Cześć, powiedzcie proszę kilka rzeczy jako starsi stażem (jestem tu nowym pracownikiem i nikt nie chce takich rzeczy powiedzieć a jednak warto): 1) Czy po okresie próbnym każdemu jest automatycznie przedluzana umowa na 12 miesięcy? Czy to jest zależne od czegoś konkretnie np wyrabiania celów sprzedażowych itd? 2) Czy można wyjść normalnie na kawę herbate siku w trakcie czy trzeba robić przerwy? 3) Jak sobie radzić z tym jak nikt nie chce udzielić nam żadnych informacji- każdy jest zajęty sobą A kierowniczka nic nie wie jak zawsze, gdzie szukać informacji? 4) Czy da się wytrzymać dłużej niż pół roku? 5) Czy zmiany nocne i wieczorne wrzucane są nowym pracownikom? A jeśli tak to po jakim czasie? Pozdrawiam Was wszystkich ciepło, i życzę powodzenia tutaj jak i w innych firmach tego typu, ja pierwszy raz CC i dopiero poznaje co to za przysmak :)
Masz 50 minut na wszystko, za pozostałe wycofania wysłuchasz/przeczytasz swoje. Z brakiem informacji trzeba żyć, jeśli je uzyskasz nie uznawaj za wiążące. Szukaj poza rozmowami np. Mailami do int...netów bo każdy ma tu swoje "w mojej opinii jest tak", a to nie zawsze prawda. Jeśli akurat na Twojego agenta nie wpada sprzedaż to witaj w klubie-nic z tym nie zrobisz. Złote gadanie o namawianiu klienta nie działa bo jeszcze walczy z Tobą brak zdolności. Umowa zależy od opinii kierownika i menadżera. Pracuje ponad dwa lata, ale chciałbym robić coś innego, jednak trzyma mnie pensja i potrzebuje zdolność kredytową utrzymać póki co. Nowi nie mają zmian po 22/23. Trzeba mieć wysokie skille na nocki.
1. Umowa jest przedłużana jeśli wyniki są wystarczające 2. Siku tylko w trakcie przerwy, 50 minut na wszystko, jeśli przekroczysz tłumaczysz się z tego :) 3. Najlepiej zapytać się koleżanek/kolegów z zespołu 4. Da się, ale jakim kosztem to już inna kwestia :) 5. Nocne na początku do 22, po kilku miesiącach do 2, po pełnym przeszkoleniu 24/7
Hej, ktoś wie kiedy premia?
Cześć, czy ktoś pracuje na zleceniu w zespole ankiet? Z jakimi ankietami kontaktuje sie z klientami? Jak wygląda ten projekt? Ile trwa szkolenie?
Mogłabym się rozpisywać jak wygląda praca tutaj ale moi przedmówcy już to zrobili. Praca nastawiona tylko na sprzedaż. Nieważne, że dzwoni 77 latek z trzema kredytami i chce zastrzec kartę bo skradziono mu portfel - masz mu wcisnąć kolejną pożyczkę. Nie wyrabiasz celów i nie ofertujesz nawet na szkoleniu? Mają już trzy inne osoby na twoje miejsce. Nie są też mile widziane zwolnienia - po tygodniowym l4 możesz mieć pewność, że twój kierownik już cię nienawidzi. Myślę, że warto też wspomnieć o atmosferze. Ogólnie odniosłam wrażenie, że nikt nic nie wie i wszędzie panuje chaos. Zwłaszcza na szkoleniu, mentor tylko odwala swoją robotę i mówi jedno, kierownik mówi drugie, a potem na skrzynkę wpada mail, w którym jest trzecie. Zwykli pracownicy na najniższym szczeblu chodzą z głową tak wysoko, że dumą zahaczają o sufit, jakby byli co najmniej kierownikami. Więc chyba samo nasuwa się, jak jest z kierownikami. A to że wszyscy są na "ty" ma tylko połechtać ego świeżynek ???? Ogólnie nie polecam, chyba że komuś nie przeszkadza brak poszanowania godności człowieka i jest odporny na stres czy inne choroby psychiczne.
Nie wiem jakiego miałeś kierownika aleja jestem w zespole super babki. Może to zasługa jej długiego doświadczenia ale wie jakie są priorytety i nie zalewa nas e-mailami.Ma świetny dystans co raczej mnie nakręca do lepszej pracy bo wiem że znajdę zrozumienie.
Jeżeli będziesz chciał się zwolnić z pracy za porozumieniem to zapomnij, te "hieny" będą do samego końca czerpały z człowieka korzyści, bo przecież cel sprzedażowy określony na dany miesiąc jest ważniejszy niż człowiek, a sami w 2020 roku mieli kampanie reklamową zatytułowaną "PKO Bank Polski - ludzie, na których można liczyć" - jeżeli tak można na Was liczyć to czemu nie potraficie pójść pracownikowi na rękę i dać mu wypowiedzenie za porozumieniem stron. Czy utrata jednego pracownika jest dla Was aż tak wielką tragedią, że się nie podniesiecie? Jeżeli ktoś przychodzi do pracy, podpisuje umowę, daje z siebie wszystko, jest na każde zawołanie to może chociaż raz może liczyć na tę samą wdzięczność od pracodawcy? Temat mocno do przemyślenia. Osoba opisująca pracę u was, która wyciągnęła na wasz temat wnioski po dwóch latach pracy ma rację w wielu, jak nie we wszystkich kwestiach. (usunięte przez administratora)
Pracuje w CC już kilka miesięcy, szczerze mówiąc na początku nastawiałam się na to ze sobie nie poradzę jednak przy pomocy kierownika i innych pracowników radziłam sobie genialnie. Młody zespół, dużo dodatków, benefitów, a przede wszystkim dużo możliwości rozwoju jeżeli tylko się chce, a najważniejsze atmosfera, nigdy nie czułam się zle idąc do pracy. A praca sama w sobie ? Naprawdę do ciężkiej nie należy, kwestia podejścia ale to można wyrobić sobie na bieżąco. Reasumując - polecam, jest to przyjemna praca dla młodych osób jak i trochę starszych :)
Hmmm moze dlatego ze praca w CC nie jest dla każdego? :-) Chyba każdy wie na co się pisze Teraz pracuje w innej branży, ale cc mnie nauczyko życia, nie żałuję.
Cześć, mam kilka pytań odnośnie pracy w Pko. Jakie jest wynagrodzenie brutto na start w lublinie na stanowisko CC? Czy jest czas na zjedzenie posiłków przed kompem czy ciągłe telefony? Czy da się wytrzymać w tej pracy bez bólu głowy i nie będąc ciągle ciśniętym na wyniki? Czy można sobie iść normalnie na szybko zrobić kawkę czy trzeba wtedy odbierać przerwy? Jaka jest atmosfera w firmie? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Tyle masz tu wpisów.. Stawke masz w ogłoszeniu jak byk.. Lublin i Rzeszow to górne widełki w stawce.. Praca na call center to ciągle telefony ale przede wszystkim plany, Wynik i ranking to podstawa w tej pracy i tym banku.. Kawkę zrobisz sobie po pracy a dlaczego to zrozumiesz jak się zatrudnisz.. ... , Atmosfera jest taka jak przy kupnie i sprzedaży auta.. Na koniec ludzie wy naprawdę nie chcecie zrozumieć czemu ciągle i nieustająco są oferty pracy w call center?
Jakie jedzenie przy biurku, po szkoleniu masz tyle telefonów jeden za drugim, że ledwo się wody napijesz. A spróbuj np wziąć 2 minuty przerwy więcej i zostać je odrobić, od razu automatyczny mail do ciebie i przełożonego. Nie wyrobisz sprzedaży nie licz na śmieszna premie kwartalna. Wyrobisz to dadzą Ci jeszcze większy target do zrobienia.
Ile trwa szkolenie? Czy okres szkolenia jest platny?
Ta praca, to jeden wielki żart. Pracuję rok na infolini, ale oczywiscie szukam już innej pracy. Pracodawca umożliwia nam pracę zdalną z domu, co jest fajną sprawą, ale godziny pracy to jedna wielka loteria, a dając preferencje grafikowe na drugą zmianę, nie wiesz czy dostaniesz zmianę 12-20 czy 18-2, ale to dopiero wierzchołek góry (usunięte przez administratora)pracy w tej firmie.Czy pracujecie zdalnie, czy też z biura inwigilacja jest na najwyższym poziomie. Wiadomo, rozmowy nagrywane, ekran nagrywany, ale nie tylko podczas rozmowy z klientem, cały czas ! Sprzęt do pracy i oprogramowanie, które daje nam pracodawca to jakieś kilku wieczne rzeczy. Wszystko się zacina, logować się do pracy zdalnej musisz 20 min przed pracą (czas pracy się liczy od zaczęcia obsługi klienta). Jak masz jakiś problem ze sprzentem, długo się ładowały aplikacje, nie ważne, twój problem, obetniemy ci te minuty z wypłaty. Zatrudniasz się, aby pomóc klientom, obsłużyć ich... (usunięte przez administratora) prawda, masz im sprzedać pożyczkę, to się tylko liczy, nawet to czy robisz wszystko zgodnie z procedurami nie jest ważne, byle by tylko coś sprzedać. Wróć z przerwy minutę później, już masz 5 maili i kierownik powiadamiany. Po szkoleniach wstępnych mają na Ciebie wywalone, po co cię szkolić dalej. Chcesz wziąć urlop ? Ale w Styczniu nie zaznaczyłeś że w danym dniu chcesz mieć urlop ? ZAPOMNIJ, urlop składany 2/3 miesiące wcześniej jest mało kiedy akceptowany. Podwyżki ? Co to ? Inflacyjna 4%, przy inflacji 17% O procedurach bankowych nie będę wspominał, bo to jest rzucanie kłody klientowi, żeby dzwonił 50x na infolinię, aby w końcu wziął jakiś produkt kredytowy. Ogólnie praca jest tragiczna, traktowanie pracowników jak maszynki do zarabiania pieniędzy. W tej pracy się nie rozwiniesz w żaden sposób, a nawet już w przyszłości nie będziesz chciał pracować z klientem. Jeżeli zastanawiasz się nad podjęciem pracy za 4200 Brutto (stan na grudzień 2022r) To walnij się łbem o futrynę, bo na psychologa wydasz połowe wypłaty już po roku pracy. Całkowicie odradzam ! W skórcie: Małe wypłaty. Ciągły monitoring pracy. Brak chwili oddechu pomiędzy rozmowami. Nacisk na sprzedaż. Urlop trzeba zgłaszać przed narodzeniem Chrystusa żeby go dostać. Z pozytywnych rzeczy, to opieka zdrowotna w LuxMed, gdzie można brać L4, które jest jedynym rozwiązaniem na kilka dni wolnego zamiast urlopu....
Dzisiaj podnieśli wynagrodzenie bo faktycznie wcześniej te wypłaty to jakieś nieporozumienie. A z resztą zgadzam się w 100 procentach. Tylko sprzedaż. Ale trzeba mieć to gdzieś żeby tam przetrwać. (żeby nie trafić do psychiatry). Ogólnie to jeden wielki (usunięte przez administratora)
Ja też szukam innej pracy. Pieniądze większe tak ale sama praca to TRAGEDIA. Na szkoleniach mówią "najważniejsza jest pomoc klientowi" ale to dlatego żeby ludzie nie rezygnowali podczas szkoleń (co i tak się dzieje) a później tylko CELE SPRZEDAŻOWE. Jak sprzedasz, jesteś kimś a jak nie sprzedasz- jesteś nikim. Ale tak jak napisane jest wcześniej trzeba mieć wywalone na to. Z resztą pracownicy jak rozmawiają miedzy sobą to w większości każdy ma tą sprzedaż gdzieś
Pracowałem tu 2lata.... Opisze jak wyglada tutaj praca; Na początek masz rozmowę kwalifikacyjna przez teleton lub osobiście, to zależy od przełożonych, na rozmowie zapewniają cie ze dla nich liczy się tylko i wyłącznie obsługa klienta, to jest najbardziej brane pod uwagę i wymagają jak najlepszej obsługi aby klient był zadowolony, na szkoleniu również to samo, obsługa klienta to priorytet, sprzedaż jest jedynie dodatkiem, macie jakieś tam cele ale nie są one brane aż tak pod uwagę. Kończynie miesięczne szkolenie, idziecie na tak zwana produkcje i co się dzieje? CEL SPRZEDAŻOWY, nie wyrabiacie celów to cześć, możecie podczas rozmowy zrobić błąd, coś źle powiedzieć, zepsuć coś, ale jesli podczas tej rozmowy sprzedacie cokolwiek to już jest tam to wybaczone. Praca na swoje plusy jak i minusy których niestety jest więcej, do plusów można zaliczyć - wypłata zawsze na czas, benifity pozapłacowe w postaci punktów do wykorzystywania w sklepach, opieka medyczna iiiiiiii to tyle. Minusy - Grafik, nie ważne jak złożycie swoje preferencje, za bardzo to nikogo nie obchodzi, chcecie pojechac do swojego rodzinnego miasta na 2dni? W życiu, dostaniecie wolne, praca, wolne, bo przecież nie można tego polaczyc i dostać 2 dni wolne pod rząd. Koleiny minus cele sprzedażowe, nie było by nic w tym w sumie złego bo bank musi zarabiać i to jest logiczne ale jesli robicie cele na 100% to i tak następnym razem dadzą wam większy. Kolejny minus który może was akurat nie dotyczyć to kierownik, jesli traficie na złego kierownika to nie wróżę wam długiej przyszłości w tym miejscu, większość z nich wymaga tylko celów sprzedażowych nie dając nic w zamian od siebie, zero wsparcia, są niektóre kwiatki, ludzie którzy jakimś cudem dostali awans na wyższe stanowisko i podczas kazdej rozmowy się wywyższają, oni są tu kimś, mogą cie zwolnić, wilki z zana, ludzie sukcesu . Kolejnym minusem są klienci, niby paradoks ale jednak tak jest, wulgarni niemili, im się należy, dzwonia praktycznie ZAWSZE, połączenie za połączeniem, nie ma czasu nawet napić się wody, fajnie jak by pracowało wiecej osób wtedy by się to rozluźniło ale czego oczekiwać od pracodawcy który nawet nie daje awansów. Podsumowując, tak jak każdy nowy pracownik mówi - warto tu przyjść w celu zebrania doświadczenia jak się ma mocne nerwy bo jednak to praca w banku, ale nie warto tu zostawać na dłużej, w mojej grupie 19 osób aż ponad 10 szuka nowej pracy, a 3/4 osoby pracują jeszcze w innym miejscu, po wdrożeniu się maja zamiar odejść
Pełny etat jak nie masz 26 lat dostaniesz 2600-2800 w zależność od godzin nocnych, czyli tych po 22
Piszesz o banku na Zana w Lublinie. Oj miałem i ja tam do czynienia z pracownicą Bożeną R. Nie daj Boże kontaktu z tą osobą..
Witam. Zachęcam do dołączenia do grupy na Facebooku: Znajomi z: PKO Bank Polski. Podzielcie się swoimi doświadczeniami w pracy w Banku. Powiedzcie co Wam się podoba, a co się nie podoba w funkcjonowaniu Banku. Pozdrawiam. WASZ NOWY SZEF. Paweł Kociński :)
1. Dlaczego kierownicy nie odpisują na maile, nawet jak mają dyżur? Rozumiem że nie siedzą przy komputerze. 2. Dlaczego w Łodzi w CC część pracowników musi obsługiwać 2 infolinie a niektórzy nie, mają tylko sprzedaż pg, kk, lo ?
Witam, czy orientuje się ktoś jakie jest teraz wynagrodzenie na start dla pracownika w call center Rzeszów/Lublin?
Mieszkać w Rzeszowie i isc do roboty za 4.tys.brutto do tak śmieciowej roboty jak call center gdzie ciągle i nieustająco użerasz się z klientami, przełożonymi, doradcami z Oddziału plus masz plany sprzedażowe to jednak trzeba już naprawdę nic nie potrafić i być w desperacji.
Mam pytanie w jakich dokładnie godzinach jest praca na stanowisku Młodszy Konsultant ds. Sprzedaży I Obsługi Contact Center? Chciałabym zapytać czy nie brakuje na tym stanowisku osób które rezygnują juz po kilku dniach.. :) Z góry dzięki
Praca w systemie 24/7 W trakcie szkolenia praca w godzinach 8-18 Po szkoleniu praca 8-23 A jak już nabierzesz doświadczenia to praca w dowolnych godzinach w ciągu doby. Ludzie rezygnują już nawet w trakcie szkolenia
Czy nadal pani pracuje tam ? Możemy jakoś porozmawiać ? Dostałam propozycję pracy tam . Mój email katka11s@o2.pl
Nie polecam pracy w call center pkobp w Lublinie Pracowałem tam kilka lat, praca na start za 3 600 brutto (2 600 "na ręke") ( wcześniej było mniej ale podnieśli bo nikt nie chciał pracować za 2 tysiące), praca dla osób o stalowych nerwach. Tak na prawdę klient się nie liczy najważniejsza jest tylko sprzedaż i rankingi. Kierownicy tzw naganiacze są w większości niekompetentni, pracę mają załatwioną po znajomości, nic nie potrafią poza "Sprzedawaj! Sprzedawaj!". Praca w święta, weekendy płatna wg standardowej stawki, zmiany na różne godziny np poniedziałek 10-18, wtorek 15-23, środa 16-00, czwartek 11-19 itp. Praca bardzo wyniszczająca psychicznie, często niemili klienci (głównie dlatego że muszą czekać nawet 40 minut na połączenie) bo nie ma ludzi chętnych do pracy, ale też i desperaci którzy dzwonią po 10 x dziennie o każdej porze. Bank szuka pracowników gdzie tylko się da ale chętnych nie ma. Połączenia wpadają co 8 sekund (kiedyś było co 3 sekundy), kontrola wszystkiego co tylko się da (długość rozmów, ilość połączeń, nagrywanie ekranu i wiele wiele innych rzeczy. Dodatkowo ilość wiedzy jaka trzeba posiadać jest ogromna bo w banku pkobp trzeba być specjalistą od wszystkiego. (karty, hipoteki, msp i wiele innych). Oczywiście zdobywanie nowej wiedzy (tzn obsługa klienta w szerszym zakresie) nie wiąże się ze zwiększonym wynagrodzeniem bo "nie ma na to pieniędzy". Trochę to dziwne bo gdy klient przyjdzie po 100 tys zł na 8 lat to musi oddać ponad 200 tys. Do plusów należy jednak zaliczyć benefity i przede wszystkim ludzi których poznałem. Co prawda zdecydowana większość odchodziła po kilku miesiącach/tygodniach. Podsumowując polecam się 10 razy zastanowić zanim ktoś podejmie współpracę w call canter w Lublinie. Tak jak napisałem wcześniej pracowałem tam kilka lat ale z perspektywy czasu mogę powiedzieć że bardzo żałuje tego że nie zakończyłem współpracy wcześniej. Jest wiele innych zajęć gdzie pracowników traktuje się tak jak trzeba a i pieniądze da się zarobić wyższe. Pozdrawiam
Zgadzam się całkowicie z opinią też zmarnowałem kilka lat . Największym minusem jest ilość połączeń dziennie.Norma to około 70 połączeń dziennie na jednego pracownika .Są ciągle kolejki połączenia wpadają nonstop . Co ciekawe początkujący pracownicy mają pod tym względem lepiej i mają mniej połączeń tak na zachętę .Niestety im dłużej pracujesz traktują cie coraz gorzej.Mam na myśli coraz mniej korzystne godziny pracy zmiany popołudniowe oraz nocki 9 godzinne obowiązkowe. Dodatkowo dłużej pracujesz większy zakres obsługi ,trudniejsze rozmowy i dłuższe rozmowy ,dodatkowe zadania zlecane przez kierowników za które nie ma żadnych korzyści. Najbardziej opłaca się przyjść na kilka miesięcy skorzystać z benefitu i uciekać gdzie indziej.(dużo szczególnie młodych pracowników tak robi)' Funkcjonuje tutaj pewien system motywacyjny który jest nastawiony na "wyścig szczurów".Na podstawie rankingu najlepsi konsultanci otrzymują do podziału z góry określoną kwotę do podziału w zależności od wyniku.Z tym że premię otrzymuję się za bardzo wysoką realizację celu mniejszość jest w stanie to wykonać + dodatkowe premię większa niż kilkaset złotych na kwartał może otrzymać zaledwie 10-20% z tej mniejszości;) Brakuje także szkoleń pracowników dla aktualnie zatrudnionych cały brak czasu(kolejki).Zakres wiedzy który pracownik obsługuje bardzo specjalistyczny,wiedza na temat produktów PKOBP ,wiedza ogólna ekonomiczna niewskazana bardziej przeszkadza niż pomaga . Trudno mówić w tej sytuacji o rozwoju. Z pozytywów to fajna atmosfera.Bardzo czyste i zadbane biura .Nowoczesne pomieszczenia wspólne kuchnie ,pokoje , toalety itp. Całkiem dobra organizacja pracy (brak np. problemów z wolnymi miejscami jak w innych CC),dosyć sprawne działanie systemów. Dobra komunikacja z przełożonymi. Terminowe wypłaty .Czasami nagrody okolicznościowe ,prezenty. Polecam jako pierwszą pracę ale na dłużej to szkoda przede wszystkim zdrowia.
Nie polecam nikomu pracy w tzw. contact center. Pracowałam na stanowisku specjalistycznym w back office. Wyzysk, robienie pracownika w balona (tzw. „najlepszemu” pracodawcy - śmiech na sali - można, pracownikowi już nie można - za wszystko piętnują i wytykają każdy błąd, „wieszanie psów” na ludziach to standard). Niedocenianie inteligencji, przedsiębiorczości, a nawet dołowanie, umniejszanie zdolnościom, bagatelizowanie ponadprzeciętnych umiejętności i kompetencji. Wyznaczanie zadań przekraczających zadania wykraczające poza opis stanowiska, za których realizację nic nie masz. Wkładanie do głowy, że rozwijasz się w ten sposób poziomo. Bez podwyżki, bez awansu. Ciągłe poczucie bycia wyrobnikiem, wiecznie robisz za mało i rób więcej. Nawet jak wykraczasz poza oczekiwania, to słyszysz: ale jaka podwyżka? Przecież to Twoja normalna praca. Nie docenia sie osób wybitnych. Czy pracujesz na 40, czy na 120 procent - przy premii nie ma to znaczenia. Wysokość premii podobna. Przełożony robi wszystko, byś nie odczuł, że jesteś kimś ważnym (jeśli dostajesz zadania ważne). Jesteś nikim w trybiku. Żałuję, że nie zgłosiłam mobingu, jest na porządku dziennym. Totalna korporacja, gdzie ludzie sprzedadzą Cię i będą mieli satysfakcję, że Ci dokopali. Tzw. „wartości” banku to hipokryzja. Na samą myśl zakłamania, w jakim się tam pracuje, chce mi się śmiać do rozpuku. Ale tak naprawdę jest to bardzo smutne. Zakukani pracownicy, którym nie można mieć własnego zdania… Pozornie pozwalają Ci je mieć, ale za chwilę dostajesz po dupie za szczerość, dzielenie się swoimi wnioskami. Lepiej siedzieć cicho. I tak robi tam prawie każdy… Odradzam. Zawsze będę zniechęcać każdego do pracy w PKO BP.
Witam, czy sa przyjęcia do pracy na ingolinni w pko BP, na infolinii teraz?
Czy w pracy na stanowisku młodszego dysponenta ds obsługi klienta call Center obowiązuje odpowiedzialność finansowa? W sensie że jak się człowiek pomyli to trzeba zapłacić z to... Proszę o jakakolwiek informacje jak ta praca wygląda?
W umowie jaką podpisuje się z pracodawcą jest też zapis o karach finansowych, czy to tylko takie hipotetyczne stwierdzenie? Dodaj jakiego rodzaju kontrakty są stosowane w firmie i czy można dostać od razu umowę na czas nieokreślony. Czekam na Twój komentarz.
Jeśli chodzi o zapis o karze umownej to tak jest. Umowy na czas nieokreślony od razu nie da się dostać. Nowi pracownicy najczęściej przyjmowani są na zlecenie. Umowa o pracę jak już jest to 1 zazwyczaj na pół roku czy 3 miesiące. Po niej to zależy na rok, czy dwa.
Szukam opinii na temat pracy w PKO na stanowisku młodszego dysponenta w CC. Czy mógłby ktoś powiedzieć jak wygląda tam praca i zarobki? Chodzi o Lublin
Także z przyjemnością dowiem się czegoś więcej o tym stanowisku. Słyszałam jednak, że Pko ze swojej strony zapewnia pracownikom między innymi: prywatną opiekę medyczną, system kafeteryjny MyBenefit, ubezpieczenie grupowe oraz zniżki pracownicze. A może już ostatecznie postanowiłaś aplikować? Daj mi znać.
Też podpinamSie pod pytanie . Praca w RZESZOWIE call Center. Proszę o jakąkolwiek wiadomość.czy warto tam pracować?
Tam niedługo będą masakryczne zwolnienia. Postęp panie.. Boty będą wszystko robić. Szkoda życia i zdrowia
A skąd ta informacja odnośnie zwolnień w Rzeszowie Askier ? W call Center przewidują zwolnienia..miałam rozmowę tel i interview. Z rozmowy facet ciągle podkreślał stres . ..I że praca jest wymagająca bardzo i wymaga ponad przecietnego zaangazowania.
Ja miałam 2 rozmowy telefoniczne. 1 ogólna : czy ciągle jestem zainteresowana oferta pracy, czy posiadam doświadczenie z trudnym klientem, z sytuacjami Stresujacymi,itp. Pytanie jak zachęcić klienta do korzystania z uslugi bankowej. 2 rozmowa : to Głównie ja zdawałam pytania;) . A jeszcze podobno mają dzwonić odnośnie skierowania do lekarza Medycyny Pracy.