Witam Szukam pracy na stanowisku Dyrektora Działu Windykacji , orientujecie się czy jest wolny wakat lub będzie w najbliższym czasie ?
Nie polecam i przestrzegam. Pracowałem rok w dziale windykacji na ul .Szewskiej. Jak wyrabiasz target jesteś gośc , jeśli nie - jesteś zardzewiałym trybem w całej tej pseudo firmie. Casus Finanse cenią się nader wysoko - nie wiem skąd się to u nich bierze , uważają się za firme typu HP , BOSCH , SIEMENS , TOSHIBA etc. Brak zorganizowania, ciągła taśma telefoniczna, śmieszna pensja , praca na przeczekanie, i w nogi . Liderki ( same dziewczyny, 2 les), 2 z nich nie potrafi wcale windykować , nie wiem skąd piastują takie stanowiska ! Jednym słowem wielka porażka, i tak jak ktoś już napisał wyżej : Nie krytykuj bo zniszczą - święte słowa.
Nie polecam i przestrzegam. Pracowałem rok w dziale windykacji na ul .Szewskiej. Jak wyrabiasz target jesteś gośc , jeśli nie - jesteś zardzewiałym trybem w całej tej pseudo firmie. Casus Finanse cenią się nader wysoko - nie wiem skąd się to u nich bierze , uważają się za firme typu HP , BOSCH , SIEMENS , TOSHIBA etc. Brak zorganizowania, ciągła taśma telefoniczna, śmieszna pensja , praca na przeczekanie, i w nogi . Liderki ( same dziewczyny, 2 les), 2 z nich nie potrafi wcale windykować , nie wiem skąd są piastują takie stanowiska ! Jednym słowem wielka porażka, i tak jak ktoś już napisał wyżej : Nie krytykuj bo zniszczą - święte słowa.
Firma totalnie nie profesjonalna.Zacznę od tego że zapraszają na rozmowę na stanowisko x,zatrudniaja na y.Informują cię co będziesz robić na tym y,następnie robisz jeszcze co innego .Człowiek może naprawdę się pogubić .Po drugie szkolenie ,przygotowanie pracownika do stanowiska to jakiś żart.Tłumaczą ci nielogicznie ,osoby nie kompetentne,nie przygotowane ,ani nie przeszkolone do tego,zainteresowane tylko wyrobieniem własnego planu.W firmie bajzel na kółkach,nikt nic nie wie.Dokumenty wymieszane,wszędzie.Pracownicy robią na odjeb się, a poźniej drugim się to odbija.
wiec ci udwadniam,ze sie mylisz bo nie bierzesz pod uwage kosztów jakie ponosi terenowy.i stosujac twoja retoryke-zle ci na sluchawce? to pojezdzij w teren. zarobisz ta "Fajna kase".
trudniejsze bo juz przefiltrowane. wiec na logike - zostaja te, ktorych ktos nie dał rady. a koszty ? to plac za wykonane telefony do dluznikow. zaczales Cy wypisywac idiotyzmy,ze jakie to potezne pieniadze zarabia sie w terenie. wiec ci chlpaczku tlumacze-zarobi sie tyle ile sie uda "Wyrwac" minus koszta. a ty? kosztow nie masz i masz "swiezsze"sprawy. wiec po prostu obalam twoja teze o przewadze wynagrodzen wt nad cc.
"jakie to potezne pieniadze zarabia sie w terenie"- nie padło stwierdzenie, że są to olbrzymie pieniądze. A jeśli, tak to wskaż, w którym fragmencie? Stwierdziłem tylko, że fajną kasę można zarobić. A z pewnością wyższe niż na CC. Wielu negocjatorów pracuje za najniższą krajową, z własnej nieprzymuszonej woli. Nie wielu negocjatorów wyrabia targety, a nawet jak wyrobią mogą szybko stracić premie. O czym z pewnością słyszałeś.
Wydaje mi się, że wszystko zależy od zaangażowania. Negocjator, który wie po co przychodzi do pracy będzie dążył do realizacji celu. Osobiście sobie chwalę :) oczywiście są kwestie sporne, ale jak do tej pory zaznaczałem nie dotyczą one CC.
Ok, mogę przyznać- sprawy są trudne, ale to nie obliguje pracownika terenowego do tego, żeby zabraniał dłużnikowi odbierać telefonów z CC. Generalnie takich sytuacji jest wiele, są jeszcze zupełnie inne kwestie związane z waszą pracą, które wzbudzają dziki szał na CC. Z drugiej strony, jeżeli ponosisz tak wielkie koszta i ogólnie sprawy są dla Ciebie za trudne, to po co się męczysz? :)
informacja jakoby zarobki w terenie były wyższe od CC jest nieprawdziwa. a to napisałes. wiec dementuje. dodatkowo pisząc, że pracownicy terenowi ponoszą koszty związane z dotarciem do dłużnika wskazuje na obciązenia finansowe, ktore tobie sa obce. po 2 - teren dostaje te zlecenia,w ktorych tacy "fachowcy" jak ty Cy nie dali rady. wiec juz z założenia są to sprawy dużo trudniejsze....bo już wielokrotnie filtrowane. i te wszystkie elementy łącznie decydują, że zdanie i tu cytje "doskonale wiemy, że i tak więcej zarobiłeś niż na CC" jest falszywe. malo chlopaczku wiesz. ot co casus to firma...hmmm....a raduś siedzi i udaje koordynatora? :D
Nie przypominam sobie, abym stwierdził, że teren ma jakąkolwiek podstawę. Główna kwestia, jaka była poruszona, to przedewszystkim jakość obsługi i brak kontaktu po waszych wizytach. Tylko tyle. A jak masz fajne wpłaty, to i tak zarobisz fajną kasę.
Nie przypominam sobie, abym stwierdził, że teren ma jakąkolwiek podstawę. Główna kwestia, jaka była poruszona, to przedewszystkim jakość obsługi i brak kontaktu po waszych wizytach. Tylko tyle. A jak masz fajne wpłaty, to i tak zarobisz fajną kasę.
przy wynagrodzeniu prowizyjnym ( i braku zwrotu kosztów ) to smiem twierdzic, ze g. wiesz :D. w casusie nie ma dla negocjatorow terenowych "podstawy". jest tylko prowizja. to tak jaknbys ty Cy placił/a za abonament tel pracując w CC :D a to co wam sie nie uda zdalnie to przefiltrowane dostaje "teren", zgadza się? a ten dziubius radus co udaje,ze nadzoruje "teren" ( co kary chce naliczać )niech sie ogarnie bo jest nieskuteczny i chwilami żalosny.
@terenowy, jeżeli rzeczywiście byłeś pracownikiem terenowym, to doskonale wiemy, że i tak więcej zarobiłeś niż na CC. Już nie wspomnę o waszych "wyjazdach" do dłużników, którzy potem informują, że was w ogóle u nich nie było. Jakoś obsługi po waszych kontaktach jest bliska 0.
wtedy kiedy ja miałem do czynienia z nimi to praca na średniej prowizji, bez zwrotu kosztów, praca na ich portfelach ( czyli badziew przefiltrowany wielokrotnie przez CC, wierzyciela pierwotnego ).Więc zależy co trafisz. Zarobisz grosze.Dalej - sam proces rekrutacji trwa miesiącami, nie licz na jakikolwiek kontakt, odpowiedzi na zadane im pytania.Wyłącznie oni mają prawo kontaktować się z Tobą. Ty masz z gęba przy ziemii czekać na łaskę kontaktu z ich HR
bardzo interesuje mnie stanowisko w dziale b2b, widziałem ogłoszenie na windykatora, proszę o opinie jak sie pracuje w firmie casus finanse i jaka jest atmosfera, zarobki bo zastanawiam sie czy aplikowac
a ile teraz w firmie jest ludzi? do jakiego pionu teraz szukają pracowników, jestem zainteresowana ale nie wiem po tych opiniach czy warto.
a ile teraz w firmie jest ludzi? do jakiego pionu teraz szukają pracowników, jestem zainteresowana ale nie wiem po tych opiniach czy warto.
Kilka lat w CF. Ta firma robi wodę z mózgu. Przezimować można, bo dobrze płacą. Są socjale. Ludzie jak ludzie, spotkasz tych spoko i tych nie. Ale sposób działania firmy, organizacja - katastrofa. Tam nie ma struktury, nie wiadomo kto czym rządzi. Samopas. Uważają się za najlepszych na rynku, nie można krytykować - bo zniszczą.
a jak praca w innych komórkach, nie tylko w na CC ? polecacie?
Szanowni Państwo, Zastanawiam się jak wygląda praca w departamencie prawnym w w/w firmie. Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć, odnośnie atmosfery, wynagrodzeń na stanowiskach specjalistów ? Dziękuje.
Dla przyszłych szczęściarzy których zaszczyci telefon od casus finanse z zaproszenie na rozmowę ;) jeśli masz doświadczenie w windykacji to nie masz się czego bać jeśli chodzi o rekrutację i jej przebieg pracę masz raczej pewną ;)
dział HR ma naprawde osoby,które aplikowały i przeprowadzały rozmowy w d.zero inf.po prostu kończą kontak po rozmowach i człowiek czeka...
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Casus Finanse?
Kandydaci do pracy w Casus Finanse napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.