że nawet po względnie długiej nieobecności mieszkam za darmo w ich głowach. Nie rozumiem faktu, że tylko jedna opinia jest tak bardzo oblegana i zostałem z nią powiązany, gdy inne są o bardzo podobnym zabarwieniu. Nie rozumiem również czemu nikt nie odniósł się do żadnego z zarzutów poza jednym. W związku z tym, że moja opinia najwyraźniej jest ważna, to podpisuję się pod każdą opinią po 2024 roku, zwłaszcza po tym, co dowiedziałem się o zwolnieniach. Najlepszą wizytówką firmy jest zachowanie obecnych i byłych pracowników w komentarzach pod opinią Zdegustowanego. Prawdziwie rodzinna atmosfera. Zdecydowanie najlepiej wychodzi się z rodziną na zdjęciach, zwłaszcza takich wrzucanych na ogólny czat firmowy. Pozdrawiam.

Zdegustowany
Były pracownik

Firma w ciągu roku z w miarę przyjaznego miejsca z okazjonalnym (usunięte przez administratora) i faworyzowaniem pracowników (zarząd chodzący na (usunięte przez administratora) z wybranymi pracownikami i wrzucający z tego wydarzenia zdjęcia na generalny czat) stała się absolutną farsą w momencie, w którym po paru latach opierania swojego rozwoju na jednym kliencie, który nie dał jej żadnego zlecenia, postanowiła "niespodziewanie" z dnia na dzień zwolnić ponad 40 osób. "Niespodziewanie" ponieważ, jak się okazuje, ponad rok temu podzielili spółkę na parę części, żeby zwolnienia nie były grupowe, ponieważ spółki zatrudniały poniżej 20 osób. Coraz więcej osób jest zwalnianych z dnia na dzień, z czego umiejętności nie są brane pod uwagę, ponieważ zostają osoby przyjaźniące się z zarządem (o czym wspomniałem wcześniej), które muszą się szkolić z obecnie robionych rzeczy, a zwalniane są osoby je szkolące. Gdy nie przyjmujesz porozumienia stron - dostajesz dyscyplinarkę za jakikolwiek odchył w pracy, które zbierali na ludzi przez ostatni rok. Wisienką na torcie jest zachowanie zarządu, który notorycznie żartuje sobie z tego, że zostawili ludzi bez pracy z dnia na dzień i ominęli przymus wypłacania odpraw (bardzo śmieszny żart z kupowania tarek do sera za pieniądze ze sprzedaży sprzętu ze strony wiceprezesa o leśnym nazwisku), ewentualnie zwyczajnie drwią z nich po irlandzku, mówiąc, że zazdroszczą im spokojnego życia, jeśli to zwolnienie jest dla nich przykrym przeżyciem. Na wyróżnienie zasługuje również project managerka o kocim nazwisku, która ze zwykłego edytora zaliczyła karierę przez team lidera, aż do project managerki będącej na równi z zarządem, gdy jej największą zasługą i talentem używanym w firmie był micromanaging każdego pracownika i wypisywanie do nich w przypadku najmniejszego odchyłu czasowego, ewentualnie braku aktywności przez 2 minuty na włączonym timerze. Niestety nie potrafiła nigdy naprawić sytuacji, gdy nastąpił konflikt pomiędzy pracownikami, bo zazwyczaj były to osoby, z którymi chodziła na (usunięte przez administratora) po pracy. Sprawa rozchodziła się wtedy po kościach, a osoba zgłaszająca sytuację nie dostawała podwyżki/premii, gdy o nią wnioskowała. Niesamowicie przyjazna atmosfera w biurze po zwolnieniach i jej dwutygodniowym L4 (które wzięła instant po ogłoszeniu zwolnień) sprawiła, że managerka przeniosła się z przestrzeni wspólnej do pokoju zarządu, żeby przypadkiem nie musieć patrzeć na pozostałych pracowników. Swoją drogą dzieci członków zarządu też okazały się być bardzo chorowite w ostatnich czasach :) Jeśli chodzi o zarobki, premie i podwyżki - nieustanna pogoń za przewyższaniem minimalnej krajowej, brak premii za półtoraroczne projekty, za które obwiniono pracowników rzekomo niedotrzymujących terminów, kiedy to zarząd pomylił termin oddania projektów. Przy każdej rozmowie o podwyżkę nieustanny (usunięte przez administratora) i wchodzenie na sumienie mówieniem o tym, że wykorzystujemy firmę, która jest w ciężkim położeniu, oraz, że pracownik otrzymał już podwyżkę, którą na potrzeby rozmowy nie nazywano inflacyjną i ignorowano fakt, że pracownik za bycie człowiekiem orkiestrą w IT zarabiał 200zł powyżej minimalnej krajowej. Jedyny (ogromny, co utrzymało znakomitą większość pracowników przez tak długi czas) plus tej firmy, to członkowie zespołu, którzy swoim nastawieniem do pracy i życia, poczuciem humoru, pracowitością i umiejętnością współpracy oraz integracją po pracy, nadrabiali praktycznie każdą krzywą sytuację z udziałem zarządu. To była przyjemność pracować tak długi czas z takimi ludźmi.

15
Justyna Sych
Były pracownik
@Zdegustowany

Ktoś tu się chyba mocno zagalopował. Odniosę się do tego co wiem że jest jawnym kłamstwem i oszczerstwem w stosunku do sprawnie określonej "managerki o kocim nazwisku". Miała ona zaplanowany 2-tygodniowy urlop od co najmniej pól roku i nadal z niego nie wróciła, więc ciekawe że potrafiła się przenieść do pokoju zarządu nie będac na miejscu żeby "nie patrzeć na innych pracowników" xD Poza tym jeśli myślisz, że do obowiązków managera należy rozwiązywanie personalnych konfliktów między pracownikami, to polecam powrót do przedszkola, bo od tego tam jest "Pani", a dorośli ludzie potrafią się dogadać i nawet jeśli się nie lubią, to są na tyle profesjonalni że po prostu pracują że sobą. Nie ma mnie na miejscu już od kilku lat więc nie odniosę się do innych rzeczy, ale nie pozwolę kłamać na ogólnodostępnym forum na temat kogoś kto na to za cholerę nie zasługuje. Radzę przemyśleć tę opinię, bo podlega ona pod zniesławienie :) Miłego dnia, mam nadzieję że zrobiło Ci się lepiej Panie Zdegustowany.

Była pracownica
Pracownik
 Pytanie
@Justyna Sych

Skoro już wtrącają się inne osoby w ramach obrony, to pozwolę sobie zaznaczyć kilka nieścisłości, które wynikają z komentarza Justyny. Sama piszesz, że nie pracujesz już kilka lat, to skąd masz informacje o urlopie osób pracujących w firmie? Dodatkowo - jeśli urlop był zaplanowany od co najmniej pół roku, to niezbyt dobrze świadczy to o firmie w sytuacji, w której zaczął się on od razu po zwolnieniu ponad 30 osób. Co do rozwiązywania konfliktów, to przecież oczywiste, że manager JEST od rozwiązywania konfliktów, gdy dochodzi do nich w sferze zawodowej, a przede wszystkim jest od dbania o dobrą atmosferę w zespole, która była niszczona przez jawną faworyzację paru osób, które rzeczywiście nie zostały zwolnione. Dodatkowo managerka poszła na urlop w sytuacji, w której innych pracowników cofnięto z urlopów, co nie jest fair. Mi zrobiło się lepiej po przeczytaniu tej opinii :) Cała krytyka zasłużona i jak widać trafiona, skoro w komentarzu, gdzie jednym z głównych zarzutów jest nepotyzm, wypowiada się znajoma, która nie pracuje już "od kilku lat".

Były pokemon
Pracownik
 Pytanie
@Była pracownica

Może wie o tym bo Jej mówiła. Masz kolegów znajomych którzy Ci mówią , że mają urlop? Czy każdego traktujesz jako potencjalnego (usunięte przez administratora) ((usunięte przez administratora)w sensie - nazwisko z premedytacją...). Jak miała urlop od pół roku to skąd miała wiedzieć, jako PM, że przed urlopem będą zwalniać. Pewnie w czerwcu 2023 podszedł członek zarządu, zaraz po spotkaniu z ulubieńcami, że za 8 miechów zwalniamy osoby. Ma to to sens i ja to kupuje

4
Disappointed but not surprised
Były pracownik
@Były pokemon

I w tym komentarzu zawiera się cała prawda na temat kultury tego miejsca pracy: albo grzecznie grasz do bramki zarządu, nawet jeśli traktują ludzi podle, albo w momencie wytknięcia jakiegokolwiek błędu stajesz się wrogiem numer jeden zarządu i jego grupki ulubieńców. Wasza obsesja na punkcie jednego byłego pracownika jest przerażająca. Nie, pan M nie sprawił magicznie, że sytuacja jest fatalna. Nie odebrał wam stałego kontrahenta i nie zmusił do zwolnień grupowych. Nie próbujcie odwrócić uwagi od własnych problemów, wieszając psy na człowieku, który z oryginalnym komentarzem być może niewiele ma wspólnego.

Soraka
Były pracownik
 Pytanie
@Disappointed but not surprised

A w którym miejscu komentarza zawiera się kultura miejsca? W tym, że ktoś dopisuję komuś plan do ustalonego urlopu pół roku temu? Całe szczęście, że tylko zwolnienia przed urlopem wymyślili. bo jakby jeszcze częstowanie ananasami, a potem by poszły w dół cenowo to może by był problem, że ktoś kogoś na kasie (usunięte przez administratora) bo różnica się należy..... I zgadzam się. Autor komentarza pan M. nie przyczynił się do utraty klienta. Przyczynili się ludzie na podstawie pracy których była wycena. Czyli ktoś był tańszy.

Były pracownik
Były pracownik
@Były pokemon

Widać jakie pełne szacunku jest podejście ze strony zarządu w stosunku do byłego pracownika, który wstawił tutaj szczerą opinię na temat tego co się działo oraz dalej dzieje w firmie. "Ma to to sens i ja to kupuje" - Widać jak bardzo można się sprzedać za pozostanie w firmie, która zwolniła bardzo dużo efektywnych i wydajnych pracowników na rzecz tych, którzy wcale nie przyczynili się do skrócenia czasów w pracy.

Damian P
Inne
 Pytanie
@Zdegustowany

Niezła jazda widzę. Jestem obecnym współpracownikiem. Pewnie w opiniach ludzi pupilkiem zarządu. Fakt pracuje tutaj 13 lat. Osobiście znam szefów. Nie raz wychodziliśmy na spotkania. Jak kogoś się zna 13 lat i przyjeżdża do polski kilka razy w roku to chyba normalne, że można się z nim się spotkać. Było to spotkanie czysto koleżeńskie (następni komentujący stwierdzą inaczej ale na to nie poradzę). Btw prosiłbym o zdjęcia z takich spotkań z zarządem bo sam ich nie mam. Co do ostatnich zwolnień. Nie popieram formy ich przeprowadzenia. Ludzie pracowali kilka lat i zostali z dnia na dzień mało fajne opcje. Nikt oczywiście nie wspomniał, że od pandemii wszyscy pracownicy dostali laptopy (słabe ale do pracy odpowiednie) i pracowali zdalnie. Beż żadnej kontroli czy ktoś jest przy komputerze czy nie. Ludzie rejestrując przerwę, kończyli pracę. Nie wspomnę o konsekwencjach jakby cos sie w tym czasie stało. O rejestrowaniu czasu jako ‘czekając na pracę’ od 6 rano gdzie większośc pracowało od 8, nie ma sensu pisać (zawsze to 2h za free do wypłaty) - tez bym chętnie brał. Na opcję porwotu do biura, większośc osób była oburzona. No bo jak to tak? Do biura? Więc doskonale rozumiem rozgoryczenie ludzi którym zabrali ‘cukierki’. Żeby uciąć spekulacje. Tak donosiłem. Jeśli widziałem, że ktoś (usunięte przez administratora) a przez to firma cierpi (mniej zysku) zgłaszałem ten fakt zarządowi służbowo (mam maile), a nie prywatnie na ‘piwerkach’ jak to stwierdził autor głównej opinii. Ogarnijcie się. Jesteśmy dorośli, nie jesteśmy przyjaciółmi w pracy tylko współpracownikami. Po pracy każdy może robić co chce. Każdy zarabia dla siebie. Więc jeśli ktoś robi coś źle, na czym cierpi firma to cierpią wypłaty/bonusy/dodatki typu imprezy integracyjne. I nawiązując do wypowiedzi autora o integracji poza pracą. Tak były imprezy poza pracą. Była część osób która zawsze ogłaszała, spotkania na głównym kanale firmowego komunikatora i także spotkania np. przy planszówkach na discordzie. Przy tej okazji fakt były zdjęcia na oficjalnym kanale. I zawsze pojawiały się te same osoby. Jeśli były inne spotkania o których pisze autor, to oczywiście nie musiałem być zapraszany jako ten zły, ale robienie tego w swoim gronie mało ma wspólnego z integracją w firmie. Oczywiście były też spotkania pewnej części osób np: przy urodzinach. Zdjęcia też były wrzucane na oficjalny kanał - bo czemu nie? Co do odniesień personalnych ‘kocia’, ‘leśny’, ‘M’ i nazwisk. Nie popieram takiej formy. Nigdy nie ukrywałem niechęci do pewnych osób (nawet potrafiłem personalnie pojechać na firmowym czacie - i nie zostało to bez konsekwencji), ale wylewanie tego na ogólnodostępnym forum w neci jest na poziomie podstawówki. Polecam także by ludzie którzy komentują się ujawnili. Łatwo kłamać anonimowo. Ocenianie osoby która pracowała i awansowała zanim wszyscy komentujący się zatrudnili to juz schodzi z podstawówki na przedszkole. Co do zarobków. Rozumiem, że co roku należy się podwyżka za ten sam czas robienia projektów? To, że co roku był inflacyjna podwyżka, to się każdemu NALEŻAŁO. To ja robiłem statystyki pracy ludzi (czas pracy w programie na którym działaliśmy w stosunku do czasu rejestrowanego ręcznie). I patrząc na dane, czasy zapisywanie się nie zmieniały mimo nabierania doświadczenia. Czyżby to miało związek z tym, że robię szybciej ale czas wpisuje ten sam? A kasa leci? Nie wiem, ale się domyślam. Oczywiście każda propozycja lepszego systemu rejestracji czasu pracy spotykała się z opiniami: nie no bo to dłużej zajmie, muszę się tego uczyć, itp. Szkoda, że tak się stało, że taka redukcja. Życze wam minimum tych samych warunków co tu mieliście (komp, praca zdalna, elastyczne godziny) - teraz to oferuje większośc firm, przy większych zarobkach. I na koniec personalnie. Każdego z was mam gdzieś. To w większości wy albo nie chcieliście się integrować, albo robiliście to w swoim gronie (i nie jestem strasznie zły, że mnie nie zapraszaliście). Mam swoją rodzinę, dzieci i jak ma to pomóc, że was wywalili to dla mnie jest git.

Zniesmaczony
Użytkownicy czekają na odpowiedź 36 dni.
Były pracownik
 Pytanie

Firma wiarygodna jak obietnice przedwyborcze. Zarząd od dawna planował zwolnić ponad 30-stu pracowników, ale wolał dosłownie do ostatniego dnia udawać, że wszystko jest w porządku, oraz ukrywać wszelkie negatywne informacje - w końcu na co komu szczerość i transparentność w przedsiębiorstwie, skoro można z dnia na dzień wywrócić do góry nogami życie kilkudziesięciu osób? Tak jest zabawniej, prawda? Wcześniej Weblink Software szczycił się "rodzinną atmosferą" - powiem tylko, że w mojej rodzinie naczelną wartością jest szacunek, którego Zarząd nie okazał pracownikom za grosz. Jeżeli ktoś w przyszłości będzie się zastanawiał, czy aplikować, radzę mieć na uwadze, że w tej firmie można zgłosić się na edytora z językiem angielskim, po czym zostać zwolnionym za brak kwalifikacji z kompletnie innego języka oraz innej dziedziny wiedzy. Na wcześniejsze informacje o restrukturyzacji albo zmianie zakresu obowiązków, czy też na jakiekolwiek szkolenia w nowo wyznaczonym kierunku również liczyć nie warto. Zwolnienia czasami są nieuchronne. Aczkolwiek życzę Weblinkowi, aby w przyszłości pamiętał, że ludzie, których zamierzają zwolnić, to nadal ludzie, a nie zużyty sprzęt do jak najszybszej utylizacji. Zarazem dziękuję współpracownikom (tym spoza Zarządu) za mile spędzony razem czas - to Wy tworzyliście tę firmę oraz wspomnianą rodzinną atmosferę.

Pytanie
 Pytanie

Czy możesz opisać cały proces rekrutacyjny i ocenić poziom rozmowy kwalifikacyjnej w Weblink Software Sp. z o.o.? Dodali nowe ogłoszenia 22 maja na Pracuj.pl.

Pracownik
Pracownik

Praca na najniższym pułapie zarobków w IT - dobre na start w branży, ale brak szansy na rozwój zawodowy i finansowy. Warto zahaczyć się na rok-dwa. Potem lepiej iść gdzie, gdzie godnie płacą za pracę :)

Pytanie
 Pytanie

Jaka atmosfera panuje w firmie Weblink Software Sp. z o.o.? Są ogłoszenia na Pracuj.pl z 22 maja. Czy jest rotacja?

Były pracownik
Były pracownik

Są plusy i minusy, jak wszędzie. Zdecydowanie na plus jest atmosfera, benefity podejście w niektórych sprawach. Na minus niestety są zarobki, które w moim odczuciu są zdecydowanie zbyt niskie.

Pytanie
 Pytanie

Jak wygląda rozmowa w Weblink Software Sp. z o.o. na stanowisko Pracownik Administracyjno - Biurowy? Z iloma osobami się rozmawia? 22 maja pojawiło się ogłoszenie.

Pytanie
 Pytanie

Firmy coraz częściej dostrzegają pozytywny wpływ dobrej atmosfery na efektywność pracowników. Czy podobnie jest w Weblink Software Sp. z o.o.?

Pracownik
Pracownik
@Pytanie

Atmósfera w pracy jest super! Zespół się wspiera, a pracownicy są doceniani. Firma organizuje spotkania integracyjne, a zarząd jest otwarty na komunikację. Polecam :)

Wiktoria
Inne
@Pracownik

A to super w takiej atmosferze to można pracować. czy poza spotkaniami integracyjnymi firma ma jakieś benefity? Np kartę multisport, premie lub nagrody …

Pracownik
Pracownik
@Wiktoria

Jest pakiet socjalny (sport, medyczny). Wszystko na wysokim poziomie :)

Pracownik
Pracownik

Polecam pracę w Weblinku - atmosfera jest przyjemna, nie czuję nacisku na efekty ze strony kadry kierowniczej - dzięki takiemu podejściu są lepsze efekty. Praca deje ogromną swobodę (praca hybrydowa) i satysfakcję, a kierownictwo wspiera i docenia. Pierwszy raz w życiu chętnie wstaję do pracy!

Pytanie
 Pytanie

Czy w Weblink Software Sp. z o.o. są szkolenia zewnętrzne?

Zarząd
Pracownik
@Pytanie

Jesteśmy jak najbardziej otwarci na finansowanie szkoleń zewnętrznych dla naszych pracowników. Większość naszych pracowników przeszła już takie szkolenia.

Julia
Inne
@Zarząd

A można wiedzieć coś więcej, jakie to szkolenia? Z czego i w ogóle. Bo jak bhp czy coś i to wszystko to wiadomo ;D

Zarząd
Pracownik
@Julia

Poszczególni pracownicy są wysyłani na takie szkolenia, na jakie się zgłoszą, np Specjalista ds. HR, Project Management, Samodzielny księgowy, ale też kursy internetowe związane z bardziej twardymi umiejętnościami jak HTML, CSS, czy obróbka grafiki. Cała firma była natomiast na szkoleniach teambuildingowych, szkoleniach z rozwiązywania konfliktów czy wprowadzenia do koncepcji organizacji turkusowych. Planujemy więcej podobnych szkoleń w przyszłości.

Elżbieta
Inne
@Zarząd

Nie prowadzicie tu szkoleń z bardziej zaawansowanych języków programowania jak JavaScrpit lub PHP?

Zarząd
Pracownik
@Elżbieta

Jeżeli ktoś z naszych pracowników zgłosiłby zapotrzebowanie na taki kurs, to oczywiście zostałby on zorganizowany. Nasz dział programistyczny jest niewielki, ale doświadczony, więc dla programistów taki kurs nie był potrzebny.

Elżbieta
Inne
@Zarząd

A jakby taki kurs mógł w sumie wyglądać? Poprosilibyście któregoś z doświadczonych pracowników o poświęcenie czasu takiej osobie na szkolenie wstępne?

Zarząd
Pracownik
@Elżbieta

Jeżeli nasi pracownicy zgłaszają potrzebę odbycia kursu, to prosimy ich o przygotowanie konkretnej propozycji - czy to online, czy stacjonarnie, omawiamy budżet, termin i podejmujemy decyzję. Raczej nie praktykujemy realizacji szkoleń przez naszych pracowników wewnętrznie (poza oczywiście szkoleniem nowych pracowników), ponieważ nie mają oni na tyle czasu. Jeśli pojawiłby się jednak jakiś przestój w pracy, a obie strony wyrażałyby chęć odbycia i przeprowadzenia kursu wewnętrznie, to nie widzielibyśmy przeszkód.

Mirosław
Inne
@Zarząd

Skoro już mowa o szkoleniach to powiesz czy za kursy które są na wniosek pracownika trzeba podpisywać lojalkę jeżeli są kosztowne? Czy nie praktykuje się tu takich umów?

on
Pracownik
@Mirosław

Nie trzeba.

Pytanie
 Pytanie

Czy w Weblink Software Sp. z o.o. wypłacają dodatkowe nagrody dla pracowników?

Zarząd
Pracownik
@Pytanie

Nie wypłacamy nagród, a premie uznaniowe dla naszych pracowników.

Pytanie
 Pytanie

Czy często w firmie Weblink Software Sp. z o.o. zdarza się rekrutacja wewnętrzna?

Zarząd
Pracownik
@Pytanie

Jesteśmy za małą firmą aby taka praktyka była u nas codziennością. Kiedy jednak widzimy, że pracownik dynamicznie rozwija się w innym obszarze niż obecnie pracuje i interesowałaby go zmiana obecnego stanowiska, to jak najbardziej umożliwiamy takie rozwiązania. Na przestrzeni naszej działalności wielu pracowników przeszło z działu edukacyjnego do działu programistycznego dokładnie na takiej zasadzie.

Karol
Inne

Zaglądają tutaj pracownicy?

Zostaw merytoryczną opinię o Weblink Software Sp. z o.o. - Sosnowiec

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Weblink Software Sp. z o.o.?

    Zobacz opinie na temat firmy Weblink Software Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Weblink Software Sp. z o.o.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 12, z czego 1 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Weblink Software Sp. z o.o.
Przejdź do nowych opinii