Ciekawe dlaczego pH z tej niezniszczalnej firmy uciekają do firm konkurencyjnych. Hahaha
Bo ludzie pokroju S.Ch gnębią Cię na każdym kroku. Bo ktoś taki jak P.S jest ciepły i najlepiej odnajduje się w męskim gronie jakby wstydził się kobiet . Bo taki S.Gi jest jak wysuszony podnóżek wodza III Rzeszy z nerwów mimo że prześladuje i musztruje swoich ludzi . Albo żyjesz jeszcze w poprzednim ustroju jak A.Ż i ludzie nie mogą słuchać tych głupot . Na dodatek konkurencja szanuje ludzi którzy potrafią tutaj wytrzymać bo wiedzą że oni nie boją się pracy i wszędzie sobie poradzą :)
Ah, czyli ludzie przechodzą do innych firm? No to w umowach pracownicy nie mają jakiegoś wpisu o zakazie konkurencji? Nie ma takiego okresu, że nie można pracować dla konkurencji po odejściu z pracy?
Ściana wschodnia już szuka nowego lidera, bo obecny cały zespół diabłu sprzeda jak się mu będą cztery litery paliły. Totalny brak szacunku do zespołu. Takich ludzi od razu powinno się eliminować.
Z ciekawości czytam opinie już na szczęście byłej firmy i jestem zszokowany.Pozegnalem się z tą toksyczna firma w 2016 roku i widzę, że jest jeszcze gorzej niż było za mojej kadencji.Szesc lat pracy w XL dostarczyło mi tylko siwych włosów i potwierdzam ,że jak dobrze używasz wazeliny do dyrektora Biernata i prezesa to może wytrzymasz kilka lat.Ja niestety nie umiem wazelinowac a wręcz przeciwnie mówiłem co jest źle w tej firmie i za to mi podziękowali wypowiedzeniem.Ci ludzie nie lubią słów krytyki i dlatego jest jak jest.Dla tych co zamierzają tam złożyć cv -odradzam szkoda zdrowia i nerwów.
Czesc. Mam akurat chwile, to jako byly juz pracownik, ktory pracowal tam... worc.. dymal tam ponad 10 lat mlge cos powiedziec. W sumie to mozna zaczac od fali zwolnien, firma prze te lata mimo ze poszerzala swoj asortyment, postawila wlasna produkcje walkow itd, to jednak zalicza bolesny upadek. Widac to po ilosci zamowien, ktore spadaja z roku na rok. Widac po goracych okresach w ktorych produkcja zamiast robic nadgodziny, to jest wysylana do domu albo magazyn. Bardzo duzo osob zwolniono, ktore robilo tam za dwoch i pracowalo dobrze, a pozostawiono talich nieudacznimow jak za przeproszeniem dyrektor tomasz wojcik, ktoremu najlepiej wychodzi picie kawy i podrywanie mlodych ukrainem. Osoba reprezentujaca firme, nawet nie raczyla oprowadzac audytu, tylko chodzil zawsze 10 metrow za dziewczynami ktore potrafily sie wyslowic. Ponoc ma problem zeby cokolwiek przebąknąc po angielsku (ale to akurat u nas w kraju normalne, patrz. A. Duda). Chyba wiem dlaczego, potrafil gnebic szarych pracownikow, a ze robily tam szare myszki to mogl sie nad nimi pastwic i chyba to zadecydowalo ze dalej pelni funkcje "dyrektora", tak samo zreszta jak brygadzistka na produkcji ktora tak wyzywa ludzi i sie drze, ze nawet w biurze slychac. Pracownicy maja dokladane obowiazkow w opor. Zeby ktos przypadkiem nie dostal pie iazkow za duzo. I tak mechanicy myja samochod dyrektorowi (wstyd, majac tyle pieniedzy kazac robic to pracownikom, ktorzy sa od czego innego...), dziewczyny z biura otwieraja szlaban i siedza na portierni. No poprostu cuda na kija w tej firmie. Toksyczni ludzie ciagle w tej firmie pracuja, a dobrzy pracownicy odchodza (albo sa wyrzucani). Taka polityka firmy, zdaje sobie sprawe ze w tym temacie sie nic nie zmieni bo ta firma to pracowniczy auschwitz i taka jest polityka firmy, a prezes nawet przez chwile nie pomysli zeby moze zaczac zmieniac cos w gornych strukturach... bo przeciez czemu zamieniac kogoa kto zna sie na tym co robi skoro mam niedouczonego (usunięte przez administratora) ktory terroryzuje ludzi i to zdaje egzamin. Nie jestem ekonomista, nie wiem jak wygladaja finanse, przychody itd, ale jestem prawie pewien ze mimo dokupywaniu nowych maszyn, robienia nowych tasm, to ta firma jest blizej upadku niz blasku, ktory niegdys miala.
Ciekawi mnie jaki powód podawany jest przy zwolnieniu tak długoletniego pracownika? I jak dyrektor gnębi pracowników? I czy on żony nie ma żeby za ukrainkami latać?
Ja Ci powiem co mówi ten człowiek zwany dyrektorem do pracownika po 20 latach pracy" jak chcesz to pracuj za najniższą krajową a jak nie to się zwolnij, na pytanie czy mogą mi sami dać wypowiedzenie(chodzi o odprawę 20 lat pracy) odpowiedź dr. Nie, a dlaczego nie, no bo nie. Tak się traktuje ludzi którzy tam pracowniami latami. Firma dno....
Dyrektora zona zostawila, ponkc ma dziecko z jedna z pracownic, ale to juz moze byc plotka, albo prawda, malo mnie to obchodzi. Jak gnebi? Sposob w jaki rozmawia z pracownikami, jak potrafi wyzywac mechanika od (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) pracownikow od glupkow, a to tylko kropla w morzu. A zwolnienie? Idziesz do wojcika, a on tylko czyta to co na kartce z wypowiedzeniem napisane. Co jest samo w sobie zalosne... Sam z siebie nic nie powie, bo raczej sadzac po jego blyskotliwosci nawet nie wiedzialby co moze takiemu pracownikowi powiedziec. Dostajesz po proatu wypowiedzenie umowy i jestes zsylany na magazyn, a ze firma od lat praktykuje placenie stawki "pod stolem" czyli premia (bez ktorej by tam nikt nie robil), to nagle ze stawki 18/19zl na reke, zlatujesz na najnizsza krajowa, wiec pracownikowi nie pozostaje nic innego jak sie zwolnic, bo tam ledwo sie wytrzymywalo za normalna stawke, a co dopiero jak masz byc psem i pracowac na najwyzszych obrotach za najnizsza. Ewentualnie starsze panie zostaja na magazybie, bo im trudniej cos znalezc.
Myślę że z takim podejściem firma sama się wykończy. Zwalnianie masowo stałych, dobrych pracowników nie służy. Dziwię się w sumie że nadal jakoś to funkcjonuje. Dobry pracownik to podstawa.
Z tym to chyba żartujesz sobie.... A widzę, że "były pracownik", czyli bez odprawy się obyło? Zaskakuje mnie to, że prawo w żaden sposób by tego nie regulowało
albo jesteś tomasz wójcik , albo nie znasz polityki zwalniania ludzi z tej firmy , tak można pracować 2o lat i moga cie zmusic d tego żebys sama odeszła , tylko dla tego zeby nie dać odprawy pracownikowi, ale spokojnie , jestem ogarniety i mam gdzieś ich pieniadze , potrafie sobie w zyciu poradzić , ale chodzi o podejscie do pracownika , który budował tą marke, czytaj (usunięte przez administratora) 12 h
To co napisałeś daje do myślenia, a zajrzałem tu bo wystawiono ogłoszenie z robotą dla operatora maszyn, tylko stawki nie podali. Napiszesz, ile mógłbym tu dostać podstawy, a ile premii i czy mają socjal, dodatki na święta?
Mają socjal , stawka pewnie najniższą krajową, ale to powinni powiedzieć w czasie rekrutacji. Tylko brak podejścia do pracownika , poprostu jedna wielka niewola za śmieszne pieniądze . Jest wiele innych firm w których znajdziesz zatrudnienie , jak szanujesz sobie i swój czas ,omijaj to (usunięte przez administratora) z dala . Ale twój wybór twoja wola. Ja z nowej pracy jestem zadowolony , przynajmniej wiem jak powinno się szanować pracownika a ja odpłacam swoją dobrą i sumienną praca. Tyle w temacie.
Jedno co mozna powiedziec "dobrego" o firmie, to to, ze sprawy zwiazane ze zwalnianiem, unikaniem roznych oplat itd maja w malym palcu. Firma w dziedzinie przekretow prosperuje na najwyzszych obrotach. X lat temu, nawet kierownicy mieli na umowach najnizsze plus premia uznaniowa, czyli stawka ugadana na takzwana gebe. Czyli przykladowo zarabialo sie miesiac w miesiac 3500zl na reke, po czym w momencie, w ktorym firma chciala Cie "zwolnic" odbierali ci "premie uznaniowa". W tym wypadku wiadomym jest, ze zaczniesz szukac innej pracy, bo robic tam za najnizsza krajowa, to jest obelga dla czlowieka. Jak wiadomo z prawa, pracodawca nie moze Ci zmniejszyc stawki, ale w sadzie nic nie ugrasz, bo w swietle prawa w dalszym ciagu dostajesz to co na umowie (oprocz premii uznaniowej, ktora czasem podwajala Twoja wyplate) wiec wedlug przepisow wszystko jest ok. Dlatego poniekad jest sie zmuszonym samemu napisac wypowiedzenie. Wiec zadna odprawa zadne bonusy.
Żenada. Pytania bez sensu. W połowie tych dziwnych pytań wiedziałam, że to nie dla mnie. Chcą dawać najniższa krajową, a wymagania z kosmosu.
Czy w obecnej pracy może pani korzystać z samochodu do celów prywatnych? Jak pani obecnie raportuje, w dzień czy po południu? Zamówienia wysyła pani z programu czy mailem?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Widziałam ogłoszenia, że poszukują kogoś na produkcję. Ktoś może powiedzieć jak faktycznie wygląda praca na tym stanowisku i czy faktycznie wynagrodzenie może sięgać 40 zł na godzinę tak jak jest w ogłoszeniu? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Ilee?? Zacznijmy od tego, ze polak na produkcji zateudnienia nie znajdzie, tylko ukraina, to po pierwsze. 40zl nawet brutto, to mozesz sobie pomarzyc, ludzie tam pracowali po 10 lat i dobijali so 20-22zl netto za godzine, wiec zapomnij o takiej stawxe jako nowy pracownik... poza tym bedziesz jako polak traktowany jak kupa, dyrektor bez szkoly wita sie tylko z ukraincami, bo biegaja jak szaleni. Serio odpusc. Lepiej do kamieniolomu pojsc pracowac.
Niskie zarobki, słaba atmosfera, zero możliwości rozwoju, kadra kierownicza, która nie potrafi zarządzać, szczególnie w LU. Uciekać szybciej niż przyjdziecie!
Jaki dział? Pytam, wychodząc z założenia, że warunki mogą być różne w zależności od działu czy zespołu, ale na dobrą sprawę nie wiem, jak tutaj to wygląda. Co do opcji rozwoju, nie ma żadnych szkoleń, awansów…?
To racja, że SCh to człowiek, który z zarządzaniem zespołu ma tyle wspólnego co świnia z gwiazdami. Nie bez powodu drugi raz w przeciągu półtora roku zwalnia się prawie cały zespół. C(usunięte przez administratora) Atmosfera w firmie też nie jest przyjazna, ciągłe wymysły zarządu, poszerzenie asortymentu i tabelki. Sklepy nie są z gumy, żeby wszystko do nich sprzedać. Powinni zamknąć ten (usunięte przez administratora)! Ciekawe jest również to, że podczas urlopu albo L4, SCh „zasugeruje”, żeby dzwonić do klientów, bo nie ma ludzi do pracy, a targety same się nie zrobią. Nie polecam! Omijajcie szerokim łukiem, niech (usunięte przez administratora) sami pracują w tym (usunięte przez administratora)
„Ciekawe jest również to, że podczas urlopu albo L4, SCh „zasugeruje”, żeby dzwonić do klientów, bo nie ma ludzi do pracy, a targety same się nie zrobią.” To podchodzi pod (usunięte przez administratora) ????????????
Oczywiście nie napisze Ci tego mailem czy w wiadomości na czacie wewnętrznym, żeby nie było po tym śladu, więc nawet nie bardzo jest dowód, że kazał to robić.
Po raz kolejny ktoś opisuje sytuację z kierownikami w firmie . Niestety jak ktoś ma status świętej krowy to nic nie pomoże . Ale pan B..... przeczyta i powie że to oczernianie jego jak to mówi "menagerów" chociaż S.Ch to stał koło menagera innej firmy gdzieś blisko u klienta jak go spotkał .Ale mniejsza o większość . Temu gościowi zwinęło się kilku bardzo dobrych PH .Ktoś pisał że przepracował tydzień i zwinął się mając RACJĘ trzeba się SZANOWAĆ :). Teraz tylko czekać jak konkurencja przygarnie pod swoje skrzydła tych ludzi którzy rozszarpią plany S.Ch jak wilki rozszarpują sarnę w lesie .Może wtedy ktoś na górze pomyśli czy tacy ludzie są potrzebni czy już nie . Swoją drogą idzie sezon także szykujcie się na standardowe braki 50 % towaru z oferty :)
Szkolenia w xl tape ? Oczywiście że są np Na śmiesznej platformie ewnetualnie przez konkurencję na punktach gdy rzucasz się z produkcją narzędzi których więcej nie ma na stanie .Albo gdy ktoś uświadamia Cię że innowacyjny produkt BDT już 100 lat temu miały inne firmy za połowę ceny . Awans ? Jak najbardziej . Gdy z PH stajesz się układaczem towaru na sklepie ewentualnie montażystą regałów .Można jeszcze zostać maskotką firmową na imprezie u klienta . Do tego będziesz fotografem regałów bo firma "PACZY" co się dzieje na rynku , na regałach musi być porządek i towar wyłącznie twojej firmy .Szkoda że kadra z wschodniej granicy nie bardzo zna pełny asortyment taśm XL Tape i często robi głupoty krzywdząc własnych współpracowników . Jeszcze jedna ważna funkcja doradca prawie techniczny bo kto inny zaprezentuje lepiej duży wałek do malowania , kuwetę jak miska do mycia nóg i maskery które są od lat na rynku . Każdy PH jest prawie techniczny bo wiedzę o produktach mają znikomą tyle co wyczytają na ulotce .Nie daj panie żeby ktoś umiał coś zrobić przy użyciu tych produktów to już było coś . Ale tam nikt nie wie nic instne archwium X . Więcej tych "ZALET" nie będę wymieniał bo brakło by internetu żeby to wszystko opisać ;)
Uuuuu słaba atmosfera? A to ma jakiś konkretny powód, że nie jest dobra? Firma stara się, aby jednak relacje był dobre i organizuje jakieś imprezki firmowe? Integracje?
Jak wyglada Handel na „dzikim wschodzie”… Kieras Naobiecuje, naobiecuje a później niczego nie pamięta. Roztargniony, nieogarnięty, jak już odpisze na mejla to masz ochotę wysłać słownik ortograficzny w prezencie. Najgorsze że jak się trafi dobry handlowiec na terenie, co dba o klienta i relacje to długo nie popracuje bi kto wytrzyma z takim szefem. Szkoda, wielka szkoda Reklamy w nowym domie nie pomogą jak tak będzie wyglądać współpraca biznesowa…
Miałam nieprzyjemność pracowania w tej firmie jako przedstawiciel przez tydzień czasu i całe szczęście w porę się zorientowałam, że firma jest dziwna. Zaczynając od procesu rekrutacji, która jak odniosłam wrażenie, trwała bardzo długo - najpierw rozmowa online, następnie kilka dni pracy w terenie z kierownikiem (swoją drogą odniosłam wrażenie, że przeciąga tą rekrutację w nieskończoność). Gdy w końcu otrzymałam decyzję, że zostanę zatrudniona - wyjazd do Kielc pod odbiór całego sprzętu. Samochody to stare berlingo z przebiegami blisko 300tys. km., które aż same się proszą o wymianę. Po zatrudnieniu jeździłam jeden dzień z inną ph, kolejny z innym ph, a następny dzień z kierownikiem. Nie czułam się jeszcze przygotowana do pracy, a kierownik już kazał mi jechać samej w teren i sprzedawać, bo „on nie ma czasu”. Uprzedzam, że informacji o pracy, działaniu aplikacji i rzeczy do zrobienia jest tyle, że nie da się tego wszystkiego zapamiętać w dwa ani trzy dni. Owszem, koledzy z regionu służą pomocą, jednak nie są w stanie wszystkiego wytłumaczyć przez telefon. Kiedy pojawiła mi się myśl, że chyba odpuszczę pracę w tej firmie, kierownik nagle zaczął unikać kontaktu ze mną. Bardzo nieprofesjonalne podejście do nowego pracownika. W weekend przemyślałam sobie, czy chcę pracować w tej firmie i zrezygnowałam. O wiele bardziej cenię sobie swoje zdrowie psychiczne i komfort pracy, niż obiecane mi wysokie wypłaty - co też podobno nie jest prawdą. Prawdą jest to, że opinie jakie tu można przeczytać, są całkowitym odzwierciedleniem tego co dzieje się w firmie XL Tape. Apeluję do osób, które rozważają aplikowanie do tej firmy - odpuśćcie- nie warto poświęcać ani chwili na pracę w tej korpo. Być może są regiony z normalnymi przełożonymi, natomiast lubelskie i Sławomira omijajcie z daleka
Ten kierownik z bożej łaski już dawno powinien być wymieniony, tylko nikt nie chce sprzątać po nim tego (usunięte przez administratora). Z plusów w tej firmie Marka zbudowana przez lata, która ostatnio mocno traci między innymi przez takie nieodpowiednie dobieranie ludzi, a dobrych pracowników się nie szanuje. „Nie chcesz pracować, na twoje miejsce jest tysiąc innych” - niestety czasy PRL już dawno minęły… Co do plusów to jeszcze awanse wewnętrzne raz na milion lat świetlnych. Ale taki sch będzie się trzymał zębami i nogami bo nigdzie indziej go nie wezmą na „kierownika”. branża i Polska jest malutka, wieści szybko się roznoszą :)
Byłem ciekaw jak firma XL Tape prezentuje się w oczach innych ludzi. Pogadałem i dowiedziałem się że to co mówią na rynku jest prawdą. Robicie z siebie lidera a jedyne co przychodzi na myśl to odniesienie do Filmu Patryka Vegi pt "Pitbull" gdzie Strachu przed walką usłyszał krzyk byłeś gangsterem jesteś fra....... Idealnie pasuje krzyczeć na głos Blue Delfin chciałeś być Liderem jesteś fra.... rem . Reklama w telewizji ale długopisu dla klienta to już nie było 5 lat. Jakość PRO która rozlatuje się przy 1 kontakcie z pracą. Spójrzcie prawdzie w oczy jedyne co Wam wychodzi to taśma. Oprócz tego stoicie w miejscu. Gdy jakaś firma zrobi chodliwy towar robicie drogą kopie i wpychacie na rynek. Ludzi traktujecie jak rzeczy i chyba część klientów handluje tylko z Wami z litości gdy ktoś się stara dwoi troi żeby wytłumaczyć że obiecane polary firmowe robią się pół roku. Szkolenia produktowe z Waszej strony to żart. Teorii to uczy się na kursie prawa jazdy a nie z fachowcami którzy chcą spróbować w praktyce Waszych produktów jednak nie ma budżetu żeby dać 10 wałków i taśm.
Jakie są stawki dla przedstawicieli handlowych? Poda ktoś widełki? Bo widziałam na stronie firmy jakieś ogłoszenie i myślę czy wysyłać cv. Piszą tam że zapewniają szkolenia produktowe. Często się takie odbywają?
Dostajesz 4150 zł brutto Po 3 miesiącach jeśli wytrzymasz zacznie się premia. 1,4 % od obrotu netto. Jeżeli zrobisz plan firmowy. Jeżeli nie zrobisz firma może nie dać Ci premii albo dostaniesz 500 zł bo to dobra wola kierownika. Do tego 4 % za wprowadzenie nowości na rynek więc za 10 tysięcy netto masz 400 zł. Oraz dodatek za poprawne regały, jeśli wszystko jest ok i koleżanki z Ukrainy które oceniają zdjęcia nie zobaczą czegoś innego niż w katalogu to możesz dostać od 200 do 500 zł. Jeżeli regały są zaniedbane, nieogarnięte i nie do zaakceptowania dostaniesz karę która może wynieść nawet 500 zł oraz pouczenie od dyrektora i kierownika. Za soboty też jest ekstra , nawet umowa zlecenie i masz spędzić u klienta 4 godziny za co zrobisz astronomiczną kwotę 143 zł . Doliczając dojazd godzinę i powrót do domu to za 6 godzin poza domem 143 zł brzmi wiadomo jak.
Ludzie opowiadają głupoty . Ci którzy nie dają rady robić planów poszerzać rynku ,pracować tyle ile wymaga trasa w danym dniu . Odpadają sami .Ci najlepsi najsilniejsi najwierniejsi idą jak burza . Może flota nie jest najmłodsza , do tego doszły raporty i analizy regałów na punktach .Ale jak komuś chce się pracować bo ma w końcu produkt który zna cała Polska i nie tylko . To robi swoje . Firma daje narzędzia , reklamę w telewizji , szkolenia on-line , umowę o pracę a reszta leży w Twojej gestii . Chcesz zarabiać to pracuj i kombinuj bo na tym polega praca przedstawiciela handlowego .
"flota nie jest najmłodsza" hehehe przecież strach poruszać się tymi autami. Auta mają przebiegi po 200tys to jak kierowcy zawodowi określają (usunięte przez administratora).
dyrektor! wez nie pisz takich bzdur. Chodzi o samo podejscie do pracownika, sama praca jak praca, ale o to ze bedziesz traktowany jak smiec. jak tak lubisz to twoja sprawa.
Może flota nie jest najmłodsza? Wstyd i strach jeździć takimi autami. To nie flota to dziadtrans
Chyba raczysz żartować . Mi się chciało pracować do momentu jak pan dyrektor nie stwierdził że za dobrze mi idzie i zbyt dużo zarobię to zaczął zabierać mi moje zarobione pieniądze bez żadnego wytłumaczenia bo tak mu się podoba , nawet w ostatnim miesiącu pracy zrobiłem plany to w ogóle nie dostałem premii tylko podstawę . Więc przestań wypisywać bzdury.
Ja bym powiedzial tak: Ci ktorzy sami siebie szanuja, nie pracuja w tym (usunięte przez administratora) Ten kto pisal twn komentarz jest albo marmym trollem, albo to dyrektor pisal, albo nigdy nie pracowal w innych firmach i nie wie jak sie pracownikow traktuje. Alw jwst jeden plus. Jak juz pracujecie w XLu, to gorszej pracy sie juz nie da znalezc. :) Jako byly pracownik rozmawiajac z innymi kolegami z bylej juz pracy, to wszyscy sa szczesliwi jak by na wolnosc z wiezienia wyszli u swoich nowych pracodawcow.
Flota to nie jest flota. Auta naprawiane u Zenka Penks na fakturę. Przebiegi ponad 250 tyś to jest kpina. Ze w tych czasach takie coś funkcjonuje to śmiech.
Czy ktoś pracował na stanowisku pracownika biurowego w dziale eksport i może wypowiedzieć się jaki jest zakres obowiązków, atmosfera, wynagrodzenie?
Do tej firmy nawet bym nie chciał dowozić pizzy, nawet jeśli bym dostał sowity napiwek. 5 miesięcy miałem bekę pracując w tym (usunięte przez administratora) Wypowiedzieli zakaz konkurencji żałując parę złotych. tak się składa, że jestem w stanie uszczuplić im przychody o 250000 zł w kwartale. chciwy traci 2x
Można dopytać, co się działo przez te 5 miesięcy, że taka "beka"? I to uszczuplenie na jakiej zasadzie ma się teraz odbyć tak właściwie?
Nie pytaj o zakres obowiazkow, bo tycj ci dorzuca w ciagu kilku najblizszych tygod i drugie tyle, lacznie z tym ze bedziesz przyjmowac kierowcow i otwierac szlaban jak na portierni ktos sie rozchoruje... Atmosfera... nawet nie chce mi sie opisywac, jak nie jestes ladna (usunięte przez administratora) dziewczyna to zapewne bedziesz traktowany/a jak smiec :)
Kolega chyba za dużo wypił i niechcący dopisał zero . Ciekawe gdzie był taki fifa rafa że po 5 miesiącach zrobił karierę dzięki której kosi tak dużą firmę . Znam XL TAPE więm że takie bajki to się słyszy na temat atmosfery , kultury pracy , zarobków w kadrach i na rozmowie rekrutacyjnej . Ale żeby działać tak prężnie potrzeba kilku lat doświadczenia , dobrego flow , zapału i chęci do pracy . Już był jeden kozak który wrzucał na swój facebook zdjęcia regalów BLUE DOLPHIN które wyrzucił i wstawił dla firmy MO..... Co się okazało chłopina miał bujną wyobraźnię , nabrał kredytów , budował dom , kupił samochód , dawał w palnik za dwóch i misterny plan legł w gruzach . W życiu trzeba mieć trochę pokory nawet jak się trafi do firmy typu XL TAPE , to twarda szkoła życia . Ale każdy wie że dzięki takiej lekcji od życia da się radę wszędzie .
Przestrzegam osoby aplikujące na stanowisko przedstawiciela handlowego - region lubuskie. Chciałabym zauważyć kilka problemów w tej firmie . Mianowicie: - kolejny raz już (trzeci? czwarty?) zostało wystawione ogłoszenie o pracę a i tak nikogo nie przyjmują, może wystawiane jest tylko dla zrobienia samej rekrutacji by osoby rekrutujące miały co robić? A rekrutacja trochę trwa : najpierw jedno spotkanie on-line później drugie, w odstępie tygodnia, które w moim przypadku trwało chyba z godzinę, później test Belbina, po teście zaproszono mnie na dzień próbny. Przedstawiciel-menager (sam nie do końca potrafił nazwać swoje stanowisko?) który do mnie zadzwonił i się umówił na dzień próbny zapomniał o tym, że się umówił i odezwał po 2 dniach, nawet nie wiedział o tym na jakie stanowisko aplikowałam i jaki rejon miałabym objąć. Oczywiście ten dzień próbny jest nieodpłatny, wsiadasz i jedziesz w trasę z obcym człowiekiem i nic nie wiesz. W trakcie trasy przedstawiciel-manager rozmawiał prywatnie z żoną przez telefon z 3 razy łącznie z 2 godziny chyba- niekomfortowa sytuacja. W miejscach które odwiedzaliśmy robiłam wszystko o co mnie poproszono nawet wchodziłam na drabinę, znam też asortyment firmy i specyfikę pracy. W aucie przez zestaw głośnomówiący przełożona przedstawiciela z którym jeździłam powiedziała, że zadzwoni do mnie w poniedziałek zapytać jak wrażenia i porozmawiać. Od tamtej pory minęły 2 tygodnie nikt się nie odezwał ani w poniedziałek ani w żaden inny dzień. Pytałam przedstawiciela, z którym jeździłam powiedział że zapyta i da znać - też się nie odezwał. Zachowanie poniżej jakiejkolwiek krytyki - każdemu należy się jakakolwiek odpowiedź. Chociaż e-mail. Jestem zażenowana taką sytuacją i nie pozdrawiam firmy XL Tape - blue dolphin.
Dobrze że zrezygnowałem z aplikacji do tej firmy , rozmawiając z ludźmi z branży w 99,9 % stanowczo odradza pracę jako jedna z najbardziej (usunięte przez administratora)firm z branży , która nie ma nic do zaoferowania......zdecydowanie odradzam jakiekolwiek stanowisko w tej dziwnej firmie . Szkoda nerwów
haha ja sie dziwie ze ktokolwiek aplikuje do tej firmy na jakiekolwiek stanowisko.. ludzie... juz lepiej byc pr0stytutka albo jakims menelem niz pracowac w tym (usunięte przez administratora)
Jeżeli już mowa o takich to warto wspomnieć że połowa fakturzystek tańczy na rurze . Dyrektor i prezes wiedzą kogo zatrudniać do biura . Pewnie wyrabiają drugi etat po tym w biurze . Bo o dziwo co by się nie działo jakie by nie były problemy z dziewczynami z biura to zawsze winny jest kto inny . Zawsze trafi się jakiś świeżak który będzie chciał zrobić karierę w pseudo korporacji . Ludzi straszy się lojalkami na 300 tysięcy a każdy wie że DOBRA FIRMA potrafi zaczekać cierpliwie na DOBREGO PRACOWNIKA . Tylko potem jak to się błędnie uważa " lider branży" jest szkoła dla dzieciaków albo emerytów .
Za ten wpis została zwolniona z biura dziewczyna która przeprowadzała rekrutację . Czy słusznie nie mnie to oceniać . W każdym razie pan prezes siedzi jak nie tutaj czytając komentarze na temat swojej firmy . To na komunikatorze telegram i czepia się zdjęć regałów z taśmami na których nie ma taśmy białej tynkarskiej TT30. Ciężko zrozumieć że nie każdy kto ma regał z taśmami handluje tynkami czy zaprawami do których może zaoferować taśmę tynkarską białą TT30 . Jak jej nie ma to zwrócenie uwagi PH i kierownikowi . Może czas zająć się brakami na magazynie ? Zamiast pusto tłumaczyć że inni mają też braki . Oczywiście że mają tylko w granicach 5 % przy asortymencie składającym się z kilku tysięcy indeksów . W XL Tape braki to jakieś 20 % na kilkaset indeksów którymi się handluje w dobrych punktach . Do tego czas pomyśleć nad cenami folii które są już zaporowe .Skoro każda konkurencja sprzedaje folie 30 % a nawet są firmy które sprzedają połowę taniej i na tym wychodzą to o czymś to świadczy . XL Tape zapewnia 2 rzeczy : Największą dostępność taśm na rynku oraz najbardziej sprane głowy swoich pracowników .
Nikt nie wybral. Zaczynal jak firma byla mala i nie bylo szczegolnych wymogow. Z czasem jednak firma sie rozwinela a dyrektor jak byl pusty jak beben tak dalej zostal, ta roznica ze sie "doksztalcil" na AWFie ???? chlop nawet nie potrafi po angielsku rozmawiac, kazdy audyt oprowadzaja dziewczyny z biura, bo on nie potrafi slowa wydukac. Jest wygadany tylko wtedy jak trzeba szarego pracownika zgnoic, wybiera sobie takich co tylko glowe spuszcza,a jest sporo takich i zaczyna swoj szalony taniec z machaniem rekami i wyzwiskami. Ale widocznie dla zarzadu dobrze jest miec glupiutkiego (usunięte przez administratora) jako dyrektora :)
Juz odpowiadam, bo kiedys sam zapytalem kierownika o ta sytuacje, dlaczego jest na jakies stanowisko ogloszenie, jezeli albo nie ma takiej potrzeby, albo juz ktos pracuje. Powiedzial, ze wystawiaja ogloszenia, zeby miec aobie jakies CV w bazie. Czyli uwazaja, ze czlowiek ktory szuka pracy jest bezrobotny i bedzie przez najblizsze X lat, dopoki nie zadzwonia z tej swietnej firmy.
Ludzie, nie aplikujcie tutaj na ŻADNE stanowisko, ta firma to psychiczne torturowanie ludzie, ludzie którzy totalnie nie znają sie na swojej pracy beda wami zarzadzac i gnebic, bo tyle umieja. dyrektorki po AWF'-ach z zerowym pojeciem o pracy, nie ma w kielcach gorszego pracodawcy, tutaj potrafia zasluzonych pracownikow wyrzucic ot tak po ponad 10 latach pracy, bo ciagle wedlug nich ludzie za duzo zarabiaja i trzeba polowe zwolnic, pod pretekstem zmiany stanowiska. szkoda ze nie zaczna szukac oszczednosci w kierownikach czy dyrektorach ktorzy biora pieniadze za picie kawy u mechanikow.
Jest to chyba najgorsza firma w Polsce , odradzam z pełną odpowiedzialnością jaką kolwiek formę współpracy z tą firmą , (usunięte przez administratora) , kłamcy i intryganci , z resztą po opiniach innych pracowników widać że to mocno (usunięte przez administratora)miejsce z rotacją pracowników większą niż w MC donald .......szczerze odradzam pracę w tej firmie
Zgadzam się. Jeśli jesteś osobą, która szybko się uczy, łapie temat - to od razu Ci pisze - zostaniesz wykorzystany/a. Po za tym co jest w pierwszym miesiącu okresu próbnego względem tego ile dostajesz obowiązków później to jest przepaść. Można sie nabawić nerwicy. Nie wiadomo kiedy iść zjeść - czy w ogóle można coś zjeść po za stanowiskiem pracy. Najlepiej z nikim nie rozmawiać, tylko pracować. Ciągle każdy się skarżył ile to on nie ma pracy. A ten co się skarży do innych zazwyczaj jej dużo nie ma - taka forma usprawiedliwienia. No jak dla mnie tortury ???? jeśli ktoś jest odporny na stres i ogarnia 14 tys rzeczy na raz - to praca dla Ciebie :) dodam również, że za najniższa krajowa :)
Firma dno, na przełomie lipca i sierpnia ze stanowisk biurowych zrezygnowało kilkanaście osób, innych z działu call center zwalniali sami po 2-3 tygodniach, ponieważ, bez jakichkolwiek szkoleń nie zarobili dla firmy wystarczająco tyle, żeby im sie opłacało. Obecnie firma nie poszukuje praktycznie pracowników z Polski, ponieważ wolą za najniższą polską krajową zatrudnić ukraińców z podstawową znajomością języka polskiego, choć czasami nawet to nie jest potrzebne... Trzymajcie sie z daleka od tej pseudo firmyzkoda, szkoda zdrowia!
bo zaden Polak nie bedzie pracował na najniższą krajową, za którą z pocałowaniem ręki będą pracowały 20-latki z ukrainy, tym bardziej ze Pan Dyrektor Tomasz lubi takie, dlateogo im robi zmiane 1,5 godziny przed pracą, Pan Dyrektor lubi ukrainki, tania siła przerobowa....
Czy w strukturach biurowych jest jakaś szansa na awans dla najbardziej zaangażowanych w pracę osób? I czy w ogóle jest sens zatrudniać na stanowisko biurowe osób z nieznajomością języka polskiego albo nikłą znajomością?
Ale pytasz, bo szukasz takiej pracy dla osoby ze słabą polszczyzną? Tak rozumiem Twoją wypowiedź. A jeżeli miały to być jakieś 'podchody' w kierunku polityki kadrowej firmy, to chyba nie wyszło ;)
Pytanie jak każde inne. Widzę że ktoś z firmy odbiera to zbyt personalnie :) Bez nerwów ;)
Czy na stanowiskach biurowych jest duża rotacja? Jak wygląda szkolenie nowego pracownika? Czy wypłaty są terminowo przelewane i czy benefity faktycznie istnieją?
Jakaś rotacja występuje jak wszędzie szkolenie wprowadzające jest I kasa jest terminowo o to się nie musisz martwić
Bardzo dobre to znaczy ile? Zawsze dostaje się tyle samo czy są premie wpływające na wynagrodzenie?
Jak szefostwo w XL Tape-International Sp. z o.o. traktuje ludzi?
Z tego co słychać podczas wizyt kierowników to źle . Skoro oni najeżdżają na własnych pracowników to na nich najeżdża dyrekcja . Po prostu ta firma jest postrzegana jak Passat w TDI . Kiedyś był niezawodny , legendarny , dostępny dla wybranych , był wysokiej jakości . Niestety lata niewdzięcznej drogi , chamskiego traktowania , brak odpowiedniego podejścia i serwisu zrobiło swoje . Pordzewiał , niektóre elementy trzymają się na opaski zaciskowe inne na srebrną taśmę . Niestety bez kół daleko nie zajedzie a kierowca myśli że przejedzie jeszcze milion kilometrów . To samo jest z każdym pracownikiem . Ludzie starają się coś zrobić ale właśnie ALE . Mają za drogie produkty , albo mają tanie tragicznej jakości , czy też nie mają ich na magazynie . Bo jakim cudem można robić jakiś wałek przez pół roku ? Tutaj się myśli nie wiem czym . Trzeba sprzedawać nowe produkty które konkurencja albo ma od dawna w niższej cenie albo to takie wynalazki że śmiało by się nadawały do mango . Zobaczcie regały konkurencji które są zapełnione w 90 % tak że ledwo można wcisnąć rękę bo ktoś pomyślał żeby montować towar na haczykach a nie od początku istnienia regały w niezmienionej formie . Nawet PASSAT zmienia się z czasem a BLUE DOLPHIN jest ciągle ten sam . Tam nawet założyli firmowy komunikator żeby prezes , dyrektor a nawet fakturzystki z biura które NIE mają bladego pojęcia o handlu w terenie nie znają klientów ani potrzeb rynku mogli dogadywać przedstawicielom handlowym . Nie tędy droga , przełożony powinien MOTYWOWAĆ pracowników bo najeżdżać to można sobie passatem na podjazd pod domem a nie na człowieka który zarabia na Ciebie pieniądze .
Witam czy mógłbyś mi przedstawić na czym polega praca konsultanta telefonicznej obsługi klienta? dziękuję.
Ostatnio tam powariowali . Każą pH robić jakieś śmieszne stragany po sklepach . Handlowcy tracą przez to powagę u klientów bo wygląda to żałośnie jak podrzędny akwizytor który na siłę wciska towar na kramach pod kościołem. Chcą być poważną firmą a marketing mają jak z bazaru za (usunięte przez administratora)
Może flota nie jest najmłodsza? Auta po 270 tysięcy przebiegu śmieszne prawda? System kar za braki? Czy to prawda? Tak słyszałem ale aż wierzyć sie nie chce. Czy to prawda że zabierają premie za nic i że jest 20 składowych i ciężko dur doliczyć?
Praca w firmie jest specyficzna. Zasady tam panujące zatrzymały się 20 lat temu, podobnie jak głowy 'góry'. Firma nie nadąża za realiami wokół, podejście do marketingu to archaizm z lat 90. Ważniejsze kto jakie ma powiązania rodzinne niż dobro firmy. Strach przed zmianami, socjal-widmo, przykaz łączenia obowiązków z 3-4 stanowisk. Rotacja na stanowiskach sprzedażowych to coś nieprawdopodobnego - nie zdążysz poznać ludzi, a już ich nie ma. Brak przejrzystości, jasnej struktury i podziału obowiązków. Mimo to z ludźmi pracowało się fajnie i ich będzie mi brakować. Firmy i jej szacunku do mojej osoby zupełnie.
Problemem jest nakładanie na pracownika nierealnych do wykonania obowiązków i wymaganie cudów. Nie ma ludzi, którzy pracują lata. Albo zaraz ich zwalniają, albo pracownicy sami uciekają. Złośliwość i wzajemne obwinianie. Każdy szuka winnych zamiast rozwiązania problemu. Po co komu to (usunięte przez administratora) na łeb. Jak ktoś rok wytrzyma to szuka normalnego pracodawcy.
A jakie byś chciał zasady, współczesne, kiedy tak naprawdę nikt nie pracuje w jednej firmie dłużej niż może nie wiem dwa lata? I ofc zlecenie główna forma zatrudnienia? Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma
To ile procent pracowników biurowych pracuje w XL dwa lata lub dłużej????? Przecież cały czas są zatrudnienia i znowu, i znowu... Jest kilka takich firm na rynku i XL do nich należy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w XL Tape-International Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy XL Tape-International Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 49.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w XL Tape-International Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 34, z czego 1 to opinie pozytywne, 23 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy XL Tape-International Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w XL Tape-International Sp. z o.o. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.