Krótkie pytanie do pracodawcy: Proszę powiedzieć/napisać, który regulamin obowiązuje przy badaniu paczek, (wymiary, waga). 1. Czy ten ze strony Orlen Paczka (29*30*59 do 20 kg)? 2. Czy portale np: okx, lub inne mają swoje wewnętrzne ustalenia i można nadać np: paczkę o wym: np: 59*60*79 cm, 25 kg? Tak im oblicza system i kieruje do nadania w kiosku.
Jakie towary mam w kategorii artykuły pozostałe?
Kiedy zaczniecie dawać umowę o pracę w kiosku Ruchu ? MŚ umowę już taką mają.
Dzień dobry, obecnie współpracujemy z naszymi Partnerami ds. Sprzedaży na podstawie umowy agencyjnej. Jeśli miałaby nastąpić zmiana z pewnością Państwa powiadomimy. Pozdrawiamy
Zgodnie z prawem na umowch ajencyjnych i samozatrudnieniu przysługuje minimalna stawka godzinowa.
A wiecie, iż zgodnie z prawem i charakterem pracy, tj, stałe miejsce jej wykonywania i ewidencja czasu, ajentów obowiązuje minimalna stawka godzinowa, czyli podstawy takie jak 1500 czy 1800 zł są sprzeczne z przepisami?
Niestety kolego, tak to nie wygląda. Też chciałbym, żeby tak to wyglądało. Sama nazwa - umowa agencyjna - i odwołanie się w jej treści do przepisów Kodeksu cywilnego nie powoduje uznania takiej umowy za umowę o pracę. Także osobiste wykonywanie pracy w określonych dniach i godzinach nie przesądza o nawiązaniu stosunku pracy, ponieważ takie elementy umowy występują też w stosunkach cywilnoprawnych. WAŻNE! Umowa zawarta z osobą prowadzącą działalność gospodarczą w zakresie świadczenia usług, która wystawia fakturę za wykonane usługi, nie jest umową o pracę. Agent jest zatem tylko pośrednikiem, spełniającym często różne czynności faktyczne, aby w ich wyniku doprowadzić do zawarcia określonej umowy.
Niestety to nieprawda, proszę poczytać ten artykuł https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-minimalna-stawka-godzinowa-na-umowie-zlecenie
Jakby były wątpliwości co do charakteru umowy agencyjnej, to odsyłam tu https://arslege.pl/istota-umowy-agencyjnej/k9/a6249/. Kioskarze nie zawierają żadnych umów!
Muszę ciebie zmartwić, kioskarze zawierają umowy, sprzedaż towaru to jest zawarcie umowy sprzedaży.
Znam ten artykuł, często korzystam z tego portalu i polecam przeczytać na spokojnie, że zrozumieniem. Te przepisy nie obejmują umów agencyjnych przy wynagrodzeniach prowizyjnych. Nie to żebym nie chciał żeby tak było. Należy raczej domagać się zapisu w umowie o waloryzacja podstaw jakimś współczynnikiem. Zapewniam, że nie jestem adwokatem Ruchu. ;)
Dobrze, ale od kiedy zwykła sprzesaż na kasie to jest zawarcie umowy sprzedaży? To nie wpisuje się w definicję umowy sprzedaży, która: W przypadku osób fizycznych umowa sprzedaży powinna zawierać imiona, nazwisko, adres zamieszkania, nr dowodu tożsamości, ewentualnie numer PESEL. W przypadku przedsiębiorców konieczna jest nazwa firmy, adres siedziby, NIP oraz określenie osoby reprezentującej stronę. (usunięte przez administratora)
co za wierutne bzdury piszesz, nie wprawadzaj ludzi w błąd. mam przed sobą taką umowę i brzmi,,UMOWA AGENCJI SPRZEDAŻ NR... I jest zawarta pomiędzy RUCH A XY prowadzącym działalność. jesteś ,,stroną ,,w umowie nic z tym nie zrobisz bo nawet kodeksu pracy tu nie dotyczy, jesteś sam dla siebie pracownikiem i pracodawcą , świadczącą usługi dla . UMOWa ta stanowi ZAWIERANIE w imieniu Ruch umów z klientami w zakresie sprzedaży wydawnictw, różnego rodzaju towarów ,oraz usług będących w ofercie Ruch.
Wybacz, ale jako sprzedawca w kiosku nigdy nie zawarłem z żadnym klientem jakiejkolwiek umowy.
Powiem tak, skoro uważasz, że umowa agencyjna zawarta z ruchem powinna być jako umowa o pracę, to piszesz pismo do sądu pracy, dołączysz umowę, powolujesz się na paragrafy, i czekasz na rozstrzygnięcie. Możesz zarządać wyrównania za przepracowany okres, za urlop i wszystko jasne. Będziesz wiedział na czym stoisz.
Leżę i kwiczę(usunięte przez administratora)Nigdy nie zawarła z klientem umowy :) :) Wygoogluj sobie definicję transakcji ;)
widać że nawet nie przeczytałeś/łaś umowy , którą zawarłeś/łaś z Ruch ,bo tak tak jest napisane, a każda sprzedaży nawet w sklepie jest umową, jest paragon ,faktura .
Ale na paragonie, który otrzymuje klient, widnieje firma RUCH, na nie firma ROMECK. Notto jak ja, romeck, zawieram umowę, kiedy sprzedaję nie swój produkt? W kiosku właścicielem to jestem czajnika na zapleczu i kubka na kawę. A nie gazaty i lubczasopisma. To nie ja sprzedaję, tylko RUCH, ja wykonuję usługę "podania klientowi towaru i pobraniu zapłaty". To jak? (Serio pytam.)
Jeszcze raz wklejam zasady umowy agencyjnej, proszę spokojnie przeczytać, ze zrozumieniem, a później z 8 razy przeczytać umowę z ruchem. Umowa agencyjna Przez umowę agencyjną przyjmujący zlecenie (agent) zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, do stałego pośredniczenia, za wynagrodzeniem, przy zawieraniu z klientami umów na rzecz dającego zlecenie przedsiębiorcy albo do zawierania ich w jego imieniu (art. 758 k.c.). Oznacza to, że: 1) Obie strony umowy agencyjnej są przedsiębiorcami. Jest to typowa umowa B2B. Co prawda teoretycznie sformułowanie „w zakresie swego przedsiębiorstwa” niekoniecznie oznacza, że agent musi być przedsiębiorcą, ale dla uproszczenia przyjmijmy, że obie strony są przedsiębiorcami. Więcej na ten zakazu konkurencji między przedsiębiorcami możesz przeczytać tutaj. 2) Agent wykonuje czynności w sposób stały (stale pośredniczy), czyli nie jednorazowy. 3) Zobowiązanie agenta może polegać albo na pośredniczeniu przy zawieraniu umów z klientami dającego zlecenie (wtedy sama umowa jest zawierana bezpośrednio pomiędzy dającym zlecenie, a klientem) albo na zawieraniu takich umów (wówczas to agent zawiera umowę w imieniu dającego zlecenie). 4) Agent ma dostać wynagrodzenie, przy czym nie musi ono nazywać się prowizją.
Co sądzicie o akcji "poleć w Ruchu"? Akcja delikatnie mówiąc.. pozostawia wiele do życzenia.. No bo jak można polecać w ruchu red bulla za 7,99 jak w tym samym ruchu jest promocja na 2 blacki za 4,98? Polecanie baterii za 18,99? Albo kleju superglue? Może za chwilę będę wkłady do zniczy albo reklamówki baca? Menedżer sprzedaży każe wam się tłumaczyć jak nie sprzedacie danego produktu w konkretnym dniu?
Cała akcja polecania przez agentów polega na tym, że dobijają polecany produkt do kuponów na fajki, lub zakupiony w innym dniu odkładają i nabijają w dniu polecenia. Wielka bzdura, to polecanie. Rozumiem polecić ciastko do kawy, zapalniczkę do fajek, wodę do tabletek, ale baterie do faktu. Jeżeli chodzi o marudzenie MS, to zawsze zapraszam do zaprezentowania, jak to się robi na kioskowych klientach.
Mnie też te polecenia irytują, ale zawsze coś się udaje sprzedać. Czasem trzeba tylko wiedzieć co i komu zaproponowa.
Cała masa stoi pustych zamkniętych kiosków po rozmowie MS okazuje się że albo będą wszystkie zamykać albo nie ma prądu w kiosku Dlaczego MS tak traktują ? Bo nie chcą więcej pracy bo więcej kiosków to więcej obowiązków dla nich Wymyślają różne przeszkody to jak może być dobrze jak firma może prosperować jesli ma takich pracownikow
Dlaczego MS nie chcą zatrudniać w kioskach ludzi którzy się sprawdziło pracująca w tej firmie przez lata o co tu chodzi?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Ja każdego dnia widzę jakieś dziwne rzeczy i zastanawiam się jak to możliwe. Jednak odkąd zmienił mi się latem KH to odetchnęłam. Młody chłopak przyszedł i jeszcze mu się chce. Poprzedni to był straszny, a ten kulturalny i nawet pomoże. Wątpię, żeby w ruchu wiele się zmieniło, ale w szoku jestem po takim czasie, że ktoś nas inaczej traktuje. A jak wasi KH?
Jakie macie zdanie na temat paczek Vinted? Jak dla mnie to (usunięte przez administratora) nie paczki i więcej z tym roboty niż to warte i nie chodzi mi o to że są jakieś pieniądze tylko o te (usunięte przez administratora)z vinted których naprawdę mam już dość
Gdyby to ode mnie zależało połowę tych paczek bym nie przyjął, nie ze względu na zawartość, ale na pakowanie tych paczek. Większości poczta i szanujące się firmy kurierskie by ich nie przyjęły. Jeżeli chodzi o ilości, to wiadomo, klienci wykorzystują darmoche, zauważyłem, że już sporo firm wykorzystuje vinted, lumpeksy, odzieżowymi i inne. Znając życie, to za niedługo skończy się economy sharing. Vinted już pobiera opłaty na ochronę kupujących 2,99+5%. Dla mnie wstyd by było nadać paczkę w worku po śmieciach i tym bardziej odebrać. Cwaniacy kupują na wyprzedażach w lumpeksach na kilogramy i wrzucają na "nie nosisz sprzedaj".Też tak by było za sprzedażą, jak by np CC dawać za 1 grosz ;)
Właśnie mi chodzi o to jak ludzie pakują te paczki i w co pakują już nie wspomnę jak nie które paczki cuchna.
Dokładnie tak, zarówno vinted jak i operatorzy kurierki powinny zwrócić na to uwagę i ustanowić jakieś minimalne standardy.
nie tylko pakowanie tych rzeczy woła o pomstę do nieba ale również zapach tych rzeczy. niektóre paczki tak śmierdzą stęchlizną że można paść, albo pawia puścić. chyba ktoś wyciąga rzeczy z kontenerów PCK , albo śmietników. bo jak można wysłać swoje tak śmierdzące rzeczy.
(usunięte przez administratora) niedługo wszyscy zamkniemy te budy , brak zarobku na prasie , towaru FMCG brak ,bo tylko napoje i słodycze przychodzą, koniec roku magazyny puste i kasy na towary brak.
Proszę nie przesadzać.... takim jak ty to sam Bóg by nie dogodził... zarówno jak i do kioskarz tak samo do klientów można wiele powiedzieć ale kioskarze świeci też nie są... potrafią robic problem z byle czego i sami utrudniają sobie życie jak swoim klientom , wymyślają jakieś standardy z (usunięte przez administratora) wzięte
proszę wejść na paczkę orlen i tam są standardy , wielkość paczek jak i waga. nic nikt nie wymyśla. proszę zanieść paczkę zapakowaną w wirek od (usunięte przez administratora) na pocztę , paczka nie standardowa i koszt większy o ile w ogóle ją przyjmą. nie da się ukryć ze niektóre paczki śmierdzą stęchlizną ,.
Kolego, tu nikt niczego nie wymyśla, po to zostały wymyślone pewne standardy, jak koperty, kartony, foliopaki, żeby było łatwiej przewozić, składować, sortować, a nie zawinięty jakiś tobołek. I jak ci przyjdzie z 70 takich tobołków, to cała powierzchnia podłogi zawalona.
Słabe porównanie... jeżeli chodzi o pocztę... paczka musi być bezpiecznie zapakowana a dobrze świadczy o ludziach że wykorzystują do tego worki woreczki a nie kupuja nastepne foliowki bo se kioskarz tak życzy zresztą co za różnica czy jest to folia zakupiona spec pod paczki czy zapakowane w reklamowkr tzw sklepową ja nie mówię o formie pakowania tak że ledwo wszystko się trzyma ku sobie ale bezpiecznie zapakowanycj
Jak dzisiaj przebiegła dostawa kurierek?Ja otrzymałem ok.15-ej ito tylko część,a resztę przy okazji.Co na to RUCH?
Dzień dobry, prosimy o dokładne opisanie sytuacji z podaniem numeru PSD, na adres rekrutacja@ruch.com.pl. Zweryfikujemy wszystko na początku tygodnia. Pozdrawiamy
Co tu jest do opisywania, czy dział Orlen paczka nie widzi w systemie, o której godzinie zostały paczki przyjęte i braki paczek. Są dni, że po kilka razy dziennie dzwonią, dlaczego paczki nie zostały przyjęte.
sytuacja bez zmian -dostawa ok 15-ej.niedługo dostawa będzie na zamknięcie.Wizerunkowo tracimy na tym interesie
Co tu taka cisza??
Wszyscy pracują i nikt nie narzeka. A kolega to ma chyba za duzo wolnego czasu, że prowokuje ?
Co tu pisać, patrzę na zegary i zielonego jak nie widać tak nie widać. Jak poprzedni m-c plan na styk w miarę rozsądny, to w tym nie możesz normalnie zarobić, trzeba dołożyć, żeby nie było za wesoło.
Nam zapowiedziano że w listopadzie trochę zmniejsza polany. U mnie brakuje jeszcze 11 % do zielonych zegarów po dniu wczorajszym. Może się coś w ciśnie, ale na styk...
Jak tam dzisiejszy push gum orbit? :) Pochwalcie się się wynikami ;)
Witam was też MS codziennie męczą o sprzedawaniu wybranego produktu na dany dzień? Ja dostaje kilka SMSów dziennie i jeszcze pisze żeby do godziny 12 było sprzedane i że z kuponem taniej. Nie myślicie że to już podchodzi pod (usunięte przez administratora) dostawać tyle SMSów dziennie z rozkazem MS?
Tak...do mnie też MS wysyła kilka smsów dziennie żeby sprzedać dany produkt dnia. To chore jest...Jak ludzie nie chcą produktów dnia po tych wysokich cenach to co my mamy zrobić. Ceny były niższe to wszystko się sprzedawało. Ludzie idą tam gdzie taniej.
Push push go :) Nie dziwcie się MŚ, muszą to robić, taki mają przykaz :), a to, że jest to irytujące, to już inna sprawa. Chociaż na prywatną wiadomość nie powinno się takich rzeczy wysyłać, podpada to pod (usunięte przez administratora)
I jeszcze dzwonią super kierownicy aby nabijać na kasę te super promocje a później niby że zwrócą pieniądze poprostu żenada
Hej moderatorzy, więcej chociaż co to jest (usunięte przez administratora) czy to słowo kogoś obraża, że usuwacie.
MS dzwonią i smsują tylko do tych agentów, którzy nie sprzedali ani jednej sztuki produktu w pushu. Jak sprzedasz minimum 1 szt to masz zaliczone. Jak ktoś nie potrafi sprzedac 1 szt to jest to dziwne.
Pozostaje kwestia czy nie umiesz sprzedawać czy nie chcesz sprzedawać. Może warto zgłosić przełożonemu, że potrzebujesz szkolenia i nauczenia technik sprzedaży. Wyrabiasz zegary?
Co ty człowieku piszesz gdzie ty masz swój punkt że tak wszytko sprzedajesz? U mnie w mieście nie pomoże żadne szkolenie i nauczanie technik sprzedaży
Może podałbyś jakieś ciekawe przykłady technik sprzedaży do zastosowania w kiosku, chętnie skorzystam, i może nie tylko ja :).
też chętnie skorzystam z podpowiedzi ,bo mnie się już skończyły pomysły. przy 20 klientach przez 10 godzin. usnąć idzie ,bo ile można sprzątać i układać towar. w listopadzie to nawet tylu nie będzie. sprzedaż codziennych gazet bardzo spadła ,bo kazdy przy zlej pogodzie idzie do najbliższego sklepu. a że drastycznie spadła ilość paczek przez zmianę etykiet na,, paczka Orlen ,, to i klientów jak na lekarstwo.
Pewnie. Ja stosuję technikę, której nauczyłem się w KFC, gdzie klient jest głodny, pewnie zdenerwowany z tego powodu i musi byc szybko obsłużony. A ty jako sprzedawca musisz zrobić upsell aby wynagrodzenie Ci się zgadzało. Dlatego wbrew niektórym szkołom sprzedaży nie zadaje pytan tylko wale prosto zdaniem oznajmującym: - jak ktos kupuje fajki to mówię "polecam zapalniczkę" ( bo czymś papierosy trzeba odpalić ) - polecam za darmo hallsa do wafla, - jak ktoś kupuje bilet to "polecam maseczkę albo gumę do żucia o którą mnie w ubiegłym tygodniu MS cisnął - jak babcia kupuje program z krzyzówką to "polecam długopis żelowy" do wypełnienia - do tytoniu polecam nabijarkę ( sprzedałem w pażdzierniku już 3 szt ) Wiekszość odmawia ale wystarczy, że co kilku klientów cos sprzedam i jest frajda. Mam taksiarza klienta co codziennie kupuje 2 paaczki LuckySteików dla siebie i żony a nigdy nie chciał zapalniczki. Ostatnio zaproponowałem mu znowu po chyba 10-20 odmowach i tym razem kupił. Podobno skończyły mu się te co klientom w taksówce wypadają na siedzenie.
A po co odkrywać? Wystarczy polecać i sprzedawać. Czytając niektóre posty na tym forum wiem, że Ci którzy tego nie robią to właśnie tu się pewnie użalają na wysokie zegary.
To mówisz, że udało ci się polecić i sprzedać zapalniczkę taksówkarzowi, który akurat potrzebował tej zapalniczki, sukces. Rozumiem, że dzisiaj będziesz klepał formułkę "Polecam Monstera" stałym klientom, którzy przychodzą codziennie po Fakta i fajki, i którzy nie wiedzą, co to nawet jest. Chłopie, cechą dobrego sprzedawcy, to nie jest klepanie formułek, a umiejętność zjednania sobie klientów dzięki elastyczności w działaniu, wiedzy, musisz tak działać, że gdyby nawet klient miał pod nosem inny punkt z gazetami ma przyjść do ciebie. Kiosk to nie KFC, gdzie do kurczaka polecisz CC. Ty musisz doradzić babci jaka baterie do pilota ma kupić, zamontować jej baterie w glukometrze, dobry sprzedawca w kiosku to jest jak spowiednik, złota rączka, sprzedawca w jednym. Podobało by ci się jak byś codziennie chodził do piekarni po bułki, a sprzedawczyni co rano ci klepała, Polecam gumę do żucia. Dobry sprzedawca wie, co, komu, i kiedy polecić. Houk!
Odkryłes Amerykę z Antarktyda. Chłopie beznadzieja, pogoda jest do kitu, wieje, pada i ogólnie kiepsko, weś sprzedaj baterie jak nikt nie chce tych drogich baterii kupować.
no ,jak bym słyszał Ms. raz nawet próbował mi udowodnić że on sprzeda dużo więcej. siedział za kasą e punkcie pół dnia i nic nie wskórał, jedyna pozytywna rzecz yo posłuchał uwag klientów.
U mnie to kiosk stał się serwisem m.in od napraw telefon, wymień kartę, tel się świeci, napraw tel bo nie działa, wpisz kod doładujący bo nie potrafi, bateria nie działa, itp. w KFC tego nie masz i nie masz stałych klientów na poziomie 98 procent. Dzięki pomocy z chcecie do mnie przychodzą i robię większe obroty. Wciskając im polecane bym ich straciła. Nie lubią marudzenia bo mają tego dosyć. Jeden powiedział, jak Pan mi nie będzie polegać to będę z miłą chęcią przychodzić, jak można drożyznę polecać. ? Rabunek w biały dzień. W Pepco ostatnio każdemu polecali baterie za 10 zł i reklamówkę czy doliczyć. Przy 15 minutach przy obsłudze około 40 osób nikt nie kupił baterii a reklamówkę wzięli ci co potrzebowali bo nie mieli. Tam były grube kolejki. Obserwuje różne firmy. :)
Dokładnie jest tak pisze Jaro i Nick. Kłopot polega na tym, że wiekszości agentów nie chce sie klepac formułek a o poleceniu babci baterii do glukometru nie wspomnę. W kioskach jest zaledwie kilku dobrych sprzedawców a reszta to podawacze towaru.
Czytaj że zrozumieniem . Nie polecać babci baterii tylko doradzić jakie ma kupić i zamontować jeśli jest taka potrzeba. To się nazywa uprzejmość dzięki której zdobywa się poważanie i jest się lubianym przez klientów co skutkuje tym że mimo że mają kilka sklepów po drodze mimo starszego wieku przyjdą do Ciebie bo poprostu Cię lubią . Ale wnioskując z twoich wpisów co ty możesz o tym wiedzieć.
Poszły pierwsze wnioski o kare umowną za brak polecania produktu. Jak ktoś przez cały tydzień nie sprzedał ani jednego produktu dostanie 300 zł w plecy.
Chcący znajdzie sposób a niechcący znajdzie powód. Jak nie potrafisz sprzedać Duracella, którego znaja wszyscy z jakości, pełno reklam, świetna reklama świąteczna reklama rossmana na (usunięte przez administratora)to jestes słabym sprzedawcom i pomyliłeś zawód. Jestes pewnie tak cienki w uszach żebyś spragnionemu wody na pustyni nie sprzedał. Każdy Twój wpis to jakies (usunięte przez administratora)narzekanie. Weź się chłopie zwolnij i idź zatruwać fora innej firmy. No chyba, że tak jesteś przyzwyczajony do hejtowania ruchu, że nie potrafisz się rozstać.
Kara za nie polecanie, czy za niesprzedanie? Proszę mi udowodnić, że nie polecałem, a że nikt nie kupił, to nie moja wina, a sam sobie nie będę kupował. Skończy się tak, jak z Vivusem, też karali. Procedura jest następująca, jeżeli otrzymasz notę, pisz odwołanie. Najlepiej poprosić o to prawnika, czekasz na odpowiedź. Jeżeli nie będzie uwzględnione, zgłaszasz sprawę do sądu o (usunięte przez administratora) próbę (usunięte przez administratora). Jeżeli nie podoba się ruchowi agent, to proszę bardzo, jest opcja wypowiedzenia, niech wypowiedzą umowę. Nie trzeba się bać, warto wydać parę złotych na prawnika i dać umowę do analizy. Ja przygodę z ruchem mam już za sobą.
Jeśli Tak nieuczciwa umowa UAS 11 nie przekonała Was do napisania wypowiedzenia to może ten najwyższy przejaw (usunięte przez administratora) w końcu Was przekona. Ludzie czy nie rozumiecie że ta firma tak robi żeby miała zyski za wszelką cenę. Jeśli nie ze sprzedaży badziewia za ceny z kosmosu to z karania Was brakiem premii , karami za byle co itd. A potem będzie nagminne pozbawianie Was części podstawy. Jak długo będziecie to tolerować.
Idź na Annopol i tam się skarż że z żoną ci nie idzie... Następny mądry. Na tych szkoleniach w Krakowie tak wyszkolili czy o co kaman..
Rozbawił mnie twój wpis handel to nic na siłę, to kontakt z klientem i zaoferowaniu mu produktu na znośnych cenach i w dobrej jakości. Kiedy człowiek słyszy cenę 18.99 to dziękuję pójdzie do zegarmistrza i kupi baterie za 3 zł bo na sztuki. Jestem po szkole handlowej a nie po kursie dla MS. Klienci do mnie przychodzą bo nie wciskam im wszystkiego jak leci. pan za to jest obrońca Ruchu... Dziękuję nie skorzystam z atrakcji.
A nie lepiej po prostu sprzedać 1 sztukę produktu niż nakręcać się na prawników? Przecież jak się sąd dowie, że dostałeś 300 zł kary za brak sprzedaży 1 szt produktu to będzie - dosłownie - śmiech na sali sądowej.
Panie ale pan to pięknie napisał. właśnie o to chodzi w byciu sprzedawcy. Przychodzi człowiek mocno z denerwowany i na pewno nie chce aby mu co kolwiek wciskać. Chce się wygadać, powiedzieć co go złości, co go wkurza, przy okazji kupi fakt, czy super ekspress... Tak tak Jaro jest oderwany od rzeczywistości jak pomysłodawcy i zarządzający Ruchem.
Proszę Pani, tu nie chodzi o to, czy sprzedam jeden, czy kilka, być może nikt nie chcę kupić, może się tak zdarzyć, może. Gdyby np: było, że za PUSH (wypychanie) produktu była jakaś dodatkowa premia, to ok, nie sprzedałam, nie mam premii, proszę mi zapłacić za to co sprzedałam. Jeżeli "pracodawca" stwierdzi, że punkt nie jest rentowny, agent nie spełnia oczekiwanych rezultatów, to się żegnamy i tyle w temacie. I zapewniam, że sąd nie "wybuchnie" śmiechem.
Przecież masz premię za push bo sprzedajesz produkty spożywcze i niespożywcze za które jest premia i prowizja. Chcesz mieć 2x za to samo płacone? Ja tez tak chcę.
Ruch to wogole jest nieogarnięty, podpisał umowy z impelem, Impel kasę bierze a naprawa jakby nie ogarnięta.(usunięte przez administratora)
Czemu wy mnie cenzurujecię... Boicie się prawdy czy co?? A już nie długo kioskarze.eu...:)
Po 40 sztuk batoników, rogalików, kleju w dostawie mimo próśb o nie wysyłanie, a papierosów jak nie było tak nie ma... Na czym plan zrobić jak nie wysyłają towaru? Na chusteczkach? A nie... Nikt nie chce kupić jednej paczki za 2 złote bo w sklepie obok 30 groszy
Nie otrzymujesz papierosów? Niemożliwe sprawdz sobue stany może masz nawalone że nie dostajesz fajek
Dzień dobry, Prośba o wysłanie numeru PSD na adres rekrutacja@ruch.com.pl Przekażemy informację do właściwego działu z prośbą o pilną weryfikację stanu papierosów. Pozdrawiamy
właśnie sprawdziłam stany magazynowe slodyczy , od wafelków ,dropsy ,batony wszystko . stan 416 sztuk. a co tydzień nadzielane po 4, 8 szt. bezmyślność , nadzielać żeby nadzielać. brak natomiast grzebieni , lusterek , obcinaczek , nawet z żelem czy pianką do golenia jest problem . kleju typu kropelka , super glue. czy do Was kalendarze też nadzielane są po 1 szt.
Stany zgadzają się do zera, prosiłem "górę" tyle razy o konkretne pozycje bo mam stałych klientów "wysyłamy w najbliższej dostawie" i tak już 2 miesiąc
Spokojnie to ich taktyka to robienia wałka obserwuj stany magazynowe inaczej jednego dnia otworzysz kiosk z -20 batonów
Cisza jakaś dziwna dzisiaj na forum :), połowa miesiąca minęła, zegary na zielono świecą?
Czy może mi ktoś tu napisać jaki jest e-mail do rozliczeń agenta? Tak, tak, mam w księdze agenta, ale dostawałem powiadomienie na swojej poczcie, że podany adres nie istnieje. Sytuacja już rozwiązana, ale na przyszłość chciałbym wiedzieć.
Ruch, czemu zajumaliscie mi 94 zł nieczynność była zgłoszona, kierownik się zgodził do lekarza musiałem wyjść. Nie róbcie jaj ile nam płacicie a ile nam zabieracie... Kurka wodna mam to zgłosić gdzieś wyżej.. dziadostwo.chcecie bym na zawał zszedł zależy wam na tym??(usunięte przez administratora).
przeliczają współczynnik czasu pracy do tego co w umowie. każde inne wyjście niż do toalety i na pocztę z dokumentami jest odliczane i musi być zgłoszone i akceptowane przez MS bo inaczej zamiast 94 zabrali by 1/3 podstawy. tak jest od dawna.
Ja mam nawet potrącona minutę ale to że przychodzę o 5.30 na odbiór towaru i już pracuje tego nikt nie bierze pod uwagę
to tak ma każdy. też mi się to osobiście nie podoba. przychodzimy niejednokrotnie wcześniej i wychodzimy później nikt nam nie płaci za te minuty a w miesiącu uzbiera sie któraś godzina. skoro odejmują nam za każdą minutę zamknięcia to powinni nam płacić za to co jesteśmy ponad plany , albo wyrównywać tym wyjścia czy spóźnienia. ponieważ tęgo nie robią nie przychodzę wczesniej i zaczynam o 6.00 i kończę równo o 17. wybija 17 klik zamkniecie dnia i nie obchodzi mnie ze minutę po jest klient po paczkę. doba zakończona raport w druku. kazdy szanuje swój czas i kasę czemu mam tego nie robić i ja. kiedyś przychodziłam wcześniej bo dużo paczek zeby kierowca nie jeździł drugi raz. teraz mam to gdzieś .
i nie rozuiem, dlaczego przychodzisz po odbiór towaru przed otwarcie kiosku. Zgodnie z umową dostawa ma być zgodnie z czynnością kiosku. Jeżeli tak nie jest to zgłoś, że kierowca przyjeźdża za wcześnie albo zgłoś menadźerce aneks o zmianę godzin i wtedy będziesz miała zapłacone
no następna popłynęła. kietowca ma do rozwiezienia gazety do 40 punktów i trudno żeby u każdego był 5.55. . u jednych jest kiedy punkt jest nieczynny no. u mnie miedzy 5-6. niby powinny wszystkie punkty otrzymać prasę jeezcze przed otwarciem. zdarza się ze prasa wyjedzie z centrali z opóźnieniem , lub jest drogą zablokowana wtedy jest później.
Oni są pogięci, zastanawiam się czy nie wysłać umowy do analizy i zobaczymy co powie wtedy Ruch. Zglosze gdzie trzeba i się skończy eldorado dla Ruchu. Obrosło w piórka nie ma kto im ich przyciąć uważają się za potęgę w kolportażu prasy... (usunięte przez administratora) tyle.
przecież nie muszisz być w kiosku kiedy przyjeźdza prasa. od czego masz skrzynię? jak masz dostawę napojów to powinna byc w czasie pracy kiosku. Ja takj mam w umowie i nie ma opcji żebym przyszła wczesniej.
Dokładnie..teraz odliczaja za każdą minutę. Wcześniej nie raz wychodziłam do lekarza w ciągu dnia, nie było mnie przez godzinę i ani razu nie potrącili z podstawy...a teraz każda minuta jest rozliczana.
proszę się uczyć czytać ze zrozumieniem. nie przychodzę wczesniej ,a raczej tak bo żeby się zalogować punkt 6 na pos to i tak trzeba być wczesniej , wyłączyć alarm , otworzyć drzwi i takie tam. jasne że gazety i paczki kierowca zostawia w skrzyni. jeszcze nie upadłem na głowę żeby przychodzić o 5 czy 5.30 . no chyba że jest zima i trzeba jeezcze odśnieżyć przed punktem bo to samo się nie zrobi.
Przez inwentaryzację mamy dzień sprzedażowy w plecy i jakoś nie obniżają wtedy planu a powinni bo przez to planu się nie wykona bo braknie ten dzień.
Otóż to. Ja jestem 30 min wcześniej żeby na spokojnie rozłożyć gazety zrobić zwroty. Ale to w żaden sposób nie jest to rozliczane. Na poczcie każda godzina była rozliczana, nadmiar godzin przepracowanych miałeś wolne Tyle w temacie. wiec sobie dodatkowo zrobiłeś przez tydzień, tydzień wolnego...
Teoretycznie i sprawiedliwie powinno tak być. Plan powinien być policzony proporcjonalnie do ilości czynności godzin pracy. Powinien, praktyka pokazuje co innego.
ale jak zgłosisz że w takich godzinach masz wizytę umówioną do lekarza w czasie pracy i zgłosisz na komunikatorze że w tej a tej godż. kiosk nieczynny to ci nie potrącą z pensji tylko menadżer musi ci zatwierdzić
Dlaczego nie zgłosisz menadżerowi, że chcesz mieć pól godziny wcześniej czynne w umowie i płacone za to?
Płacone w po żal się Boże umowie która z nas robi niewolnikow?? Daje same obowiazkich żadnych przywilejów bo nas nie chroni kodeks pracy ?? Nic nam nie wolno tylko same nakazy. Nigdy w historii świata niewolnictwo nic nie dało a ustroje niewolnicze padaly. Oddajemy całe swoje życie Ruchowe za 2500 zł miesięcznie pomyśl agentko i agencie czy tak mało się cenicie czy zgadzacie się być pchłami które można zniszczyć. Sam lament tu nic nie da...i mówienie jak jest źle, jest źle bo ludzie na to pozwalają tylko powiedzenie stanowcze NIE POZWALAM jestem przedsiębiorcą traktujcie mnie jak równego nie jak osła...Dziękuję za uwagę i pozdrawiam różnej maści dyrektorów obsługę Ruchu na portalu GoWork a także MS, KS .PS Bądźcie ludźmi.
Rafał, dlaczego nie komunikujesz się w swojej sprawie ze swoimi bezpośrednimi i pośrednimi przełożonymi? Jeżeli nie odpowiadają Ci warunki współpracy to rozmawiaj bezpośrednio z Nimi a nie angażuj wszystkich obserwatorów Goworka. Może większość obserwujących nie jest tym zainteresowana. Jeżeli masz zastrzeżenia to kontaktuj się przez adres mailowy. No chyba, że wolisz tylko pokrzyczeć i być bohaterem dnia ale to chyba zupełnie inny problem.
Zgłosiłam przez komunikator, kierownik zatwierdził A i tak obcieli mi za ta godzinę co byłam u lekarza ale jakoś planu nie obniżyli. Za każdą minutę teraz rozliczają.
Zgłoszone było że mam wizytę u lekarza i tak obcieli, po ostrym zacięciu i walce mają oddać. Jaki morał warto walczyć.
Jeśli nie chcesz czytać nie czytaj mam prawo wyrazić swoje zdanie, walczę o dobro każdego agenta bo każdy z nas jest traktowany tak samo olewczo (usunięte przez administratora). (usunięte przez administratora). Nie bądźmy wilkami, w jedności jest siła.
zabierają za każde spóźnienie , zamknięcie chociaż zatwierdzi to kierownik. tylko ze wtedy zabierają procentowo od podstawy . a jeżeli by tego nie zatwierdził kierownik zabiorą 1/3 podstawy. dlatego należy w komunikatorze pisać każdą nieczynność nawet minutową. jest mniejsza strata kasy
A co ty z choinki zes się zerwał przecież już cały czas zabierają za każdą nueczynnosc nawet 2minuty
Powiem wam że trzeba walczyć masz prawo wyjść na godzinę i oddychać tlenem poza kioskiem ruchu. Każdy sąd przyznał rację że przerwa się należy...
No właśnie. Jak zgłosisz menadźerowi, że spóźnisz się lub potrzebujesz wyjśc do lekarza w ciagu dnia to Ci to zaakceptuje i nie będziesz miał potrącenia. Natomiast jeżeli tego nie zrobisz to potem jest zdziwienie jak potrącona zostaje kasa za czas pracy.
ja też byłam u lekarza teraz we wrześniu izgłosiłam kierownikowi na komunikatorze i nie miałam potrącenia
Ja zgłosiłem, i nic to nie dało potracenie było, póki nie dostanę faktury z kwotą wyrównana podstawy to uznaje że potracono
Nieprawda. Usprawiedliwiane są i nie ma potrąceń. Jeżeli zgłoszone prawidłowo do MS przez komunikator lub nawet SMS. To regionalni potrącają za nieczynności jak MS nie ma potwierdzenia, że agent prawidłowo zgłosił nieczynność.
Dopytaj się lepiej człowieku swojego menadżera zamiast pisac takie głupoty na forum i siać ferment wśród innych agentów. Czas pracy jest liczony co do minuty. Mój menadżer pokazywał mi taki raport i dokładnie widać od której do której jest czynna kasa POS. Widac wszystkie logowania natomiast jak ktoś nie zgłasza menadżerowi nieczynności to on jest potem za to w (usunięte przez administratora) bity.
Kolega Rafał to widzę, że jest etatowym narzekaczem na tym forum bo co drugi post chyba od niego :) Jeżeli chcesz zmienić coś w organizacji w której pracujesz to zgłaszaj racjonalne wnioski do swojego menadżera lub na ogólnodostępną skrzynkę mailową. Poproś o odpowiedź a jestem pewny że dostaniesz. Ja tak napisałem kiedyś o za małych dostawach papierosów i po tygodniu dostałem maila - szkoda, że tak długo to trwało. Ale potem zadzwonił jakiś człowiek od dostaw, który wyjasnił mi z czego to wynika ale jednocześnie poprawiły się dostawy kolejne bo obiecał przyjrzeć się sprzedaży w moim saloniku. Natomiast jeżeli nie pasuje Ci praca dla Ruchu to dlaczego spokojnie nie rozstaniesz się z firmą i poszukasz przyszłości w innych organizacjach. Tam trawa jest na pewno bardziej zielona.
Jak miałaś inwentaryzację i straciłaś dzien sprzedażowy to reklamuj to po zakończeniu miesiąca. Jeżeli braknie Ci dokładnie sprzedazy tego dnia to jak regionalny może uznac wykonanie planu. No chyba, że Ci braknie więcej niz ten jeden dzień.
Napisałam reklamację że brakło mi do wykonania planu przez inwentaryzację i uznali tak że policzyli tak jakbym wykonała plan.
Jest taka opcja na pulpicie, że zaznaczasz wyjście do toalety i do 30 min możesz pooddychać świeżym luftem, lub iść na lunch :). Po przyjściu należy się zalogować tak jak przy przyjściu do pracy. Nie ma za to potrąceń.
Kiedy niby były nadmiarowe godziny rozliczane co ty gadasz nigdy tak nie było chyba że twój ks ci bajere puścił że żeby mieć wolne musisz odrobić te utracone godziny
Trawa obecnie nie ma koloru zielonego chyba że pan maluje ja sobi sprejem, albo wałkiem a może pan jest pedantem i ciśnie pędzielkiem. Nie jestem etatowym narzekaczem Zgłosiłem to do MS czekam na jej ruch zobaczymy co się zmieni do końca roku... Za 2600 na polskim ladzie gdzie ZUS będzie koło1620 zł nie będę rypał za 900 zł jak ktoś się zgadza na układ niewolniczy niech robi i za 600 zł ja znam swoją wartość i na pewno się cenie.
w ogłoszeniach na ajenta punktu jest podane, że wynagrodzenie jest stałe niezmienne + prowizja. To jak to jest naprawdę? Czy te 2500zł jest zawsze gwarantowane na rękę?
Czy wam myszy wpierniczają produktu np wafelem my way cukierki przyczółki?? Przychodzie rano a tam wystawka zjedzona.
dalej płacicie takie ochłapy w granicach najniższej krajowej?
DROGI RUCHU Proszę o odpowiedź ile się czeka na odpowiedź meilową. Proszę taż napisać jakie są analizy po wpisach na forum i czy Ruch zamierza podjąć jakieś kroki naprawcze. Kioski się zamykają na potęgę czy o to chodzi Ruchowi.?
w którym to mieście tak kioski się zamykają na potęge? Przecież rekrutacja ciągle trwa na nowe lokalizacje z bistro.
Moje wpisy zostały zgłoszono do kierownika regionu handlowego także proszę sobie odpowiedzieć. Będę mówił prawdę i tyle, tego mnie uczono.
a gdzie te punkty z bistro. w mojej okolicy do 40 km. wszystkie punkty bez wody i kanalizy więc nie ma mowy o bistro. a punkty jedne sie zwijają inne otwierają , zwabieni wizją wysokich zarobków. a po pół roku znowu się zamykają i otwierają.
Panie Rafale, Pana wpisy oraz wiadomości email, które wysłał Pan osobiście do Działu HR faktycznie zostały przekazane do KRH. Jednak ich celem, wbrew temu co Pan pisze na portalu, nie jest cenzurowanie czy donoszenie, a chęć pomocy i rozwiązania pojawiających się problemów. Z poziomu portalu nie możemy przeprowadzić analiz, za to Kierownik ma dostęp do pełnych danych i będzie wiedział co zrobić, żeby znaleźć optymalne rozwiązanie. Pozdrawiamy
Pierwsze to trzeba obniżyć plany sprzedażowe na bardziej realne, po drugie trzeba dać ajentom wolność i traktować nas jak partnerów biznesowych. Po trzecie i ostatnie zmienić ceny ma kioski dostępne dla ludzi, ja naprawdę bardzo mało gilz sprzedały bo ceny są wysokie za dużo, zapałki za drogie. Obrotem trzeba zarabiac nie wysokością ceny.
3 mity o premii, które mogą firmę drogo kosztować! ...Mity o premii powstały w czasach, kiedy królowała tzw. praca algorytmiczna (wykonywana rutynowo i schematycznie). Co ciekawe funkcjonują do dziś, mimo że świat poszedł do przodu i mimo że totalnie zmieniły się charakter pracy i podejście pracowników... ...Stosujesz system premiowy? Ajjj… Stąpasz po cienkim lodzie. Czemu? ...Dla uproszczenia przyjmijmy, że przełożonym jest pracodawca, a agentem – pracownik. W tym modelu przełożony próbuje namówić pracownika, by ten zrobił dokładnie to, czego nakłaniający chce. Ale wiadomo, że interes pracownika jest nieco inny niż interes pracodawcy. W końcu ludzie podejmują mnóstwo decyzji w oparciu o swoje egoistyczne pobudki... ...Od firmy zależy, czy woli wierzyć, że "premie to kluczowy element wynagrodzenia", czy wiedzieć, jaka jest rzeczywistość. Proponując nagrodę (np. premię), przełożony sugeruje pracownikowi/agentowi, że zlecone zadanie jest czymś niepożądanym – w końcu z jakiegoś powodu ten bodziec motywacyjny występuje, a gdyby zlecone zadanie było takie super, to pracownik/agent nie potrzebowałby dodatkowej zachęty. Warto przeczytać >>> [ https://bit.ly/3D8aFQ2 ] I tym sposobem przełożony wkracza na niebezpieczną ścieżkę...
Premia nie jest częścią wynagrodzenia I podpisując umowę to trzeba przeliczyć ile zarobimy beż premii a więc postawa + prowizja - nakład czyli ZUS i inne I to daje twój zarobek. W tej firmie i przy UAS 11 zostaję niewiele. Premie masz lub nie tymbardziej że w tej firmie nie masz na nic wpływu . Oni nie dostarczają odpowiedniego towaru w odpowiedniej cenie , źle nadzielają prasę . Jaka kolwiek awaria , brak prądu i wiele innych niezależnych od Ciebie sytuacji to za wszystko płacisz Ty PREMIĄ. Przeczytajcie jeszcze raz umowę , nic nie jest tam napisane że Ruch musi Ci zapewnić towar itd. Ruch wypłaci ustala targety tak żeby miał odpowiedni zysk jeśli nie że sprzedaży to z Twojej premii.
O tym właśnie piszę, że premie to przeżytek, po prostu, trzeba przeczytać całość i ze zrozumieniem. To był raczej teks dla pracodawcy. :) Zapewniam, ze co jak co, ale na liczeniu się znam :)
premia nie jest częścią wynagrodzenia czyli kolejny mądraliński na forum co miesza ludziom w głowach. Sprzedawcy samochodów mają niskie podstawy natomiast żyją z premii. Jak nie wyrabiają to zmieniają robotę albo robota zmienia ich. A w kioskach pełen socjalizm. Najwazniejsza podstawa a resztę *****
Między innymi Przez takich ludzi i MS jak Ty ta firma padnie i wtedy ty też stracisz pracę . Może wtedy będziesz miał okazję wykazać się w jakimś salonie samochodowym. Ale najpierw z braku ludzi do prowadzenia kiosku posadzą cię w którymś i zobaczysz jak się pracuje za grosze przez 300 godz. Dziennie. Może wtedy nabierzesz szacunku dla ludzi dzięki którym masz dobrze płatną pracę.
Szanowny kolego pracowałem w ruchu, gdy nie było żadnych podstaw, ani premii, tylko prowizja, było to kilkanaście lat temu, i uwierz mi, realne zarobki były lepsze. A teraz wytłumaczę ci na przykładzie obecna sytuację. Załóżmy, że w ubiegłym m-cu miałeś warunek premiowy na prasę 5000 tys zł, dzięki sprzyjającym okolicznościom (bum na super thinks, "ciekawe wydarzenia w polityce, "emaryture w fakcie") udało ci się zrobić 7000 tys, super, masz 3% prowizji + 13% premii. No i teraz plan ną ten m-c, okej w tamtym sprzedałeś na 7000 tys, no plan powiedzmy 6900, a tu dzieciaki już super thinksami się najedli, pogoda brzydka, ludzie siedzą w domach, w polityce nic się nie dzieje, i klapa, sprzedaż 5900, premia poszła w las, dostajesz skromne 3%, mimo, że sprzedałeś więcej jak w ubiegłym m-cu. Czy nie lepiej by było, gdy było np tak, niech są plany, ale np do poziomu 95% masz 15%, powyżej i do np 105%, masz 17%, i tak dalej. Zasada prosta, ile zrobisz, tyle zarobisz.
Wiesz, może co niektórym wydaje się, że w kioskach to siedzą same babcie emerytki, (bez obrazy dla babć emerytek), że siedzą ludzie, którzy nigdzie wcześniej nie pracowali, lub nie prowadzili, czy np dalej nie prowadzą jakichś innych działalności. I nie znaczy to, że mają być robieni w członka.
Niestety, nie mam szans, nie mam "wujka" w wiadomej opcji :), a ty jak nie masz pomysłów i nic merytorycznego do powiedzenia, to daj sobie siana z wypowiadaniem się na tym forum.
ludzie jak będziecie tylko marudzić, że nie da się premi wyrobić to zamienią wam kioski na samobłsugowe jak ten w Warszawie na Lubelskiej. Albo w innym przypadku zamienia na paczkomat. Największą wartością tej firmy są ludzie w kioskach ale jak nie potrafią sprzedawać i wyrobić premi to nawet menad zer nie poradzi
A ty będziesz stał obok tego automatu i polecał produkty dnia. Ruch Amerykę odkrył, postawił ,3 automaty wendingowe obok siebie i nazwał "kiosk samoobsługowy". Ja bym jeszcze dodał automatyczna ścianę na prasę:). Oj chłopie, chłopie.
Każdy potrafi sprzedawać tylko jak ceny są tak wysokie to jest problem bo ludzie idą do sklepu obok gdzie jest wszystko 2 razy tańsze i tam kupują. Ja coraz więcej klientów tracę przez te ceny a wiadomo że już klienta się nie odzyska.
Postawi ścianę ale płaczu dla Polaków którzy nie będą wstanie porozmawiać ze sprzedawcą. Mam takich klientów którzy przyjdą kupią papierosy i chcą pogadać opowiedzieć co w mieście słychać, np że babka do biedronki samochodem wjechała.
Jak jest promocja na energetyki 2 szt za 5,99 to gdzie jest taniej? Wiadomo,że w ruchu. A jak są kupony do Winstonów? Jak ktos jest sprytny to sprzeda drogi produkt z kuponem. Ale nie zawsze warto bo kuponami zaniżasz sobie obrót troche
W Żabce, za 4,89, a z promocjami jest tak, że jak klient kupował energetyki przed promocją, to i kupi w promocji, nie koniecznie dwa, bo on chce na szybko wypić, a nie nosić w kieszeni. I co uważasz, że zaraz do kiosku zleca się klienci po energetyki? Owszem, przy szkołach łapie ta promocja, tylko też ma dwa końce. Może jak piwo by było w promocji, ale też nie wiem, w biedrach do czterech dają cztery :)
Tak, a prasę orlenowska będzie Globo dowozić do klientów. To że nie ma klientów w jakimś punkcie, to nie tylko wina sprzedawcy, Nie pierwszy i nie ostatni punkt handlowy, który się likwiduje, z różnych przyczyn. Nie trafia lokalizacja, nie trafiony asortyment i wiele innych przyczyn. Nagle ruch że sprzedawców chce zrobić super handlowców, gdzie przechodzą odpowiednie szkolenia, uczą się różnego rodzaju technik sprzedaży, a tu ruch myśli, że wystarczy kartka i komunikat "dziś polecamy..." i powiedzieć to formułkę. W kiosku klientów się "wychowuję" latami. Czasami wystarczy miesiąc nieczynnością i trzeba znowu odrabiać, odbudowywać relację. A wciskanie "drogich" produktów do papierosów, tak mija się z celem. Ruch ma wyrównanie tych kwot, sprzedawca niestety nie, i co z tego, że ja sprzedam kilka zgrzewek CC po 0,99 zł, tto tylko, że mi dowali przy następnej dostawie.
Masz rację i moim zdaniem Ruch powinien zniknąć, gdyż kombinują, oszukują i jak wszystkim wiadomo był na skraju bankructwa. W biurach pracują w większości sami znajomki itp. Brak słów
Proszę państwa nadszedł ten oczekiwany czas iż nadszadł czas składać wypowiedzenie ... Za płace niegodziwa nie będę się (usunięte przez administratora) nikt nigdy z każdej minuty mojego życia mnie nie rozliczał i tak nie inwigilował jak Ruch w swoich budach. Mam swoją godność i żaden gość z napisem Ruch nie będzie mnie okradał z mojej pracy. Każdemu z was tego samego życzę aby żyć pełnią życia...
Jak najbardziej rozumiem Ciebie, też jestem na etapie obserwacji, i jeżeli nie zmieni się sytuacja, nie zostaną urealnione umowy i zasady wynagradzania w najszybszym możliwym czasie, to też pożegnam się z firmą. Wiem, że ruch nie rozpaczą, nawet po długoletniej dobrej współpracy, ale jeżeli ruch lubi co 6 miesięczna rotację punktów, to kierunek mają dobry.
Pewnie nie trzeba pisać jaki wpływ ma jedną z przyczyn o której pisałem wyżej, na którą nie wpływu sprzedawca, a która ma wpływ na jego wynagrodzenie - POGODA, i tak wczorajszy czynnik obniżył sprzedaż i przepływ klientów średnio o 34 procent w stosunku do analogicznego dnia z poprzedniego tygodnia. Także, nic tylko się modlić, będzie pogoda, zrobię warunek, czy głową w mur.
W 2022 r minimalna krajowa wynosić będzie 3010 zł brutto czyli 2162 zł netto na rękę. Brutto na godz 19.60 zł. Komu z was będzie wychodzić na rękę 14 zł na godzinę po wszystkich opłatach typu ZUS księgowa podatek ? Za pracę w kiosku na w najgorszym wypadku bez premi na czysto w 2022 r powinniśmy zarabiać 4 tys. Kto tyle ma? Czyli postawa 4800 zł poproszę plus prowizja a nie postawa 1500 zł. Żegnaj Ruch. Dobrze że kończę w tym miesiącu z nimi te cyrki.
Jak to jest że pracujesz na działalności a liczysz sobie stawkę za godzinę jak na umowie o pracę? Przecież jako mikroprzedsiebiorca możesz pracować 2 godziny dziennie albo 20 godzin dziennie byle tylko zarobic na Zusy, podatki i zysk dla siebie. Jak chcesz zarabiać 20 zł na godzinę to sobie zaplanuj ile produktów na godzinę, na dzień, na tydzień i na miesiąc poinineś sprzedać. Ale na tym forum same Janusze biznesu i wszyscy by chcieli mieć 50 dych na godzinę bez żadnego wysiłku. Polecam pracę w Biedronce. Menadżer tak Cię przegoni że zatęsknisz za kioskiem.
Jaro ty to jesteś specjalista od wszystkiego, przestałeś się trochę udzielać na forum stacji Orlen i przeniosłeś się na Ruch. Popracuj trochę jako Ajent stacji lub kiosku i się wypowiadaj. teoretyk.
Znam cię jaro, idź do kiosku i pracuj, za obrót średni 40 tys to 350 zł prowizji. Kioski Ruchu to nie biznes. Mając taki kiosk sam na czysto miał bym między 8 a 10 tys ale ruch w dzierżawę nie da. W najgorszym wypadku 7 tys. Hurtownie dają fajne oferty ale trzeba mieć kasę około 300 Tys zł żeby załatwić sobie taki kiosk. Pozwolenia towar, kasę fiskalna itd. mam nadzieję że to czytasz. Żeby był biznes to za każdy towar powinnyśmy mieć jakiś procent a nie sprzedaż 3000 zł i masz z tego jest 60 gr. Prowadź taki biznes jaro
Jako przedsiębiorca w kiosku ruchu nie możesz pracować 2 godz (usunięte przez administratora) tylko 11 godz dziennie. Gdzie z utargu za np 2500 zł dziennego masz z tego tylko 4 zł. Uas 11 to katastrofa. Pójdę do normalnej pracy tam mi oferują za 8 godz na rękę 2600 zł plus premia między 500 a 2000 zł. Plus nadgodziny i nocki płatne podwójnie. Za jeden weekend tam mam 350 zł na rękę a w ruchu 60 zł. I są awanse. Przyjmą mnie bo już z nimi rozmawiałem. I urlopy. I wolne weekendy. Samemu decyduje czy chce sobie dorobić i mieć na czysto w miesiącu 3500 zł za za 180 godz a nie 300 godz za 1500 zł. Tu robisz sam bo na pracownika cię nie stać.
Następny (usunięte przez administratora). Specjalista od biznesu, który pewnie nigdy nawet rzodkiewki na targowisku nie sprzedawał.
Kolega widzę nie ma zielonego pojęcia o przedsiębiorczości, nikt tu nie chce, żeby jemu płacono na godzinę, ale w każdym biznesie kalkuluje się, jak jest wyceniana jego praca. Czy myślisz, że mechanik wymieni ci np. tarcze i klocki za 15 zł, mimo, że praca zajmuje jemu ok godz. Cały czas się zastanawiam, dlaczego ruch nie zatrudni pracowników na etat.
Bo by poszedł z torbami, za to co robimy musiałby płacić ,6500 zł. Więc jesteśmy dla ruchu białym "murzynem"...
bo etat to obciążenie dla firmy , ZUS ,podatek, urlop , chorobowe, macierzyńskie itp. no i nikt by za najniższą krajową nie siedział w punkcie po 300 godzin. tylko 40 godzin tygodniowo. bo wtedy obowiązuje kodeks pracy.
Moje pytanie było oczywiście retoryczne :) dotyczące zatrudnienia na umowy o pracę, wiem jak to wygląda. Ale agencji pracy ruch jest w stanie płacić za Ukraińca od 20 zł netto/godz, i pracownik przy sortowaniu paczek zarobi więcej w przeliczeniu na rob/godz od agenta na własnej dzialnosci, gdzie odpowiedzialność i obowiązki są nieporównywalnie większe.
Informatyk za 15 min roboty bierze 50 zł. Mechanik za 30 min roboty 180 zł z tego Części kosztują 60 zł, wymiana żarówki robota 20 zl, zajmuje mu to 2 minuty. Takie mają cenniki. W ruchu robisz za darmo bo z utargu masz tylko 4 zł jak tu wyżej opisywane. Co to jest 0.2 i 2 i 3 Pocent. Za 20 tys obrotu to 120 zł za 40 tys około 250 zł. Nie ma o czym mówić
Mogły zatrudniać na 8 godz od 7:00 do 15:00. U mnie np największy utarg jest od 7:30 do 13:00 później na nie opłaca się siedzieć bo siedzisz na 2 klientów na godz lub w ciągu godziny nikt nie przyjdzie a przed zamknięciem po paczki i tyle. Siedzisz a prąd Leci. Bez sensu siedzieć później dla 150 zł przychodu. Dla takich punktów by im się opłacało, więcej wydadzą na przedsiębiorcę który jest vatowcem niż na pracownika. Inne kioski ci mają wysokie obroty cały dzień to mogli by na dwie zmiany dać lub dorywczo. U mnie ludzie się pytają o pracę bo chcą sobie dorobić ale na umowę o pracę lub zlecenie, jak słyszą że to jdg to odchodzą. Też chcą dorywczo ale to nie w Ruchu.
4800 - ZUS 1620 zł księgowa i podatek. To już z podstawy wychodzi 2700 zł :) resztę to prowizja i premia.
Jesteś w błędzie jeśli spoznie się czy wezmę parę godzin wolne to mi potrącą z podstawy i tak kilka razy w mcu idziesz bez grosza do domu to jak możesz sobie pozwolić na 2 g pracy
tak się składa że w biedronce pracuje znajoma i bardzo sobie chwali ma urlop na chorobowe też może iść a kioski ruchu to nasz osobisty wybór sami wybraliśmy dla nich nasze poświęcenie zdrowie i czas pracuję dość długo przeżyłam sporo kierowników i prezesów gdy było ciężko poprawi się ponowym roku tak nam tłumaczono postarajcie się przetrzymać ten ciężki czas i będzie dobrze tylko że prezesi napełnili sobie konta a my agenci dalej śmieci zarabiamy tylko pracy dokładane wszystko idzie w górę tylko zarobki coraz mniej warte
Widzę, że nadal nikt nie kuma że pracujecie w sprzedaży a nie w usługach. Przykłady mechanika czy informatyka nitrafione. W sprzedazy nie ma limitów ale widzę, że churu malkontentów nie przekrzyczę i nie mam zamiaru. Co druga osoba na tym forum pisze, ze nic nie robi tylko jak nie ma klientów to siedzi na telefonie. Smutek i żal. 2x dziennie muszę do lodówki coli dokładać towar i układac bo klienci bałagan robią. Jak jestem przed kioskiem to zawsze kogoś zagadam i przy okazji ludzie cos kupią czasem. Teraz mamy kupony do papierosów więc mogę sprzedawać nawet droższe rzeczy po niskich cenach. Ale ja sie staram i mam szansę w przyszłym roku poprowadzić nowy kiosk z orlenem, z kanapkami i hotdogami. Także pozdrawiam wszystkich a zwłaszcza tych co nie narzekają. Tych co narzekają również. Nawet jak to robią od 10 lat.
No właśnie sprzedawałem na Obrokach sałatę, rzodkiewkę i ogórki. Stałem w nocy na placu od 3 w nocy. Potem sam kupowałem i rozwoziłem po warzywniakach. Stare czasy.
Kto Ci żałuję weź i pięć kiosków ale najpierw zacznij od jednego. Bo ta gadka to na pewno nie jest kogoś kto prowadzi kiosk. Znam ten styl.
Znajoma agentka na starej umowie wyciągała 7 tys zł a przy podpisywaniu nowej umowy od razu złożyła wypowiedzenie, powiedziała że nie będzie za samą podstawę robić. Miała 1700 zł postawy i jej nie podwyższyli. Na nowej umowie bez premi ma teraz tylko 2500 zł netto. Premi nie widziała już ponad rok zawsze jej dokręcają plan tak żeby nie wyrobić. Znajoma jest o 4500 zł netto w plecy. Płaci pełny ZUS. Czeka na zamknięcie i szuka chętnego żeby przejął bo chce to jak najszybciej skończyć. Zarobek na czysto stara umowa koło 4700 zł a nowa umowa koło 900 zł. Ruch pozbywa się najdłużej pracującego agenta w Ruchu w regionie. I jeszcze miała dodatkowo od czasu do czasu 150 zł za szkolenie nowego agenta. Teraz Ruch będzie szukać komu dać dodatkowo robotę jako szkolący bo doświadczonych agentów zostało jeszcze dwóch.
W usługach też nie ma limitu. My wykonujemy usługę jako agenci dla Ruchu w formie sprzedaży. Chcesz to bierz 5 kiosków każdego po 11 godz. Nawet na jednego pracownika na 8 godz legalnie ciebie będzie nie stać. Pracownik będzie na L4 to ci utną podstawę urlop utną ci podstawę z czego będziesz płacić. Na zlecenie ci nikt nie pójdzie. Za polecenie produktu w innej firmie za 5 poleceń mam 300 zł. Nie które są od prowizji no prowizja plus kwota stała za jedno polecenie. Ubezpieczenie 150 zł za polecenie plus prowizja 2 procent od wartości ubezpieczenia. Agent za sprzedany jeden towar np gazetę czy papierosa nic nie ma. Sprzeda za 1000 zł netto słodyczy to ma z tego 30 zł. A na słodyczach ruch Dużo zarabia. Kupi batonika za 50 gr a sprzeda za 3.50 zł.
Dla tego trzeba naprawdę coś z tym wyzyskiwaniem zrobić. Nie można się poddawać albo będziemy jednym"ciałem" albo będą nas sępy rozrywać. Samym biadoleniem nic nie zmienimy slijmy listy do NIK do tych panów i pań z Wiejskiej. W końcu Orlen to skarb państwa... Ruch nas nie trachtuj jak partnerów biznesowych tylko jak troglodytów.
Że niby kolporter więcej placi haha dobre sobie tak się składa że manager od koloprtera drepta już wokół mnie od 5 lat abym przeszła do nich i proszę mi uwierzyć miodu to tam nie ma.
Dokładnie tak to jest, a co jeszcze, sprzedaż, najważniejsze ogniwo w łańcuchu, a oni traktują to jak piąte koło u wozu
Miodu nie ma, bo prowadziłem ich punkcik i wiem jak to wygląda. Na samym początku udawało mi się 4 kafle wyciągnąć. Ale zamykam jak chce... Nic nie potrącali. Była sauna zamykałem o 15 i tyle nikt się nie czepiał nie zabierał 1/3 z podstawy.
Mi płacili wcześniej ok ze wszystkim 2900 zl teraz ze wszystkim 2000 zl super wypowiedzenie już poszło (usunięte przez administratora)
Gościu informatyk liczy sobie godzinę + usługa lub sama godz. Mechanik liczy 100 zł /h A jest na własnej działalności jako że umowa agencyjna jest umowa cywilnoprawna to powinna ja obowiązywać stawka zlecenie. Która obecnie wychodzi 18.30 zł po nowym roku 19.60 zł. Wtedy możemy gładząc i mieć płacone za każdą godzinę przepracowaną w kiosku. Do momentu wylogowania się. Traktujmy się poważnie nie jak wilki. Handel jest dzięki sprzedawcy nie dzięki krawaciarzom biurokratom... Tak to wygląda
Czy zauważyliście, że usługa paczek poleciała w dół? I czy u was też klienci biegają i szukają na ulicy gdzie jest kiosk stacji Orlen?:)
Zgadzam się. Nie wiem dlaczego, ale ja też mam spadek w paczkach. Kierowca który mi przywozi, mówi że w każdym kiosku jest mniej.
Jedna z agentem z paczek wyciągała 300 zł jak teraz wyciągnie 100 to jest max. Taka prawda.... Paczki poleciały w dół dostaje 2 a dostawałem po 6 -8 pacek dziennie. Po prostu część jest przekazywana do innych punktów np. CPN
tak paczek coraz mniej. obsługiwałam w miesiącu nadań i odbiorów ok tysiąca . wrzesień raptem 480.
Paczki jak i premia to nie wynagrodzenie. Przy podpisywaniu UAS11 daliście się nabrać jak dzieci. Paczki dziś są a jutro nie ma . Premia jest lub nie ma wszystko zależy od widzimisię Ruch. U mnie w małym miasteczku jak naliczyłem jest ze 6 paczkomatów + do tego z dziesięć innych punktów odbioru i nadania nie licząc rlenu który odebrał konkretnie nasze paczki. Jeśli liczyliście na takie zyski a nie na podstawę to niestety przeliczyliście się.