Od 15 lat zwiedzam świat z tym biurem i w najgorszych snach nie przypuszczałem, że Rainbow tak bezwzględnie mnie oszuka i nie będzie potrafiło zachować się uczciwie. Ja w sytuacji pandemii mimo kilkukrotnego odwoływania wyjazdów z wiadomych względów nie wycofywałem wpłaconych pieniędzy, gdyż nie chciałem pogarszać i tak trudnej sytuacji mojego biura podróży. Trwało to 2 lata. W lutym tego roku wykupiłem wycieczkę objazdową Australia, Nowa Zelandia z gwarancją niezmienności ceny przełom- styczeń, luty 2023. W listopadzie 2022roku zostałem poinformowany, że wyjazd jest odwołany z powodu braku chętnych. Jednocześnie dostałem informację, że ta sama wycieczka jest potwierdzona w terminie 2 tygodnie późniejszym. Niestety doznałem szoku po informacji, że muszę dopłacić do tej wycieczki 14500zł. Moje odwołania i prośby nic nie pomogły a podstawowa informacja jaka się przebijała z tłumaczeń Biura to wzrost kosztów. Moje wnioski są następujące: Rainbow w sposób bezwzględny (usunięte przez administratora) i bez żadnych konsekwencji odwołuje wyjazd, który się nie kalkuluje a klientów zmusza do poniesienia kosztów za swoje błędne decyzje. Wartość firmy to nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim lojalność wobec swoich stałych klientów. Już nie polecam tego biura, które (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) swoich klientów.
Całkowicie się zgadzam. Podobna sytuacja dwukrotnie (w 2022 i 2023) zdarzyła się w przypadku wycieczek do Paryża. Tańsze wycieczki były odwołane z powodu "braku chętnych", a droższe, gdzie różnica w wyjeździe to tylko kilka dni, odbywały się i biuro namawiało, by to właśnie je wybrać. Czy naprawdę Rainbow ma swoich klientów za głupków? Kto uwierzy, że ludzie są chętni na droższą wycieczkę, a na tańszą z tym samym programem nie? Dziwną politykę stosują... Bardzo jestem zniechęcona, mimo że byłam stałym klientem i na wycieczkach z Rainbowem byłam już 9 razy.
Ludzie ale przecież Wy w tym r nie musicie pracować, nikt Was tam nie trzyma. Nie pasuje Wam praca, warunki, koleżanki, koledzy, dyrektorzy, menagerowie, prezesi, zarzad, zwolnijcie się i idźcie dalej. Jasne że czasem jest trudno ale gdzie tak nie jest. Każda praca ma mocne i słabe strony. Przestańcie pisać, że tak wszystko jest tu na nie, bo to tylko działa na Wasza niekorzyść, wiec jak jesteście tak struci, wypaleni, niezadowoleni, nie pasuje Wam to zmieniajcie. Nasz zespół ideałem nie jest ale nie truje, nie marudzi tylko próbujemy zmieniać i choc z różnym wynikiem to nie mamy tyle wredności, zawiści, złośliwości i wylewania negatywów. Nim w kogokolwiek rzucicie kamień, przeanalizujcie to 1000 razy, spójrzcie na siebie bo chyba każdy popełnia błędy w każdej dziedzinie. Ideałów nie ma a nie o to w życiu chodzi by to wylewać i ładować różne swoje niepowodzenia. Ciekawy jestem czy umiecie na siebie spojrzeć obiektywnie bo tu widać że nie.
Nie zgadzam się,ze nędzne zarobki.Tak najniższa krajowa albo i pozlnizej w podstawie,ale za to jak sprzedaz dobra to z prowizji jest 2 albo i więcej tyle...Niestety j bardzo ubolewam,ze juz nie pracuje.
Trzeba zwrócić uwagę na delikatne rzeczy które mają duży impakt na pracę. 100 zł za nie wzięcie L4 w danym miesiącu. Aktualnie każdy grosz się liczy ale trzeba wziąć pod uwagę jak bardzo wspiera to kult zapierdalania i prowadzenie do myślenia "Jak nie będę bral L4 to mnie wynagrodzą". Tylko jesteśmy dorosłymi ludźmi i większość z nas bierze L4 nie dla zabawy a jednak po prostu gdy jesteśmy chorzy. Trzeba tutaj dodać również zmęczenie psychiczne, które w moim doświadczeniu zostało zbagatelizowane. Firma ma też problem z ogólnie pojętymi zastępstwami. Zazwyczaj na punkcie są 3-4 osoby. W sezonie zimowym jest pogrom i czasem zostaje jedna osoba. Jeżeli nie macie znajomych w innych punktach którzy będą skłonni wam pomóc to niestety manager wystosuje email a z resztą sobie radźcie sami. Najlepsze co usłyszałem to pogardliwe "teraz to co drugi choruje". Pomyślmy co moglo się na to złożyć? Praca z klientem, który również odwiedza nas w różnym stanie, w niektórych punktach klimatyzacja była czyszczona chyba ostatni raz w 2019, w zależności od punktu w niektórych jest po prostu chłodno a w grzejnik musicie sami zainwestować. Managerzy regionalni są chyba wybierani na podstawie losów. Managerowie produktu to już kompletny odlot, z wyjątkiem produktu USA, który naprawdę robi świetną robotę. Firma potrafi po miesiącu ścigać za nienależnie wypłacone 16 zł, jednocześnie odwlekając w czasie odpowiedź o wyższym stanowisku i szalonej dopłacie z tego tytułu-50 i 100 zł. Z tego co wiem, niektórzy po 4-6 miesięcy czekali na odpowiedzz w tej sprawie, myślicie ze firma im nadplacila te pieniądze? Wiele razy będziecie musieli swiecic oczami za firmę przed klientami. Odwoływanie rezerwacji, które są potwierdzone od dłuższego czasu to norma - nie tylko na kierunkach typu Dominikana i Kuba ale też Włochy, Węgry. Oczywiście fala nienawiści spadnie na was, najbliżej, bo przecież zwracaliście uwagę, że wycieczka jest potwierdzona. Błędy w systemie? Musicie pilnować się na każdym kroku, no bo przecież wasza wina. Ta praca mogłaby być naprawdę fajna ale trzeba mieć niezwykle silną psychikę by udźwignąć taki nacisk na sprzedaż byle (usunięte przez administratora) z którego firma ma 5 zł więcej, okropny sposób zarządzania i wieczne obgadywanie. Nie oszukujmy sie, to nie jest fizyka kwantowa, nie trzeba mieć super zdolności i wiedzy turystycznej by iść w ten kierunek. Wystarczy smykałka do sprzedaży (bo szkolenia niestety nie są rzetelne) i rozgarnięcie i po miesiącu, dwóch, naprawdę można super klientom doradzać. Ale jak to mówią - z pustego to i Salomon nie naleje, nie z tym standardem firmy. Z racji tego że x lat tu przeżyłem, dłużej niż KK i TF, to niestety muszę się męczyć na długim wypowiedzeniu ale czuję niezwykle silny komfort psychiczny, że opuszczam to miejsce.
W 100% się zgadzam! Wspomnę jeszcze o kwestii wyjazdów na study. Firma wysyła na wyjazd „do pracy”, ponieważ oczekuje sprawozdania i pisania śmiesznych egzaminów i nic by w tym dziwnego nie było gdyby nie zabierali dni z urlopu :) To w końcu wyjazd do pracy? Czy urlop? Jest to po prostu absurdalne i śmieszne.
cześć, jest tu może ktoś kto pracuje jako react native dev? Wiem, że juniora poszukują, jest oferta na stronie i ją rozważam. Po pierwsze to jak dużego doświadczenia potrzeba aby w ogóle kogoś na rozmowę zaproszono? Nie widzę szczegółów i nie wiem czy się pod to łapię
Aplikuj, z tego co mi mówili chętnie douczą technologii, ale fajnie jak się ma jakieś podstawy niekomercyjne/komercyjne - dają zadanie techniczne do zrobienia :)
Hej. Interesuje mnie opis procesu redakcyjnego dla .NET Developera. Jest napisane wprost, że wymaga się doświadczenia ale nie określono nawet ile. Interesuje mnie więc sposób weryfikacji kandydata. jakie zadania mogą zostać przydzielone?
Hej, jakie są aktualnie zarobki w biurze podrozy ? Jaka jest podstawa ? Ile można wyciągnąć na premii ? Jakie są dodatkowe benifity ?
Hej, Zarobki zależą od biura, nie ma reguły. Podstawa dla pracownika w biurze to 3050 PLN brutto, wtedy masz stanowisko "doradca klienta. +100/150 dodatku za brak L4. Premia to kwestia zmienna, jak masz dobre biuro to idzie wyciągnąć samej prowizji z biura + indywidualnej 3000-4000 PLN brutto + jakieś konkursy więc potem miesięcznie wyjdzie Ci np 7000-8000 pln brutto. No ale są gorsze biura i tam będzie mniej. Natomiast zależy to wszystko od biura i obrotu jaki się robi. Benefity? Dofinansowanie do multisporta, są study toury (takie wyjazdy pracownicze za granicę) ktore w wiekszosc kierunkow europejskich są darmowe, dopiero te dalsze są platne. Ale wykorzystujesz na takie wyjazdy wlasny urlop więc benefitem bym tego nie ujął. I to wsio.
Premie i zarobki zależą głównie od biura, w którym pracujesz. Są biura gdzie dostaniesz na rękę z premią 3,5 tyś Pracownicy na umowach nadal mają od 3 do 3 tyś 200 brutto na umowach, więc od stycznia do minimalnego wynagrodzenia firma będzie musiała dopłacać.
Jak to dopłacać? A czemu ci ludzie nie maja jeszcze zmienionych umów? To na jakich zasadach teraz się zatrudniają? Jak to w rozliczeniu podatkowym potem wyjdzie? Nie ma po prostu aneksów?
To jest (usunięte przez administratora) firmy. W definicję wynagrodzenia minimalnego w polskim prawie wlicza się podstawa+prowizja. Jeżeli jest wyższa bądź równa minimalnemu to wszystko jest "legalne" choćbyś miał 1000 brutto na umowie. Firma jest cwana i umywa rączki, a jak zapytasz się o tą sprawę centrali to dostaniesz odpowiedź że to firma sprzedażowa i nie podskakuj xDDDDD
Zależy jakie biuro. Na umowie 3 tys brutto. Resztę musisz sobie zarobić... Możesz mieć wypłatę naście tys a możesz mieć 3 tys. Jak jesteś biurem w największych miastach w pl zarobisz te 10 tys. Jak małe miasto ciężko zarobić 4 tys.
Biuro do tej pory nie zajęło się kwestią minimalnego wynagrodzenia od nowego roku 2024. Stawki pracowników biurowych wahają się od 3000 brutto do 3250 brutto. Czyli pracownicy mają gorsze warunki niż pracownicy w popularnych marketach spożywczych.. Naprawdę chęć wzbogacenia się kosztem pracowników nie wyjdzie Wam dobrze.
Minęło ze 20 dni odkąd ta opinia została dodana. Co z tym wynagrodzeniem? kiedy ma być wyplata dla biurowych? Faktycznie może zostać wypłacona w kwocie niższej niż ta dopuszczalna?
Nic się nie zmieniło w tej kwestii. O podwyżkach czy wyrównaniu do minimalnej krajowej nie ma szans. Biuro zasłania się tym, że pensja składa się z podstawy + prowizja. Tylko, żeby wypracować minimalną krajową musisz sprzedać wycieczki za kilka set tysięcy złotych. Tylko co w przypadku zwolnienia? lub choroby zostajesz bez prowizji z samą podstawą dużo niższą niż najniższa krajowa.
A to jest dozwolone żeby właśnie tyle podstawa wynosiła? Zwłaszcza biorąc pod uwagę ten sugerowany scenariusz co do chorobowego i tym podobnych? a co w przypadku jak nie uda Ci się żadnej wycieczki sprzedać a będziesz w pracy? też tylko tamta podstawa wpada?
Wtedy biuro dopłaca Ci tyle, żeby kwota brutto wyszla tyle ile wynosi obowiązująca minimalna krajowa wedle przepisów. Szkoda komentowac nawet podejscia firmy, wymagania coraz większe, tabelki, excele, rozliczenia itp, zysk jest wypracowywany... tylko dla pracownikow podwyzek nie ma. No ale jest dla influencerow, kolejne kampanie reklamowe z celebrytami, wyjazdy i imprezy dla centrali.. Zenujace.
I co dalej? nie maja z tym większego problemu, że wypłacili dorównanie, mimo ze na to się nie zanosiło? Czy zdarza się, że to także biuro dziękuje pracownikowi za współpracę? Jeśli tak to w jakich okolicznościach?
W praktyce nie spotkałem się z taką sytuacją, że jakieś biuro nie wypracuje takiego obrotu żeby R musiało dopłacać tak aby wyszła minimalna krajowa. Więc jest to wygodne dla R, robisz mało to dostajesz niewiele ponad minimalna krajowa i mówią Ci ze to firma sprzedazowa etc ( jakby to sie mialo jakos do normalnej podstawy wynagrodzenia), jak bedzie taka katastrofa że podstawa plus prowizja będzie mniejsza niż minimalna krajowa to R dopłaca potrzebną kwotę i ma rączki czyste, wszystko zgodnie z prawem. Szkoda tylko ze na imprezy i wypady influ jest kasa, milionowe zyski jak slyszymy i to widac po ruchach firmy, a na pracownikow dzialu sprzedazy w biurach na ktorych stoi ta firma i pensje zarządu i dyrekcji etc to nie ma...
Firma nie wypłaca najniższej krajowej, tylko podstawa + premia (która nieznacznie się waha w poszczególnych sezonach). Sumarycznie jest to więcej niż najniższa krajowa. Mi fajnie wytłumaczono to na rozmowie, co oznaczają poszczególne składniki wypłaty.
fajnie to nie jest jak się pracuje kilka lat i na umowie nie masz nawet najniższej krajowej, a żeby ją mieć trzeba nadrobić prowizją ...
Podczas pierwszej rozmowy - opowiedzieć o sobie, zainteresowania itp. Zaoferowanie oferty rekrtutującym z najnowszego katalogu. Druga rozmowa to również zaprezentowanie oferty z katalogi i pytania typu " co zrobisz w sytuacji kryzysowej". Rozmowa trzecia - -co zmieniło się od naczego ostatnego spotkania, kilka pytań z geografii i znowu zabawa z katalogiem.
Jakie państwa zwiedziłam? Na jaki temat pisałam pracę magisterką? Jaka jest moja dyspozycyjność? Wymienić wyspy Greckie, Kanaryjskie itp?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Witam, jest tu może ktoś z działu IT? mam przed sobą właśnie ofertę dla .NET Deva. Dodano ja zaledwie wczoraj, myślę nad aplikacja, jest tu może ktoś kto mnie w tych rozważaniach uprzedził i ma zdanie odnośnie projektów oraz zarobków?
Na umowie 3 tys. Gdzie najniższa krajowa ponad 4! Wyrobisz np prowizję 2 tys ale w sumie tysiaka z tego oddajesz żeby w ogóle mieć najniższa krajowa. Czyli firma co miesiąc (usunięte przez administratora) cie z ponad tysiąca. Żenada. A tylko narracja jaka super duża firma jakie wzrosty ale ja się pytam.. Kto je robi? Sprzedawca nie sprzeda to nikt w tej firmie nie zarobi!! Kiedy oni to zrozumieją i docenia pracownika. Pracownik z kilkuletnim stażem który widział pół świata i jest prdez to wart (usunięte przez administratora) kasy, na umowie ma to samo co nowa osoba która widziała nic. No to pytam się kto jest dla firmy cenny? Może by tak w końcu inne stawki zronic zgodnie ze stażem.
Nie sugerując się opiniami aplikowałem na " Młodszego Specjalistę ds. Reklamacji " , w oczekiwaniu na informacje chciałbym zapytać Państwa na jakie wynagrodzenie można liczyć na ww. stanowisku oraz co dokładnie wchodzi w skład "socjalu" w tej firmie i czy są jakieś premie regulaminowe typu "13-ka" lub "grusza"? Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam
Odradzam szerokim łukiem pracę w tej ,,pseudo placówce". Panią z HR powinni dokształcić, wysłać chociaż na jakiekolwiek kursy bo pomijam już studia kierunkowe... lub wymienić na lepszy model. Niekompetentna na żadnym polu. Zero wiedzy i obycia z ludźmi, głównie w systemach pracy korporacyjnej czy w jednostkach samorządowych nie widzi różnicy. Wypytuje oraz komentuje informacje prywatne nie związane z stanowiskiem pracy, tak aby wcisnąć swój wywyższający komentarz lub produkt firmy Rainbow Tours. Pani z HR niech zmieni pracę, bo widać że ją męczy oraz jej maniera i mimika twarzy wraz z oburzającymi komentarzami jest poniżej krytyki. Co do firmy wymagania na podstawowe stanowisko większe niżeli na kadrę menadżerską. Przy stawce minimalnej krajowej czy na okresie próbny, czy później na okres stały, wciąż minimalna i należy z tego się cieszysz + bonus wycieczka zagranice w terminie dogodnym dla firmy, po wykonaniu wyniku sprzedażowego. Z rozmowy można było wywnioskować opłacony pobyt z powodu rezygnacji klienta a za przelot sam musisz zapłacić. Odradzam wszystkim...
Czy ktoś mógłby powiedzieć ile zarabia animator czasu wolnego na zagranicznym wyjeździe? @Pracodawca
Ludzie ale przecież Wy w tym r nie musicie pracować, nikt Was tam nie trzyma. Nie pasuje Wam praca, warunki, koleżanki, koledzy, dyrektorzy, menagerowie, prezesi, zarzad, zwolnijcie się i idźcie dalej. Jasne że czasem jest trudno ale gdzie tak nie jest. Każda praca ma mocne i słabe strony. Przestańcie pisać, że tak wszystko jest tu na nie, bo to tylko działa na Wasza niekorzyść, wiec jak jesteście tak struci, wypaleni, niezadowoleni, nie pasuje Wam to zmieniajcie. Nasz zespół ideałem nie jest ale nie truje, nie marudzi tylko próbujemy zmieniać i choc z różnym wynikiem to nie mamy tyle wredności, zawiści, złośliwości i wylewania negatywów. Nim w kogokolwiek rzucicie kamień, przeanalizujcie to 1000 razy, spójrzcie na siebie bo chyba każdy popełnia błędy w każdej dziedzinie. Ideałów nie ma a nie o to w życiu chodzi by to wylewać i ładować różne swoje niepowodzenia. Ciekawy jestem czy umiecie na siebie spojrzeć obiektywnie bo tu widać że nie.
droga centralko, bo to chyba jasne kto to pisze, tylko z centrali słyszeliśmy nie raz jak się nie podoba to do widzenia od różnych dyrektorów. Zapominacie tylko, że nie tylko centrala wiele lat budowała tą firmę, również my w oddziałach trochę zapracowaliśmy na jej pozycje i może tylko w ten sposób możemy to powiedzieć, że dzieje się źle a niestety się dzieje. Ten portal jest do wystawiania opinii pracowników na temat firmy w której pracują lub pracowali i właśnie po to by osoby zastanawiające się nad pracą tu miały pogląd z czym mogą się spotkać. nie czujemy się wypaleni, struci a że jesteśmy niezadowoleni? A nie możemy? Zabronicie nam?też próbowaliśmy coś zmienić całe lata i co? nic.Chętnie się dowiem z jakiego zespołu piszesz. inna praca? wielu z nas pracuje wiele lat w turystyce a to dość zamknięty krąg. I to nie jad tylko serce krwawi.
Ja się zwolniłam i po prostu ostrzegam innych :) i to nie przypadek, że w ciągu 6 miesięcy w moim byłym oddziale zwolniły się 3 osoby :) Pomijając atmosferę, to inni TO oferują znacznie lepsze warunki płacowe oraz szkolenia
Dokładnie tak …,Każda praca ma swoje mocne i słabe strony. Ja bym dodała: Każdy ma swojego szefa i R to firma a nie instytucja charytatywna. Dyrektor odpowiada przed zarządem, kierownik przed dyrektorem, specjalista/doradca przed kierownikiem. Każdy ma cel/zadania do zrobienia, z których jest rozliczany. Firma musi zarabiać, taki jest cel i sens jej istnienia. Decydując się na pracę w oddziale, cc, decydujecie się na sprzedaż i rozliczanie z tego. Wskaźniki wiadomo, będą ruchome i kombinacje w tym temacie też; dosprzedaż- jak wszędzie; konieczność wzrostów -oczywiste. Ludzie w R … tak jak wszędzie, z niektórymi będziecie się super dogadywać, a z niektórymi nie. Nikt nie lubi wszystkich i nikt przez wszystkich nie jest lubiany. Oddział - położenie i wlk - ma znaczenie, jednak to nie jest tak, że w tym lepiej położonym ma się klienta na tacy, też trzeba się wykazać. W małym oddziale jest najczęściej cc, więc klient też jest. „Świecenie oczami przed klientem” jak ktoś napisał - a czy jest jakaś firma, w której nie trzeba świecić oczami? Zarobki - to zależy. To jest praca i trzeba być obiektywnym i uczciwym przede wszystkim wobec siebie: czy podoba mi się tutaj, czy akceptuję te zarobki i obowiązki, czy daję radę psychicznie … i w zależności czy więcej będzie „tak”czy „nie” - to zostać lub poszukać czegoś innego. Co da „kiedyś było inaczej”? .
Nick to slogan R. Rozumiem, że to oficjalne stanowisko firmy? Panie dyrektorze Pan się nie ośmiesza i nie kompromituje. My naprawdę nie jesteśmy tak glupi. I proszę nie wycierać tutaj brudów sloganem w który wielu z nas wierzyło i nadal wierzy podczas sprzedawania starym klientom wycieczek z R. Pisze Pan, że ludzie są rożni i to fakt, ale to nie oznacza, że mamy się zgadzać i w milczeniu akceptować, jak ktoś nas oczernia przed innymi pracownikami. Bo to chyba nie jest stanowisko firmy?? Obiecywał Pan dużo...a jak jest widzimy. Kiedyś to było....mnie nie obchodzi co było, tylko co jest, a jest tak szaro Panie dyrektorze. Małe oddziały maja najcześciej cc... słyszeliśmy, że kilka straciło tą możliwość, aż tak dużo klientów się u nich pojawiło?
@RainboW "Nie pasuje Wam praca, warunki, koleżanki, koledzy, dyrektorzy, menagerowie, prezesi, zarzad, zwolnijcie się i idźcie dalej." Równie dobrze można tak powiedzieć do osoby z depresją by z niej po prostu wyszła i wzięła się w garść. To forum służy do dzielenia się opiniami/przemyśleniami więc nie rozumiem tego komentarza. Każdy ma do tego prawo. Jeżeli dobrze wnioskuję to możliwe, że nawet widujemy się codziennie. Powiedz tylko które piętro to będzie jasne :)
Hahahaha to proste, na którym siedzą dyrektorzy w R? RT, KK już nie ma, oni potrafił takie teksty prosto w oczy powiedzieć, a nie ukrywali się pod durnymi nickami. Panie dyro daleko Panu do nich.....
@rainboW, dziękuję i bez tej rady odeszłam pół roku temu ???? Mam swoją godność, a warunki, które proponuje Rainbow jej urągały. Najniższa krajowa i nędzne prowizje dla pracowników z wykształceniem, umiejętnościami i mega doświadczeniem były kpiną. Mimo, że już tam nie pracuję, to wciąż wszystkch przestrzegam przed pracą w Rainbow, opowiadając o beznadziejnych warunkach pracy. Polecam zmienić pracę czym prędzej , godnie zarabiać i jeździć sobie prywatnie na wakacje, bez czekania aż Rainbow łaskawie wyślę na study Tour (oczywiście z urlopu). A przyszłym pracownikom zdecydowanie odradzam.
Nie zgadzam się,ze nędzne zarobki.Tak najniższa krajowa albo i pozlnizej w podstawie,ale za to jak sprzedaz dobra to z prowizji jest 2 albo i więcej tyle...Niestety j bardzo ubolewam,ze juz nie pracuje.
Trzeba zwrócić uwagę na delikatne rzeczy które mają duży impakt na pracę. 100 zł za nie wzięcie L4 w danym miesiącu. Aktualnie każdy grosz się liczy ale trzeba wziąć pod uwagę jak bardzo wspiera to kult zapierdalania i prowadzenie do myślenia "Jak nie będę bral L4 to mnie wynagrodzą". Tylko jesteśmy dorosłymi ludźmi i większość z nas bierze L4 nie dla zabawy a jednak po prostu gdy jesteśmy chorzy. Trzeba tutaj dodać również zmęczenie psychiczne, które w moim doświadczeniu zostało zbagatelizowane. Firma ma też problem z ogólnie pojętymi zastępstwami. Zazwyczaj na punkcie są 3-4 osoby. W sezonie zimowym jest pogrom i czasem zostaje jedna osoba. Jeżeli nie macie znajomych w innych punktach którzy będą skłonni wam pomóc to niestety manager wystosuje email a z resztą sobie radźcie sami. Najlepsze co usłyszałem to pogardliwe "teraz to co drugi choruje". Pomyślmy co moglo się na to złożyć? Praca z klientem, który również odwiedza nas w różnym stanie, w niektórych punktach klimatyzacja była czyszczona chyba ostatni raz w 2019, w zależności od punktu w niektórych jest po prostu chłodno a w grzejnik musicie sami zainwestować. Managerzy regionalni są chyba wybierani na podstawie losów. Managerowie produktu to już kompletny odlot, z wyjątkiem produktu USA, który naprawdę robi świetną robotę. Firma potrafi po miesiącu ścigać za nienależnie wypłacone 16 zł, jednocześnie odwlekając w czasie odpowiedź o wyższym stanowisku i szalonej dopłacie z tego tytułu-50 i 100 zł. Z tego co wiem, niektórzy po 4-6 miesięcy czekali na odpowiedzz w tej sprawie, myślicie ze firma im nadplacila te pieniądze? Wiele razy będziecie musieli swiecic oczami za firmę przed klientami. Odwoływanie rezerwacji, które są potwierdzone od dłuższego czasu to norma - nie tylko na kierunkach typu Dominikana i Kuba ale też Włochy, Węgry. Oczywiście fala nienawiści spadnie na was, najbliżej, bo przecież zwracaliście uwagę, że wycieczka jest potwierdzona. Błędy w systemie? Musicie pilnować się na każdym kroku, no bo przecież wasza wina. Ta praca mogłaby być naprawdę fajna ale trzeba mieć niezwykle silną psychikę by udźwignąć taki nacisk na sprzedaż byle (usunięte przez administratora) z którego firma ma 5 zł więcej, okropny sposób zarządzania i wieczne obgadywanie. Nie oszukujmy sie, to nie jest fizyka kwantowa, nie trzeba mieć super zdolności i wiedzy turystycznej by iść w ten kierunek. Wystarczy smykałka do sprzedaży (bo szkolenia niestety nie są rzetelne) i rozgarnięcie i po miesiącu, dwóch, naprawdę można super klientom doradzać. Ale jak to mówią - z pustego to i Salomon nie naleje, nie z tym standardem firmy. Z racji tego że x lat tu przeżyłem, dłużej niż KK i TF, to niestety muszę się męczyć na długim wypowiedzeniu ale czuję niezwykle silny komfort psychiczny, że opuszczam to miejsce.
Sama prawda. Nacisk i nacisk cały czas. Brak docenienia wieloletnich pracowników. Brak wsparcia, pomocy. Jak jest problem to nikt się nie zainteresuje. Możesz pracować Nawet 10 dni pod rząd po 12h a ich to nie interesuje - biuro ma być otwarte i tyle. Dobre czasy tej formy się skończyły. Teraz liczy się tylko kasa , cyferki i tabelki a jak masz słabsze wyniki to zostaniesz obsmarowany
Ann w pełni się z Tobą zgadzam. I zazdroszczę decyzji odejścia. Kolejny dyrektor przez małe d który myśli że płomiennymi mailami zdobędzie mounteverest i zrobi sobie na nim zdjęcie. Nasza opiekuneczka ŻD to chodząca porażka, przynajmniej MB potrafi wyjaśnić te cudowne kolorowanki w mailach. TF nie wie co się wokół niego dzieje, cały czas ciśnienie, usługi, usługi a może by się zainteresowali tam na górze jak niektórzy te usługi sprzedają bo firma kiedyś beknie, sprzedajemy mniej, ale uczciwie od nas kl nie wychodzi z dodatkiem na umowie o którym nie ma pojęcia. A najlepsze to właśnie od innego oddziału się dowiedzieć co TF o Twoim oddziale gada. .
Tak to się dzieje gdy do zarządzania biorą się ludzie niemający pojęcia czym się zajmują. TF to to wytwór autokreacji. O turystyce wie tyle ile sam poleżał na leżaku. Podobnie jak jego poprzednik. Uznali, że specjalistów można zastąpić sprzedawcami bez pojęcia by ci się nie buntowali przy wciskaniu dodatkowych usług, które nie są konkurencyjne na rynku. O tym wie każdy kto chociaż odrobinę się orientuje. TF mierzy innych swoją miarą - uważa za idiotów. Przy tym co wyprawiają niektórzy sprzedawcy( celowo nie używam specjaliści) R może zostać zasypane pozwami od klientów.
Ohh, o ŻD krążą już legendy a wprawdzie w swojej roli jest dość krótko. Nie rozumiem jaki jest sens bycia managerem regionalnym jeśli jedyne co się robi to roznosi plotki z biura do biura. I to plotki wymyślone przez siebie...
W sumie z tego co pamiętam to rekrutował ją TF co się dziwić, ŻD czerpie od swoje legendarnego dyrektorka jedynego specjalisty w każdym temacie, a jedynie co potrafi to ucinać współczynniki, których sam pewnie nie rozumie, jestem ciekawa kto mu robi te exelki z kolorami. dlatego cieszymy się z MB, my już nawet nie dzwonimy do nikogo innego bo po co. Co do usług to rozumiem innych, każdy radzi sobie jak może, bo jak nie to utną, a to raz trafia do nas czyjś klient z awantura, że mu dodali a on nie chciał i tłumaczenie na (usunięte przez administratora) że może nie pamięta bo przecież szanowny pan umowę podpisał to się ludziom głupio robi.
TF awansował ŻD właśnie po to była jego uszami i oczami w oddziałach. Ona zawsze słynęła z wyjątkowego talentu w kreatywnym plotkowaniu. Z całej trójki to tylko MB jest kompetentny. OT dawała radę na poprzednim stanowisku. Teraz nie ogarnia.
Jakby wszystkie biura pracowały to nie byłoby plotek i nie byłoby co roznosić. Sama odeszłam z tej firmy ze względu na atmosferę w biurze. Doskonale wiemy, że atmosferę tworzą ludzie a nie firma. A w R nie wszyscy tak do tego podchodzą. Nowe stanowiska się tworzą w każdej firmie i zawsze jest tak że jednym się to podoba a innym nie i to z różnych powodów...
Ja wykonywałam swoją pracę bez zastrzeżeń przez kilka miesięcy. Nagle ŻD zaczęła opowiadać po biurach wkoło, że nic nie potrafię, nawet najprostszych rzeczy, jednocześnie gratulując mi utargu i podejścia do klienta. Nic mnie nie obchodzą plotki o innych biurach, ich życiach prywatnych czy romansach na study a jakoś stałam się kolejnym obiektem. I tak firmę tworzą ludzie ale zarząd powinien zdawać sobie sprawę kogo do jakiej roli zatrudnia.
Mamy sendo sprawy kto tu hejtuje i co pisze, zawistni, zazdrośni ludzie nie umiejący pogodzić się z czyimś sukcesem - naprawdę daremne są te wpisy. Widać, że ktoś tu nie potrafi przyjąć konstruktywnej krytyki i bladego pojęcia nie ma o zarządzaniu. To co tu jest napisane to kompletne bzdury, nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości. Pracuje od lat w R i mam naprawdę sporo tu znajomych, przyjaciół bo aglomeracja śląska to skupisko biur własnych i z niczym co tu jest napisane nie jestem w stanie się zgodzić. ŻD to zupełnie normalna osoba znająca się na tym co robi, mało kto odważył się by wystartować w takim procesie rekrutacji i wygrać go. Nie wyobrażam sobie ze w tym regionie mógłby ktoś inny być na tym stanowisku i zarządzać. Mniej jadu i zajmijcie się tym co potrzeba skupiając czas na pracy a będzie zdecydowanie inaczej.
@KropKa widziałaś może ostatniego maila o nowym oddziale, wysłanego do wszystkich z R, znającej się na wszystkim doskonałej pani ŻD? Dobrze by było, by oprócz lekcji gramatyki i mowy ojczystej umiała maila wysłać, więc to nie jad a smutne stwierdzenie, że ona się do tego nie nadaje. Popieram pomysł stworzenia tych stanowisk, ale naprawdę jeszcze trzeba wybrać odpowiednie osoby, a nie potakiwaczy. Nic do TF nie mam, dyro jak dyro, ale taki mail od osoby która go reprezentuje to trochę słabe .
Ona została wybrana na to stanowisko nie ze względu na kompetencje (których brak), lecz po to by donosić TF co w oddziałach słychać. A co najważniejsze wygłaszać peany pochwalne na rzecz wspaniałego TF.
"Mniej jadu" to dość ironiczne, że napisałaś to w moją stronę, kiedy właśnie to ja dostałam go za dużo ze strony ŻD. Jak widać mało tych znajomych masz w aglomeracji, bo wszystkie duże oddziały już się połapały jak owa Pani działa. Tak jak napisałam, ani razu nie usłyszałam wprost, że robię coś źle ani od niej ani od innych pracowników - gdy np chodziło o faktury, wydanie pieniędzy etc, mówiła to niestety innym pracownikom innych oddziałów :) Zresztą, wszystko mówi to, że KK nigdy nie słyszał o problemach, które jej przekazywaliśmy czy to, że nasze wymyślone plotki, które jej powiedziałyśmy w zaufaniu (ale żeby sprawdzić kto wynosi sprawy) bardzo szybko trafiły do innych miejsc więc...
To ciekawe, że piszesz o konstruktywnej krytyce, kiedy w komentarzu na który odpowiadasz pisze o tym, że osoba zarządzająca opowiada w innych oddziałach o pracowniku innego oddziału. Tak nie działa konstruktywna krytyka, weź może poczytaj trochę o tym czym się różni krytyka od plotek. No chyba, że to Ty jesteś osobą o której mowa.
wreszcie , ktoś napisał prawdę. Nie rozumiem, że można zachwycać się menedżerem innego regionu, z którym się nie pracuje (MB), a narzekać na swojego. Nam ŻD już kilka razy pomogła w biurze, a nawet przyjechała po godzinach pracy, kiedy mieliśmy sytuację kryzysową.
Brak rozwoju, awansu, mizerne wynagrodzenie praca w weekendy, skończyłam współpracę z tą patologią. Odradzam przyszłym pracownikom, chyba że nie mają pomysłu na siebie.
W 100% się zgadzam! Wspomnę jeszcze o kwestii wyjazdów na study. Firma wysyła na wyjazd „do pracy”, ponieważ oczekuje sprawozdania i pisania śmiesznych egzaminów i nic by w tym dziwnego nie było gdyby nie zabierali dni z urlopu :) To w końcu wyjazd do pracy? Czy urlop? Jest to po prostu absurdalne i śmieszne.
Z Rainbow biurem wybraliśmy się pierwszy raz na rodzinnie wakacje. Nigdy nie korzystaliśmy z biur podróży. Nie mamy doświadczeń i porównań, pewnie z czasem je zdobędziemy. Na ten moment doceniamy niezwykły profesjonalizm, absolutne wsparcie na każdym etapie oraz ogromną wiedzę i kompetencje pracowników biura podróży Rainbow. Osoby tam pracujące - przygotowują oferty hoteli, wyjazdów, o których mają wiedzę, doświadczenie, i umiejętność przygotowania maksymalnie dopasowanej oferty pod klienta. Bez naciągania i ukrytych zapisków w umowach... Po rozmowie jaki budżet planuje na wyjazd Pan wynalazł kilka najlepszych ofert. Biuro sprawdza tuż przed wyjazdem, czy wszystkie dokumenty są poprawnie wystawione i dostarczone. Co najważniejsze osoby tam pracujące same jeżdżą w te miejsca więc wiedzą co polecać a czego nie. Warto tylko przy wcześniejszych rezerwacjach upewnić się czy jest gwarancja niezmienności ceny, jeśli nie ma to wykupić tą opcję (niedrogo) żeby potem nie było niespodzianki przed wyjazdem. Z ubezpieczeniem również ładnie nam wytłumaczono. Na miejscu będąc na wakacjach wszystko poszło zgodnie z ustaleniami biura podróży - nie było nieprzyjemnych niespodzianek. Profesjonalna obsługa i wzorowe podejście do klienta. Jeszcze raz dziękujemy i będziemy polecać dalej :)
Od 15 lat zwiedzam świat z tym biurem i w najgorszych snach nie przypuszczałem, że Rainbow tak bezwzględnie mnie oszuka i nie będzie potrafiło zachować się uczciwie. Ja w sytuacji pandemii mimo kilkukrotnego odwoływania wyjazdów z wiadomych względów nie wycofywałem wpłaconych pieniędzy, gdyż nie chciałem pogarszać i tak trudnej sytuacji mojego biura podróży. Trwało to 2 lata. W lutym tego roku wykupiłem wycieczkę objazdową Australia, Nowa Zelandia z gwarancją niezmienności ceny przełom- styczeń, luty 2023. W listopadzie 2022roku zostałem poinformowany, że wyjazd jest odwołany z powodu braku chętnych. Jednocześnie dostałem informację, że ta sama wycieczka jest potwierdzona w terminie 2 tygodnie późniejszym. Niestety doznałem szoku po informacji, że muszę dopłacić do tej wycieczki 14500zł. Moje odwołania i prośby nic nie pomogły a podstawowa informacja jaka się przebijała z tłumaczeń Biura to wzrost kosztów. Moje wnioski są następujące: Rainbow w sposób bezwzględny (usunięte przez administratora) i bez żadnych konsekwencji odwołuje wyjazd, który się nie kalkuluje a klientów zmusza do poniesienia kosztów za swoje błędne decyzje. Wartość firmy to nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim lojalność wobec swoich stałych klientów. Już nie polecam tego biura, które (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) swoich klientów.
Rainbow swoją pozycję i markę zbudowało na kapitale ludzkim. Pracownikach z pasją. Świetnych pilotach. To przyciągnęło rzesze klientów, którzy swoim zadowoleniem polecali biuro innym. Skłonni byli płacić więcej niż konkurenci w zamian za jakość jaką otrzymywali. W pewnym momencie zarządzający stwierdzili, że można zarabiać więcej . Klientów zaczęto traktować przedmiotowo. Mają kupować to co firmie opłaca się najbardziej. Anulowanie wyjazdów pod przykrywką braku chętnych stało się cudownym narzędziem do maksymalizacji zysków. Pracownicy, którzy nie zgadzali się z takim podejściem firmy, bo sami musieli świecić oczami, poodchodzili lub zostali zwolnieni, gdyż nie wyrabiali stawianych im progów sprzedażowych. Pandemia była kulminacją pazerności Rainbow. Kredytowali się zamrożonymi pieniędzmi klientów, odmawiając im możliwości wypłaty środków. Rolowano w nieskończoność przepisywanie wyjazdów by finalnie zażądać jeszcze dopłaty.
Niestety, obecnie biuro stara się zarobić jak najwięcej, kosztem dobra i bezpieczeństwa klientów.
Całkowicie się zgadzam. Podobna sytuacja dwukrotnie (w 2022 i 2023) zdarzyła się w przypadku wycieczek do Paryża. Tańsze wycieczki były odwołane z powodu "braku chętnych", a droższe, gdzie różnica w wyjeździe to tylko kilka dni, odbywały się i biuro namawiało, by to właśnie je wybrać. Czy naprawdę Rainbow ma swoich klientów za głupków? Kto uwierzy, że ludzie są chętni na droższą wycieczkę, a na tańszą z tym samym programem nie? Dziwną politykę stosują... Bardzo jestem zniechęcona, mimo że byłam stałym klientem i na wycieczkach z Rainbowem byłam już 9 razy.
Jeszcze przez tydzień będzie dostępna oferta dla doradcy klienta myślałam, że cos konkretnie o niej może tu będą pisać ale cos widzę nawiązania głównie do pilotów ostatnio. Czy o doradcy zatem coś jeszcze napiszecie? był ktoś teraz na rozmowie może? ja właśnie myślę czy się jeszcze się zgłosić. Skoro oferta dalej wisi to do teraz nikt się nie dostał? Chyba ze rozmowy dopiero po wygaśnięciu prowadza?
Cześć, Jeśli chodzi o Doradce to pierwsza sprawa musisz lubić pracę z Klientem- często trzeba świecić twarzą przed Klientami, gdy przychodzą kolejne anulacje objazdówek bądź gdy R coś zawali jeśli chodzi o wyjazd. Godzinowo to zależy od oddziału, jedni robią na 12tki,inni na 8ki, zależy jaki oddział i ile osób jest na oddziale. Co do centrali no to oczywiście ostatnio wraz z czasem coraz bardziej R zamienia się z firmy turystycznej w jedno wielkie korpo, tabelki tabelki, wypełnienia ubezpieczeniami,seatingami muszą być etc. Na początku masz doradce czyli 3000 pln brutto podstawy + prowizja od sprzedaży. Prowizja zależy od oddziału, od jego lokalizacji, od obrotu, od bazy Klientów- trafisz słaby oddział to z pensją może być kiepsko, trafisz dobry oddział to prowizja potrafi wynieść 3k brutto lub więcej + prowizja indywidualna z ubezpieczeń etc. Ale to zależy od wielu czynników. Pierwsza umowa pewnie próbna na 2/3 miesiące, potem na rok. Jak lubisz ogólnie turystyke, tym się pasjonujesz i ogarniasz obsługe Klienta to będzie ok, ale nie będzie rewelacji.
Ludzie nie aplikujcie do tej firmy. Będziecie chcieli szybciej uciec niż wam się wydaje bo cała firma już dawno przestała dbać o pracowników i z dnia na dzień jest gorzej
„przestała”? czyli nawet jeśli teraz jest na Twoje oko gorzej to znaczy, że kiedyś bywało inaczej? jak? jesteś w stanie porównać ze sobą warunki? jakie są teraz? czego brakuje?
Jako były pracownik stwierdzam że takiego dranstwa nie widziałam jak żyje. Firma wysłała mnie i innych pracowników do pracy jako rezydent za granicę bez pozwolenia na legalna prace w tymże kraju. Po rozmowach z innymi rezydentami okazuje się że to standardowa procedura na większości kierunków.!!!! Aż się włos jest na głowie jakie konsekwencje dla pracowników się z tym wiążą. A firma tylko liczy zyski z oszczędności na nielegalnej pracy swoich pracownikow. Oczywiście firma zapomina od wielu lat informować o tych konsekwencjach swoich pracownikow przy zatrudnieniu i w dalszym czasie współpracy licząc że nic się nie stanie. Na konkretnie zadawane pytania nie dostaje się odpowiedzi. Turystów tj. klientów biura firma traktuje z lekceważeniem i z premedytacją nie wywiązując się z warunków umowy pomiędzy biurem a klientem przy czym nie informuje się klienta z wyprzedzeniem chyba licząc na to że nie wszystkim się będzie chciało pisać reklamacje po powrocie z wakacji. Skandal goni skandal. Powinna się tym procederem zająć prokuratura. Forma i tresc umowy z pracownikiem pozostawiaja tez wiele do życzenia. PIP będzie z pewnością miał ciekawy temat do analizy. Odradzam pracę w tej firmie a poszkodowanych pracowników zachęcam do kontaktu
Co prawda ogłoszenie dla doradcy klienta w call-center wygasło już od września, ale tak na przyszłość zapytam, co wchodzi w system benefitów (poza ewentualnymi study tour)? Jakie macie zarobki i jakie godziny pracy w cc? Od stycznia może być nowy nabór? Uff, tyle pytań, marzę o odpowiedzi :D
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w Rainbow Tours S.A.? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
Szczególnie nie polecam pilotom tego biura. Jeśli myślisz że złapałeś Boga za nogi, bo przeszedłeś rekrutację do R to życie szybko pozbawi Cię różowych okularow. Piloci wypchnięci zostali na samozatrudnienie, zakładasz dzialalnosc godpodarcza bez gwarancji minimalnej liczby objazdów ze strony firmy czy koordynatora kierunku. Koordynatorzy robią co chcą, firma nie sprawuje nad nimi żadnej kontroli jesli mowa o traktowaniu pracowników czy rozdzielaniu pracy. Koordynatorzy zmieniają grafiki kiedy chcą i jak chcą. Jeśli zostajesz bez objazdow przez cały miesiąc, bo koordynator właśnie postanowił Cię ukarać albo się na Ciebie obraził, nie masz za co opłacić zusu ani za co żyć, nie ma sposobu żeby się komuś poskarżyć, jesteś na samozatrudnieniu, prawo pracy Cię nie obowiązuje. Nie masz też L4, urlopu itd. Moja rada - jeśli nie jesteś znajomkiem koordynatora i nie nabyłeś umiejętności lizania tylnej części ciała swoich przelozonych, lepiej trzymaj się z daleka od tej firmy. Najlepsze objazdy, najbardziej dochodowego objazdy, destynacje zimowe, o które zawsze jest bój, zawsze trafią do znajomych i lizusow króliczka. To jakim jesteś pilotem ma tu marginalne znaczenie. Obowiązkowo trzeba też napić się z koordynatorem i jego klika, wielu pracowników branży turystycznej to alkoholicy lub osoby nadużywające alkoholu. Wypadek koordynatorki będącej pod wpływem na jednej z greckich wysp został zamieciony pod dywan, wciąż piastuje ona stanowisko koordynatora i gnębi pracowników. Nie ma jak poskarżyć się na (usunięte przez administratora) bo rezydenci są na zleceniach a piloci na działalnościach gospodarczych. Koordynatorzy czują się i są bezkarni.
Potwierdzam. Eksploatacja na maxa, jako pilot masz na głowie dużo więcej, niż w innych biurach w zakresie samodzielnej organizacji, niektórych rezerwacji, rozliczenia. Nie miałam nigdy podobnych zastrzeżeń do koordynatorów, a paru bliżej poznałam, ale nie mam wątpliwości, że za intratne stanowisko zachowują się jak partyjni funkcjonariusze odchodzącej władzy - zrobią wszystko dla swojego korpo, nawet jeśli to nie ma sensu i jest działaniem przeciko swoim współpracownikom i klientom. Wynagrodzenia dobre, ale dopiero po paru latach, jeśli wytrzymacie te "parę lat". Pierwsze 2 -3 lata to jałmużna. Młodzi piloci - omijajcie, jeśli jesteście dobrzy, nie liczcie, że zostaniecie należyci docenieni.
Żałosne jest, że jednym z głównych składników wynagrodzenia pilota (i rezydenta) jest sprzedaż fakultetów. Nie ma problemu, jeśli fakultet jest wart swojej ceny. Ale w ostatnich latach był totalny spadek jakości oferty do ceny, sprzedaż fakultetów zamieniła się w zwykłe naciąganie klientów. Czasami było mi wręcz wstyd oferować fakultatywną obiadokolację czy inną pseudotrakcję za ustaloną cenę, wiedząc, ze ten sam posiłek może kosztować o 1/3 taniej w knajpie uliczkę dalej. Obowiązkowe dopłaty u pilota na wycieczce są 2-3x wyższe niż w Itace, z fakultetami jeszcze więcej i często przekraczają cenę samej wycieczki.
Nie znam jeszcze konkretów odnośnie tej oferty pracy, ale dzięki ze informujesz o szczegółach i ewentualnych zmianach. Aktualnie nie widzę i tak dostępnej oferty, zastanawiam się przy tym czy macie możliwość bezpośredniego zgłaszania swoich zastrzeżeń tak jak zrobiłeś to tu na forum? czy możliwe będą zmiany w tym zakresie od kolejnego roku o ile takie informacje faktycznie dochodzą do góry?
Czy mamy możliwość zgłaszania? Tak mamy :)))) i co z tego wynika? Zalezy od wycieczki, kierunku, koordynatora. Generalnie wszyscy jedziemy na jednym wózku, ale całe nasze działanie jest podporządkowane jednemu: ZYSK, nawet, jeśli odbywa się to poprzez naciąganie i dojenie klienta. Jeśli uwagi są zgodne z nadrzędnym celem, zazwyczaj zostają uwzględnione, jeśli nie, patrz poprzednie zdanie. Klient w tym wszystkim się nie liczy, a to Ty świecisz przed nim oczami i tłumaczysz się w imieniu Biura. Ogólnie znaczny spadek jakości oferty w ostatnich latach.
Sugerujecie przy tym, że praca może być jakaś stresująca lub cos w ten deseń? a samo zagadnienie związane z odwołaniem czegokolwiek jak potem odbija się na zarobkach? piszecie dodatkowo o tym spadku oferty a mnie właśnie finanse interesują, bo potrzebuje kilka miejsc sobie porównać
Chciałem podpytać jak wygląda praca w IT. Trzeba dobrze znać golanga na juniora ? Jakie umiejętności dodatkowo warto posiadać. Mam doświadczenie w VB.Net ale meczy mnie ten język i chciałbym coś innego. Jakie kompy dla deweloperów ? Jest multisport ? Jak z pracą zdalną ?
Nie musisz praktycznie nic wiedzieć, wezmą każdego na tonąca Łódź. Świetne miejsce by się nauczyć podstaw jeśli trafisz na proste lub nowe projekty ale jeśli będziesz planował zostać na dłużej i chcieć zabłysnąć umiejętnościami, dostaniesz stary gnijący kod przykryty fasadami starych kodów o których starzy pracownicy już pozapominali i będziesz biegał między pracownikami by dokopać się, które pole co oznacza. Chaos
Cześć, wyżej była mowa o natrafianiu na proste projekty, o jakich konkretnie mowa? Jest teraz właśnie oferta dla .NET deva i chyba także reflektuje. Powiedzcie tylko jakich zarobków się spodziewać? Na rozmowie woła się kwotę?
Nic praktycznie nie trzeba wiedzieć, ale co potem? Na jaka dawkę wiedzy można liczyć i po jakim średnio czasie? Nie ukrywam, że jakość szkoleń mnie interesuje. Uważacie, że firmę jest mieć warto na cv przed innym Pracodawca czy lepiej zostać tu na dłużej?
Lektura ostatniej dużej gałęzi komentarzy uświadomiła mi (pod koniec, niestety), że to wątek sprzedawców wycieczek :3 Czy jest tu ktoś z zespołu programistów, please? Firma szuka teraz NET. Deva i trochę liczyłam, że się tutaj odzywacie. No, ale wpis typu "minimalna plus prowizja", to nie ten zespół. Proszę o głos Devów, czy warto tu iść. Jakieś widełki może, po koleżeńsku, co?
Miałem jakiś czas temu okazję uczestniczyć w rekrutacji na stanowisko programistyczne. W rozmowie oprócz HR-a miało wziąć jeszcze dwóch jakichś kierowników. Ostatecznie w rozmowie udział wzięło więcej osób. Odniosłem wrażenie, iż dołączyli oni do rozmowy bardziej w celach rozrywkowych, niżeli rekrutacyjnych. Rozmowa bardziej przypominała roast, niż rozmowę rekrutacyjną. Dało się poznać, że jeden z "rekrutujących" tylko czekał na potknięcia, aby móc otwarcie skrytykować niewiedzę.
Skrytykować? Ciekawa jestem do jakiego stopnia. Czy mimo wszystko zostały przy tym jeszcze podane jakieś wskazówki odnośnie możliwych do wprowadzenia poprawek? Porada zawsze się przyda. Wiadomo czy niektóre osoby starają się o ponowną kandydaturę?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Rainbow Tours S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Rainbow Tours S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 78.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Rainbow Tours S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 54, z czego 3 to opinie pozytywne, 31 to opinie negatywne, a 20 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Rainbow Tours S.A.?
Kandydaci do pracy w Rainbow Tours S.A. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
