A jak się pracuje w Pretium?
ankieta ??? zbyt dużo zwolnień ????Macie ok 70 dyrektorów ...brak współpracy ...brak komunikacji wewnętrznej ...brak chęci słuchania oczekiwań z rynku ...mają się nijak do tego co proponujecie a co można uzyskać
a praca reprezentanta w torfarmie ??? da się z tego wyżyc? praca znośna? proszę podzielcie się swoją wiedzą...
a ja słyszałam, że podobno i ona bierze przykład z szefowej i się mizdrzy do dyrekcji w Toruniu czy to prawda? Bo to, że[usunięte przez moderatora] żadnemu nie przepuści każdy wie
słyszałam, że się stara, ale nie nadąża, zmieniła się jednym słowem mówiąc. podobno w poznaniu nie jest inaczej, kierownik niby też się stara ale ogarnąć tematu nie może, koleżanka mi powiedziala, że msa inne podejscie do ludzi, ale czy to pomaga?
a co sądzicie o nowej kierowniczce telemarketingu z Wrocławskiego Torfarmu? słyszałam ze jest kumata ale leniwa? czy to prawda? i jak na co dzień zachowuje się Monika W? no i najważniejsze czy rekrutują na telefon bo szukam pracy?
Na początek ok 1500-1700 brutto ,a po jakimś czasie zależy od realizacji targetu który masz do zrobienia w danym misiącu.W maxie możesz wyciągnąc 2500-2900,przy rewelacyjnej realizacji
W Katowicach i w Mikołowie jest okropnie niektórym z zarządu szkoda czasu na merytorykę i profesjonalizm(zagłębienie się w problemy).Do Mikołowa "ITERO" brak im czasu nawet na zwykłe bywanie a co dopiero za zagłębieniu się w problemy firmy obiektywnie.Zwalniają 300-tu pracowników.Ot tak. poco oni komu w Torfarmie.Wyniki - nie są potrzebne.Taśma ona jest OK.Droga Ale OK.Szkoda!!!!!!!
to nie pierwszy raz jak [usunięte przez moderatora] kogoś okłamała ona ma to we krwi, dlatego jest powszechnie nielubiana nie tylko we wrocławiu ale wszedzie gdzie się ludzie na niej poznali
[usunięte przez moderatora] naobiecywala jej bzdur, laska się na to zlapala myslala ze uzdrowi cale biuro a tu z decyzyjnosci nici . Pozostal niedosyt , podkulenia ogona i ucieczka.
czy ktoś wie czy kierowniczka agnieszka sama odeszła z pracy, słyszałam, że został zmuszona albo, ze nie wytrzymałą presji [usunięte przez moderatora]?
Mam pytanie czy może z ktoś wie ile zarabia opiekun klienta ?
co sadzicie o magazynach w katowicach
żeby czasem znaleźc błąd który wystąpił trzeba trochę czasu i wiele analiz i sprawdzania z jakiego powodu nie działa system oni nie pisali tego programu a na pewno łatwe to rzeczy nie są...niestety taka jest nasza praca dostajemy za wszystko i wszystkich bo jesteśmy na pierwszej linii i ja to znam bardzo dobrze....a myślisz że jak to jest awaria w całym systemie to wasza kierowniczka akurat coś zdziała jak zadzwoni i zrobi dym?! raczej mało realne...
skoro codziennie dostajemy odpowiedź, że awaria w SAPI-e ?ale odp dostajemy dopiero jak kierowniczka wkoczy do akcji~! no przepraszam,ale nie widzę żeby to było zawracanie[usunięte przez moderatora]przez kilka dni codziennie o tej samej godzinie była awaria! kilka minut przez końcem składania zamówień!codziennie były opóźnienia,codziennie my dostawaliśmy zjeby jako telemarketing od aptek!! przepraszam bardzo?najchętniej by się podało nr do informatyków i niech sobie posłuchają jak fajnie jest jak się dostaje codziennie zjeby za czyjeś błędy!
a skąd masz pewnosc że codziennie psuje sie to samo?! wiele awarii może powodowac te same skutki-nie przechodzące zamówienia, nie odczytujące się modemy itp. może zawracasz im głowę pierdołami bo na moje lotusy nie tylko odpisują ale oddzwaniają gdy mają jakiś zapytanie i nie zdarza to się raz czy dwa a jest tak zawsze...a jestem tylko zwykłym szaraczkiem jednym z wielu...jedynie dyżurujący nie zawsze są skorzy do pomocy ale nie ma co im się dziwic...
Jak si� co� robi to si� to robi tak żeby nie psu�o si� codziennie... u nas komunikacja z informatykami polega na napisaniu lotusa, na którego albo odpisuj� nast�pnego dnia albo po kilku godzinach...
Hmmm...oj sporo racji jeżeli chodzi o firmę i jej zarządzanie,,,mając dobrych wykwalifikowanych pracowników znających branże zmieniają ichnie wiadomo dlaczego z dnia na dzień na nowa osobę która o farmacji wie tylko na co jest apap...nie wiem czy w Toruniu się nie wiem o pewnych rzeczach czy wygodniej jest nie wiedziec bo liczą sie tylko liczby i statystyki a ocenia się całą resztę po jednej wizycie na której zachowuję się super pozory a nie ważne jest traktowanie pracowników i komfort psychiczny ich pracy?! Jak to technika ma to do siebie ze zawodzi a nasi informatycy zarabiają i tak nie wiele w porównaniu do innych firm w wielu z nich jest dostępnych bez problemu nawet nie wiele trzeba zrobic żeby się z nimi skontaktowac. Nic nigdy nie jest czarne albo białe tak i pewnie w tej firmie są stanowiska i przełożeni którzy są odpowiednimi osobami na odpowiednich stanowiskach...
xxx - 2010-02-11 18:37:52 informer wszystkie działania działu IT są zarządzane z Torunia.Jeżeli chodzi o zarobki to zależy od kwalifikacji i zajmowanego stanowiska,rząd wielkości 3-5 tys informatycy tyle kasy????za co ??????za to , że codziennie SAP się zapycha,że nie można się do nich dodzwonić?że nie odpisują na lotosy albo odpisują nastepnego dnia????? Co do systemu premiowiania...targety to masakra-przynajmniej u nas a wszystko się okażę do 10 marca.
Na Śląsku , Wrocławiu , Poznaniu , Kielcach itd. pracownicy mają takie same zdanie co Wy '' kierowanie przez Ludzin z Torfarmu -Toruń'' obłed ciągle nietrafione decyzje.Kiedy posłuchają ludzi z doświadczeniem pracy w HFarmaceutycznych (wgrupie).Wydaje im się kupią faceta z Lecha -Coca-coli i będzie cacy.Bład-to nie są leki apteki taki gość się sprawdził ale winnej firmie inny charakter spredaży. Podpisują kontrakty z nimi za sporą kase i? - nic.Mają ludzi gdzieś te dyrektorki kierowniki.Pomysły mają do kitu.Ich lojalność jest kupiona. A lojalni oddani firmą nawet za mniejszą kase się nie liczą i nawet ich się nie słucha- są dla Torunia nikim liczy się tylko CV COLA LECH czyli wielkie korporacje itd... Niech nam dają tą kase i troszkę zrozumienia a robota będzie o wiele lepiej zrobiona.