Opinie o LIFE-SAVER ŁUKASZ ŻYSZKIEWICZ w Warszawa

Takie jest wasze podejście zapłaciłem raz na próbę i wiem kolejny raz nie ma sensu a obrażanie nas kierowców nie jest w porządku bo to dzięki nam macie pieniądze.Co innego było obiecywane podczas pierwszego spotkania.Miałem właczoną aplikacje cały czas na jednym z 3 telefonów.Oczywiście telefon z waszą aplikacją "dzwonił" najsłabiej.To forum jest do wyrażania swoich opinii miedzy nami kierowcami.Mogę dodać zdjęcie na waszego fb ale każdy który jezdzi w tej firmie podzieli moją wypowiedź.To my kierowcy cierpimy gdy zleceń jest mało i dlatego każdy podpiera się jakąś aplikacja czy to taxify,opti czy uber.Prawda jest taka że przy tej kwocie nie da się zarobić w tej firmie.Ja w opti spotkałem wielu ludzi którzy odeszli z MINI DRIVERS.Chciałem się przekonać bo każdy jest ciekawy. Zrobiłem łacznie od mojego początku 13 zleceń w innych firmach tyle można zrobić jednego dnia.Każda osoba która tu przyjdzie będzie miała jeden dzień taki jak ja u Was i więcej nie zapłaci.Klienci się skarżą że czas jest podawany zaniżony.Kierowcy sami oddzwaniają do klienta wtedy jak klient słyszy głos nie Polaka często jest nie zadowolony.Wiem że jest wam łatwiej wysłać numer bo są braki kadrowe ale nie jest to dobre rozwiązanie.Kolega który odszedł do konkurencyjnej firmy i zrezygnował z MINI DRIVERS powiedział że miałem najlepszy samochód w MINI DRIVERS wiem że przyjmujecie każde auto ale klient też patrzy na to jakim autem jedzie.Nie wypowiadam się na temat reklamy bo na ten temat nie mam zielonego pojęcia ale moim zdaniem nie jest dobrze.Dużo klientów przeszło do opti bo mieli waszą bazę i sami rozesłali numery telefonów.W opti jest stała cena średnia wychodzi minimum 1,90zł a w korkach więcej czasem 2,20zł no tak zaraz spadnie fala na mnie że są opłaty,no ale moi mili płacę i zarabiam nie tłukę km na doloty.Przez to że aut jest garstka to musimy sobie radzić czyli zapierd@laC kilometry na pusto.Opti ma stawki taksówki no tyle tylko ze nie złapie łapek ani postojów więc klient z ulicy nie podejdzie.Kobiety na centrali Ukrainki maja wieksze pojecie niż u was.Ja mówię moje odczucia i co powinniście zmienić.A dostaje wyzwiska, nie ważne jak byś mnie obrażała ja i tak tu nie wrócę.Słabe podejście.Ludzie prowadzą małą firmkę nie rozumieją że jak nie zainwestują nie będą mieli pracy (jak by był ruch w co wątpie bo jest tendencja spadkowa z kim bym nie gadał)Druga rzecz to podejście do nas pracowników.Nikt nie słucha tego co mówimy,wiem że po tym co piszę wyłączycie mi aplikacje,ale mała to strata.Zbyt mało samochodów i co widać gołym okiem cięcie kosztów.Jeśli ktoś nas nie szanuje a ja mówię że się nie da zarobić i dostaje wiązankę czy to przez telefon czy to na forum.To może wyciągnie wnioski.Mi wisi bo mam pewniaka i wolę jezdzić gdzie mi coś zostaje.Po każdym kursie zapisuje w notesie jaka aplikacja.Wiem że jesteście na przegranej pozycji ale wspólnymi siłami można by ściągnąć kierowców do MINI DRIVERS tylko po co jak roboty nie ma.Mam kilku kolegów którzy poprzechodzili ze mną z innych przewozów.Kolejni też odejdą z sevena.Nie to że ich wyciągam ale wakacje, święta i nowy rok były tragiczne,mysleli że po nowym roku bedzie lepiej ale jeśli ten brak ruchu nazywacie poprawą to dzięki bogu że ja w tej szopce nie uczestniczyłem. Samo to że wy nie macie biura spotykacie się po krzakach to już mi się zaświeciła czerwone światełko.A z każdym dniem kolejne rzeczy zrażały mnie do pracy z wami.Mam tą śmieszną aplikację i patrze patrze można usnąc ale ma też 2 inne telefony które mnie budzą i napędzają do pracy.Finał będzie taki że zostaną wam 2 samochody nikt przy zdrowych zmysłach nie przyjdzie tu,upadek gwarantowany.A dwoma samochodami miasta nie obrobicie jak teraz to jest mordęga.A się dziwiłem że pozwalacie na inne aplikacje bo u was z jednej jest lipa.Ja w przeciwieństwie do was i waszych chamskich odzywek żegnam się miły i cywilizowany sposób. Do widzenia.oby nie bo do końca roku to nikt nie zostanie w tej firmie.Chyba że jacyś ludzie nie znający ekonomi lub inni Janusze biznesu na swoich porozwalanych autach których nikt inny nigdzie nie przyjmie.Smutne to jest brak poszanowania drugiej osoby bo to dzięki nam macie chleb.Nawet nie rozumiecie tego,bo każdy może być smutny że wszystko się wali nie stajecie na wysokości zadania.Tylko czemu obwiniać nas kierowców wyrobników jak to nie nasza wina że tak się dzieje.Najpierw oceńcie siebie bo wasza praca ma odzwierciedlenie na nasze jakże małe "zarobki" jak odejdzie kilka osób na raz a tak niedługo się stanie to zejdziecie z tonu troszkę.ale wtedy będzie już za późno bo nie bedzie komu na pensje płacić.Jestem zdruzgotany bo to forum służy nam kierowcą a nie komuś co wyżywa się na innych zamiast wyciagnąć wnioski i szybciutko poprawić co sie da bo czasem nie da się nic już zrobić i o ile się nie mylę być może ten monet właśnie zawitał do MINI DRIVERS.