Pracodawca płaci marne grosze za akord i nie obchodzi go czy ktoś wyrobi najniższą krajową czy nie. Ostatniego dnia miesiąca przynosi listę płacy z najniższą krajową, żeby to każdy podpisał, a 10 każdego miesiąca płaci jałmużna z akordu. Kobiety żeby wyszyć najniższą krajową pracują po 9- 10 godz i w soboty. To jest legalne? W zakładzie, w którym jest bez przerwy rotacja nie jest dobrze. A pracuje z wami, bo to jego firma i bez przerwy obserwuje, która zwolnić , żeby zatrudnić inna i wziąć na nią dotacje z Urzędu Pracy. Taki dobry to dlaczego tyle kobiet ucieka i żadna pozytywnie się nie wypowiada o pracodawcy.
Praca 8,5h. Jesli nie masz doswiadczenia pracodawca kaze pracowac godzine dluzej niz inni pracownicy co maja wyksztalcenie w zawodzie, tlumaczac ta wyrownaniem niewiedzy a wiec nie 8,5h a 9,5h. Pytanie: gdzie ustawa o rownym traktowaniu pracownika w tym wszystkim?