Jak można skontaktować się z Państwem telefonicznie?
Hej, jakieś opinie godne roku 2022? Jak tam praca wygląda jako C# dev? Są jakieś fajne rzeczy do roboty czy nie? Jakie stawki tam macie?
Tylko mnie zastanawia to skąd taka cisza tutaj? Za bardzo ludzie są zapracowani czy szkoda im czasu na odpowiadanie potencjalnym kandydatom? Dowiedziałeś się może jednak czegoś?
Brałem niedawno udział w rekrutacji (.NET dev), wynik pozytywny, ale oferty nie przyjąłem ze względu na projekt, a konkretnie słaby stack. Może akurat w tym dziale tak to wyglada, że większość projektów nieważne czy starych czy nowych jest robiona w .net framework 4.7 i niższy (wymagania ich platformy, które nieprędko się raczej zmienią) Więc jeśli nie przeszkadza ci zatrzymanie się na C# 7.3 można sie rekrutować ;) Stawki jak najbardziej rynkowe, oczywiscie są firmy gdzie można dostac więcej
A czy podczas rekrutacji pytali o jakieś konkretne rzeczy? :) Może pamietasz jakie pytania padły? :) Stawki rynkowe nie brzmią źle, a jak z resztą warunków? Firma zaoferowała ci jeszcze jakieś benefity?
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w Relativity Poland Sp. z o.o.?
Zbyt duża konkurencja jeśli chodzi o doświadczonych kandydatów, czy raczej nie chcecie tutaj świeżych i niedoświadczonych?
Czy pracownicy w Relativity Poland Sp. z o.o. dogadują się między sobą?
Prescreen call poszedł ok, pierwsza rozmowa z dwoma pracownikami - osobą techniczną i menadżerem ds. customer support - też ok. To co nie było ok to poinformowanie mnie przed rozmową, że zaraz po niej otrzymam dodatkowe zadanie do wykonania, a rzeczonego zadania nie otrzymałem. Dzień po rozmowie napisałem do rekrutera z pytaniem czy wspomniane zadanie zostanie do mnie przesłane, ponieważ nadal oczekuję na jakieś szczegóły. Minął tydzień, wysłałem drugą wiadomość, i jeszcze następnego dnia próbowałem skontaktować się telefonicznie tylko po to aby spotkać się z odrzuceniem po stronie rekrutera(!) bez jakiejkolwiek próby kontaktu zwrotnego. Kilka godzin później otrzymałem opieszale napisaną wiadomość, że dana posada została już obsadzona. Czuję się potraktowany skandalicznie przez firmę, która tak chełpi się podejściem do pracownika, a nie potrafi nawet dopilnować tego aby proces rekrutacji chociaż sprawiał pozór zorganizowanego.
--
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Odradzam pracę na supporcie czy jak to się tam nazywa "Application Analyst" Zacznę od tego czym jest ta praca - jest to support wewnętrznej aplikacji. Nie ma podziału na linie, czy ważność zgłoszeń. Wszystko trafia na jedną linię. Nie ma możliwości eskalacji, z wszystkim należy sobie radzić samemu. Będąc nowym można dostać coś prostego albo coś ultra trudnego. Ale po kolei: Pierwsze wrażenie mega pozytywne i niestety bardzo mylące. Samo biuro, rozmowa jak i technologia sprawiają dobre wrażenie. Niestety im dalej tym gorzej. Pierwszy miesiąc sadzają cię w jednym miejscu z innymi "nowymi" i przez ten czas masz przygotowywać się do wewnętrznego egzaminu który później, jak się okazuje, ma niewiele wspólnego z pracą. Po zdanym egzaminie przesadzają się do twojego zespołu i zaczynają się schody. Jest kilka ćwiczeń do rozwiązania i kilka filmików które także nijak nie przygotowują do pracy na froncie. Po ok 2 tygodniach oglądania filmów menager stwierdza, że już dość szkoleń i musisz odbierać telefony. Twoja wiedza na temat aplikacji jest znikoma ale zostaniesz pocieszony słowami "spoko każdy tak miał". telefon należy odebrać w ciągu 7 sekund, ale później nikogo to nie interesuje, że nie jesteś w stanie pomóc dzwoniącemu gdyż nawet nie jest się w stanie zrozumieć o czym mówi. Telefony są od osób technicznych które dobrze znają aplikację, dużo lepiej niż ty, więc ciężko nawet cokolwiek zaproponować. Ale ma być dobrze w statystyce czyli telefon odebrany do 7 sekund ale potem, że wisisz z kimś na słuchawce 2 godziny, nie wiesz co masz zrobić to już mało kogo obchodzi. Generuje to gigantyczny stres, bo czekasz na każdy telefon jak na wyrok, wiesz że nie będziesz w stanie pomóc ale za każdym razem słyszysz "spoko każdy tak miał". 80% telefonów to telefony z Indii, więc jeżeli wcześniej się nie pracowało z hindusami to dochodzi trudny do zrozumienia akcent. Problem jest także z uzyskaniem pomocy od innych. Do zadawania pytań jest tylko wewnętrzny chat na który praktycznie nikt nie odpowiada, a menager zarządził zakaz pytania ludzi bezpośrednio. Jest 2 team leaderów - kobieta i mężczyzna. Oboje nietechniczni. Mężczyzna wykazuje empatię i stara się jakoś rozładowywać napiętą atmosferę ale niewiele może poradzić na brak planu szkoleniowego, wdrażania itd. Jeżeli się do niego trafi jest ok. Kobieta to jest jakiś koszmar. Więcej empatii ma bot z pizza portalu. Wszystko odbywa się na zasadzie "bo ja tak mówie". Nie jest w stanie pomóc w niczym, na zgłaszane problemy z brakiem szkoleń odpowiada "miałeś przecież tyle czasu, dlaczego się nie przeszkoliłeś?" W ciągu dnia jest 30-60 bezpłatna, obowiązkowa przerwa. Mężczyzna teamlider zgadzał się aby wynosiła 30 min, aby jak najszybciej kończyć pracę, natomiast kobieta zarządzała często obowiązkowo godzinną "bo ja tak mówie" wiec jeżeli zaczynałeś zmianę o 10, to kończyłeś prace 19. Zmiany są 3. na 6,8 i 10. Grafiki są rozpisywane na 2-3 miesiące z góry przy czym przez ten cały okres chodzisz cały czas na jedną zmianę. Na innych wewnętrznych supportach zarobiki co praktycznie 2 razy takie. Także za takie ciężkie warunki nawet nie ma gratyfikacji finansowej. Dodam jeszcze że w przeciągu 6 miesięcy odeszło 6 osób. Każdy z tego samego powodu. Obecnie chyba większość osób na supporcie jest na etapie szukania pracy.
Potwierdzam. Znalazles juz nowa prace? Wiesz gdzie bedziesz szukal? PRZESPALES sie juz z tym?
Opinia wyżej to frustracja wylana przez człowieka, który zasypiał na treningach i nie przyswajał żadnej wiedzy.
Niestety pudło. Siedziałem niedaleko tego który zasypiał, ale to nie ja ???? i opinia nie jest żadnym wynikiem frustracji tylko opisem (usunięte przez administratora) jaki tam jest.
Po kilku latach pracy w Engineeringu w Relativity również nie jestem w stanie polecić tej firmy i myślę że Vega mógłby tutaj bez problemu nakręcić drugą część polityki. Zapomnij że twoja konstruktywna opinia będzie mile widziana, lepiej przemilcz i rób co każą, a jak coś pójdzie nie tak, to znajdzie się ktoś, kto chroniąc swój tylek, bez wahania poświęci twój, żeby zachować posadkę. Co do samego egzaminu RCA... z jednej strony fajnie, jeżeli firma jest w stanie szkolić każdego pracownika przez 4-6 tygodni (btw. jezeli nie zdasz za drugim/trzecim(?) razem, to wylot ;)), z drugiej strony jednak jest to stresujące, no i faktycznie mało przydatne w praktyce. Większość rzeczy zapominasz po kilku dniach, bo ryjesz na pamięć jak na studiach, po czym trafiasz do projektu/produktu, ktory jest malutkim wycinkiem całości i dalej musisz się wdrażać w kod, a to zajmuje dużo więcej czasu. Moim zdaniem RCA mógłby być bardziej high level i 2 tygodnie max, a wiecej czasu na spokojniejszy onboarding już w zespole. Technologicznie też nie ma szału, dużo crapu legacy z US, w niektórych zespołach zero rozwoju - więcej maintenance'u niż pracy kreatywnej, częste on-calle w środku nocy lub w weekend, stresujące i prowadzące do wypalenia zawodowego. Ostatnio zaczęli zatrudniać na pozycje full remote, co też radzę dobrze przemyśleć, bo z doświadczenia wiem, że większość pracujących tutaj ludzi preferuje mimo wszystko pracę z biura, także zatrudniając się jako remote, w pewnym momencie musisz się liczyć z tym, że będziesz jedyną osobą w zespole, która pracuje w tym trybie - sam(a) sobie odpowiedz na pytanie czy będzie ci to odpowiadać. Firma próbuje ludziom wmówić, że jest w Krakowskiej czołówce firm IT, co nie jest prawdą, ponieważ jest tutaj dużo więcej firm oferujących lepsze warunki i zdrowszą kulturę organizacyjną.
Czy jest możliwość pracy w Relativity Poland Sp. z o.o. na część etatu?
na pewno jest taka możliwość. Musisz tylko w liście motywacyjnym napisać, że brakuje Ci na fajki :-)
Jaka atmosfera w firmie? Ogłoszenia wyglądają ciekawie, ale widziałem, że przeszedł tam na stanowisko menedżerskie niefajny typek, który kiedyś pracował w pewnym portalu na O, a z którym miałem nieprzyjemność zetknąć się w innej firmie. Jest u was więcej takich rasowych korposzczurów?