"będąc wolontariuszem w Arsie" możesz być poproszony u umycie kibla, opróżnienie koszy na śmieci, posprzątanie sal" Po tym jednym wpisie widać jak bardzo się angażujesz :) No i co z tego. Normalna rzecz. Sprzątać po sobie, a czasami po innych (np. dzieciach) trzeba
Ja byłam w Fundacji Ars bardzo krótko, ale już po drugim spotkaniu czułam, że tam coś nie gra. Sama idea działań Fundacji bardzo fajna, zwłaszcza jak ktoś lubi pracę z dziećmi i potrafi z pasją tworzyć zajęcia edukacyjne. Jeśli ktoś myśli o Fundacji Ars na dłużej i poważniej rozczaruje się. Na stale zatrudnione są może 1-2 osoby i to za głodowe stawki. Fundacja działa głównie w oparciu o wolontariat. To wolontariusze prowadzą zajęcia z dziećmi i prowadzą podstawowe zadania biurowe. Ponieważ ludzie zmieniają się tam co chwila, dlatego tak często kogoś poszukują. PLUSY w rozpoczęciu współpracy z Fundacją Ars: - możesz sprawdzić się w pracy z dziećmi i pracy biurowej, - możesz uzyskać zaświadczenie o wolontariacie, - możesz poznać fajne osoby, innych wolontariuszy, MINUSY: - będąc wolontariuszem/stażystą w Arsie masz zero szans na zatrudnienie (choć Zarząd sugeruje coś innego przy wstępnych rozmowach), - będąc wolontariuszem w Arsie możesz usłyszeć wyrzuty, że dajesz z siebie za mało, zwłaszcza jeśli się bardzo angażujesz, - będąc wolontariuszem w Arsie możesz być poproszony o umycie kibla, opróżnienie koszy, posprzątanie sal - będąc wolontariuszem w Arsie możesz być kozłem ofiarnym Prezesa, - będąc wolontariuszem w Arsie powinieneś mieć świadomość, że fundacja jest postrzegana przez środowisko biznesowe skrajnie różnie.
Fundację Ars należy omijać wielkim łukiem albo polecić najgorszemu wrogowi. Mieni się pożytkiem publicznym, gdy bardziej na miejscu byłoby słowo pasożyt. O kulturze - także osobistej i wobec pracowników - dawno tu zapomniano, rozwijając za to do perfekcji sztukę wykorzystywania kogo się da i ile się da. Za wielkimi hasłami kryje się fałsz i obłuda, interesowność i chciwość, zastraszanie i małostkowa mściwość. Pracownicy odchodzą w tempie za którym nie sposób nadążyć. W ciągu roku ekipa wymienia się kilka razy i taka sytuacja panuje od lat. Ludzie odchodzą z powodu (usunięte przez administatora) zakłamania i roszczeniowej postawy. Nigdy nie wierzcie w gładkie słówka i uśmiechy. Pytajcie, sprawdzajcie, żądajcie dowodów.
Opinie o fundacji znajdują się pod hasłem Fundacja wspierania twórczości kultury i sztuki oraz na serwisie epoznan pod hasłem noc kupały