Omijać szerokim łukiem. Praca ciężka, dużo dźwigania (1-2 tony na dzień), zatrudnienie tylko przez agencję za najniższą krajową na umowę zlecenie odnawiane co miesiąc. Z dnia na dzień dowiadujesz się, że jutro już nie pracujesz. Wszyscy krzyczą, ludzie są niemili, oprócz kilku wyjątków. Od razu masz wszystko umieć, jak nie, to się nie nadajesz. Chamscy ludzie. Ciągłe obgadywanie.
Witam Ja pracuje w podobnej firmie czekoladowej w zachodnipomorskim i powiem że podziwiam te kobiety ,które przeżucają ręcznie tony pralin za najnszą krajową. Ciekaw jestem jak u Was zarabiają kobiety.
Omijać szerokim łukiem. Praca ciężka, dużo dźwigania (1-2 tony na dzień), zatrudnienie tylko przez agencję za najniższą krajową na umowę zlecenie odnawiane co miesiąc. Z dnia na dzień dowiadujesz się, że jutro już nie pracujesz. Wszyscy krzyczą, ludzie są niemili, oprócz kilku wyjątków. Od razu masz wszystko umieć, jak nie, to się nie nadajesz. Chamscy ludzie. Ciągłe obgadywanie.
Zgodze się, zakład z taką tradycja a zero szacunku dla ludzi. Brak umów, zarobki śmieszne, pracownicy z wieloletnim stażem i wynagrodzeniem niewiele ponad 2000. ŻAŁOSNE!!!!!
Witam Ja pracuje w podobnej firmie czekoladowej w zachodnipomorskim i powiem że podziwiam te kobiety ,które przeżucają ręcznie tony pralin za najnszą krajową. Ciekaw jestem jak u Was zarabiają kobiety.
Czy w K.S.C. S.A. O/Fabryka Cukierków Pszczółka w Lublinie pracuje się na open space?
Jak jest z wynagrodzeniem. Umowę o pracę się dostaję? Awans stażowy? Czy awans to konkretne pieniądze czy 300zł więcej od płacy minimalnej na stanowisku kierownika?
Czy w FC Pszczółka jest stołówka dla pracowników i jakiś hotel pracowniczy czy wynajem pokoi pracowniczych czy coś w podobie?
Stołówka jest na własny posiłek. Przynosisz sobie i na niej spożywasz. Hotelu nie ma. Każdy przyjeżdża do pracy z swojego miejsca zamieszkania.
Czy Pszczółka oferuje jakiegokolwiek dofinansowanie? Dla przykładu do dojazdów? W innej firmie widziałam, że liczą od kilometra. Tutaj na współfinansowanie czego można się ewentualnie nastawiać?
Dofinansowanie do dojazdów mają tylko ludzie z Opola Lubelskiego. Gdyż tam zakład zlikwidowali więc dojeżdżają busem do Lublina pod sam zakład.
i jak reagują na to osoby, które są spoza a muszą także dojeżdżać? I jeśli była wzmianka o dofinansowaniu to jeszcze w innych obszarach możliwe, że przysługuje? W jakich ewentualnie? I co można więcej napisać na temat aktualnej pracy?
Normalnie reagują bo już dawno się do tego przyzwyczaili. A nowi pracownicy to albo nie wiedzą o tym albo olewają. Każdy dojeżdża na własny koszt jak w większości firmach. Kasę na święta i na wczasy mają pracownicy pszczółki bo oni mają umowę o pracę. Agencja tego nie ma bo są na zleceniu.
(usunięte przez administratora)
Zdecydowanie nie. Tak okropnej atmosfery u współpracowników nie widziałam nigdy. Plotkarstwo na poziomie mistrzowskim. Wyższe stanowiska obsadzone po znajomościach,a bez wymaganego stażu ani doświadczenia . Okropieństwo
Serio po znajomości? A ile niby takich stanowisk jest konkretnie obsadzonych. Może nawet jeśli to prawda to w miarę temat ogarniają? Bo raczej nikogo niekompetentnego by nie wrzucili tak chyba z kaprysu
Zdziwiłaby się pani jak bardzo nie znający się ludzie tam siedzą. Zrzucają swoją robotę na innych , wymagania mają z kosmosu , a sami nie robią nic by poprawić sytuację zakładu. Oczekują gwiazdki z nieba od siebie nie dając w zamian nic
Prawda! Tylko chamstwo, brak szacunku i obgadywanoe na każdym kroku. A potem "te miłe spojrzenia i uśmieszki" , okropieństwo. FAŁSZ OBLUGA I ZAKLAMANIE . TYLE Z LUDZI
a z samej pracy i wyników z niej? mimo tej atmosfery to ludzie wciąż się zatrudniają... więc ile tu za to płacą? teraz po nowym roku może warto siedzieć? były jakieś większe rotacje?
A ja powiem tak, do pracy idzie sie pracować, a nie (usunięte przez administratora) i kombinować jak tu zarobić, a sie nie narobić. Praca w takich zakładach, to nie pierdzenie, w stołek. Choc pracuje tu od września 2021 ,to mi sie tu podoba, i atmosfera, też. Ludzie są fajni, choc czasem znajdzie sie ktos kto nam nie podpasuje. Jedyne co to zarobki by mogly być troszke wieksze.
Nie no jasne że praca to praca, ale tez warto mieć ludzkie warunki do niej. Ale skoro ty jesteś tu od września 2021 to powiedz, czy przez te miesiące te zarobki (które mogłyby być lepsze) urosły z powodu inflacji?
Okej. Praca pracą ale tez jakas wspolpraca powinna być a nie patrzenie i zwalanie na kogoś swojej roboty. Poza tym pierdzenie w stołek? Kto tu o tym w ogóle mówi? I kto ma na to czas skoro obowiązków jest tyle że czasem na przerwe nie ma kiedy isc.Mało Pani pracuje, malo jeszcze widziala. Skoro sie podoba to gratuluje. Jeste Pani nieliczną zadowoloną z tej pracy. Troszeczkę większa wypłata? Jałmużna to odpowiedniejsze słowo. Ludzie są niedoceniani, ignorowani i traktowani jak bardzo tania siła robocza. Wstyd dla zakładu. A Pani życzę dalszych powodzeń i oby Pani miała dalej tak dobrą opinię po dłuższym stażu w co wątpię.
Dlaczego uważa Pani, że nie jest u Pszczółki tak słodko, jak twierdzi koleżanka? Jeśli faktycznie ilość obowiązków uniemożliwia pójście na przerwę, to czy nikt z pracowników nie zgłaszał tego problemu, tak samo zresztą, jak wspomnianej kwestii niskich zarobków? Ile one obecnie wynoszą, gdy zaczyna się w firmie?
Powiem Panu , że jak tyle lat tu pracuje to nie widziałem żeby kierownictwo przejmowało się prośbami pracowników. Ważne że oni z koryta zgarną a szary ludek musi robić mimo wszystko. Słodko? Bardzo daleko od tego. Wyplaty nieadekwatne. System premiowy to jakies premie widmo,niewiem kto je dostaje. A jesli chodzi o przerwe to sami ludzie sobie obowiązków nie nakładają,to kierownictwo tyle wymaga i doskonale wiedzą o niektórych sytuacjach. Pozdrawiam
Ludzie na takich samych stanowiskach zarabiają różne pieniądze. Ci z coliana np 4700brutto a Ci z pszczołki 3ty brutto. śmieszne..może wkońcu ktoś się tym zainteresuje. Wynagrodzenie i premia powinna być adekwatna do umiejetnosci a nie do podlizywania sie, donoszenia kierownikom, i brygadzistom.
Całkowicie się z Panią zgadzam. Nierówne traktowanie, nierówne płace zależne chyba od włażenia w cztery litery odpowiednim ludziom lub od niewiem, poziomu lubienia? Nieprofesjonalne zachowania kierownictwa. Jedni nie robią nic i dostają ładne wypłaty,a inny robiący za trzech dostanie marny ochłap.Darmowa praca w soboty za dni wolne . Nawet Złotówki za sobote nie otrzymasz. Ale pójdź człowieku po urlop to nie dostaniesz bo ludzi nie ma do pracy.
Ale płace nierówne ze względu na co? Masz na myśli osoby, które mają takie samo doświadczenie, staż i umijetności i zarabiają tyle samo? No bo jak różnią się tymi aspektami, to jest to sprawiedliwe, że ludzie zarabiają inaczej.
Z całego serca odradzam. Ludzie w biurze są tak nie ogarnięci, aż przechodzi to ludzkie pojęcie. Na załatwienie drobnej sprawy czeka się bardzo długo i nie wiadomo z jakim skutkiem. Odebranie zaległego urlopu to dopiero tragedia, a jeszcze lepsza ruletka wiążę się z przydziałem urlopów na okres letni. Nigdy nie wiadomo co się trafi i kiedy będzie decyzja o jego przyznaniu. Atmosfera jest różna, tak samo jak podejście osób rządzących. Nigdy nie widziałam aby ktoś tak nie udolnie jak Pan Łukasz, próbował zakryć brak umiejętności. Większe możliwości odnośnie zarządzaniem ludźmi i działaniem maszyn ma zwykły pracownik z dłuższym stażem niż wyżej wymieniony osobnik. Wszelkie ustalenia z nim są rzucane na dalszy plan, a w ostateczności odrzucane są w niepamięć. Struktura tej pracy ma lepszą fabułę niż odcinki Polskich paradokumentów. Przychodząc do pracy nigdy nie wiedziałam co mnie czeka bo zawsze się wszystko psuło, a pracownik zostawał sam z problemem i często obrywało się za to, że maszyna stoi z przyczyn nie zależnych od podmiotów wykonujących czynności. Pracy i obowiązków jest dużo, a wynagrodzenie jest tak śmieszne, że do tej pory nie mogę przestać się śmiać. Systemy premiowe i możliwości awansu to jeden wielki żart. Pamietajmy o perełkach z biura, które dla swoich pociech znajdą miejsce w firmie z wiekszą stawką niż pracownik który ma kilkunastoletnie doświadczenie. Zaczynam powoli rozumieć strukturę tej firmy, ze jest to jedna wielka rodzina, ponieważ każde stanowisko osiągniesz po znajomości :)
Jaki dress code obowiązuje w K.S.C. S.A. O/Fabryka Cukierków Pszczółka w Lublinie?
NA FELINIE NIE POLECAM NIKOMU. Chamscy ludzie, dusząca, gęsta atmosfera od pierwszego dnia. Obgadywanie każdego za plecami, a później wspólne "mile rozmawianie " na stolowce jak gdyby nigdy nic. Zero jakiejkolwiek pomocy przy maszynach oprócz mechanikow, najlepiej aby każdy nowy pracownik "od tak po prostu" wszystko z nieba wiedział. Jeszcze nigdzie nie spotkałam takich ludzi jak tam w pełni negatywnym znaczeniu. Kilka osób naprawdę miłych i normalnych w tym brygadzistka Ola, jej starsze koleżanki, Dorota z Iwona i chlopaki (chociaz szczerzy i otwarci) a reszta to zbieranina najniższej klasy, która by najchętniej wszystkich zabiła wzrokiem i słowami pelnych (usunięte przez administratora)i (usunięte przez administratora) Omijajcie to miejsce pracy, bo żadne grosze nie są tego warte, nawet i w tych ciężkich czasach. Wszędzie indziej lepiej :) Dla swojego spokoju i zdrowej głowy :) Jedyne pozdrowienia dla przystojnego Pana Kierownika, Łukasza. Bardzo miły, kulturalny i mądry i niestety trochę za dobry przy niektórych gorszych sytuacjach i sporach pracowniczych.
Praca jak praca. Ale się podlizujesz dziewczynom. I pewnie się zakochałaś w kierowaniu Łukaszu skoro piszesz że przystojny. A to nie jest tak że wszyscy ludzie są chamscy i nie pomocni bo jesteś w błędzie. Ja tam spotkałam bardzo życzliwych, pomocnych ludzi. Z automatu mi wytłumaczyli co i jak z maszynami. Ale fakt jest parę osób wrednych ale to w każdym zakładzie pracy tak jest. Ogólnie oceniam pracę w Pszczółce dobrze i dzięki temu dalej tam pracuję.
Serio? Czyli tylko Solidarność dobra? Zabawne. A Pan kierownik? Nic nie umie,nic nie wie a jest tak wysoko po tak krótkim stażu pracy. Zastanawiające hahaha ale w tym zakładzie każdy wyższy stołek jest po znajomości.
Firma -cyrk. Kto pierwszy wstaje ten rządzi. Brak kompetencji na wyzszych stanowiskach ,obsadzonych po znajomości. Kierownik i brygadzistka -PARA W ŻYCIU -są na jednej zmianie ,nic z kierownikiem nie załatwisz bo lata do tej swojej. O co kolwiek nie zapytasz to brak wiedzy. Pracownicy plotkarze na najwyższym szczeblu,. Płaca okropna a wymagania z kosmosu. Zero motywacji , tylko kumpelstwo. Nie polecam
Czy organizowane są wyjazdy, imprezy, spotkania integracyjne w K.S.C. S.A. O/Fabryka Cukierków Pszczółka w Lublinie?
Szeroko omijajcie ten zakład pracy...ludzie są niesprawiedliwie oceniani. Tylko Panie z coliana zarabiają godne pieniądze, a tak naprawdę stoją i nic nie robią a wręcz maja najwięcej do powiedzenia. Każdy zajmuje się czymiś życiem. Ludzie z agencji są gorzej traktowani przez pracowników Pszczołki. Są wyjątki. Przykre jest to, że nawet Pani brygadzistka J...nic nie potrafi zrobić, a została nią po znajomości. Umowy nie chcą dawać, wieli ludzi odchodzi bo nie wytrzymuje psychicznie. Dopóki bedą osoby na stanowisku takim jak brydzisci ktorzy nie maja pojęcia i nie szanuja pracowników nigdy tam nie będzie dobra atmosfera..
Mam zostawić opinię na serio!! Lepiej nie bo był by wstyd dla całego biura i kierowników zmianowych a po co komukolwiek robić taki wstyd pisząc kilka słów prawdy. Omijajcie ten zakład chyba że chcecie sobie zepsuć zdrowie i psychikę.
Właśnie uważam że warto napisać kilka słów, właśnie po to aby ostrzec innych chcących tam aplikować. Jednak Lbn jest mały a Pszczółka będzie kolejnym zakładem do którego ludzie będą przychodzic na max 2 dni i rezygnowac, tak jak do podobnie prosperującego zakładu. NIE POLECAM!!!!
Super firma, super praca, mili ludzie, nie wiem z kad te negatywne opinie.
Witam, czy ktoś wie jak dostać się do pracy do Pszczółki? chodzi mi o pracę na produkcji, cokolwiek ...
Jakbyś się czegoś więcej dowiedziała to proszę, daj znać. Nie wiem czy w najbliższym czasie tu na forum dostaniesz jakąś odpowiedź bo ostatnie wpisy były dodane parę miesięcy temu. Także jestem ciekawa czy aktualnie poszukują pracownika i w jaki sposób aplikować. Czy udać się bezpośrednio do firmy czy wysłać jakiegoś maila?
Omijaj ten zakład szerokim łukiem. Chyba że chcesz robić na zleceniowce do usranowa za marne grosze. Wszyscy mili i przyjaźni jak coś chcą a za chwilę jest po Tobie jechane. Pracownicy dzieleni na lepszych i ten gorszy sort(agencyjni).
Czym K.S.C. S.A. O/Fabryka Cukierków Pszczółka w Lublinie zachęcają? Jakie mają dodatki?
@Anna No to możemy mieć pretensje tylko do siebie. Firma stara się, jest dobrze oceniana tylko sami popracujmy nad sobą.
Akurat tutaj rozumiem co mówi @Anna. Pracowałam tam i wszystko się zgadza. Straszni ludzie. Atmosfera do bani. Nie ma co z kimś nawet probowac gadać. O jakich pretencjavh mowisz, chyba o tym że w ogóle tam była. A jak się niby stara? Dając umowy o pracę minimum 1 rok po ? Pozdro. Jak na Polska firmę która jest "dobrze oceniana". Nie mów nikomu jak ma życ. To jej ocena. Nara
Przez jaką agencje mozna składać CV ?
Mam pytanie ile zarabiają przedstawiciele handlowi i czy wogole firma posiada zaplecze handlowe?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w K.S.C. S.A. O/Fabryka Cukierków Pszczółka w Lublinie?
Zobacz opinie na temat firmy K.S.C. S.A. O/Fabryka Cukierków Pszczółka w Lublinie tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 9.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w K.S.C. S.A. O/Fabryka Cukierków Pszczółka w Lublinie?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 8, z czego 1 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!