Zastanawiam się nad przesłaniem CV, ale jedna kwestia. Czy na start mozna liczyc na jakas premie? I w ogóle na jaką stawkę?
Kochani podobno znów problemy z tym magazynem znów awaria i dostawy wstrzymane wiecie coś więcej?
Czy w firmie Duka International S.A. są regularne szkolenia pracownicze?
Szkolenie masz na początku ale ciężko to nazwać szkoleniem. Jest za mało pracowników na sklepów żeby ktoś poświęcił ci 6 czy 8 h. Jest to szkolenie wstępne. Jeśli trafisz na dobry zespół to przekażą Ci wszystko. Szkolenia sprzedażowe niby są bardzo słabe i niczego nowego nie wnoszą. Nie wiem po co zrobiło stanowisko trenera skoro te szkolenia nie są systematyczne. A już dla doświadczonych pracowników totalnie bez sensu. Jeśli chodzi o VM to nie znam sklepu z dekoratorem. Może jakiś w Warszawie albo w Krakowie ma. To pokaże ci kierownik. Ale to nie robił zazwyczaj odpowiada za VM. Kasy nauczysz się sam w trakcie pracy. System jest łatwy. Ale gorzej z e-mailami z centrali czasem totalnie niezrozumiałe z błędami. Czasem jeden zaprzecza drugiemu.
To ile takie szkolenie ile godzin trwa, godzinę? Czemu uważasz, że doświadczeni pracownicy nie mają sensu się szkolić? Przecież zawsze jest dobrze się rozwijać. No, a powiedz mi jak ktoś się uczy podczas zatrudnienia to przełożeni są do niego bardziej wyrozumiali, gdyby popełnił jakiś błąd?
Mam pytanie może ktoś mi podpowie? Czy Duka na Młocinach kto się oficjalnie zamyka? Byłem ostatnio na zakupach i widziałam tam sporo pustych półek oraz pakowane palety
Chwilowe braki? A taka chwila to ile trwa? I jak nie ma towarów, to jak pracownicy sklepu mają wyrobić cele sprzedażowe, aby dostać premie? Jak nie ma czego sprzedawać na sklepie, to wtedy te cele odgórne jakoś się zmniejszają?
nie, nic sie nie zmniejsza, a te chwilowe braki towarow to sie notorycznie zdarzają. Nie rozumiem, jak możde brakować towarów w najbardziej gorącym okresie w roku! To nie jest dla Duki nowość, wiec nie wiem jak może po raz kolejny sie na to nie przygotować
Byłem ostatnio w swoim starym sklepie podobno jest starsznie słabo. Bardzo wysokie założenia bardzo słabo z realizacją. Cięcia w obsadzie sklepów i braki podstawowych produktów
No, a na jakim poziomie w ogóle jest ustalona minimalna sprzedaż? Ten gorący okres to masz na myśli właśnie czas świąteczny? Kto zamawia towar, przełożeni? Bo może gdyby robili to pracownicy to wtedy oni są bardziej w temacie i można by się przygotować na okres grudniowy.
To zazwyczaj + 20% do sprzedaży z zeszłego roku. Tak, gorący okres to czas przedświąteczny, ale tez po świętach, kiedy jest wyprzedaż i trzeba tysiące produktów przemetkować, ułożyć i sprzedać. Kwestia zamówień to temat rzeka. Nie jest tak, że pracownicy ich nie zamawiają (to właśnie oni się tym zajmują, tak poza wszystkim), produktow po prostu nie ma na magazynie, albo jak sie uda coś wrzucić do koszyka, wkracza regionalna i usuwa to
To chyba dużo więcej, te 20%, czy się mylę? Firma nie zatrudnia dodatkowych osób na zlecenie, właśnie do chociażby tego zmieniana cen na metkach? Czy regionalna podaje powody, dlaczego zmienia Wasze zamówienia?
zatrudnia, ale to i tak mało, bo to są zazwyczaj 2-3 osoby na część etatu, które po świętach nie mają przedłużanych umów. Ja już tam nie pracuje, ale regionalna nigdy nie podawała powodów redukcji zamówień, to my musieliśmy podawać powody zmawiania większej ilości jakiegoś produktu
Rekrutacja w kawiarni w galerii, nie rozmawiałam z osobą, która byłaby ewentualnie moim zwierzchnikiem (dziwne!), pani regionalna wyręczyła się koleżanką po fachu. Mam mieszane uczucia: umowa o pracę owszem, ale bez podania warunków finansowych trudno jest się jakoś ustosunkować do oferty, potraktowałam to raczej jako rozmowę towarzyską aniżeli rozmowę kwalifikacyjną z prawdziwego zdarzenia. Niczym mnie nie zachęciła ta rozmowa, wróciłam do domu z wrażeniem, że straciłam tylko czas. A jeszcze pani, która ze mną rozmawiała poprosiła, że gdybym się rozmyśliła żebym dała znać, potem otrzymałam informację, że wybrali kogoś innego. Mało profesjonalne podejście.
Jaki powinien być idealny kierownik? Beznadziejnie głupie pytanie, Jak motywuję pracowników poza finansowo? Następne durne pytanie - w sieciach kierownik sklepu tak naprawdę niewiele może zrobić bo w gruncie rzeczy o wszystkim decyduje regionalny. Standardowe pytanie o współczynniki podejście do klienta, czy zgodzę się na wyjazd do innego miasta na szkolenie, w sumie nie wiem czy miałabym sama za to zapłacić czy jak? Generalnie słabo to wyglądało
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Jak firma rozwiązuje sytuacje w których kierownicy biorą sobie towar na własność ? Tak było niedawno i często w Jankach i Moko dlatego chciałabym wiedzieć bo to moim zdaniem słabe ! Nie wspomnę o wcześniejszych wyjściach
Czy pracownicy w Duka International S.A. dogadują się między sobą?
Firma niestety nie szanuje pracowników. Jest to kolejny raz kiedy umowa zlecenie nie otrzymuje wypłaty na czas. Dlaczego umowa zlecenie jest traktowana w taki sposób?? Państwowa Inspekcja Pracy musi się tym zająć!
Drodzy pracownicy. Na co czekacie? Zgłaszajcie to do PIPu . Nie pozwalacie sobie. Są to wasze pieniądze !!! Żeby firma nie wypłacała wypłat w czasie to już jest duża przesada . Walczcie o swoje !
Jak duże są te opóźnienia w wypłatach? Co miesiąc jest z tym problem czy to jakieś pojedyncze sytuacje? Firma ma jakies wytłumaczenie, dlaczego się opóźniają?
Część. Taka sytuacja powtarzyla się drugi raz w przeciągu niecałego roku po raz pierwszy w zeszłym roku w październiku no i w tym roku raz. Co najciekawsze opóźnione wypłaty otrzymały również umowy o pracę co jest ewidentnym naruszeniem KP. Firma tłumaczyła się że Duka zrobiła wypłaty na czas natomiast jest to problem przez jakąś rządowa instytucje
Skoro tak twierdzisz. A jak obecnie jest tu z wypłacaniem wypłat na czas? Jaki mają okres rozliczeniowy osoby, pracujące na zlecenia, a jaki osoby zatrudnione na umowę o pracę?
Ta firma jest niepoważna. Całkowity brak szacunku do pracy pracowników na niższych szczeblach. Od wczoraj, czy tam przedwczoraj zmiana cen, bo ktoś nie dopilnował jak wg ustawy powinny wyglądać metki z przeceną. Sajgon, bo produktów do zmiany cen w pip. Od rana siedzimy i metkujemy, do tego dostawa, obsługa klientów i ciśniemy, bo wskaźniki. I co? Po kilku godzinach pracy przychodzi mail, że ktoś z biura źle wygenerował ceny i trzeba metkować od nowa. Zero jakiegokolwiek szacunku. ZERO. Przepraszam w tej sytuacji niewiele daje. Współczuje kierownikom, bo jak w takiej sytuacji mają zmotywować zespół do pracy. Jedna wielka MASAKRA. Inna sprawa jest taka, że biuro wgl ma jakieś ograniczone myślenie i co chwila zalicza głupie wpadki - błędy ortograficzne, błędy w cenach na stronie, w social mediach, zmiany decyzji co chwila co odbija się kosztem pracowników itp. co już trochę wyszło na tej stronce. Biuro budzimy się, ogarnijcie się trochę. Bo wymagać to bardzo łatwo, ale sami też byście się przyłożyli do pracy ;)
Dokładnie, kilka godzin pracy poszło na marne. Biuro nie ma za grosz szacunku do pracowników sklepów i ich pracy. Wymagania stawia olbrzymie, czepia się najmniejszych detali a swoich błędów nie widzi. W jaki sposób zespół ma być zmotywowany do działania skoro tak traktuje się ich prace. Ta firma to jedna wielka żenada, polecam z niej tylko uciekać…
A ja mam inne pytanie odnośnie biura. Czy jest wgl opcja awansu z pracy ze sklepów do pracy w centrali do biura? Można jakoś rozwijać się w firmie, ale też poza sklepem? Czy jednak do tego trzeba oddzielnej, zewnętrzne rekrutacji i tam składać cv i nie ma rekrutacji wewnętrznych?
niesamowicie smutne jak traktujecie pracowników. 5 godzin zamienienia metek poszlo na marne i trzeba je zmieniać jeszcze raz:) a o tym, że niektóre produkty wracają do ceny regularnej też nikt nie raczył nas poinformować, a potem będziemy się tłumaczyć z udzielonych rabatów, bo klient będzie się kłócić, że na metce inna cena. klienci też głupieją, wczoraj cały krog przeceniony a dzisiaj już tylko filiżanki i półmiski. Co mamy im odpowiadać jak pytają "dlaczego?", że biuro losowo wybiera przecenione produkty?
sami sobie metkujcie pierdyliard produktów. wczoraj mamy metkowac, bo ktoś się (usunięte przez administratora) i nie zrozumiał na czym polega omnibus i dopiero inspekcja handlowa musiała zwrócić uwagę, a teraz zmieniamy wszystko co zrobiliśmy do godziny 13, bo jakiś sklep zauważył błąd na metkach. Biuro robi wszystko na oślep i nie sprawdza czy nie popełnia błędów. nie da się tak pracować, traktujecie nas jak roboli, którzy nie mają żadnej godności i można nami pomiatać jak tylko się chce. jak wam się opłaca nie płacić zusu na czas a potem płacić odsetki? tyle lat nie umiecie zapłacić w terminie całości duka się kończy, jak nie splajtujecie to zostawią was jedyni lojalni pracownicy, bo nikogo nie szanujecie
Czy w tej firmie jest jakiś szef??? Dostajemy instrukcje na odświeżenie sklepu zaczynamy przebudowę, ponieważ pracy jest dużo, ale obsada mała. W momencie kiedy masz pół rozkopanego sklepu dostajesz informację żeby przez najbliższe dwa dni jednak nic nie zmieniać. Po 4 godzinach od publikacji instrukcji!!!! Ta firma nie szanuje naszej pracy i jawnie sobie z nas kpi.
Co można zrobić w takiej sytuacji? Zniszczyć tą przebudowę i wrócić do punktu wyjścia? Ktoś w ogóle to sprawdza?
Żeby to była jakaś nowość. Ta firma nigdy nie szanowała pracownika i chciała by jeden robił za pięciu dlatego cieszę się, ze prace w tej firmie mam już za sobą.
To zaraz po publikacji tej informacji biegniecie robić tą przebudowę? Nie można odczekać trochę? Są jakieś limitu czasowe jeśli o to chodzi? Skoro odwołują to może nie byłaby to zła myśl
Trzeba wysyłać zdjęcia zmian do jakiejś godziny konkretnej. Gdyby tego nie oczekiwali spokojnie można by było poczekać aż przyjdzie jedna poprawna wersja instrukcji.
Jaka atmosfera panuje w firmie Duka International S.A.? Są ogłoszenia na Pracuj.pl z 1 maja. Czy jest rotacja?
Tak jest bardzo duża. Praca przyjemna ale kontakt z centrala pozostawia wiele do życzenia. Duża ilość pracy czasem bardzo dużo za dużo na małą ilość pracowników. Myślą że krzykiem i groźba coś wskuraja. Zespoły super ale biuro to (usunięte przez administratora)
Takie masz doświadczenia Ty czy tylko słyszałeś o tym? Czy jakaś osoba z pracy próbowała gdzieś zgłosić ewentualne niefajne zachowania szefostwa? Powiedz, czy jest tam ktoś dla pracowników w ogóle.
Wczoraj była moja ulubiona akcja, promocja. Sklep Duka równa sie wieczna promocja, nie idzie dajemy promocje. Promocja na to promocja na tamto promocja na promocje. Nowa promocja na artykuły świąteczne i pieczenie z okazji świąt prawosławnych, Czy biuro na Powązkowskiej też ma mózg z promocji?
Czy ktoś dostał podwyżek wg naszej nowej siatki płac??? Fajnie, że sprzedawcy dostali z automatu, a reszta!?
ogólnie typowe nastawienie "młody nie potrzebuje pieniędzy rodzice mu pomogą" kierowniczka w prost powie ci iż jak masz mniej godzin to mama/tata ci da co za problem przecież studiujesz to na co ci więcej {chyba sama wie lepiej jakie masz koszta życia niż ty) więcej niż 0,5 etatu to już wiele i jest rzadkością nie ma co liczyć na umowę o pracę czy wypracowanie etatu na zleceniu 0,20zł więcej na godzinę niż najniższa i jak możesz być z tego niezadowolona powinno cię to motywować miały być aneksy do premii dla zlecenia cisza... jak i podpisz umowę ale dostać od nich kopię chociaż podpisanej to już cisza kierownik i regionalny byle byś tylko wyrabiała normę nic więcej nie interesuje, jak jest słabo to ochrzan jest dobrze to cisza klientom wpychamy produkty które trafiają co chwile na reklamacje albo mydlimy oczy że koszta wzrastają dlatego produkty które stoją miesiącami na półce drożeją z dnia na dzień dla klientów "sklep który ma wiecznie jakieś promocje więc lepiej poczekać" to jak mamy zrobić cele ? marketing to porażka musisz do łazienki a sama jesteś na zmianie byle szybko bo czemu zamknęłaś....
Bo firma upada na zbity (usunięte przez administratora). Zawsze były wymagania nie z tej ziemi, najlepiej wymagać 50 tysięcy nadwyżki. W każdym mieście inne płace, ale zapieprz jest wszędzie taki sam. Najlepiej jakbyś się rozdwoił człowieku sprzątał, robił obsługę, wciskał ludziom kit i 1000 innych rzeczy. Jak pracowałem to aż mi było wstyd spojrzeć w oczy klientom jak te mądre głowy po tygodniu podnieśli cenę g0wno tacy obrotowej na 100 złoty. Cyrk na kółkach. Jeszcze regionalna Ci powie, że dla niej możesz sikać w nogawkę, a sklep ma być otwarty, a jak nie wyrobisz się z jedzeniem i sikaniem raz na 8 godzin to jest na kiblu. Nie polecam i nie pozdrawiam
To są tutaj problemy z wyjściem na przerwę? A co się dzieje jeśli nie wyrobi się tej nadwyżki? Macie jakieś premie, które mogą być w takim przypadku ucinane?
Zaczynają się zwolnienia ????????????
Te zwolnienia to jakieś potwierdzone info? Z jakiego powodu mają być? Ogólnie ktoś więc czy dzieje się tu coś niepokojącego?
co sie stało ze sklepem w Blue City? kiedyś ten sklep i jego pracownicy tworzyli super atmosferę. wszystko było ładnie ułożone, nie było kurzu na asortymencie i meblach. teraz mam wrażenie że pracuje tam ktoś kto sprzedawał gacie na bazarze. obsługa tragiczna i nie zachęca swoim wyglądem. dobrze że obok jest drugi salon który ratuje sytuacje.
Czy leci z nami pilot? takie pytanie zadaje sobie od pewnego czasu. Pracuje w firmie prawie rok ale to co się odstawia ostatnimi czasy to jakiś totalna pomyłka. Pracownicy terroryzowani tajemniczymi klientami (podobno jacyś znajomi prezesa), ciągłe dostawy wieczne codzienne dostawy i pretensje ze nie obsługujemy klientów, nowe biuro które ma o wszystko pretensje i jego filozofia " skoro ktoś wchodzi do duki to na pewno go stać na zakupy" i zawsze wszystko jest nie tak jak powinno, ale jak jest dobrze to zawsze znajdą jakiś problem... czasami budzę. i co najgorsze wiecznie zmiany cen, niektóre produkty jak pracuje prawie rok sa droższe dwa razy, i moje ulubione zmiennym cenę na wyższą żeby jutro dać rabat do ceny pierwotnej! hit ale tak jest w każdej duce! panie prezes ludzie to widzą, jakoś mnie t nie dziwi ze nikt tu nie chce pracować i każdy po kolei odchodzi... ja tez!
Potwierdzam, to co się teraz wyprawia to jest istna żenada. Osoby " z góry" mają wieczne pretensje do pracowników, a ilość naszej pracy jest nieadekwatna do płaconej nam stawki. Straszenie tajemniczym klientem, jakby nie mieli kompletnie do nas zaufania.... Jeszcze z rok/dwa lata temu było w tej pracy w miarę okej, ale teraz... co chwilę ktoś mówi, że planuje się zwolnić przez takie traktowanie... A klienci nie są (usunięte przez administratora) widzą co się dzieje i wychwalają duke jaka była kiedyś, a nie jaka jest teraz.
Potwierdzam, jedna osoba na zmianie i dostawy. A pozniej pretensje, ze klientow sie nie obsluguje. Sory, ale moja noga tam wiecej nie postanie. W zwolnieniach z dnia na dzien tez sa dobrzy, lepiej zatrudniac studentki bo im sie to oplaca. Tania sila robocza. Jak ktos chce pracowac za (usunięte przez administratora) pieniadze to tylko tam. A i oczywiscie rozladowujac palete z dostawa, bo dostawa na sklepie byc nie moze, obslugiwac klientow, zmiana vm, zmiana cen, chyba nie za te pieniadze. I nasylanie znajomych na przeszpiegi (by doniesli jak pracujecie)- tego mozecie sie spodziewac pracujac tam
Odbiór w sklepie jest odpłatny?????
Jak wygląda praca w biurze w firmie Duka?