bartek, wszystko jest możliwe ale nie wszystko ostatnio. Słyszałem, ,ż teraz akurat wstrzymują się z rekrutacjami na czas do określenia. Czyżby łapali lekką zadychę?
Poniżej podstawa prawna wynikająca z polskiego prawa ,a więc Kodeksu Pracy dotycząca umów o pracę : Art. 22. § 1. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. § 11. Zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy. § 12. Nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy, określonych w § 1. Czy w tym przypadku jest naruszone prawo ? W tej kwestii powinna się wypowiedzieć Państwowa Inspekcja Pracy!!!
Czy ktoś pracował na dziale windykacji ?
Pracujac w placowce w malborku i sztumie doswiadczylem ogromnego stresu w kwestii wykonania planu musialem rozpowiadac plotki na temat konkurencji szczegolnie fines i gtf. Kazdy klient musial byc poinformowanym ze szerokim lukiem ma omijac placowki w malborku na ul.mickiewicza 35 bo podobno tam oszukuja co oczywiscie jest nieprawda . ogolnie stres i zenada.szef nastawiony na zysk i wiecznie niezadowolony . aha pod stolem oferty innych bankow no i wieczne zmiany placowek dzis malbork jutro sztum a za tydzien kwidzyn. Nie polecam aplikowania.
Droga R. - pracując w placówce partnerskiej NIE BYŁAŚ PRACOWNIKIEM BANKU. Zatrudniała Cię zewnętrzna firma, która śwaidczy usługi dla Meritum Banku i to do swojego szefa miej pretensje że ganiał Cię z ulotkami etc. Pracuje w Meritum prawie rok - zazanczam w placówce własnej, nie u partnera,pośrednika czy czegoś podobnego, i jeżeli masz trochę sprytu,chęci i wiedzy jest spoko. Plany są rzeczywiście ogromne (pracowałem w kilku większych bankach więc mam rozeznanie), ale przy systematycznej pracy są do zrealizowania. Nie wiem gdzie pracowali ludzie, którzy piszą że ktoś okrajał im premię etc. - ja jakoś mam premię zawsze na czas i całkiem godziwą :)
Pracowałam w placówce partnerskiej cztery miesiące i o cztery miesiące za długo... Mają do ciebie pretensje że nie reklamujesz placówki a sami nie dbają o reklamę, scoring odrzuca wszystkich poklei, wsparcie to jest z dupy wzięte i ze wsparciem ma mało wspólnego, ale najgorszą rzeczą jaka może cię spotkać w tej pracy to kierownik regionalny sprzedaży a już najgorsza to ta blond kobyła. Powie ci że jesteś nic nie warta, że cofasz się w rozwoju i ogólnie da ci do zrozumienia że jesteś śmieciem. Zarabiasz śmieszne pieniądze (1400zł) niby jako pracownik Banku a tak naprawdę większość czasu spędzisz na słuchawce lub roznosząc ulotki. Odradzam chyba że ktoś chce by ni pomiatano!
Ja aktualnie pracuje w placówce i niestety nadal nic tu się nie zmienia. Mimo, że były reklamy w telewizji to były tak beznadziejen , ze i tak nowego klienta nie przybywa, a nawet jak ktoś przyjdzie to i tak ma odmowe, bo trzeba być "idealnym" klientem aby móc dostać cokolwiek, ja nie wiem kto im ten scoring robi, bo jest fatalny. Dodatkowo cały dzień dzwonisz, oczywiście jak wspomnieli moi przedmówcy baz danych nie ma, samemu sobie szukaj i radz, sprzedaż musi być, kierowników nie obchodzi jak to zrobisz masz to zrobić. Oczywiście jeżeli nie idzie to pretensje a wsparcia żadnego... Nie polecam nikomu. Sama nadal pracuje, ale mam nadzieje, ze już nie długo bo praca tu to jedna wielka meczarnia. Od kiedy tu pracuje, nie zostłama ani razu pochwalona, nawet jak był plan robiony, ale jeżeli chodzi o ochrzan to z tym akurat nie ma problemu, a nie sadze aby ciagle czepialstwo i ochrzany były dobrym motywatorem.
Jestem ex pracownikiem centrali MB- to co tam się odbywa jest odrażające! kierownicy mają kij w dupie i myślą, że mogą kłamać, oszukiwać, straszyć, wymagać niemożliwego. Często praca ponad siły "bo nie ma nadgodzin" "tylko w super krytycznych momentach" tam jest cały jeden wielki krytyczny moment! Premie są obcinane, lub wcale nie wypłacane, zarobki żałosne. Pracuje tam wiele dobrze wykształconych, ogarniętych ludzi nie rozumiem dlaczego tam siedzą... Na szczęście ludzie z którymi znałam się dobrze i szkoda było mi patrzeć jak muszą się męczyć też już nie pracują. Teraz ludzie falowo stamtąd uciekają, więc może da to do namysłu Panu dyrektorowi i zrobi coś z patologią, która panoszy się wśród st. specjalistów i kierowniczek! zwłaszcza pionu operacji.
Czyli nic się nie zmieniło od czterech lat.Też odeszłam ,bo wstyd przed sobą samym ,że pracuje się w takim miejscu.TRAGEDIA była ale szkoda ,że nadal tak jest.W pionie operacji największe nieroby i obiboki ,liczy się żeby na papieroska wyjść i poplotkować.
brawo dla koleżanki wreszcie ktoś napisał prawdę miałem przyjemność współpracować z tą instytucją bo bankiem bym tego twora nie nazwał(oferta straszna ) wszystko to szczera prawda w centrali wszyscy wszystko i wszystkich mają w (usunięte przez administratora) dyrektorzy to najwięksi sciemniarze w firmie
Jestem byłym pracownikiem Meritum Banku miałam przyjemność pracy w tym Banku :) i stanowczo odradzam:) Nie wiem na jakiej zasadzie jest dobierany zespół ,ale nikt nikomu nie pomaga , kablowanie jest na porządku dziennym .Jeśli już ktoś chce pracować na " słuchawce" polecam szczerze inny Bank a co do przełożonych no cóż co niektórzy nie znają nawet obsługi telefonu to tak na marginesie . A co do rotacji to jest jest ona chyba w jednym dziale co do reszty nie wiem ,wieć się nie wypowiadam.
"ze słuchawką" jak już ;)
Pracowałam w Meritum Bank przez blisko 3 lata i nie zgadzam się z moimi przedmówcami... Atmosfera jak najbardziej przyjazna a jeśli chodzi o rotację na "eksponowanych" stanowiskach to przez cały okres kiedy tam pracowałam była stała obsada. A jeśli ktoś decyduje się na pracę w call center nie powinien być zdziwiony, że cały dzień siedzi z słuchawką przy uchu... na marginesie dla ludzi chcących podjąć pracę w MB polecam kurs (usunięte przez administratora)
Praca w MB w callcenter to mega pomylka. Ludzie zwalniaja sie chociaz nie maja nic w zamian. Nie da sie dlugo wytrzymac nawet jesli ma sie stalowe nerwy. Atmosfera w zespole ludzi na telefonach jest bardzo fajna natomiast na wyzszym szczeblu koordynatorki i kierownika jest gorzej. Sporo falszu i przewracania oczami. Telefony sie urywaja a osob jest duzo za malo zeby wszystko ogarnac. Sa momentu kiedy nawet z wyjsciem do wc albo na jedzenie jest problem bo "kolejka"na linii. Na poczatku jest sporo szkolen natomiast pozniej nie ma szans na rozwianie watpliwosci przy konsultacjach ze starszym pracownikiem. zamalo ludzi i wszystko trzeba rozwiazywac z ziejjacym ogniem kliencie na telefonie. Zarobki ,15 na reke, szansa na podwyzke badz awans moze za 1,5roku a po tym i tak obowiazki sa takie same, zero rozwoju i szans na ew inny dzial.
praca w meritum wygląda następująco: na dzień dobry dostajesz telefon, bardzo słabą ofertę i plan sprzedażowy, to wszystko - masz być skuteczny. Dzwonisz gdzie popadnie, masz być akwizytorem (z bardzo słabą ofertą). Bank nie gwarantuje niczego, nie oczekuj pomocy. Klientów ogarniasz sam. Mimo wszystko masz zrobić wynik. Jeżeli jesteś desperatem - polecam.
W dzisiejszych czasach bankowość to akwizycja. Pracowałam w Meritum Rok w 2012/2013r. Dzień wygląda tak: Pytanie od kierownika, ile będziesz miała wniosków?Zaznaczam ,,miała" Odp:Tyle i tyle..słuchawka do ręki i 8 godzin dzwonisz , dzwonisz , cały czas z ksiązki telefonicznej do ludzi. Jak jeden klient wejdzie z reklamacją to już sukces. Na koniec dnia dnia opr, że jesteś słaba bo masz tylko jednego klienta umówionego i dlaczego jeszcze nie masz uruchomionego kredytu. O bazie klientów możecie zapomnieć. 100 % klientów szukacie sami. To nie są stanowiska doradcy klienta tylko TELEMARKETERA i domokrążcy.
Mam pytanie odnosnie stanowiska Doradcy Klienta indywidualnego mam w meritum niebawem rozmowe chciał się spytać jak wygląda obecnie sytuacja w oddziale własnym może ktoś powiedzieć i udzielić kilka informacjii?? pracuje juz 4 lata w bankowości a ostatni rok dla posrednika sprzedawałem merituma i fm. Mam takie pytania z góry dzieki za odpowiedź: - czy jako pracownik oddziału jeżli po rozmowie z klientem mam informację że ma juz kredyt w meritum mogę zobaczyc ile ma aby powiedziec ile max moze dostać?? - czy można współpracować z pośrednikami - jakie są plany dzieki za info
Procent na kredyt wysoki i marna kasa a premia raz albo wiele razy jej niema he! Pracując w tym MB ponad rok czujesz się jak w obozie pracy. Dyskryminacja, mobbing na wysokim poziomie, wiem z doświadczenia już lepiej w getinie - bo jest rozpoznawalny. Twój słupek musi zawsze świecić na zielono, bo inaczej potraktują cię jak śmiecia. Najwięcej mogą pokazać dyrektorzy z Gdańska, którzy w prześmiewczy sposób starają się zmusić pracowników do morderczej pracy za słuchawką, he! - dodam, że kolega pracował jako telemarketer ale więcej zarabiał niż ja w banku i warunki pracy komfortowe. 3/4 czasu w pracy jesteś telemarketem. Jeśli chcesz być psem i gonić za kiełbasą to na pewno bank dla Ciebie ale jeśli masz odrobinę wiary w Siebie to odradzam. Stres, dyskryminacja, mobbing, upokorzenia przez Twoich dyrektorów (tzw. dział wsparcia sprzedaży - którzy ze wsparciem nie maj nic wspólnego). Zarobki to około 1600 - 1800 w większym mieście. Nie wiem kto nazwał to bankiem... Pozdrawiam
Z tego co pamiętam to od 300 000 do 500 000 w rozbiciu na poszczególne produkty. Plan zależy od ilości pracowników, bo kierownik lub dyrektor musi jakos podzielic plan na oddzial. Jesli chodzi o minimum wykonania to przez pierwsze 3 mc musisz sprzedac co najmniej 150 000 zeby miec przedluzona umowe (a pozniej chyba 60 procent planu przez 6 mc zeby nie byc objetym planem naprawczym)
W ostatnim tygodniu miałem przyjemność uczestniczyć w rozmowie rekrutacyjnej na stanowisko Doradca Klienta Indywidualnego . Rozmowa była przeprowadzona z kierownikiem oddziału. Na rozmowie zadawane były szablonowe pytania jak na rozmowie rekrutacyjnej. Moje wrażenia: 1. Kierownik oddziału zadaje pytanie : jak by Pan sprzedał kredyt naszego banku przedsiębiorcy, gdy nasza oferta jest taka słaba(nigdy nie byłem jeszcze na rozmowie gdzie przyszły manager źle mówi o swojej firmie?WTF!)2. Zaczynając prace nie otrzymujesz żadnej bazy klientów i zaczynasz od zera a do zrobienia masz Mega plan !!Jak masz zdobyć klientów :pkt,pf, nie wiadomo masz ich zdobyć - bank nie pomaga - ale masz mieć wynik. 3 Na pytanie czy w banku jakiś pakiet socjalny dla pracownika np opieka medyczna . Nie ma nic. Jedyny plus dla Ciebie to przecież umowa o prace. 4. Bank zupełnie nie ma wsparcia marketingowe - jak coś sprzedawać gdy mało klientów zna produkt?Ogólnie wymagania co do pracy w banku spore, ale oczekiwania wobec pracownika przeogromne. Ogłoszenie na Doradca Klienta Indywidualnego ukazuje się co jakiś czas średnio co 2 , 3 miesiące co znaczy, że rotacja w oddziałach jest PrzeOgromna!!Nie polecam aplikować na stanowisko!
ktoś był na rozmowie na stanowisko koordynator ds. sprzedaży w kanale brokerskim lub może pracowal tam na tym stanowisku? jak tak jak poproszę o info jaka podstawa i o co pytaja?
(usunięte przez administratora)
Nowy projekt tego parabanku pod nazwą "Doradca Kluczowych Klientów ds. Inwestycji" to totalna pomyłka. Bazy klientów już się pokończyły, zabraniają dzwonić po klientach z sytemu bankowego a nawet ci nie chcą się umawiać na spotkania. Prawie żaden z tych doradców nie robi planu więc dostają niską podstawę i tyle - omijać to stanowisko szerokim łukiem... UWAGA!!! Po wchłonięciu przez Alior Bank też nie będzie lepiej, prawdopodobnie skasują większość etatów ale nikt o tym nie mówi...
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Meritum Bank ICB S.A.?
Kandydaci do pracy w Meritum Bank ICB S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.