Wszytko zaczęło się od momentu jak poprzedni kierownik dał wypowiedzenie( broń boże nie jego wina, firma poprostu wykończyła go psychicznie, ma się teraz (usunięte przez administratora) w nowej pracy) wiadomo szukanie nowego itp itd jako starszy zastępca przez 1,5 msc JA PROWADZIŁAM SALON i było wszytko jak najbardziej na plus, kadry zadowolone i wielce dziękowanie, że dajemy radę, że to super, tamto rewelacyjnie, jak już znaleźli kierownika, szanowny pan dyrektor działu sprzedaży zapewniał ze będzie to osoba pomocna, nie przesiadujące za komputerem zbyt dużo czasu, będzie dla nas wsparciem na salonie. Niestety ja wraz z pozostałymi pracownikami nie zauważyliśmy żadnej z wymienionych, wręcz było przeciwnie, przesiadywanie za kasa 8 h dodam PRZESIADYWANIE tak siedziała sobie całe 8 h z kawką czy herbatką, pomocy żadnej nie było, każdy z nas brał poprawkę na to, że jest to nowa osoba i trzeba się podszkolić jednak jeżeli po 3 msc ta osoba nadal robi to samo to jaki jest sens? Było zgłaszane to zachowanie do RKS do głównego dyrektora, była ankieta antymobbingowa( rasizm, wyzwiska i nękanie pracowników) za każdym razem słyszeliśmy - jest to nowa osoba dajmy jej szanse na wykazanie się, powinnismy być jako zespół wsparciem dla niej, ale co w przypadku jeżeli ona od nas tej pomocy nie chciała! Jak już byliśmy mili i coś tam próbowaliśmy zagadać czy coś to od razy było ze góra tak nie pozwala że tak nie wolno. Salon jest wielki coś około 1,400 m2 każda strefa jest tez śmiesznie wydzielona i według nowych standardów wprowadzonych podobno przez centrale jest to aby każda osoba miała przypisaną swoją strefę i nie można z niej wyjsc pod żadnym pozorem a jak chce się iść do toalety to trzeba się najpierw zapytać czy ktoś ma czas żeby zastąpić - pieski na wybiegu i dzieci w przedszkolu. Co do przymierzalni jest Max 5 rzeczy to nagle tez poprzez wprowadzenie nowych wytycznych można zabierać 10 i wieciej ! Kierowniczka kłóci sie i wyzywa pracowników przy klientach, wcina sie w rozmowy z klientem przy kasie, jest bezczelna i fałszywa co dowodzi chociażby to co nam przekazuje a czego potem dowiadujemy sie od kadr, mówi ze my jej nie szanujemy gdzie to ona z każdym najmiejszym problemem leci do centrali, śmieszne. Kończąc wcześniej niż 21 lub zaczynajac później niż 8:30 potrafiła siedzieć w galerii i przechadzać się co jakiś czas żeby sprawdzić co się robi, kto normalny się tak zachowuje ?! Jak można powiedzieć nowemu pracownikowi że sie go pochwaliło a przez to ze jest tam gdzie mu się wytyczyło zadania i je wykonuje zasugerować ze unika rozmowy z kierownikiem i zawsze te słowa można cofnąć? Bądź chodzić i mówic ze jak cos się nie podoba to możemy złozyc wypowiedzenie, ona by chciała cały nowy zespół od podstaw sobie zbudować. Ja przepraszam ale jak można być aż tak chamskim i złośliwym ? Podsłuchiwała nasze PRYWATNE rozmowy - (usunięte przez administratora) nie kierownik. RKS tez powinien się zmienić, jak można powiedzieć do pracownika który mówi ze jest nie tak na salonie co się dzieje poinformował go ze jest zaalarmowany zachowaniem nowego kierownika to ten potrafi rzucić tekstem - haha mam nadzieje ze nie dostanę niedługo od pani wypowiedzenia ? No to już jest bezczelność. Wiadomo jesteśmy zespołem wiec musimy się jakoś dogadać a co za tum idzie czasami utwarzają się jakieś znajomosci przyjaźnie it, szanowny RKS potrafił zasugerować ze przez znajomość z poprzednim kierownikiem dostałam posadę SZ ale przecież kierownik ma (usunięte przez administratora) do gadania na tem temat przecież, wiec jak cos by im nie pasowało to mogliby nie zatwierdzić. Dodoatkowo jak można wypominać ze wie się jak wyglądały zmiany z poprzednim kierownikiem już podczas jego nieobecności ? - niby 10 przerw na papieroska co chwile gdzieś wychodzenie, Bujda na resorach :)) Firma krzak nie idziecie do niej, strach co się teraz tam dzieje, nie dość ze premii nie zobaczycie wcale to jeszcze wypłata tez wam może przypadkowo zmaleć. Jeżeli już jesteście w tej „firmie” to uciekajcie ☺️
Co ty gadasz . Chodziliście po 10 razy na przerwy na papieroska . Nie rob z siebie idealnego pracownika a z tego kierownika jakiegoś wykorzystanego świętego bo jak ci sie (usunięte przez administratora) zapalił to przyszłaś sie wyżalać dopiero
Siema. Jak wygląda wejście w dekoratorka? Jak wygląda talent i co później? Jak ze szkoleniami bo póki co nic nie ma, a jak już to śmieszne rzeczy. I czy ktokolwiek wie jakie są zarobki /premie z tego tytułu bo te tsz temat tabu. Dziex za każde info.
Do talent zgłasza Cię KS, wysyła zdj Twoich prac vm, więc warto pokazać się z najlepszej strony, w międzyczasie możliwa wizyta KPV,który ocenia przyszłego sd.Jezeli dział VM akceptuje kandydata, kadry wypisują umowę na to stanowisko.Z tego co pamiętam jakiś szczególnych szkoleń nie ma.Jezeli chodzi o premie dla DS to faktycznie owiane są tajemnicą, podobno są kwartalne, ale czy nadal są to nie wiem :) Powodzenia!
Hej ! Wiecie kiedy będą zwroty ?
(usunięte przez administratora)
Ale po co to? Masz zdjęcia inspiracyjne, masz vm booka, kpv do dyspozycji.
Nie wiem jak w innych miastach. Ale my na Pomorzu to już od dawna mamy z naszym KPV. Wystarczy na Messengera stworzyć grupę.Polecam ,dobre rozwiązanie.
Niedawno byłam na rozmowie kwalifikacyjnej w jednym ze sklepów w Wielkopolsce. Rozmowa kwalifikacyjna (o ile tym można ją nazwać) była conajwyżej przeciętna. Pani kierownik sklepu mówiąc krótko nie ma obycia. Nie przedstawiła się, nie podała ręki, ogólnie nie była przygotowana na tę rozmowę (nie miała wydrukowanego CV, nie zapytała jak się nazywam, nie znała mojej dotychczasowej ścieżki zawodowej), co moim zdaniem jest niedopuszczalne. Od razu zaznaczyła, że praca za najniższą krajową + premia, ktorą można dostać, ale nie trzeba, praca ciężka, cały dzień na nogach. Zmiany od 9:30-21, to jej zdaniem 11h pracy, najwidoczniej matematyka jest jej obca. Podkreśliła, że może w styczniu będą podwyżki, ale to nie wiadomo jak dostosuje się firma do ustaleń rządu , może jeden weekend wolny w miesiącu, ale też nie gwarantuje - zero znajomości prawa pracy.. Uważam taka osoba nie powinna zajmować takiego stanowiska. Czy dostałabym tam pracę - nie wiem, bo kierowniczka ma zadzwonić tydzień po rozmowie. Czy przyjęłabym pracę w tej firmie - stanowcze NIE. Niby nie powinnam się sugerować przebiegiem rozmowy o pracę, jednak na pewno nie zakupie w tym sklepie już ani jednego ubrania.
W sumie jedyne pytania to czy jestem dyspozycyjna oraz czy najniższą krajowa jest satysfakcjonująca pensją.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Może mi ktoś powiedzieć o co tu chodzi? Nie wchodziłem od tygodnia na goworka a tu takie zaskoczenie na temat RKs
Hej jak się wam podoba nowa kolekcja Oraz Ceny nowej kolekcji?? ? My w szoku a klienci w jeszcze większym Koszulki za 90 złoty albo koszule jakie drogie Cobto ma być??
U nas i tak się sprzedaje, chociaż nie jest to sklep w dużym mieście i centrum tylko na obrzeżach
Biorę udział w rekrutacji na KS w większym mieście, czy ktoś może mi podać widełki zarobków jakich można się spodziewać?
(usunięte przez administratora)
Powiem jedno, wizyty i kontrole można przeprowadzać profesjonalnie i tak robi moim zdaniem dział VM, szczególnie biuro, ja osobiście uważam,że Ci ludzie potrafią się zachować i godnie reprezentować firmę, bo to oni reprezentują firmę i na tej podstawie pracownicy wyrabiają sobie zdanie o Centrali. Natomiast wizyty i kontrole tego pana o, którym piszecie jak dla mnie, robi on wrażenie aroganckiego, być może ma taki sposób bycia,i błędnie go odbieram, jednak chyba nie jest zbyt lubiany na sklepach.A szkoda, bo można inaczej:)
Cześć ! Co sądzicie o pracy w Carry we Wrocławiu ? Jakie warunki? Warto? Ktoś coś wie ?
(usunięte przez administratora)
Jeżeli kierownik przyzna Ci premię, to dostaniesz ale pomniejszoną o dni ,które byłaś na chorobowym. Najlepiej zapytaj kierownika.
Ile zarabia kierownik w mniejszym mieście??jakiej kwoty można się domagać?
No na zbyt wiele to nie licz, niestety ta firma nie szanuje ludzi i nagradza ich marnym 4000 zł na rękę za prowadzenie salonu to jest śmiechu warte i poniżej godności.
Moim zdaniem kierownik skoro ma podstawę lichą, powinien być nagradzany dobra premią, najlepiej % od wykonanego obrotu, wyrabiamy nawet do 100% planu a premia za to jest wg mnie niska, to samo sprzedawcy.Powinien też być dodatek stażowy,długoletni pracownik to kopalnia wiedzy i doświadczenia, to się zdobywa latami i wiedzę przekazuje innym.
Cześć! Mam do was pytanie, czy pracownik, który nie ma umowy na czas nieokreślony może starać się o wypowiedzenie za porozumieniem stron? Czy do tego potrzebna jest zgoda kierownika, czy można wysłać takie wypowiedzenie do kadr?
Wypowiedzenie za porozumieniem stron zawsze musi być podpisane przez przełożonego i on musi wyrazić zgodę. Jeśli jest wypowiedzenie z okresem wypowiedzenia to nie trzeba zgody, ale swoje trzeba odpracować. Takie można wysłać do kadr albo zostawić kierownikowi, najlepiej w 2 takich samych egzemplarzach.
Starać się możesz,ale kadry mogą się nie zgodzić, i często się nie godzą,w takim wypadku leci Ci normalny czas wypowiedzenia.Skladasz do KS a ten wysyła do kadr, tam rozpatrują, więc nie jest tak,że muszą to zaakceptować,jeżeli nie zaakceptują leci Ci normalny czas wypowiedzenia.
Halo pomorze! Czy możecie coś opowiedzieć o RKS i kpv ? Jak układa się współpraca między wami a wyżej wymienionymi osobami ? Co sądzicie głównie o RKS ?
Znów zapytanie kogoś z centrali? Nie macie czym się zająć? Tyle jest roboty że nie wiadomo w co ręce wkładać w tym tygodniu. Co to są w ogóle tutaj za pytania, kto to zadaje i po co?
a ja jestem z pomorza i chętnie się wypowiem.Rks jak dla mnie powinna przestać jeździć z KPV i bawić się w podchody pod salonem.Haczki to niech same na siebie szukają tego by się trochę znalazło za ten ich profesjonalizm na co dzień w pracy.Ludzie przez nie odchodzą z firmy
A nie warto by dowody pozbierać i przedstawić centrali?Jeśli macie fajną ekipę i ludzie chcą pracować, ale przez takie sytuacje odchodzą to warto byłoby poruszyć problem wyżej, by podciąć trochę skrzydełka obu paniom.Moze,gdzieś ten problem dotyczy innych salonów to złóżcie skargę. My mamy na szczęście spoko RKS i KPV,ale też bywało różnie.
kpv powinna być od vm chyba.Ppotem narzekają że za dużo pracy jak zajmują się tym co nie trzeba.Rozwali pół ściany zostawi nie kończąc bo trzeba jechać w szpiega się bawić.Reszta musi kończyć za damusie.Do czego ta firma ludzi zatrudnia szkoda tych pieniędzy lepiej by dołożyli na coś z czego kasa dla nich byłaby na koncie.
Jakieś opinie na temat sklepów w Bydgoszczy? Warto składać CV bo na stronie pracuj.pl widnieje ogłoszenie. Z góry dzięki, pozdrawiam :)
(usunięte przez administratora)
Takich wizyt się nie robi jak jest dużo pracy z vm, oraz przecenami i zwrotami, poczekaj aż się uspokoi wszystko. Ocena salonów na ten moment byłaby nie fair i bez sensu.
Dokładnie nie powinni jeździć i się mądrzyć tylko wspierać nas i ew. dawać sugestię do poprawy jak coś widzą że pilnie trzeba. Przecena za przeceną nie ma czasu wrócić poprawić a już następne nowe zadania do realizacji, oszaleć można.
Wspierać,pomagać na to niestety nie można liczyć...tylko wlasnie się mądrzyć i szukać pretekstu do złej oceny .Pracy pełno, sklady niskie a chcieliby żeby na salonie było jak w butiku ????Na szczęście ten etap już za mną...
Cóż mogę powiedzieć, naprawdę nikomu nie polecam pracy w Carry. Zaczynając od tego, że firma nie dba o pracowników, płaci oby jak najniższe pieniądze, jeśli już musi dać podwyżkę to tylko kosztem czegoś innego jak np. premii. Za to wiele wymagają i wytykają wszystkie błędy lub po prostu przyczepiają się do wszystkiego tak dla zasady. Nie szanują nawet tych pracowników, którzy praktycznie oddali zdrowie dla tej pracy. Zdarzało się, że przesłali instrukcje tylko po to, żeby następnego dnia przesłać inną i żeby trzeba było znowu przewalać pół sklepu, albo mówili, żeby coś poprawić a następnie stwierdzić, że jest to źle zrobione chociaż było zrobione dokładnie tak jak w instrukcji. A teraz coś konkretnie o salonie do którego trafiłam. Wchodząc do załogi czuć było naprawdę dobre wibracje, osoby które tam pracowały były pomocne, pozytywne, koleżeńskie i uśmiechnięte łącznie z kierowniczką-to akurat były pozory. Cóż odczucia które miałam wchodząc tam szybko się posypały bo bardzo widoczne było to, że owa kierowniczka po prostu wybiera sobie osoby, które lubi bądź nie. Te które lubiła miały dużo łatwiejsze życie choć często byli wykorzystani i zarzucani zadaniami, gorzej mieli Ci którzy Jej nie podpasowywali i nie było to z żadnych konkretnych powodów po prostu zawsze był ktoś gorzej traktowany. Pracownicy stopniowo odchodzili ponieważ mimo super zespołu była Ona. Niektórym pracownikom nie została przedłużona umowa dzięki jej "życzliwości". Potrafiła nawet przychodzić poza godzinami swojej pracy i sprawdzać czy chociaż ktoś nie wymieni ze sobą zdania, bo od razu była afera i "rozmowa". Sory ale czy to więzienie, że przez 12h nie można wymienić ze sobą słowa chociażby o pracy? Nie razy zdarzało się, że różne osoby przez nią płakały, były zestresowane i znerwicowane. Co najlepsze przy próbie rozmówienia się z tą osobą udawała, że wszystko jest okej, jesteś super osobą, super pracownikiem i wcale nie mówiła przez chwilą za Twoimi plecami, że chce Cię zwolnić, po prostu fałszywość do potęgi. Przecież lepiej ciągnąć za języki podwładnych i wypytywać o wszystko a może akurat któryś doniesie coś na ciebie. Tak właśnie było, chciała żebyśmy nawzajem na siebie donosili bo przecież inaczej "nigdy nie będzie porządku". Co z tego, że wtedy psuje się atmosfera na salonie i każdy każdego podejrzewa, ważne żeby kontrolować pracowników na każdym kroku. Wiem, że będzie afera o wpis i że owa osoba będzie niepocieszona, że ktoś ośmielił się powiedzieć prawdę, ale mam to gdzieś robię to dla siebie za te wszystkie nerwy i trzęsące się ręce i za każdą moją koleżankę która płakała z twojego powodu. Pozdrawiam Lublin.
(usunięte przez administratora)
Początek miesiąca bardzo fajny, dużo klientów, ale ostatni dzień totalna lipa...
Dlaczego tak oficjalnie przyznajesz się ze się nudzicie. Zaraz będą akcje typu sprzątanie magazynu i fotografowanie każdej półki, szkolenia zakończone testem albo redukcji etatów. Po co to takie gadanie. Poukładaj paski rozmiarem jak ci się nudzi. Ja tam się nie nudzę. Bo zawsze znajdę zajęcie. Czas inaczej leci. I z klientami można na spokojnie pogadać
Powiedzcie mi, jak to jest z tymi premiami dekoratorów,dlaczego mają jako SP skoro nie stoją na kasie,nie prowadzą aktywnej sprzedaży nie proponują TSK a pomocy w VM oczekują od każdego ,to dlaczego sprzedawcy nie mają premii dekoratorskiej ?? Dlatego nie dziwcie się dekoratorzy ,że pomocy nie będziecie miały tak jak byście chciały .Pozdrawiam Wszystkich Deko...
Dostałam aneks i płakałam przez pół nocy. Łajdactwo! Jak można traktować tak człowieka który na nich robi? Mam dość i nie chce mi się już nawet myśleć że mam tam wrócić po nowym roku:(:(:(
U was też różnica pomiędzy Sp a Sz to jest 60 złotych??? Przecież to jest jakaś kpina z długotelnich pracowników jakaś żenada jak można do takiego stopnia nie szanować ludzi a młodszy zastępca ma 30 złotych więcej bo mówiła hahahaha śmiać się czy płakać?
Ja się nie spodziewałam niczego innego. Przy takich podwyżkach najniższej czego się spodziewaliście, że Wam dołożą nie wiadomo ile. Ja na to patrze ile realnie podwyżki dostałam jakbym miała patrzeć na różnice w podstawach już dawno by mnie tu nie było. Różnice są większe po otrzymaniu premii tylko żeby one były zawsze ale na razie jak dotąd wyrabiamy pełne.