Pracuj bez umowy, bo Pani z agencji nie opłaca się przyjść ponieważ za kilka dni będzie więcej osób w pracy. To co, że pracujesz bez umowy. Prawdę mówiąc nie wiesz czy jesteś pracownikiem i czy masz przyjść do pracy kolejnego dnia.
@ orato - Oni się tym nie przejmą. Wtedy jeśli jakość i SL spadnie do niesatysfakcjonującego poziomu, będą powoli szukać tańszego podwykonawcy i w końcu wynajmą sobie zupełnie zewnętrzną firmę. A kierownictwo i wszyscy specjaliści od spraw zbędnych zatrudnionych przez PGE bezpośrednio zostaną przeniesieni do innych oddziałów spółki.
Najlepiej wtedy zganiać taki stan rzeczy na konsultantów. Niby było tylko 15-20% połączeń więcej, tylko konsultanci ich mniej odbierają. Jak mają ich tyle odbierać, jak na kolejce widać max 50 - 60 osób w pełnej obsadzie. Kilka zwolnili, bo się nie nadawali. Kilkanaście po prostu nie chcieli przedłużać sami umowy. W ogóle o czym my mówimy. Kaszana się zrobiła, jak nie zmienią się warunki płacowe to zaczną się rotacje takiej, jak call centrach sprzedażowych. Zapchaj dziura na bezrobocie. W pierwszy rozpoczęty dzień pracy tutaj jeszcze spoko. Po kilku dniach albo pierwszej "wypłacie" już przeglądasz oferty pracy. Po dłuższym czasie szukasz innej roboty intensywnie i modlisz się, aby ktoś dał te 1500 zł netto i tą pracę, abyś tylko mógł stąd uciec.
Przy tym, że konsultant zatrudniony bezpośrednio dostaje pewnie z premią coś w okolicach lub powyżej "dwójki" netto a nie marne przysłowiowe 1200. Wstyd się przyznać. Ale cóż. To nie wina kierownictwa, tylko tych na jednych z najwyższych stołków. Jak prezesi i rada nadzorcza będzie pracować przez agencję za ta samą stawkę, to byłoby sprawiedliwie.
niestety jest coraz gorzej. Powiedzieć znajomym, że się pracuje w PGE super, ale na jakich warunkach to wstyd- taka prawda z tej bajki. Zniesmaczona opowiedziała całą historię.
Powyższa opinia wyczerpuje temat pracy w tej firmie
Do tej pory dało się przełknąć te ich łączenie obsługi poszczególnych oddziałów, wspólna kolejka dla wszystkich czyli ten zapierdziel, ale niestety ostatnie wydarzenia w tej przezabawnej firmie to SZCZYT WSZYSTKIEGO. Szczególnie chamstwa i buractwa kierownictwa i tak zwanego "ojca cc". Nie dość, że wniosek o urlop na kolejny miesiąc, musisz złożyć do 20 dnia miesiąca przed, czyli na dobrą sprawę nawet dentysty nie można zaplanować np na koniec tego samego miesiąca bo już jest urlopem na żądanie (którego ponoć możesz nie dostać hahaha), to po uzgodnionym grafiku, "pozwoleniu" na Twój urlop (który należy się jak psu zupa!) już są problemy, bo service level za niski, bo za mało osób każą Ci go skracać albo najlepiej w ogóle zeń zrezygnować. Najpierw obiecanki przez kilka miesięcy poprawy warunków płacowych, przeciąganie przetargów na nową agencję przez którą mają być zatrudnieni nowi, przysłowiowi "murzyni" do roboty, nic się nie zmienia "bo przecież nikt nic nie obiecywał", konsultanci traktowani jak szmaty, razem z supervisorami. Bo to tylko konsultanci, nieroby, które wykorzystują swoje przerwy, korzystają ze swoich praw, dają sobą pomiatać klientom, bo skargę napiszą, a supervisor obniży Twoją ocenę. Najlepiej jest zwolnić część osób bo się nie nadają (może trzeba pomyśleć o rozmowach kwalifikacyjnych i dobrych szkoleniach?), płakać, że kilkanaście osób nie przedłuża tej super umowy z super warunkami i po prostu nie przychodzi do pracy w następnym miesiącu i zwalać winę na obecnie pracujących konsultantów. Na przerwę na 70 osób może na raz wyjść max 2-3 osoby, bo jak nie to zaraz komunikaty są do wszystkich puszczane, między połączeniami ok 5sek na zrobienie zgłoszenia musi wystarczyć na tych zacinających się złomach i zawieszającym się systemie bo jak nie to znowu jesteś nierobem.
nerwica gwarantowana nie polecam. W szczególności supervisor X powinien być odizolowany od ludzi.
Co do pracy nie mam nic do powiedzenia. Co do warunków - praca przez agencję, śmieszne stawki, rozliczanie godzinowe. To się nie zmieni. Przetarg na agencję pracy goni kolejny przetarg. Z tego co usłyszeliśmy - że chcielibyśmy pracować bezpośrednio w firmie i mieć możliwość rozwoju - "nikt tu nikogo na siłę nie trzyma, jak będziecie mieć lepsze oferty to skorzystajcie"
Praca jak każda inna, ktoś wykonywać ją musi. Jeden sprząta, inny kopie doły, ktoś udziela informacji przez telefon. Ale to wstyd pracować za taką stawkę, jeszcze rozliczaną godzinowo, przez agencję pośrednictwa w grupie energetycznej. Wszyscy by zrozumieli, gdyby 3-4 miesiące był okres próbny, a później jak się nadajesz zatrudniają bezpośrednio. Z tego, co wiem, osoby pracujące od początku zeszłego roku do tej pory pracują przez agencje i nie dostali ani grosika podwyżki. Żeby nie mieć tego 1600 netto/msc pracując w takiej firmie/korporacji. Wstyd.
jakość szkoleń zerowa, miejsce do pracy na 100% nie spełnia wymogów BHP wynagrodzenie śmieszne
Co tu dużo mówić, praca konsultanta jak każda inna... Ale akurat tutaj jest ciut gorzej niż w innych Call Center. Po 1 Jak pracujesz przez agencje, to mniej więcej po roku dostajesz umowe o prace z firmą, z pełnym socjalem itd. Tutaj? no cóż pracuje od niedawna, ale z tego co słyszę osoby, które pracują już od roku nadal ciągną umowy z agencja.. Co najdziwniejsze supervisorzy również?! Po 2 Parę osób z sv w ogóle nie nadaje się do pracy z ludźmi, 0 pomocy odsyłają do skryptów a potem się czepiają, że źle robisz. Po 3 Przerwy... tu jest największy problem bo przekroczysz o 1 min przerwę już na drugi dzień masz maila czy też Pan A do Ciebie przyjdzie i robi Ci wywody + donosi do kierownictwa. A że tak powiem jakbyś do toalety musiał iśc bo by Cie przycisło a przerwa już dawno przekroczona? to co trzymał być godzinę? No chyba nie... Po 4 i tutaj największy + za atmosfere, ludzie niezwykle mili i komunikatywni samo wyższe kierownictwo równiez ;) Po 5 zarobki, tutaj tez jest niestety problem bo praca akurat przez obecną agencje to najgorsze co mogło być. Podsumowując, praca tylko dla Studentów i ludzi, którzy już naprawdę muszą coś sobie znaleźć i tyrac jak przysłowiowy wół ;)
@diabeł tasmański - Nie bądź Ty taka/i mądra/y, bo akurat większość osób pracuje rzetelnie, chyba, że mówisz o sobie. Ja statusu "Obsługa Klienta" praktycznie w ogóle nie używam, chyba, że masz na myśli nowe osoby. Po pierwsze... Jak piszesz "Wam" to pisz to z dużej litery (chyba, że do tych ludzi nie masz szacunku), po drugie praca jak każda inna - jak jesteś zadowolona/y z umowy z miesiąca na miesiąc i stawki to gratuluję ambicji. Chyba lepiej jest pracować bezpośrednio przez firmę niż agencję ze śmieciową umową, bo w to nie wierzę, że akurat Ci to pasuje. Niektórzy nie mają wyjścia i muszą tu pracować - dzięki pięknym naszym rządom i rozwaleniu całkowicie gospodarki biorą co popadnie, bo rodzinę muszą utrzymać. Jeśli jesteś osobą zatrudnioną (na Twoje szczęście) przez PGE - zamień się proszę na 2 miesiące i zobacz, czy obecna nasza "agencyjna" stawka Ci wystarcza, spróbuj wziąć w sklepie coś raty bądź kredyt w banku, może wtedy przemyślisz i zmienisz zdanie. Mina także Ci zrzędnie, jak przyjdzie przedstawiciel agencji by co miesiąc podpisać z Tobą umowę. Nikt tu nie pisze, że ta praca jest "beee", tylko o warunkach zatrudnienia, bo jednak większość opinii dotyczy tutaj zarobków i formy zatrudnienia. Co do kierownictwa, nie mam z nimi dużo do czynienia, więc się nie wypowiem. Co do 3 supervisorów merytorycznych i jednemu operacyjnemu (kobieta) - dziękuje im za rzetelną pomoc.
najwięcej narzekają osoby które nic nie robią i się obijają, jak wam tak nie dobrze to się zwolnijcie, a nie narzekacie. Praca miła ludzie w porządku, chociaż jest parę fałszywców, którzy sieja zamęt i narzekać potrafią tylko. Buntują ludzi, a sami w pracy siedzą jak mysz pod miotłą. Ruszcie dupy do roboty, a nie tylko Obsługa klienta wam w głowie lub latanie na obsłudze klienta na ploty do starych znajomych. Po pracy na ploty.
Co do jakości szkoleń... jakość obecnych szkoleń jest zerowa. Nowa osoba po 1-2 dniach odsłuchu nie wie w ogóle o co chodzi. Później awantura, że dlaczego konsultant włącza status "Obsługa Klienta" i siedzi na nim przez 10 minut i robi zgłoszenie. Lepiej jest mówić czym zajmuje się spółka i w samych superlatywach opowiadać o PGE niż nauczyć i pokazać z jakimi faktycznie problemami dzwonią Klienci, niektóre trzeba rozkminiać nawet przez długi czas, wysłuchać Odbiorcę, może ma więcej umów podpisanych na siebie, sprawdzić wszystko, wcześniejsze zgłoszenia, zlecenia, przeanalizować dokumenty dodane do systemu(o ile w ogóle są) Później taka "zielona" osoba wyszukuje Klienta i dziwi się, że jest dwóch albo trzech takich samych Panów (usunięte przez administratora) i zadaje pytanie którego (usunięte przez administratora) to dotyczy. Bo jeden jest wyświetlany na niebiesko a drugi na czarno. Zero pokazania jakichkolwiek podstaw, klasyfikacji zgłoszeń.(usunięte przez administratora)
Fakt, niektóre komputery to totalne szroty, hałas i harmider nie do ogarnięcia, z każdą rekrutacją burzą kolejną ściankę działową i dostawiają jakieś stoliki, żeby móc ucisnąć jak najwięcej osób. Z umową podpisywaną z miesiąca na miesiąc się nic nie zmieni pewnie. A jak coś Ci się zepsuje w komputerze, to muszą wysyłać zgłoszenia do service desk (najlepiej, żeby to konsultant samodzielnie zadzwonił, bo przecież tam się nikt na tym nie zna...) bo na miejscu nie ma żadnej pomocy technicznej. Z miesiąca na miesiąc coraz gorzej... Masówa, idą na jakość i tylko płaczą jaki to Service Level jest niski, bo lepiej klientowi nie udzielić połowy informacji i jak najszybciej skończyć rozmowę bo jest kolejka i codziennie,tydzień w tydzień męczyć klientów smsami, że dwa dni spóźnia się z zapłatą. Obsługiwanie liczników przedpłatowych to też jakaś lipa - zgłoszenia na prepaid przyjmowane często godzine przed końcem pracy bo wyznacza się kilka osób do oddzwaniania z kodem niż dać dostęp większości osób żeby bezpośrednio obsłużyć delikwenta. Burdel na kółkach. Kolejna sprawa - nikt nic nie wie, wszystkie informacje są przekazywane konsultantom na ostatnią chwile, tak na przykład - przyłączanie kolejnych oddziałów, o 11 jest wysyłany po prostu mail, że o 12 wchodzi obsługa kolejnych miast, skrypty,cenniki i inne rzeczy musisz sobie wziąć z kosmosu bo Ci nie podadzą. Z każdą kolejną rekrutacją ludzie brani są po prostu z łapanki bez nawet rozmów rekrutacyjnych tylko wrzucani od razu na odsłuchy do starszych pracowników. Wprowadzanie utrudnień ze zwalnianiem się - trzeba pisać podanie, że chcesz wyjść godzinę wcześniej, potrzebujesz na jeden dzień zamienić się z kimś na zmianę - musisz zamieniać zmiany z całego tygodnia - też jakaś bzdura wprowadzona stosunkowo niedawno, a urlopy są przyznawane poprzez losowanie na podstawie - kto zasłużył, aa i żeby móc się starać o urlop, trzeba składać wniosek z miesięcznym wyprzedzeniem do 20 dnia miesiąca. Plusem jest fajna ekipa - w miarę stała, i dwie dziewczyny które zajmują się pomocą merytoryczną. Praca dla studenta OK, dla osoby, która musi lub chciałaby się sama utrzymać bądź rodzinę - lipa. Na poczatku było miło i rodzinnie, a teraz robi się wyścig szczurów o jakieś rankingi (usunięte przez administratora)
A jeszcze jedna rzecz, znaleźć pracę za te pieniądze to można dosłownie zaraz. Wszędzie, gdzie będzie taka stawka masz 80% szans na to, ze akurat pomyślnie przejdziesz rekrutację. Bo za taką stawkę pracować nie jest sztuką, a tutaj po prostu znaleźli jeleni do roboty za grosze obiecując przejęcia z agencji pracy tymczasowej bezpośrednio do firmy. Obiecanki cacanki. Zaraz pewnie przez obsługę liczników prepaid wprowadzą w grafik pracujące soboty, a później może 24 godziny na dobę, bo bez energii odbiorcy zostawić nie wolno, w końcu to Klient który płaci za takowy kod. Stale są problemy w piątki, bo tych przedpłatowych dzwoni masa, a oni się skarżą, że piątek a oni nie mogą otrzymać kodu, bo przecież w sobotę i niedziele nie pracujemy
Nie będę ukrywał, że jak dodadzą więcej obowiązków, czyli roboty 2x tyle, co obecnie, to szukam byle czego, co jest z umową o pracę i nawet podobną stawką. Może później w nowej firmie docenią. Tutaj żebyś na głowie stawał i uszami klaskał to w podziękowaniu będzie uścisk dłoni kierownika i dobre słowo bo jesteś dobrym pracownikiem i masz wysokie miejsce w rankingu. A to nie nakarmi rodziny. Takie uznanie to mogą sobie wsadzić pomiędzy materiały szkoleniowe dla nowych konsultantów
to że komputery stare i meble to przynajmniej plus że dbają o środowisko bo po co wyrzucać jak można jeszcze wykorzystać. a do tego co się robi na nich super komputera nie potrzeba. Raczej niech zainwestują w wyciszenie sali. SALA NIE JEST PRZYSTOSOWANA DO CC. Jak wpadnie kontrola będą srać w stołek kierownicy. ZRÓBCIE STRAJK MOŻE TO ICH ZMOBILIZUJE DO DZIAŁANIA. to się nadaje do Gazety albo do telewizji co się dzieje tam
lipa wielka! w mBanku masz bezpośrednio z nimi umowę nie przez agencję pierwszą na 3 miesiące potem na rok, następnie na stałe. zarobki są dobre, bo przez pierwszy miesiąc masz te 1500 bo się uczysz i ogarniasz temat, a potem można z prowizji drugie tyle wyciągnąć wiem coś o tym moja dziewczyna tam pracuje i wyśmiała moja wypłatę z energetyki. Wielka firma energetyczna hahaha wstyd!!! tylko DYREKTORY dosadziły się do koryta, a wszystkich innych mają w głębokim poważaniu. Albo wszystkich przez agencję niech zatrudnią i takie same zarobki. A nie wielcy kierownicy siedzą i tylko w stołek pierdzą. przykro to stwierdzić ale takie miałem wrażenie. nie zapomnę minę kierownika X jak dziewczyna powiedziała odchodząc, że za te pieniądze co tu ma wszędzie znajdzie pracę. Nawet w McDonald zarabiają więcej mają umowę mają na stałe.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PGE Obrót?
Zobacz opinie na temat firmy PGE Obrót tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 46.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PGE Obrót?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 34, z czego 0 to opinie pozytywne, 22 to opinie negatywne, a 12 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy PGE Obrót?
Kandydaci do pracy w PGE Obrót napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.