Witam Wszystkich Zainteresowanych . W tej firmie musisz być jak Chuck Norris . Zwłaszcza na stanowisku przedstawiciela handlowego . Jeśli nie umiesz trzaskać obrotowymi drzwiami , rzuć pszczół , lizać się po łokciach , odwracać bieg rzeki , zamieniać dzień z nocą , nie poradzisz sobie zbyt długo . Podobno w tej firmie kiedyś pracował Chuck Norris ale po jakimś czasie nawet on musiał iść na L4 i nie wiadomo do tej pory czy go zwolnili czy znalazł pracę w NORMALNEJ firmie . Ludzie nie zadajcie głupich pytań jak atmosfera , zarobki , narzędzia pracy bo skoro na tyle opinii aż 99 % jest negatywnych to sami powinniście wiedzieć że nie warto tam się pchać . Chyba że jesteście desperatami i lubicie ciężko orać na kogoś kto uważa że przedstawiciele handlowi nie są potrzebni bo jego produkty sprzedają się same , bo przecież ma reklamy w telewizji to życzę POWODZENIA . Trzeba dodać że po paru latach czujesz się jakbyś pracował kilka miesięcy , nic się nie zmienia ani zarobki ani podejście do Twojej osoby . Normalne firmy chociaż szanują tzw starych pracowników którzy mają wypracowany rynek zarabiają dla pracodawcy grube pieniądze . Tutaj możesz się ucieszyć tylko z dwóch rzeczy . Że znalazłeś inną pracę albo nigdy tam nie trafiłeś .
Do tesa tape nawet do pięt nie dorasta ten XL
Ale żeś mnie rozbawił tą informacją hahahah Taaaa Tesa w XL taśmy kupuje ? Hahah Tesa ma własne fabryki i nie musi najsłabszego chińczyka kupować !
Tesa wiele lat zamawiała taśmy od XLa. Wystarczyło iść na produkcję zobaczyć, że leżały na półkach tysiące etkiet Tesy albo wejść w faktury, kto ma dostęp i zobaczyć ile było wystawionych dla Tesa. Dopiero jak Tesa otworzyła nowe fabryki, to stopniowo zmniejszali zamówienia u XL. Wcześniej nie wyrabiali się z produkcją. Skoro Tesa kupowała u XL, to jakość taśm musi być dobra.
Te taśmy to najgorsze dziadostwo, albo zrywają tynk albo się wogole nie kleją, są inne owiele lepsze firmy ktore produkują tasmy, te sie do niczego nie nadają.
Firma z mysleniem 20 lat wstecz. Zarząd dramat - myslenie typu ciesz sie ze masz prace. Tak cieszyli sie ludzie 10 lat temu, teraz pracy jest duzo tym bardziej ze w lidlu ludzie zarabiaja 2800zł na reke a tutaj 2800 brutto podstawa. Zaściankowa firma. Produkt dobry ale zarządzający i marketing na minimalnym poziomie- duże słowa. Jedynym kompetentym gościem wydaje się dyrektor ze Szczecina. Najlepszy kest jeden z kierowniczków i nie trzeba pisac o kogo chodzi tak to ten.... zakompklesiony celebryta masakra zero komeptencji a udaje kierownika. Odradzam pracy
Witam, Ostatnim czasem miałem/am przyjemność uczestniczyć na rekrutacjach w Blue Dolphin Tapes - pracownik działu sprzedaży. Pierwsza rekrutacja przebiegła pomyślnie i przyjemnie z bardzo sympatyczną Panią. Dużo można było się dowiedzieć jeśli chodzi o warunki pracy- zapewniono że nie jest to praca jak w call center...Jednak będąc na drugiej rozmowie stwierdzam że jest to zwykły przemiał ludzi gdzie sprawdzają twoje kompetencje w sprzedaży przez dwie godziny, uda się coś sprzedać albo się nie uda (mnie się akurat udało) jak firma chce mieć stałych pracowników skoro nawet będąc na drugim etapie i zadając pytania Z MOJEJ STRONY np. jak rozpoczynają dzień pracy? co oznaczają tabelki na których pracują? odpowiedz osoby która mnie szkoliła-kontrolowała moje nadawanie się : ,,to niech cię nie interesuje teraz,, ,,nie wiem jak ty będziesz pracować..jak dla mnie możesz od rana dzwonić po klientach,, ...BRAK KONKRETNEJ ODPOWIEDZI. więc jeśli jesteś osobą kompetentną a chcesz tu pracować radze szukać innej pracy:) pracowałem/am w firmie gdzie szkoliłam/em ludzi ale z pozytywnym nastawieniem, pomocą i udzieleniem rad jeśli nie ma się w danym zakresie doświadczenia. Firma duża i dobrze prosperująca, wynagrodzenie i godziny pracy również fajne jednak nie podejście do pracownika a przede wszystkim brak doświadczenia w odpowiednim przeszkoleniu...a szkoda bo firma traci przez to dobrych pracowników o których teraz jest naprawdę ciężko na ryku:) pozdrawiam
Żenada. Pytania bez sensu. W połowie tych dziwnych pytań wiedziałam, że to nie dla mnie. Chcą dawać najniższa krajową, a wymagania z kosmosu.
Czy w obecnej pracy może pani korzystać z samochodu do celów prywatnych? Jak pani obecnie raportuje, w dzień czy po południu? Zamówienia wysyła pani z programu czy mailem?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
https://www.facebook.com/BlueDolphinTapes/photos/a.160650770646148/2253915814652956/?type=3&theater Tutaj jest doskonale pokazane jak wygląda praca w XL Tape . Szukają pracowników do działu call center którzy mają za zadanie sprzedać promocję tam gdzie nie zrobił tego PH robiąc zamówienie albo sprzedać towar tam gdzie nie ma PH a zdarza się to coraz częściej .Bo skoro pracownik na słuchawce ma 3500 zł brutto podstawy i umowę o pracę a PH ma 2800 zł brutto na umowie o pracę to chyba o czymś to świadczy . Otóż chodzi o to że w biurze jest taki silny nacisk właściciela na osoby sprzedające czy to w terenie czy przez telefon że pracownikom stacjonarnym oferuje się wyższe wynagrodzenie niż ludziom którzy pokonują tysiące kilometrów i utrzymują dobre relacje z klientami w swoich punktach . Ale właściciel sam na to ciężko pracuje bo skoro co miesiąc wychodzi "nowa" taśma która ma być w każdym punkcie a obroty nie rosną rok do roku o 50 % to jest źle i trzeba pojechać po psychice takiego pracownika . Dobrze że niemiecki rynek pracy otwiera się na pracowników spoza UE dzięki temu na xl tape nie będą pracować nawet pracownicy z Ukrainy . Gdyby ktoś dalej pytał o atmosferę i płacę w xl tape niech przeczyta wszystkie strony komentarzy i znajdując 10 pozytywnych komentarzy na temat tej firmy zrozumie wszystko . PS jeśli oczywiście było 10 pozytywnych komentarzy . Jeszcze jedno przestańcie pisać brednie że xl tape robi taśmy dla takich firm jak tesa bo to kpina i kiepski żart tak jak kiepska jakość taśm firmy xl tape . Firmy międzynarodowe jak tesa mają swoje fabryki które zaspokajają potrzeby rynku . W przeciwieństwie do takich firm xl tape często ma braki na takim czy innym asortymencie który podobno produkuje . Nie zrobicie wyników gdy nie macie czym handlować . Dodatkowo przygotujcie garaż na trzymanie zwrotów ze sklepów czy też gdy konkurencja wyrzuci wam regał z jakiegoś punktu . Nie ma czegoś takiego jak zwrot towaru na firmę , bierzesz na samochód i masz sprzedać gdzie indziej . A przy inwentaryzacji jakiekolwiek otarcie na opakowaniu skutkuje tym że płacicie z wypłaty za ten towar i możecie sobie go wziąć . Do jazdy w pracy citroen berlingo ze średnim przebiegiem 300 tysięcy km i toporny telefon cat który jest również do robienia zamówień bo firma tak oszczędza zabierając tablety od PH .
Właśnie pojawiło się ogłoszenie o pracę "Pracownik Działu Sprzedaży". To miło, że podają wynagrodzenie, ale 2800zł BRUTTO po okresie próbnym to jakiś śmiech na sali. Wstyd to w ogłoszeniu podawać. Za takie wynagrodzenie nie opłaca się nawet rano kluczyka w stacyjce przekręcać. Nie wspominając, że na okresie próbnym pewnie minimalna krajowa. Na pół etatu z godzinną przerwą na lunch mogę za takie pieniądze aplikować. Taka obiektywna opinia.
Witam Wszystkich . Nie dziwi mnie pogarszająca się atmosfera .To wina właściciela który zwalnia ludzi a ich obowiązki przekazuje tym którzy pozostali na placu boju . Tam nie idzie czegoś osiągnąć chyba że jesteś frajerem który sprzedaje współpracowników na "górze" i jesteś ze stali nie chorujesz NIGDY . Może zamiast tuszować niewygodne słowa w komentarzach czas się spalić ze wstydu za te numery . Nie jest to żart ani oczernianie firmy . W zeszłym roku parę osób które się rozchorowały przebywały na L4 musiało się pożegnać z pracą .Oczywiście zrobili to celowo żeby siedzieć na chorobowym bo nie mają ciekawszych zajęć w życiu . Pewnie właściciele nigdy nie chorują bo biorą amerykańskie leki , w końcu ich stać . Jeśli rozpoczynasz przygodę z handlem może tam chwilę wytrzymasz . Jeśli jesteś PH z 10 letnim doświadczeniem rozbawią Cię warunki zatrudnienia i pensja . Dodam jeszcze że bardzo demotywują spotkania i rozmowy z właścicielem który pokazuje pracownikowi że robi mu łaskę pozwalając pracować w swojej firmie .Powinien pamiętać że prywatna firma to nie państwowa instytucja która nigdy nie upadnie . W prywatnej firmie jest dobrze póki są pieniądze gdy ich nie ma coś się rozleci nie ma ludzi i zostajesz sam .
Najgorsze z pkt stresu był fakt, iż w przypadku jakiego kolwiek uszkodzenia samochodu służbowego ( Stare Berlino), groziła kara 700 zł, pomimo ze jest ubezpieczenie. Ogólnie jedno wielkie zastraszanie, co nie poprawiło A wręcz zdemotywowało każdego do pracy. Każdy kto odchodził, nie zastanawial się nad faktem słuszności ponoszenia kosztów, czy sa zgodne z prawem.... A powiem że warto to sprawdzić!!!
Zawsze warto weryfikować wszelkie zapisy, co do których mamy wątpliwości. Czy zapis odnoszący się do kwestii szkód był zawarty w regulaminie? Czy istnieje szansa, że ta kwestia uległa zmianie? Może obecnie w firmie XL Tape-International pracuje się lepiej? Wiesz coś na ten temat?
Witam wszystkich zainteresowanych . Właśnie przypadkiem zajrzałem do tego kotła czarownic i dorzucę swoje 3 grosze ewentualnie 4 . Wszystko ale to WSZYSTKO co pisały osoby wytykające złe strony tej nazwijmy to firmy są PRAWDZIWE . Trzeba dodać jeszcze że firma posiada dział call center który dzwoni do klientów po złożonym zamówieniu aby sprzedać jeszcze więcej niż mógł sprzedać PH . Czasem nie ma się co dziwić skoro oferta jest atrakcyjna dla klienta . Tylko dlaczego PH nie ma takiej oferty ? To jest dziwne przecież będą u klienta zrobił by to . Zapomniałem że na niektóre rynki kierownicy szukają ludzi po 3 miesiące bo nikt normalny nie chce tutaj pracować . Żeby było śmiesznie nawet do działu call center szukają pracowników . Każdy szanujący się pracownik wieje stamtąd szybciej niż się tam znalazł . Dobrze że ktoś wspomniał o karach finansowych za spowodowanie kolizji . Pierwsza kolizja obciąża pracownika na kwotę 700 zł , druga to już wydatek 1400 zł z własnej kieszeni a przy trzeciej zniknie nam z konta 2100 zł . Oczywiście ludzie celowo rozbijają te potężne rydwany (citroen berlingo średnia przebiegu 200 tysięcy km ) żeby dopłacać do ubezpieczenia . Wiadomo że PH ma taką pracę że musi bez przerwy zasuwać ale nie każdy to rozumie . Sami widzicie że nie można tam mieć jakiegokolwiek oparcia oprócz podstawy 2800 zł brutto czy na rękę 2000 zł a reszta premia która za każdym razem jest słaba . Warto dodać że na magazynach i produkcji większość pracowników to ukraińcy którzy w szczególności nie przykładają się do pakowania towaru co za tym idzie PH musi brać na barki rozpatrywanie reklamacji u klientów którzy dostali połamany towar . Albo inny rodzaj taśmy czy też za mało o karton czy dwa . Ta firma nie potrzebuje konkurencji wykańczają się SAMI od środka . Właśnie a na koniec NAJWAŻNIEJSZE :D jak można handlować dobrze współpracować skoro na magazynach ciągle brakuje dobrze rotującego towaru ? Drogie rzeczy które słabo rotują trzeba zabierać od klientów na samochód i sprzedać gdzie indziej bo NIE ma czegoś takiego jak odesłanie zwrotu towaru do firmy to samo dotyczy regałów , wylecisz z punktu radź sobie sam wstaw gdzie możesz . O ile na taśmach zawsze można coś podmienić kombinować bo przecież właściciel każe sprzedać 100 nowych taśmy do każdego punktu .To próba podmiany chociażby na gorszy rodzaj wałka czy pędzla często spełza na niczym bo firma nie ma odpowiedników pewnych rzeczy a jeśli już są to zaraz się kończą ponieważ ludzie sprzedają co mogą . Także pamiętajcie że zaczynając pracę w tej firmie walczycie o przetrwanie każdego dnia .
Plus jeden to ludzie, poza tymi co donoszą. Praca ph nie ma się ni jak do standardów,bardziej merchendiser za 2 k brutto I premia, której nikt nie wie skąd się bierze. Podejrzliwsc, rozmowy na prw telefonach I na prywatnym sprzęcie pc musisz opracować oferty bo dadzą hasło do hosta I wymagania . Auto tylko do pracy, GPS I podwalanie. Do tego, wewnątrz dział realizacji sam dzwoni po klientach I rozwala tobie całą pracę, obniżając ceny na "wydre" .Szkoda bo produkt jest ciekawy, ale rotacja pracowników wprowadza konserwację wśród odbiorców. Odradzam I piszę aby zarządzające osoby zdały się na chwilę refleksji. Szkoda takiej marki.
"Uwolniony" Twoja wypowiedź brzmiała jak powrót do nowego życia . Dziękuje w imieniu wszystkich poważnych ludzi którzy zastanawiali się nad podjęciem pracy na stanowisku PH w tej firmie . Bo skoro jest ciężko , ludzie (usunięte przez administratora) , dzwonią po klientach osoby z jakiegoś działu , samochód jest tylko do pracy ,pieniądze z tego co widać marne jak na stanowisko PH i do tego robienie za merchandisera jest nie na miejscu . To nawet nie ma co pytać o telefon i laptop bo pewnie dają jakieś szroty po byłych pracownikach . Czy w firmie są lojalki ? Czy nie ma ? Bo nigdy nie wiadomo jaki będzie następny pracodawca a nikt nie chce się wiązać niefortunną umową z byle jaką firmą . To może jeszcze dowiem się że pracownicy nie dostają umowy o pracę tylko umowę zlecenie ewentualnie o dzieło to już padnę za śmiechu :D . Chyba właściciel za bardzo się rozbrykał myśląc że oferując produkty w miarę dobrej jakości będą się one same sprzedawały i tu jego błąd . Bo nic się samo nie sprzedaje zwłaszcza w dzisiejszych czasach . Podsumowując nie da się zauważyć plusów pracy w tej firmie . Dziękuje za kolejną rzetelną opinię .
Anonim. Lokalka jest o to bardzo duza, ale z klucza odstępuje XL. Umowa zlecenie za pracę w weekend, bo trzeba stać przy ambonce 2 razy w miesiącu. Żenada na maksa, a w weekend 100 dadzą za 4 h. Laptop to swój, dadzą tylko hasło do logowania zdalnego!!! Dostajesz tablet tylko I telefon na klawisze, serio.
Ponadto trzeba dodać że jeśli uszkodzisz sprzęt typu telefon tablet, to naliczają kosmiczne kwoty za uszkodzony sprzęt, reasumują za dany uszkodzony sprzęt byłbyś w stanie kupić dwa nowe takie same urządzenia. Niestety nikt ci nie pozwoli na takie rzeczy żeby odkupić nawet nowy sprzęt, mimo że pewnie biorą te sprzęty w abonamencie za grosze. Cwaniaki którzy nawet w taki sposób chcą zarobić na pracowniku.
Witam, czy w XL sa lojalki, i pytanie do byłych, wyplacaja kasę po rozstaniu z firmą?
Lojalek nie ma ,za to po rozstaniu z tą firemką na pewno Cię orżną przy ostatniej wypłacie.
Coś więcej z tym na stanowisku P H, bo nie wiem czy prowadzić rozmowy Nie ma lojalek czy też wypowiadają?
Oczywiście że są lojalki . Przy podpisywaniu umowy dostajesz taką do podpisania . Jeśli nie podpiszesz nie dostaniesz umowy więc szkoda było Twojego czasu na cały proces rekrutacyjny . Dziwię się tylko że ludzie pytają sto razy o to samo . Każdy kto by przeczytał 3 strony wstecz stwierdził by że HORROR to prawdziwe imię tej firmy ewentualnie Wojna domowa . Dobrze że się rynki otwierają dostajemy lepsze oferty pracy i właściciel niedługo sam będzie sterem , okrętem marynarzem i całą resztą bo najzwyczajniej w świecie braknie głupich czytaj chętnych do pracy .
Praca tutaj to porażka, praca w korporacji w najgorszym wydaniu... Zero szacunku dla pracownika a i pieniądze marne... Jedyny plus tej chorej firmy to fakt, że produkty które są sprzedawane są naprawdę dobrej jakości
Czy aby na pewno jest aż tak źle? Nie można powiedzieć o firmie nic pozytywnego? Być może jest coś, co mogłoby poprawić sytuację w tym miejscu? Jak uważasz, czy jest taka możliwość?
"produkty dobrej jakości" ??? co masz na myśli? chyba nie mówisz o tej niebieskiej "pseudo" taśmie ??? hahaha
Paulina weź nie wtracaj się !!! nie masz nic sensownego do powiedzenia to nie odzywaj się !!!
Można wiele mówić ,nieprzestrzeganie Kodeksu Pracy, rano idziesz na okresowe badanie, a popołudniu do pracy.Oczywiście nie ma mowy o zapłacie,ale to już sprawa w Inspekcji Pacy.
Co tam jest dobrej jakości ? Bo chyba napisał to ktoś pracujący 10 lat temu w tej firmie . Z tym można się zgodzić że kiedyś te produkty były dobrej jakości . Ale to było kiedyś . Dziś widać na pierwszy rzut oka no chyba że ktoś się nie zna na wałkach, pędzlach , narzędziach budowlanych i taśmach . Oni spadli do tego samego poziomu jak nie niższego jak ich cała konkurencja . Żaden ale to Żaden poważny fachowiec nie pracuje na tym śmiesznym sprzęcie bo to się nadaje tylko dla typowego Janusza ewentualnie innego Cześka który maluje u kogoś za parę złotych . Coś co jest dostępne na każdym kroku nie może być dobrej jakości . To jest masówka na którą niestety bardzo często skazuje się ludzi bo tam gdzie jest większy wybór zawsze idzie wszystko dostać . Zauważcie też jedno że albo nie mają jakiegoś pędzla a to wałka a to jakiś narzędzi . Co do taśm zgodzę się największy wybór tylko że nie równa się to dobrej jakości . Nie ma co robić innym firmom za darmo reklamy ale każdy malarz wie że do farb dobrej marki takich których nie dostaniemy w pierwszym lepszym sklepie używa się wałków które mają odpowiednią jakość a nie jak ich microfibra sam plastik który szoruje po ścianie . Kiedyś to było jak to mówią Janusze ale poczuli się zbyt pewnie na rynku albo dostawca im się zmienił i lecą na łeb na szyję z jakością .
Witam, pytanie odnośnie PH, rejon warmińsko-mazurskie. Jakie są zarobki na tym stanowisku oraz auto? Faktycznie jest dalej tak źle jak piszecie niżej?
Jeśli ktoś szuka pracy sezonowej to będzie zadowolony. W sezonie zatrudniają po sezonie wypowiedzenie lub nie przedłużenie obecnej. Ostatnio zwolnili wiele osób które miały doświadczenie i trochę tam pracowały, a na wiosnę jak pojawią się zamówienia będą znów przyjmować. Praca jak praca 8 godzin na nogach przy maszynie. Zarobki przeciętne jak na Kielce 2600 na rękę. Jak na pierwszą prace żeby zdobyć doświadczenie w zakładzie produkcyjnym ok. Jeśli ktoś ma ambicje i doświadczenie w obsłudze maszyn doradzę inną pracę.
8h zależy kiedy bo jak przyjmią ukraińców to na pewno po 10h i wstawanie na 4 godz. Teraz już akcja Gruzja ani be ani me po naszemu ale stoją :) Powoli ta firma toczy się do dna i ewakuacja nie uchronna nie mylić z ochronną :))) hahha dno!!!
Blu delfin ma ponoć wprowadzić japońskie wałki,
Koleś urwał się z choinki :D ludzie tutaj wylewają swoje żale na temat pracy w XL Tape . Piszą jak to źle i niedobrze jak są im obcinane pensje , brakuje towaru na magazynie , ciągle są zmuszani do sprzedaży niby nowej taśmy , pracują po 12 godzin , zabierają do domu zwroty towaru bo jak wiadomo magazyn na samochodzie ma określoną pojemność i resztę trzeba trzymać w domu , muszą pracować w soboty a niekiedy w niedzielę , każdy ma niesamowity pocisk i mega ciśnienie .Tymczasem typowy Janusz piszę że mają wprowadzić japońskie wałki . Otóż wałki są polskie produkowane w Kielcach tylko technologia została zakupiona i podpatrzona w Japonii .
Skąd u Ciebie tyle negatywnych emocji? To, że w firmie dzieją się sytuację, o których piszesz, nie znaczy, że należy dyskutować tylko i wyłącznie na ten temat. Opinie klientów także są istotne i oni również mają prawo się na ten temat wypowiadać. Jednak to forum poświęcone jest opiniom na temat pracodawców i warunków panujących w zakładach pracy - dlatego na takich wpisach zależy nam najbardziej. Dodatkowo nie powinieneś zwracać się w taki sposób do użytkownika, który wyłącznie odniósł się asortymentu XL Tape-International.
Firma śmiechu warte!!! Jeszcze chora brygadzistka na produkcji , która ma zero kultury osobistej i traktuje pracowników jak śmieci. Odzywki , które nawet nie nadają się tu na pisanie ... Ma koło siebie tylko ok +- 2 przydupasów . Robią awantury o byle co !!! TA OSOBA NADAJE SIĘ DO INSPEKCJI PRACY.
Jak tu pracuję to w przeciagu okolo 10 lat przez nią zwolnilow sie i odeszlo ze 100 osób... Ale jak firma woli miec jednego postrzelenca niz dziesiatki pracujacych osob to coz...
do tego dołącze ,że przed zatrudnieniem teraz trzeba uczyć się ukraińskiego bo brygadziści pytają się pracowników czy umieją język ukraiński aby dogadywać się z pracownikami z ukrainy, których jest tam chyba więcej niż polaków a kadra nie zna wogóle języka i kultury osobistej, a jeśli się komuś przeciwstawisz bo masz rację a zwłaszcza jednej Pani wspomnianej tu już przez zemnie i dwum (usunięte przez administratora) którzy chodzą za nią i obgadują innych pracowników to jesteś pod groźbą zwolnienia. prawda o xl tape.
(usunięte przez administratora) , kołchoz , PGR, w jednym . Taśma , taśma i jeszcze raz taśma . Ciągle pakowana inaczej , czy to zmieniona nazwa tego samego produktu . To jest MANIA taśmy według prezesa . On postępuje jak seryjni mordercy z horrorów jeśli rozkazuje wszystkim PH wprowadzać ciągle niby to nowe taśmy do wszystkich punktów . Ja się dziwię że jeszcze tej firmy nie wyrzucili z większości punktów . Ludzie którzy tam pracują robią kawał dobrej roboty tyrają bo to nie jest praca .Co dostają w zamian ? Kiepską pensję , ciągłe ciśnienia , zadania do wykonania od wczoraj do końca miesiąca , targety których nie można zrobić a jak ktoś jakimś cudem go zrobi to na przyszły rok wzrost o 50 % , samochód jak dla merchandisera , zakaz używania tego samochodu w weekendy , ciągłe tłumaczenie przed klientami że nie ma połowy dostępnego asortymentu oczywiście oprócz taśm . Jeśli ktoś wytrzyma rok w tej firmie to będzie się nadawał do każdej innej bez mrugnięcia okiem bo to twarda szkoła życia . Dla prezesa jest się tylko słupkiem w statystyce . Widzi tylko to czego nie zrobiłeś pokazuje że jest panem i władcą . Na szczęście skończyły się czasy gdzie ludzie boją się o swoje stanowisko pracy . Dziś pracownik ma wybór i możliwości . Dla tych którzy się zastanawiają nad pracą w tej firmie powiem jedno jeśli chcecie osiwieć to firma przyjmie was z otwartymi rękami . Oskubią was z wypłaty , będą najeżdżać na każdym kroku a jak coś nie pomogą bo nie jesteście dla nich cenni . Wybujała wyobraźnia zarządu powoduje że oznaczanie produktów tekstem w stylu dla profesjonalisty nie oznacza że pracują tym fachowcy .Czas się obudzić zajrzeć do sklepów z produktami wysokiej jakości i zapytać fachowców dlaczego z nich korzystają a nie produktów XL Tape . Co jak co ale produkty Blue dolphin to zwykła masówka . Nie liczy się jakość liczy się ilość ciągle tylko więcej więcej i więcej i tak w kółko . Moje sugestie dla XL Tape-International Sp. z o.o.: Najwyższy czas zejść na ziemię i zastanowić się nad podejściem do szarego pracownika bo bez zwykłych ludzi firma nie będzie funkcjonowała . Pensja PH powinna być chociaż zbliżona do średniej krajowej pensji PH a nie trochę wyższa od pensji pracownika produkcji . Samochód służbowy powinien służyć przedstawicielowi nie tylko w pracy .Ale dzięki temu PH z innych firm mają z czego się śmiać . Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: Obudzić się ze swojego amerykańskiego snu i podejść do pracowników jak do ludzi a nie przedmiotów . Pasowało by też dołożyć parę set złotych do pensji oraz pozwolić korzystać z samochodów służbowych w weekendy .
Potwierdzam negatywne opinie o firmie, gdyż pracowałem tak jakiś czas. Samochód tylko do użytku firmowego i nawet 100 metrów nie możesz zrobić prywatnie. Jeżeli zatrzymasz się podczas pracy w miejscu innym niż punkt klienta, nawet do ubikacji, dostajesz telefon z pytaniem po co się tam zatrzymywałeś. Własny dom, garaż zamieniasz w firmowy magazyn. Sposób sprzedaży to ciemnogród, wysyłanie towaru do klienta tylko na pełne kartony bo "w sztukach nie da się sprzedawać", więc wszystko musisz wozić na aucie. Dziwne, że są firmy co gumkę do mazania wysyłają klientowi za darmo, jeżeli tak sobie zamówi. Często kierownik nowym przedstawicielom daje teren bez najlepszych klientów, których zostawia starszym kolegom, którzy wpadają do Ciebie na teren na 30 minut i koszą w tym czasie 30 procent twojego obrotu. A spotkania to istna tortura. Jak spotkanie jest w Kielcach, 10 minut przed końcem spotkania t.j. godz. 15:00-16:00 wpada prezes powiedzieć parę słów i tak potrafi czasem nawet 2-2,5 godziny gadać gadać i gadać pseudo motywujące teksty, a Ty zamiast jechać do domu do rodziny musisz siedzieć i słuchać tego samego w kółko przez dwie godziny.
@kolor_indygo, pamiętaj by wypowiadać się w sposób kulturalny i nie obrażać osób trzecich. Czy w firmie na pewno jest aż tak źle? Pamiętaj także, że na forum najistotniejsze są merytoryczne komentarze, które mogą pomóc osobom planującym podjąć zatrudnienie w firmie.
@Paulina musisz wiedzieć że pisanie prawdy nie jest obrażaniem kogokolwiek . Wiadomo że prawda boli najbardziej ale każdy planujący zrobić ten błąd co ludzie którzy wpadli w to wiadomo co musi mieć świadomość tego , co się tam dzieje . Gdyby było tak pięknie i wspaniale nie było by takiej rotacji na PH . Poza tym każdy człowiek który miałby pewne oparcie w firmie , to znaczy stabilne zatrudnienie , wypłatę jak przedstawiciel a nie jak pracownik fizyczny . Chociaż niektórzy pracownicy fizyczni zarabiają lepiej niż PH w "tej firmie " . To nie było by tylu negatywnych opinii i komentarzy na temat firmy . Przecież wiadomo że trzeba zapracować na miano najgorszego kieleckiego pracodawcy . To nie stało się w przeciągu dnia czy tygodnia . Wiadomo że ludzie spełnieni , zadowoleni nie narzekają tylko pracują . Ktoś na górze musi mieć świadomość że dziś mamy rynek pracownika .Chyba że nie będzie potrzebował aż tylu pracowników to sprawa rozwiąże się sama . Tej firmie konkurencja nie zaszkodzi bardziej niż atmosfera panująca wewnątrz . Wiadomo nikt nikogo nie zmuszał żeby tam pracować jednak każdy który zmieni pracę mówi jedno : jak teraz dobrze , jaki spokój , nie ma aż takiego ciśnienia . Nie ma 100 nowych produktów w ciągu miesiąca do wprowadzenia do punktów . Przepraszam 100 nowych taśm bo tam jest ciśnienie w rozmiarze XL na taśmy które wymyśla góra .Nie ważne że to te same taśmy które już są w ofercie tylko spakowane inaczej mają być i już . Nie ma żadnego racjonalnego wytłumaczenia dlaczego ich wszędzie nie wprowadziłeś . Do tego samochód którym nie można poruszać się w dni wolne od pracy to też średniowieczne podejście do pracownika . Żeby to jeszcze był porządny samochód a to citroeny berlingo z przebiegami 200-300 tysięcy kilometrów .W innych firmach nie ma z tym problemu skoro to narzędzia pracy człowieka firma daje trochę luzu i pozwala korzystać w weekendy za darmo ewentualnie za bardzo niską opłatą i to się chwali w normalnych firmach . Może wzrosty o 50 % liczone rok do roku też są wyssane z palca ? Nie sądzę , to jest podejście żywcem z PRL wiadomo jak to się planowało za Gierka . Tylko zarząd firmy myśli że zrobi to samo jednak jest w błędzie . Wzrosty 5-10 % są normalne i do wyrobienia dzięki czemu człowiek wyrabia obrót , otrzymuje premię jest zadowolony i pracuje efektywnie . W XL Tape dostajesz wypłatę okrojoną bo dyrektorzy liczą wszystko po swojemu .Wiadomo podstawa , obrót , i poszerzenia chyba za to są największe dodatki do premii a raczej możliwość uzyskania tego 1,4 % netto od obrotu . Na koniec zarobki : 2-3 razy w roku może się udać zobaczyć 5 z przodu na koncie . Przez większość roku widzi się 3500-3900 zł a zimą nie ma 3 z przodu . Jeśli osoby szukające pracy nadal mają pytania na temat tego pracodawcy niech przeczytają 2-3 razy wszystkie komentarze . Pewnie dlatego szukacie pracy w XL bo nie jesteście w stanie zrozumieć tego jak tam jest ciężko , źle , jaki jest stosunek prezesa względem reszty taki jak magnata względem chłopa pańszczyźnianego w XV wiecznej Rzeczypospolitej . Na koniec powiem jedno w pewnej państwowej firmie o umundurowaniu zbliżonego koloru do taśm blue dolphin nie ma takiego ciśnienia i nagonki jak w XL Tape więc zawsze można spróbować u nich pracować . Zwłaszcza że podobne pieniądze , urlop jak człowiek nie wyżebrane 5 dni w sezonie i pewność emerytury . Dziękuje :)
Czas tej firmy przemija . Myśleli że są gigantem , szkoda że tylko w teorii a na dodatek ten gigant ma nogi z gliny i nie wiadomo kiedy upadnie . Nacisk na sprzedaż taśm w nowych opakowaniach jest tak silny że nic go nie powstrzyma . Polacy nie chcą pracować w tym czymś bo tego nie można nazwać firmą ani burdelem bo nawet prostytutki pracują za lepsze pieniądze . To coś w rodzaju kołchozu tylko z angielskimi nazwami taśmy w roli głównej . Jeśli chcecie się przekonać to wysyłajcie CV i znając życie przyjmą was po miesiącu jak wytrzymacie miesiąc drugi trzeci jesteście twardzi . Ludzie którzy pracują tam dłużej są jak Chuck Norris , potrafią trzaskać obrotowymi drzwiami . Gdyby zarządzał tym ktoś normalny pewnie jakoś dało by się tam pracować wiadomo że każda firma ma jakieś zalety i wady . Ale w tym przypadku 99 % stanowią wady , a ten 1 % pozytywny to że nie trzeba dzień w dzień siedzieć w tym biurze . Jeśli chcecie zobaczyć normalną wypłatę zapomnijcie o tym . 2000 zł netto podstawy + premia którą mimo wypełnionego obrotu obcina się dowolnie . Najlepsze jest to że osoba która ma mniejszy obrót o kilkadziesiąt tysięcy potrafi zarobić 200-300 zł więcej . Samochodu nie wolno używać w weekendy . Towar ze zwrotów od klientów odbiera się osobiście i trzeba go sprzedać w innym punkcie . To samo dotyczy regałów . Konkurencja coś wywalczy Ty dostajesz złom na samochód który masz za zadanie wstawić gdzie indziej . Urlop to pojęcie względne jeśli chodzi o sezon to można liczyć na 5 dni i to wtedy gdy jest przestój na produkcji . Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: Zacząć traktować ludzi jak pracowników a nie przedmioty .
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w XL Tape-International Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy XL Tape-International Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 49.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w XL Tape-International Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 34, z czego 1 to opinie pozytywne, 23 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy XL Tape-International Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w XL Tape-International Sp. z o.o. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
