... w hucie minęło kilka lat. Jeżeli dalej w HR jest chytry pan Jarek i skąpa pani Alina, to współczuję budżetowych zarobków na starcie i oszczędności przy podwyżkach. Z powyższych wypowiedzi odczytuję, że niewiele się zmieniło, a nawet możliwe że na gorsze. Szkolenia to iluzja. Wysyłają tylko na to, co muszą (BHP) i może coś kierunkowego. Kokosów nie będzie... no chyba, że zrobisz kurs na hakowego lub suwnicę. Na początku jest spoko, uczysz się, poznajesz nowe sprawy. Jak się podszkolisz to zwalą Ci na głowę tyle obowiązków, że do 18 tego nie obrobisz. A oczekiwania wobec Ciebie rosną. W końcu dopiero Cię przyjęli, więc trzeba się wykazać. Wokół atmosfera leśnych dziadków kurczowo trzymających się stołka, bo huta to ich jedyna praca, a na telefon z kadr stają na baczność jak do hymnu. Po jakimś czasie stagnacji i walki o każdą złotówkę przy kolejnych umowach zapala się żarówka w głowie - nowa praca. Dowiadujesz się od znajomych i netu, że gdzie indziej lepiej płacą i nie straszą postojem stalowni i ile to kosztuje... W końcu zmieniasz robotę, widzisz różnicę i cieszysz się z decyzji. Wystarczy popatrzeć po rotacji pracowników. Pracę tam sugeruję na krótko, tylko aby coś wpisać do CV i iść gdzie warunki pracy są ludzkie.
@Dartex Widzę, że nikt na razie nie udzielił odpowiedzi na Twoje pytanie. W międzyczasie możesz zapoznać się z wywiadem, którego udzielił dla naszego portalu przedstawiciel firmy. Możesz znaleźć tam m.in. informację jak wygląda proces rekrutacji w ArcelorMittal: http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,2589,wywiad-alina-bielecka
Witam , Trwa rekrutacja na stanowisko kierowcy CE Warszawa ul Kasprowicza. Może ktoś ma wiedzę na temat warunków i specyfiki zatrudnienia w tej firmie na w,w stanowisku? Dziękuję
Do młodych, ambitnych ludzi: Nie pchajcie się tu za żadne skarby, kierownicy obiecają wam na początku złote góry, rozwój, nabycie ogromnych umiejętności, kursy, szkolenia itp Wszystko to kłamstwo. Zakład podzielony wyraźnie na murzynów i ich Panów, przyjmując się do huty prawdopodobnie zostaniesz na swoim początkowym stanowisku do śmierci, nie wierz w to że ludzie tu robili zawrotne kariery, Ci którzy mieli je zrobić już je zrobili i boją się konkurencji ze strony młodych, wykształconych ludzi. Ogólna niekompetencja i tragiczne zarządzanie, nieocenianie według zaangażowania a według widzimisię kierownictwa. Ciągłe szukanie haków na wszystkich i szukanie błędów na siłę tylko po to żeby kierownik wypomniał Ci że "7 lat temu jak się przyjąłeś to nie umiałeś tego i tamtego itp więc nie dostaniesz podwyżki" Kolejna chora rzecz w hucie to idiotyczna mentalność niektórych pracowników zwłaszcza tych z dużymi kredytami mieszkaniowymi, każdy z nich narzeka na nawał pracy i obowiązków i że "trzeba ludzi przyjąć" ale jak już kogoś się przyjmie to huciane towarzystwo każdego nowo przyjętego pracownika boi się i lęka o to że może okazać się być lepszy i wygryzie ze stanowiska, niemal każdy tu boi się o stanowisko. Nawet osoby na najniższych. Zawsze usłyszycie od swoich współpracowników że w jakimś dziale lub na jakimś wydziale pracuje albo "za dużo" albo "za mało" ludzi, nigdy nie ma idealnie albo dobrze, wiecznie wszyscy na wszystko narzekają ale może z 10% tych narzekań ma głębszy sens i logikę. Większość narzekania to narzekanie starych pracowników że trzeba cokolwiek robić i nie zarabia się miliona złotych co miesiąc bo przecież prezes pewnie tyle zarabia więc każdy powinien Ogólnie nie polecam ludziom po studiach, w prawie każdej innej pracy można szybciej nauczyć się wielu rzeczy bez nadmiernego stresu który tu jest bez przerwy
Śmieszna rozmowa bez konkretów, z propozycją zastąpienia obecnie pracującego pracownika na stanowisku Automatyka, który de facto, jak wynikło z rozmowy, z automatykiem niewiele ma wspólnego, bardziej to logistyk, który zamawia części zamienne, ocenia usterki itp. Całą merytoryczną pracę wykonuje firma zewnętrzna. Zatrudnienie oczywiście przez jeszcze inną firmę zewnętrzną na stanowisku "Hutnik"!!!! - w formie stażu przez uwaga:12 miesięcy za 2800 zł brutto!!!! Szkoda czasu i zawracania sobie głowy takiem badziewiem. Wejść na stanowisko w Hucie AM można tylko, kiedy zwolni się etat po jakimś dziadku - kpina. A więc nie ma przyjęć jako takich tylko jechanie na wykorzystywaniu ludzi po studiach za g.... wartą pensyjkę równą minimalnej krajowe na tzw. okresie próbnym, który po pierwsze trwa przesadnie długo - wiemy dlaczego, po drugie nie wiadomo czym się zakończy.
ile chciałby Pan zarabiać? dlaczego akurat Automatyk? czy umie Pan spawać metodą MIG? CO Pan wcześniej robił - streszczenie informacji w CV.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
AMW jest jednym wielkim fotomontażem. Zaczyna się on od razu od przekroczenia bramek wejściowych, gdy zostaniesz poinformowany, że w firmie to właściwie nie zdarzają się wypadki. Jak popracujesz dłużej to będziesz wiedział jak to funkcjonuje. Firma w ogóle nie dba o swoich pracowników, ależ nie mam tu na myśli rękawiczek i gogli, które możesz sobie wziąć, jeśli masz taką potrzebę. Pakiet medyczny jest żenujący, trafiają się osoby bez zębów, którzy nie mają pieniędzy na stomatologa. Każdy pracownik średniego szczebla, jeśli potrafi napisać zdanie bez błędów ortograficznych, od razu budzi niepokój przełożonych, a jeśli się ujawni, że mówi po angielsku, to trzeba będzie coś na niego nakłamać, żeby się go pozbyć. Część pracowników technicznych, obsługujących urządzenia produkcyjne jest jakby "zaczarowana". Wierzy w to, że stanowi istotne i niezastąpione ogniwo w procesie produkcyjnym. Traktuje swoje zdanie na tematy związane z technologią z należytym "namaszczeniem". Kierownictwo potrafi lepiej płacić nieudacznym obibokom, a pastwić się nad kimś mającym uznanie "na dole" jako dobry fachowiec. Wśród starej kadry kierowniczej, trafiają (trafiali) się jeszcze zadufane w sobie głąby kapuściane. Próbują "zaginać" specjalistów swoimi pytaniami, gdy tymczasem nie są w stanie zobaczyć własnej nędzy intelektualnej. Zakład jest awaryjny. Jeśli trafisz na utrzymanie ruchu, będziesz winien tego co zostało skopane przez ludzi, którzy wzięli pieniądze za zrobienie czegoś i sobie poszli. Jeśli trafisz do biura zakupów, zobaczysz starą ekipę, nietykalną i częściowo lawirującą od roboty. Zdarzało się, że młoda i ambitna osoba z biura zakupów zostawała zwolniona z pracy, tak jakby o to chodziło, żeby nie udawało się w tej firmie niczego zmienić. Niektóre osoby z biurowca biorą pieniądze, a wyglądają jakby spali za biurkami, zadzierając przy tym nosa nad pracownikami z części produkcyjnej. Wejście w kasku i brudnym ubraniu do biurowca zwanego „Watykanem”, związane jest z baczną i pełną niepokoju obserwacją ze strony pracowników biurowych. Trzeba się dobrze przyjrzeć drugiemu sortowi pracowników AMW, tak żeby nieszczęśnik poczuł się jak małpa w zoo. Czujesz już ten klimacik, czekamy na Ciebie. Po kilku latach będziesz głuchy od hałasu i bez zębów. Oczy będziesz miał podrażnione pyłami i będziesz wierzył w to, że hutnik to nie byle kto...
Małe sprostowanie, team lider został managerem. To prawda co pisze powyżej po transition zespołu AP do Rumuni „team lider” zapewnił pracę takim właśnie dziewczynkom w krótkich spódniczkach i z dekoldami w swoim zespole natomiast resztę potraktował……
Zgadzam się z przedmówcą, jest to prawdą w 100%, znam temat z autopsji. Zresztą z tego co się orientuję to managerowie w SSC w bardzo oryginalny sposób zarządzają zespołami. A najzabawniejsze historię krążą po firmie na temat team leadera, który otacza się tylko młodymi dziewczynkami, a ta która najkrótsze spódniczki nosi i największe dekolty, ta ma najlepiej w pracy. Żenujące.
A najwspanialej pracuje się w zespole niemieckim. Menagera zespołu właściwie nie ma w pracy, zespół nie ma kontaktu ze swoim managerem ponieważ ten nie odpowiada na emaile, no i oczywiście w pracy jest nieobecny. Tak więc jeśli zespół potrzebuje czegoś od swojej pani manager- to ma po prostu pecha, nie należy zakłócać spokoju pani manager. Ale manager zespołu jest bardzo dobrym szanowanym i uznanym pracownikiem ponieważ manager jest z rodziny. I to w zasadzie wszystko na temat pracy w SSC.
Jest dobrze :) przecież są dofinansowania do wycieczek a to duży +
Specjalista ds. księgowości z językiem włoskim jest u nich tutaj potrzebny z tego co widze, a i podobno stawki nie sa takie złe też z tego co widze, wiec można się u nich załapać na pewno z tego co widze.
Witam,pracuję 15 lat w Hucie królewskiej zarobek netto 2400 wszyscy mają tyle samo ,plus minus 150 zł Mobbing na każdym kroku,straszą nas wizytami dyrektora który chodzi po zakładzie i pyta się z wiedzy ogólnej Bhp i tym podobnych.Co chwilę trzeba coś podpisywać ,trzeba wymyślać usprawnienia które miały sens na początku ale nie teraz kiedy pomysły się już po prostu skończyły.Maszyna nie będzie sprawniejsza od oblepienia ją nalepakami typu: tu jest wł światła tu jest stopień tu jest silnik itp.
Święta racja, monitoring który obejmuje stricte określone miejsca(pójście do wc czy po prostu musisz się napić - bywa problemem bo dyrektor pyta dlaczego Cię nie było na stanowisku pracy przez 10 minut , reszta ?błogie lenistwo i róbta co chceta ,kierownik czy mistrz haha z przypadku,bo przecież musi dorobić do emerytury. Robol ma myśleć , bo niby od tego jest ale premie i profity liczą się dla nich ,ważne że mają białe kaski !Zarobki? śmieszne (2500 netto przy stażu 20-letnim!),na produkcji .Ludzie jeśli szukacie pracy z przyszłością to nie tutaj, chyba że w innej filii oczywiście poza granicami .Plusy : pensja na czas i tyle
(usunięte przez administratora)
Postaram się opisać jak to wygląda w skrócie oczywiście z mojego punktu widzenia: -Praca monotonna w dużej mierze cały czas jedno i to samo (walcownik). -zarobki kiepskie przynajmniej dla zwykłego pracownika, ja na początku zarabiałem około 1300-1400zł na ręke pracując normalnie po 8 godzin, teraz około 2100zł z tego względu ,że wprowadzili nam 4brygady i jest za to jakiś dodatek. -można dostać przeróżne dofinansowania w a to zdrowotne, na okulary lub basen, siłownie i pewnie inne bajery. -wyżywienie jest w miare przyzwoite chociaż szału nie ma. Przynajmniej na oddziale w Sosnowcu. -Zatrudnienie na początek na 3 miesiące, później na rok i po roku nie wiem jak jest bo jeszcze do tego nie doszedłem w każdym razie prawdopodobnie znów dostane na rok (wszystko oczywiście przez firme pośredniczącą SYNERGY lub ABC (w dąbrowie i sosnowcu) -BHP męczy na każdym kroku, a to gogle a to kask a to ubranie z długim rękawem. Tu stać nie można tam przechodzić, szelki trzeba zakładać na wysokości powyżej 1 metra. Buty z twardym czubkiem. Ochronniki słuchu typu czopki lub nauszniki. To te z tych najważniejszych. Oczywiście nie każdy tego przestrzega, ważne Żeby mieć to na rannej zmianie bo wtedy chodzą BHPowcy i inne ważne osobistości. Wiadomo jak się nie spełni któregoś z warunków to po premii która jest nie wielka ale zawsze to coś. - kontrole trzeźwości i bagażu na bramkach odbywają się dość często. -Częsty stres przy pracy to normalka, zwłaszcza kiedy kierownik lub dyrektor patrzą na ręcę i czasem coś wypomną źe to żle a tamto niedobrze. -Co roku odbywają się szkolenia BHP oraz badania lekarskie -Jest możliwość rozwoju w postaci różnych kursów na wózki widłowe, suwnice i inne przydatne w danym zawodzie, za darmo. -Atmosfera według mnie fatalna, jeden nadaje na drugiego z uśmiechem na twarzach, wydaje się że człowiek w porządku a tu już jest się obgadanym u majstra czy kierownika. Na życzliwych ludzi trudno tutaj trafić. -kończysz prace, przychodzi następna zmiana i mimo że nie masz nic do roboty to do szatni wyjść nie możesz powiedzmy "za dziesięć " bo nie i koniec. -Przerwy 20-30 minutowe Ogólnie nie polecam pracy na produkcji jeśli ktoś nie lubi zapieprzać 8 godzin dziennie za marne pieniądze. W arcelorMittal przeważnie pracuje się na 4 brygady więc jeśli komuś nie odpowiada praca w weekendy lub święta to raczej odpada. Nie wiem co więcej mogę napisać więc kończe mój wywód. Pozdrawiam serdecznie.
1. Ciekawi mnie jedna rzecz. Czemu nie prowadzą rekrutacji jak w przyszłym roku mają być wcześniejsze emerytury i ponad setka z zakładu odejdzie(Zdzieszowice). 2. Co do BHP to jest straszna patologia na zakładzie. BHP niby przestrzegane na każdym kroku, a z drugiej strony wycieki siarkowodoru, benzenu i innych agresywnych czynników które BHP'owcą nie przeszkadzają. 3. WCM - skrót wymyślony przez pracowników i bardzo trafny: Wszyscy ciulają Mittala. Ogólnie powinni coś robić, a tak na serio to przerzucają obowiązki na pracowników. Śmieszne jest to że technolodzy(inżynierowie) nakazują robić usprawnienia technologiczne osobą po zawodówce, bo sami nie potrafią, może niech jeszcze prom kosmiczny zbudują.(przynajmniej niech podwyżkę dostaną za dodatkowe obowiązki)
kolego jak nie wiesz co oznacza skrót WCM to idź na studia lub sobie poczytaj o World Class Manufacturing
witam jakie warunki posiada pracownik jako slusarz .jakie wynagrodzenie itd.pozdrawiam
Witam. Jak się sprawuje nowy kierownik utrzymania ruchu w ArcelorMittal Poland S.A Oddział w Dąbrowie Górniczej
Pan B.M. pracując we wcześniejszych firmach pozwalniał dużo ludzi. Bardzo dobrych ludzi. Trzeba na niego uważać.
Ktoś pracuje w dziale marketingu? Jak to wygląda???
ogulnie dziadostwo mobing na kazdym kroku
Witam, wszystkich aktywnych. Czy jest ktoś w stanie podpowiedzieć w jaki sposób można najszybsza drogą ubiegać sie o pracę w arcelormittal w chorzowie bądź swietochłowicach?( zaznacze iż aplikowałem przez ich główną stroną) Chodzi bardziej o posredników
Witam ! Jesli masz ochote na prace za 1800 PLN. to jedz do Dabrowy tam jest siedziba Firmy Synergy-posrednik i masz prace w Swietochlowicach lub kontakt p,sarna@impel.pl Pozdrawiam
Witam, na jaką podstawę może liczyć Przedstawiciel Handlowy? Jaki jest target, jakie tereny pracy? Jakie auto (z gps?), jakie inne narzędzia pracy? Plany są możliwe do realizacji?
Jeżeli jesteście młodzi, to nie pchajcie się tu. Jeżeli jesteście starsi, już dorobieni, macie stabilne życie,rodzinę, mieszkanie, to za śmieszną wypłatę przetrzymacie tu jakoś do emerytury. Psychicznym obciążeniem jest to, że zarabiasz prawie połowę mniej za tę samą pracę. To niezgodne z Kodeksem Pracy artykuł 18.3c, jednak kierownictwo lekceważy to, jako pół-hutnik masz 2 wyjścia : albo robisz albo zwalniasz się,
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ARCELORMITTAL WARSZAWA SP. Z O .O.?
Zobacz opinie na temat firmy ARCELORMITTAL WARSZAWA SP. Z O .O. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 16.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w ARCELORMITTAL WARSZAWA SP. Z O .O.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 1 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy ARCELORMITTAL WARSZAWA SP. Z O .O.?
Kandydaci do pracy w ARCELORMITTAL WARSZAWA SP. Z O .O. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.