Aktualnie General Electric Power Controls szuka osób zainteresowanych stanowiskiem inżyniera jakości. Pracodawca nowo zatrudnionej osobie oferuje atrakcyjne wynagrodzenie i pakiet benefitów. Co aktualnie wchodzi w skład tego pakietu? Wiecie może jaka forma zatrudnienia może zostać zaproponowana przez pracodawcę na takim stanowisku?
Błagam ...robot?? Kogo szukaja?? Znowu zeby ktos bezczynnie siedział bo nie ma pomysłu na prace dla niego :D
Podpinam się - też dowiem się chętnie szczegółów oferty. Akurat jestem zainteresowany pracą w GE i przyszedłem tutaj poczytać :)
inżynier jakości pierdzi w stołek? Ciekawostka obrazkowa. Jak takie ludzie w GE mają pojęcie o tym stanowisku to ja sam się zaczynam zastanawiać czy aplikować. Nie chciałbym, żeby ktoś moją pracę określał jako "pierdzenie w stołek". Trochę ogłady. Błagam.
Zaczęło się! Wywalają partnerowców...
A to dziwne. Z pierwszego działu zostałem przeniesiony na drugi. Ani na tym pierwszym ani na drugim a nawet więcej ani w Mikuszowicach, nie zwolniono nikogo z Partnera. Nic nie słyszałem także o pracownikach z firm zewnetrznych.
Po to się zatrudnia pod firny żeby uzupelnialy braki kadrowe. Ale zawsze trzeba miec swoich na pokładzie bo podfima moze i zrobi krx ktos im musi pokazać jak. I od tego sa kierownicy i ludzie którzy na stale pracuja.i przesatancie krzyczeć na forum a zacznijcie podawać fakty.
Większość osób, które piszą tutaj komentarze to malkontenci, którym nie chce się sumiennie pracować i wolą narzekać na prawcodawcę w Internecie. Jestem w GE od kilku lat i nie narzekam. Mam wypłatę na czas, warunki pracy są zadowalające (oprócz ekstremalnych upałów, ale nie ma tragedii) a warunki pracy jasne i przejrzyste. Przychodzę do pracy a po wyjściu z niej nie muszę o niej myśleć. Wypłata nie odbiega od innych w podobnych fabrykach. Co tu dużo marudzić - jest OK :) Pozdrawiam wszystkich, którzy nie narzekają!
Oni narzekają bo są nauczeni starych zasad. Pozatym w kazdym zakladzie narzekają jak sie wladza zmienia a jak sie zmienia wladza to i zasady. Dlatego czesto lepiej jest wszystkich zwolnic i zatrudnić nowych bo nowi nie wiedza jak bylo i moze nie będą narzekać.
Najwięcej narzekają ci świeżo zatrudnieni bo oni właśnie mają najniższe stawki chociaż wykonują ta sama prace co wieloletni pracownicy..
@ktoś, Twoim zdaniem nie ma potrzeby na zatrudnienie nowej osoby na takie stanowisko w General Electric Power Controls? Co możesz, bazując na swoim doświadczeniu, powiedzieć o organizacji pracy w firmie?
Jakiś czas temu byłem w GE (teraz chyba już ABB) na rozmowie. W porównaniu z tym co ma miejsce w innych zakładach chciałem napisać, że przebiegała bardzo profesjonalnie. Ja ostatecznie zdecydowałem się na innego pracodawcę i po tych kilku miesiącach chyba żałuję.
Typowe dla rozmów - od ogólnych przez kilka technicznych i dot. doświadczenia
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
![logo firmy](http://www.gowork.pl/media/cache/company_logo_profile_square_80/uploads/company_profile_image/1/3/7/1375e6e49f94c84dff0c665c94f19ef9.png)
Blady strach padł na nas maluczkich. Kierowniki rzucaja papierami i odchodza z naszej firmy a przeciez dopiero co nastapila rotacja kierownikow i mieli sie rozwijac nastepnie rotowac i znowu rozwijac i tak az do doskonalosci. Jak my, lud pracujacy za pół darmo z miast i wsi damy sobie rade bez kierowników. Do kogo teraz kapowac ?
Patrząc na wpisy... Golony Janusz woli zostać w swojej grupie "ekspertów" którą maksymalnie na co stać to krytykować wszystko i wszystkich. On nie zaaplikuje na wakat bo albo nie ma kwalifikacji albo za bardzo lubi trwać na swoim stołeczku, na którym idealnie się sprawdza... ale w życiu nie osiągnie nic więcej.
Co dalej z pracą na R1?
Bielskie zaklady pracowaly miedzy swietami a po nowym roku ruszyly z kopyta. U nas marazm wylaczony prad a ludzie na przymusowych urlopach przez ponad 2 tygodnie.Ekonomiczna patologia. Mimo to zycze wszystkim pracownikom blaszaka aby ten rok 2018 na rudawce byl gorszy jak 2017 bo tylko wtedy bedziecie zmobilizowani do znalezienia godnej i dobrej pracy.
Ja z kolei życzę wszystkim pracownikom GE wszelkiej pomyślności w Nowym Roku a przede wszystkim pozytywnego nastawienia do życia i wykonywanej pracy! Do siego roku!
Z tego co wiem to z praca będzie kiepsko a to ze firma musi radzić sobie w trudnej sytuacji na pewno odbije się na pracownikach. Na magazynach skończy się czas wakacji i zacznie solidne rozliczanie.
Najbardziej porypana firma jaką znam. Każda branża ma swoje wzloty i upadki a w niektórych jest tak, że sezon produkcyjny trwa tylko latem a zimą kicha. Ale nie w tej firmie to oczywiście nie wiadomo kiedy jest wieksza a kiedy mniejsza produkcja...ahhh pewnie do GE to sami się klienci zgłaszają bo firma jest taka cudowna ze każdy chce w niej kupować...:D a kierownictwo chyba chce by każdy pracował równo przez cały rok nawet jak zamówien nie ma. To strach przed tym, że będą musieli pojsc i powiedziec dyrektorowi...no sorry ale zamówien nie ma to my nie produkujemy. O masakra
Faktycznie Janusz ma racje, 8 stycznia 14 15 na hali pusto,parking pusty, nic sie nie dzieje. Druga zmiana nie idzie. Bedzie potezna wyplata za grudzien i styczen.
Przyszedl czas pozegnac sie z premia 10%, niby wciagnieta do podstawy ale z uwagi na ograniczony dostep do nowego porozumienia zakladowego i tajemnicza atmosfere wnosze ze nie jest to neutralne dla pracownikow. Teraz kolej na trzynastke. Idziemy w strone standardow ABB , tam sie tnie pracownika na rowni z gleba.
Jeszcze przed chwilą wszyscy narzekali na to, że GE tnie z glebą. A teraz już ABB gorsze? ;) Przy wypłacie wyjdzie gdzie się premia znalazła.
To chyba dobrze że pracodawca chce zabezpieczyć pracowników na ewentualne cięcia i dodaje to do podstawy...... to samo powinno być z trzynastką....ale "mądre głowy" tego nie pojmują jak widać.
Dokładnie - zdecydowanie lepiej jest mieć premię od razu w podstawie. Bardzo dobre działanie zarządu!
"Pracodawca chce zabezpieczyc pracownikow przed cieciami w ABB" niezle sie usmialem z tego tekstu, Wiadomo jest ze na korzysc robola nigdy nie bedzie zadnej zmiany w tym zakladzie, Jesli zabezpieczyli jak mowicie premie w podstawie to musialo sie to stac kosztem 13tki ale o tym sie pewnie dowiemy w przyszlym roku przy zmianie na ABB ktora jak chodza plotki ma nastapic wczesniej nie zakladano. Krotko mowiac dobrze ze z 2 dodatkow jeden udalo sie uratowac. Brawo zarzad i zwiazki, Janusze sa wdzieczne.
@Golony Janusz. Ze swoim myśleniem , zawsze będziesz goły i golony.Należy się za takie rozumowanie, jeżeli można to nazwać rozumowaniem " myśleniem ". Wstyd.
Czytaj ze zrozumieniem, Niekumaty napisał że dobrze, że zabezpieczyli i ma nadzieje że to samo się stanie z 13tka.... nie mieszaj w to wdzięczności, na tym forum można pisać tylko źle o pracodawcy... jak padnie coś pozytywnego to od razu Janusze i Grazyny piszą.... Oczywiście musi być w tłumie mąciwoda, która podburza.... nikt nic jeszcze nie powiedział że 13tka zniknie.... ale krzykacz musi krzyczeć.... Golony Januszu, bezrobocie w Bielsku małe , idź i szukaj krainy mlekiem i miodem płynącej gdzie indziej.... zobaczysz jak tam jest "super" Jeśli byłoby Ci tu tak źle dawno by Cię tu nie było... więc albo jest Ci dobrze ( tylko hobbistycznie robisz zamęt) albo jesteś mierny i wiesz że nigdzie miejsca nie zagrzejesz.... A tekst pt." na korzyść robola" sobie daruj, bo zmiany dotyczą wszystkich nie tylko pracowników fizycznych...
Nie wiem jaki interes w tym miał "biurowiec" ale podniesienie stawki godzinowej zamiast premii wydaje mi się dobrym posunięciem. My jako pracownicy na tym zyskujemy ( nadgodziny). Teraz należy tylko zabezpieczyć premie kwartalną- wydaje mi się jednak, że w obecnej sytuacji, gdy nie ma pracy bardziej realne są zwolnienia niż myślenie o premiach.
A czasu na szukanie bedzie sporo bo przymusowy postoj az do 8-mego stycznia, Szkoda tylko urlopu,ktory moznaby spedzic z rodzinka ostatni raz w Dabkach. Co do szukania mleka i miodu to na pewno sie to udalo jakosciowcom bo grupowo opuszczaja nasza firme.
Ja się cieszę na postój - będzie właśnie czas dla rodziny a i plany żeby jakoś fajnie spędzić Trzech Króli... :)
Dobre i prawdzwe. Rozdzielca bez wpisu a peto do jednych sie rzuca drudzy moga lezec i nic nie robic. Taka prwada a majster sam z ludzi sie napier.... jak przychodza z problemem. Albo ma pretensje czemu sie nic nie robi jak kit niekompletny i za wszystkim samemu trzeba chodzic
ha ha ha akurat co Dabek to zakład nie ma się czym chwalić. Jak dla mnie to żaden zaszczyt pojechać na urlop z ludzmi z pracy i widzieć te same twarze co w pracy na urlopie. Jejku co za prl....jeszcze się poprzytulajcie nawzajem a potem jak to w rodzinie wbijcie sobie sztylet w plecy. Chyba nikt was nie nauczył, że praca to gra i w pracy nie ma przyjaciół.
Zastanawiam się czy takiej korporacji jak nasza nie stać na fachowców tylko ludzi z łapanki i fanów piłki nożnej.zawsze jak się komuś nie chce pracować to może wyjechać za granice.
Z wykwalifikowanymi pracownikami jest obecnie problem w całym kraju - nasz dział personalny na pewno mógłby to potwierdzić. Często jednak chyba warto dać ludziom szansę nawet jeśli nie mają dużego doświadczenia w danej branży. A co złego jest w piłce nożnej? W piątek mecz z Urugwajem!
wpisy na tym forum to wpisy osób wyżalających sie którzy nie radzą sobie w pracy jak i w życiu.Osoby które dobrze i sumiennie pracują przeważnie są doceniani i ne narzekają jak większość ściemniaczy i marudzących nierobów na tym forum.A skoro jesteście tacy zaradni to poprostu zmieńcie prace na lepszą zamiast tu narzekać na wszystkich i wszystko w koło.
Z moich doswiadczeń zawodowych wynika, ze ciezko procujacych sie bardziej wyzyskuje niz nagradza. A tak swoja droga to juz pare lat temu pisano ze jak chcesz podwyzke to zmien prace.
Zmiana kierownictwa... I teraz się zacznie płacz na montażu elektrycznym. Nowy kierownik MG. to chyba jedyna osoba która poradzi sobie z ta dziecinada rozkapryszonych pracowników.
Bardzo dobre pytanie ktoś zadał w GE Connected. Wiosną 2016 roku około 50 pracowników zostało skierowanych na kurs obsługi wózków podnośnikowych prowadzonych. Egzaminy zdane, kończy się rok 2017, a pracownicy nadal nie posiadają uprawnień. Nasuwają się dwie konkluzje: -firma nie zapłaciła za ten kurs, -tak po prostu wygląda zarządzanie w GE Power Controls Gratulacje!
No i się posypało. Firmy zewnętrze odesłane od 15.12 do odwołania. Niezdrowa atmosfera, szukanie dziury w całym przez kierownictwo bo trzeba zwalniać. Nie ma pracy i przez jakiś czas nie będzie. Ludzie już nie wrócą do tego cyrku za marne grosze.
Skąd wiesz, że pracy nie ma i nie bedzie? Czemu wypowiadasz się za wszystkich? Jak ja kocham tych wszystkowiedzących geniuszy na forum...................
Przepracowałem w GE trochę czasu i obiektywnie nie mogę powiedzieć zlego slowa o tym pracodawcy. Przyjmowalem sie jako zupelnie zielony i bez praktycznie zadnego doswiadczenia zawodowego i bardzo wiele sie tutaj nauczyłem. Atmosfera i ludzie przynajmniej na P-1 bez zastrzeżeń. Kazdy zawsze chetnie mi pomogl kiedy trzeba było. Jesli chodzi o wynagrodzenie to mysle ze nie odbiega ono jakos super znaczaco od innych tego typu zakladow w Polsce. Prawda jest taka ze jezeli ktos sumiennie pracuje to i zarobi. Nie wiem czy jest jeszcze gdzies tak liberalny zaklad jak GE Bielsko. Tu mozna ze wszystkim sie dogadac. Kazdy pojdzie na ręke i pomoze. Obiektywnie nie ma co duzo narzekać. Rynek pracy jest otwarty. Osobiscie po wyslaniu jednego CV znalazlem prace wiec zamiast narzekac trzeba dzialac a ja na GE zlego slowa nie powiem. Pozdro dla szlachty (zainteresowani beda wiedziec o co kaman)
W końcu głos rozsądku na tym forum :) Miło to przeczytać bo ja dalej pracuję w GE i też złego słowa nie powiem!
W końcu głos rozsądku na tym forum :) Miło to przeczytać bo ja dalej pracuję w GE i też złego słowa nie powiem!
No ja powiem. Niby zakład prl, niby starszej daty ale masę gry w tym zakładzie, złe traktowanie ludzi. Nie dla każdego liczy się tylko kasa. Liczą się też warunki pracy.Pierwszy raz widze firmę w której jest taka mieszanka ludzi i brak konsekwencji. Brak mozliwosci dogadania sie. No ale Ci co siedza wysoko wlasnie trzesa (usunięte przez administratora) o swoje stanowiska. Szkoda czasu na ten zakład. Sluzalstwo jest tutaj w cenie. Wlasnego zdania najlepiej nie wypowiadać bo bedziesz wrogiem numer jeden a i praca grupowa czytaj Ty zapierdzialsz a oni zbieraja laury. Sorry nie tylko ludzie ktorzy pracuja tutaj po 30 lat sie juz napracowali w zyciu. Wyobrażcie sobie, ze specjalisci juz tez frycowe zaplacili w innych zakładach wiec frycowego nie beda placic znowu. Jesli ktos chcial by pracownik placic frycowe bo dostał prace w tak cudownym zakładzie jak GE to trzeba było zatrudniac ludzi po studiach bez doswiadczenia i tacy by frycowe placili. Tacy tez by dostosowali sie do zasad w zakaldzie. A zakład zatrudnia specjalistów i mysla, ze specjalisci teraz zmienia swoje poglady i sposób bycia bo dostali prace w pieknym GE. Sorry taka polityka wynika bardziej z starej polskiej firmy zwanej Apena Remont niz z GE. Moze jakby to faktycznie było GE to było by normalnie.
Na dwóch wcześniejszych zakładach w których pracowałem było to samo więc to nie jest kwestia GE tylko ludzkiej mentalności.
Pracuje od niedawna, to co się dzieje na kitach w głowię się nie mieści. Rozdzielca jest mądry inaczej, goni do pracy a sam nic nie robi tylko cały czas siedzi na FB ma swoich ludzi, którzy robią co chcą, np. chodzą na papierosy i nie muszą się odpisywać. Kontrola jest w ogóle nie potrzebna, nic nie robi tylko siedzą i plotkują i nie można się ich doprosić o sprawdzenie kitu czy detali. Same kapusie i nieroby, odradzam pracodawcę.
"... Nieprzyjemna atmosfera w pracy, ciągłe nerwy i stałe poczucie zaszczucia ..." jest to fragment tekstu o mobbingu w pracy, ale jak to czytam to wydaje mi się że ktoś opisuje pracę na wydziale R1 (rozdzielnie niskiego napięcia). Na każdym stanowisku są zamontowane ekrany-zegary które wyświetlają czas jaki masz na montaż szafy. Czasy te są bez przerwy skracane, mimo że wszyscy wiedzą że nie masz możliwości wyrobienia się w czasie. Należy nadmienić że zegara nie wolno wyłączyć jak idziesz po oznaczniki, do ubikacji czy szukać jakiś rzeczy- w skutek tego zamiast zielonego koloru- praca, świeci się ciągle czerwony tzn. że przekroczyłeś czas na montaż i potem trzeba się z tego tłumaczyć. Dodatkowo, na rozpoczęcie zmiany chodzi brygadzista, który zapisuje na kartce co robisz, ile ma czasu i w swej kuli? lub raczej czaszce ( o podobnym kształcie) uznaje że dzisiaj to szafę skończysz- a ch..j że zegar wyświetla jeszcze 12 godzin, on uznał że pracy jest mało i dzisiaj skończysz. Na zakończenie dnia znowu chodzi i czyta z kartki że rano miałeś 1/3 zrobione ( nie ważne czy masz 1 cm i 1 km przewodu on wszędzie widzi zrobiona 1/3) i sprawdza zegar czy nie oszukiwał. Zawsze wtedy musisz się tłumaczyć dlaczego TAK MAŁO ZROBIŁEŚ i czemu jeszcze nie skończyłeś. Czasy na montaż elektryczny szaf są cały czas skracane-chyba nikt się nie wyrabia ale i tak każą kończyć wcześniej mimo że na "wyświetlaczach" pokazuje że masz jeszcze kilka godzin. Na rozpoczęcie dniówki chodzi brygadzista i notuje ile zrobiłeś ( właściwie zawsze twierdzi że masz zrobione 1/3) a potem na zakończenie porównuje czy nie oszukiwałeś "na zegarze" i zawsze twierdzi że mało zrobiłeś. Po nim przylatuje gościu w pomarańczowym kubraczku i każe wszystko sprzątać. Zapominając że to jest hala produkcyjna a nie sala operacyjna. Zaraz znowu zjawia się brygadzista i pyta się czy G... już mówił że masz sprąta
słyszałem że mają być zwolnienia, bardzo duże .... czy ktoś coś wie na ten temat?
je** ich, sami sobie będą te szafy składać. Problemem jest to, że nas jako polaków traktuje się nie jako pracowników lecz jako podmiot ludzki do roboty. nic więcej. Ludzie sobie dają i temu tak jest. ale to już problemy na dużo szerszym polu. Jeśli chodzi o GE, to dobrze tu było kiedyś, lepiej już nie będzie.
mobbing kolego bylby gdyby wszyscy byli traktowani z szacunkiem a tylko ty jak sciereczka (slowo zastepcze). jesli wszyscy pracownicy traktowani sa jak sciereczki to nie jest mobbing, tylko kultura organizacji :)
Powiem ci tak, że owy system komputerowy będzie implementowany w nie aż tak odległym czasie na MV i kolejno na innych działach to już postanowione. Prace trwają intensywnie. Jedynie fakt, że na was czyli LV testuje się jako pierwszych i dopracowuje. Oficjalnie - dla pracowników ma służyć jako błyskawiczny asystent identyfikuje ci wyrób i daje przypisane do niego instrukcje, dawać możliwość raportowania o niezgodnościach. Ale również ma mierzyć czas wykonywania pracy, czyli wydajność. Będzie na bierząco podgląd kto ma jaką wydajność i w razie potrzeby "cięcia kosztów" dawać bezpośrednio podgląd kto idzie do odstrzału. Tego nikt wam nie powie ale w związku z przejęciem przez ABB nastąpi przesunięcie produkcji bo pewne produkty ABB ma swoje w swojej ofercie więc bez sensu żeby dublowało produkt. W związku z tym będzie potrzeba redukcji ludzi a żeby pracodawca nie zwalniał sam bo wtedy będzie musiał wypłacać odprawy, to zastosuje typową akcję "dokręcania śruby" lub jak to zwał inaczej "selekcji naturalnej" co ma spowodować, że po pierwsze zobaczy którzy są najbardziej wydajni,silni, niezmordowani, a przy okazji część sama się zwolni i tym samym wyręczając pracodawcę. Zapewniam cię, że jak ludzi będzie tyle ile jest założone to sprawa się uspokoi. A że przy okazji odejdzie grupa wartościowych ludzi którzy nie pozwolą sobie na takie traktowanie, hmm no cóż gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. Zresztą przecież już część ludzi się zwolniła, ale to przecież każdy z was wie.
Mnie by to nawet cieszyło. Pewnie pierwsi by polecieli lawiranci co udają, że rzetelnie pracują a tak naprawdę tylko myślą co głupiego można tu napisać.
Ło ło ło.. Widzę, ze komuś ze zmiany "młodszego stażem" brygadzisty, ciśnienie nie wytrzymało. Faktem jest, że ogromna liczba osób z LV uważa, że łysy jest OSTATNIĄ osobą na oddziale, która powinna oceniać pracowników. Oboje brygadzistów ma ten sam obowiązek - zapisują co kto robi, +- ile czasu mu to zajmie.. etc. Ale jakoś jeden potrafi to robić w sposób nie szkodzący relacjom z pracownikiem, a drugi bezczelnie w twarz wystawia im oceny, wg jemu znanych kryteriów. LITOŚCI! Chłop tak dawno szafki nie drutował, że już zapomniał jak ta praca wygląda.. Po za drutowaniem szafki jest jeszcze kilka rzeczy do ogarnięcią, choćby "analize schematu". Musisz się zmieżyć błędami na schemacie, często na własną rękę dowiedzieć czy przypadkiem nie obowiązuje kolejna rewizja albo po prostu lider wprowadził jakąś zmianę ale niestety na twoim schemacie jej nie ma... Gdy jesteś na popołudniowej zmianie, i nie ma już ani lidera ani pomocnika danego projektu, a jest jakiś bubel na schemacie, to człowiek nie ma się do kogo zwrócić, a jak pójdzie do łysego to jedyne co usłyszy, to "zostaw to, jutro się wyjaśni". (Tak, ku***, samo się wyjaśni). I ch**, zostajesz w połowie połączeń i zaczynasz co innego... O reszcie, rzeczy do ogarnięcia nie wspominam, książki tu nie pisze.. Chciałbym dotrwać w tej firmie do czasu, w którym będą doroczne konkursy drutowania szafek. Gdzie będzie startował również mistrz produkcji, i brygadziści. Tak w ramach przypomnienia z czym na codzień zmagają się pracownicy. By cały oddział mógł zobaczyć o ile godzin przekroczą te chore, nieustannie zmniejszane limity czasowe na wykonanie szaf. I jak bardzo będą myśleć jak podłączyć przewody bo robiąc zgodnie ze schematem jest niewykonalne stworzenie niektórych połączeń. Ale było by śmiechu! Ho Ho! Odnosząc się do sprzątania.. Nie. Nie teraz. Może za jakiś czas.. Słów brak na to co się dzieje w tej "dziedzinie Kończąc ten wywód... "Malujemy panowie, malujemy trawke! Żeby niebieska była! :) Nie ważne, że tego potrzebujesz, ładuj na palete, stretreczem objedź i wywieź. Po wizytacji sobie zwieziesz spowrotem."
Pierwsi polecą dużo pracujacy. Pierwsi sie zwolnią bo bedą mieli dosyć zapierdzialania za innych i pracy za mniejszą stawkę niż inni.
Jezeli są błedy w schamatach to dlaczego tego nie zgłaszasz? Od tego są konstruktorzy by to poprawić i tyle.
Oooo ktoś zaczął się wyżalać na forum. Co wkońcu biorą się za takich jak ty co ścieme walili przez cały dzień mniej cygaretków na palarni to w czasie się wyrobisz.
Popukajcie sie w mozg i zastanówcie z jakiego systemu zarządzania przyszliście lub jakiego sie uczyliscie na studiach/ w szkole. Jesli ze 80% czasu ma byc zajete to nie ten system pracy w tej firmie. Zajete czasu jest tyle ile masz pracy i tyle. Kazdy pracuje inaczej i ma inne umiejetnosci i predkość.
Sami się wykonczycie w tej pracy nawzajem. Zaraz zaczniecie jeden na drugiego donosić aby zachowac swoje stanowisko. Pojda e-maile z sugestiami, że jedna osoba na tym stanowisku wystarczy i sami zamiast dyrekcji dokonacie wyboru kto zostanie a kto odejdzie. Selekcja w białych rękawiczkach. A jak już wykosicie kolege to dostaniecie wiecej obowiązków a jak ich nie będziecie już w stanie zrobić to bedą się dziwić no jak to tak wczesniej mogliście a teraz nie. Oj oj uczcie się z przykladów innych zakladów i zadnego donosicielstwa na kolegów i robić tyllko to co każą i koniec i na spokojnie bo pospiech szkodzi oj szkodzi i to bardzo.
Proszę o informacje ponieważ gdy zadałem pytanie przełożonemu to nie potrafił mi odpowiedzieć . Pracuje na montażach gdzie wmawia nam się że spadek produkcji nie ma co robić , pracowników się przerzuca na inne oddziały albo zwalia ,ok jeżeli faktycznie nie ma pracy to takie ruchy są zrozumiałe ,a tu ostatnio dowiaduje się ze produkcja od pana M.G w sobotę 11.11.2017 w ŚWIĘTO NARODOWE pracuje ,o co w tym wszystkim chodzi? jak można przy spadku produkcji pracować w Święto Narodowe ? gdzie ten patriotyzm ? jak w kraju ma być i w zakładzie dobrze jeżeli nie szanuje się święta tak ważnego. W USA jak mają takie święto to pracodawca tak organizuje pracę aby każdy obywatel mógł świętować i być dumnym z tego ze jest Amerykaninem.
Zadasz logicznego wyjaśnienia w tej firmie?? Nie szalej, takie ruchy zawsze tutaj były i zawsze będą. A najlepsze jest to niektóre oddziały bezpośrednio związane z produkcją części nie pracowały - wniosek?? Są równi i rowniejsi.
11 listopada robili a dziś roboty nie ma takie pomysły tylko na produkcji . W myśl będziemy się martwić jak roboty nie będzie.
W tej firmie to standard.Pamiętam jak jeszcze na starej lokalizacji przełożony niemal wymusił na nas przychodzenie na nadgodziny przez cały tydzień tylko po to, żeby w następnym tygodniu oznajmić nam że pracy nie ma, zamówień też i czeka nas przymusowy urlop.W dodatku zwolniono 3 osoby.W GE jak w kalejdoskopie.
W tym zakładzie są równi i równiejsi I już mnie tutaj nic nie zdziwi A zwłaszcza ci którzy zbierają punkty za podjebke
Bo my jesteśmy traktowani jako podludzie, od czasów II WŚ pewne sprawy nie wiele się zmieniły, tylko otoczka uległa zmianie. Jest Pan i niewolnik, czyli ty, który masz zapier** i jeszcze skakać z radości jak ci sypną tyle co kot napłakał. Wręcz by wypadało dopłacać do tego że możesz pracować.. chore czasy, chciwości i społecznego (usunięte przez administratora). Uwielbiajmy ten system, dajmy się ruchać dalej to lepiej nie będzie. Szkoda tylko że idioci mają przewagę i ciężko bdz coś zmienić na lepsze
A ktoś Cię w tej pracy trzyma jak Ci ani kasa ani praca ani inne kwestie nie pasują? Pewnie o innych pracodawcach mówiłeś to samo. Zmień nastawienie bo tak to daleko nie zajedziesz.
Jeśli się zachowali tak samo chu** to tak, mówiłem o tym. Owszem nikt mnie nie trzyma i już się rozglądam za czymś innym. Ja mam zmienić nastawienie ? a co to za dużo wymagać trochę szacunku od pracodawcy i przełożonych ?! Mało kto pojmuje, że na wzajemnym szacunku zajdziesz dalej niż na wyzysku i poniżaniu pracowników. Widać że kolega/koleżanka nie z tych co pracują na hali, albo jeden/a z tych co głowa lśni od wazeliny. Nie pozdrawiam
Głowa mi lśni nie od wazeliny ale od tego, że mam coś w środku. Ja na przekór pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego. Irytacją niczego nie osiągniesz.
Dobrze, że "niemal" wymusił a Ty poszedłeś i tak. A tak w ogóle to nie dziwota, że jak jest zlecenie to chcą by robota poszła do przodu. Faktycznie czasami można by było lepiej zaplanować prace ale...jest jak jest a nie zawsze tak jak powinno być.
Poszedłem bo gdybym tego nie zrobił byłbym jedyną osobą, która odmówiła.W dodatku byłem zatrudniony przez pośrednika i kończyła mi się umowa.Zwracam uwagę, że w następnym tygodniu, tak jak napisałem, zwolniono z naszego wydziału 3 osoby.Nikogo też nie dziwi, że kiedy jest więcej pracy to przełożonym zależy na podkręceniu tempa ale jeśli jednego tygodnia przychodzisz na siłę cały tydzień po 12h, a następnego zwalniają ludzi z braku pracy a resztę załogi wysyłają na przymusowy urlop to nikt mi nie wmówi, że to jest normalne.
A dzisiejsza sytuacja pod linią do malowania fluidyzacyjnego? Cyrk na kółkach. Dali technologom zabawkę !!! Zachowują się jakby to była zabawka. Kręcili sie, wiercili, tworzyli chaos. Nieprzeszkoleni ludzie itd.
Mamy 21 wiek to nie są czasy starożytne czy średniowiecze gdzie się pracowało niewolniczo. Jak ktoś jest chory to idzie na chorobowe ma do tego pełne prawo i nikt w GE problemów o to nie robi. Nawet jest program szczepień itd. Znowu nie ma co robić z GE jakiegoś mega złego pracodawcy. Nikt mi nie powie że lepiej jest w FCA. Co do Pana Rzeki na magazynach to może się jeszcze nie zaasymilował z otoczeniem albo po prostu nie nadaje.
Wiadomo że można zachorować i wtedy iść na l4, ale nie powiesz mi że młodzi chłopcy chorują raz czy nawet 2 razy w miesiącu. A ilu było takich co zawsze w piątek zachorowałi?? to nie są standardowe l4 to jest L4 za zadanie. Co do pana kierownika- ileż można się zaasymilowac?? Rok,dwa,pięć?? Bez przesady.
Ja jak najbardziej potwierdzam - najprościej jest narzekać a jeśli chodzi o prawo pracy to ja nie mam do GE jakichkolwiek zastrzeżeń!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w General Electric Power Controls?
Zobacz opinie na temat firmy General Electric Power Controls tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 58.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w General Electric Power Controls?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 43, z czego 5 to opinie pozytywne, 15 to opinie negatywne, a 23 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy General Electric Power Controls?
Kandydaci do pracy w General Electric Power Controls napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.