Witam, Chcialabym dowiedzieć się wiecej na temat struktury działów - stanowisk w obsłudze klienta. Na stronie kariery nie ma na ten temat konkretnych informacji. Interesuje mnie czy istnieje podzial na działy sprzedażowe, sprzedażowe i operacyjne? Obecnie pracuję w firmie konkurencyjnej od wielu lat, gdzie udało mi się zdobyć ogromne doświadczenie w branży turystycznej, zaczynając od sprzedaży poprzez dzial posprzedażowy jak i operacyjny ze świetną znajomością systemów i procedur. W zwiazku z planowaną przeprowadzką do trojmiasta, szukam firmy gdzie moglabym wykorzystac zdobytą wiedzę. Chcialabym dowiedzieć sie czy istnieje możliwość aplikowania na inne stanowisko niż konsultant czy straszy konsultant w strukturze obsługi klienta? Czy takie stanowiska istnieją i czy odbywaja sie na nie rekrutację zewnetrzne? Będę wdzieczna za odpowiedź. Pozdrawiam
Hej, tak czytam i sądzę, że jesteś bardzo doświadczona. W wakacjach doświadczenie nic nie da. Nie działający system do wysyłki dokumentów, nerwy, brak współpracy pomiędzy działami... Tylko będziesz się denerwować. Poszukaj lepiej stacjonarnie. Jak masz doświadczenie, to sama się obronisz wiedzą :)
Co najlepiej oddaje sytuację i podejście firmy do ludzi? Fakt, że z pięciu osób widocznych na zdjęciu karierawakacje.pl trzy już tam nie pracują, a nie były to stanowiska sezonowe :) Jeżeli masz czas pracować na pełny etat i jakikolwiek potencjał, nie warto tracić tutaj czasu. W oliwskich korpo więcej Ci zapłacą, praca dużo pewniejsza, a warunki dużo bardziej komfortowe. Podejrzewam zresztą, że nie tylko tam. Chcesz tylko na sezon - spoko, ale licz się z tym, że prawdopodobnie zwolnią Cię w połowie wakacji, a dowiesz się o tym na 10 minut przed końcem Twojego ostatniego dnia :)
Zgadzam się - co do całości wpisu. W Olivii płacą lepiej a i czesto um o prace dają od razu, plus pakiet medyczny i siłownię za pół ceny.
Na jakie narzędzia pracy może liczyć pracownik w Wakacje.pl S.A.?
wspólnie użytkowane słuchawki przy komputerach, do ktorych w godzinach wymiany zmian ciężko się dostać, bo jedna zmiana jeszcze musi do równej godziny pracować (czasami nawet po - jak tak wyjdzie z klientem) a druga zmiana juz musi byc o rownej godzinie zalogowana :)
Dzień dobry, chciałabym zapytać pracodawcy dlaczego ciągle szukają Państwo księgowych?
W związku z rozwojem naszej firmy w dziale księgowości szukaliśmy osoby na stanowisko: Specjalista ds. Księgowości. Obecnie zakończyliśmy proces rekrutacyjny z wynikiem pozytywnym i zatrudniliśmy pracownika.
Ogólna ocena rekrutacji uważam za dobrą. Były dobrze dobrane pytania co do stanowiska, ale... Aż 3 rozmowy rekrutacyjne to za dużo. Na pierwszej rozmowie poczułem brak poszanowania do zdobytego doświadczenia od jednej osoby. To smutne jak ktoś zaczyna mówić "To niemożliwe, że w tak krótkim czasie...". Podobno własne biurka są zarezerwowane dla osób, którzy są min 3 razy w tygodniu w biurze (serio przy tak ważnym stanowisku?). Po otrzymaniu informacji o trzeciej rozmowie poczułem że trzeba to przerwać, ponieważ uważam to brak profesjonalizmu, ale jednak spróbowałem. Na spotkaniu byli wszyscy team leaderzy, którzy zadali po jednym pytaniu (z czego prawie wszystkie zdublowane z pierwszej rozmowy), jednocześnie odnosiłem wrażenie że bali się pytać. Brakowało jeszcze osób z przyszłego teamu... Po tym spotkaniu stwierdzili że nadaje się na "Tech Leadera" (z czego byłem 2 lata "Team Leaderem") i podziękowali mi. Uważam że ta trzecia rozmowa to była jedna z najgorszych rozmów jakie prowadziłem do tej pory, a również rekrutowałem inne osoby. Teraz już wiem dlaczego ogłoszenie jest już kilkanaście miesięcy na ich stronie.
Pierwsza rozmowa dlaczego team leader, co cie motywuje do tej pracy, ogólne poznanie się, druga techniczna, na trzeciej to powtórka tego co było na pierwszej
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Dzień dobry, to ja Rysiek. Na początku odniosę się do tekstu, że postu pisze jedna osoba. Otóż jest to nieaktualne, gdyż ja jestem druga. Długo wahalem się, czy napisać, czy też nie, ponieważ nie jestem pracownikiem firmy, ale postanowiłem, że napiszę i pomogę osoba, które chciałyby być pracownikami. Jestem osobą z długoletnim stażem pracy w sprzedaży, obsłudze klienta, czy też w turystyce. Na początku roku 2019 postanowiłem odpowiedzieć na ogłoszenie w sprawie pracy na starszego specjalistę. Podczas rozmowy zaproponowałem stawkę, warunki pracy i otrzymałem odpowiedź na tak, ale niestety odmowilem z powodów powiedzmy, że osobistych, życiowych. Pod koniec około października roku 2019 ponownie w związku ze zmianą mojej sytuacji życiowej postanowiłem ponownie wziąć udział w rekrutacji. Oczywiście przeczytałem tekst skontaktujemy i się z wybranymi osobami, ale płacz nie płacz rób co chcesz do mnie się odezwą o, więc poszedłem na spotkanie, które wyglądało identycznie jak to z początku roku również stawka była taka sama. Na spotkaniu otrzymałem jasna informacje SKONTAKTUJE SIĘ Z PANEM POD KONIEC MIESIĄCA, BO IDE NA Urlop, zaakceptował to 8 czekam do dziś. Znajomi, którzy bardzo mnie wspierali w tym, abym zmienił pracy nie mogą uwierzyć, że do tej pory mimo deklaracji nikt nie zadzwonił z tekstem "panie nie". Wszelkie spotkania traktuje biznesowo. Na tym mogłem w oczach rekruterki nie wypaść dobrze, ale czy jak doradcy nie oddzwaniaja w umówiony j terminach to wygląda to mało profesjonalnie i olewczo dla co do osoby, która może nam coś zaoferować. Szczęście w nieszczęściu do mojej firmy, której jestem wieloletnim pracownikiem zatrudnił się kilka osób właśnie z wakacji, którzy z kolei pogratulować mi, że jestem tu gdzie jestem, a nie na Traugutta, bo jak to mówią "od kas przyszła władza z CC na kolobrzezkiej jest syfik". Może, że dobrze, że niepoznalem tej osoby i zasad panujących w Królewskiej Dolinie, ale każdego kto chce się tam zatrudnić proszę pytajcie o opinię znajomych, gdyż ostatnio są mało pochlebne.
Widzę, że nikomu nie pomogę, bo(usunięte przez administratora)dzięki osobie, która przyszła z CC na kolobrzeskiej również cenzura. Ja gdybym zarządzał jakąkolwiek firma próbował bym rozmawiać, a nie usowac, czy ignorować osobę, która chciała pomoc firmie zarobić ogromne pieniądze.
Na początku niby fajnie opowiadają Ci historię, które potem możesz między bajki schować. Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. (usunięte przez administratora)
Cieszę się,że tu pracuję. Jestem bogatszy w nowe doświadczenia...sprzedaż to coś co mnie nakręca. Uwielbiam sprzedawać wycieki. Najważniejsze że są tu ciekawi ludzie ,panuje miła atmosfera i współpraca. Dla mnie jest spoko.
Dajcie spokój z ta falą hejtu...nic tylko żalicie się.SŁABO... Jeśli lubisz swoją pracę to jesteś dobrym sprzedawcą A jak masz wszystko w nosie to masz żal o wszystko i do wszystkich. Ja polecam ta firmę, pracuje już rok i cieszę się że jest nabywam cennego doświadczenia.
@Pozytywnie Cieszę się, że jesteś zadowolony ze swojej pracy w Wakacje.pl S.A.. A co możesz napisać na temat benefitow pozapłacowych w tej firmie? Czy możesz liczyć na kartę Multisport itp? Z góry dziękuję.
Hahah ... dobry sprzedawca to ten co wciska czy ma zadowolonych klientów???? Na wakacjach jest tylu niezadowolonych klientów, reklamacji to świadczy o twojej jakości??? Słaba firma, ze słabymi wzorcami tzn. bez kultury organizacji.
@KASZUB Zadaniem Konsultantów jest profesjonalna sprzedaż oferty turystycznej, ale też realizowanie celów sprzedażowych. Jest to rynkowa norma – działy sprzedaży mają określoną funkcję w organizacji. Zwróć uwagę, że pracujemy z kontaktami przychodzącymi, naszą praktyką nie jest obdzwonka przypadkowych klientów i namawianie ich na usługę, ale odpowiedź na potrzebę klienta. Monitorujemy poziom reklamacji bardzo dokładnie i dane liczbowe wyraźnie wskazują na znaczne zmniejszenie poziomu zgłoszeń od niezadowolonych klientów, a znaczna część reklamacji dotyczy produktu. Niemniej widzimy pojawiąjące się błędy pracowników na różnych szczeblach, dlatego już realizujemy i planujemy kolejne szkolenia i zmiany systemowe. Nie pozostajemy obojętni na zgłaszane nam uwagi, które są mimo wszystko nieuniknione przy tak dużej skali sprzedaży. Nie oznacza to jednak, że nie pracujemy nad ich wyeliminowaniem w maksymalnie możliwym stopniu. To również element kultury organizacyjnej, której brak nam zarzucasz.
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w Wakacje.pl S.A.?
Muzealne wersje PHP, dużo starego i słabego kodu. Gdy jakiś znawca wprowadzi swoje wzorce i praktyki to już do końca życia trzeba się tego trzymać. Zdecydowanie jest to fabryka kodu i realizacji zadań zazwyczaj średnio rozpisanych przez PMa. Komentarze piszemy oczywiście po polsku bo angielski w branży IT zbyt trudny. Komentarzy oczywiście musi być dużo i to często po prostu komentarze generowane przez IDE, mordęgą jest wtedy aktualizacja komentarzy przy zmianach w kodzie. Testy niby są ale to mocno zależy od zespołu. Często zwyczajnie po prostu brakuje budżetu na testy(lub wiedzy). Jakiekolwiek propozycje usprawnień w projekcie oczywiście lądują w koszu bo przyzwyczajenia robią swoje. Na szczęście ostatnio firma ruszyła ze szkoleniami zewnętrznymi za co wielkie ukłony! Rozmowa rekrutacyjna bez kodu, po prostu rozmowa. Pytają o co popadnie byleby obniżać wartość kandydata. Ale ogółem w przyjemnej atmosferze. Brak niestety prawdziwych team leaderów, są jedynie znajomości na stołkach wyżej. Zero budowania zespołu, najważniejsze osiąganie własnych ambicji. Można awansować na seniora jak najbardziej, ale zapewniam, że w innych firmach dobry junior będzie na podobnym poziomie wiedzy i doświadczenia. Zarobki dużo poniżej średniej w branży, jednak na duży plus płatny urlop na B2B - 30 dni. Formalnie to właściwie nie urlop ale wiadomo o co chodzi. B2B jedynie w celach oszczędności bo nie idą za tym żadne korzyści dla pracownika. 10k netto za seniora na B2B to niestety nie tutaj takie zarobki. Zresztą widać po ogłoszeniach, że brak widełek. Od dłuższego czasu widać tendencje wzrostową juniorów. Brak doświadczonych nowych programistów bo niestety nie są to atrakcyjne warunki pracy dla dobrych kandydatów. A rynek dziś jest dla programisty szeroki i bogaty. Praca w hałasie na open space. Jedna konsola na całą firmę. Piłkarzyki. Owoce w czwartek. Tyle atrakcji. Karta multisport droga. Polecam jedynie dla początkujących programistów aby nabrać komercyjnego doświadczenia. Ale proszę nie zgadzajcie się na gorsze warunki finansowe od kasjerki w dyskoncie! (tak, junior 2k)... Największym minusem jest rzeczowe traktowanie pracownika. Co w sumie widać teraz po opiniach w innym dziale. Wywalić człowieka można bardzo szybko bez powodu zawodowego. Wystarczy po prostu mieć swój charakter i niepodpasować się liderowi. Zwolnienie z dnia na dzień gwarantowane. Pracodawca zupełnie nie rozumie realiów rynku IT 2019 roku. Pozdrawia aktualny pracownik szukający nowej pracy za godziwe pieniądze :)
Hej, dla początkujących testerów jest to dobra okazja aby zdobyć doświadczenie. Jako że większość projektów nie ma testów automatyczncyh pisanych przez programistów będziesz miała sporo klikania i sprawdzania wielu tematów ale to w sumie taka praca. Zaczęło się od kilku juniorów którzy sami się uczyli, więc brakowało kogoś kto rzeczywiście mógłby kształtować zespół w dobrym kierunku, chociaż kierownik it pewnie twierdzi inaczej. Gdy ktoś zdobył nieco więcej doświadczenia to zmieniał firmę aby wskoczyć na wyższy poziom wiedzy i zarobków. Programista jak i tester w wakacjach ma dobry start aby zebrać lata pracy do CV. Spróbuj, porozmawiaj już z zespołem z którym miałabyś pracować tam, popytaj ich jak pracują. Jeśli hr nie zezwoli na kontakt z aktualnymi pracownikami to już sama zdecyduj czy warto...
Oferta była na technologię X, dostałem zadanie na technologię Y - powinienem już wtedy machnąć ręką, ale coś tam zrobiłem i odesłałem po czym kontakt się urwał. Od tamtej pory nie polecam nikomu pracy tam, bo po co pracować dla firm, które nie szanują ludzi? Mam też znajomych co tam pracowali i nikt nie poleca. Niestety w 3mieście co drugi to programista i firmy to wykorzystują - ale wszystko do czasu :)
Przyszłam tutaj około 4 mies. temu. Na rekrutacji opowiadano mi bajki o częstych imprezach i wyjazdach za granicę.Odkąd tu jestem nie było żadnej imprezy ani możliwości wyjazdu. Z tego co mówią w dziale jak teraz nic nie było to już napewno później nie będzie. Sytuacja w firmie teraz jest kiepska zwalniają dużo ludzi. Jak się zastanawiasz nad pracą tutaj to jest to zły moment.
Może warto zapytać o imprezy i wyjazdy bezpośrednio u przełożonego? A jak oceniasz atmosferę w firmie Wakacje.pl S.A.? Czy jest szansa na elastyczny grafik ,aby móc połączyć prace ze studiami?
Dawało się połączyć grafik ze studiami, jeśli chcesz pracować tylko poza sezonem. Jak przychodzi sezon wakacyjny, to cała otoczka fajnej pracy znika. Nagle WYMAGAJĄ od Ciebie ilości zagrafikowanych godzin sporo ponad to co masz w umowie, bo tak. "Takie jest zapotrzebowanie" żeby potem ludzi masowo zwalniać, albo w ciągu dnia puszczać do domu, bo jednak nie ma ruchu, jaki był zakładany. Nie warto marnować na nich czasu i nerwów, szczególnie jeśli ma się jeszcze studia w toku.
"Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień" ślamazary życiowe bez perspektyw piszą te komentarze. Tim Liderzy są bo są, kierowniczki glownej nie znam. Nie mam potrzeby. Ale jestem tu w pracy, robie swoje. Wy zamiast rozliczać innych sami się rozliczcie. Pilnujcie swoich (usunięte przez administratora)
Pracowałam w wakacje.pl półtora roku temu, moja współpraca zakończyła się w momencie kiedy chciałam przed sezonem zmienić dział na posprzedażowy aby odpocząć od TL ciągle dyszącego mi w kark żeby "cisnąć na linii" - zostałam zwolniona bo jak to tak można nie chcieć na (usunięte przez administratora) robić tego co ci każą? Dzięki Ci mój były TL za to błogosławieństwo w formie wypowiedzenia :) Odchodząc śmiałam się że jeszcze z tej firmy zrobi się drugi Transcom (usunięte przez administratora) z mobbingiem kierownictwa i TL)... jak widać nie pomyliłam się wcale... Wszystkie negatywne opinie o tej firmie są 100% prawdą, praca "sprzedawcy marzeń" polega na wydzwanianiu do klienta po milion razy na dobę, nawet przed samą północą! zasypywaniem spamem na meila z ofertami wycieczek, których klient nie chce, często klient słyszy jak twój TL każe ci sprzedać klientowi wycieczkę bo inaczej dostaniesz plan naprawczy (tak, słuchawki są bardzo czułe i ściągają cały dźwięk z otoczenia), wciskanie ubezpieczenia (każe się dzwonić do ludzi do skutku do samego wyjazdu i przekonywać do dodatkowego ubezpieczenia), co jakiś czas są organizowane jakieś śmieszne testy sprawdzające twoją wiedzę odnośnie preferowanych przez firmę destynacji, ciągłe zmuszanie do nadgodzin (bo przecież konsultant nie ma prywatnego życia i rodziny), przekroczysz przerwę, bądź wyjdziesz bez zgody TL - lądujesz na dywaniku i dostajesz reprymendę jak dziecko w przedszkolu. Kolejną sprawą jest to że kierownictwo nie słucha konsultantów kiedy ci zgłaszają problemy systemowe i tak masz pracować w oparciu o stronę www na której oferty są nie aktualne a to że nagle się okaże że sprzedałeś coś czego nie ma - też twoja wina trzeba było sprawdzić w niedziałającym INO albo w systemie do którego nie masz dostępu (można było zapytać TL - gdyby nie to że go nie było bo siedział na 10 odprawie w tym tygodniu). A zarobki? na ten temat napisane już zostało wszystko - nie warto za takie pieniądze dać się tak poniżać. Firma nie ma szacunku do konsultantów i taktuje ich jak tanią siłę roboczą.
Firma kreuje super fun natomiast jak wejdziesz w te środowisko zobaczysz że ludzie nie sa wcale przyjaźni np. Dział CC z działem wsparcia i dop to wieczny konflikt wszędzie kolejki a klient czeka, w sprzedaży zwolnienia gdzie koordynatorzy nawet nie moga pozegnac się ze swoimi zespolami. W monitoringu notorycznie jeden chłopak wystawia zaniżone ceny ale nikt na to nie reaguje może wcale ich nie słucha?(usunięte przez administratora)
Od roku już nie pracuję w wakacje.pl i cieszę się, że odeszlam, bo to był ostatni dobry moment na ucieczkę z firmy. Z tego co obserwuję po opiniach, czy rozmowach z ludźmi z branży lub z samych wakacji.pl jako aktualni czy byli pracownicy to to co tam się dzieje to istny dramat. 100% negatywnych opinii zgadza się ze stanem faktycznym jak tam jest. Coraz gorsza atmosfera, problemy z wyjściem na przerwę, presja na ciśnięcie klienta do momentu aż klient straci cierpliwość, śmieszne plany naprawcze i śmieszne pieniądze. Robiłam dobre wyniki, nie miałam z tym problemu nigdy. No i co z tego? Kokosów nie bylo. Żenujące jest podejście do pracownika. Fałszywi TL, (usunięte przez administratora) a teraz widzę jeszcze Transcom na kierownictwie. No i to INO czy (usunięte przez administratora).. systemy z którymi jest więcej problemów niż pozytku. Cieszę się, że mnie już w tym szczurolandzie nie ma. Można w turystyce znaleźć lepszą pracę gdzie jest normalna atmosfera, normalne szefostwo, gdzie nie ma wyścigu, a są godziwe pieniądze i normalna możliwość zakładania rezerwacji w systemach organizatorów a nie w wymysłach niespełnionych ludzi z IT. Nie polecam pracy w tej firmie nikomu. Dobre czasy tam już dawno się skończyły, choć część twierdzi, że nigdy ich nie było. To już subiektywna kwestia. Omijajcie to miejsce szerokim łukiem zarówno jako potencjalni pracownicy jak i klienci. Szkoda czasu i nerwów.
Pracowałem w Wakacje.pl jako konsultant przez około pół roku. Uważam, że praca sama w sobie była całkiem przyjemna i dosyć luźna, jednakże na pewno odradzałbym tą firmę jeśli ktoś rozważa pracę na stałe. Tymczasowo, wakacyjnie lub dodatkowo jest ok. Skąd taka opinia? -Zacznijmy od ogromnego przemiału ludzi. Firma zatrudnia za dużo osób i nie ma skrupułów aby zwolnić kogoś po miesiącu pracy gdzie nawet nie miał zbytnio możliwości pokazania swoich umiejętności. Ogólnie ludzie zatrudniani są masowo i są zwalniani masowo. Głównym powodem zwolnień są złe wyniki (zrozumiałe, prawda?). Problem w tym, że targety są absolutnie nierealne przy praktycznie zerowym ruchu. A pracownicy którzy mają gorszy wynik po prostu dostają gorsze zadania. -Jak wspomniałem na początku pracowałem tam ponad pół roku. Przez pierwsze 5 miesięcy realizowałem bardzo dobre wyniki (cały czas powyżej 100%). Lipiec miałem średni - tzn wyniki przeciętne (ok. 60% targetu). W środku miesiąca mój teamlider powiedział mi, że jestem na czarnej liście do zwolnienia, ale wstawi się za mną bo nie chce żebym odchodził ze względu na moje poprzenie miesiące. To było z jednej strony fajne poczuć solidarność tl z Tobą, a z drugiej strony daje do zrozumienia, że dla góry liczą się tylko wyniki tu i teraz i w zasadzie dla nich jesteś mięsem. Jak nie ty to inny. Ale wracając, ptrzetrwałem lipiec, w sierpniu po powrocie z L4 po dwóch dniach pracy otrzymałem nierealny do zrealizowania plan naprawczy no i oczywiście otrzymałem wypowiedzenie. Mam wrażenie, że sam plan naprawczy był tylko pretekstem do zwolnienia. Moja ostatnia rozmowa z moim TL (o ironio, że gdy zaczynał pracę to mnie się pytał o porady, szczególnie systemowe) wyglądała mniej więcej "nie zrobiłeś planu, żegnamy się". Nie chciałem aby rozstanie z firmą wyglądało w ten sposób ale byłem na to przygotowany po tym jak widziałem innych nawet bardziej doświadczonych pracowników zwalnianych z dnia na dzień. Reasumując - dla firmy (usunięte przez administratora) (co jeszcze "koleżanka" zajmująca się RODO dosadnie nam to przekazała na jednym ze szkoleń) -Praca sama w sobie okej, rzadko się zdarzają krzyczący klienci i przeważnie jest bardzo miło rozmawiać z klientami. Poza sezonem targety były realne i można było całkiem nieźle zarobić, jak zmienił się zarząd to zaczęło się też "kolesiostwo" no i oczywiście ludzie z Transcomu otrzymywali wyższe stanowiska i lepsze leady. Ogólnie nowy zarząd na minus. -atmosfera jest okej, typowe korpo, ludzie z CC są sympatyczni (DOP to inna sprawa, zajmują się twoją sprawą jak za karę i ogólnie nieprzyjmeni) -ogromnym minusem jest przesadne ciśnięcie na wynik. Okej, wiadomo, każdy jest z tego rozliczany ale w tej firmie to już przesada -na plus szkolenia i grupa rozwojowa Podsumowując mam dylemat czy firmę ogólnie polecać czy nie. Jak wspomniałem na początku odradzam stanowczo ludziom którzy szukają pracy na stałe a na pracę dodatkową lub sezonową jest okej. Właściwie mógłbym pisać bez końca o nieprzyjemnych sytuacjach, jednakże zgadzam się z większością komentarzy tutaj (do tych nieprzypiętyc)
(usunięte przez administratora) Wszystko co było pisane negatywnego, podpisuje się pod tym. (usunięte przez administratora) Przychodzi człowiek (usunięte przez administratora) do pracy i od razu każą mu przyjść na rozmowę, na której się dowiaduję że ma (usunięte przez administratora).. Wyjść. Bo niby nie ma ruchu i jest słaby klient więc tyłu ludzi nie potrzebują. Ale żeby zatrudniać co chwilę nowych z transcomu I prowadzić ciągle szkolenia i rekrutację to można? Wtedy jest ruch? Ta firma to abominacja tego co było rok temu z normalnym kierownictwem. Bo tak, kiedyś ta firma była zajebista. Pozdrawiam byłych pracowników i obecnych z niższych stanowisk, przyda wam się, nie pozdrawiam firmy.
Co Twoim zdaniem sprawiło że w firmie nie jest już tak dobrze jak kilka lat temu? Czy sytuacja może wrócić do poprzedniego stanu? Możesz coś wspomnieć o zarobkach? Ciekawią mnie te kwestie, mam nadzieję że powiesz mi coś więcej, będę wdzięczny.
(usunięte przez administratora) Miłej zabawy Trzymam kciuki :)
Hahaha żal Wam Team Leaderow? Lesera Justynki, ktora się opierdzielała jak mało kto, faworyzujac swoją świtę? Czy drugiej, ktora o zarządzaniu wie tyle co nic? Małej mi tylko brakuje. Reszta zasłużyła i dobrze, że je wyprowadzono...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wakacje.pl S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Wakacje.pl S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 80.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wakacje.pl S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 58, z czego 13 to opinie pozytywne, 31 to opinie negatywne, a 14 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Wakacje.pl S.A.?
Kandydaci do pracy w Wakacje.pl S.A. napisali 7 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.