Też pytałam o tę rozbieżność nazw. Managerów jest tam chyba trzech...każdy ma własną działalnośc i swoją firmę. rekrutacja jest na Blu coś tam, ale ty trafiłaś do innego managera więc hipotetycznie on miał cie zatrudnić bezpośrednio u siebie. Zagadka rozwiązana.
Witam, właśnie wróciłam z 9 godzinnego (bezpłatnego) szkolenia. Po przeczytaniu powyższych opinii zdecydowałam się nie przyjmować pracy. Dużo rzeczy się potwierdziło; w biurze grała dosyć głośna muzyka, zostalam przedstawiona osobie, na której miałam "zrobić wrażenie", a następnie przez cały dzień odpowiadałam na pytania w stylu: moja największa porażka, największa wada, podstawowe pytania z zakresu marketingu (siedzac na słońcu, podczas gdy inni pracownicy prowadzili promocję usług na ulicy). Dowiedziałam się, że ścieżka kariery trwa 4 etapy,(usunięte przez administratora) Pytanie tylko, za co? Za oferowanie ludziom skorzystanie z usług danej firmy? Zapytana o to przez mnie jedna osoba powiedziała, ze tak, zarabia się w ten sposób, jednak ja nie wiem co o tym myśleć. Co do nazwy, to w SMSie otrzymanym od firmy widniała nazwa Blue Incorporated, nie ma na jej temat żadnych informacji w internecie, a gdy zapytałam, kto w końcu zatrudnia: Kendal czy Blue, dowiedziałam się, że Kendal House. Gdy dalej próbowałam dowiedzieć się, czym w takim razie jest Blue Incorporated, usłyszam jedynie, ze to "coś innego". Na zakonczenie powiem tylko, że w trakcie rozmowy o prace w zasadzie nie dowiedziałam się niczego konkretnego, poza tym, że firma prowadzi marketing bezpośredni.
Witam wszystkich, a to nie jest przypadkiem jakieś biuro nieruchomości?
Hej, ja byłam na rozmowie i wszystko jasno wytłumaczone. Byłam bardzo zestresowana i boję się,że nie oddzwonią do mnie a chciałabym bardzo u nich pracować.Mam nadzieję,że mój stres nie przekreśli moich szans.
Dostajemy formularz, wypełniamy. Nie mają naszego CV. W zasadzie na pierwszym etapie, żadnych podstawowych pytań z rozmowy rekrutacyjnej. Brak konkretów, opisanie samej ścieżki kariery, zero informacji o firmie, o stanowisku, "wszystkiego dowiecie się w następnym etapie" -brak CV -wypełnianie formularza II etap -rozmowa nie odbywa się w siedzibie firmy -odbywa się w terenie, nie mowiąc gdzie nas zapraszają
-dyspozycyjność -przebieg kariery -pytanie o poprzednią pracę II etap: -pytania z cyklu poznajmy sie ;)
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Hejka, zostałem zaproszony na rozmowę ale kompletnie nie wiem jak mam się przygotować...Ktoś wie czego mogę się spodziewać na tej rozmowie?Jakieś informacje?Pytam bo aplikowałem do działu HR.
doświadczenie w pracy z ludżmi, zakres obowiązków w poprzednich pracach, ewentualne języki obce.
Pytają między innymi o doświadczenie i czego szukasz w nowej pracy.
obsługa klienta
Ja też na obsługę...trochę byłam zestresowana przed rozmową, to normalne, ale było na luzie. Manager jasno wytłumaczył jak wszytko wygląda... Trzeba tylko umieć słuchać ze zrozumieniem :P Powodzenia!
Hej, dostałem telefon od firmy i zaprosili mnie na rozmowę w poniedziałek, chciałbym się tylko dowiedzieć czego oczekiwać?
Byłam dziś na rozmowie. Żeczywiście mają pare stanowisk do obsadzenia. Różni klienci i takie tam. Na co ty wysyłałeś cv. Może to samo co ja...i może mogę pomóc.
Witam, widzę, że wszystkich traktują w podobny sposób. Zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną. Oczywiście po wspaniałym telefonie, że zajmują się kampaniami reklamowymi, że zorganizowali wielką rekrutację, ponieważ wszyscy pracownicy awansowali, że to do mnie będzie należał wybór stanowiska. Na rozmowie śmieszny pan narysował mi ścieżkę kariery, powiedział wprost, że zajmują się zbieraniem pieniędzy, że ludzie tak szybko awansują. Wiele tak naprawdę o niczym. Wkładał mi do głowy wiele frazesów i angielskich pojęć z zakresu marketingu. Dostałam się do "drugiego etapu", oczywiście praca wygląda tak jak to opisywano. Naprawdę szkoda czasu na chodzenie tam.
Nie polecam, szli w zaparte, że to nie jest akwizycja, po prostu stoisz na ulicy i szukasz ludzi do podpisania umów. "marketingowcy" byli nakręceni jak ci z filmów o mlm. a wcześniej mówili, że tworzą akcje promocyjne i prowadzą kampanie reklamową.
Niestety ale też nie wypowiem się zbyt dobrze o tej firmie. Teraz działają też pod szyldem "V-marketing". Przez telefon babka od razu zaczęła kręcić. Tak jak ktoś wcześniej napisał, bardzo niewyraźnie powiedziała nazwę firmy. Oczywiście dostałam zaproszenie na rozmowę, ale okazuje się że firma nazywa się Kendal House, a nie V-marketing.
(usunięte przez administratora)
Nagabubują? Jak się szuka pracy i wysyła CV to czasem ktoś do ciebie zadzwoni. Masz rację...potencjalni pracodawcy to prześladowcy :P
Teraz to funkcjonuje jako VigoMarketing, dzwonią chociaż tak naprawdę nie wiadomo skąd mają twoje dane.
Ech. Już zaczęło mi śmierdzieć kiedy odebrałem telefon. Mimo próby przypomnienia sobie co to za firma to miałem lukę w pamięci, nawet jak sympatyczna pani mi przez słuchawkę przedstawiała kim są (no cóż, trochę CVek ostatnio powysyłałem więc zwaliłem to na moją sklerozę). Dzisiaj miałem rozmowę - jak na tę chwilę wszystko to co piszą ludzie powyżej. Jutro wybieram się na ten szalony dzień 10:30-20:00... i chyba na wstępie zadam parę pytań i zażądam już konkretnych odpowiedzi, bo nie chciałbym zostać zrobiony w *ekhm*. No i przyznam, że dotarcie tutaj było dość ciężkie... szukanie firmy po nazwie bezowocne - dopiero po wpisaniu adresu się udało... Ale to i tak lepiej teraz niż jakbym wpadł w jakieś szambo. Jutro wszystko się wyjaśni
aplikowałam niby na call center zadzwoniła pani było spotkanie była pokazana ścieżka sukcesu i rozmowa o umowie i zadałam pani pytanie czego praca dotyczy nie dostałam jasnej odpowiedzi tylko praca i pozyskiwanie klientów więc spytałam się czyli rozmawiam z klientem przez tel nie czyli rozumiem że chodzimy po domach nie więc wydało mi się podejrzane padł drugi telefon z zaproszeniem na szkolenie no i niestety znów zadałam to nie fajne pytanie a na czym ta praca polega znów nie dostałam odp nie zamierzam z nimi współpracować
Czytam wszystkie opinie absolutnie potwierdzam to, co jest napisane. Teraz to funkcjonuje pod nazwą S.Consulting. Chodzi jednak o to samo. Tym bardziej, że na domofonie widnieje właśnie ta nazwa. Na portalu pracowym, nie było opisu firmy, tylko "rekrutacja ukryta". Myślę, że nawet nie czytają aplikacji, którą się im przesyła, tylko próbują desperacko kogoś złowić. I ok, taka ich rola. Dla studentów, czy generalnie ludzi młodych, może i dobra perspektywa. Nie wiem. I nie zamierzam testować:) Aha, na moje pytanie (podczas rozmowy telefonicznej zapraszającej na rozmowę) - poproszę o nazwę firmy, do której rekrutuję, usłyszałam szybciutko co prawda S.Consutling, ale na sms'a z prośbą o wysłanie mi strony www firmy, do której rekrutuję oraz na jakie stanowisko wysłałam aplikację - niestety już nie otrzymałam odpowiedzi:) Jeżeli zatem masz już jakieś doświadczenie zawodowe, czujesz się dobrze w danym obszarze, masz nawet już jakieś tam sukcesy - nie idź nawet na rozmowę. Zaoszczęzisz w ten sposób swój i Pani rekrutującej czas.
W ogóle wybijcie sobie z głowy interesowanie się tą (usunięte przez administratora)dającą możliwości firmą :D To tak w skrócie, choć mógłbym na ten temat napisać książkę.
dzisiaj dzwoniła do mnie pewna pani i zaprosiła mnie na rozmowe, zastanawiam sie czy tam iść, poniewaz z rozmowy telefonicznej tak naprawde nic nie zrozumiałam a nawet nie jestem w stanie powiedzieć do jakiej "firmy" wysyłałam cv i jaka była jej nazwa
Cześć,do mnie też dzwonili,oczywiście niewyraźnie wypowiedziana nazwa firmy,a po sprawdzeniu adresu podanego przez Panią,z którą rozmawiałam,trafiłam na to forum..I się troszkę przeraziłam waszymi doświadczeniami..teraz głęboko zastanawiam się,czy się do nich zgłosić...
jezeli zaprosili mnie na rozmowę i jak nie chce isc to muszę im pisac ze nie przyjde czy po prostu mam nie isc?
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Kendal House?
Kandydaci do pracy w Kendal House napisali 9 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.