Nie polecam pracy na magazynie w Lyreco, pracowałem tam przez 8 miesięcy i to tylko dlatego, że nie mogłem znaleźć akurat odpowiadającej mi pracy, jak znalazłem, to od razu uciekłem stamtąd. Jednym słowem firma Lyreco to tragedia, brak jakiejkolwiek organizacji, bałagan straszny, za tym pączkiem kierownikiem jacusiem trzeba latać i prosić się o urlop po kilka tygodni,(usunięte przez administratora) Jeżeli tacy Kierownicy byliby w innych firmach, to już dawno te firmy by poupadały. Walka o wózek widłowy od początku zmiany, brak sprzętu, pełno pracowników z Ukrainy i innych krajów, bo Polacy nie chcą pracować w tej dziurze. Na Święta dają po 300 zł rok w rok. Dosłownie za ulicą dostałem 400 zł netto więcej i to za mniej pracy, zdecydowanie mniej. Na początku miesiąca ciągle nadgodziny, nie można wyjść normalnie po ciężkiej harówie do domu, porażka firma, odradzam każdemu!!!! Pieniądze kiepskie płacą, na tej samej ulicy gdzie jest firma Lyreco z pewnością dostaniecie dużo lepsze, zaznaczam dużo!!
Jacek bardzo dobry kierownik dla swoich. Każdy by tak robil, ci co maja premie dostac to dostaną. Marcinowi załatwił VLP. Reszta po polsku nie mówi to nie można się z nimi porozumieć najwyżej się umowy nie przedłuży.
Lyreco oceniam jako dobrego pracodawcę i wysoką kulturą organizacyjną. Szkolenia wstępne bardzo dobrze przygotowują do przyszłej pracy. Dużo czasu poświęca się przyszłemu pracownikowi. Plany były skonstruowane raczej realnie chociaż czasem bywało ciężko. Merytoryczna przełożona i wspierający zespół. Bardzo fajne spotkania roczne. Dobre narzędzia pracy. Miła atmosfera w biurze.
Ile Ci zapłacili za tą opinię, szkolenie trwało 15 minut, prowadzone przez pracownika z 5-cio miesięcznym stażem.
Interesuje mnie stanowisko doradczyni finansowej, skłaniam się do aplikowania. W ogłoszeniu jest napisane, że umowa o pracę a wynagrodzenie ma zapewnioną podstawę. Ile ona wynosi, wie ktoś? Interesuje mnie również możliwość rozwoju, są to jakieś szkolenia lub kursy organizowane przez pracodawcę? Jak to się odbywa?
Bo Ci co przychodzą wołają większą stawkę na dzień dobry i jeśli tego nie dostaną to nie podejmują zatrudniania. Starzy pracownicy są nie doceniani, a nowi po pracują chwilę i zaraz odchodzą bo widzą że plany są nierealne, dodatkowo tylko wymagania a zero wsparcia z strony kierownika i te ciągłe tłumaczenia i rozmowy, tłumaczysz, że klienci nie chcą kupować bo drogo to karzą Ci szukać innych i selekcjonować klientów ... Oderwani od rzeczywistości ludzie ... Premie też okrojone do maximum, wszystko po to by ludziom nie dać zarobić, ich inflacja nie obchodzi, ciężkie rozmowy ... Radzę odpuścić ... Osoby na kierowniczych stanowiskach żenada, większość przez zasiedzenie, zero pomysłów, zero kreatywności suche spotkania i gadanie ciągle o tym samym, wypiora Ci mózg, jak chcesz chodzić jak robót znerwicowany to zapraszam
Sporo tu wypowiedzi pracowników biurowych. Ja staram się o pracę na magazynie. Interesuje mnie Dział przyjęć bo tam praca max do 17:30 (info od rekruterki). Czy ktoś może to potwierdzić i powiedzieć parę słów o kierownictwie? Czytalem/am jakieś teksty o spaślaku czy to on właśnie zarządza tą sekcją magazynu?
Dobrze to brzmi: hunter- łowca nowych klientów (usunięte przez administratora) A tak na serio to ja chcę wejść na ten etat, jako rekin biznesu. Z zadaniami sobie poradzę, więc interesuje mnie tylko kasa. Podstawy dają 6k brutto i jeszcze premie. Ile mniej więcej na początek wyrabia się premii? No i jak to wygląda z tymi poleceniami pracowników, ile dostaje się za jedną osobę?
Na początek ile premii się wyrabia? Początki są bez premii, 3 miesiące, pół roku, walcz, walcz :)
(usunięte przez administratora)
O czym Ty piszesz? Wiele można złego powiedzieć o Lyreco, ale wypłata zawsze jest na czas czyli do ostatniego dnia miesiąca
Chłopie chyba firmę pomyliłeś!! Akurat wypłata zawsze była na czas a nawet i wcześniej, owszem plany wysokie, zero wsparcia, wysokie wymagania i przełożony oderwany od rzeczywistości to się zgadza... Rotacja pracowników masakra ale co się dziwić skoro przedstawiciele przepraszam Doradca biznesowy zarabia słabo ... Niby stanowisko brzmi dumnie ale wypłata gorsza niż koleżanek z Lidla czy biedronki ... Plany robisz raz na 4 miesiące to wielka loteria .... Plany naprawcze, pogadanki eh dobrze że jestem już po za tym
Nic nie przebije tegorocznego LC gdy na scenę wyszły osoby ktore na codzień są ekspertami ale w narzekaniu i wyśmiewaniu wszystkiego co napisze w mailu ktoś z ,,góry”. Wyszli tacy szczęśliwi i uradowani jakby zapomnieli co mówią na codzień ????
Zacznijmy od plusów współpracy: - wypłata na czas, - auto Corolla Hybrydowa. Minusy tych jest znacznie więcej: - wysokie plany ( często nie możliwe do realizacji). - wypłacana premia ( dopiero wówczas kiedy osiągniesz 100 % planu- często nie realne do wypracowania). - premia z BHP- rozliczana kwartalnie ( jeśli nie zrobisz 100% kwartału nie dostajesz nic). - premia za nowych ( musisz pozyskać Klientów nowych na kwotę 12 tysięcy by otrzymać marna premie w wysokości 600 zł brutto). - brak pomocy od kierownictwa. - ciągłe pretensje Kierownictwa, dlaczego a po co, a na co. - ciągle na każdym kroku tłumaczenia z wszystkiego. - codziennie rano e-mail od ASM które zamiast powinny motywować sprawiają, że po jakimś czasie osoba myśli, że nie umie nic i się boi odezwać. - osoby w grupie zależy gdzie ale więcej potrafią pomóc niż Kierownik. - podwyżki dla Klientów takie, że niestety ale Klienci rezygnują z współpracy, bo firma konkurencyjna ma znacznie niższe ceny - ciągle zmieniające się osoby czy to na magazynie czy w biurze powodują, że docierają paczki z pomyłkami, wiele korekt, brak organizacji. - kierownictwo wymagające rzeczy nie realnych często sami oderwani od rzeczywistości. - tydzień w tydzień coraz to nowsze oferty pracy, bo ludzie się zwalniają. - podczas rozmowy kwalifikacyjnej kłamią, że plany są realne, nie ważne, że pół polski tego planu nie robi ważne by firmą znalazła kolejnego naiwniaka który będzie pracował za (usunięte przez administratora) Osobiście nie polecam, i na szczęście, jestem już po za tą organizacją. W momencie kiedy odchodziłem to tak pod górkę robili jako firma, że szkoda słów.
Dzięki za obszerny opis, sama się zastanawiam nad pracą tam. Piszesz, że premia jest wypłacana tylko przy wykonaniu 100% planu. A czy oprócz tego firma wypłaca każdorazowo prowizje od sprzedaży? Chyba głównie źle oceniasz właśnie to, że plany są nierealne i że takie też są oczekiwania kierownictwa. Mnie ciekawi jak szefostwo podchodzi do tematu, jest w ogóle szansa na dialog z nimi? Skoro mało kto wyrabia te plany to może by przystali na ich dopasowanie pod obecne realia?
Ja usłyszałem, że jeśli mi się coś nie podoba to mogę odejść, to właśnie to zrobiłem. Tu nie ma żadnej rozmowy, albo robisz to co Oni Ci narzuca albo nie masz nic, o jakim ty % mówisz za plan( tu takie cos nie istnieje, ich nie obchodzi, ze polowa polski planu nie robi). Im o to wlasnie chodzi, bys robil 95 % planu, wtedy nie zaplaca Tobie nic a dla nich bedzie.!! Masz 3 możliwości zarobków gdyż plan jest podzielony na 3 częście 1 możliwość to plan ogólny- tu musisz wykonać 100% tego co Oni sobie ubzdurali ! Dodam, że ten plan jest o 30 % większy do ubiegłego roku. Ja wykonałem przez rok pracy tylko 2 razy plan. 2 możliwość sprzedaż do nowych klientów na kwotę 12500 zł to wówczas dostajesz 600 zł brutto. Jak sprzedaż za 12000 zł to nie dostajesz nic. Albo robisz 100% albo nie masz nic. 3 możliwość sprzedaż produktów z działu BHP tu masz plan kwartalny czyli jeśli w przeciągu 3 miesięcy nie osiągniesz 100% planu kwartalnego to nie dostajesz nic. Dlatego taka rotacja i tyle osób ucieka. W dodatku te pranie mózgu codziennie, te tłumaczenia, to wykancza ...
A związki zawodowe założyliście? Dopiero związki są gwarantują jakąś rozmowę i zawsze jest widmo strajku
1. etap - spotkanie z czówiekiem z firmy rekrutacyjnej, 2 - etap spotkanie z kierownikiem, 3 - etap dzień w terenie z przedstawicielem, 4-etap scenki sprzedażowe
- przebieg kariery zawodowej. Bardzo szczegółowe - oczekiwania finansowe - scenki w rodzaju - umów się na spotkanie z facetem, który już ma dostwcę i jest zadowolony, albo jak sprzedać firmie wodę gazowaną o 40 proc. droższą, niż w sklepie albo markiecie.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Na magazynie w Lyreco siedzą ludzie, którzy się zasiedzieli więcej niż połowa ogląda się na innych i udaje, że cokolwiek robi. Kierownik, to nawet brak słów, trzeba chodzić za tym spaślakiem i prosić o urlop, zero pomocy, zero zaangażowania, widzi tylko swój nos. ten Jacek nie nadaje się na kierownka. Nie polecam zupełnie pracy w Lyreco, mocno fizycznie dostaniesz w kość i jeszcze na początku miesiąca same nadgodziny, porażka firmee. Zatrudniają już tylko Ukrainców, bo żaden Polak tam nie chcee przyiść do prac..........................
Czy nikt nie weryfikuje wykonanych zadań przez tych wieloletnich pracowników, nie macie monitoringu? Pytam, bo pewnie niektóre ich zadania spadają na świeżych pracowników. Z tym urlopem to jak długo trzeba prosić żeby kierownik go udzielił?
Nie nikt nie kontroluje ! W firmie są układy, ludzie siedzą wiele lat i myślą, że są nietykalni. Tyle nowych pracowników i ogłoszeń świadczy samo o sobie ...
Każdy by tyle chciał zarabiać i kartony dokładać. Ponad 20 lat stażu i kartony dokładać na launchingu. Spokojna robota lidera.
Nie polecam pracy na magazynie w Lyreco, pracowałem tam przez 8 miesięcy i to tylko dlatego, że nie mogłem znaleźć akurat odpowiadającej mi pracy, jak znalazłem, to od razu uciekłem stamtąd. Jednym słowem firma Lyreco to tragedia, brak jakiejkolwiek organizacji, bałagan straszny, za tym pączkiem kierownikiem jacusiem trzeba latać i prosić się o urlop po kilka tygodni,(usunięte przez administratora) Jeżeli tacy Kierownicy byliby w innych firmach, to już dawno te firmy by poupadały. Walka o wózek widłowy od początku zmiany, brak sprzętu, pełno pracowników z Ukrainy i innych krajów, bo Polacy nie chcą pracować w tej dziurze. Na Święta dają po 300 zł rok w rok. Dosłownie za ulicą dostałem 400 zł netto więcej i to za mniej pracy, zdecydowanie mniej. Na początku miesiąca ciągle nadgodziny, nie można wyjść normalnie po ciężkiej harówie do domu, porażka firma, odradzam każdemu!!!! Pieniądze kiepskie płacą, na tej samej ulicy gdzie jest firma Lyreco z pewnością dostaniecie dużo lepsze, zaznaczam dużo!!
Jacek bardzo dobry kierownik dla swoich. Każdy by tak robil, ci co maja premie dostac to dostaną. Marcinowi załatwił VLP. Reszta po polsku nie mówi to nie można się z nimi porozumieć najwyżej się umowy nie przedłuży.
Emeryci i (usunięte przez administratora) Super praca dużo nadgodzin, których się nie wpisuje. Ciężko się przebić bo ludzie pracują tam latami i sie ustawili. Półtora roku przez agencje umowa przedłużana co miesiąc.
Ludzi siedzący na stanowiskach kierowniczych już dawno powinni pożegnać! Przez zasiedzenie mają takie stanowiska, jednakże nie słuchają potrzeb pracowników i mają takie podejście, że na Twoje stanowisko jest wiele innych chętnych!!! Ciekawe, że ja nie widziałem nigdy tej kolejki, często z danymi osobami widzisz się raz bo każdy kto wejdzie w środek tej organizacji i widząc to co się dzieje rezygnuje! Pasma ciągłych sukcesów są tak daremne, że szkoda słów, może i odnoszą sukcesy ale to dzieje się kosztem ludzi, na magazynach ciągłe zmiany, pomyłki w dostawach, wola zwolnić dobrze pracujących ludzi a w to miejsce zatrudniają osoby nowe bardzo często " zielone w temacie". Kiedyś praca w tej firmie to był prestiż ale teraz to wszędzie indziej otrzymuję się lepsze warunki. Biorą każdego kto wyrazi chęci do pracy... Niestety
Współpraca w tej firmie to jakieś nieporozumienie, mierny kierownik, który tylko ciągle wymaga, ale nie daje żadnego wsparcia, ciągle podwyżki dla klientów, nie pomagają w sprzedaży, ciągle pretensję, wypisywanie e- maili z pretensjami. Zero negocjacji planów, albo robisz 100% albo nie masz nic. Idealnie sytuacja opisana z zaletami pracy i wadami komentarz wyżej. Plusem jest auto i tylko auto !!! Jesteś doświadczonym przedstawicielem to nie pracujesz w Lyreco. Na rozmowie mówią o tym ile pH pracuje po 10 lat tylko szkoda, że nie mówią o tym, że te osoby mają dobry rynek i zarabiają, a Ty dostajesz zaniedbany i zanim go odbudujesz minie rok, żeby starczyło. Zarobki niskie, zero rozwoju... Praca po godzinach norma, niby masz 10 wizyt dziennie ale co z tego jak wracasz do domu to robisz oferty, wpisujesz w system zamówienia, pracy wiele za słabe pieniądze ... I te raporty i raporty męczące ... Nie wspomnę, że na magazynie ciągłe zmiany pracowników powodują ciągle pomyłki, za wszystko się obrywa przedstawicielowi. Sami Klienci mówią, że wyróżniamy się tylko i wyłącznie wysoka Cena. Wiele firm już ma dostawe na drugi dzień, bony Sodexo itp. żadna rewelacja. Klienci patrząc na rynek odchodzą, bo nie będą przepłacać są świadomi sprawdzają ceny na allegro. Przykre ale prawdziwe, wszystko się zmieniło po pandemii i to na nie korzyść ... A systemy premiowania żenujące, tak na rozmowie mówią ile się tu zarabia, nie dajcie się oszukać bo gwarantuje, że nie po pracujesz pół roku i zaczniesz żałować przejścia i szukać czegoś innego ...
Interesuje mnie stanowisko doradczyni finansowej, skłaniam się do aplikowania. W ogłoszeniu jest napisane, że umowa o pracę a wynagrodzenie ma zapewnioną podstawę. Ile ona wynosi, wie ktoś? Interesuje mnie również możliwość rozwoju, są to jakieś szkolenia lub kursy organizowane przez pracodawcę? Jak to się odbywa?
Możliwe ze chodziło po prostu o doradcę biznesowego lub analityka finansowego? :D jeśli wariant drugi to właśnie ta oferta mnie tu przywiodła, zwłaszcza ze istnieje opcja na tryb hybrydowy. Nie wiem tylko jakich widełek teraz oczekiwać? Wiecie może także czy te zarobki które teraz zostaną mi zaoferowane będą obowiązywać już od kolejnego roku?
Gdzie Ty widziałeś 7000 brutto??? Chyba, że w Warszawie bo w każdej mniejszej miejscowości max dostajesz od 4500 do 5300 brutto, plany wystrzelone w kosmos, tak, że starzy pracownicy nawet ich nie wyrabiają. A skoro nie można zarobić to co druga osoba patrzy uciekać, stąd też tyle ogłoszeń jest.
Ale wiesz, że autor posta pyta o stanowisko analityka finansowego? I tam nie ma planów? I praca jest siedzibie firmy, która jest pod Warszawą?
Od czego zależy w takim razie to, czy otrzyma się górną granicę widełek? Wiesz coś na ten temat? A czy coś się dzieje, jeżeli pracownicy nie realizują planów postawionych przez firmę? Muszą zostawać po godzinach?
Od tego jak sobie wynegocjujesz... Większość osób nie robi planów więc albo szuka nowej pracy albo jest na zwolnieniach lekarskich, płatne masz dopiero jak zrobisz 100% planu, który do roku ubiegłego jest 30 % wyższy. Klienci nie kupują bo ceny sa w Lyreco wyższe niż u konkurencji, nic firmę Lyreco w wielu oczach klientów nie wyróżnia co często mówią. Każdy tu jest chwilę i ucieka
A jak bardzo można negocjować? Domyślam się, że jest jakieś maksimum. Jak na tą chwilę wygląda ten plan, podasz liczbę? Ile można dostać dodatkowo kasy za wyrobienie targetu?
Jeśli liczysz że dostaniesz na początek więcej niż 4500 podstawy na rękę to się grubo mylisz, starzy pracownicy robią raz na 3 miesiące plan i maks co zarabiają to jest 4000 zł brutto dodatkowej premii więc sobie policz... Większość osób świeżo zatrudnionych widząc że po okresie ochronnym, który jest 3 miesięczny jak dostają realny plan do wykonania to rezygnują. Przeważnie to 50 tysięcy czyli około 150 tysięcy obrotu licząc że sprzedajesz na marzy 30 %. Na BHP masz osobny plan nie zrealizujesz go to zostaje Ci gola podstawa. Dlatego taka rotacja.
Ten system premiowania podlega zmianom pod wpływem sugestii pracowników? Wyżej napisano, że został w porównaniu do zeszłego roku zwiększony o 30%, a ceny bardziej interesujące dla klienta ma konkurencja. Są to argumenty brane tu pod uwagę, przy ustalaniu indywidualnych planów sprzedażowych?
Nie, nie ma czegoś takiego jak negocjacja planów, plany narzucane są z góry i nawet jak 2/3 firmy ich nie wyrabia, to nie zostają zmniejszone, można narzekać, płakać, albo usłyszeć, że przecież nikt Cię tu nie trzyma na siłę
Jeszcze od Nowego Roku zmiany dla Doradców Handlowych w dziale od 30 klientów do 150 klientów, rozliczenia kwartalne czyli jak nie uda się zrobić 100 % z 3 miesięcy to nie dostaje się nic!!!( PLANY NA BHP- WYSOKIE), tak samo za pozysk nowych klientów za kwotę 12000 zł otrzymujesz 600 zł BRUTTO. Podstawowe plany tak wysokie, że nie dziwne, że tyle osób się zwalnia i szuka dalej, gdyż nikt za wypłatę 4000 zł NA RĘKĘ( JEŚLI SIĘ TAKA MA, CZĘSTO OSOBY MAJĄ MNIEJ) nie będzie wykonywał tyle pracy.- ta praca wiąże się z zostawaniem po godzinach, gdyż należy zrobić raporty itp... Jeśli Ktoś mierzy wyżej i chcę zarabiać to nie tutaj;( Niby w firmie nie można mówić o zarobkach ale jak się często okazuje świeżak dostaje większa podstawę niż stary pracownik... Firma z roku na rok się cofa, socjalnego brak, wczasów pod gruszą brak, a karta Multisporta to żadna rewelacja teraz skoro i tak za nią dopłacasz ponad 40 zł. Osoby na kierowniczych stanowiskach w ogóle nie pomagają tylko ciągle k wymagają, nie mają pojęcia jak jest teraz ciężko na rynku. A i nie wspomnę o podwyżkach dla Klientów, które są tak wysokie, że Klienci rezygnują z zakupów produktów. Podwyżki Klientom owszem chętnie ale podwyżki wypłat to już nie... Nie ma tutaj negocjacji planów, ani wypłat nie pasuje Tobie to do widzenia, na Twoje miejsce jest Kto inny( mylne pojęcie) Każdy kto tu po pracuje 3 miesiące widzi, że podjął złą decyzję...:( Na rozmowie z rekruterem zapytajcie co się stało z obecnym handlowcem i to zweryfikujcie zanim podpiszecie umowę.
Dodam, że ludzie sami odchodzą, a nie ze im nie przedłużają umowy. Idziesz po podwyżkę to słyszysz, że masz przez 3 miesiące robić 100% planu to Ci place podniosą o 5 % czyli o 250 zł brutto. Smiech na sali... jeszcze gdyby robienie tych planów było realne. Każdy kto się szanuje woli iść szukać dalej pracy, to upodlenie człowieka by dawać podstawy 5000 zł brutto za tyle pracy. Ta firma długo z takim podejściem nie przetrwa. Nie od dziś wiadomo, że jak pracownik zarabia i ma realny wpływ na wynagrodzenie to jest bardziej wydajny. Oni tłumacza się trudna sytuacja, dziwne ale inne firmy aż się proszą o doświadczonego handlowca i nie pozwalają sobie na ciągła rotacje .. nie daje się nabrać że nie ma pracy na rynku, bo to nie prawda, ogloszen jest wiele
No właśnie miałam pytać jak to możliwe, że nowi zarabiają więcej niż ktoś z długim stażem. I co, rzeczywiście podnoszą podstawę, jeśli uda się zrobić 100% planu? Czy raczej nikomu się to nie udawało? No i piszecie ciągle o tym, że plany zostały zwiększone od nowego roku, że w sumie to są na ten moment nierealne. To nie da się jakiegoś dialogu poprowadzić z szefostwem? Może chociaż spróbować to jakoś wypośrodkować?
Odpowiadajac nie masz na nic wpływu, planów nie będziesz robic miesiąc w miesiąc, oni robią wszystko by Ci nie zapłacić ... Dla nich najlepszy pracownik to taki który robi 95% bo w tym momencie oni zarobią a pracownik nie dostaje nic bo musi mieć 100% planu przez kwartał. Nierealne, tak samo jak negocjacje planów i rozmowa z kierownikami, tyle osób odchodzi bo osoby w Biedronce zarabiają więcej ...
Bo Ci co przychodzą wołają większą stawkę na dzień dobry i jeśli tego nie dostaną to nie podejmują zatrudniania. Starzy pracownicy są nie doceniani, a nowi po pracują chwilę i zaraz odchodzą bo widzą że plany są nierealne, dodatkowo tylko wymagania a zero wsparcia z strony kierownika i te ciągłe tłumaczenia i rozmowy, tłumaczysz, że klienci nie chcą kupować bo drogo to karzą Ci szukać innych i selekcjonować klientów ... Oderwani od rzeczywistości ludzie ... Premie też okrojone do maximum, wszystko po to by ludziom nie dać zarobić, ich inflacja nie obchodzi, ciężkie rozmowy ... Radzę odpuścić ... Osoby na kierowniczych stanowiskach żenada, większość przez zasiedzenie, zero pomysłów, zero kreatywności suche spotkania i gadanie ciągle o tym samym, wypiora Ci mózg, jak chcesz chodzić jak robót znerwicowany to zapraszam
Czy w Lyreco są szkolenia zewnętrzne?
Hejka, chciałbym pracować dla Lyreco w Tarnowie (okolicach) Czy orientuje się ktoś czy jest taka możliwość, gdzie wysłać CV z kandydaturą ? Bo ogłoszenia raczej próżno wyczekiwać. Z góry dziękuję za odpowiedz(i) pozdrawiam G.
Jaka umowa obowiązuje w Lyreco podczas okresu próbnego?
Umowa o pracę, pełny etat od pierwszego dnia zatrudnienia, również podczas szkolenia wstępnego.
Świetnie, że umowa o pracę od początku. A szkolenie wstępne ile trwa? Możesz opisać mniej więcej jak wygląda? Czy zdarza się, że rezygnują z kogoś po okresie szkolenia?
Szkolenie trwa 4 tygodnie. Tydzień w siedzibie - poznawanie struktury firmy, asortymentu itp (teoria), potem 2 tyg w terenie z kierownikiem -poznajesz swój teren i pogadanki z kier. przy kawie o zasadach pracy, na koniec tydzień w siedzibie firmy - techniki sprzedaży, scenki - praktyka. Nie znam takiego przypadku, żeby z kogoś zrezygnowali po szkoleniu. Jak już to po okresie próbnym, ale to też bardzo trzeba się starać, żeby ci podziękowali. Tym bardziej, że obecnie brakuje pracowników.
Może przeoczyłem, ale kogo mogą przyjąć na przedstawiciela handlowego, czy tylko osoby, które zajmowały się już tym wcześniej, czy również liczy się sposób bycia i otwartość na drugiego człowieka, tzw. komunikatywność? I ile ten okres próbny może wynosić?
Wykształcenie ani doświadczenie nie jest wymagane, choć jest mile widziane. Najważniejsza jest chęć do pracy. Okres próbny to 4 m-ce.
Przyjmują kogo chcą i co więcej ktoś z ulicy dostaje 500 zł więcej niż pracownicy z Lyreco którzy zasuwają rok z planami i awansuja na to stanowisko. Także w temacie doceniania pracownika to nie tutaj, tu choćby inflacja była 100% to oni zwiększa ci tzw widelki a nie podstawowe wynagrodzenie. I oczywiście każdy rozumie ze w sprzedaży liczą się premie ale coraz mniej jest naiwnych żeby zapieprzać za najniższą krajową w takim wielkim niby Liderze na rynku z pasmem niekończących się sukcesów.
"Przyjmują kogo chcą" A to mają przyjmować tych, których Ty chcesz? Nowy pracownik dostaje więcej podstawy niż stary, który zatrudniał się x lat temu, bo wtedy były inna stawki. Czy to takie trudne do zrozumienia? Poza tym podstawę można zwiększać wyrabiając plany.
Nie x lat temu tylko np rok temu, zapierają się, zaklinają na wszystkie świętości ze nie ma zgody a za chwile przychodzi ktoś i na starcie jest lepiej traktowany. Tak, kogo chcą biorąc pod uwagę ze ci ludzie się obijają i zaraz zwalniają. Nie docenia się tych którzy harują na wynik. Na dam koniec zamiast dać podwyżkę to zwiększają widełki i później się okazuje ze gościu zarabia 3 tysiące a wymaga się od niego jakby normalnie siedział na wierzy lotów i zarabiał 15 k msc. Jak tego nie rozumiesz to idź porozmawiaj z ludźmi w firmie jacy są zażenowani podstawami.
Rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale obecnie jest taki rynek pracy, że nawet rok to dużo, a ludzi brakuje do pracy, stąd wyższe stawki. Prawdą jest, że wielu się nie nadaje, ale to jest szybko weryfikowane. Pozostali pracują (w tym ja) i zarabiają.
Cześć, orientujesz się może jakie są zarobki w Lyreco, ale dla Nespresso? Ile wizyt dziennie jest wymaganych?
Mam z Twojej wypowiedzi rozumieć, że podstawa dla przedstawiciela handlowego w tej firmie to 3000 zł netto? Wyjaśnij też proszę w jaki sposób ustalane są tu plany, na ile są one realne i na ile liczy się zdanie osoby, która ma je realizować? W końcu od tego przecież zależą premie, prawda?
Hej, Dot. Tych którzy piszą że jako handlowiec masz zabójcze plany ,że nie do zrobienia itp. Pracuje w firmach handlowych w sektorze B2B osiem lat i nie spotkałem się z tym żeby plany nie były wygórowane i bardzo ambitne. Moim zdaniem żeby nazywać się handlowcem a nie zbieraczem zamówień lub opiekunem marki trzeba dzień w dzień szarpać do przodu. Przy wytężonej pracy te ,,bardzo ciężkie plany,, zawsze się spinały. Napiszcie mi proszę gdzie można dobrze zarobić za minimalną pracę ,zbieranie zamówień i lekki dzień/tydzień/miesiąc pracy, jak się zmęczę tą gonitwą to chętnie złoże CV Pozdrawiam
No mnie te plany interesują właśnie. Jak wymagają zrobienia planów, to czy też dają szkolenia? Jakoś przygotowują lub uczą, jak te plany zrealizować? Czy to tylko zdolności pracownika o tym decydują?
Przed rozpoczęciem pracy masz miesięczne przygotowanie do pracy: 2 tyg. szkolenia teoretycznego i 2 tyg w terenie z menadżerem. Potem 3 m-ce pracujesz bez planu obrotowego, ale masz plan na pozysk nowych klientów (łatwy do zrobienia). Po tych 3 m-cach przechodzisz na normalną pracę z planem jak każdy przedstawiciel. Firma daje wszelkie narzędzia a menadżer pomaga w realizacji zadań, gdyż od tego zależy też jego premia.
Jestem zażenowany poziomem komunikacji z kandydatem. Droga firmie, potencjalny pracownik poświęca sporo czasu aby wziąć udział w rekrutacji. Brak zwrotki jest mocno nieprofesjonalny(tak było w przypadku rekrutacji z panią Aldoną). Nie chce wam się zadzwonić, nie macie odwagi to szukajcie pracowników w Urzędzie Pracy. Pozdrawiam
A etapów rekrutacji ile było? Możesz napisać z czego konkretne etapy się składały? Można liczyć, że załatwi się wszystko online?
Hej, macie jeszcze VLP, jeśli tak to jakie obecnie warunki trzeba spełnić aby na nie pojechać?
Firma nie wywiązuje się z tego co mówi. Pani kierownik miała zadzwonić z decyzją i dwa tygodnie nikt się nie odzywa. Brak profesjonalizmu
Wszystkie opinie negatywne są jak najbardziej prawdziwe, zero szacunku dla pracownika, nawet tych zatrudnionych przez kilka lat, ciągłe pretensje podnoszenie limitów często nie wykonalnych byleby nie płacić premii. Niskie zarobki, ogólnie dno.
A kiedyś premie były płacone ? Ile Ty przykładowo zarabiasz i na jakim stanowisku? Chciałabym porównać konkurencję. Ci ludzie co są tutaj parę lat to mogą liczyć na stałą umowę?
Premia zależy od obrotu i od frekwencji i od widzi mi się kierownictwa. J już nie pracuję bo raczyłem zachorować i jak leżałem w szpitalu nie przedłużyli ze mną umowy. Umowa z Lyreco po przepracowaniu 1000 godzin przez agencję w ramach umowy o pracę tymczasową.
Lyreco oceniam jako dobrego pracodawcę i wysoką kulturą organizacyjną. Szkolenia wstępne bardzo dobrze przygotowują do przyszłej pracy. Dużo czasu poświęca się przyszłemu pracownikowi. Plany były skonstruowane raczej realnie chociaż czasem bywało ciężko. Merytoryczna przełożona i wspierający zespół. Bardzo fajne spotkania roczne. Dobre narzędzia pracy. Miła atmosfera w biurze.
Proszę Cię. Wysoka kultura? Odpowiadanie na maile po chamsku czy maile bez odpowiedzi albo hit! Odpowiedź na maila po 5 miesiącach???? Dziewczyny z windykacji, które na szkoleniu straszą, że jak niepoprawnie wystawisz zlecenie/zapytanie to zapamiętają cie i masz(usunięte przez administratora)! I to na 1 szkoleniu
Ile Ci zapłacili za tą opinię, szkolenie trwało 15 minut, prowadzone przez pracownika z 5-cio miesięcznym stażem.
Do nowych przyszłych pracowników. Słuchajcie, niestety większość negatywnych wpisów tutaj jest prawdziwa. Plany są nie do wyrobienia. Handlowiec nie wie w co ma ręce włożyć. Non stop podwyżki i to nie wiesz na jakim poziomie. Dowiesz się wtedy gdy klient zadzwoni że za wysokie ceny. Jeśli chodzi o możliwość zarobienia kasy ? No jest...ale przy tych planach i rynku - nie ma szans! Niestety, ale żałuje przyjścia do tej firmy.
Firma nie widzi, że plany są nierealne do wyrobienia? A jakas stawka podstawowa dla handlowców tu jest? Szukam właśnie jakichś widełek, jesteś w stanie podać?
Prawda jest taka, ze firma niw dba o pracownika. Socjal jest praktycznie zerowy. Wczasów pod grusza brak, jest mini śmieszny benefit 60 zl miesiecznie. Sprzedaż podwyżek nie ma chyba ze wyrobisz plan przez 3 miesiące, co przy obecnej polityce firmy jest praktycznie nie możliwe. Lyreco zeruje na klientach odnośnie cen, nie trzymają się cen rynkowych i nie rozumieja, ze klienci zaczęli porównywać cały w internecie, sama relacja z klientem nie wystarczy, przełożeni oderwani od rzeczywistości, nie wspomnę o dyrektorach, same sukcesy a tak na prawdę porażka za porażka. Myślenie oczu ludziom, ale niestety większość zachowuje się jak barany idące na rzeź. Firma dobra na start, nie szanują ludzi z doświadczeniem, fala programów naprawczych, wymagania i zero pomocy i zrozumienia, każdy rozsądny ucieknie tak jak ja.
Te 60 zł to za co jest, rodzaj premii czy tylko taki dodatek do wypłaty, każdy pracownik dostaje tę kwotę niezależnie od stanowiska? Powiedz mi jeszcze o tych planach, one są nierealne do wyrobienia, czy kiedyś komuś się udało je osiągnąć, ile wtedy kasy dostajecie jak plan jest zrobiony?
Dałem się namówić na współpracę po pierwszym miesiącu stwierdziłem, że opinie negatywne są jak najbardziej prawdziwe. Zacznę od samej rekrutacji, poziom rozmówcy czysta bajerka i klamstwa na pytanie co dokładnie miałbym robić to usłyszałem, że jeszcze się wszystko kształtuje, że ustawia mi klientów blisko mojej miejscowości zamieszkania. Zapomnieli powiedzieć, że Ci klienci już dawno współpracują z konkurencja. Ceny dla Klientow mega wysokie, konkurencja ma zdecydowanie nizsze. BRAK wsparcia kazdy patrzy na siebie, kierownik ktory zapewnial ze pomoze kiedy bedzie takowa potrzeba udaje ze go nie ma. Dobrze mają Ci pracownicy co pracują tam od wielu lat ale nowe osoby to mają od samego początku pod górkę. Przyznam że w handlu pracuje od 12 lat więc Świeżak nie jestem a właściwie nie byłem. Jedyny plus to auto nowoczesne. Ja podziękowałem i stwierdzam że podjąłem słuszna decyzję. Praca dla kogoś kto na rynku dopiero co zaczyna a nie dla kogoś z wieloletnim doświadczeniem. Żeby nie zarabiać więcej niż 4000 na rękę to słabo kwota z premia żeby było jasne.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Lyreco?
Zobacz opinie na temat firmy Lyreco tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 26.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Lyreco?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 14, z czego 2 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Lyreco?
Kandydaci do pracy w Lyreco napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
