wio konie do roboty , wioooooooooooooooooooo
Prawda jest taka, że od dawien dawna Szewska B2C i Kleczkowska B2B to dwa różne światy! Szewska przerabia masówkę, więc niestety odbija się to na pracownikach - praca zmianowa, wyniki co godzina, kilkanaście projektów do obsługi od pierwszego dnia pracy. Kontakty z dłużnikami bez pracy i środków, sfrustrowanych, niedoinformowanych. Kleczkowska to B2B, więc pracują na jedną zmianę, jak każda inna firma, bo dzwonią tylko do firm, a nie po domach. Na początek uczysz się jednego, albo kilku (może 5) projektów, za które będziesz odpowiadać, a dopiero z czasem przyuczają Cię innych. Nie ma tv z wynikami, ani tabelek na maila, co nie znaczy, że nie możesz takich informacji uzyskać. Ludzie pracują po kilka lat, więc chyba jednak nie taki wilk straszny? Można się dogadać na urlop, można wyjść wcześniej/przyjść później (trzeba odrabiać takie "nieobecności", ale to uczciwy układ). Ludzie się szanują, dostają takie pieniądze, na jakie się umówili, a wypłata jest zawsze na czas. Owoców, kawy, herbaty i innych przyjemności nie fundują ani tu, ani tu. Firma pod tym względem ma pracowników za muły jakieś chyba, wynagrodzenia bez szału, ale przynajmniej pewne.
a na mnie wrażenie zrobili... od kilku lat tułam się po cc windykacyjnych i w każdej jest obóz pracy o ile to można tak nazwać... ja tam zapierdzielam, nie wyrabiam się ( fakt) ale mam też efekty, jak mam luźny miesiąc to i sama podstawa, jak zrobi się górkę to i wszyscy zadowoleni. dlaczego wszyscy tylko narzekają...
cała kadra o menadżerska odchodzi, faktycznie coś jest nie tak po co za darmo pracować
łajba tonie, a dwóch marynarzy dmucha ostro w żagle malowana lala ludzi opier.... ha ha ha ha
Najgorsza firma windykacyjna, z jaką miałam doczynienia. Kierownictwo uprawia jawny mobbing, góra o tym wie, i nic z tym nie robi. Okropne traktowanie pracowników. Nikomu nie polecam tej katastrofalnej firmy.
trzeba z tej nory nawiewać
(usunięte przez administratora)
podaj priv
Dlaczego dno? Co jest tam nie tak? W poniedziałek mam rozmowę i nie wiem czego sie spodziewać..
To samo co na Szewskiej , chyba tylko informatycy mają spoko , siedzą w swoich gorących pokojach na ostatnim piętrze i trzepią ostrą kapustę. Reszta na usługach Pana ( Kapitana Titanica który tonie )
hahah.. informatycy siedzą na ostatnim piętrze? "Drogi" Szulcu, widać nigdy ne byłeś na Kleczkowskiej, nie pracowałeś, ani nie pracujesz skoro takie brednie wypisujesz... boshe, widać większość komentarzy to teksty wyssane z palca.
No no kolejny głos z Casusa się odezwał , ale wiesz co najważniejsze jest to że ludzie mają o tej firmie jak najgorszą opinię i to mnie cieszy . A co do Kleczkowskiej ... moglibyście ściągnąć ten ZŁOTY ŻYRANDOL , bo strasznie kuje w oczy , szczególnie tych co dziergają na słuchawkach za najniższa krajową ...
widać do czego innego sę nie nadają skoro siedzą na CC i tyle, a co d żyrandola... się gra się ma
a jak wygląda praca/atmosfera nie w CC? w działach na Kleczkowskiej?
Casus Finanse to dobra firma jeśli ktoś potrzebuje pracy na przeczekanie. Mam na myśli Call Center. W moim przypadku dostałem umowę o pracę na 3 miesiące więc to duży plus. Ponad to miałem bardzo sympatycznych kolegów i koleżanki z pracy. Minusy: - korporacja czyli język polski jest "be" np. lider, coaching; przełożeni są przekonani, że jak będą starali się być jak na zachodzie to firma będzie taka "fajna" - W ogłoszeniach często piszą, że elastyczny czas pracy. Bzdura! Praca na dwie zmiany i nie ma zmiłuj. - Czas pracy taki aby pracodawca mógł doić pracowników. Praca po 7,5 godzin dziennie. Pracuje się 40 godzin tygodniowo co oznacza, że te 0,5 godziny trzeba odrobić więc pracuje się w soboty. Dodatkowo pracodawca daje Ci jeden dzień w miesiącu wolny, który i tak musisz odrobić w sobotę... Dodam tylko, że nikt nie bierze pod uwagę czasu przed (uruchomienie komputera, sprawdzenie poczty itp) i po pracy (często trzeba skończyć rozmowę, która może się przeciągnąć). - Skomplikowane liczenie premii i często zawyżone progi dla uzyskania premii. - Szkolenia w czasie zatrudnienia są na swój sposób zabawne. Wyglądają tak, że omawia się projekt a najczęściej kilka w godzinę lub 1,5 i na drugi dzień już wymagana jest bardzo dobra ich znajomość co jest często niemożliwe bo każdy z nich ma wiele różnych wymagań. - Na koniec mały minusik, trochę za krótki okres szkolenia początkowego.
Tak ,wykupili go cyganie .Oddzial cc przenosi sie na swiebodzki i w niedziele beda dzwonili stamtąd tylko...Ludzie!!!co wy gadacie,bzdety pisze ie a mimo wszystko casus funkcjonuje i coraz wieksza ilość ludzi zatrudnia..
jest taka piosenka I TO JUŻ KONIEC MRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR
dlaczego uciekają?
to już ostatnia niedziela , nic już nie pozostało lalalalal lalalala
wszyscy od nich uciekają :)))))))))))))))))))))
kto odchodzi?
ciekawe kiedy kupią sobie samoloty zamiast aut? wtedy kiedy będą uciekać do Rumuni do Krzysztofa - specjalisty od lanserki HA HA HA HA
oj tonie z dnia na dzień widać to jak odchodzą z firmy osoby z doświadczeniem
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Casus Finanse?
Kandydaci do pracy w Casus Finanse napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.